Tym razem snook. Ryba, na której widok tutejsi smakosze rybiego mięsa dostają ślinotoku oraz w konsekwencji orgazmu kulinarnego podczas spożywania. Ryba bardzo ostrożna i przez to stosunkowo trudna do złowienia. Zestaw na snooka to lekka wędka z cieniutką żyłką, dłuższy przypon z przezroczystej grubszej żyłki i mały ostry haczyk. Przynęta - tylko mała żywa rybka. Ciekawostką jest, że przez długi okres jej walory smakowe nie były dostrzegane z powodu nieumiejętnego sprawiania. Dlatego nazywano ją też ’’soap fish’’, ponieważ przyrządzana ze skórą smakuje jak mydło, dopiero usunięcie skóry, która nadaje mięsu ten mydlany posmak, pozwala w pełni delektować się jej smakiem. Łowienie snooka jest obostrzone wieloma restrykcjami. Ryba, która kwalifikuje się do wzięcia musi mieścić się miedzy 27 a 34 cale. W miejscu gdzie łowię, okres, kiedy można je zatrzymać trwa od września do marca, ale to różni się w zależności od indywidualnych ustaleń poszczególnych hrabstw na Florydzie. Kończę, bo lecę na rybki. Pozdrawiam.

Dodany przez

Dodany

Nov 19 2006

Obejrzenia

1916

Opis

Tym razem snook. Ryba, na której widok tutejsi smakosze rybiego mięsa dostają ślinotoku oraz w konsekwencji orgazmu kulinarnego podczas spożywania. Ryba bardzo ostrożna i przez to stosunkowo trudna do złowienia. Zestaw na snooka to lekka wędka z cieniutką żyłką, dłuższy przypon z przezroczystej grubszej żyłki i mały ostry haczyk. Przynęta - tylko mała żywa rybka. Ciekawostką jest, że przez długi okres jej walory smakowe nie były dostrzegane z powodu nieumiejętnego sprawiania. Dlatego nazywano ją też ’’soap fish’’, ponieważ przyrządzana ze skórą smakuje jak mydło, dopiero usunięcie skóry, która nadaje mięsu ten mydlany posmak, pozwala w pełni delektować się jej smakiem. Łowienie snooka jest obostrzone wieloma restrykcjami. Ryba, która kwalifikuje się do wzięcia musi mieścić się miedzy 27 a 34 cale. W miejscu gdzie łowię, okres, kiedy można je zatrzymać trwa od września do marca, ale to różni się w zależności od indywidualnych ustaleń poszczególnych hrabstw na Florydzie. Kończę, bo lecę na rybki. Pozdrawiam.

Wysłane komentarze

Piwoniusz (2006-11-19)	Świetna seria, Megalodon. To by wyjaśniało pianę w morzu ... snooki się "mydlą". ;o)))


bysior (2006-11-19)	pysk podobny do bolenia :) moze dlatego tez ostrozna ( jak bolen ) ? :) tylko dziwny dla mnie jest ten przypon grubszy od glownej zylki...


Sazan (2006-11-19)	Niesamowity jesteś, Megalodon! :)


zippo (2006-11-19)	Bardzo mi się podoba fragment mówiący o dolnej i górnej granicy wymiaru ochronnego.Leć, leć...( pewnie znów złowi jakiś wynalazek:) )


marcino (2006-11-19)	Pysk ma podobny do sandaczowego :)


Megalodon (2006-11-20)	Sazan to samo mowila moja byla girlfriend, ale widac nie bylo to elementem cementujacym zwiazek. Komplement jednak doceniam i dziekuje za uznanie. Odnosnie przyponu grubszego od glownej zylki - czesto stosuje ta technike jak chce oszukac rybe taka jak snook . Grubsza dla tego zeby jej nie przegryzl a przezroczysta zeby jej nie zobaczyl.


Piwoniusz (2006-11-20)	Megalodon, założę się, że mowiła to kiedy płynąłeś trzymając ją na rekach ... te obowiązkowe 150 metrów od brzegu. :o)))


Megalodon (2006-11-20)	Bylo prawie tak jak mowisz tylko z ta roznica, ze trzymalem ja za noge. Ale i tak nic nie wzielo.


Piwoniusz (2006-11-20)	Shoot ! ;)))


Sazan (2006-11-20)	Myśliwi mawiają: - Wyżej bierz, grubszy zwierz! ;)

Chcesz skomentować? Najpierw musisz się zarejestrować!