Czy wiesz, że...
System wodny RP charakteryzuje się niewielką ilością zbiorników zaporowych i ich małą ogólną objętością. Łączna pojemność 140 większych zbiorników wynosi ok. 2,8 km sześc., co stanowi zaledwie 5% objętości wody rocznie odpływającej z obszaru kraju.

Konto/logowanie
Members List ZAREJESTROWANI
 Ostatni Tobiasz
 Dzisiaj 0
 Wczoraj 0
 Wszyscy 4520

 UŻYTKOWNICY
 Goscie 465
 Zalogowani 0
 Wszyscy 465

Jesteœ anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj

Jesteœ stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj
aby zalogować się!

Na forum napisali
mario_z: Lecku super połowione, ja czekam na pierwszego maja :mrgreen ...(2016) Apr 27, @ 21:01:38

lecek: Sezon kleniowy 2025 otwarty. Byłem już na Wkrze, jednak bez sukce ...(2016) Apr 27, @ 16:12:00

mario_z: Normalnie nie wierzę :eek :eek :eek Dobrze, że chociaż póź ...(2016) Apr 01, @ 09:28:18

krzysztofCz: Normalnie nie wierzę :eek :eek :eek Dobrze, że chociaż póź ...(2016) Mar 26, @ 18:32:02

mario_z: Nie było mnie troszkę więc zdam małą relację. Sezon podlodowy zak ...(2016) Mar 25, @ 08:36:32

krzysztofCz: I tak trzymaj... najważniejsze pozytywne myślenie k Ja ugani ...(2016) Mar 21, @ 18:21:42

lecek: Z rozpędu pojechałem do Kościenka nd. Dunajcem. Zimno, niska, zim ...(2016) Mar 19, @ 19:47:52

lecek: W sobotę przed południem (8 III) pojechałem po raz pierwszy na Wk ...(2016) Mar 09, @ 20:01:42

krzysztofCz: A w moim morzu powoli sezon na trotki chyba dobiega końca. Coraz ...(2016) Mar 01, @ 11:29:20

spining: W połowie stycznia trafiłem trotkę 67 cm. Poza tym dwa ataki. Faj ...(2016) Feb 19, @ 07:31:56


Artykuły komentowali
Krzysztof46 w ''Znowu Ta Szwecja'': Szkoda panowie ze sié nie oglaszacie .Chétnie dokoptowalbym do fajnej ekipy ...
Karpiarz w ''Usuwanie usterek w wagglerach i sliderach Dino.'': Ot fachura jestes Jotes. Pozdrawiam i dzieki za cenne wskazowki.
grubyzwierz w ''Znowu Ta Szwecja'': hmhmh... Mówisz Jacek, że Szwecja.. ? Kto wie, kto wie... :)
krzysztofCz w ''Znowu Ta Szwecja'': Janku czekamy na nową relację :-)
old_rysiu w ''Znowu Ta Szwecja'': A my pozdrawiamy z Polen :-)
jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Jeszcze nie do końca.
Ekipa pozdrawia że Sweden.🙂

Zenon w ''Znowu Ta Szwecja'': Dlaczego "znowu" czyżby się znudziła?

Miło widzieć znajome pyszcz...

jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Gdyby popłynąć w czwartek w dzień, to do Karlskrony, bilet dla czterech plus...
dzas w ''Znowu Ta Szwecja'': koszta zależą od tego ile pijesz... :) bez tego w 2,5 tysia za dwa tygodnie ...
the_animal w ''Znowu Ta Szwecja'': Świetna wyprawa - ekipa wiadomo - chętnie dowiedział bym się jakie koszta są...

Rozmaitości
» Pomocnik
» Regulamin PW
» Przeszukiwanie zasobów
» Przeszukiwanie forum
» Łowca Okazów 2010
» Grand Prix Czatu
» Prognoza pogody
» Ośrodki i stanice wędkarskie
» Rejestracja łódki
» Interaktywne krzyżówki

Recenzje
· JAXON ZX MACHINE 400
· MacTronic NICHIA HLS-1NL2L
· TUBERTINI GORILLA UC4 FLUOROCARBON
· Daiwa Exceler Style F
· Namiot Fjord Nansen
· Mikado NSC Feeder
· Wędzisko Mikado NSC 360 Feeder Nanostructure
· Mistrall Bavaria 2,7
· żyłka DUAL BAND
· Mikado T-Rex Bolognese 600

