Wysłany: Czw Gru 06, 2012 3:28 am Temat postu: Łóżko szpitalne/rehabilitacyjne + wózek inwalidzki
Oddam nieodpłatnie łóżko szpitalne/rehabilitacyjne oraz wózek inwalidzki.
Łóżko jest regulowane we wszystkich możliwych pochyleniach i wysoko¶ci. posiada składane i zdejmowane drabinki zabezpieczaj±ce chorego przed wypadnięciem. Posiada również oryginalny wieszak na kroplówki. Łóżko nosi zwykłe ¶lady użytkowania. Do łóżka jest materac piankowy w pokrowcu umożliwiaj±cym zdejmowanie do prania.
Wózek nie jest składany ale z wieloma ustawieniami umożliwiaj±cymi przewożenie chorego zarówno w pozycji siedz±cej jaki leż±cej. Wózek jest praktycznie nowy.
Jedyny warunek to zobowi±zanie się, że gdy sprzęt będzie już niepotrzebny to zostanie oddany innej osobie potrzebuj±cej go również nieodpłatnie.
Wszystkie te rzeczy ł±cznie z pozostałymi lekami (nawet napoczętymi opakowaniami) możesz przekazać do hospicjum - tak zrobiła moja żona po ¶mierci matki i byli jej bardzo wdzięczni bo pilnie potrzebuj± takich darów. Pomagaj± z dobroci serca, więc posłuż± nie jednej osobie.
Malgi Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Feb 03, 2011 Posty: 386
Kraj: Polska Miejscowość: W±dół
Wysłany: Czw Gru 06, 2012 6:52 am Temat postu:
Nie wiem czy mnie nie będzie potrzebny taki sprzęt ... :-(
Moja mama wła¶nie była operowana, ale jej raka nie ruszyli, bo to byłby dla niej wyrok ¶mierci... :-( _________________ Wolę być niedoskonał± wersj± samej siebie, niż najlepsz± kopi± kogo¶ innego...
krzysztofCz RZEP
Dołączył: Jul 01, 2006 Posty: 2551
Kraj: Polska
Wysłany: Pią Gru 07, 2012 10:22 am Temat postu:
Jotes napisał:
Wszystkie te rzeczy ł±cznie z pozostałymi lekami (nawet napoczętymi opakowaniami) możesz przekazać do hospicjum - tak zrobiła moja żona po ¶mierci matki i byli jej bardzo wdzięczni bo pilnie potrzebuj± takich darów. Pomagaj± z dobroci serca, więc posłuż± nie jednej osobie.
I tak zrobiłem.
Przykro mi Gosia, że nie zd±żyli¶my się wcze¶niej skontaktować ale spróbuj tak jak Ci radziłem.
samara Pogawędkowy twardziel
Dołączył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo
Wysłany: Sob Gru 08, 2012 2:12 pm Temat postu:
Jeżeli można powiedzieć co¶ o hospicjach. To bardzo poważna sprawa.
Hospicja, tak bardzo ogólnie je rozróżniaj±c, dziel± się na te które jedynie przyjmuj± pacjentów i na takie które wspomagaj± w domu rodzinę w opiece nad nieuleczalnie chorymi. Te drugie w zwi±zku z tym, że jest ich znacznie mniej ( w naszym województwie jedno) udzielaj± swojej pomocy osobom, a wła¶ciwie rodzinom osób które opiekuj± się chorymi na okre¶lone choroby np. na raka i tylko takim chorym. Niestety także na okre¶lonym terenie, czyli rodzina mieszkaj±ca na warszawskiej Pradze Północ otrzyma pomoc, ale ci ze ¦ródmie¶cia już nie.
Wiem o tym st±d, że po ¶mierci mojej żony bardzo dużo ludzi, znajomych moich znajomych, zgłaszało się do mnie z pro¶bami o pomoc i informację. Z naszego „domowego hospicjum” otrzymali¶my wszystko co było potrzebne, codzienne wizyty lekarza i pielęgniarki i także sprzęt wart często wiele dziesi±tków złotych, zupełnie bezpłatnie bez żadnego poręczania czy kaucji. Nigdy nie znalazłem i pewnie nie znajdę słów, żeby tym ludziom z hospicjum podziękować, a także ich darczyńcom, bo przecież sk±d¶ ci biedni ludzie ten bardzo kosztowny sprzęt mogliby mieć.
