Za linka nie pogoni± ale natr± ucho za sposób wklejenia. : zamker _________________ ****************
hlehle
Sazan Redaktor Portalu
Dołączył: Oct 14, 2002 Posty: 2588
Kraj: Polska Miejscowość: Kraków
Wysłany: Wto Lut 26, 2008 11:42 am Temat postu:
Przeczytałem. Jednak podyskutować na WCWI, niestety, nie mogę. Jakim¶ trafem nie ma mnie w bazie. Ale nie krzywduję sobie (czytaj: nie czuję się tym skrzywdzony). _________________ Trzeba dobić tę watahę!
hlehle Ugniatacz ciast
Dołączył: Sep 03, 2004 Posty: 54
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa
Wysłany: Wto Lut 26, 2008 11:49 am Temat postu:
Sazan napisał:
Przeczytałem. Jednak podyskutować na WCWI, niestety, nie mogę. Jakim¶ trafem nie ma mnie w bazie. Ale nie krzywduję sobie (czytaj: nie czuję się tym skrzywdzony).
Andrzeju, zapraszam do dyskusji tutaj. Dlatego ten w±tek założyłem
Ciekawi mnie to jak wielu wędkarzy ma podobne do moich pogl±dy. Jak dużo jest tych o zdaniu różni±cym się znacz±co. Dlaczego my¶limy tak a nie inaczej... _________________ ****************
hlehle
Peter15 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 23, 2008 Posty: 320
Kraj: Polska
Wysłany: Wto Lut 26, 2008 1:53 pm Temat postu:
ale jakie garbuski na fotkach fajne .... no no naprawdę
radek1 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 16, 2006 Posty: 442
Kraj: Polska
Wysłany: Wto Lut 26, 2008 8:30 pm Temat postu:
Takie pytanie mozna w zasadzie postawic w stosunku do każdego gatunku . Niestety taka jaest prawda ryby nie dorastaja bo nie maja na to czasu , u mnie rybak co roku odławia tarlaki ,ale one juz nie wracaja do wody czyli najlepsze ryby id± na zmarnowanie itd itd . Szkoda gadac.
loki Starszy podbierakowy
Dołączył: Jan 15, 2008 Posty: 113
Kraj: Polska Miejscowość: Przemy¶l
Wysłany: Wto Lut 26, 2008 9:34 pm Temat postu:
radek1 napisał:
Takie pytanie mozna w zasadzie postawic w stosunku do każdego gatunku . Niestety taka jaest prawda ryby nie dorastaja bo nie maja na to czasu , u mnie rybak co roku odławia tarlaki ,ale one juz nie wracaja do wody czyli najlepsze ryby id± na zmarnowanie itd itd . Szkoda gadac.
Dlatego powinno się zmienić wymiaro ochronne ryb tzn. ryby najmniejsze i największe powinno sie wypuszczać . Małe by podrosły i przynajmniej raz odbyły tarło, a tarlaki skoro się uchowały jako¶ przed nami tym bardziej powinno zostawić się w spokoju.
radek1 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 16, 2006 Posty: 442
Kraj: Polska
Wysłany: Sro Lut 27, 2008 9:44 pm Temat postu:
Każdy lub prawie każdy wie o tym ,ale gadanie niczego nie zmieni to sprawa okregów w moim jest wymiar na okonia 18 cm i dobrze .
argrabi Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Nov 01, 2002 Posty: 644
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa
Wysłany: Czw Lut 28, 2008 8:27 am Temat postu:
Sazan napisał:
Jednak podyskutować na WCWI, niestety, nie mogę. Jakim¶ trafem nie ma mnie w bazie. Ale nie krzywduję sobie (czytaj: nie czuję się tym skrzywdzony).
Widocznie nie zarejestrowałe¶ się, jak WCWI barwy zmieniło.. Przenosin userów nie było.....
Co do tematu (coby admin nie ganiał, ze nie na temat), to dla większo¶ci rybek należałoby "widełki" wprowadzać.. Tylko kiedy to sie stanie?? Na wodach PZW - pewnie jak przestan± rz±dzić "Panowie Koledzy"....
Bo raczej na zmianę w prawie powszechnym nie ma co liczyć..
