Pierwszą wędkującą kobietą była Juliana Bernes (Barnes) – autorka traktatu o myślistwie, który wraz z rozprawami o sokolnictwie i heraldyce ukazał się w Anglii w 1486 roku. Wolumin nosi nazwę "Księga z St. Albans". W uznaniu zasług federacja wędkarska International Game Fish w 1998 roku przyznała jej miejsce z Salonie Chwały (Hall of Fame).
Konto/logowanie
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520 UŻYTKOWNICY
Goscie 469
Zalogowani 0
Wszyscy 469
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj
Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
Wysłany: Piš Sie 28, 2009 7:03 pm Temat postu: Latarka
Problem jak nie problem i zgoła prozaiczny. Powoli szykuję sobie sprzęt na wrześniowe spotkanie, wyciągam latarkę, jakaś ciężkawa, no i po rozkręceniu widzę efekt sklerozy. :-( Latarka do kosza.
Problem teoretycznie błachy, kilka złotych i jest latarka. Jednak zachciało mi się udejść od żarówek, więc w rachubę wchodzą diodowe. Nie mam specjalnych wymagań, ot zwykłe światło do oświetlania drogi zanim postawi się tam nogę. Nie musi mieć oszałamiającego zasięgu. Kilka metrów z dużą jasną plamą, to by mi wystarczyło. Czołówka nie wchodzi w grę, nie jest mi potrzebna. W związku z tym mam pytanie.
Jaka diodowa, nazwa, model lub na co zwrócić uwagę i dlaczego?
ZIPPO Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 16, 2006 Posty: 1607
Kraj: Norwegia Miejscowoć: Sola
Wysłany: Piš Sie 28, 2009 7:20 pm Temat postu:
Skleroza?
Co myślisz o Tej. Taka typowo dla wędkarzy : .
Lub Tej
I zapominasz o bateriach... .
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Piš Sie 28, 2009 7:49 pm Temat postu:
Latarki na dynamo to lep dla nieświadomych. Latarka ma świecić na żądanie a nie robić sobie kilkuminutową rozgrzewkę dynamem. :-)
Jarokowal Redaktor Portalu
Dołšczył: May 23, 2004 Posty: 1597
Kraj: Polska Miejscowoć: Wrocław
Wysłany: Piš Sie 28, 2009 9:55 pm Temat postu:
Opis Tital LED jest TUTAJ
Wybrałem się do OBI na dział z latarkami. Wybrałem latarkę z 14 diodami na 3 paluszki. Zapalana jest przez przekręcenie głowicy. Deszczu się nie boi a baterie starczają na bardzo długo. Koszty jak pamiętam około 25 zł.
Niczego lepszego nie potrzebujesz, 14 diod daje naprawdę sporo światła. _________________ www.jarokowal.cal.pl
_______________________
W czasie łowienia ryb należy zachowywać najwyższą ostrożność - zwłaszcza gdy się jest rybą.
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Piš Sie 28, 2009 11:45 pm Temat postu:
Jarokowal napisał:
Opis Tital LED jest TUTAJ
Wybrałem się do OBI na dział z latarkami. Wybrałem latarkę z 14 diodami na 3 paluszki. Zapalana jest przez przekręcenie głowicy. Deszczu się nie boi a baterie starczają na bardzo długo. Koszty jak pamiętam około 25 zł.
Niczego lepszego nie potrzebujesz, 14 diod daje naprawdę sporo światła.
Opis firmowy praktycznie żaden, więc opieram się na Twojej rekomendacji. :-)
Sam szperałem i krązyłem wokół latarek taktycznych 16-21 diod ale miałem obawy, że promień będzie zbyt skupiony. Niemniej te 70-90 lumenów byłoby odpowiednie.
Dziś byłem w sklepie jednak jakoś nie potrafię znaleźć się w dzisiejszych czasach handlu.Jeszcze dekadę temu wchodziłem do sklepu i zawsze mogłem sprawdzić jak dana latarka świeci. Dziś wszystko w blistrach i praktycznie kupuje się "kota w worku".
Jeśli jeszcze można. Czy sprawdzałeś jak działa z akumulatorkami? Pytam bo jest mi już wiadomo, ze nie wszystkie chcą zadziałać na 1,2V.
Jarokowal Redaktor Portalu
Dołšczył: May 23, 2004 Posty: 1597
Kraj: Polska Miejscowoć: Wrocław
Wysłany: Sob Sie 29, 2009 11:58 am Temat postu:
Tak sprawdzałem i nie polecam. Różnica w jasności świecenia jest znaczna, na tyle duża, że nie stosuję w niej akumulatorów. Kupiłem tanie baterie, w tym sezonie nie było jeszcze potrzeby ich wymiany. _________________ www.jarokowal.cal.pl
_______________________
W czasie łowienia ryb należy zachowywać najwyższą ostrożność - zwłaszcza gdy się jest rybą.
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Sob Sie 29, 2009 12:13 pm Temat postu:
Jarokowal napisał:
Tak sprawdzałem i nie polecam. Różnica w jasności świecenia jest znaczna, na tyle duża, że nie stosuję w niej akumulatorów. Kupiłem tanie baterie, w tym sezonie nie było jeszcze potrzeby ich wymiany.
Serdeczne dzięki. :-) To bardzo ważna informacja.