Ważne jest to, że nie wszystkie rodziny chc± swoich umieraj±cych oddawać do hospicjum, wiele rodzin i na pewno wszyscy chorzy pragn± umrzeć w domu we własnym mieszkaniu i w¶ród swoich. Ale rodzin często nie stać na stworzenie wła¶ciwych warunków, nie maj± najzwyczajniej w ¶wiecie pieniędzy, ani fachowej pomocy.
Często nam się wydaję, że już swoj± porcję nieszczę¶ć otrzymali¶my i że już więcej nie wytrzymamy . Dlatego jeszcze jedna "opowiastka".
Żona, o czym wtedy jeszcze nie wiedzieli¶my, miała zmiany neurologiczne co w jakim¶ momencie wywołało zaburzenia widzenia. Akurat prowadziła samochód i spowodowała stłuczkę. Przedtem nigdy nie miała stłuczek. Mandat wyniósł trzysta złotych. O mandacie zapomnieli¶my natychmiast gdy okazało się co się z ni± dzieje. Chcieli¶my przede wszystkim j± ratować i niestety słono zapłacili¶my za to póĽniej na kilka miesięcy przed jej zgonem. Kiedy już była od tygodni nieprzytomna, otrzymałem informację z banku, że urz±d skarbowy na poczet tego nieuregulowanego mandatu zablokował konto ze wszystkimi naszymi oszczędno¶ciami. Praktycznie odblokowanie miało nast±pić po bardzo długim okresie wypełnionym intensywn± lecz ospał± i nie¶pieszn± biurokratyczn± korespondencj± miedzy urzędnikami banku i urzędu. Taka dodatkowa uci±żliwo¶ć i dokuczliwa acz wymy¶lna kara dla zalegaj±cych z mandatami.
A my z powodu głupich trzystu złotych, w jednej chwili, w tak trudnej sytuacji, zostali¶my bez pieniędzy. Nie miałem na ¶rodki przeciwbólowe, na recepty i na jedzenie dla niej, a kosztowało to bardzo dużo. Oczywi¶cie zrobiłem to co każdy rozs±dny człowiek może zrobić, sprzedałem wszystkie nasze rzeczy. Starczyło na kilka dni.
W końcu pomogło nam hospicjum przywoż±c leki i żywno¶ć a także s±siedzi którzy odkręcili całe to zarz±dzenie.
Żona odeszła, a ja zostałem w mieszkaniu bez krzeseł, stołu, foteli itd. Nie jest mi to już potrzebne. Koledzy chcieli mnie obdarować swoimi meblami, ale przyj±łem jedynie fotel żeby „osierocony” pies miał się gdzie wysypiać. I tak żyjemy we dwóch już dwa lata. Sam nie oczekuję żadnych zmian. Staram się jedynie wywi±zać najlepiej jak umiem z roli samotnego rodzica, opiekuję się studiuj±c± i mieszkaj±ca w innym mie¶cie córk±. Jest pełnoletnia i samodzielna więc nie za bardzo tej opieki potrzebuje ale…Niekiedy zamieszka ze mn± syn, jeżeli akurat może.
Za kilka dni znowu kolejna rocznica.
Malgi Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Feb 03, 2011 Posty: 386
Kraj: Polska Miejscowość: W±dół
Wysłany: Sob Gru 08, 2012 8:00 pm Temat postu:
Teraz to ja bym tylko chciała, żebym zd±żyła jeszcze j± żyw± zobaczyć. Wracam dopiero w ¶rodę, a skróciłam moj± pracę o prawie 3 tygodnie.
Wiem, że walka z rakiem zawsze jest skazana na porażkę, ale... u mojej mamy dopiero tydzień temu go wykryto :-( _________________ Wolę być niedoskonał± wersj± samej siebie, niż najlepsz± kopi± kogo¶ innego...
