Poprzedni temat :: Następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rymek Operator wioseł


Dołączył: Dec 13, 2006 Posty: 72
Kraj: Polska Miejscowość: Kołczewo |
Wysłany: Pon Mar 05, 2007 7:10 am Temat postu: Suszenie lipy. |
|
|
Mam pytanko odno¶nie suszenia lipy,czy suszyć okorowan± czy nie okorowan± :?: :roll: _________________ LEĆ ADA¦ LEEEEEEEEĆ!!!!!! |
|
 |
Slider Hodowca rosówek


Dołączył: Dec 30, 2006 Posty: 27 Ostrzeżeń: 1
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Pon Mar 05, 2007 7:36 am Temat postu: |
|
|
Lipa okorowana zacznie ci pękać wzdłuż przy suszeniu _________________ Spinning to moje życie |
|
 |
jobda Dyrygent holu


Dołączył: Jan 24, 2007 Posty: 197
Kraj: Polska Miejscowość: Piaseczno |
Wysłany: Pon Mar 05, 2007 7:47 am Temat postu: |
|
|
Ja susze okorowan± lipę. Wydaje mi się, że jest to lepszy swposób ponieważ mokra kora dużo łatwiej odchodzi od drewna. _________________ Jobda |
|
 |
jobda Dyrygent holu


Dołączył: Jan 24, 2007 Posty: 197
Kraj: Polska Miejscowość: Piaseczno |
Wysłany: Pon Mar 05, 2007 7:48 am Temat postu: |
|
|
A mi nie pęka!  _________________ Jobda |
|
 |
Majster Donosiciel kawy


Dołączył: Aug 16, 2006 Posty: 11
Kraj: Polska
|
Wysłany: Pon Mar 05, 2007 8:09 am Temat postu: |
|
|
Ja również okorowan± bo szybciej wysycha drewno i kora latwiej odchodzi. |
|
 |
prusak Łowca Klenia

Dołączył: Jan 23, 2006 Posty: 508
Kraj: Polska Miejscowość: Krupski Młyn |
Wysłany: Pon Mar 05, 2007 8:25 am Temat postu: |
|
|
Slider napisał: |
Lipa okorowana zacznie ci pękać wzdłuż przy suszeniu |
Suszę okorowan± i nic się nie dzieje. Używam patyków lipowych o ¶rednicy od 1 do około 3 cm, długich na 20 do 30 cm, suszę w temperaturze pokojowej. |
|
 |
Andzia Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Nov 03, 2006 Posty: 233
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Pon Mar 05, 2007 9:11 am Temat postu: |
|
|
Zbieram patyki dwa razy do roku - prawie zawsze suche i bez kory. Ale nawet jak maj± korę to j± ¶ci±gam i: latem - do płytkiego pudełka (góra pudła po papierze do ksero) i na słońce, a zima to samo tylko na kaloryfer. Mimo tak wysokich temperatur nigdy jeszcze nic mi nie pękło. Pewnie dlatego, że zbieram tylko gałęzie, które same z siebie spadły więc już naturalnie były uschnięte. |
|
 |
superjurek Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Apr 19, 2004 Posty: 203
Kraj: Norway
|
Wysłany: Pon Mar 05, 2007 10:42 am Temat postu: |
|
|
Slider napisał: |
Lipa okorowana zacznie ci pękać wzdłuż przy suszeniu |
Może zastosowałe¶ zbyt "ostre" suszenie. Z moich ¶wieżych gałęzi (do 3 cm ¶rednicy) zdj±łem korę i suszyłem w temperaturze około 20 stopni.
Ani jedna gał±Ľ nie pękł±. _________________ superjurek - wędkarstwo moja pasja |
|
 |
jobda Dyrygent holu


Dołączył: Jan 24, 2007 Posty: 197
Kraj: Polska Miejscowość: Piaseczno |
Wysłany: Pon Mar 05, 2007 10:43 am Temat postu: |
|
|
Popkać mog± Ci ewentualnie bardzo gróbe badyle. _________________ Jobda |
|
 |
orni007 Pogawędkowy twardziel


