Zlot - Dojazdy. Kto z kim i jak??

[artur]

Jako że czas już krótki jest, pozwoliłem sobie założyć temat "Kto z kim i jak??".
Jako pierwszy. Będę jechał w piątek przez stolycę. 3 miejsca wolne dla komfortu. W całości wolne 4 miejsca . o której w piątek będę jechał jeszcze nie wiem, ale zapewne w porze około południowej.

[yankee_r]

My wyruszamy z Londynu o 2:30 we poniedziałek rano.Mogymy jednego łebonia przybrać

[old_rysiu]

[nodi]

Wyjeżdzam z Poznania w środę ok. hmm 10 (plus-minus - może ciut wcześniej) i bardzo potrzebowałbym 1, 2 a najlepiej 3 kompanów, ponieważ kupiłem nowa furę z 'troszkę' dużym silnikiem, no i 'troszkę' dużo mi pali. Jeżeli nikt nie zechce ze mną jechać będę musiał męczyć się w pociągu
_________________
Łowi się po to żeby znaleźć odpowiedź, żeby zrozumieć...

[Jezier]

Wyjeżdżam w czwartek z rana około 8 z Obornik Śląskich. Dla nie zoriętowanych okolice to Wrocławia. W autobusie mam 6 miejsc wolnych. Jeśli ktoś chętny to zapraszam. Nodi z tego co wiem to jedziesz przez Wrocław więc możemy sie zgadać. Tylko nie wiem czy w srodę będę mógł juz sobie wolne zrobić.

[old_rysiu]

[yankee_r]

Jestem już,przepraszam ale miałem prace poza Londynem.Wyjeżdzamy z Rybnika w piątek rano.

[Jezier]

Old_Rysiu ja w czwartek koło południa będę przejeżdzał. Patrzyłem na mapę i z A4 do Knurowa rzut kamieniem. Jak coś to polecam się. Miejsca u mnie dostatek.

[yankee_r]

Oldi teraz ja nic nie wiem?Zabierasz sie z nami?Mamy miejsce i chętnie podjedziemy po Ciebie

[Piwoniusz]

yankee, po tym jak zdeklarowałeś się poszatkować prosiaczka, Krzysia i tygryska a potem zapakować do torby kangurzycy i zatopić w jeziorze Żywieckim to ja też bałbym się z Wami zabrać ... bez czegoś ostrego. Myślę, że Old Rysiu ostrzy haczyki i pakuje ostre przyprawy ... po prostu.

[old_rysiu]

Mam chwilowe odcięcie od internetu. ( Remont pokoju - przemeblowanie i zbyt krótki kabel sieciowy - myślę, że w poniedziałek juz będzie ok ).
Chłopaki z UK jadą zbyt późno ale Jezier jak widzę akurat.
Jezier - wstępnie się umawiamy. Faktycznie jak jedziesz autostradą to zjeżdżasz z niej na skrzyżowaniu 307 ( jeszcze sprawdzę dokładnie i napiszę ) kierunek --> Gliwice, Rybnik ( Tylko Gliwice, Rybnik - te dwa miasta razem). Oczywiście sprawdzę z kierunku Wrocław , Opole. Mamy wtedy dwa wyjścia - wstępujesz do mnie na posiłek regeneracyjny i razem ruszamy dalej - ja prowadzę solidnym skrótem. Druga wersja - trochę gorsza do przyjęcia - zabierasz mnie i jedziemy od razu.
Znając życie, będę czekał na Ciebie na wylocie z autostrady i pojedziemy do mnie ( 7 km ). Przerwa 1 godzina i ruszamy dalej. Podajesz mi tylko nr telefonu kontaktowego. ( Twoja komórka ).
Wiadomość albo na prywatnej poczcie PW albo telefonicznie na mój numer 509 933 435.