Malgi Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Feb 03, 2011 Posty: 386
Kraj: Polska Miejscowość: W±dół
Wysłany: Sob Gru 08, 2012 10:50 pm Temat postu:
Moja mama zmarła kilka godzin temu. :-( Pociesza mnie tylko to, że za bardzo nie cierpiała. _________________ Wolę być niedoskonał± wersj± samej siebie, niż najlepsz± kopi± kogo¶ innego...
mario_z Łowca Szczupaka i Suma
Dołączył: Apr 16, 2006 Posty: 6562
Kraj: Polska Miejscowość: Lublin
Wysłany: Sob Gru 08, 2012 11:02 pm Temat postu:
Malgi napisał:
Moja mama zmarła kilka godzin temu. :-( Pociesza mnie tylko to, że za bardzo nie cierpiała.
Przyjmij wyrazy współczucia.
(*) (*) (*) (*) _________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miło¶ć
Robert Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 13, 2003 Posty: 3215
Kraj: Francja Miejscowość: Selestat
Wysłany: Sob Gru 08, 2012 11:02 pm Temat postu:
losos24 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Sep 20, 2006 Posty: 906
Kraj: Polska Miejscowość: Oława
Wysłany: Sob Gru 08, 2012 11:12 pm Temat postu:
"Spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodz± ...." [*] _________________ Pozdrawiam wszystkich, których już poznałem i tych, których mam nadzieję poznać.
samara Pogawędkowy twardziel
Dołączył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo
Wysłany: Sob Gru 08, 2012 11:31 pm Temat postu:
Wybacz mi moje gadulstwo Bardzo Ci wspólczuję
Jotes Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Feb 27, 2006 Posty: 2207
Kraj: Polska
Wysłany: Nie Gru 09, 2012 8:14 am Temat postu:
Szczere wyrazy współczucia. [*]
Makabryczny jest ten rok...
krzysztofCz RZEP
Dołączył: Jul 01, 2006 Posty: 2551
Kraj: Polska
Wysłany: Nie Gru 09, 2012 10:24 am Temat postu:
Malgi napisał:
Moja mama zmarła kilka godzin temu. :-( Pociesza mnie tylko to, że za bardzo nie cierpiała.
Przyjmij szczere wyrazy współczucia.
Próbowałem Cię w tamtej rozmowie na to przygotować, niestety sprawdził się mój scenariusz. Pocieszaj±ce jest to, że nie cierpiała.
Podaj może kiedy i gdzie będzie ostatnie pożegnanie.
pepek Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 21, 2005 Posty: 997
Kraj: Polska Miejscowość: Chorzów
Wysłany: Nie Gru 09, 2012 10:43 am Temat postu:
Przyjmij wyrazy współczucia. [*][*][*] _________________ Najlepszym przyjacielem jest ten, kto nie pytaj±c o powód twego smutku, potrafi sprawić, że znów wraca rado¶ć.
Malgi Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Feb 03, 2011 Posty: 386
Kraj: Polska Miejscowość: W±dół
Wysłany: Nie Gru 09, 2012 11:20 am Temat postu:
krzysztofCz napisał:
Podaj może kiedy i gdzie będzie ostatnie pożegnanie.
Pogrzeb odbędzie się w sobotę 15 grudnia w Damnicy. _________________ Wolę być niedoskonał± wersj± samej siebie, niż najlepsz± kopi± kogo¶ innego...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Za tre¶ci głoszone na forum dyskusyjnym odpowiedzialno¶ć ponosz± ich autorzy.
Korzystaj±c z forum akceptujesz ten REGULAMIN System pomocy - FAQ
Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu s± utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegaj± ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własno¶ci intelektualnej i twórczej bez zgody wła¶cicieli praw autorskich s± zabronione prawem.
Wszelkie znaki towarowe s± własno¶ci± ich prawowitych wła¶cicieli, za¶ ich użycie dozwolone jest wył±cznie po uzyskaniu zgody.