Dołączył: May 04, 2006 Posty: 371
Kraj: Polska Miejscowość: Kraków |
Wysłany: Pon Mar 05, 2007 10:52 am Temat postu: |
|
|
Pękaja tylko grubsze konary powiedzmy o ¶rednicy 6cm i więcej. Sam jednak robię woblery tylko z takich a nawet wiekszych. Susze nie pozbywaj±c sie kory, na ¶wierzym powietrzu na balkonie Lipa o ¶rednicy ok 8-10 cm schnie tak ok 3 mcy. Drewno z takich kawałków ma jednolit± strukturę i lepsz± jako¶ć od cienkich gałęzi. Po wysuszeniu klocki ok 10 cm ¶rednicy i 10 dł przecinam na mniejsze kawałki po lini rysowanych ¶rednic na przekroju i z takich kawałków wykonuję swoje woblery. |
|
 |
superjurek Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Apr 19, 2004 Posty: 203
Kraj: Norway
|
Wysłany: Pon Mar 05, 2007 10:53 am Temat postu: |
|
|
Je¶li
to na pewno popękaj±. _________________ superjurek - wędkarstwo moja pasja |
|
 |
radwan Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Jan 15, 2003 Posty: 1141
Kraj: Polska Miejscowość: Kluczbork / Wrocław |
Wysłany: Pon Mar 05, 2007 10:55 am Temat postu: |
|
|
Ja robie z konarów o ¶rednicy nawet 15 cm. Niekiedy jest pęknięte lekko. Nawet jak minimalne pęknięcie jest na woblerze to nic nie szkodzi. Zrobiłem takich kilka woblerów. Maj± już dobre pare lat i nic się z nimi nie dzieje. |
|
 |
Adasiek Kierownik steru


Dołączył: Jan 05, 2007 Posty: 89 Ostrzeżeń: 1
Kraj: Polska
|
Wysłany: Pon Mar 05, 2007 12:40 pm Temat postu: |
|
|
A ja tam lipy nie susze tylko sosne : |
|
 |
CEBUL Nastawiacz podpórek


Dołączył: Feb 23, 2006 Posty: 42
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo |
Wysłany: Pon Mar 05, 2007 2:07 pm Temat postu: |
|
|
Ja zawsze staram się zbierać gałęzie lipowe naturalnie wysuszone.Jest ich naprawdę sporo pod każdym drzewem. Dzięki temu nie tracę czasu na suszenie. I nie mam problemu z pęknięciami  _________________ "Kiedy ludzie wytn± ostatnie drzewo, zniszcz± ostatni± rzekę, ostatni± rybę, zrozumiej± że nie można je¶ć pieniędzy" |
|
 |
wobler129 Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Jan 05, 2007 Posty: 396
Kraj: Polska Miejscowość: Lubuskie |
Wysłany: Pon Mar 05, 2007 2:45 pm Temat postu: |
|
|
Zawsze suszyłem z kor±... a dlaczego? Bo pisali wszyscy że okorowana pęka... :roll: Więć... robię małe wobki... z cieńkich gał±zek to raczej nie popękaj± Trzeba sprubować 8) |
|
 |
dzepetto Redaktor Portalu


Dołączył: Jan 14, 2007 Posty: 3532
Kraj: Polska Miejscowość: Łężyca |
Wysłany: Pon Mar 05, 2007 3:09 pm Temat postu: |
|
|
ja zawsze ¶cinałem konary o ¶rednicy ok. 10 cm i suszyłem w altance minimum rok. Potem dopiero ci±łem na mniejsze klocki i strugałem. Balsa lepsza : |
|
 |
rymek Operator wioseł


Dołączył: Dec 13, 2006 Posty: 72
Kraj: Polska Miejscowość: Kołczewo |
Wysłany: Pon Mar 05, 2007 5:19 pm Temat postu: |
|
|
Dzięki wszyskim za odpowiedzi ,pytam bo drogowcy wycieli mi gałęzie przy moim drzewie woblerkowym i musiałem trochę pozbierać zanim je spal±.Na szczę¶cie tak fajnie pocieli ,że nazbierałem kawałki takie po ok 30 cm (chłopaki się postarali )Widzę ,że s± różne opinie na ten temat to zrobię pół na pół i zobaczymy jaki będzie efekt.Narazie zanim lipa wyschnie będe kombinował co¶ z formy tzn. z epidianem 5 i steropianem. _________________ LEĆ ADA¦ LEEEEEEEEĆ!!!!!! |
|
 |
|