Wysłany: Sro Sty 09, 2008 2:59 pm Temat postu: Szczupak w krainie pstraga...
Sprawa taka. Ostatnio rozmawialiśmy z Animalem o szczupakach w wodach górskich-pstrągowych. Upierałem się (mam nadzieję, że słusznie...), że widziałem kiedyś, gdzieś, jakiś zapis odnośnie szczupaków występujących w krainie pstrąga i lipienia, a dokładnie chodzi o zniesienie wymiaru bądź okresu ochronnego (nie pamietam :? ).
Ale byłoby to sprzeczne z ustawą o rybactwie, która okresy i wymiary dokładnie określa... I możne te przepisy co najwyżej zaostrzyc :?
Natknął się ktoś na taki zapis? Gdzie? I na mocy jakich przepisów on działa?
Z góry dzięki za wszelkie info. _________________ "Człowiek będzie zdobywał coraz więcej i więcej, aż przyjdzie dzień, kiedy świat rzeknie: "Nie mam już nic więcej do ofiarowania" "
Torque Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 03, 2003 Posty: 4621
Kraj: Polska Miejscowoć: Zabrze
Wysłany: Sro Sty 09, 2008 3:47 pm Temat postu:
Zapis taki kiedyś obowiązywał (o ile nie był zaostrzony w wewnętrznych regulaminach dzierżawców wody).
Rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej w sprawie połowu ryb w wodach śródlądowych
z dnia 15 marca 1999 r. (Dz.U. Nr 38, poz. 370).
Cyt:
§ 9. 1. Zabrania się połowu ryb i raków w okresach ochronnych, z zastrzeżeniem ust. 2, wynoszących dla:
....
11) szczupaka (Esox lucius L.) – od dnia 1 marca do dnia 30 kwietnia, z wyjątkiem wód, w których występują pstrągi, lipienie lub trocie,
...
2. Jeżeli pierwszy albo ostatni dzień okresu ochronnego dla określonego gatunku ryb przypada w dzień ustawowo wolny od pracy, okres ochronny ulega skróceniu o ten dzień.
Zapis w tym brzmieniu przestał obowiązywać 18.12.2001 roku. _________________ Najgorszy dzień na rybach jest lepszy od najlepszego dnia w pracy...Marek Mołdawa
Kowalski Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jan 16, 2007 Posty: 391
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa
Wysłany: Sro Sty 09, 2008 4:41 pm Temat postu:
Ale dla przykładu na Łojewku, złowionego szczupaka nie wolno wypuścić
z powrotem do wody.
Dotyczy to całego roku.
Takie przepisy wprowadził dzierżawca wody. _________________
urban6 Czyściciel gumiaków
Dołšczył: Jun 10, 2007 Posty: 7
Kraj: Polska Miejscowoć: Kielce
Wysłany: Sro Sty 09, 2008 7:22 pm Temat postu:
Niestety na większości wód krainy pstrąga i lipienia obowiązuje wymiar ochronny szczupaka i jego okres jak na wszystkich wodach. Nie ważne, że w tych wodach szczupak nie dorasta do tego wymiaru i występuje jako konkurencja pokarmowa dla pstrągów i nawet traktuje młode kropki jako mięsko na obiad. Dlatego odchwaszczenie wody pstragowej z zębatych bandytów leży chyba w rękach dzierżawców wód.
Torque Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 03, 2003 Posty: 4621
Kraj: Polska Miejscowoć: Zabrze
Wysłany: Czw Sty 10, 2008 8:43 am Temat postu:
Kowalski napisał:
Ale dla przykładu na Łojewku, złowionego szczupaka nie wolno wypuścić
z powrotem do wody.
Dotyczy to całego roku.
Takie przepisy wprowadził dzierżawca wody.
Mylisz się.
Przeczytaj dokładnie regulamin łowisk należących do tego dzierżawcy.
Jak "byk" stoi w nim:
§ 5. OCHRONA RYB
...
2. Obowiązują następujące wymiary ochronne ryb:
...
- szczupak do 45 cm
...
...
3. Ustala się następujące okresy ochronne ryb:
...
- szczupak od 1 stycznia do 30 kwietnia
i dalej:
8. Wymiar ochronny okonia nie obowiązuje na rzekach Skroda, Łojewek, Bludzia, Symsarna wraz z dopływami. Tam złowione okonie i szczupaki trzeba zabrać ze sobą.
