Strona główna
Galeria
Forum
Artykuły
Wyślij
Moduły
Rozmaitości
e-Wędkarstwo
Czy wiesz, że...
Pierwszą wędkującą kobietą była Juliana Bernes (Barnes) – autorka traktatu o myślistwie, który wraz z rozprawami o sokolnictwie i heraldyce ukazał się w Anglii w 1486 roku. Wolumin nosi nazwę "Księga z St. Albans". W uznaniu zasług federacja wędkarska International Game Fish w 1998 roku przyznała jej miejsce z Salonie Chwały (Hall of Fame).

Konto/logowanie
Members List ZAREJESTROWANI
 Ostatni Tobiasz
 Dzisiaj 0
 Wczoraj 0
 Wszyscy 4520

 UŻYTKOWNICY
 Goscie 469
 Zalogowani 0
 Wszyscy 469

Jesteœ anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj

Jesteœ stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj
aby zalogować się!

Na forum napisali
Krzysztof46: Witam Podziwiam was Panowie za wytrwałość na forum gdzie prawie ...(2244) May 17, @ 23:45:15

lecek: Majówka na Podlasiu. Działka nad Supraślem. Odcinek "górski". Jed ...(2244) May 05, @ 14:28:46

mario_z: Lecku super połowione, ja czekam na pierwszego maja :mrgreen ...(2244) Apr 27, @ 21:01:38

lecek: Sezon kleniowy 2025 otwarty. Byłem już na Wkrze, jednak bez sukce ...(2244) Apr 27, @ 16:12:00

mario_z: Normalnie nie wierzę :eek :eek :eek Dobrze, że chociaż póź ...(2244) Apr 01, @ 09:28:18

krzysztofCz: Normalnie nie wierzę :eek :eek :eek Dobrze, że chociaż póź ...(2244) Mar 26, @ 18:32:02

mario_z: Nie było mnie troszkę więc zdam małą relację. Sezon podlodowy zak ...(2244) Mar 25, @ 08:36:32

krzysztofCz: I tak trzymaj... najważniejsze pozytywne myślenie k Ja ugani ...(2244) Mar 21, @ 18:21:42

lecek: Z rozpędu pojechałem do Kościenka nd. Dunajcem. Zimno, niska, zim ...(2244) Mar 19, @ 19:47:52

lecek: W sobotę przed południem (8 III) pojechałem po raz pierwszy na Wk ...(2244) Mar 09, @ 20:01:42


Artykuły komentowali
Krzysztof46 w ''Znowu Ta Szwecja'': Szkoda panowie ze sié nie oglaszacie .Chétnie dokoptowalbym do fajnej ekipy ...
Karpiarz w ''Usuwanie usterek w wagglerach i sliderach Dino.'': Ot fachura jestes Jotes. Pozdrawiam i dzieki za cenne wskazowki.
grubyzwierz w ''Znowu Ta Szwecja'': hmhmh... Mówisz Jacek, że Szwecja.. ? Kto wie, kto wie... :)
krzysztofCz w ''Znowu Ta Szwecja'': Janku czekamy na nową relację :-)
old_rysiu w ''Znowu Ta Szwecja'': A my pozdrawiamy z Polen :-)
jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Jeszcze nie do końca.
Ekipa pozdrawia że Sweden.🙂

Zenon w ''Znowu Ta Szwecja'': Dlaczego "znowu" czyżby się znudziła?

Miło widzieć znajome pyszcz...

jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Gdyby popłynąć w czwartek w dzień, to do Karlskrony, bilet dla czterech plus...
dzas w ''Znowu Ta Szwecja'': koszta zależą od tego ile pijesz... :) bez tego w 2,5 tysia za dwa tygodnie ...
the_animal w ''Znowu Ta Szwecja'': Świetna wyprawa - ekipa wiadomo - chętnie dowiedział bym się jakie koszta są...

Rozmaitości
» Pomocnik
» Regulamin PW
» Przeszukiwanie zasobów
» Przeszukiwanie forum
» Łowca Okazów 2010
» Grand Prix Czatu
» Prognoza pogody
» Ośrodki i stanice wędkarskie
» Rejestracja łódki
» Interaktywne krzyżówki

Recenzje
· JAXON ZX MACHINE 400
· MacTronic NICHIA HLS-1NL2L
· TUBERTINI GORILLA UC4 FLUOROCARBON
· Daiwa Exceler Style F
· Namiot Fjord Nansen
· Mikado NSC Feeder
· Wędzisko Mikado NSC 360 Feeder Nanostructure
· Mistrall Bavaria 2,7
· żyłka DUAL BAND
· Mikado T-Rex Bolognese 600

