W literaturze polskiej błystka nosiła następujące nazwy: bleśnia (Galicja, Wileńszczyzna), oblanka (Wileńszczyzna), oblewka i oblewanka (Kaszuby), błyskawka (okol. Konina, Wielkopolska, Wileńszczyzna), targlica (okol. Augustowa) – nazwa pochodzi od pionowego ruchu błystki czyli targania.
Konto/logowanie
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520 UŻYTKOWNICY
Goscie 484
Zalogowani 0
Wszyscy 484
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj
Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
Wysłany: Sro Gru 03, 2008 1:26 pm Temat postu: Sum i spławik.
Powoli kończy się sezon, więc tradycyjnie zacząłem zajmować się wertowaniem czasopism i książek wędkarskich w poszukiwaniu pomysłów na następny rok. Tak się składa że w przyszłym sezonie zamierzam na poważnie zająć się polowaniem na sumy. I w tym temacie nurtuje mnie pewne zagadnienie, w większości starych książek i artykułów opisywany jest udziwniony system połowu sumów na spławik np. taki jak na rysunku w tym artykule klik. Zastanawia mnie czy są jakieś przeciwskazania w użyciu tradycyjnej żywcówki w połowie sumów? Czy przedstawiony w link'u system ma jakieś praktyczne uzasadnienie czy może powstał w czasach kiedy świetliki nie były dostępne i jest powielany przez kolejnych autorów, mimo że problem który miał rozwiązać (możliwość zastosowania spławika bez świetlika w nocy, jak się domyślam) już nie istnieje? Temat oczywiście otwarty i chętnie oprócz odpowiedzi na nurtujące mnie pytania, przeczytam wszelkie porady związane z połowem sumów na spławik.
Pozdrawiam _________________ Aquila non capit muscas!
Waldi Hodowca rosówek
Dołšczył: Aug 05, 2003 Posty: 29
Kraj: Polska Miejscowoć: Brzeg
Wysłany: Sro Gru 03, 2008 2:01 pm Temat postu: Sum i spławik.
Z powodzeniem od kilku lat na Odrze stosujemy z kolegą zestaw, który utrzymywany jest w miejscu poprzez specjalnie wykonane "urządzenie" składające się z obciążenia, do którego przywiązana jest linka a do niej pływak (w dość dużym uproszczeniu ). Zestaw jest przypinany do tego ustrojstwa. Do tego stosujemy styropianowy sygnalizator taki jak podwiesza się na żyłkę łowiąc z gruntu. Wędkę umieszczamy wysoko tak aby płynące po powierzchni gałęzie nie zaczepiały się o żyłkę. Zestaw napina się dość mocno. W momencie brania żyłka jest uwalniana z zaczepu. Jako sygnalizatory stosujemy wyłącznie dzwonki, brania suma nie da się nie zauważyć. Zestaw stosujemy nie tylko na sumy, w wersji light jest także skuteczny. No ale aby zastosować taki zestaw potrzebne jest pływadło.
Pozdrawiam
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Sro Gru 03, 2008 2:08 pm Temat postu:
Bartek, czy w ogóle czytałeś ten tekst, który podlinkowałeś?
Bartek80 Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Mar 20, 2006 Posty: 429
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa
Wysłany: Sro Gru 03, 2008 2:34 pm Temat postu:
SSG napisał:
Bartek, czy w ogóle czytałeś ten tekst, który podlinkowałeś?
Oczywiście że tak i to nie jeden raz. Wiem że ty uzasadniasz zastosowanie takiego systemu koniecznością zakotwiczenia całego zestawu, ale inni autorzy raczej tego nie robią. Link podałem nie apropos artykułu, tylko apropos rysunku. Są przecież miejsca gdzie kotwiczenie nie jest konieczne, a w wielu przypadkach przemieszczanie się zestawu wydawało by się korzystne (jak w zwyczajnej przepływance). Ciekawi mnie po prostu, dlaczego nikt nie proponuje bardziej aktywnych sposobów poszukiwania sumów, tylko właściwie denkę i system z rysunku? Jasna sprawa spinning mnie zupełnie nie interesuje _________________ Aquila non capit muscas!
