Poprzedni temat :: Następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rzezuch Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 12, 2006 Posty: 216
Kraj: Polska Miejscowość: Nowa Huta |
Wysłany: Pon Sty 16, 2006 7:39 pm Temat postu: AKCJA WĘDZISKA |
|
|
Witam.
Nurtuje mnie od dawna rzecz zwiazana z akcja wedziska.
Mam spinning Mistrall Mejestick Spin 2.7m, c.w 7-28g ale nie mam pojecia jak± to wedzisko ma akcje. Jak to sprawdzic?? _________________ Precz z chamstwem na forach !!! |
|
|
Torque Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 03, 2003 Posty: 4621
Kraj: Polska Miejscowość: Zabrze |
Wysłany: Wto Sty 17, 2006 9:41 am Temat postu: |
|
|
Możesz do szczytowej przelotki przywi±zać żyłkę, drugi jej koniec umocować, do odważnika, skrzynki, po prostu czego¶ ciężkiego leż±cego na podłodze i wygi±ć kij.
Wędka o akcji szczytowej będzie wyginała się w około jednej czwartej długo¶ci, tzw. Akcja A, akcja B to już wygięcie do około jednej trzeciej długo¶ci kija. Kij pracuj±cy w połowie długo¶ci, to kij o akcji C, nazywany też pół parabolikiem. Parabolik to kij wyginaj±cy się na całej swej długo¶ci. _________________ Najgorszy dzień na rybach jest lepszy od najlepszego dnia w pracy...Marek Mołdawa |
|
|
Treyk Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 05, 2005 Posty: 626
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Wto Sty 17, 2006 12:15 pm Temat postu: |
|
|
Torqi mówisz o ugięciu. Do akcji zalicza się także szybkosć wędziska. To można sprawdzić jedynie na wyczucie. _________________ Ten kto powiedział, że wędkarstwo uspokaja, nigdy nie łowił ryb. |
|
|
Maciejowaty Ugniatacz ciast
Dołączył: Nov 08, 2005 Posty: 58
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo |
Wysłany: Wto Sty 17, 2006 12:40 pm Temat postu: |
|
|
Co do sposobu Torque to proponuje przewlec zyłke przez wszystkie przelotki bo dopiero wtedy bedziemy w miare realnie wiedziec jaka akcja charakteryzuje sie kijek. |
|
|
Torque Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 03, 2003 Posty: 4621
Kraj: Polska Miejscowość: Zabrze |
Wysłany: Wto Sty 17, 2006 12:57 pm Temat postu: |
|
|
Faktycznie lepiej tak zrobić _________________ Najgorszy dzień na rybach jest lepszy od najlepszego dnia w pracy...Marek Mołdawa |
|
|
Docio Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 28, 2002 Posty: 3958
|
Wysłany: Wto Sty 17, 2006 2:49 pm Temat postu: |
|
|
Treyk napisał: |
Torqi mówisz o ugięciu. Do akcji zalicza się także szybkosć wędziska. To można sprawdzić jedynie na wyczucie. |
Akcja to wył±cznie cecha ugięcia blanku. "Szybko¶ć" wędziska to kolejny wymysł handlowców dla sprzedaży wędzisk o do¶ć wysokich parametrach. Kiedy¶, jak w sprzedaży był bambus i tonkin, akcja wędziska była ¶ci¶le zwi±zana z typem materiału z jakiego było wykonane wędzisko. Taka sytuacja trwała jeszcze do pocz±tku lat 90-tych i dotyczyła wędzisk teleskopowych. Po masowym wej¶ciu na rynek węgla w różnej postaci waga blanków stała się tak mała, że trzeba było rozdzielić cechę akcji od cechy wagi (bezwładno¶ci)i wędziska zwanej "szybko¶ci±". Mam nadzieję, że wiecie o czym piszę bo to abecadło sprzętowe. |
|
|
Zenon Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 26, 2003 Posty: 3967
Kraj: Polska Miejscowość: GRUNWALD |
Wysłany: Wto Sty 17, 2006 3:40 pm Temat postu: |
|
|
Docio napisał: |
Treyk napisał: |
Torqi mówisz o ugięciu. Do akcji zalicza się także szybkosć wędziska. To można sprawdzić jedynie na wyczucie. |