Filmoteka
Sum 200cm

Dodał: avallone78
Dodany: 14th Feb 2011
Odsłon: 2643
Ocena: 0.00 Ocen: 0

X targi Na Ryby ZAJAWKA

Dodał: jarecki74
Dodany: 19th Mar 2010
Odsłon: 2435
Ocena: 1.00 Ocen: 1

Boleń Wojtka

Dodał: wojto-ryba
Dodany: 23rd Dec 2009
Odsłon: 2518
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 5/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2660
Ocena: 5.00 Ocen: 4

Żerowanie karpi 4/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2529
Ocena: 5.00 Ocen: 2

Żerowanie karpi 3/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2570
Ocena: 4.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 2/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2478
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 1/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2500
Ocena: 2.00 Ocen: 1

Sum Odrzański

Dodał: jarokowal
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2887
Ocena: 5.00 Ocen: 3

Hol suma

Dodał: Marek_b
Dodany: 22nd Mar 2009
Odsłon: 2703
Ocena: 5.00 Ocen: 3


Forum Dyskusyjne Pogawędek Wędkarskich

Pogawędki Wędkarskie :: Zobacz temat - Wyprawa (eskapada) nad Ebro . nad Rio Ebro
Pogawędki Wędkarskie Strona Główna -> Ogólne
Wyprawa (eskapada) nad Ebro . nad Rio Ebro
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Lista tematów forum
Poprzedni temat :: Następny temat  
Autor Wiadomoœć
Karpiarz
Dyrygent holu
Dyrygent holu


Dołšczył: Oct 14, 2002
Posty: 198

Kraj: Niemcy
Miejscowoœć: Aachen
PostWysłany: Sro Lis 22, 2006 1:02 am    Temat postu: Wyprawa (eskapada) nad Ebro . nad Rio Ebro Odpowiedz z cytatem

Witajcie - przelom wrzesnia i pazdziernika to termin kolejnej naszej wyprawy na gigantyczne sumy. Zapraszam serdecznie. Wkrotce napisze cos wiecej na ten temat - zdradze natomiast juz - ze jedziemy tym razem do delty Ebro - i polowac bedziemy oprucz suma jeszcze na sazana,dorade i blufisha.
Ps. Mam nadzieje ze nikt sobie naszego Sazana (Andrzeja) nie wziol jako cel!!!!
kaktus
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Sep 29, 2006
Posty: 357

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Legnica
PostWysłany: Sro Lis 22, 2006 11:13 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

życzę mnóstwa "mocnych" wrażeń i taaakiej rybyyy!!!!
Nie zapomnij o aparacie - zdjęcia mile widziane usmiech))
waldek42
Ugniatacz ciast
Ugniatacz ciast


Dołšczył: Jun 24, 2006
Posty: 53

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Bydgoszcz
PostWysłany: Czw Lis 23, 2006 12:35 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Takie planowanie przyszłego sezonu napędza wyobraźnię.Do tego info z sieci i już brak snu zapewniony.No cóż cała zima przede mną na ostudzenie zapału.
Ależ nie zaszkodzi mi się zapytać jakie są realne koszty takiej eskapady.Sądzę,że wypowiedź stałych Ebro-bywalców będzie najbardziej adekwatna.
old_rysiu
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Jul 31, 2002
Posty: 8461

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Wądół
PostWysłany: Czw Lis 23, 2006 4:45 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Delta - czyli Riumar. Według mnie najładniejszy kawałek rzeki Ebro. Kto chce zobaczyć jej piekną dzikość, proszę oglądać galerię tu na PW. Najedź myszką na słowo '' galeria'' ---> pogawędkowe imprezy ---> eskapady i klikaj ---> I oraz II eskapada. To właśnie Riumar.
Ceny? Co roku inne. Im dłuższy pobyt, tym taniej - a to za sprawą kosztownej tam podróży. Z doświadczenia wiem, że trzy tygodniowy pobyt pozwoli na wyłowienie się do bólu. Dwa tygodnie - trochę mało. Wraca się z niedosytem a szkoda, bo ten niedosty też kosztuje.
Z pewnością będziemy jeszcze dużo pisać o Ebro w Riumar. Jedno jest pewne, Ci którzy już zaczynają odkładać na ten wyjazd, nie będą tego żałowali.
Chętnie pojechałbym w to miejsce, chętniej niż do Maquinenzy. Niestety, muszę w tym roku spasować i to w znacznie większej ilości imprez.
Będę jednak przygladał się Waszym przygotowanion i chetnie będę podpowiadał, co zabrać a co nie.
W ekipie koniecznie musicie mieć osobę, która potrafi gotować a szczególnie kucharza wyspecjalizowanego w potrawach z ryb. Ci którzy nie jedzą ryb, niech mocniej trzymają się za kieszeń.
PS Ryby w okolicach Riumar nie reagują na zmiany pogody, kierunki wiatrów, fazy księżyca itp zjawiska, mogące zatrzymać ich żerowanie :-)
Zenon
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Apr 26, 2003
Posty: 3967