Kotwic Starszy podbierakowy
Dołšczył: Jun 22, 2007 Posty: 105
Kraj: Polska Miejscowoć: Giżycko
Wysłany: Sob Sie 29, 2009 12:18 pm Temat postu:
SSG zastanów się:
- jak często będziesz używać latarki,
- w jakich sytuacjach będzie używana najczęściej,
- jak długo musi świecić za każdym razem gdy jej będziesz używać,
- czy potrzebne ci światło skupione czy rozproszone,
- jakie znaczenie ma koszt eksploatacji tej latarki,
- ile zamierzasz lub możesz wydać na taką latarkę.
Odradzam kupno tandety, tanich i bylejakich firm, latarek zawierających 20-100 diód o mocy 1M Watt/lumenów/candeli/itp.
Troszkę bawiłem się latarkami, kilka testowałem, kilka miałem, posiadam jedną.
Ciekawa latarka zapewniająca światło rozproszone, dużą jasność świecenia i znośną żywotność baterii oraz niewielkie gabaryty to:
Streamlight Jr. luxeon
Bardzo fajna latarka którą bawiłem się kilka dni, i jest warta swojej ceny.
Niewielkie i nowoczesne latarki produkuje firma: Fenix. Przykładowe modele to: L1D CE, P2D itp.
Są to niewielkie latarki o sporych możliwościach, zasilane typowymi bateriami, posiadające kilka trybów świecenia.
Jeśli chodzi o latarki o skupionym świetle to do wyboru są np:
- latarki firmy Inova: XO, XO2, T1, T2.
Ciekawe latarki, zasilane bateriami AA lub CR123, o dużej mocy i ogromnej odporności na zniszczenie.
- latarki firmy Surefire: np E1L, E2L, E1D, oraz tańszy model: G2.
Sam od 4 lat stale używam E1L i nie żałuję wydanych na nią pieniędzy.
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Sob Sie 29, 2009 1:18 pm Temat postu:
Kotwic napisał:
SSG zastanów się:
- jak często będziesz używać latarki,
- w jakich sytuacjach będzie używana najczęściej,
- jak długo musi świecić za każdym razem gdy jej będziesz używać,
- czy potrzebne ci światło skupione czy rozproszone,
- jakie znaczenie ma koszt eksploatacji tej latarki,
- ile zamierzasz lub możesz wydać na taką latarkę.
No to po kolei. :-)
- docelowo do 40 razy w roku.
- hmmm, jak będzie ciemno. Do poruszania się w terenie nieoświetlonym nad wodą i do wieczornych spacerów z psem na wyjazdach.
- od 30min do ok 3godz.
- rozproszone; skupione posiadam
- kompletnie przesiadłem się z domowymi urządzeniami na akumulatorki. Chodzenie do kiosku po baterie mija się z celem a i nie jest to moje ulubione zajęcie.
- koszty kalkuluję jako pozbyte przesady. Max 40zł to górna granica, gdyż za tyle mogę kupić markową latarkę taktyczną 70 lumenów.
Z latarkami na żarówki lub żarnik nie miałbym najmniejszego problemu lecz chcę spróbować tych z led. Nie mam kompletnie pojęcia o tym jak świecą poza tym, że nie jestem totalny głab i wiem, ze 1W w led ma się nijak do 1W żarówki a w ogóle się nie ma do 1W żarnika.
Latarka, która poleciała do kosza wyposażona była w żarówkę kryptonową 0,5W. Miała światło pośrednie z ładnym jasnym halo. Druga ma ponad 20 lat i żarnik 0,12W. W skupieniu nie ma równych bo to Maglite. :-) Jednak do spacerów niezbyt przydatna.
Z latarkami taktycznymi na żarówki miałem styczność w pracy. Nietypowa konstrukcja lustra reflektora jak plaster miodu i piekne oświetlenie na kilka metrów rozproszonym światłem. Jednak jak jest z led to nie mam pojęcia, poza tym, ze nie może być lustra reflektora, gdyż te dają światło skupione.
Przejrzałem Twoje propozycje Streamlight i Feniks. Właśnie takie wyroby nazywam przerostem formy nad treścią. Podobne wyroby bez nazw tych firm mozna kupić za 30-40zł.
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Pon Sie 31, 2009 4:55 pm Temat postu:
Na spokojnie rozejrzałem się w temacie. Teraz jestem nieco mądrzejszy i dlatego wstrzymałem się od zakupu. Wstrzymałem do momentu nim nie będę mógł osobiście sprawdzić każdej latarki, gdyż oferta rynkowa aż się prosi o przysłowiowego "jelenia". Lumeny, radiatory, układy sterujące, zwykłe oporniki, itp akcesoria występujące w latarkach LED jak i zależności w zasilaniu bateryjnym i z akumulatorków, zadecydowały, że jeśli nie będzie dołączonej do latarki specyfikacji technicznej, to nie warto kupować.
Nie ma możliwości oceny "na oko", czy dana latarka z 8 led wyposażona jest w diody 10tyś lm, czy też w inne takie nawet 3 tyś lm. Jedna i druga skutecznie może oślepić a dopiero w terenie okazuje się, że jedna oświetla drogę na kilka metrów a druga jedynie pod nogami.
Zasilanie to odrębna sprawa. Jest tyle różnych diod o tej samej sile jasności a różnym napięciu działania, że 0,3V różnicy pomiędzy baterią a akumulatorkiem może decydować, czy latarka w ogóle zaświeci. Różnice zwielokrotniają się wraz z ilością ogniw i już przy trzech źródłach różnica wynosi 0,9V (4,5V i 3,6V). Jeśli dana latarka LED wyposażona będzie w diody z napoięciem działania 2,8-3,2V to na bateriach 800mA poświeci kilka godzin. Jednak na akumulatorkach nawet 3000mA poświeci co najwyżej 15-20min.