Ale dobrze, ze Daniel dr±ży temat.. _________________ Pijawka z wiochy....
hlehle Ugniatacz ciast
Dołączył: Sep 03, 2004 Posty: 54
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa
Wysłany: Czw Lut 28, 2008 8:50 am Temat postu:
radek1 napisał:
Każdy lub prawie każdy wie o tym ,ale gadanie niczego nie zmieni to sprawa okregów w moim jest wymiar na okonia 18 cm i dobrze .
Mam prawo się nie zgodzić
Jakby każdy o tym wiedział i rozumiał potrzebę wprowadzenia widełek, to nie potrzebowaliby¶my ustaw, paragrafów itp.
Je¶li co¶ rozumiemy i z czyms się zgadzamy, to czynimy to z głębi serca.
Okręgi jak najbardziej mog± wprowadzić takowe wymiary, ale musi byc zgoda, a takowej nie ma, ponieważ jest zupełnie odwrotnie niż napisałe¶ - prawie każdy nie wie i nie rozumie... _________________ ****************
hlehle
Kotwic Starszy podbierakowy
Dołączył: Jun 22, 2007 Posty: 105
Kraj: Polska Miejscowość: Giżycko
Wysłany: Czw Lut 28, 2008 8:55 am Temat postu:
Gratulacje dla autora za pouczaj±cy artykuł.
Temat ciekawy, lecz dyskusja trudna.
Bo o czym tu dyskutować?
- o tym jak wielkie żniwo zbieraj± wędkarze, mimo, że twierdz± inaczej?
- o tym, że wymiary ochronne s±, lecz problemem może być odłów w ramach limitu ilo¶ciowego ?
- o tym, że wymiar widełkowy niewiele zmieni, je¶li nie odpowiemy na w/w punkty.
- o tym, że konieczna jest dokładna analiza/rejestracja połowów wędkarskich, by ustalić skład ichtiofauny w zbiorniku i presję wędkarsk± na ten rybostan?
- o tym, że wędkarze narzekaj± na brak kontroli nad wod± i niedomiar kar dla winnych (wszak PSR opłaca wojewoda, a nie PZW)?
- o tym jak łatwo narzekać, że jest Ľle, a jak trudno co¶ wprowadzić w życie (wybory w kołach, "No Kill", zgłaszanie przypadków kłusownictwa lub naruszenia RAPR, itp)?
- o tym, że okoń wolno ro¶nie a jest jednocze¶nie wielbion± przez wędkarzy ofiar± wędkowania (pomimo różnych intencji: trofeum lub karma dla kota)...
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Czw Lut 28, 2008 9:30 am Temat postu:
hlehle napisał:
Sazan napisał:
Przeczytałem. Jednak podyskutować na WCWI, niestety, nie mogę. Jakim¶ trafem nie ma mnie w bazie. Ale nie krzywduję sobie (czytaj: nie czuję się tym skrzywdzony).
Andrzeju, zapraszam do dyskusji tutaj. Dlatego ten w±tek założyłem
Ciekawi mnie to jak wielu wędkarzy ma podobne do moich pogl±dy. Jak dużo jest tych o zdaniu różni±cym się znacz±co. Dlaczego my¶limy tak a nie inaczej...
Dla mnie to proste. Deklaracje w sieci, wszelkie o¶wiadczenia, pomysły ochrony i bardzo m±dre oraz rozważne przemy¶lenia wędkarzy maj± się nijak do rzeczywisto¶ci. Nijak, bo tylko niewielka grupa wędkarzy wywodz±cych się z różnych ¶rodowisk i trendów tak naprawdę jest szczerych w sieci i nad wod±. Pozostali maj± deklaracje a nad wod± budzi się w nich zwierz.
Kotwic Starszy podbierakowy
Dołączył: Jun 22, 2007 Posty: 105
Kraj: Polska Miejscowość: Giżycko
Wysłany: Czw Lut 28, 2008 9:40 am Temat postu:
SSG napisał:
Dla mnie to proste. Deklaracje w sieci, wszelkie o¶wiadczenia, pomysły ochrony i bardzo m±dre oraz rozważne przemy¶lenia wędkarzy maj± się nijak do rzeczywisto¶ci. Nijak, bo tylko niewielka grupa wędkarzy wywodz±cych się z różnych ¶rodowisk i trendów tak naprawdę jest szczerych w sieci i nad wod±. Pozostali maj± deklaracje a nad wod± budzi się w nich zwierz.