Kraj: Polska
Miejscowoœć: GRUNWALD
PostWysłany: Czw Lis 23, 2006 5:06 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
PS Ryby w okolicach Riumar nie reagują na zmiany pogody, kierunki wiatrów, fazy księżyca itp zjawiska, mogące zatrzymać ich żerowanie
_________________
old_rysiu


no popatrz 8O Oldi -to zupełnie inaczej jak u Nas :P
waldek42
Ugniatacz ciast
Ugniatacz ciast


Dołšczył: Jun 24, 2006
Posty: 53

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Bydgoszcz
PostWysłany: Czw Lis 23, 2006 7:55 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Obklikałem wszystkie eskapady wesoly
Piękna sprawa.Teoria obcykana.
Jedzenie z ryb to klasa w sobie pod warunkiem,że nie jesteś no-kill wesoly
3 tygodnie to można na powietrzu żyć dla takich wrażeń.Aha woda do picia z Ebro zdatna?
Czyli problem papu i picia schodzi z kosztów.Czyli jak wezmę namiot to tylko podróż mnie kosztuje??hehe
akabar
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Aug 03, 2006
Posty: 1181

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Olecko na Mazurach
PostWysłany: Sob Lis 25, 2006 3:08 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Czekam na artykuł i piekne foty - jak w poprzednich wyprawach.
Życzę - "trzymetrowców" wesoly
_________________
Patrz wyżej, sięgaj dalej.
Pozdrowienia z "Mazurowego Wybrzeża"
Krzychu
Major
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Apr 21, 2004
Posty: 343

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Wrocław
PostWysłany: Wto Lis 28, 2006 10:10 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Napiszcie proszę, jakim sprzętem trzeba dysponować aby nieporywać się z motyką na słońce. Chodzi zarówno o połów z gruntu jak i na spinning czy troling.
_________________
Sen i praca czas łowienia skraca.
nodi
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Sep 16, 2005
Posty: 269

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Poznań
PostWysłany: Sro Lis 29, 2006 3:57 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Czy jest sens wybierać się tam z muchówką?

ps. Tak wogóle proponuję przykleić temat..
_________________
Łowi się po to żeby znaleźć odpowiedź, żeby zrozumieć...
Dziureq
Operator wioseł
Operator wioseł


Dołšczył: Dec 11, 2005
Posty: 74

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Tychy
PostWysłany: Sro Lis 29, 2006 4:45 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kosztowny jest taki wyjazd :?: :?: :?:
Karpiarz
Dyrygent holu
Dyrygent holu


Dołšczył: Oct 14, 2002
Posty: 198

Kraj: Niemcy
Miejscowoœć: Aachen
PostWysłany: Czw Lis 30, 2006 8:11 pm    Temat postu: Kolejna wyprawa (eskapada) do Delty Ebro Odpowiedz z cytatem

Termin wyprawy - juz ustalilem - 22.09. - 06.10.2007 - dlaczego wlasnie taki? Juz odpowiadam - tydzien wczesniej domek kosztuje jeszcze o 80€ wiecej, czyli na dwa tygodnie to 160€. Placimy zatem za domek na tydzien - 285€ - powtarzam za domek, nie za osobe. Do tego dochodzi 50€ za energie i tzw. sprzatanie koncowe - to tyle jezeli chodzi o kwatery. Do pelni szczescia potrzebne sa nam jeszcze licencje na wedkowanie w tym regionie - czyli Katalunien - 25€ oraz upranienia do polowu z lodzi 35€ - sa to licencje i uprawnienia roczne. Naturalnie potrzebna nam bedzie tez lodz ale cene musze jeszcze wynegocjowac w Hiszpanii. Z tymi negocjacjami poczekam jeszcze, musze bowiem wiedziec ilu nas bedzie i co bedziemy lowic. Reszta w artykuliku za ktory jakos nie moge sie zabrac.
Karpiarz
Dyrygent holu
Dyrygent holu


Dołšczył: Oct 14, 2002
Posty: 198

Kraj: Niemcy
Miejscowoœć: Aachen
PostWysłany: Czw Lis 30, 2006 8:34 pm    Temat postu: Wyprawa do Delty Ebro Odpowiedz z cytatem

Czy jest sens wybierać się tam z muchówką?