Jest jeszcze kilka kruczków, które poznałem jak np z diodami Luxeon. Latarki zachwalane przez wszelkich sprzedawców, i tych z Allegro, i tych co to latarki mają jedynie dla fachowców. Przysłowiowy "diabeł" tkwi w zasilaniu i wszystkie latarki z tymi diodami zasilane dwoma ogniwami można sobie spokojnie odpuścić.
Dioda Luxeon markowej jakości w detalu kosztuje 25zł. Jeśli tyle kosztuje latarka, to jak producent wychodzi na swoje? Ano nijak, bo to jedna z wielu podróbek tej diody, która w żaden sposób nie trzyma katalogowych parametrów.
I jeszcze o zasilaniu, tym razem dla obecnie chyba najpopularniejszych latarek z "wodotryskami" z diodami mocy 3W i trzech akumulatorków AAA. W skrócie - przy założeniu, że dioda mocy pobiera 3W, zasilanie z 3 ogniw AAA o napięciu sumarycznym 3,6V i pojemności 1000mAh (czyli 1Ah, ogniwo AAA) da czas świecenia poniżej 1 godziny. Dlaczego? Bo 3,6V x 1Ah = 3,6Wh, a 3,6Wh/3W = 1,2h. W rzeczywistości czas ten jest krótszy (około 20min), ponieważ akumulatora nie warto rozładowywać do końca, a sterowanie (przez elektronikę lub rezystor) nigdy nie ma 100% sprawności. Jak widać reklamowane kilka godziń świecenia pełną jasnością jest wierutną bzdurą i dotyczy to wszelkich wyrobów, od chińskich po markowe, a jedyna róznica polega na tym, że za chiński wyrób zapłaci się góra 25zł a za markowy 250zł.
Jotes Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Feb 27, 2006 Posty: 2207
Kraj: Polska
Wysłany: Pon Sie 31, 2009 7:07 pm Temat postu:
Popatrz sobie na tej stronie latarki. A może coś TAKIEGO? Bardzo dobra firma. :
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Pon Sie 31, 2009 7:24 pm Temat postu:
Jotes napisał:
Popatrz sobie na tej stronie latarki. A może coś TAKIEGO? Bardzo dobra firma. :
Dzięki Jotes. :-) Tym razem poszło szybko. :-)
Latarka i funkcje - KLIK . Link jako rewanż za trud szukania. :-) Porównaj ceny i funkcje. Renomowany Fenix to 300,- a Streamlight nawet 500,-
W tym wszystkim jest jeden problem - dioda. Nie ma takiej diody. :-) To znaczy jest ale nie o takiej mocy. Diody Rebel Luxeon .
I znów kłania się zasilanie. Standard bateria 1,5V ma pojemność około 800mA. Przy najmocniejszej diodzie 100lm/350mA jak oni chcą aby świeciła 4h?
Niemniej serdeczne dzięki. :-)
Jotes Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Feb 27, 2006 Posty: 2207
Kraj: Polska
Wysłany: Pon Sie 31, 2009 7:45 pm Temat postu:
Hihi - zaraziłeś mnie. : Szczerze powiedziawszy, to ja po Twoim poście zacząłem szukać też i dla siebie, bo jakby nie było też wędkuję w nocy i też mam futrzaka. Polecałem Ci firmę Sonca, bo jeszcze w latach osiemdziesiątych kupiłem swój pierwszy halogen i właśnie tej firmy. Spisywał się pierwsza liga - super białe i skupione ładnie światło i ogromny zasięg. To było mi potrzebne, bo mieliśmy nad zalewem "magika", który podkradał się do motorów i kradł nam benzynę, a nie chciałbym pchać motoru 20 km bez "wachy", tym bardziej, że przeważnie jeździłem solo.
Twój temat mnie zaciekawił i obecnie pluję sobie w brodę, bo jeszcze w maju macałem piękne cacuszka/latareczki w UK, ale odstraszyła mnie ich cena(od 30 funtów wzwyż) - tym bardziej, że za plecami miałem żonkę. :roll:
Szukajmy dalej. :
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Pon Sie 31, 2009 9:46 pm Temat postu:
Po tym wszystkim poszedłem na balkon do pudła z zawartością tego "co nie ze śmieciami". Wziąłem swoją ofiarę sklerozy, rozebrałem i poczyściłem papierem. Działa. :-) Jednak chciałbym ją nieco lepiej dopracować i tu kolejne pytanie. Czy ktoś zna jakiś dobry środek dla "leniwych", który bez pomocy poradzi sobie z zaschniętym elektrolitem? Pod uwagę brane jest czyszczenie wykończające. :-)
Jotes Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Feb 27, 2006 Posty: 2207
Kraj: Polska
Wysłany: Pon Sie 31, 2009 11:43 pm Temat postu:
Próbuj WD40 lub Penetrant. Tym czyszczę ładowarkę do baterii/akumulatorów (czasem ładuję baterie, a te potrafią się wylać). Spryskaj dobrze i poczekaj aż nasiąknie. :
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo
Wysłany: Wto Wrz 01, 2009 6:17 am Temat postu:
Elektrofosol albo inny wynalazek do styków.