Filmoteka
Sum 200cm

Dodał: avallone78
Dodany: 14th Feb 2011
Odsłon: 2631
Ocena: 0.00 Ocen: 0

X targi Na Ryby ZAJAWKA

Dodał: jarecki74
Dodany: 19th Mar 2010
Odsłon: 2418
Ocena: 1.00 Ocen: 1

Boleń Wojtka

Dodał: wojto-ryba
Dodany: 23rd Dec 2009
Odsłon: 2505
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 5/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2647
Ocena: 5.00 Ocen: 4

Żerowanie karpi 4/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2516
Ocena: 5.00 Ocen: 2

Żerowanie karpi 3/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2557
Ocena: 4.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 2/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2467
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 1/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2487
Ocena: 2.00 Ocen: 1

Sum Odrzański

Dodał: jarokowal
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2874
Ocena: 5.00 Ocen: 3

Hol suma

Dodał: Marek_b
Dodany: 22nd Mar 2009
Odsłon: 2689
Ocena: 5.00 Ocen: 3


Forum Dyskusyjne Pogawędek Wędkarskich

Pogawędki Wędkarskie :: Zobacz temat - strugać czy nie ??
Pogawędki Wędkarskie Strona Główna -> Ogólne
strugać czy nie ??
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Lista tematów forum
Poprzedni temat :: Następny temat  
Autor Wiadomoœć
Nierobiga
Nawijacz żyłek
Nawijacz żyłek


Dołšczył: Apr 12, 2005
Posty: 139

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Brodnica
PostWysłany: Sob Sty 05, 2008 4:55 pm    Temat postu: strugać czy nie ?? Odpowiedz z cytatem

Witam ostatnio zastnawiam się nad takim dylematem co jest lepsze woblery komercyjny czy wystrugany ???

Wobler Komercyjny
+ większa gama kolorów i kształtów
+ nowe zastosowania technologiczne
+ mniejszy czas ( idzemy do sklepu kupjemy i nad wode )
+ łatwa dostępność

- cena

Wobler wystrugany
+ unikatowość (jest lepszy albo gorszy )
+ małe nakłady produkcyjne
+ cena


- czas na wyprodukowanie woblerów
- mała gama kolorystyczna

Jeśli czegoś nie dodałem to poprawcie mnie
_________________
WĘDKARSTWO & BMW KLUB POLSKA MOJE ŻYCIE
jjjan
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Nov 17, 2002
Posty: 2420

Kraj: Polska
PostWysłany: Sob Sty 05, 2008 5:24 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie wiem jak jest w przypadku innych ryb , ale w łowieniu szczupaków ważną cechą woblerów jest ich trwałość .
krzyko
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Jan 12, 2007
Posty: 208

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Warszawa
PostWysłany: Sob Sty 05, 2008 5:45 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Na to pytanie niestety musisz odpowiedzieć sobie sam.Nie ma woblerów zawsze jednakowo łownych w każdych warunkach środowiskowych i równie skutecznych w poławianiu wszystkich gatunków drapieżników.Podejrzewam że każdy z dłubaczy woblerowych posiada w swoich pudełkach kilka killerów wykonanych w produkcji masowej.W moim przypadku tak właśnie jest. Mimo że głównie łowię woblerami własnoręcznie stworzonymi często koledzy łowiący przynętami kupnymi trafiają na wobka, który okazuje się kilerem nie do zastąpienia. Różnimy się tylko tym że ja takiego woblera kupuję i łowię, natomiast jeśli kilerem okazuje się wobek mojej roboty drugiego takiego samego już nie ma.Oczywiście nie dlatego że jestem tak chytry i się nie podzielę tylko z powodu braku możliwości wykonania dwóch identycznych przynęt wystruganych ręcznie.
_________________
Wodom cześć!
mikefish
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Jun 02, 2006
Posty: 616

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Staniszcze Małe -opolskie
PostWysłany: Sob Sty 05, 2008 5:46 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

jjjan napisał:
Nie wiem jak jest w przypadku innych ryb , ale w łowieniu szczupaków ważną cechą woblerów jest ich trwałość .


Dlatego nie powinno sie robic wobków szczupakowych z balsy! (albo przynajmniej musimy zakladać więcej warstw lakieru).