Sam nie urzywam muchowki ale na jednej z wypraw, nasz przewodnik lowil na nie Cefale, lowil ich tyle i w takich ilosciach ze zapieralo dech. Bylo to pod zakladami przetworczymi kurczakow, a na haku nie bylo muszki tylko kawalek watroby. Pojecia nie mam co jeszcze na muchowke mozna by tak zlowic - suma raczej nie.
nodi
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Sep 16, 2005
Posty: 269

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Poznań
PostWysłany: Piš Gru 01, 2006 1:22 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

285E za domek iluosobowy?
_________________
Łowi się po to żeby znaleźć odpowiedź, żeby zrozumieć...
waldek42
Ugniatacz ciast
Ugniatacz ciast


Dołšczył: Jun 24, 2006
Posty: 53

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Bydgoszcz
PostWysłany: Piš Gru 01, 2006 4:03 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Szanowny Karpiarzu.Proszę Ciebie.
Szybko napisz ten artykulik.Sądzę,że najważniejsze są teraz dla nas realne koszty pobytu i szczegóły logistyczne.Ważne będzie każde wydane euro,bo nie może kasy tam zabraknąć.
Przecież rybostan i techniki połowów zostały już pięknie opisane.Pozdrawiam
old_rysiu
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Jul 31, 2002
Posty: 8461

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Wądół
PostWysłany: Piš Gru 01, 2006 8:15 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Karpiarz napisał:
''Do pelni szczescia potrzebne sa nam jeszcze licencje na wedkowanie w tym regionie - czyli Katalunien - 25€ oraz upranienia do polowu z lodzi 35€ - sa to licencje i uprawnienia roczne. ''

No i mamy nowość na rynku. 35 Euro za wędkowanie z łodzi. Tego nie było. Ach Ci pazerni Hiszpanie.

Napiszę jeszcze o jednym. Waldek 42 chce zabrać namiot. Mój drogi Waldku. nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę, ze tam nie ma gdzie rozłożyć namiotu. Nawet jak ta sztuka Ci się gdzieś uda, bez lodówki umrzesz. Podstawowy napój to zimne piwo, które niewiele tam kosztuje. Herbatki, będziesz musiał sobie zabrać z Polski. Ich wszechobecna i jedyna marka ''Pompadur" jest przez nas nie do wypicia - śmierdzi myszami. Woda z rzeki Ebro, nawet po przegotowaniu nie nadaje się do picia. Może i się nadaje, ale niesie ze soba tyle związków organicznych, że najlepsze filtry nie są w stanie ich oddzielić. W Riumar są domki - przeważnie 4 osobowe. Jeden domek kosztuje tygodniowo, tyle ile napisał Karpiarz. Jeśli zamieszkają tam 4 osoby, koszt podzielicie na 4.
Bez łodzi, nie ma wędkowania. W łodzi wędkują tylko 2 osoby. Większa obsada - za duży tłok. Macie szczęście, że pojedzie z Wami Karpiarz. On potrafi wynegocjować ceny za łódź a najważniejsze - potrafo załatwić miejsce ich postoju. Da to ogromne korzyści finansowe.
Domki, pomimo tego, że są w Hiszpanii, nie posiadają zabezpieczeń przed komarami. Musicie koniecznie zaopatrzeć się w odpowiednie środki. Do domków są najlepsze te do gniazdek. Na rzekę - Off, Bzz oraz inne, które zakupujcie w Polsce. Na flakonach i ilościach nie żałujcie. Ci którzy mają kapelusze z szerokim i sztywnym rondem, mogą stosować siatki.
Przypominam tylko, że sprzęt, to dwa rodzaje. Jeden, na żywca i duże sazany - silna wędka teleskopowa z porzadnym kołowrotkiem i plecionką 18-20 kg wytrzymałości ( to sprzęt i na żywca ). Będziecie łowić na spławiczek w ledwo zauważalnym nurcie z dna na jedo ziarenko kukurydzy konserwowej. Łowisko takie, to styk nurtu z brzegowym zaroślem. Tam głębokość od 1-3 m. kukurydza konserwowa i kukurydza konserwowa. Jeślizabierzecie ze sobą puszkę na dzień na osobę, nie zabraknie Wam zanęty i przynęty.
Drugi zestaw to bardzo ciężki sprzęt sumowy. Nie będę pisał, że cw to od 250g, że denne obciążenie około 80 g, że plecionki około 100 kg wytrzymałości o kołowrotkach nie wspomne. Tym sprzętem będziecie łowić sumy na żywca ( karaś, sazan długości około 30 cm ).
Ekipa, która nie będzie posiadała siatek stalowych, tych wycofanych u nas, będzie musiała takowe kupić. W normalnych siatkach nie utrzymacie tam ryby w dobrym stanie technicznym ( żywce ). W metalowych koszach ( siatkach ) przechowuje się je bardzo dobrze. Nie zapomnijcie zabrać linki alpinistycznej, zarówno do cumowania łodzi jak i przytrzymywania suma do sesji zdjęciowych. Minimalny odcinek linki to 20 m.
Tylko suma i blufisza z plaży, będziecie mogli łowić na dwie wędki. Sazany i karasie, tylko na jedna wędkę, którą trzeba trzymać w ręce.
Nie jestem spinningistą i nie podpowiem Wam niczego na ten temat. Jedno jest pewne - jeśli macie echo i znajdziecie przybrzeżne doły głębokości 3-7 m, warto poczekać przed nim w nocy z żywczykiem około 30 cm.
Co będziecie jedli.
Pieczywo - bułki weki. Chleb okropnie drogi a ten z Plusa jest mało trwały. Po 24 godzinach rozlatuje się na drobne kruszki. Poza tym, Plusa nie macie na miejscu, ale przy dobrej organizacji, można z nocnej zmiany zatrzymać się po zakupy.
Jajka - prosta jajecznica na śniadanie, urozmaica rybne menu.
Owoce i warzywa - ta sama cena co i w Polsce i nie zdziwiłbym się, że nawet może tam być drożej.
Nie znajdziecie w Hiszpanii octu spirytusowego. Tam jest tylko winny - winagre. Jest on słabszy i ma powonienie. Po matematycznych przeliczeniach procentowych, można uzyskać odpowiednią marynatę do ryb. Olej jest tani. Bułka tarta jest też do kupienia. Macie prócz ryb na gorąco z ziemniakami ( są tanie ) i mizeria ( też nie problem ) dużą porcję ryb, która zostanie na zimno - a to do kanapki na łódź, a to właśnie do zalewy octowej. Możecie też urozmaicać sobie dania z ryb gatunkowo. Raz sazan, na drugi dzień filet z suma. ( Suma łowionego w dzień przy okazji połowu ryby spokojnego żeru - ot takie małe około metrówki, na małego żywca i spławiczek - szczupakowy ).
Zajmowanie się cefalem jest małym nieporozumieniem. Ryb tych jest taka mnogość, że są widoczne dosłownie wszędzie. Ryba niestety jest niesmaczna.
Dodatkowe koszty.
Trucizna na mrówki - jest ich pełno w domku i trzeba je wytruć. Mówią, że to jest niemożliwe, jednak Roj kupił w aerozolu taką truciznę w Riumar i po 3 dniach, mrówki u nas nie zobaczyliśmy.
No i jeszcze jeden ważny fakt. W okresie tam pobytu, Karpiarz będzie miał urodzinki :-) Musicie być na to przygotowani pod względem stosownego ubioru a na pewno wtedy do jego domku trzeba pukać nogą!!! O tym nie zapominajcie!!!
Nie ma takiej ceny, która byłaby za droga dla wędkarza, aby tam posiedzieć przy wędkach. Trochę pechowo, bo będziecie tam tylko dwa tygodnie a to kolosalna strata. Trzy tygodnie są tańsze ( koszt przejazdu bardzo drogi ) a i to akurat czas, że można się wyłowić do woli. Dwa tygodnie, to za mało.
Jak już pisałem, cena tutaj jedynie moze ograniczyć ilość chętnych osób. Nie każdego stać na taki wydatek. Ci, którzy mogą sobie na to pozwolić, z pewnością nie będą żałowali tego wyjazdu. Presja wędkarska jest tam bardzo silna i dlatego jadą tam wedkarze, którzy z góry rezerwuja sobie miejsce pobytu. Jest zatem oczywistą sprawą, że domki trzeba rezerwować dużo wcześniej i wysyłać zaliczki. Jeśli ktoś zrezygnuje, zaliczka przepada, chyba, że właściciel zaliczki znajdzie sobie zmiennika, który odda zaliczkowaną sumę.
Karpiarz
Dyrygent holu
Dyrygent holu