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Wto Wrz 01, 2009 7:14 am Temat postu:
Serdeczne dzięki panowie. :-)
Gargamel Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Feb 22, 2006 Posty: 880
Kraj: Polska Miejscowoć: Tarnów
Wysłany: Wto Wrz 01, 2009 8:00 am Temat postu:
Dwa lata temu sprawiłem sobie właśnie taką diodową latarkę. Żadna firmowa, z dwoma reflektorkami, jednym skupiającym drugim po postawieniu latarki pionowo i odchyleniu właśnie tego reflektorka, spełniającym rolę lampki na biurko. Jedynym mankamentem tej latarki był akumulator żelowy 6V, który po roku znacznie zmniejszył swoją pojemność. Akumulator wymieniłem na pięć paluszków AA po 2500 mAh, a do ładowania zastosowałem starą ładowarkę do kamery SONY, robiąc z obudowy ze starego akumulatora NP-70 adapter umożliwiający ładowanie. Od tej pory skończyły się moje kłopoty z latarką diodową. Świeci bardzo długo.
Latarka ma po 8 diod w obu reflektorach. Akumulatorki połączyłem krótkimi odcinkami przewodów poprzez lutowanie z użyciem pasty lutowniczej a nie kalafonii. Należny tylko uważać by nie przegrzać ogniwa, czemu użycie pasty ma służyć (szybciej następuje pobielenie styków i przylutowanie przewodów).
Jeśli ktoś zamierzałby przerobić swoją latarkę, a miałby z tym problemy, służę pomocą na privie.
Teraz przymierzam się do przerobienia takiego sporego reflektora z halogenem z akumulatora żelowego na akumulatorki NiMH po 4Ah każdy - typ C.
artur Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 08, 2002 Posty: 2182
Kraj: Polska
Wysłany: Wto Wrz 01, 2009 8:33 am Temat postu:
Zbyszku ewentualnie poszukaj latarki rowerowej. Tak rowerowej. Ja mam takową na 4 paluszki lub akumulatorki typ AA. Dodatkowo ma ona miernik rozładowania baterii i prawie na pewno jakiś układ regulujący który podaje jednakowy prąd na diody cały czas. Co skutkuje tym że świeci ona tak samo do momentu w ktorym zgaśnie. Ja swoją kupiłem w sklepie rowerowym z zastosowaniem do roweru, ale zmieniłem jej przeznaczenie . Latareczka daje ładne rozproszone światło. Jak by co to w domu zrobie jej fotki i Tobie wyślę. Bo nazwy to ona nie ma.
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Wto Wrz 01, 2009 8:43 am Temat postu:
Gargamel napisał:
Dwa lata temu sprawiłem sobie właśnie taką diodową latarkę. Żadna firmowa, z dwoma reflektorkami, jednym skupiającym drugim po postawieniu latarki pionowo i odchyleniu właśnie tego reflektorka, spełniającym rolę lampki na biurko. Jedynym mankamentem tej latarki był akumulator żelowy 6V, który po roku znacznie zmniejszył swoją pojemność. Akumulator wymieniłem na pięć paluszków AA po 2500 mAh, a do ładowania zastosowałem starą ładowarkę do kamery SONY, robiąc z obudowy ze starego akumulatora NP-70 adapter umożliwiający ładowanie. Od tej pory skończyły się moje kłopoty z latarką diodową. Świeci bardzo długo.
Latarka ma po 8 diod w obu reflektorach. Akumulatorki połączyłem krótkimi odcinkami przewodów poprzez lutowanie z użyciem pasty lutowniczej a nie kalafonii. Należny tylko uważać by nie przegrzać ogniwa, czemu użycie pasty ma służyć (szybciej następuje pobielenie styków i przylutowanie przewodów).
Jeśli ktoś zamierzałby przerobić swoją latarkę, a miałby z tym problemy, służę pomocą na privie.
Teraz przymierzam się do przerobienia takiego sporego reflektora z halogenem z akumulatora żelowego na akumulatorki NiMH po 4Ah każdy - typ C.
I mnie przeszło takie rozwiązanie przez myśl lecz na razie mam innych sporo zajęć a latarkę potrzebuję na "już". :-)
Niemniej biorę pod uwagę takie rozwiązanie, właśnie na 4 x AA lub nawet 8 x AA, po 4 na każdą lampę. Muszę tylko znaleźć odpowiednie układy sterujące, bo oporniki jakoś mnie nie przekonują a i zabawa z lutowaniem to na końcu, choć mam wszystko co potrzebne, włacznie z płytką, chlorkiem żelaza i pisakiem do ścieżek. :-)
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Wto Wrz 01, 2009 8:45 am Temat postu:
artur napisał:
Zbyszku ewentualnie poszukaj latarki rowerowej. Tak rowerowej. Ja mam takową na 4 paluszki lub akumulatorki typ AA. Dodatkowo ma ona miernik rozładowania baterii i prawie na pewno jakiś układ regulujący który podaje jednakowy prąd na diody cały czas. Co skutkuje tym że świeci ona tak samo do momentu w ktorym zgaśnie. Ja swoją kupiłem w sklepie rowerowym z zastosowaniem do roweru, ale zmieniłem jej przeznaczenie . Latareczka daje ładne rozproszone światło. Jak by co to w domu zrobie jej fotki i Tobie wyślę. Bo nazwy to ona nie ma.