Sorry, nie mogłem sie powstrzymać.
Ten "zwierz" mi się skojarzył z hasłem: bydlę
A tu taki cytat znalazłem:
"Człowiek nie jest ani aniołem, ani bydlęciem, nieszczę¶cie w tym, iż kto chce być aniołem, bywa bydlęciem." Blaise Pascal.
ps. Żeby nie było w±tpliwo¶ci.
Moja wypowiedĽ, to takie "Vox populi" a nie osobista wycieczka do kogokolwiek.
hlehle Ugniatacz ciast
Dołączył: Sep 03, 2004 Posty: 54
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa
Wysłany: Czw Lut 28, 2008 1:32 pm Temat postu:
Żeby oczekiwać zmian w regulaminie i podej¶ciu do wędkarstwa, trzeba najpierw ludzi wyedukować. Je¶li uda się chociaż dotrzeć do 1% to już co¶. Je¶li chociaż czę¶ć argumentów trafi do odbiorców to także ma znaczenie.
Je¶li chodzi o zwierza, to każdy ma w sobie neandertalczyka, ale uczymy się go kontrolować ...
Skoro wielu się udało, czemu miałoby nie udać się reszcie. Po prostu to jest kwestia wpojenia pewnych norm. W¶ród moich znajomych większo¶ć stosuje pełne C&R i to nie na forum internetowym, ale w prawdziwym życiu. Owszem czasem budzi się w nich zwierz, ale tylko wtedy jak widz± mięsiarskie podej¶cie do wędkarstwa... _________________ ****************
hlehle
Milan Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 18, 2003 Posty: 1890
Kraj: Polska Miejscowość: Nowa Dęba
Wysłany: Czw Lut 28, 2008 2:25 pm Temat postu:
Je¶li o okonia chodzi to już jakie¶ 5 lat temu wzi±łem ostatniego na konsumpcję. Po prostu kiedy¶ wzi±łem dużego okonia... miał 1,05 kg i gdy go sprawiałem prawie sie popłakałem, moja ulubiona niegdy¶ rybka była piękna i ...martwa. Z bólem serca zrozumiałem bł±d jaki zrobiłem... ale był on mi potrzebny aby odnaleĽć wła¶ciw± drogę. Od tamtej pory wszystkie garbuski wracały do wody i wracaj± nadal. Od zeszłego roku nie tylko okonie ale praktycznie wszystkie ryby puszczam z u¶miechem do wody. PO okoniach były kaprpie , karasie, Jazie, klenie, liny aż doszedłem do szczupaków.... Najważniejsze było zrobić ten pierwszy krok. Pocz±tkowo było żal, że cętkowany 60-tak trafia do wody, nie minęło pół godziny jak byłem z tego dumny i od tego momentu z łatwo¶ci± przychodzi mi wypuszczenie każdej rybki. Po tym ,,czym¶" nawet jako¶ gorzej smakował szczupak, teraz wolę po prostu mintaja:) Nie mam nic przeciwko zabieraniu ryb... Róbmy to tylko z głow± i bierzmy tylko te wymiarowe i niezbyt jeszcze wyro¶nięte. Okazy zostawmy wodzie i sobie, bo czy nie pięknie byłoby powiedzieć już go kiedy¶ miałem.... przykładaj±c miarkę .... 101 cm .... Ale wyrósł!!! PIĘKNY!!! _________________ Bieroo Paniee???
hlehle Ugniatacz ciast
Dołączył: Sep 03, 2004 Posty: 54
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa
Wysłany: Czw Lut 28, 2008 2:30 pm Temat postu: Co dalej z okoniem
Milan, oby jak najwięcej takich jak Ty!
Dzięki Internetowi, coraz więcej ludzi zaczyna zdrowo podchodzić do wędkarstwa. Im młodsi tym bardziej jest to dla nich oczywiste.
Będzie dobrze. Może nie w najbliższym czasie, ale kiedy¶ będzie _________________ ****************
hlehle
argrabi Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Nov 01, 2002 Posty: 644
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa
Wysłany: Czw Lut 28, 2008 2:56 pm Temat postu: Re: Co dalej z okoniem
hlehle napisał:
Milan, oby jak najwięcej takich jak Ty!