Dołšczył: Oct 14, 2002
Posty: 198

Kraj: Niemcy
Miejscowoœć: Aachen
PostWysłany: Sob Gru 02, 2006 4:49 pm    Temat postu: Riomar 2007 Odpowiedz z cytatem

"No i mamy nowość na rynku. 35 Euro za wędkowanie z łodzi. Tego nie było. Ach Ci pazerni Hiszpanie. " Oldi to zadna nowosc - to poprostu normalna kolej rzeczy. W tych 35€ zawarte jest ubezpieczenie, tzn gybys zatopil lodz lub uderzyl w jakas inna, lub cokolwiek uszkodzil - pokrywa to ubezpieczenie. W poprzednich latach wszyystkie lodzie bazowaly na moim ubezpieczeniu prywatnym - ktore podawalem na duzo wczesniej zanim wsiadles do lodzi. Mysle ze tak jest lepiej - a juz napewno dla mnie.
Teraz wiadpmosc z ostatniej chwili - wlasnie zarezerwowalem trzy domki - jeden dla mnie, drugi dla sazana i trzeci na wyrost dla was - sa to domki 4-5 osobowe ale spoko mieszci sie 6. Cdn.
Robert
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Apr 13, 2003
Posty: 3215

Kraj: Francja
Miejscowoœć: Selestat
PostWysłany: Sob Gru 02, 2006 5:08 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No teraz mam twoja "gebke"na forum wesoly
Wiesz jaka sila persfazji dysponuje wesoly ,na razie jest to tydzien,za kilka dni mam nadzieje ze oficjalnie powiem Ci ze jedziemy wykrzyknik wesoly
A ochote mam taka ze ... lol
Tym razem mam nadzieje na rekord suma:!: wesoly ,
niestety nie na spin wesoly
old_rysiu
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Jul 31, 2002
Posty: 8461