Czytałem o tych lampkach i brałem je pod uwagę. Jedno co na pewno wziąłem to mała migająca czerwona, na noc, na obrożę dla psiaka. :-)
Jotes Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Feb 27, 2006 Posty: 2207
Kraj: Polska
Wysłany: Wto Wrz 01, 2009 9:22 am Temat postu:
Wiem, pamiętam - skupiającą światło masz, ale na taką ciekawostkę wczoraj trafiłem: KLIK bardzo przystępna cena. 8O
A tu dla ciekawskich dyskusja, porównania i próby światła: KLIK :
Jarpo Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 17, 2003 Posty: 2487
Kraj: Polska Miejscowoć: Osjaków
Wysłany: Wto Wrz 01, 2009 10:12 am Temat postu:
Polecam latarki z diodą Luxeon. Nie kupuj latarek wielo diodowych (LED). Jedna dobra dioda to jest to. Raczej nie oszczędzaj na tej inwestycji.
Przystępna cena jest dobra, ale tylko w momencie kupowania. _________________ Politycznej poprawności moje stanowcze NIE!
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Wto Wrz 01, 2009 10:53 am Temat postu:
Jarpo napisał:
Polecam latarki z diodą Luxeon. Nie kupuj latarek wielo diodowych (LED). Jedna dobra dioda to jest to. Raczej nie oszczędzaj na tej inwestycji.
Przystępna cena jest dobra, ale tylko w momencie kupowania.
Dzięki. :-) Mam jednak wrażenie, że nie czytałes całego wątku lub nie wiesz jak świecą te diody. :-) Konstrukcje z rozproszeniem (jakieś podróby, które zalinkowałem Jotesowi) zaczynają się od 50zł a ceny górnej nie posiadają. Bez zoomu są to latarki skupiające, których nie chcę. :-)
Jarpo Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 17, 2003 Posty: 2487
Kraj: Polska Miejscowoć: Osjaków
Wysłany: Wto Wrz 01, 2009 11:26 am Temat postu:
Mam latarkę z diodą Luxeon. Ma tylko 2W, bo wtedy gdy ją kupowałem tylko takie były dostępne, ale w zupełności mi to wystarcza. Kosztowała wtedy coś w granicach 150zł -zakupu nie żałuję. Może coś takiego sobie sprawisz?
KLIK
Jeszcze jedno. Koniecznie kup akumulatorki i DOBRĄ ładowarkę. Mam coś takiego (wcześniejszy model) można na niej formatować akumulatorki. POLECAM
KLIK _________________ Politycznej poprawności moje stanowcze NIE!
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Wto Wrz 01, 2009 12:46 pm Temat postu:
Hehehe :-D Jeśli dotąd miałem wątpliwości to teraz jestem pewny, że sobie żartujesz. :-)
Jarpo robisz to w pięknym stylu. :-)
A co do ogólnej teori diod mocy, to zachęcam do lektury . :-)
Jarpo Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 17, 2003 Posty: 2487
Kraj: Polska Miejscowoć: Osjaków
Wysłany: Wto Wrz 01, 2009 1:52 pm Temat postu:
Swego czasu naczytałem się troszkę o LED-ach. Oprócz latarki z wspomniana wyżej diodą (Luxeon i nie jest to podróba) mam jeszcze diodową czołówkę i tu ciekawostka zamiast zwykłej żarówki mam tam wkręconą "żarówkę" trzy diodową). Znajomy wybierał trzy diody (mierzył dokładnie wszystkie parametry - muszą być jak najbardziej do siebie zbliżone) i lutował w gwint od żarówki. Takie trzy diody świecą lepiej niż osiem lub dwanaście w oryginalnej latarce. Porównywałem to wiem.
Jeśli chodzi o latarkę na LUXEONie to jestem BARDZO ZADOWOLONY.
Druga sprawa ładowarka do akumulatorków. Ta która podałem wcześniej to nie był mój zakup na chybił trafił. Tego typu ładowarki zakupiłem też do firmy w której pracuję i skończyły się problemy z akumulatorkami.
No, ale Ty przecież wiesz lepiej. Tylko jak wiesz tak wszystko lepiej, to po co ty się pytasz jak sam wiesz? Wszelkie akademickie dyskusje nie mają tu (dla mnie) sensu. Zresztą zrobisz jak zechcesz. Ale może choć sprawdź to co proponowałem.
Dobra jest tez lampa karbidowa, jak te Ci się nie podobają. Pozdrawiam _________________ Politycznej poprawności moje stanowcze NIE!
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Wto Wrz 01, 2009 4:06 pm Temat postu:
Nie rozumiem Twojego wzburzenia, które przekonuje mnie, że jednak tamten post był na poważnie a nie żartowałeś. Skoro na poważnie to wiedz mój panie, ze proponujesz mi coś co zalinkowałem Jotesowi za połowe tego, co kosztuje Twój wyrób. No to w jaki sposób może to być pomocne. Po drugie określony przeze mnie limit gotówkowy to 40zł. Też nie znalazłeś? Jest w odpowiedzi dla Kotwica.
Diod typu Luxeon jest kilka (znam 5 różnych wersji technologicznych) a w tych kilku kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt wariantów i wciąż powstają nowe. Mają rózne parametry pracy od zasilania przez jasność do samej konstrukcji włącznie i nie wiedziałem o tym wcześniej dlatego zadałem pytanie. Gdybyś jednak czytał wątek uważnie to przeczytałbyś mój post, w którym co nieco podsumowuję ze zdobytej wiedzy. Tak, nie siedziałem na dupie i nie czekałem na gotową odpowiedź tylko sam też zgłębiałem temat, więc uszczypliwości zachowaj dla siebie.