Akcja to wył±cznie cecha ugięcia blanku. "Szybko¶ć" wędziska to kolejny wymysł handlowców dla sprzedaży wędzisk o do¶ć wysokich parametrach. Kiedy¶, jak w sprzedaży był bambus i tonkin, akcja wędziska była ¶ci¶le zwi±zana z typem materiału z jakiego było wykonane wędzisko. Taka sytuacja trwała jeszcze do pocz±tku lat 90-tych i dotyczyła wędzisk teleskopowych. Po masowym wej¶ciu na rynek węgla w różnej postaci waga blanków stała się tak mała, że trzeba było rozdzielić cechę akcji od cechy wagi (bezwładno¶ci)i wędziska zwanej "szybko¶ci±". Mam nadzieję, że wiecie o czym piszę bo to abecadło sprzętowe. |
Oczywi¶cie nie mogę się z Tob± zgodzić co do okre¶lania “szybko¶ci Kija”
Otóż szybko¶ć kija to nic innego jak suma reakcji dodana do iloczynu ¶redniego refleksu wędkarza , podzielona przez iloraz twardo¶ci węgla zastosowanego w blankach , co daje na oczekiwany wynik stanowi±cy to czego wła¶nie oczekujemy , tal więc sam widzisz że moja teoria nie zgadza się zupełnie z Twij± |
|
|
Docio Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 28, 2002 Posty: 3958
|
Wysłany: Wto Sty 17, 2006 3:57 pm Temat postu: |
|
|
Fakt Zenon :-D |
|
|
rzezuch Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 12, 2006 Posty: 216
Kraj: Polska Miejscowość: Nowa Huta |
Wysłany: Wto Sty 17, 2006 5:03 pm Temat postu: |
|
|
Dzieki za pomoc, teraz wiem o co chodzi, zaraz sprawdze jaka akcje mam moja wedka.
Wedziska muchowe to raczej akcja paraboliczna?? |
|
|
Zenon Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 26, 2003 Posty: 3967
Kraj: Polska Miejscowość: GRUNWALD |
Wysłany: Wto Sty 17, 2006 5:32 pm Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Mięsożernym" mówie NIE |
"szczaw zamiast schab"
Spoko -¶niegi stopniej± , szczaw wyro¶nie ¶wieżuteńki :P ,lub możesz ewentualnie sięgn±ć po taki w słoiczku-najlepiej z BIEDRONKI |
|
|
Treyk Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 05, 2005 Posty: 626
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Wto Sty 17, 2006 5:33 pm Temat postu: |
|
|
A ja trzymam sie cały czas swojej wersji 8) I radze poczytać wywiad o wędkach z Zbyszkiem Kawalcem http://www.wedki.pl/content.php?cat_id=53&doc_id=88
POZDRO _________________ Ten kto powiedział, że wędkarstwo uspokaja, nigdy nie łowił ryb. |
|
|
rzezuch Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 12, 2006 Posty: 216
Kraj: Polska Miejscowość: Nowa Huta |
Wysłany: Wto Sty 17, 2006 6:10 pm Temat postu: |
|
|
Zenon napisał: |
"szczaw zamiast schab"
Spoko -¶niegi stopniej± , szczaw wyro¶nie ¶wieżuteńki :P ,lub możesz ewentualnie sięgn±ć po taki w słoiczku-najlepiej z BIEDRONKI |
Drugi raz sie o to samo mnie czepiasz- daruj sobie, bo to powazna sprawa, temat ktory bynajmniej mnie nie smieszy.
Przez takich własnie "miesaków" jest coraz mniej ryb w naszych wodach.
Dla mnie roznica pomiedzy kłusolem i "miesakiem" jest zadna.
Oboje nie maja wiele wspolnego z wedkarstwem, jeden ma karte a drugi jej nie ma. Ich głownym celem jest zdobycie mięsa- na handel albo na pokarm.
Przytocze pewien przykład.
Corocznie do Krakowa przyjezdzaja hordy "wedkarzy" ze slaska
Po co do Krakowa :?:, skoro na slasku tez płynie Wisła na ktorej najczesciej łowia.
Biora wszystko co pływa, nieraz wracaja z pełnymi bagaznikami ryb kilkunastrotnie przekracajac limity.
A dlaczego przyjezdzaja do Krakowa- bo u nich juz niewiele zostało.
Pasuje Ci taki stan rzeczy :?: Mi zdecydowanie nie i dlatego mowie NIE miesozernym. Kiedys w przyszłosci kolejne pokolenie wedkarzy nie bedzie miało czego łowic bo wszystko zostanie zjedzone, wyłowione.
Skoro na naszych wspaniełych "misiów" z PZW nie mozna za bardzo liczyc to liczmy na siebie- prawdziwych wedkarzy, ktorzy traktuja łowienie ryb jak PASJE, swoja jedyna albo druga miłosc 8)
Wielu z łowiacych powinno sobie zadac pytanie- czy ja tak naprawde to lubie
Rozumie- zabrac rybke do domu ale z rozwaga, raz na jakis czas- wtedy na pewno nie ubedzie ich z naszych rzek i jezior
pozdro _________________ Precz z chamstwem na forach !!!