[Jezier]

Rysiek regenerować sie nie będzie po czym, ale na południwą kawę jak najbardziej. W razie czego bez problemu mnie z kilku kilometrów na autostradzie namierzysz. Nibieskie pudło z zieloną szalupą na dachu. Co do szczegółów dogadamy się. Kontakt wysyłam Ci na komórkę.
Pozdrawiam

[old_rysiu]

SMS-a otrzymałem, nr telefonu zapisany - będziemy w kontakcie :-) Już tylko parę dni :-)

[old_rysiu]

Mamy tutaj temat - DOJAZDY.
Do Bielska-Białej łatwo dojechać. W Bielsku jedziemy w kierunku --> Żywiec.
Wszędzie jest oznakowanie na Żywiec i dostaniecie się bez problemów na drogę nr 69
Teraz patrzymy tylko na miejscowość Łodygowice.
Przejeżdzamy ją i kiedy się już zakończy, wypatrujemy znaku <--- Zarzecze w lewo. Tam też skręcamy. Jest to kierunek również <--- Tresna.
Teraz już nie patrzymy na nazwy miejscowości. Jedziemy, aż przejedziemy tamę, która to utworzyła zbiornik wodny. Jezioro już będziecie mogli podziwiać wcześniej, jednak ostrzegam, nie róbcie tego, bo droga jest niebezpiecznie się wijąca w górskim klimacie.
Po przejechaniu tamy, od razu zauważycie z prawej duży parking. Tutaj należy się zatrzymać, wyjść i udać się z polaroidami na betonową tamę.
UWAGA!!! Znajdujecie się teraz na drodze nr 946, która prowadzi do miejscowości Żywiec, tyle, że z drugiej strony zbiornika. Mamy już około 4 km do celu!!! Teraz można się pokusić jechać samemu, lub wezwać pomoc tel: 509 933 435 ( od czwartku wieczorem ), 602 370 105 ( od środy wieczorem ).
Jedziemy sami. Wchodzimy do samochodów na wspomnianym parkingu podminowani widokiem przepięknych ryb i ruszamy dalej. Patrzymy na licznik samochodu. Po przejechaniu 3 km, zwalniamy i szukamy z prawej strony tablicy ogłoszeniowej - reklamowej - na której widnieje napis '' Rybak''. Tuż przed tą tablicą ---> w prawo zjazd w dół wąską dróżką. Jedziemy nią go końca. Droga kończy się na placu zjazdowym pensjonatu '' Rybak". Strudzeni teraz już mogą wypić piwko. Jest ekipa, która zajmie się samochodem - zaparkowanie, oraz zakwaterowaniem.
Czy jest możliwość zabłądzenia? Tak. Po przejechaniu tych 3 km, kiedy nie zauważymy tablicy informacyjno-reklamowej " Rybak", przejedziemy główną drogą dalej na Żywiec. O pomyłce od razu informuje Was przejazd po moście, pod którym płynie rzeczka ( strumyk ). Od razu zawracamy i teraz szukamy tablicy z lewej strony, tuż za tablicą zjeżdżamy w lewo w dół.

Ekipy, które mają załadowane łodzie, muszą na parkingu przed samą wodą zatrąbić głośno klaksonem. Ekipy, które dojadą do Rybaka bez łodzi i zatrzymają się na parkingu przed samą wodą, też muszą zatrąbić głośno klaksonem :-) Ośrodek Rybak jest bardzo rozbudowany i zlotowi ludkowie mogą nie zauważyć przyjazd kolejnej ekipy. Jednak sygnał dźwiękowy ( pojedynczy ale stanowczy - strefa ciszy ), będzie słyszalny. Klaksonu nie trzeba używać, kiedy zobaczycie na wysokiej werandzie zlotowiczów z kuflem piwa. :-)

[Jezier]

Aby do czwartku!!!!!

[old_rysiu]

Jezier : Zjazd z autostrady nr 307 kierunek--> Gliwice, Rybnik. Po zjeździe wypatruj czerwone autko na poboczu - będę Cię zatrzymywał :-)

[Jezier]

Rysiu tak jak pisałem z kilometra mnie widzieć bedziesz, albo z nawet z dwóch. Zaznaczyłem sobie na mapie, chyba nie przeoczę... ;)