Poprzedni temat :: Następny temat |
Autor |
Wiadomość |
romekk_siedlce Ugniatacz ciast
Dołączył: Jan 31, 2006 Posty: 53
Kraj: Polska Miejscowość: Siedlce |
Wysłany: Wto Sty 23, 2007 9:15 pm Temat postu: Młodzi wędkarze |
|
|
Zastanawiam się ostatnio nad tym, że jak jestem gdzie¶ na rybach to spotykam tylko starszych wędkarzy. Dla jasno¶ci mam 19 lat a spotykani koledzy po kiju s± w wieku, że tak powiem ¶rednim. Tak samo jest kiedy opłacam w kole kartę. Zawsze jest kolejka ale oprócz mnie nie ma tam żadnych młodych ludzi. Dlaczego tak sie dzieje?? Coraz mniej młodych zasila szeregi wędkarzy?? Jak to jest u Was?? |
|
|
tofik Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 24, 2006 Posty: 220
Kraj: Polska Miejscowość: Toruń |
Wysłany: Wto Sty 23, 2007 11:30 pm Temat postu: |
|
|
coraz mniej młodych bo i coraz wiecej trzeba płacic :evil: |
|
|
Bartek80 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Mar 20, 2006 Posty: 429
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Sro Sty 24, 2007 12:59 am Temat postu: |
|
|
Tofik, chyba jednak troszkę przesadzasz, ok. 120 zł w najdrożych okręgach (przy opłatach ulgowych) to w skali roku chyba nie jest fortuna? Ja tam nie wiem czy się zaliczam jeszcze do tych młodych czy juz do tych ¶rednich :, ale od kiedy pamiętam to (oprócz wód typu torfianki i glinianki) zawsze stosunek spotkanych przeze mnie wędkarzy młodych (mam nadzieje że to tacy do 30 roku życia :P ) do wędkarzy starszych wynosił jakie¶ 1:10. My¶lę że ten stan jest raczej stabilny, bo już taka specyfika tego hobby : . _________________ Aquila non capit muscas! |
|
|
mati1112 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 26, 2006 Posty: 373
|
Wysłany: Sro Sty 24, 2007 9:11 am Temat postu: |
|
|
Powiedzmy tak. Ja jestem niepełnoletnim wędkarzem no i takie 120 zł to nie jest dla mnie mało nie wiem czy w tym roku będę mógł sobie pozwolić na to. Całe szczę¶cie że dogadałem się ze znajomym który posiada prywatny staw i mogę przychodzić tam kiedy zechcę i za darmo |
|
|
Bartek80 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Mar 20, 2006 Posty: 429
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Sro Sty 24, 2007 10:25 am Temat postu: |
|
|
No ale 16 lat to chyba masz (bo innaczej chyba by¶ nie opłacał takich składek)? W takim wieku raczej bez problemu można znaleĽć jak±¶ dorywcz± pracę. No przynajmniej ja takich problemów nie miałem w połowie lat 90-tych, ale podejrzewam że jak co¶ się teraz zmieniło w tej kwestii to raczej na lepsze. 120 zł to w najgorszym przypadku 2-3 dni pracy, więc wcale nie musisz liczyć tylko na rodziców je¶li chodzi o pieni±dze. Wystarczy np. po¶więcić 2-3 dni ferii i kaskę na kartę masz! _________________ Aquila non capit muscas! |
|
|
mati1112 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 26, 2006 Posty: 373
|
Wysłany: Sro Sty 24, 2007 10:31 am Temat postu: |
|
|
A my¶lisz, że nie probowałem?! Tylko czasami nie idzie znaleĽć takowej pracy szczególnie, że nie mieszkam w samej Bydgoszczy. Chętnie bym popracował gdyby¶ mi znalazł pracę ;) Nie no żarcik:) No ja mam t± kasę mógłbym i¶ć do koła, ale chcę kupić jakiego¶ komara albo ogara żeby łatwiej na ryby dojeżdżać! Zreszt± taki ¶rodek lokomocji jest do¶ć praktyczny nie tylko na ryby No i w tym przypadku dla mnie ważniejszy jest komar bo łowić jak na razie mam gdzie:) |