Co do samej idei robienia wobków:
Odpowiedź jest prosta...jeśli nie masz ochoty ani czasu na woblerozę, to od razu sobie odpuść. Ja strugam, bo lubię - forma zabicia czasu przed kolejnym sezonem wędkarskim. A co do ograniczenia kolorystyki....możesz stworzyć tyle zestawień kolorystycznych, ile Ci tylko przyjdzie do głowy.

Najistotniejsza kwestia - jak uda Ci się złowić rybe na wobka wlasnej produkcji - będziesz miał naprawdę wielką frajdę.

Pozdrawiam
Treyk
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Jan 05, 2005
Posty: 626

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Warszawa
PostWysłany: Sob Sty 05, 2008 6:38 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nierobig chyba nie pyta się o to, czy opłaca się robić tylko które wolicie stosować(albo znowu jakąś afere chce wywołać i zaraz niby przypadkowo napomknie coś o no kill)
Więc ja jednak preferuje woblery "komercyjne" gdzie mam stuprocentową pewność przy stracie przynęty będe mógł kupić taką sama i będzie miała tak samo dobrą akcję. Nie specjalnie lubie modele większych firm jak rapala, salmo, dorado gdyż są tworzone żeby zaspokoić wędkarzy na całym świecie a więc będą dosyć uniwersalne, czyli niezbyt dopasowane do naszych wód(oczywiście znajdą się wyjątki jak shad rapy czy hornety), mniejsze firmy robią za to więcej modeli w mniejszym nakładzie i bardziej dopasowanych do polskich łowisk. Jak na mój gust są bardziej specjalistyczne, nie zrobione po to żeby ładnie wyglądały za sklepową ladą i nadawały się do wszystkiego tylko były łowne w określonych warunkach. Jako przykład mógłbym podać chociażby: sieka, bonito, kenarta czy kujawskie. I ja takich wobków będę się trzymał ;]
_________________
Ten kto powiedział, że wędkarstwo uspokaja, nigdy nie łowił ryb.
szmundek
Dyrygent holu
Dyrygent holu


Dołšczył: Dec 10, 2007
Posty: 199

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Gdańsk
PostWysłany: Sob Sty 05, 2008 7:27 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Strugać czy nie strugać? takie pytanie może zadać tylko taka osoba która łowi na woblery kupne. Dopiero gdy samemu zrobi się swoją przynętę i złowi się na nią wymarzoną rybę, wtedy takie pytanie nie będzie miało sensu, i nie będzie ważny nakład finansowy na materiały potrzebne do zrobienia własnej przynęty, pozostanie satysfakcja. Złowiłem na swojego , nie na kupnego.
_________________
http://www.kfe.most.org.pl/
ginel
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Oct 29, 2004
Posty: 815

Kraj: Polska
Miejscowoœć: PL
PostWysłany: Sob Sty 05, 2008 7:46 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Osobiście jestem za woblerami wykonywanymi ręcznie bez żadnej taśmy. To daje duże pole manewru.Nie każdy wobler wystrugany nożykiem od A do Z jest identyczny. I to własnie jest dobre. Kupowane woblery mają wielką powtarzalność, a podczas łowienia znikome procenty w ruchu przynęty stają się celem do sukcesu!!!! Osobiście łowię swoimi wobkami w 90% ,ale w niektórych przypadkach sprawdzają się też kupowane wobki. Moim zdaniem trzeba mieć wszystko. Zresztą co roku ryby narzucają nowe gusta i to jest najlepsze w wędkarstwie usmiech Gdzie w jednym sezonie np. w maju waliły na wobka o akcji wyrażnej, w następnym będą rybki chciały minimalne kolebanie z boku na bok. Nie ma na to recepty. Najgorsze jest przywiązanie się do tzw. sprawdzonych przynęt. Oczywiście są woblery ktore najlepiej sprawdzają sie na danym łowisku, ale mogą nas ryby w takim łowisku nauczyć pokory.
Zresztą nic tak nie cieszy jak zlowienie ryby na własnego wobka czy blaszkę.
_________________
Ginel
the_animal
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Feb 11, 2007
Posty: 1971

Kraj: Polska
PostWysłany: Sob Sty 05, 2008 7:54 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Myślę też o innym aspekcie tej sprawy . Jakaż to jest radośc , kiedy na własny wystrugany wobler łapie się rybę . Na własną ukręconą muchę czy jiga zapina pstraga lipka , szczupaka czy sandacza - chyba nie da się porównać z niczym lol
sandalista
Łowca Pstrąga Potokowego i Okonia