Gdybym nie sprawdził tego co proponujesz, to nie śmiałbym napisać, ze żarty się ciebie trzymają, gdyż tak naprawdę myślałem. Nie przypuszczałem jednak, że jeśli Twój znajomy zna się na diodach i wie czym się charakteryzują, to ta wiedza automatycznie spłynie na Ciebie. Chyba ze światłem. Ja musiałem temat zgłębić a w jego efekcie mogłem pokusić się o odpowiedź na post Gargamela, który utwierdził mnie, że to może być najlepsze rozwiązanie a śpieszyć się nie ma potrzeby. Jeśli jednak mnie przyciśnie to Jarokowal dał mi konkretne rozwiązanie, z którego skorzystam ale tego też pewnie nie czytałeś.
Co do ładowarek to też się róznimy w poglądach. Akumulatorki nie były tematem tego wątku ale skoro zacząłeś mój panie, to coś Ci napiszę do słuchu. Tylko kiep kupuje skomplikowane ładowarki do akumulatorów po kilkaset złotych aby samego siebie oszukać lub z faktycznej niewiedzy. Ładowarkę kupuje się wedle potrzeb. Jeden potrzebuje ładować szybko inny ma czas i może poczekać. Tak też układają się ceny ładowarek. Wszystkie dla aku 2500Ah. Tanie ładowarki po 20-30zł 2-kanałowe o czasie ładowania 12-16h. Tanie 4-kanałowe po 30-50zł o czasie ładowania 10-14h. Średniej ceny po 40-50zł 2-kanałowe o czasie ładowania 6-7h. Średniej ceny 4-kanałowe po 60-90zł o czasie ładowania do 2h. Drogie po 80-150 4-kanałowe o czasie ładowania do 6h. Drogie po 180-300zł o czasie ładowania ustawialnym od 1do 10h. Bardzo drogie powyżej 300zł o tych samych ustawieniach co drogie. Dodatkowo można podzielić ładowarki na te o stałym prądzie ładowania i procesorowe. Tych pierwszych nie polecam, te drugie można kupić już od 40zł.
Cała róznica w cenie polega na prezentacji ładowania oraz możliwości wyboru. Ty reklamujesz jako doskonała ładowarkę, która ma możliwości ustawienia kilku prądów ładowania i innych funkcji, które widać na wyświetlaczy lcd. Za 80-100zł można kupić taką samą tylko nie ze sterowaniem przez procesor ale z przełącznikami i świecącymi diodami jako sygnalizatory. Wybór należy do kupującego a funkcje nie świadczą o doskonałości ładowarki tylko o zastosowanym sterowaniu. Dodatkowo jeśli ktoś nie posiada ogniw niklowo-kadmowych (NiCa)to może sobie spokojnie odpuścić wszelkie skomplikowane ładowarki za nieprzyzwoite pieniądze. Ogniwa niklowo-wodorkowe (NIMH) nie posiadają efektu pamięciowego.
A teraz najciekawsze. Czy się to komuś podoba, czy też nie, po trzech latach użytkowania akumulatorki określane jako dobrej i średniej jakości mają jedynie 80% sprawności. Jakieś kiepskie mogą mieć nawet 60% sprawności. Co ciekawe procent sprawności jest tym mniejszy im większa pojemność. Najmniej stratne są te propagowane przez znane firmy elektroniczne i nie dlatego, ze wsadzili tam jakieś technologie kosmiczne, tylko dlatego, że optymalnie dobrano wiele czynników składających się na pracę takich źródeł zasilania. Dla ogniw AA jest to pojemność 2000mA a dla ogniw AAA 1000mA. Niezależnie od tego każdy użytkownik nie zastanawia się nad przyczynami tylko co 3 lata wymienia akumulatorki i wypatruje okazji na allegro, gdyż w promocji po 3zł/szt są w sprzedaży aku tej samej jakości co po 7zł/szt. A 1000 cykli to można uzyskać w ładowarce z funkcją rozładowania przy czym te ostatnie cykle dadzą naładowany aku z 10% sprawności, albo i mniej.
Howk.
Pawel66 Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jan 22, 2007 Posty: 462
Kraj: Polska Miejscowoć: Piechowice
Wysłany: Wto Wrz 01, 2009 4:26 pm Temat postu:
Po tak długiej nieobecności pomyślałem, że warto by było napisać coś do rzeczy, żeby się przypomnieć szacownemu gronu:). Niestety, jedyne, co mogę to napisać (od rzeczy), że latarki firmy fenix - które są całkiem przyzwoite - to pomysł chiński, więc "chińszczyzna" nie zawsze jest fatalna:). Pozdrawiam Kolegów.
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Wto Wrz 01, 2009 5:41 pm Temat postu:
Pawel66 napisał:
Po tak długiej nieobecności pomyślałem, że warto by było napisać coś do rzeczy, żeby się przypomnieć szacownemu gronu:). Niestety, jedyne, co mogę to napisać (od rzeczy), że latarki firmy fenix - które są całkiem przyzwoite - to pomysł chiński, więc "chińszczyzna" nie zawsze jest fatalna:). Pozdrawiam Kolegów.