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Sro Gru 03, 2008 3:27 pm Temat postu:
Bartek80 napisał:
SSG napisał:
Bartek, czy w ogóle czytałeś ten tekst, który podlinkowałeś?
Oczywiście że tak i to nie jeden raz. Wiem że ty uzasadniasz zastosowanie takiego systemu koniecznością zakotwiczenia całego zestawu, ale inni autorzy raczej tego nie robią. Link podałem nie apropos artykułu, tylko apropos rysunku. Są przecież miejsca gdzie kotwiczenie nie jest konieczne, a w wielu przypadkach przemieszczanie się zestawu wydawało by się korzystne (jak w zwyczajnej przepływance). Ciekawi mnie po prostu, dlaczego nikt nie proponuje bardziej aktywnych sposobów poszukiwania sumów, tylko właściwie denkę i system z rysunku? Jasna sprawa spinning mnie zupełnie nie interesuje
Skoro czytałeś, to wiesz, że to rozwiązanie (rysunek) nie jest jednym z zestawów klasycznych, lecz konkretnym dla określonych potrzeb. To, że sum jest dość schematyczny w swoich upodobaniach siedlliska i żerowania nie jest jakąkolwiek tajemnicą. Podanie mu przynęty zależy wyłącznie od wędkarza, czy będzie chciał wykorzystać tę wiedzę, czy też zda się na łut szczęścia. :-)
A sam zestaw? Uwierz, że ic nie jest w stanie powstrzymać Cię przed zastosowaniem swojego rozwiązania, które będzie dopasowane do posiadanego sprzętu, przynęty i warunków na łowisku. :-) Błedem jest traktowanie jakiegokolwiek tekstu wędkarskiego jako ścisłej receptury. One są raczej cząstką wiedzy, którą dzieli się autor z czytelnikami, wiedzy, którą warto wykorzystać ale na pewno nie ślepo powielać. Nie wyważa się otwartych drzwi. Kiedy można z takiej wiedzy skorzystać, to nie ma co kombinować. Kiedy trzeba pokombinować, to należy włączyć własną inwencję i dopasować się do potrzeb. :-)
Wyboru wielkiego nie ma, sum, jak już napisałem, jest dość schematyczny i można praktycznie zastosować każde znane sobie rozwiązanie zestawu, które spełni oczekiwania. To nie sama konstrukcja zestawu decyduje o sukcesie lecz odpowiednio podana przynęta. Sam zestaw może pomóc lub przeszkadzać w holowaniu zaciętej ryby. :-)
Podsumowując. Kluczem do sukcesu w połowie danego gatunku ryby nie jest konstrukcja zestawu lecz poznanie życia tej ryby. Gdzie lubi przebywać, kiedy, gdzie i jak żeruje. Jak się to pozna, to i rozwiązania dla zestawów same "wejdą" do głowy. :-)
gutek Dyrygent holu
Dołšczył: Oct 22, 2006 Posty: 196
Kraj: Polska
Wysłany: Sro Gru 03, 2008 6:16 pm Temat postu:
Witam SSG czy możesz mi podpowiedziec gdzie u nas na zbiorniku może się ukrywac sum. Zbiornik jest prostokątem bez zagłębień głębokośc około 3m były próby złowienia ale efekt 0. Trzy lata temu wpuszczono 30 szt zbiornik ma około 2ha a znika nam ryba taka jak karaś, lin, a i z karpiem takim 30cm też jest źle. Przypuszczamy że to robota suma ale tych cmokań też nikt jakoś nie zauważył :?
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Sro Gru 03, 2008 7:52 pm Temat postu:
gutek napisał:
Witam SSG czy możesz mi podpowiedziec gdzie u nas na zbiorniku może się ukrywac sum. Zbiornik jest prostokątem bez zagłębień głębokośc około 3m były próby złowienia ale efekt 0. Trzy lata temu wpuszczono 30 szt zbiornik ma około 2ha a znika nam ryba taka jak karaś, lin, a i z karpiem takim 30cm też jest źle. Przypuszczamy że to robota suma ale tych cmokań też nikt jakoś nie zauważył :?