Dołšczył: May 25, 2003
Posty: 1001

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Sierakowice
PostWysłany: Sob Sty 05, 2008 9:33 pm    Temat postu: Re: strugać czy nie ?? Odpowiedz z cytatem

Nierobiga napisał:

- mała gama kolorystyczna


Hm, mi się wydaje, że wręcz na odrót.
Milan
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Apr 18, 2003
Posty: 1890

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Nowa Dęba
PostWysłany: Sob Sty 05, 2008 10:23 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jeśli chodzi o kolorystykę woblerów to w moim przypadku ogranicza minie tylko moja wyobraźnia. Struganiem skutecznie zabijam nudę i wypełniam pudełko przynętami za minimalne koszty. Za kwotę 150 zł i swój własny czas który zamiast zmarnować wykorzystałem na struganie dorobiłem się dokładnie 79 woblerów, które super pracują i większość jest łowna (reszta jeszcze nie była testowana w terenie). Oprócz tego na dokończenie czeka jeszcze 56 korpusów. Materiały pozostało na jeszcze 15-30 sztuk zależnie od wielkości. Nie liczę woblerów które z jakiegoś powodu nie pojadą nigdy na ryby. Będąc szczery do bólu powiem, że zabrakło mi tylko drutu 0,6 mm i dlatego jeszcze nie skończyłem wszystkich. Jeśli chodzi o finanse to jeden wobler kosztuje mnie z dużym nadkładem 1,50 zł a gdy dodamy frajdę z dobrze wykonanej własnej roboty to taka przynęta staje się bezcenna. Praca takiego woblera jest i wadą i zaletą... po prostu niepowtarzalność... Jeśli chodzi o ,,moje" przynęty to po prostu w nie wierzę, bo są moje i na nie łowię. Dopiero na czarną godzinę zostawiam nieliczne firmówki.

W moim pudełku z przynętami ,,pływa" woblerów firmowych dokładnie sztuk trzy. Dwa kleniowe (siek i dorado/kenart ???) no i trzeci to szczupakowy okonek 7 cm marki RAPA.

Brakuje mi już miejsca w kamizelce na nowe zabawki ale wciąż strugam tylko dla siebie, bo chce mieć komplet przynęt na każdą wodę. Jeszce daleko do osiągnięcia celu. Myślę, że gdybym nie tracił tych przynęt które mam to byłbym w 1/3 pełni szczęścia.
_________________
Bieroo Paniee???
bendericus
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Apr 16, 2006
Posty: 236

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Krosno
PostWysłany: Nie Sty 06, 2008 10:28 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jeszcze jedna sprawa. Zauważcie, że strugacz może idealnie dobierać woblery do danego łowiska, nie musi iść na kompromisy. Sam osobiście mam kilka woblerów, które strugałem na jedno konkretne miejsce w rzece- schodzą kilka cm powyżej zatopionych konarów, mają jakąś nietypową pracę czy pływają bokiem (dziwna sytuacja, ale kiedyś nie zabrałem na ryby pudełka z woblerami i zostało mi tylko kilka do przetestowania. Jeden wykładał się na boki i za nic nie mogłem go dostroić. Długo się z nim męczyłem i wykonałem kilkanaście rzutów. Dostałem w sumie 2 bardzo ładne okonie. W innych miejscach wobler ten jest zupełnie ignorowany przez ryby). Woblerem sklepowym tego nie zrobisz ;).
I jeszcze jedno. Strugając masz "dostęp" do żuczków, robaków itp. Te ze sklepów albo są strasznie drogie, albo strasznie lekkie albo...ich nie ma!