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Wądół
PostWysłany: Nie Gru 03, 2006 9:51 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Prawdę powiedziawszy, w Riumar najbardziej rajcują mnie białe ryby typu sazan i ogromny karaś. Łowienie tam sazanów jest prawdziwym wedkarskim wypoczynkiem. Można oczywiscie nastawiać się na suma w nocne zasiadki. Komary, chłód i ogromna wilgoć ( uwaga - od wieczora już siada na wszystko niewidoczny deszcz - to wpływ silnie wilgotnego powietrza ). Na nocne zasiadki, konieczne sa ubiory ciepłe i nieprzemakalne. W dzień - pełen luzik. Komarów nie ma, ciepełko i przyjemny chłód od wody. Piękne widoki pływajacych ryb ( konieczne polaroidy ).
Dla mnie najlepsze tam wakacje - to łowienie sazanów i pieczenie ryb. Tam można się najeść do syta wspaniałych słodkowodnych sazanków i wszystkie są chudziutkie, bo nie potrzebują tam gromadzić tłuszczów na zimę.
Może tak potrzebujecie zatrudnić kucharza? Nawet dopłacę do takiej fuchy.
Przygotowanie wszystkich posiłków, utrzymywanie porzadku w domku i robienie zakupów, przygotowanie żywych karasi zanętowych - najlepszy sort wielkości 25-30 cm, przygotowywanie łodzi do wyjazdów sumowych i dbanie o pełny zbiornik paliwa. Prócz tego pranie ubrań, suszenie i prasowanie. Dbanie o zapasy zimnego piwa w lodówce, wykonywanie kanapek na nocne zasiadki. Likwidacja komarów w sypialniach.
Można nie mieć kucharza i bazować jedynie na kanapkach. To bardzo kosztowne, tym bardziej, że małe pieczywo zakupione w sklepie za 2 euro wystarcza na jeden posiłek dwuosobowy. Po dwóch dniach, będziecie czuli głód ( brak megakalorii ) i trzeba będzie zacząć piec ryby. No i zacznie się. Brak czasu na spanie i rezygnacje z wyjazdów nocnych codziennie. Kłopotliwe ustalanie - ja lece po zakupy, ty zrób obiad, ty posprzątaj i jeszcze ten czas na szukanie i złowienie żywca. Już po tygodniu wróżę wyczerpanie organizmu. Jechać tam, żeby spać, szykować jedzenie, robić zakupy, siedzieć przy spławiczku obok karasi a potem dopiero wyjeżdżać na nocnego suma, uważam za zmarnowanie szmalu. Dwa tygodnie zlecą a każdy z Was zaliczy kilka zaledwie nocek.
Czy taki kucharz kosztuje dużo?
Biorąc pod uwagę, ze w domku są w sypialniach ( dwóch ) po dwa łóżka, załoga czteroosobowa w dzień po nocnych zasiadkach, moze spokojnie spać, każdy na swoim łóżku. Jest przecież w salonie tapczan, na którym może spać w nocy kucharz. Umieszczajac kucharza w swoim domku, nie macie żadnych dopłat z racji piątej osoby. Czy wykorzystacie to piąte miejsce dla pełnowartościowego wędkarza w załodze? Nie. musicie działać w parach na łodzi, bo łodzie są dwuosobowe. Piąta osoba nie będzie miała pary - i już są problemy techniczne. Lokum dla kucharza macie za darmo.
Z racji tego, ze kucharskim obowiązkiem jest łowienie żywca, kucharz musi mieć licencję. To zaledwie 60 euro i taką zakupi sobie sam.
Wyżywienie - znowu dodatkowa korzyść. Kucharz dzieli się kosztami zakupu artykułów spożywczych, więc cały koszt dzielimy na 5 osób a nie 4 osoby. Z doświadczenia wiadomo, że wyżywienie grupowe jest o wiele tańsze niż wyżywienie indywidualne. Na żarciu nie stracicie żadnego euro.
Wasze straty, to koszt transportu owego kucharza. Wiadomo, że samochód spali wiecej paliwa, gdy wiezie wiekszy bagaż. Zamiast 4 osoby, pojedzie 5 osób. Tak - zdecydowanie mniejsza wygoda jazdy. Jest to jednak 2500 km w jedną stronę!! Trzeba będzie zrobić postój. Tymczasem przejechawszy pół odcinka ( 1250 km ), kucharz zabezpiecza załodze godziwy odpoczynek w miejscowości Dijon ( wygodne spanie i smaczny posiłek z kuchni francuskiej ). To samo dotyczy drogi powrotnej.
Mamy tutaj jeszcze jedną korzyść z owej piatej osoby - jest zrównoważonym kierowcą z dużym doświadczeniem. W razie zmęczenia, może zastapić kierowcę.
Turnus trwa od 22 września a kończy się 06 października.
Z Dijon musimy wyjechać późnym wieczorem 21 września. W Dijon musimy być już wieczorem 20 września, aby mieć czas na całonocne spanie, i jeden dzień zwiedzania Dijon i okolic. Z polski, trzeba zatem wyjechać 19 września w godzinach nocnych.
Powroty sa już inne. Wyjazd z Riumar po śniadaniu 06 października. W Dijon jesteśmy późną nocą. Szybka przekąska i spać. Śpimy do bólu - wstajemy na obiad i w drogę ( to już 07 październik ) W Polsce jesteśmy 08 października.
Żeby wędkować w Hiszpanii 13 dni, musimy wyjechać 19 września w nocy a przyjedziemy dopiero 08 października.
Teraz o samochodzie. Musi być jak widzicie duży - najlepiej kombik i koniecznie z klimatyzacją. Czy znajdzie się załoga z takim samochodem? Zobaczymy. Dodam jeszcze, że samochód zrobi minimum 5500 km a najlepiej policzyć koszty na 6000 km.
Uwagi końcowe.
Załoga musi lubieć jeść ryby. Kucharza głowa w tym, aby były smaczne.
Posiłkowanie się mięsnymi artykułami rodem z Hiszpanii kompletnie odpadają a to ze względu na mały ich tam wybór oraz nieznośne ceny.
Orientacyjna cena obiadu - 15 euro
Mały kurczak z rożna ( jak gołabek ) - 10 euro.
Zbiorowy koszt wyżywienia z kucharzem, to około 15 euro skromnie lub 20 euro dosyć bogaty wybór na cały dzień.
Jeden mały week ( około dwóch naszych bułek ) to koszt około 1 euro.
Stołujac się w restauracji i robiąc samemu śniadania i kolacje - to koszt jednodniowy około 25 euro ( bardzo skromnie ). Majac kucharza zaoszczędzicie sporo czasu na szykowanie śniadań i kolacji, robienie zakupów oraz zaoszczędzicie od 65 do 130 euro na osobę za cały tam pobyt.
Teraz sami podsumujcie minusy i plusy zabrania kucharza :-)
Marek_b
Redaktor Portalu
Redaktor Portalu