Fenix, wszystkie modele które widziałem wyglądały bardzo porządnie. Wcześniej Kotwic zapodał mi kilka modeli. Filmy na You Tube prezentujące możliwości niektórych modeli mogą człowieka wprowadzić w zachwyt i nie dziwi adekwatna cena. Niestety nie o to mi chodzi a jeśli już coś znalazłem to nie ta półka cenowa. Choć człowiek się ślini to jednak rozsądek bierze górę. :-)
Nie pamiętam już modelu. Filmik prezentujący światło w nocy na boisku piłkarskim. Wpierw zapala się jedna latarka, potem druga i trzecia. Gdyby było ich z dziesięć to objęliby całe boisko i spokojnie można by było rozegrać meczyk. :-D
Majus Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Dec 06, 2008 Posty: 506
Kraj: Polska Miejscowoć: Jastrzębie Zdrój
Wysłany: Wto Wrz 01, 2009 5:50 pm Temat postu: LATARECZKA
Przedstawiona przez Jotesa(jako ciekawostka) latareczka: Microfire K3500R Warrior III
from 538,00 EUR jest całkiem ciekawa i wiem już ile trzeba zapłacić żeby napisali prawdę--- Run time: 55min--- :P
Przedstawiona przez Jotesa(jako ciekawostka) latareczka: Microfire K3500R Warrior III
from 538,00 EUR jest całkiem ciekawa i wiem już ile trzeba zapłacić żeby napisali prawdę--- Run time: 55min--- :P
Hihi. Majus, to chyba nie widziałeś tam tej latarki. KLIK Taniocha, co? 8O
Warrior III była na kieszeń każdego przeciętnego wędkarza...
Jarpo Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 17, 2003 Posty: 2487
Kraj: Polska Miejscowoć: Osjaków
Wysłany: Wto Wrz 01, 2009 8:07 pm Temat postu:
SSG napisał:
Nie rozumiem Twojego wzburzenia, które przekonuje mnie, że jednak tamten post był na poważnie a nie żartowałeś. ...
Oczywiście Ty wiesz lepiej. Nie mam zbytnio czasu, ale skoro jesteś przekonany, że
„Ogniwa niklowo-wodorkowe (NIMH) nie posiadają efektu pamięciowego.” to niestety mylisz się. Testujemy takie ogniwa już od kilku lat. Owszem mają dużo mniejszą pamięć od starszych rozwiązań ale po kilku czy kilkunastu ładowaniach ich „pamięć” jest bardzo widoczna. Dzięki takiej ładowarce jaką proponowałem udało mi się uratować już wiele akumulatorków które już miały trafić do specjalnego pojemnika na zużyte baterie. Podobnie sytuacja ma się z akumulatorami „bateriami” do telefonów komórkowych. Nie wszystkie ładowarki dobrze je ładują, a formatowanie baterii powinno robić się nie tylko na początku ale i w trakcie użytkowania. Podobnie formatowanie akumulatorków do latarek też co jakiś czas należy zrobić. Moją ładowarka można to zrobić, ale przecież Ty uważasz, że można kupić najtańszą bo i tak akumulatorki naładuje. Naładuje a po kilku czy kilkunastu ładowaniach (zależy jakie to będą akumulatorki) Ty z pewnością je wyrzucisz i kupisz nowe, a akumulatorki nie są tanie i na dłuższą metę zakup takiej ładowarki się opłaci. Ma jeszcze inne zalety. Można w niej ładować 4, 3, 2 lub jedna baterię. Można jedną naprawiać a inne tylko ładować itd. No, ale Ty oczywiście wiesz lepiej. Tak nie żartowałem i zdenerwowałem się. Mimo, że akurat nie dysponowałem czasem chciałem z serca pomóc, a Ty sobie jaja robisz.
Dalej obstaję przy swoim. Mam to sprawdzone nie tylko w teorii, ale w praktyce. Z latarki jestem bardzo zadowolony, a z akumulatorków i ładowarki coś około pięćdziesiąt osób. Mało?
Wcześniej mieli takie za trzydzieści złotych (najlepsze z możliwych za te pieniądze) i były dobre do trzeciego, góra piątego ładowania akumulatorków. Zrobisz wiec jak zechcesz.
Zanim kupiłem swoją latarkę przetestowaliśmy (z opłakanym skutkiem) kilka innych. Nie mam takiej jak zaproponowałem. Wtedy gdy kupowałem nie było takich na rynku. Mam dużo słabszy model (MXDL 3W) i jestem zadowolony. _________________ Politycznej poprawności moje stanowcze NIE!
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Wto Wrz 01, 2009 11:35 pm Temat postu:
@Jarpo, nie będę cytował wszystkiego, bo to nie ma sensu.
Jestem świadomy, ze chciałes mi pomóc jednak sam musisz przyznać, że Twoje zadowolenie nie może być argumentem dla moich potrzeb. Bardzo dobrze, ze jesteś zadowolony ze swojej latarki, mnie też to cieszy, jednak ja nie kupię latarki w tej cenie, bo do czego mi ona? To tak jakby daltonista kupił kolorowy telewizor, bo inni użytkownicy są zadowoleni. Bez sensu.
Nich Ci służy to co masz jak najdłużej a przynajmniej dopóki czerpiesz z tego zadowolenie. Jak przestaniesz to sobie wymienisz na coś innego. Nie mam chęci kłócić się z Tobą. Nie było to moim celem. Nie będę nic udowadniał, poza jednym.
Oczywiście, ja wiem lepiej co potrzebuję. :-D
Kotwic Starszy podbierakowy
Dołšczył: Jun 22, 2007 Posty: 105
Kraj: Polska Miejscowoć: Giżycko
Wysłany: Piš Wrz 04, 2009 7:44 am Temat postu:
SSG napisał:
Przejrzałem Twoje propozycje Streamlight i Feniks. Właśnie takie wyroby nazywam przerostem formy nad treścią. Podobne wyroby bez nazw tych firm mozna kupić za 30-40zł.