Ostatnio zmieniony przez rzezuch dnia Wto Sty 17, 2006 10:52 pm, w cało¶ci zmieniany 1 raz |
|
|
Docio Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 28, 2002 Posty: 3958
|
Wysłany: Wto Sty 17, 2006 9:08 pm Temat postu: |
|
|
No to czytałe¶ nieuważnie. Może popro¶ kogo¶ by Ci poczytał :-)
Pozwolę sobie przytoczyć malusi cytacik i mam nadzieję, że autor za to się nie pogniewa.
"...Nie można więc mówić, że wędka jest „paraboliczna". Bo wędka o pracy parabolicznej może mieć akcję szczytówki szybk±, bardzo szybk± lub woln± albo bardzo woln±. To s± dwie różne sprawy...".
Przeczytaj jeszcze raz ten tekst, który podlinkowałe¶. Jest naprawdę ładnie i przystępnie napisany a wielu będzie mogło poznać podstawowe terminy. Dobrze, że znalazłe¶ ten tekst. |
|
|
Treyk Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 05, 2005 Posty: 626
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Wto Sty 17, 2006 9:37 pm Temat postu: |
|
|
Docio przetoczony przez ciebie cytat nie wnosi nic nowego do dyskusji. Z. Kawalec chciał powierdzieć, że wędkarze nie rozróżniaj± pracy od akcji.
Mam tylko mał± w±tpliwosć. Co to według pana Kwalca znaczy akcja? Czyżby szybko¶ć szczytówki?
POZDRO _________________ Ten kto powiedział, że wędkarstwo uspokaja, nigdy nie łowił ryb. |
|
|
Docio Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 28, 2002 Posty: 3958
|
Wysłany: Wto Sty 17, 2006 9:49 pm Temat postu: |
|
|
Pan Kawalec powiedział to co chciał powiedzieć i ja się z nim całkowicie zgadzam. Natomiast Ty powiniene¶ przeczytać swoje posty bo chyba umknęło meritum :-)
No i tak się składa, że Pan Kawalec używa terminów powszechnie przyjętych przez tych co je używaj±, więc powiniene¶ zapytać inaczej: co oni przez to rozumiej±? |
|
|
Skwarek Nastawiacz podpórek
Dołączył: Jan 15, 2006 Posty: 44
Kraj: Polska Miejscowość: Nowa Huta |
Wysłany: Sro Sty 18, 2006 1:06 am Temat postu: ! |
|
|
"Mięsożerni" w kontek¶cie wędkarstwa to tacy, co jak maj± dobry dzień i "siada" na hak ryba to nałapi± na obiad i do domu - no bo "bez sensu siedzieć"... - a jak dooobrze "siada" to sie i dla te¶ciów weĽmie i dla kolegów z pracy... taki to nawet w koszulę zawinie jak mu opakowań braknie... pływa w siatce to się przecie "nie zmarnuje" - nie?!
a z Panem Zenonem nie ma o czym rozmawiać w tym temacie
bo to "pogawędkowy twardziel" a do tego zapewne kosztował szczawiu ze słoika.. z Biedronki skoro tak Cie Rzerzuchu namawia..
Młodzi jeste¶my - i tak polskie wody w przyszło¶ci do nas "młodych niemięsożernych" należ± - swoje zrobimy - a starzy na osteoporoze niech ryby jedz±... nawet surowe. _________________ złów i wypu¶ć |
|
|
rzezuch Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 12, 2006 Posty: 216
Kraj: Polska Miejscowość: Nowa Huta |
Wysłany: Sro Sty 18, 2006 3:24 pm Temat postu: |
|
|
Dobrze, ze ktos mysli tak jak ja
Dziex za wsparcie
Pozdro _________________ Precz z chamstwem na forach !!! |
|
|
Zenon Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 26, 2003 Posty: 3967
Kraj: Polska Miejscowość: GRUNWALD |
Wysłany: Sro Sty 18, 2006 4:09 pm Temat postu: Re: ! |
|
|
Skwarek napisał: |
"Mięsożerni" w kontek¶cie wędkarstwa to tacy, co jak maj± dobry dzień i "siada" na hak ryba to nałapi± na obiad i do domu - no bo "bez sensu siedzieć"... - a jak dooobrze "siada" to sie i dla te¶ciów weĽmie i dla kolegów z pracy... taki to nawet w koszulę zawinie jak mu opakowań braknie... pływa w siatce to się przecie "nie zmarnuje" - nie?!
a z Panem Zenonem nie ma o czym rozmawiać w tym temacie
bo to "pogawędkowy twardziel" a do tego zapewne kosztował szczawiu ze słoika.. z Biedronki skoro tak Cie Rzerzuchu namawia..
