Marznące przelotki !!!

[sandalista]

Macie jakieś porady, które pozwolą uniknąć chuchania, lizania i innych dziwnych zabiegów odmrażających przelotki. Odpowiedzi typu "zostań w domu" mnie nie interesują.

[klon]

A co powiesz na "poczekaj na odwilż"? : A tak serio to widziałęm ostatnio na ryneczku malutką chińską suszareczkę na baterie w cenie około 20 zł.
_________________
Są tacy co ryby łowią i tacy co tylko wodę mącą.

[Zenon]

Odmrażacz w sprayu ,wazelina -a na pewno większa przelotka na szczytówce
Nie poddawaj się -zima musi mieć swoje uroki
:

[welski]

Sprawdzone-co kilka minut czesc szczytowo do wody i ciach ciach w zaleznosci od stopni C ,nie potrzeba zadnych "masci"ani innych wynalazkow
:

[farti]

Najskuteczniejszą metoda jaką stosuje to, nie moczenie żyłki!
Wiem że to trudne w pewnych miejscach,ale można się przyzwyczaić. Zapinać kabłąk tak, by żyłka nie moczyła się w wodzie do samej szczytówki. I o ile to możliwe ,nie dociąganie z przynętą pod samą przelotkę. Skuteczne na małych rzeczkech ,gdzie przyneta prowadzimy dość płytko.

[lecek]

Własnie jest to temat na czasie. Najłatwiej zakupić w sklepie specjalne do tego celu przeznaczone smarowidelka typu "ice wey" ktore mozna dostac w sklepach z akcesoriami muchowymi, gdyz wedkarze muchowi stosują najczęściej przeciw obmarzaniu sznurów. Ja natomiast zrobiłem takie smarowidełko. Na poczatku celem smarowania much ale sie okazalo jak to bywa przypadkowo ,iz doskonale nadaje sie jako anty lodowy preparat na przelotki. smarowidełko musi charakteryzoac sie tym, ze nie moze twardnieć i zamarzac przy bardzo niskich temperaturach, moje sprawdziło sie przy -18C. Do tego celu użyłem: Wosk pszczeli, parafina stała, parafina ciekła oraz baaardzo tłusty krem kosmetyczny oraz trochę(powtarzam)troche ale nie koniecznie wazelina kosmetyczna, mozna tez dodac co zrobiłem później silikon przeciw zamarzaniu gumowych uszczelek w samochodzie. Teraz najwazniejsze. Bierzemy wiekszy pojemnik i wlewamy do niego wodę. Stawiamy na ogniu i czekamy az sie zagotuje.Gdy to nastąpi zmniejszamy max ogień na malutki i do tego pojemnika zanurzamy drugi gdzie bedziemy rozpuszczac i mieszac nasze składniki. Na poczatku rozpuszczamy składniki stałe czyli wosk pszczeli i parafine stałą, potem silikon i maście na końcu dodajemy parafine ciekłą.
Cały czas mieszając nie dopuszczamy do zbytniego rozgrzania czy zagotowania. gdy uznamy że składniki sie razłożyły i zmieszały przelewamy do odpowiednich pojemniczków i włala. Wazne aby ta mieszanka w temperaturze pokojowej miała prawie stałą konsystencje inaczej może pod wpływem wyższej temperatury rozlac sie nam po kamizelce.
Pozdrawiam WŁW

[Torque]

Łęcek nie bądź taki tajemniczy, podaj, choć orientacyjne proporcje. Ostatnie łowienie na nimfę przy temp -10 dało się we znaki zarówno sznurowi jak i moim nerwom.
_________________
Najgorszy dzień na rybach jest lepszy od najlepszego dnia w pracy...Marek Mołdawa

[lecek]

Trudno okreslic proporcje musisz dobrac to eksperymentalnie. Ja tez do tego tak dochodziłem. Przeważnie smarowidełko podczas łowienia okazywało się za rzadkie, wiec ponawiałem kapiel pojemniczka we wrzatku dodając więcej wosku, parafiny stałej i silikonu. Doszedłem do tego,ze obecnie nawet przy -15C smar jest jak gęsta maść. W ogóle to mam dwie wersje. Jedną "twardszą" na lato do smarowania suchych much i "rzadszą" na przelotki poniewaz mróz a z drugiej strony słońce robia swoje i nie mozna mieć uniwersalnej mikstury na lato i zime. Jesli chodzi o łowienie sznurem muchowym przy -10C to traci to sens bo i tak lód osadza sie na sznurze i tnie jego powłokę oraz zdziera przelotki. Na nic nawet najlepszy Ice wey.
WŁW

[wykrzyknik]

W niedzielę przy -10 przetestowałem przeźroczystą pomadke do ust. Koszt niewielki a efekt bardzo dobry. Co kilkadziesiąt rzutów musiałem ponowić smarowanie.
_________________
www.wykrzyknik.iportfolio.pl

[Darek]