|
|
romekk_siedlce Ugniatacz ciast
Dołączył: Jan 31, 2006 Posty: 53
Kraj: Polska Miejscowość: Siedlce |
Wysłany: Sro Sty 24, 2007 2:09 pm Temat postu: |
|
|
Bardzo dobrze znam ten ból. Pieni±dze stanowi± największy problem. W tym roku chciałem dokupić troszkę sprzętu ale też zrobić prawo jazdy. Jak wiadomo prawko to wydatek około 1000 zł, do tego jeszcze 100 w kole i ze 200 - 300 na sprzęt a i jeszcze jaki¶ wakacyjny wyjazd. Całe szczę¶cie, że w tym roku będe miał jakie¶ 5-6 miesięcy wakacji w zależno¶ci od terminów matury z czego pewnie conajmniej 2 w jakiej¶ pracy za 700pln miesięcznie :/ |
|
|
Jezier Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Feb 11, 2006 Posty: 830
Kraj: Polska Miejscowość: Oborniki ¦l±skie |
Wysłany: Sro Sty 24, 2007 5:35 pm Temat postu: |
|
|
Nie wydaje mi się, żeby największym problemem były pieni±dze. Składka dla członka uczestnika jest symboliczna. Nie pamietam teraz dokładnie kwoty, ale między 20 a 30 złotówek. Problemem jest to, że nie ma kto młodzieży "skaleczyć" wędkarstwem. Łykaj± bakcyla przeważnie Ci którzy mieli okazje popróbować tego hobby. I jeszcze jedno, coraz ciężej młodzieży jest podnie¶ć tyłek z krzesła.
Pozdrawiam |
|
|
mati1112 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 26, 2006 Posty: 373
|
Wysłany: Sro Sty 24, 2007 5:45 pm Temat postu: |
|
|
Oj mylisz się. Mi wcale nie jest ciężko podnie¶ć tyłek z krzesła. Gdy będzie cieplej będę każd± woln± chwilę wykorzystywał na wędkowanie, a w wakacje postaram się być na rybach codziennie( je¶li oczywi¶cie szczę¶cie dopisze i do tego okresu kupię jaki¶ motorower). |
|
|
Darek144 Redaktor Portalu
Dołączył: Jan 10, 2006 Posty: 1400
Kraj: Polska Miejscowość: Wrocław |
Wysłany: Sro Sty 24, 2007 6:22 pm Temat postu: |
|
|
Jezier napisał: |
Nie wydaje mi się, żeby największym problemem były pieni±dze. Składka dla członka uczestnika jest symboliczna. Nie pamietam teraz dokładnie kwoty, ale między 20 a 30 złotówek. Problemem jest to, że nie ma kto młodzieży "skaleczyć" wędkarstwem. Łykaj± bakcyla przeważnie Ci którzy mieli okazje popróbować tego hobby. I jeszcze jedno, coraz ciężej młodzieży jest podnie¶ć tyłek z krzesła.
Pozdrawiam |
Masz rację. Do szesnastego roku życia płaci się 29zł. To nie wiele patrz±c, że to opłata za cały rok. My¶lę, że faktycznie problem w tym, że jednak wędkarstwo nie jest zbyt rozpowszechniane. Większo¶ć moich kolegów albo siedzi przy komputerze i wychodzi wieczorami "połazić" między blokami, albo je¶li się czym¶ interesuj± to jest to piłka nożna. 8) _________________ "Zbyt wielu głupców ma się za mówców, ¶mieszne..." |
|
|
romekk_siedlce Ugniatacz ciast
Dołączył: Jan 31, 2006 Posty: 53
Kraj: Polska Miejscowość: Siedlce |
Wysłany: Sro Sty 24, 2007 6:32 pm Temat postu: |
|
|
To w takim razie co można zrobić żeby wędkrastwo stało się bardziej popularne w¶ród młodych ludzi?? |
|
|
radwan Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 15, 2003 Posty: 1141
Kraj: Polska Miejscowość: Kluczbork / Wrocław |
Wysłany: Sro Sty 24, 2007 6:44 pm Temat postu: |
|
|
romekk_siedlce napisał: |
To w takim razie co można zrobić żeby wędkrastwo stało się bardziej popularne w¶ród młodych ludzi?? |
Więcej zarybiać żeby młodzi na samym poczatku się nie zrazali że nic nie łowi±.