Szczerze doceniam wiarę w moją wiedzę i umiejętności ale niestety wróżem nie jestem. :-) Nie mam bladego pojęcia gdzie może przebywać sum w zbiorniku, którego nie widziałem na oczy a tym bardziej zbiorniku przypominającym staw hodowlany. Jednak nie chcę kolegi zostawić z tym problemem samego.
Sum w takim zbiorniku może być wszędzie. Może, choć nie musi. Nie ma dołków ale są zagłebienia i można mu tam podrzucić żywca. Może są jakieś większe gałęzie, stare opony albo inne sprzęty. To też daje schronienie. Jeśli jednak jest całkiem goło to jeszcze poszukałbym go bardzo blisko południowego brzegu. Jeśli jest wyższy, to nawet pod samym brzegiem.
"Cmokania" sumowego nie usłyszy kolega. Ten dźwięk jest charakterystyczny dla żerującego suma na płyciznach, gdzie nocą zajada się drobnicą. Jeśli jest jakieś łagodne wypłycenie przy brzegu, to można nocą poszukać go na głbokości od 1,0 do 0,5 metra a nawet płycej.
gutek Dyrygent holu
Dołšczył: Oct 22, 2006 Posty: 196
Kraj: Polska
Wysłany: Sro Gru 03, 2008 8:31 pm Temat postu:
Dziękuje za odpowiedź a czy to znikanie tych ryb może miec związek z tymi sumami. Jakiej wielkości powinien byc żywiec na takiego suma bo na normalnej wielkości to jest około 10cm to łowimy tylko szczupaki.
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Sro Gru 03, 2008 8:45 pm Temat postu:
Znikanie ryb z wody najczęściej ma związek z wędkarzami. Sum potrafi i lubi zjeść jednak musiałoby być ich tam kilkanaście sporych okazów, by można było zauważyć ubytek w drobnicy.
Wielkość żywca to zgadywanka. Raz sum będzie miał ochotę na 10cm płotkę innym razem na 25cm karasia.
Jedno tylko dodam. Nie wiem co to za woda ale sum jest już pod ochroną.
dap Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Nov 26, 2008 Posty: 639
Kraj: Polska Miejscowoć: Dziekanów Leśny
Wysłany: Sob Gru 06, 2008 12:44 pm Temat postu:
to do bartka jak i do gutka. panowie spróbujcie zwykłej gruntówki a na chaczyk wątróbke drobiową. słyszałem i widziałem, że są na nią naprawde dobre wyniki.
pzdr.. _________________ [*] Kochanie zawsze będziesz w moim sercu i pamięci [*]
gutek Dyrygent holu
Dołšczył: Oct 22, 2006 Posty: 196
Kraj: Polska
Wysłany: Nie Gru 07, 2008 4:42 pm Temat postu:
Dzięki dap a czy możesz powiedziec w jakich miesiącach i czy w nocy czy w dzień :P
dap Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Nov 26, 2008 Posty: 639
Kraj: Polska Miejscowoć: Dziekanów Leśny
Wysłany: Pon Gru 08, 2008 4:11 pm Temat postu:
z tego co mi wiadomo to przez cały okres w jakim można łowić suma. ta ryba po prostu lubi ten smak,a co do pory to z tego co wiem jest preferowana w nocy, bynajmniej tam gdzie ja łowie. ale wędkarstwo jest dyscypliną w której można a nawet trzeba eksperymentować, więc na twoim miejscu próbowałbym w dzień też na to połowić.
pzdr. _________________ [*] Kochanie zawsze będziesz w moim sercu i pamięci [*]
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Za treści głoszone na forum dyskusyjnym odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
Korzystając z forum akceptujesz ten REGULAMIN System pomocy - FAQ
Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.
Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.