Dzięki Internetowi, coraz więcej ludzi zaczyna zdrowo podchodzić do wędkarstwa. Im młodsi tym bardziej jest to dla nich oczywiste.
Będzie dobrze. Może nie w najbliższym czasie, ale kiedy¶ będzie
Fakt, sporo sie w ciagu ostatnich dwóch lat zmieniło w "internetowym" podej¶ciu do wędkarstwa.. Propagowanie idei "no kill" czy jak chc± inni "keczendrilajz", eliminacja "łazienkowych" fotek itd. itp..
To sie pomału przekłada na nadwodn± rzeczywisto¶ć.. A dzięki takim tekstom i dyskusjom ¶wiadomo¶ć wędkarzy wci±ż ro¶nie..
Choc chciałoby sie tu zacytować jedna z ostatnich scen "Seksmisji":
To wszystko mało, to musi być na skale ¶wiatow±.. Czy jako¶ tak to brzmiało... _________________ Pijawka z wiochy....
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Czw Lut 28, 2008 3:07 pm Temat postu:
hlehle napisał:
Żeby oczekiwać zmian w regulaminie i podej¶ciu do wędkarstwa, trzeba najpierw ludzi wyedukować. Je¶li uda się chociaż dotrzeć do 1% to już co¶. Je¶li chociaż czę¶ć argumentów trafi do odbiorców to także ma znaczenie.
Podpisuję się pod tym wszystkimi czterema kończynami. :-) Tylko edukacja ma przyszło¶ć, epoka zakazów minęła i lepiej niech nie wraca.
Na przykład, jak praktycznie chronić szczupaka przed tarłem?
Jest kilka rozwi±zań i dwa główne. Pierwsze to: wydać zakaz spinningowania i połowu na żywca oraz trupka. Drugie to: edukować spinningistów gdzie przebywaj± i jak żeruj± jazie i klenie. Niech choć ten wspomniany 1% ¶wiadomie umieszcza zestaw w wodzie a nie rzuca byle jak i byle dalej, byle cokolwiek dopa¶ć. Większo¶ć skaleczonych szczupaków łapie różne choroby i po prostu nie przystępuje do tarła. Jednak jak czytam TAKI post, to za przeproszeniem nóż w kieszeni mi się otwiera.
Nie jestem bojownikiem w imię uci¶nionych rybek, nie propaguję No kill czy C&R, jestem, według samooceny, normalnym przeciętnym wędkarzem, który posiada zdolno¶ć pisania i czytania. Mimo najszczerszych chęci moje zrozumienie tego tekstu jest jednoznaczne.
tomek79 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jun 04, 2006 Posty: 927
Kraj: Polska
Wysłany: Czw Lut 28, 2008 3:10 pm Temat postu:
Jaki¶ czas temu założyłem temat dotycz±cy okonia na forum regionalnym Okręgu Bielsko-Biała. Pozwolę sobie go wkleić:
"No wła¶nie, jak wg Was przedstawia się sytuacja z okoniem??? Jest problem czy go nie ma???
Osobi¶cie mam wielki żal, zarówno do niektórych wędkarzy, tzn. pseudowędkarzy, jak i do władz PZW tych na szczeblu centralnym jak i Okręgu. Uważam, ze okoń jest niedostatecznie chroniony i boję się, ze je¶li tak dalej pójdzie to ichtiolodzy PZW w o¶rodkach zarybieniowych obok pozyskiwania ikry z szlachetnych ryb łososiowatych, zaczn± pracować nad programem "Restytucja okonia". Być wmoże dramatyzuje, być może wyolbrzymiam, ale czytaj±c ostatnio WW i W¦ natkn±łem się na artykuły, w których autorzy s± zgodni - okoń jest zdziesi±tkowany!!!!!!!!
A jak jest u nas na Jez. Żywieckim i Międzybrodzkim???
W poniższych przykładach znajdziecie odpowiedĽ dlaczego obecna sytuacja mnie martwi, a może nawet dobija!!!!!