Te zarybienia karpiem mi się wogóle nie podobały u mnie w kole ale od tego roku głwone zarybienia to szczupa,sandacz i tęczak |
|
|
theGamer Hodowca rosówek
Dołączył: Aug 20, 2006 Posty: 21
Kraj: Polska
|
Wysłany: Sro Sty 24, 2007 6:56 pm Temat postu: |
|
|
Sam jestem młodym wędkarzem i nad woda żadko spotykam ludzi w moim przedziale wiekowym czyli 18-20 lat, młodych wędkarzy jest naprawde mało.Sposobem na zachęcenie młodych ludzi do wędkarstwa jest organizowanie jakis obozów wędkarskich przez PZW i sponsorów aby młodzi ludzie uczyli sie rozróżniaj±c podstawowe gatunki oraz uczyć sie różnych metod połowu ryb.
Sam bardzo lubie łowić ryby ale nie tutaj na ¶l±sku tylko w wielkopolsce wiec nieraz w sobote o 6 rano jade autobusem przeszło 200 km do rodziny i wracam w niedziele wieczorem,zmęczony ale szcze¶liwy :]
Co do pieniędzy to więkoszo¶ć z nas dostaje jakie¶ pieni±dze od rodziców czy od rodziny więc można troche zaci¶n±c pasa i uzbierać troche, a w lato do jakiej¶ pracy dorywczej.
Ostatnio zmieniony przez theGamer dnia Czw Sty 25, 2007 12:32 pm, w cało¶ci zmieniany 1 raz |
|
|
bonski ¦.P. - Uczestnik Wiecznych Łowów
Dołączył: Jun 27, 2006 Posty: 1424
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Sro Sty 24, 2007 8:02 pm Temat postu: |
|
|
romekk_siedlce napisał: |
To w takim razie co można zrobić żeby wędkrastwo stało się bardziej popularne w¶ród młodych ludzi?? |
Zgadzam się z Radwanem, żeby złapać bakcyla wędkarskiego trzeba co¶ złowić. Nie my¶lę o okonku 20cm. czy podobnej płotce, ale np. kilowym leszczu lub szczupaku z 50cm. Po emocjonuj±cym holu takiej ryby młody wędkarz często wpada po uszy w to wspaniałe hobby i pozostaje wierny mu na długie lata. |
|
|
Jezier Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Feb 11, 2006 Posty: 830
Kraj: Polska Miejscowość: Oborniki ¦l±skie |
Wysłany: Sro Sty 24, 2007 9:04 pm Temat postu: |
|
|
No cóż, znów nie do końca się zgodzę. W ubiegłym roku w perfidny sposób zaraziłem swojego 5 letniego syna. Nie złowił póki, co nic większego od 15 cm płotki. Ale bakcyla łykn±ł.
Zarybienia nie pomog± wiele. Je¶li woda jest rybna, to dzieciaki nie będ± miały gdzie usi±¶ć z wędk±.
mati1112 nie bierz tego do siebie, co wyżej pisałem. Miałem na my¶li statystycznego polskiego młodzieńca. |
|
|
mati1112 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 26, 2006 Posty: 373
|
Wysłany: Sro Sty 24, 2007 9:07 pm Temat postu: |
|
|
To widocznie ja jestem jaki¶ nie normalny : Ale cóż dobrze jest mieć swoja pasję |
|
|
romekk_siedlce Ugniatacz ciast
Dołączył: Jan 31, 2006 Posty: 53
Kraj: Polska Miejscowość: Siedlce |
Wysłany: Czw Sty 25, 2007 3:31 pm Temat postu: |
|
|
Mnie "zaraził" wujek którego¶ lata jak miałem pewnie co¶ koło 5-7 lat. Na pocz±tku łowiłem na kawałek leszczyny a póĽniej na bambus. Nie zaczynałem od okazów ale łowienie uklejek sprawiało mi tak± frajdę, że już się z wędkami nie rozstałem. Mi się podoba ten dreszczyk emocji kiedy jest się nad rzek± w miejscu na oko bardzo rybnym, rzuca się blaszk± czy gum± i czeka na branie. Jak kto¶ tego nie poczuje to nie zrozumie. Tak samo jest ze spławikiem czy gruntem. Ale jak kto¶ nie spróbuje to się nie przekona.