Oznacza to ni mniej ni więcej ale to, że wymiarowego szczupaka z wyżej wymienionych rzek (w tym z Łojewka), złowionego poza okresem ochronnym, trzeba ze sobą zabrać.
Gdyby Dzierżawca postąpił tak jak piszesz złamał by prawo i "namawiał" do łamania prawa, innych. Dla przykładu, równie dobrze "mógłby", obniżyć wymiar ochronny pstrąga do 10 cm. To mniej więcej ta sama skala. Polecam przede wszystkim przeczytanie rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi w sprawie połowu ryb oraz warunków chowu, hodowli i połowu innych organizmów żyjących w wodzie
z dnia 12 listopada 2001 r. (Dz.U. Nr 138, poz. 1559). Tam znajdziesz przepisy, które przestrzegać musi każdy wędkarz. Dzierżawca zaś na swoich wodach może je jedynie zaostrzyć. Złagodzić "ot tak sobie" nigdy! _________________ Najgorszy dzień na rybach jest lepszy od najlepszego dnia w pracy...Marek Mołdawa
ziomek Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Nov 25, 2006 Posty: 1546
Kraj: Polska Miejscowoć: Tam gdzie Odra i Bóbr
Wysłany: Czw Sty 10, 2008 8:51 am Temat postu:
Dzięki Torque. Bo już myślałem, że mam pomrocznośc jasną czy jakąś tam tam i sobie wymyśliłem coś . Pozdrawiam _________________ "Człowiek będzie zdobywał coraz więcej i więcej, aż przyjdzie dzień, kiedy świat rzeknie: "Nie mam już nic więcej do ofiarowania" "
Torque Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 03, 2003 Posty: 4621
Kraj: Polska Miejscowoć: Zabrze
Wysłany: Czw Sty 10, 2008 8:53 am Temat postu:
urban6 napisał:
Niestety na większości wód krainy pstrąga i lipienia obowiązuje wymiar ochronny szczupaka i jego okres jak na wszystkich wodach.
Na wszystkich a nie na większości to naprawdę duża różnica.
urban6 napisał:
Nie ważne, że w tych wodach szczupak nie dorasta do tego wymiaru i występuje jako konkurencja pokarmowa dla pstrągów i nawet traktuje młode kropki jako mięsko na obiad.
Nie wiem skąd informacja o "nie dorastaniu". Często łowiłem i słyszałem o łowieniu miarowych szczupaków na wodach "górskich'. Jeśli chodzi o konkurencję to trzeba by zapytać ichtiologa. Pstrągi bowiem przede wszystkim żywią się owadami (w różnych stadiach rozwoju), szczupak zaś z tego co wiem, głównie innymi rybami. Pstrąg musi być naprawdę duży, lub musi być go naprawdę bardzo dużo w rzece, by przeszedł na dietę "rybną" i z tego co się orientuję to i tak nawet wtedy nie jest to jego główne pożywienie.
urban6 napisał:
Dlatego odchwaszczenie wody pstragowej z zębatych bandytów leży chyba w rękach dzierżawców wód.
Gorszym szkodnikiem na takich wodach jest okoń, wyżerający ikrę pstrąga. Jeśli zaś chodzi o dzierżawców, to trzeba pamiętać, że oni także muszą przestrzegać prawa obowiązującego w naszym kraju. Żałuję, że nie ma wśród nas ichtiologa. Sam chętnie bym się dowiedział jakim zagrożeniem jest szczupak na pstrągowych rzekach i ile jest prawdy (a ile mitów) jest w tym co piszą wędkarze na forach internetowych. _________________ Najgorszy dzień na rybach jest lepszy od najlepszego dnia w pracy...Marek Mołdawa
Torque Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 03, 2003 Posty: 4621
Kraj: Polska Miejscowoć: Zabrze
Wysłany: Czw Sty 10, 2008 8:54 am Temat postu:
ziomek napisał:
Dzięki Torque. Bo już myślałem, że mam pomrocznośc jasną czy jakąś tam tam i sobie wymyśliłem coś . Pozdrawiam
Nie ma sprawy . _________________ Najgorszy dzień na rybach jest lepszy od najlepszego dnia w pracy...Marek Mołdawa
kaktus Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Sep 29, 2006 Posty: 357
Kraj: Polska Miejscowoć: Legnica
Wysłany: Czw Sty 10, 2008 11:59 am Temat postu:
cześć Koledzy.