Pamiętam jak będ±c 10-letnim szczylem wchodziłem na pomost by nałapać wujkowi i jego znajomym okoni na żywca. Wystarczyło raz, dosłownie jeden jedyny raz zarzucić podrywkę i wyci±gn±ć j± praktycznie w tej samej chwili, by w siatce podskakiwały dziesi±tki malutkich okoni. Frajda niesamowita... Żywczyki to jedno, ale te olbrzymie ławice 20-25cm okoni, pływaj±ce tuż pod powierzchni± dla mnie, dla dziecka, to była wówczas sensacja. Je¶li widzieli¶cie kiedy¶ ukleje zgrupowane na zimowisku, to wiecie o jakich rozmiarach tu mówię. Oczywi¶cie szybko stałem się posiadaczem pierwszego lepszego patyka, wujek zawi±zał mi haczyk i z 3 metrowym odcinkiem żyłki pobiegłem znowu na keje. Łowiłem bez spławika. Wrzucałem robaka i po kilkunastu sekundach wyci±gałem 25cm garbuska. Obawiam się, ze 15 lat temu, wędkarze nie mieli bladego pojęcia co to znaczy chimeryczno¶ć okonia...
Pamiętam doskonale pewien brzydki, deszczowy, paĽdziernikowy dzień, jakie¶ 10 lat temu, gdy stałem na brzegu Jez. Międzybrodzkiego i na 2-jeczkę Black Furry prawie w każdym rzucie wyci±gałem okonia ok. 30 cm. Branie następowało zanim błystka spadła na dno. Pamiętam wędkarza, którego 3-metrowa łódeczka przypominała kuter rybacki. Miał chyba ze 150 przyzwoitych garbusów. Tego dnia połowił okonie kazdy kto był nad woda...
Jeszcze do niedawna miałem łowisko, gdzie łowienie 25-tek to była czysta przyjemno¶ć. Pogoda i pora dnia nie mialy większego znaczenia. Rozkładałem kij i łowiłem. Puste przebiegi były rzadko¶ci±. Bankówa przez duże "B". Na prawdę wtedy nie musiałem szukać okoni i niemalże zawsze mogłem liczyć na towarzystwo kolorowych, pasiastych łobuzów...
A jak jest dzisiaj???? W/w przykłady to już historia...
Dzisiaj żeby móc się połowić okoni koniecznie trzeba mieć łódkę i echosondę!!!!! Oczywi¶cie mam tu na my¶li okonie min. 25cm. Z brzegu to jest tragedia, dłubanie, dłubanie i jeszcze raz dłubanie pojedynczych okonków, najczę¶ciej poniżej 25 cm. Oczywi¶cie można trafić ładnego garbusa 30-45cm, ale to s± zdarzenia incydentalne. Jak wstrzelę się w miejscówkę i w czas zerowania tych ponad 25-tek to i tak złapię ich nie więcej niż kilka-kilkana¶cie. Okres intensywnego porannego czy wieczornego żeru trwa najczęsciej od 15-60 min. i koniec.
Były takie zimy gdzie lód trzymał dłuuugo i gdzie kilku, kilkunastu, a moze kilkudziesięciu debili wyci±gało okonie w ilo¶ciach dosłownie hurtowych. Na prawdę nie raz i nie dwa słyszałem opowie¶ci jak to dziennie można było złowić ponad 100 sztuk, a potem taszczyli to w siatkach, workach czy wiadrach, kursuj±c na dwa razy, bo nie dało się unie¶ć. Mówili mi to miejcowi z Zarzecza, ale też wędkarze z Żywca czy Bielska. W sklepie podsłuchałem ostatnio rozmowę dwóch "lodziarzy", skarżyli się, ze kiedy¶ z jednej dziury szło wyci±gn±ć 20 okoni, dzisiaj z 20 dziur jednego! Ostatnio na basenie spotkałem znajomego spinningistę ze ¶cisłej czołówki okręgu. Trochę pogadali¶my... Gdy spytałem go czy to prawda, że w zimie można było kiedy¶ złowić setkę okoni, odparł "Phi, mam s±siada co i dwie¶cie potrafił złowić, a potem chodził po bloku i rozdawał s±siadom"z Połowy zimowe dokonały największego spustoszenia w pogłowiu tej ryby."
Jeden z forumowiczów napisał "...kedy¶ traktowany jako chwast dzi¶ doczekał się wymiaru..." Patrzcie do czego to zmierza... Owszem doczekał się wymiaru, ale czy doczeka się okresu.....?