Często mam taki problem, że nie mam z kim i¶ć na ryby bo moi rówie¶nicy ¶pi± do 12-13, to raz a dwa, że wol± posiedzieć przy komputerze niż pooddychać ¶wieżym powietrzem. Więc pozostaje samotna wyprawa, a że nie mam jeszcze prawa jazdy to różnie z tym bywa :/ |
|
|
Zenon Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 26, 2003 Posty: 3967
Kraj: Polska Miejscowość: GRUNWALD |
Wysłany: Czw Sty 25, 2007 3:58 pm Temat postu: |
|
|
Od trzech lat lato po¶więcam na rodzinne picniki z wędk± , wyjazdy z żon± i wnuczk± ,nie mog± obyć się bez wedkowania latoro¶li .na bacika trzy metrowego z powodzeniem łowi taaaakie ukleje ,aż wędzicho wyginaj±
:P
od tego roku do wędki przyzwyczajał będę trzy i pół letniego wnusia juz teraz wiem że da dziadkowi szkołę : |
|
|
romekk_siedlce Ugniatacz ciast
Dołączył: Jan 31, 2006 Posty: 53
Kraj: Polska Miejscowość: Siedlce |
Wysłany: Czw Sty 25, 2007 5:16 pm Temat postu: |
|
|
Zenon napisał: |
Od trzech lat lato po¶więcam na rodzinne picniki z wędk± , wyjazdy z żon± i wnuczk± ,nie mog± obyć się bez wedkowania latoro¶li .na bacika trzy metrowego z powodzeniem łowi taaaakie ukleje ,aż wędzicho wyginaj±
:P
od tego roku do wędki przyzwyczajał będę trzy i pół letniego wnusia juz teraz wiem że da dziadkowi szkołę : |
I wła¶nie tak powinno być Jak dziadek nauczy syna a póĽniej wnuczka to można być pewnym, że jak złapi± bakcyla to za jaki¶ czas zrobi± to samo i wci±gn± następne osoby |
|
|
lowca Operator wędziska
Dołączył: Aug 25, 2005 Posty: 170
Kraj: Polska Miejscowość: Czudec |
Wysłany: Pią Sty 26, 2007 6:50 pm Temat postu: |
|
|
Ja też mam 19 lat i też nie widze osób w moim wieku na rybach tylko samych starszych ludzi od 30 lat w górę. Czasem chcałbym isc z kim¶ na ryby w moim wieku ale nie ma z kim |
|
|
hanibal_lekter Nawijacz żyłek
Dołączył: Oct 09, 2006 Posty: 131
Kraj: Polska Miejscowość: Paczków |
Wysłany: Pią Sty 26, 2007 7:37 pm Temat postu: |
|
|
Wszyscy młodzi wyjechali _________________ Gdy robota ryb± szkodzi- rzuć robotę, o co chodzi.... |
|
|
bastek_616 Nawijacz żyłek
Dołączył: Aug 15, 2006 Posty: 135
Kraj: Polska Miejscowość: Radom |
Wysłany: Pią Sty 26, 2007 9:58 pm Temat postu: |
|
|
hanibal_lekter napisał: |
Wszyscy młodzi wyjechali |
Wszyscy wyjechali ja zostałem Musze się przyznać że ja również bardzo rzadko widzę kogo¶ w moim wieku na rybach, szczerze mówi±c nie wiem co jest tego przyczyn±: brak ryb czy opłata za kartę wędkarsk± _________________ Jeste¶my Słabsi Niż My¶lałby Ktokolwiek, Lecz To Co Najgorsze Stanowi Lepszego Pocz±tek !!! |
|
|
lowca Operator wędziska
Dołączył: Aug 25, 2005 Posty: 170
Kraj: Polska Miejscowość: Czudec |
Wysłany: Sob Sty 27, 2007 10:28 am Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem jest tak, że mało ryb jest i opłaty za duże.
Sam mój znajomy w moim wieku kóty wędkował powiedzieł mi ze już nie wędkuje bo mało jest ryb i opłaty s± za duże. |
|
|
Argi Skrobacz pospolity
Dołączył: Oct 21, 2006 Posty: 35
Kraj: Polska Miejscowość: Rzeszów |
Wysłany: Sob Sty 27, 2007 4:26 pm Temat postu: |
|
|
Ogólnie zauważam tendencję do niechętnego opuszczania mieszkania (np. u mojego syna). Dzieciaki maja za dużo "atrakcji".