Młodzi jeste¶my - i tak polskie wody w przyszło¶ci do nas "młodych niemięsożernych" należ± - swoje zrobimy - a starzy na osteoporoze niech ryby jedz±... nawet surowe. |
Przyjacielu -i Ty będziesz jak mnie okre¶lasz STARY jest to wszak nieuchronne oczywi¶cie pod warunkiem....
Co do mojego rybozerstwa -wypowiadałem się wielokrotnie i powtórze raz jeszcze dla Twojej wiadomo¶ci
Nie należę do tych co wypuszczaj± i w drodze powrotnej kupuj± w Biedronce jak maj± ochotę pochrupać rybkę z patelni alę też nie zarzucaj mi że taki stary rep jakim ja jestem biorę wszystko co tylko na hak wlezie , bo mnie to obraża -NIE znasz mnie nie pływałes ze mn± nie łowli¶my razem więc WARA odemnie z takimi stwierdzeniami |
|
|
Tom_roy Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Dec 31, 2003 Posty: 442
Kraj: Polska Miejscowość: Dziwnów/Sligo Town |
Wysłany: Sro Sty 18, 2006 4:32 pm Temat postu: :] |
|
|
hmmm...chłopaki rze¶cie pojechali ostro w stosunk do Zenona...Może i jestescie rozgoryczeni stanem wód..u mnie też jest to zjawisko najazdu przyjezdnych iwywozu ryb i z tym walczę..ale oprucz zarzutów trzeba miec też troche kultury i zanim obrzuci się człowieka błotem to najpierw trzeba go poznać, a Wy jeste¶cie troszke tutaj za krótko żeby os±dzać :evil: Przyczepić plakietke miesiarza jest bardzo łatwo, tylko trzeba uważać żeby w os±dach być sprawiedliwym.. Tytuły Pogawędkowych Twardzieli i inne to skutek pisania postów, udzielania się na portalu itp...Zanim Skwarku i Rzeżuchu osodzicie kogo¶ ku swej rado¶ci pozjacie t± osobę, zapoznajcie się z jej osiagnieciami, sposobem życia itp... i tez dajcie sie poznać bo na razie widzę dwa nicki, dwa znaki zapytania i jakie¶ wygłupy młodych ludzi, którzy być moze w dobrej wierze chc± sie wykazać ale nie tylko im to nie wychodzi to jeszcze po drodze obrzucaj± błotem innych.
Pozdrawiam i pozostawiam do przemy¶lenia
Tom _________________ ryba też człowiek ;) |
|
|
Treyk Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 05, 2005 Posty: 626
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Sro Sty 18, 2006 4:39 pm Temat postu: |
|
|
Ja jestem młody i też lubie sobie rybe zje¶ć. Co jest złego w tym że jak kto¶ upolował ryby i chce j± zje¶ć? Wszyscy "nokilowcy" odrazu krzycz± MIĘSIARZ. Wywyszaj± się niewiadomo czym. Wypuszcz± kilka ryb to odrazu s± ¶więci, doskonali. Maj± prawo mówić innym co maj± robić. ... PRAWDA. Zastanowili¶cie sie chociaż ile ryb wypuszczonych przeżywa? My¶licie że jak wszyscy będ± ryby wypuszczać to bedzie lepiej? ... PRAWDA. Więc zamiast ... farmazony na forum zróbcie co¶ dla wody, zainteresujcie sie co moze jej pomóc.
bez POZDRO _________________ Ten kto powiedział, że wędkarstwo uspokaja, nigdy nie łowił ryb. |
|
|
Torque Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 03, 2003 Posty: 4621
Kraj: Polska Miejscowość: Zabrze |
Wysłany: Sro Sty 18, 2006 4:46 pm Temat postu: |
|
|
Uprasza się o załatwianie spraw prywatnych w prywatnych korespondencjach. Wypowiedzi odbiegły diametralnie od tytułu, w±tek zostaje zamknięty.
Treyk proszę uważaj na słowa.
Skwarek :z:
rzezuch :z:
Za łamanie regulaminu forum. _________________ Najgorszy dzień na rybach jest lepszy od najlepszego dnia w pracy...Marek Mołdawa |
|
|
|