Wg mnie wymiar ochronny nie rozwi±zuje sprawy. Żeby Populacja okonia mogła się odrodzić, potrzebny jest tymczasowy okres ochronny, nie wiem 2-5 lat, żeby dużym osobnikom umożliwić odbycie tarła, przecież ta ryba jest gnębiona calusieńki rok. Nieważne jaki będzie rodzaj ochrony, czy będziemy zaostrzać wymiary i limity ochronne, wprowadzać okresy, wymiary widełkowe, każda dodatkowa ochrona będzie krokiem do przodu. Ważne żeby działacze się otrz±snęli. A na to się nie zanosi. Mam wrażanie, że i w kołach i w okręgu w ogóle nie istnieje temat okonia, inaczej widzieliby¶my jak±¶ inicjatywę, a póki co cisza, jedna wielka, napawaj±ca pesymizmem, cholerna cisza...
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Czw Lut 28, 2008 3:14 pm Temat postu:
Kotwic napisał:
SSG napisał:
Dla mnie to proste. Deklaracje w sieci, wszelkie o¶wiadczenia, pomysły ochrony i bardzo m±dre oraz rozważne przemy¶lenia wędkarzy maj± się nijak do rzeczywisto¶ci. Nijak, bo tylko niewielka grupa wędkarzy wywodz±cych się z różnych ¶rodowisk i trendów tak naprawdę jest szczerych w sieci i nad wod±. Pozostali maj± deklaracje a nad wod± budzi się w nich zwierz.
Sorry, nie mogłem sie powstrzymać.
Ten "zwierz" mi się skojarzył z hasłem: bydlę
A tu taki cytat znalazłem:
"Człowiek nie jest ani aniołem, ani bydlęciem, nieszczę¶cie w tym, iż kto chce być aniołem, bywa bydlęciem." Blaise Pascal.
ps. Żeby nie było w±tpliwo¶ci.
Moja wypowiedĽ, to takie "Vox populi" a nie osobista wycieczka do kogokolwiek.
Ostatnio postanowiłem być mniej brutalny w swoich wypowiedziach, więc nie piszę wprost tego co my¶lę. :-D Eksperyment trwa, jak się nie uda powrócę do terapi wstrz±sowej. :-D
P.S.
Całkiem zgrabny wyszedł Ci ten post. :-D
hlehle Ugniatacz ciast
Dołączył: Sep 03, 2004 Posty: 54
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa
Wysłany: Czw Lut 28, 2008 6:00 pm Temat postu: Co dalej z okoniem
SSG, mi się nóż nie otwiera
Lepiej założyć wolfram niż pu¶cić szczupaka zapiętego na dwie kotwiczki małego woblera.
W miejscach występowania jazi (o tej porze roku) bardzo często można natrafić na szczupaczki.
Zreszt± nawet w lato łowiłem szczupaki na płytkich przelewach i rafach, więc wg. mnie je¶li istnieje ryzyko to lepiej założyć przypon. _________________ ****************
hlehle
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Czw Lut 28, 2008 6:16 pm Temat postu: Re: Co dalej z okoniem
hlehle napisał:
SSG, mi się nóż nie otwiera
Lepiej założyć wolfram niż pu¶cić szczupaka zapiętego na dwie kotwiczki małego woblera.
W miejscach występowania jazi (o tej porze roku) bardzo często można natrafić na szczupaczki.
Zreszt± nawet w lato łowiłem szczupaki na płytkich przelewach i rafach, więc wg. mnie je¶li istnieje ryzyko to lepiej założyć przypon.
Założyć cokolwiek, co pozwoli wyholować i zwrócić życie. Mnie przeraża nastawienie. To tak jakbym pytał o grubo¶ć żyłki zestawu płociowego, bo chcę łowić w miejscu, gdzie może być tarło leszcza. Przyłowu się nie wykluczy i nie mam co do tego w±tpliwo¶ci, jednak można ¶wiadomie unikać pewnych miejsc.
Aha. W Wi¶le ryby opu¶ciły zimowiska, więc trzeba zmienić podej¶cie do pór roku. :-)
sqza Pogawędkowy twardziel
Dołączył: May 05, 2005 Posty: 566
Kraj: Polska
Wysłany: Pią Lut 29, 2008 9:27 am Temat postu:
Cytat:
Mam wrażanie, że i w kołach i w okręgu w ogóle nie istnieje temat okonia, inaczej widzieliby¶my jak±¶ inicjatywę, a póki co cisza, jedna wielka, napawaj±ca pesymizmem, cholerna cisza...