Kiedy¶, nie maj±c w pokoju ani TV, ani komputera czy konsoli do gier, miałem w zasadzie dwie ulubione rozrywki: zim± czytanie ksi±żek, a od wiosny RYBYYYY
I zamiast wydać na piwo, wolałem wydać na "tęczówkę" lub inne "pierdoły do ryb"
Macie jednak rację mówi±c, że kto¶ musi "bakcyla" zaszczepić. ¦rodowisko swoje robi. Ale chyba geny również, bo znam takich, którym z tego "zaszczepania" to się tylko upodobanie do trunków ostało
Pozdrawiam. |
|
|
PIK_POK Kierownik steru
Dołączył: Feb 18, 2007 Posty: 81
Kraj: Polska Miejscowość: Swarzędz |
Wysłany: Nie Lut 18, 2007 11:45 pm Temat postu: |
|
|
Witam
Ja mam 18lat i z tego co widzę młodzi nie mog± narzekać na kłopoty z pieniędzmi każdy ma chyba telefon, a na imprezach nie brakuje małolatów z piwami w rękach, czy też z proszkami w nosach (taka jest rzeczywisto¶ć). Może jest to wina przemijaj±cej mody. Na szczę¶cie ci co nie s± aż tak ulegli nowym trendom robi± to co lubi±, a z drugiej strony dobrze jest, że wędkarstwa nie trzeba zacz±ć uprawiać już za czasów młodzieńczych, dzięki czemu jest to sport dla każdego |
|
|
jobda Dyrygent holu
Dołączył: Jan 24, 2007 Posty: 197
Kraj: Polska Miejscowość: Piaseczno |
Wysłany: Pon Lut 19, 2007 10:28 am Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem edkarstwo jest niemodne i niefajne. Nie znam młodej osoby, które wędkarstwem zainteresowała by sie tak sama z siebie. Owszem znam młodzików ale oni wędkarskiego bakcyla złapali od swoich ojców lub dzi±dków. Poza tym chodz±c na ryby nikomu się tym nie zainponuje ani nie ma sie czym pochwalić. Jedyniw mozna wystawić się na po¶miewisko i uszczypliwe komentarze: Poje... cie, że latasz tak po tych krzakach i nic z tego nie masz. Albo pop... cie, że wstajesz o drugiej w nocy i na ryby jedziesz my o drugiej to z imprezy wracamy. A wyjdĽ z domu z woderami pod pach± i wojskowym ubraniu to so dopiero ¶miechy.
Dzisiejsza młodziż nie jest nauczona zapracować na przyjemno¶ć lub j± wyćwiczyć. bo przecież po co jak torebke szczę¶cia można kupić u kolegi z podwurka w cenie dobrego woblera, alkochol jest dostępny w każdym sklepie a sterydy na każdej siłowni. Więc po co jakie¶ wużeczenia jak wszystko jest pułdarmo nie ruszaj±c się z osiedlowej ławki!!! :evil: _________________ Jobda |
|
|
fishmaniac Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 18, 2007 Posty: 651
Kraj: Polska
|
Wysłany: Pon Lut 19, 2007 11:50 am Temat postu: |
|
|
PIK_POK napisał: |
Witam
Ja mam 18lat i z tego co widzę młodzi nie mog± narzekać na kłopoty z pieniędzmi każdy ma chyba telefon, a na imprezach nie brakuje małolatów z piwami w rękach, czy też z proszkami w nosach (taka jest rzeczywisto¶ć). Może jest to wina przemijaj±cej mody. Na szczę¶cie ci co nie s± aż tak ulegli nowym trendom robi± to co lubi±, a z drugiej strony dobrze jest, że wędkarstwa nie trzeba zacz±ć uprawiać już za czasów młodzieńczych, dzięki czemu jest to sport dla każdego |
I tu się z tob± zgadzam w 100%.Jak sie chce to sie da,ale teraz ¶wiat oferuje znacznie 'łatwiejsze' rozrywki,pozatym wędkarstwo młodym kojarzy sie z nudziarstwem!Teraz s± komputery, 300 kanałów w tv,wszędzie dostępny alkohol w którym młodzi widz± najlepsz± rozrywke na wieczór.Nie chce tu zgrywać socjologa,sam mam 24 lata ale wychowywałem sie w troszke innych czasach niż np pokolenie urodzone po 90 roku.Wędkarstwo dla mnie stało się odskoczni± i sposobem na zabicie wolnego czasu.Ciesze sie że za młodu złapałem bakcyla który we mnie siedzi i siedzieć będzie .Pozdrawiam, fishamniac! |
|
|
Milan Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 18, 2003 Posty: 1890
Kraj: Polska Miejscowość: Nowa Dęba |
Wysłany: Wto Lut 20, 2007 12:12 am Temat postu: |
|
|
Dokładnie to co piszecie wyżej. Każdy uważa wędkarstwo za nudę i niemodny styl życia. Jeszcze za młodu (a stary jestem. 20 lat od tygodnia na karku) połowa chłopaków z bloku szła na ryby. Nie to żeby każdy od razu miał kartę i nie łamał żadnych przepisów. Byłem pierwszy razem z bratem, który miał prawo nazywać się wędkarzem:)... wszyscy czekali tylko aż wyci±gniemy ruskie wędeczki i pójdziemy połowić. Na dwa kije łowiło 10 chłopaczków na zmianę po rybie i każdemu sie podobało. Potem pierwsze pegasusy, póĽniej konsole, komputery. Gówniarstwo już podrosło to może na imprezę nawalić się... Wła¶nie tak słyszę teraz od kolegów - idę sie naj...ać. A gdzie zabawa??? A no póĽniej poprzestawiane ławki kosze na trawnikach i jeszcze sie chwal± jak pierd....n± koszem 20 metrów w górę. Tak jest teraz dzisiejsza młodzież w większo¶ci.