W sprawie dorastania do "słusznych" rozmiarów potwierdzam to, o czym pisał Torque. Jakieś 2 lata temu spinningowałem w Legnicy na Kaczawie (rzeczka mała) z nadzieją na kropki, aż nie zobaczyłem schowanego pod brzegiem szczupłego - miał tak coś ze 60 cm!!! Łapałem wczesną wiosną (ok. marca). Widziałem, nie złapałem go, ale mam dowód, że nawet w takim ciurku mogą żyć dość spore szczupaczki.
Co zaś do łapania ich w wodach krainy pstrąga i lipienia, niestety, muszę poczytać przepisy - zwykle moim celem są pstrągi i lipienie i nic więcej mnie nie interesuje, ale warto poczytać, aby wiedzieć. Po kolejne "primo" mięso szczupaka mi w ogóle nie smakuje, więc mam problem z głowy - zabijać go nie muszę. Po kolejne primo - jeśli nawet jest tzw. "chwastem" w tych wodach, to niech matka natura sobie z tym radzi - ryby nie znają przepisów ustanawianych przez ludzi, więc kolejny problem z głowy
urban6 Czyściciel gumiaków
Dołšczył: Jun 10, 2007 Posty: 7
Kraj: Polska Miejscowoć: Kielce
Wysłany: Czw Sty 10, 2008 1:12 pm Temat postu:
Fakt troche sie zagalopowałem: żeczywiście na wszystkich i mój błąd - przepraszam.
Natomiast zgodze się że czasami dorastają ale akurat na rzekach na którcych wędkuje nie spotkałem się z 45 ale może jeszcze mało widzałem co do konkurencji pokarmowej rzeczywiście masz racje ale wydaje mi sie jednak że świerzy wylęg pstrąga pada łupem szczupłych.
Co do dzierżacówców pomyliłem sie i macie racje.
Pozdrawiam i połamania.
krzysztofCz RZEP
Dołšczył: Jul 01, 2006 Posty: 2549
Kraj: Polska
Wysłany: Piš Sty 11, 2008 7:01 am Temat postu:
Torque napisał:
Sam chętnie bym się dowiedział jakim zagrożeniem jest szczupak na pstrągowych rzekach i ile jest prawdy (a ile mitów) jest w tym co piszą wędkarze na forach internetowych.
Od wielu lat łowię na Parsęcie i uważam, że szczupak teraz to rzadkość. Zdarza się trafić na 2-3 kg ale są to chyba sztuki, które przy wysokiej wodzie wychodzą ze starorzeczy. Czasami "sie słyszy" o większych. Czas naprawdę dużych sztuk w tej wodzie minął kilkadziesiąt lat temu - pamiętam jakie przynosił mój wujek. Wtedy jednak i łosoś czy troć 20 kg były normalnością. Teraz mają wymiar 35 cm.
Nie sądzę, by szczupak rozmnażający się naturalnie był szczególnym zagrożeniem dla łososiowatych. Natura bez naszej "pomocy" dąży do stanu równowagi łańcucha pokarmowego : .
Maniek_N Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Feb 04, 2005 Posty: 477
Kraj: Polska Miejscowoć: Rędziny
Wysłany: Piš Sty 11, 2008 10:43 am Temat postu:
Często łowię na Pilicy, na odcinku pstrągowo-lipieniowym. Szczupak tutaj to normalka, zazwyczaj 50 cm nie więcej, okonia sporo, kiedyś nawet mówiło się na ten odcinek okoniowe eldorado, teraz wyłowiono większość na robaki. Na Wiercicy, przed wpływem do Warty też jest dużo szczupaka a rzeczka ma ze 3 m szerokości. Ze szczupłym nie spotkałem się na Białce jedynie, może dlatego że zbyt dużo razy tam nie łowiłem, ale in znajomi nie "chwalili" się przyłowem w postaci esoxa. _________________ www.wedkarstwo.czest.pl
majkel Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jun 19, 2006 Posty: 767
Kraj: Polska Miejscowoć: Łódź
Wysłany: Piš Sty 11, 2008 11:13 am Temat postu:
Maniek_N napisał:
Często łowię na Pilicy, na odcinku pstrągowo-lipieniowym. Szczupak tutaj to normalka, zazwyczaj 50 cm nie więcej, okonia sporo, kiedyś nawet mówiło się na ten odcinek okoniowe eldorado, teraz wyłowiono większość na robaki. Na Wiercicy, przed wpływem do Warty też jest dużo szczupaka a rzeczka ma ze 3 m szerokości. Ze szczupłym nie spotkałem się na Białce jedynie, może dlatego że zbyt dużo razy tam nie łowiłem, ale in znajomi nie "chwalili" się przyłowem w postaci esoxa.