W okręgu radomskim od 1 stycznia 2008 r. wprowadzono limit okonia do 10 sztuk na dobę. Jest to próba jakiej¶ inicjatywy... Uważam, że należałoby jednak zacz±ć przede wszystkim od podniesienia wymiaru (na pocz±tek powiedzmy 20 cm) i wprowadzenia czasowych zakazów połowów ze ¶rodków pływaj±cych a przede wszystkim z lodu (to często rzeĽ). Nie piszę, że wszystkie zbiorniki naraz, ale co - powiedzmy 8 lat na, przyjmijmy to 2-3 lata. W tym miejscu jest czas na limit połowów (chyba jednak najpierw do 20 sztuk, bo 10 w praktyce nie będzie i tak przestrzegane). Działania takie efekt przynosz±, znam zbiornik, w którym od kilku lat nie wolno łowić z łódki i z lodu i okonie s±. Innym rozwi±zaniem mógłby być zakaz zabierania okoni przez kilka lat. W tym jednak przypadku PSR winna przyłożyć się bardziej do "rewizji" wędkarza, a nie jak to ma miejsce w praktyce, do sprawdzenia karty wędkarskiej....
Badr_Hari Sporz±dzacz omotek
Dołączył: Dec 29, 2007 Posty: 154
Kraj: Morocco
Wysłany: Sob Mar 01, 2008 7:44 pm Temat postu:
: Wy¶lij linka do tekstu do RZGWów, ZG/ZO PZW, GUM/SUM, gospodarstw rybackich...może kto¶ się zastanowi :?: _________________ Badr Hari
Milan Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 18, 2003 Posty: 1890
Kraj: Polska Miejscowość: Nowa Dęba
Wysłany: Sob Mar 01, 2008 11:58 pm Temat postu: Re: Co dalej z okoniem
hlehle napisał:
SSG, mi się nóż nie otwiera
Zreszt± nawet w lato łowiłem szczupaki na płytkich przelewach i rafach, więc wg. mnie je¶li istnieje ryzyko to lepiej założyć przypon.
A mi się wydaje to niczym dziwnym... w letnie upały w takich miejscach można trafić każd± rybę... powietrza więcej w wodzie to i ryby _________________ Bieroo Paniee???
artur Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 08, 2002 Posty: 2182
Kraj: Polska
Wysłany: Nie Mar 02, 2008 1:21 am Temat postu:
Moim zdaniem jest tragedia, przynajmniej na Bugu w moich okolicach. Je¶li wogóle to się łowi palczaki takie do 8cm. Żadko¶ci± jest 15-ak. Najgorsze jest to że aby okoń dorósł do sensownego wymiaru 20-u kilku centymetrów to potrzebuje 15 lat, tak przynajmniej kiedy¶ w WW napisali o ile dobrze pamiętam. Jak dla mnie powinien być wprowadzony całkowity zakaz zabierania okoni wprowadzony na min 5 lat.
Znamiennym dla mnie jest fakt, że gdy na zbiorniku w Gnojnie wprowadzono zasady łowiska specjalnego, wprowadzono znacz±co podwyższone opłaty równocze¶nie kład±c nacisk na kontrolę czego pilnowało Koło PZW z Pułtuska, to w ci±gu niespełna 3 lat woda zrobiła się rybna i potrafi±ca obdarzyć piękn± ryb±.
Opłaty stały się bardzo selektywnym czynnikiem ograniczaj±cym swobodę dostępu do wody, tak że nad wodę przyjechało w skali roku około 20% wcze¶niej wędkuj±cych. Opłaty wróciły do wody w formie zarybień oraz w ich ramach oczyszczono brzegi z syfu. Oczywi¶cie kłuło to w oczy wszystkich w okolicyzwłaszcza opłaty większe. Wynosiły one 10pln dzień 50 rok, od Wyszkowa niestety zaczynaj±c, poprzez Siedlce, Warszawę, Ostrołękę i inne okoliczne koła ł±cznie z Tward± i w efekcie przy pomocy różnych dziwnych manewrów pomiędzy zo ciechanów i mazowieckie oraz zg zlikwidowano łowisko specjalne. Efekt równia pochyła w kwestii rybostanu. Od momentu zlikwidowania łowiska specjalnego kiedy presja powróciła do dawnego Wysokiego poziomu jest coraz gorzej.
