Lin należy do rodziny karpiowatych. Dojrzałość płciową osiąga w wieku 2 – 3 lat. Oblicza się, że z wylęgu ok. 300 000 ziaren ikry składanych przez jedną samicę lina, do wieku czterech lat przeżywają tylko trzy liny, a większość z nich nie osiąga jeszcze wtedy wagi 1 kg.
Konto/logowanie
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520 UŻYTKOWNICY
Goscie 271
Zalogowani 0
Wszyscy 271
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj
Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
Wysłany: Nie Lip 13, 2008 4:52 pm Temat postu: Łączenie ołowiu z innymi metalami.
Witam, moje pytanie dotyczy co trzeba zrobić żeby roztopiony ołów po zalaniu np. wahadłówki się jej trzyma, tzn po zastygnięciu nie odpadał. Słyszałem o jakimś kwasie, a jeśli to prawda to gdzie go można nabyć . Z góry dzięki za pomoć. Pozdrawiam.
samara Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo
Wysłany: Nie Lip 13, 2008 7:25 pm Temat postu:
Do tych celów używa się past lub płynów lutowniczych. Można je kupić w sklepach z narzędziami. Używa się różnych, w zależności od tego do jakiego metalu chcesz przylutować warstwę ołowiu. Stal, mosiądz itp. (do aluminim nie da rady). Nalanie na metal roztopionego ołowiu nic nie da. Co najwyżej skupi się on w kroplę (napięcie powierzchniowe). Najpierw trzeba powierzchnię "pobielić" cieniutką warstwą ołowiu grzejąc stal i oczyszczając ją pastami. Dopiero później można dodać większą ilość ołowiu lub cyny i pogrubić nakładaną warstwę. Jeżeli masz możliwość, przed lutowaniem, pokryć (elektrolitycznie) stal miedzią lub cynkiem to lutowanie będzie łatwiejsze.
Do zapobiegania utlenianiu cyny lub ołowiu używa się kalafonii. Którą później można usunać spirytusem. Niekiedy sama kalafonia wystarczy do przygotowania powierzchni metalu pod lutowanie. Dotyczy to jednak tylko niewielkich kawałków metali kolorowych.
Ynek Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 22, 2007 Posty: 205
Kraj: Polska Miejscowoć: Miedzichowo
Wysłany: Nie Lip 13, 2008 7:52 pm Temat postu:
samara napisał:
Do tych celów używa się past lub płynów lutowniczych. Można je kupić w sklepach z narzędziami. Używa się różnych, w zależności od tego do jakiego metalu chcesz przylutować warstwę ołowiu. Stal, mosiądz itp. (do aluminim nie da rady). Nalanie na metal roztopionego ołowiu nic nie da. Co najwyżej skupi się on w kroplę (napięcie powierzchniowe). Najpierw trzeba powierzchnię "pobielić" cieniutką warstwą ołowiu grzejąc stal i oczyszczając ją pastami. Dopiero później można dodać większą ilość ołowiu lub cyny i pogrubić nakładaną warstwę. Jeżeli masz możliwość, przed lutowaniem, pokryć (elektrolitycznie) stal miedzią lub cynkiem to lutowanie będzie łatwiejsze.
Do zapobiegania utlenianiu cyny lub ołowiu używa się kalafonii. Którą później można usunać spirytusem. Niekiedy sama kalafonia wystarczy do przygotowania powierzchni metalu pod lutowanie. Dotyczy to jednak tylko niewielkich kawałków metali kolorowych.
Napisał bym coś jeszcze ale Samara wszystko już właściwie napisał. Dodam że też czasami bawię się w lutowanie i topienie metali. Ja metale topie w piecu od c.o.
Jotes Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Feb 27, 2006 Posty: 2207
Kraj: Polska
Wysłany: Nie Lip 13, 2008 8:12 pm Temat postu:
Jest specjalny kwas solny do lutowania. Ale nie będzie Ci się nadawał w tej postaci, w jakiej go kupisz. Trzeba go koniecznie jeszcze przegotować.
Do tego celu musisz pociąć drobno blachę ocynkowaną, cynkową, lub czysty cynk(to ostatnie najlepiej!). Przelej kwas do słoika, wrzucaj do niego pociętą blachę aż do momentu, gdy przestanie wyraźnie się gotować. Towarzyszy temu takie samo bulgotanie i wysoka temperatura, jak podczas gotowania wody. Gaz, który się wtedy wydziela, jest palny - możesz go podpalić, by nie śmierdział. Spoko, to bezpieczne.
Dopiero tak przygotowany kwas nadaje się do lutowania innych metali, niż ocynkowane. Przelej kwas do buteleczki i już jest gotowy do lutowania. Przy lutowaniu ocynku, po posmarowaniu powierzchni kupnym kwasem, wyraźnie widać jak on jeszcze się "przegryza" z ocynkiem. Towarzyszą temu bąbelki, coś jak piana.
Teraz wahadłówka! Koniecznie każdą z nich, którą chcesz nadlać cyną lub ołowiem, musisz przetrzeć papierem ściernym. Trzeba zetrzeć tą warstwę nałożoną na blachę dla lepszego połysku, a jednocześnie zabezpieczjącą ją przed korozją!
Lutowanie: doradzam cynę dziewięćdziesiątkę. Ciężar porównywalny do ołowiu, a nie będzie Ci czernieć. Taką cynę łatwo poznać,gdyby nie miała oznaczenia - "90". Podczas zginania laski cyny, towarzyszy temu charakterystyczne trzeszczenie! Tylko i wyłącznie dziewięćdziesiątka trzeszczy - żadna inna!
Utnij kawałek tej cyny, połóż na blasze, trzymając całość w kombinerkach, grzej nad palnikiem kuchni gazowej. Gdy już zobaczysz, że cyna zaczyna się rozpuszczać, posmaruj powierzchnię blachy kwasem, używając do tego celu małego pędzelka. Ustawiając pod odpowiednim kątem blachę, spowodujesz, że cyna rozpłynie się tak, jak Ty sobie tego życzysz.
Gdy masz już nadlaną blachę, nie studź jej od razu wodą! Zaczekaj aż cyna "stanie", odłóż blachę na bok - np na zlewozmywaku - a na koniec ostudź wszystkie nadlane i zmyj resztę kwasu, bo będą Ci kółka rdzewieć. Najlepiej zrób to wodą ze sporym dodatkiem płynu do mycia naczyń - mydło neutralizuje kwas...
Miłej zabawy. ;)
Ynek Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 22, 2007 Posty: 205
Kraj: Polska Miejscowoć: Miedzichowo
Wysłany: Nie Lip 13, 2008 8:13 pm Temat postu:
A jednak można było to rozwinąć.
olgierd_sandalista Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Dec 21, 2006 Posty: 209
Kraj: Polska Miejscowoć: Słupca
Wysłany: Nie Lip 13, 2008 8:23 pm Temat postu:
Wielkie dzięki panowie, jutro postaram zakupić sobie ten kwas.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Za treści głoszone na forum dyskusyjnym odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
Korzystając z forum akceptujesz ten REGULAMIN System pomocy - FAQ
Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.
Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.