To ja "się chwalę" przyłowem-złowiłem zębatego w Białce.
sandalista Łowca Pstrąga Potokowego i Okonia
Dołšczył: May 25, 2003 Posty: 1001
Kraj: Polska Miejscowoć: Sierakowice
Wysłany: Pon Sty 14, 2008 7:45 pm Temat postu:
urban6 napisał:
Niestety na większości wód krainy pstrąga i lipienia obowiązuje wymiar ochronny szczupaka i jego okres jak na wszystkich wodach. Nie ważne, że w tych wodach szczupak nie dorasta do tego wymiaru i występuje jako konkurencja pokarmowa dla pstrągów i nawet traktuje młode kropki jako mięsko na obiad. Dlatego odchwaszczenie wody pstragowej z zębatych bandytów leży chyba w rękach dzierżawców wód.
Mój rekord szczupaka pochodzi z pstrągowej rzeczki, metra nie miał, ale grube 90 dych. Na dodatek wiem, że to nie jedyny klocek, który tam był złowiony.
urban6 Czyściciel gumiaków
Dołšczył: Jun 10, 2007 Posty: 7
Kraj: Polska Miejscowoć: Kielce
Wysłany: Wto Sty 15, 2008 8:16 am Temat postu:
Ok. Dobra tylko napisz jeszcze co to za rzeka, bo w ciurkach których łowię
takich nie spotykam, poza jedną.
sandalista Łowca Pstrąga Potokowego i Okonia
Dołšczył: May 25, 2003 Posty: 1001
Kraj: Polska Miejscowoć: Sierakowice
Wysłany: Wto Sty 15, 2008 7:55 pm Temat postu:
Jak napiszę to już wkrótce ich tam nie będzie.
urban6 Czyściciel gumiaków
Dołšczył: Jun 10, 2007 Posty: 7
Kraj: Polska Miejscowoć: Kielce
Wysłany: Sro Sty 16, 2008 9:24 am Temat postu:
Nie podawaj nazwy tylko interesuje mnie czy to jest duża rzeka czy ciurek
który przy "dobrym rozbiegu da sie przeskoczyć."
Amitaf Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Dec 14, 2006 Posty: 335
Kraj: Polska Miejscowoć: Szczecin-Police
Wysłany: Sro Sty 16, 2008 11:44 am Temat postu:
Nie chcę roztrząsać tematu, ale mówienie, że jakiś rodzimy gatunek ryb w naszych wodach jest „chwastem” to delikatnie mówiąc – lekka przesada. Sam niejednokrotnie miałem „okazję” być przechytrzony przez „kaczora” w rzekach pstrągowych i pozbyć się na jego zębach najlepszych obrotówek (czasem na własne życzenie, ponieważ miast odpuścić delikatne branie – myślałem, że pstrąg – to szedłem w zaparte i efekt…wiadomy – brak przynęty), co nie znaczy, że jest ich tam dużo. Zdarzają się sporadycznie i niech tak zostanie. Ktoś musi czyścić wodę z chorych czy słabszych rybek (lepszy Szczupak niż kłusol : ). Sam wypuszczam złowionego Szczupaka w wodach pstrągowych. Po prostu uważam, że nie ma „chwastów” ryb w naszych rzekach czy jeziorach (piszę o tych, które występują u nas „od zawsze”) Przyroda sama da sobie radę.
Mnie bardziej ciekawi podejście do tematu zwolenników No Kill i C&R? Ja czasem zabiorę rybkę – zwłaszcza łososiowatą na tatar :P _________________ Nigdy nie nurkuj do mętnej wody.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Za treści głoszone na forum dyskusyjnym odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
Korzystając z forum akceptujesz ten REGULAMIN System pomocy - FAQ
Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.
Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.