Dołšczył: Jun 19, 2002
Posty: 1235

Kraj: Polska
PostWysłany: Nie Gru 03, 2006 11:26 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

old_rysiu napisał:
Z Dijon musimy wyjechać późnym wieczorem...

Ten to potrafi się wypromować! lol Ale z takim kucharzem to i bym pojechał.
_________________
Świadomie dokonuj wyborów.
Darek
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Aug 24, 2003
Posty: 822

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Jastrzębie-Zdrój
PostWysłany: Nie Gru 03, 2006 11:34 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Marek_b napisał:
old_rysiu napisał:
Z Dijon musimy wyjechać późnym wieczorem...

Ten to potrafi się wypromować! lol Ale z takim kucharzem to i bym pojechał.


Pamiętajcie o musztardzie wink:
_________________
Marillion&Fish
akabar
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Aug 03, 2006
Posty: 1181

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Olecko na Mazurach
PostWysłany: Nie Gru 03, 2006 11:51 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Po przeczytaniu wcześniejszych relacji "Wspomnienia znad Ebro", nie sądziłem, że tak dużo jest problemów cateringowo - organizacyjnych.

Co prawda te problemy mnie nie dotyczą, ale gdybym to ja się wybierał z większą grupą na taką wyprawę a jedynym celem byłoby- łowienie czy też poszukiwanie tego swojego, "życiowego okazu" to nie marnowałbym czasu na zaopatrzenie tudzież inne rzeczy, o których opisuje Oldi, tylko bym zatrudnił " Marysię" - na rozsądnych warunkach - oczywiście. wink:
Grunt to wypoczęty wędkarz bez stresu dnia codziennego. idea:

A tak na marginesie, to zazdroszczę Wam takiej wyprawy.
_________________
Patrz wyżej, sięgaj dalej.
Pozdrowienia z "Mazurowego Wybrzeża"
Krzychu
old_rysiu
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Jul 31, 2002
Posty: 8461

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Wądół
PostWysłany: Sob Gru 16, 2006 10:53 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

O KEY!
Widzę, że pomysł na kucharza ( czytaj Marysia ) Wam się podoba. No i dobrze. Bardzo to rozsądne. Marysia nie będzie domagala się zapłaty za uslugi. Wystarczy, że zakwaterujecie ją na miejscu i zapewnicie transport .