Hehe, równie dobrze można poszukać żyłki firmy Stilon, wędki Polspingu i kołowrotka Relax, bo reszta obecnego sprzętu również jest przerostem formy nad treścią.
W zakresie cenowym o którym wspominasz nie mogę ci pomóc, bo nie używam takich zabawek, więc wypowiadać się nie będę.
Jeśli jednak cenisz niezawodność sprzętu oraz jego niewielkie rozmiary acz dobre "osiągi" to polecam dołożyć troszkę złociszy i kupić markową latarkę, która na długo będzie wierna i sprawna.
Jak już zorientowałeś się, tylko porządne firmy stosują orginalne i porządne diody np: Luxeon albo Cree, podając jednocześnie realną ich moc i czas świecenia latarki.
W chwili obecnej jest kilka bardzo użytecznych latarek, zasilanych typowymi bateriami/akumulatorkami AA/AAA lub droższą baterią CR123, więc jest w czym wybierać. Żywotność markowych diód jest kolosalna, więc jedynym kosztem jest zakup latarki a później jej eksploatacja czyli zasilanie.
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Piš Wrz 04, 2009 8:26 am Temat postu:
Kotwic napisał:
SSG napisał:
Przejrzałem Twoje propozycje Streamlight i Feniks. Właśnie takie wyroby nazywam przerostem formy nad treścią. Podobne wyroby bez nazw tych firm mozna kupić za 30-40zł.
Hehe, równie dobrze można poszukać żyłki firmy Stilon, wędki Polspingu i kołowrotka Relax, bo reszta obecnego sprzętu również jest przerostem formy nad treścią.
W zakresie cenowym o którym wspominasz nie mogę ci pomóc, bo nie używam takich zabawek, więc wypowiadać się nie będę.
Jeśli jednak cenisz niezawodność sprzętu oraz jego niewielkie rozmiary acz dobre "osiągi" to polecam dołożyć troszkę złociszy i kupić markową latarkę, która na długo będzie wierna i sprawna.
Jak już zorientowałeś się, tylko porządne firmy stosują orginalne i porządne diody np: Luxeon albo Cree, podając jednocześnie realną ich moc i czas świecenia latarki.
W chwili obecnej jest kilka bardzo użytecznych latarek, zasilanych typowymi bateriami/akumulatorkami AA/AAA lub droższą baterią CR123, więc jest w czym wybierać. Żywotność markowych diód jest kolosalna, więc jedynym kosztem jest zakup latarki a później jej eksploatacja czyli zasilanie.
Zgadza się dlatego się wstrzymałem z zakupem. Te świetne diody nie są w sumie aż tak drogie a można na rynku kupić je już zamontowane na płytce z radiatorem i elektroniką sterującą pod konkretne napięcie. Cały biznes nie przekracza kwoty 50zł dla kitu 3W 100lm/350mA, więc reszta kasy idzie w "body". Niestety wszystkie tańsze to latarki skupiające a mam taką i to dobrą Maglite. Chodziło mi o rozpraszającą i nim się zainteresowałem nawet nie wiedziałem, że dziś oznacza się je "zoom". :-)
Jedyne rozsądne na obecną chwilę rozwiązanie jakie jest dostępne na rynku to propozycja Jarokowala. Zwykła z 14 diodami będzie odpowiednia. Jedyny mankament to zasilanie, aku są nieco za niskie napięciowo ale i na to znalazłem rozwiązanie. W wielodiodowych napięcie regulowane jest opornikiem. Wymienię opornik i po kłopocie a pomoże mi w tym TA strona, którą podrzucił mi kumpel. :-) W ostateczności przemęczę się teraz na jesień a w zimowe wieczory sam spokojnie wytrawię płytkę i polutuję sobie. :-)
Przy okazji dzięki wszystkim za rady i propozycje. Może tego nie widać ale bardzo mi one pomogły gdyż miałem mnóstwo materiału do przejrzenia i porównania. :-)
Na swoje usprawiedliwienie mogę mieć jedynie to, że czołówkę można wziąć w łapę
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Sob Wrz 05, 2009 1:16 pm Temat postu:
minkof napisał:
SSG napisał:
Dzięki. :-) Czołówka odpada w przedbiegach. :-)
Faktycznie:D
Na swoje usprawiedliwienie mogę mieć jedynie to, że czołówkę można wziąć w łapę
Nawet są takie spec. Składa się boczki i tworzy się rączka. Tylko po co mi czołówka jak i tak jej na głowę nie założę. :-) Mam dość problemów z karkiem na co dzień, bez dodatkowego obciążenia. :-(
Do połówów nocnych mam lampę kempingową na baterie 4xR20. Opisywałem ją kiedyś i nadal jestem z niej bardzo zadowolony. Jeden komplet zwykłych bateri wystarcza na kilka godzin. Lepszych na 3 noce. Lampa oświetla teren w promieniu 4 metrów i co prawda dnia nie robi ani nawet nie razi ale dwa metry od niej ie jest problemem zawiązać haczyk czy nadziać robala.
Niestety lampa lampie nierówna a kruczek tkwi w samej świetlówce. Moja ma 9W i jest dobra. Na rynku są jeszcze 7, 5 i 3W i są one nieco za ciemne.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Za treści głoszone na forum dyskusyjnym odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
Korzystając z forum akceptujesz ten REGULAMIN System pomocy - FAQ
Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.
Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.