Aha i jeszcze w odniesieniu do wypowiedzi Treyka:
Ja mam to szczęście, że woblery Dorado powstawały w moich rzekach i część z nich jest dokładnie celowana np w Sanowe pstrągi (classici 4 i 5, invadery 4, sticki 4,5), odrzańskie klenie (alaska 3 i 4), Wiślane jazie (alaska 2,5). kiedyś Darek Małysz opowiadał mi, które woblery robił na które rzeki i muszę powiedzieć, że po zweryfikowaniu jego słów byłem bardzo pozytywnie zaskoczony ;). Nie wiem, jak z łownością woblerów Dorado poza moim rejonem, ale u nas spisują się świetnie ;)
baltasar
Operator wędziska
Operator wędziska


Dołšczył: Sep 08, 2006
Posty: 172

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Sochaczew
PostWysłany: Nie Sty 06, 2008 2:40 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

nie ukrywam że dłubię ...
najpierw zaczeło się od 1,5-2,5 cm maluszków na klenie i jazie na rzece około 4m szerokości , i tylko dlatego,że te sklepowe były olewane przez ww rybki. potem zaczeło się dłubanie z nudy przez okres zimowy. pseudo wobki ( uważam że to co wychodzi z pod moich rąk to jeszce nie wobki) okazały się skuteczne w sezonie. Fakt można kupić wobka na każdą okazję ale jak już było napisane złowienie przyzwoitej ryby na własnoręcznie wystruganego woba daje niezłą frajdę .
Poza tym( to też już było) można stworzyć wobka na dane miejsce. U mnie jest to 3cm maluch oklejo0ny sreberkiem od papierosów, które uprzednio pomalowałem na czerwono markerem. Pod wpływem lakieru kolor zmienił się na pomarańczowy, a jak się opkazało póżniej kolorek ten stał się płachtą na........ klenie.
Co do kolorystyki zgadzam się z kol. Prusakiem- zależy tylko ile masz pomysłów na malowanie, lub oklejanie.
ginel
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Oct 29, 2004
Posty: 815

Kraj: Polska
Miejscowoœć: PL
PostWysłany: Nie Sty 06, 2008 6:32 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

bendericus napisał:
Jeszcze jedna sprawa. Zauważcie, że strugacz może idealnie dobierać woblery do danego łowiska, nie musi iść na kompromisy. Sam osobiście mam kilka woblerów, które strugałem na jedno konkretne miejsce w rzece- schodzą kilka cm powyżej zatopionych konarów, mają jakąś nietypową pracę czy pływają bokiem (dziwna sytuacja, ale kiedyś nie zabrałem na ryby pudełka z woblerami i zostało mi tylko kilka do przetestowania. Jeden wykładał się na boki i za nic nie mogłem go dostroić. Długo się z nim męczyłem i wykonałem kilkanaście rzutów. Dostałem w sumie 2 bardzo ładne okonie. W innych miejscach wobler ten jest zupełnie ignorowany przez ryby). Woblerem sklepowym tego nie zrobisz ;).
I jeszcze jedno. Strugając masz "dostęp" do żuczków, robaków itp. Te ze sklepów albo są strasznie drogie, albo strasznie lekkie albo...ich nie ma!

Aha i jeszcze w odniesieniu do wypowiedzi Treyka:
Ja mam to szczęście, że woblery Dorado powstawały w moich rzekach i część z nich jest dokładnie celowana np w Sanowe pstrągi (classici 4 i 5, invadery 4, sticki 4,5), odrzańskie klenie (alaska 3 i 4), Wiślane jazie (alaska 2,5). kiedyś Darek Małysz opowiadał mi, które woblery robił na które rzeki i muszę powiedzieć, że po zweryfikowaniu jego słów byłem bardzo pozytywnie zaskoczony ;). Nie wiem, jak z łownością woblerów Dorado poza moim rejonem, ale u nas spisują się świetnie ;)

To chyba jedyne przynęty oprócz Glooga w moich pudełkach, które są kupowanymi ze sklepowych półek. Osobiście uważam Alaski za super przynęty. Mam też stare Stiki które tez mają swoją wartość.
_________________
Ginel
Wyœwietl posty z ostatnich:   
   Pogawędki Wędkarskie Strona Główna -> Ogólne
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu Wszystkie czasy w strefie
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

Za treści głoszone na forum dyskusyjnym odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
Korzystając z forum akceptujesz ten REGULAMIN  System pomocy - FAQ

Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Forums ©
Pogawędki Wędkarskie - portal dla wszystkich wędkarzy!
Redakcyjna poczta: redakcja@pogawedki-wedkarskie.pl

Redakcja serwisu w składzie: Jarbas, Marek_b, -, -, -, -

Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.

Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.

PHP-Nuke Copyright © 2004 by Francisco Burzi. license.
Tworzenie strony: 0.63 sekund :: Zapytania do SQL: 56