PS Jako, że Marysia nie będzie łowiła w nocy sumów, chętnie pożyczy jeden zestaw sumowy, dla wędkarza z takimi brakami.
old_rysiu
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Jul 31, 2002
Posty: 8461

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Wądół
PostWysłany: Czw Gru 21, 2006 7:32 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Gdzie Ci łowcy sumów? Dlaczego nikt się nie zgłasza?
Tirith27
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Dec 13, 2006
Posty: 630

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Rumia
PostWysłany: Czw Gru 21, 2006 9:08 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witam
Karpiarz ja z bratem i naszym kolegą planowaliśmy wyprawę na ebro w lipcu, ale prawdę powiedziawszy to nasza pierwsza wyprawa, niemając o tym zielonego pojęcia planujemy wykupić wycieczkę w jednej z firm organizujących takie wypady. Chyba, że niemiał byś nic przeciwko temu żebyśmy dołączyli do was ??
petrus3
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Nov 26, 2003
Posty: 715

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Warszawa
PostWysłany: Czw Gru 21, 2006 2:37 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wszystko ładnie i cacy, ale 2500km w jedną stronę samochodem wypchanym pod sufit to pornografia !!!!! Wiem, że jest trudno samolotem bo nadbagaż murowany. Jechałem w tym roku do Finlandii dobrym samochodem, jedynie 1300km non-stop i wszyscy padali na ryja po dojechaniu. 2500km za fajerą przeraża !!!!! Wolałbym zapłacić słono za nadbagaż i wysiąśc sobie po 3h w Barcelonie...... 8)

pozd.
argrabi
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Nov 01, 2002
Posty: 644

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Warszawa
PostWysłany: Czw Gru 21, 2006 2:49 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tirith27 napisał:
Witam
Karpiarz ja z bratem i naszym kolegą planowaliśmy wyprawę na ebro w lipcu, ale prawdę powiedziawszy to nasza pierwsza wyprawa, niemając o tym zielonego pojęcia planujemy wykupić wycieczkę w jednej z firm organizujących takie wypady. Chyba, że niemiał byś nic przeciwko temu żebyśmy dołączyli do was ??


ktoś mi łódeczkę zabrał. A to moja prywatna była.. Sam ją znalazłem :placz :placz :placz :placz :placz
_________________
Pijawka z wiochy....
Tirith27
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Dec 13, 2006
Posty: 630

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Rumia
PostWysłany: Czw Gru 21, 2006 3:11 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Argrabi przepraszam, nie wiedziałem zrobiłem to w pełni nie świadomie. Za chwilkę zmienię na coś innego.
old_rysiu
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Jul 31, 2002
Posty: 8461

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Wądół
PostWysłany: Czw Gru 21, 2006 10:07 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

petrus3 napisał:
Wszystko ładnie i cacy, ale 2500km w jedną stronę samochodem wypchanym pod sufit to pornografia !!!!! Wiem, że jest trudno samolotem bo nadbagaż murowany. Jechałem w tym roku do Finlandii dobrym samochodem, jedynie 1300km non-stop i wszyscy padali na ryja po dojechaniu. 2500km za fajerą przeraża !!!!! Wolałbym zapłacić słono za nadbagaż i wysiąśc sobie po 3h w Barcelonie...... 8)

pozd.

To prawda - nie można jechać 2500 km non stop nawet przy zmianie kierowcy. W polowie solidna przerwa nawet dobowa i od razu lepiej się jedzie. Pisałem tutaj o tym wyżej, więc nie widze problemów.
Tirith27
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Dec 13, 2006
Posty: 630

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Rumia
PostWysłany: Piš Gru 22, 2006 7:34 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Karpiarz przepraszam, ale po głębszej analizie doszedłem z bratem do wniosku, że termin przez ciebie proponowany, dla nas jest jednak bardzo niewygodny, a nie chcemy komuś innemu blokować miejsca. Gdyby się okazało, że jednak damy w tym terminie pojechać, a miejsca jeszcze będą wolne, odezwę się.
argrabi
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Nov 01, 2002
Posty: 644

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Warszawa
PostWysłany: Piš Gru 22, 2006 1:22 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tirith27 napisał:
Argrabi przepraszam, nie wiedziałem zrobiłem to w pełni nie świadomie. Za chwilkę zmienię na coś innego.


Spokojnie, nic naprawdę sie nie stało.. A Twój wybór avatora świadczy o tym, że masz dobry gust ;)
Wesołych Świąt usmiech
_________________
Pijawka z wiochy....
Wyœwietl posty z ostatnich:   
   Pogawędki Wędkarskie Strona Główna -> Ogólne
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu Wszystkie czasy w strefie
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

Za treści głoszone na forum dyskusyjnym odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
Korzystając z forum akceptujesz ten REGULAMIN  System pomocy - FAQ

Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Forums ©
Pogawędki Wędkarskie - portal dla wszystkich wędkarzy!
Redakcyjna poczta: redakcja@pogawedki-wedkarskie.pl

Redakcja serwisu w składzie: Jarbas, Marek_b, -, -, -, -

Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.

Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.

PHP-Nuke Copyright © 2004 by Francisco Burzi. license.
Tworzenie strony: 1.12 sekund :: Zapytania do SQL: 107