Mam to szczę¶cie i mam wielu kolegów tak samo jak ja nie pij±cych, nie pal±cych, chodz± na dyskoteki ale po prostu wychowani. Nie s± jakimi¶ kujonami co tylko łeb w ksi±żkach i nic więcej, bo mam nie pozwala. PO prostu znaj± swoj± warto¶ć i zostali dobrze wychowani. Na ryby nie jeżdż±, czasem pytaj± ... co można robić na rybach?? nie rozumiej± mnie jak im tłumacze, że przyroda spokój i ten dreszczyk co weĽmie , czy weĽmie, jaka to ryba i czy duża tym razem, że sportowa zdrowa walka , odpoczynek i w ogóle sama przyjemno¶ć. Jeden tylko powiedział złap mi co¶ żywego bo zjadłbym ... złapałem... ale następnego on już miał złowić i już nie ma smaku na rybkę. No ale może kiedy¶ uda mi się go namówić i zarazić. Nie wiem w czym jest problem. Rozumiem, że można czego¶ nie lubić lub mieć inne zainteresowani inny styl życia, jednak jak można nie lubić czego¶ czego się nigdy nie próbowało.
Co do pieniędzy to nie zgodzę sie z tym, że jest drogo. Do 24 roku płaci się połówkę i jest to trochę mniej niż 100 zł na cały rok to chyba nie jest dużo. Tym bardziej, że na byle imprezę trzeba połowę z tego stracić bo je¶li nawet alkoholu NIET to soczek czy pepsi trzeba sie napić w ilo¶ć np 2 szt. dwie takie imprezy i już połowa kasy jest na kartę.
Druga opcja (to już wiem trochę po sobie) wygoda. szybciej i bez zmęczenia można dojechać samochodem aniżeli nawet na rowerze.
Mój tata w moim wieku jeĽdził byle składakiem po 30 km w jedna stronę by połowić rybki, często na noc. Sam jeĽdziłem do 20 km w jedna mańke ale to z koleg± i to góra 4 razy, teraz zostałem sam i już nie mam ochoty jechać taki kawałek samotnie. Co innego łowienie:) Ilu jest takich jak ja??? PO prostu lenistwo czasem bierze górę nad chęci± łowienia.
No i to co teraz wydaje mi się bardzo istotne je¶li chodzi o wędkowanie młodzieży. A bezpieczeństwo nad wod±... mieszkam w małym mie¶cie i kiedy byłem jeszcze maluchem sam ¶miało mogłem i¶ć na ryby. Teraz nawet wychodz±c w niedziele o2, czy 3 do samochodu ze sprzętem nie jestem pewien czy nikt się do mnie nie czepi, a co mówi±c o dzieciaku, który niejednokrotnie tylko z wędk±, ciastem, czerwonymi i paczk± białych idzie na łowy - często nie maj±c nawet haczyka na zmianę???
Sam swojemu dziecku nie pozwoliłbym teraz na takie wypady.
P.S.No i przyznam się bez bicia często łamałem RAPR, kiedy to nie miałem 14 lat i sam bez opieki szedłem na ryby... ale czego sie nie robi ...
Może i nie powiedziałem co, dlaczego i jak ale opisałem swoje do¶wiadczenia z tym zwi±zane. Pewnie jeszcze co¶ bym napisał, ale idę spać:) Słodkich jak miód lekkich jak puch taki wam życzę w dzisiejsza noc snów :*:* _________________ Bieroo Paniee??? |
|
|
|