hlehle Ugniatacz ciast
Dołączył: Sep 03, 2004 Posty: 54
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa
Wysłany: Nie Mar 02, 2008 9:50 am Temat postu:
artur napisał:
Najgorsze jest to że aby okoń dorósł do sensownego wymiaru 20-u kilku centymetrów to potrzebuje 15 lat, tak przynajmniej kiedy¶ w WW napisali o ile dobrze pamiętam. ...
Arturze widać, że nie czytałe¶ artykułu z podanego linka :roll: _________________ ****************
hlehle
artur Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 08, 2002 Posty: 2182
Kraj: Polska
Wysłany: Nie Mar 02, 2008 7:03 pm Temat postu:
hlehle napisał:
artur napisał:
Najgorsze jest to że aby okoń dorósł do sensownego wymiaru 20-u kilku centymetrów to potrzebuje 15 lat, tak przynajmniej kiedy¶ w WW napisali o ile dobrze pamiętam. ...
Arturze widać, że nie czytałe¶ artykułu z podanego linka :roll:
Daniel czytałem jak najbardziej, tylko odniosłem się do wcze¶niejszej sytuacji z przed 3 lat która na Gnojnie panowała, kiedy miejsca nie brakowalo i w naprawdę krótkim czasie ryby przybyło, ale to wtedy kiedy rz±dziło koło PZW Pułtusk.
Jak im wode zabrano, no cóż szkoda słów.
Dużo większ± wiedz± w tym zakresie posiada Bombel czyli Andrzej Bombola co i jak się stało.
legolas Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 25, 2002 Posty: 391
Kraj: Francja Miejscowość: Avignon
Wysłany: Nie Mar 02, 2008 11:27 pm Temat postu:
Daniel dziękuję za piękny post na innym portalu i przeniesienie tej dyskusji także tutaj. Moja sytuacja się zmieniła od lata ubiegłego roku, bo przeniosłem się do Francji południowej (Avignon), trzeba zatem zaznaczyć, że niew±tpliwie panuj± tu inne warunki klimatyczne i inny także jest stan pogłowia ryb w rzekach i jeziorach (tzn. jest ich o wiele więcej). O okoniu się tu w ogóle nie wspomina i to zarówno w kontek¶cie okresu ochronnego jak i wymiaru, podobnie rzecz ma się z sumem, sandacz ma tylko wymiar 40cm (bez okresu ochronnego) czyli można by je było całkiem legalnie łowić nawet teraz! Poza tym, to jest południe Europy więc i temperatury inne i tarło wcze¶niejsze i krótsze itd. itd. Tak więc i owszem wybrałem się 2 razy z wędk± gdzie¶ w połowie stycznia my¶l±c sobie, a co tam przecież jest dozwolone więc o co chodzi, a może maja ich za dużo tutaj, poza tym i tak preferuję C&R więc..... ale gdy za drugim razem zahaczyłem jak±¶ dziwn± rybę (nie byłem w stanie rozpoznać zanim j± uwolniłem) i chwilę póĽniej zobaczyłem tarło pod moimi nogami!!!!! - powiedziałem sobie o nie! Nie! Nie! Nie! teraz kolego udasz się grzecznie do domku, zakonserwujesz sprzęt i poczekasz spokojnie do połowy kwietnia (wtedy poza lipieniem wszystko już kończy okres ochronny). Może się wybiorę na wody górskie czyli tzw. tutaj I kategorii aby sprawdzić się z pstr±gami od 8 marca, ale to już zupełnie inna bajka....
Piszę to jako głos w dyskusji, aby powiedzieć jak naprawdę ważne jest samoograniczenie, pomimo legalnych możliwo¶ci. I jak ważna jest edukacja w tej materii, bo czy doczekamy się nowych przepisów nie wiadomo? Tymczasem poprzez edukację każdy może opracować w swoim sumieniu swój własny kalendarz wędkarski, który uwzględni także to, czego przepisom nie dostaje.
hlehle Ugniatacz ciast
Dołączył: Sep 03, 2004 Posty: 54
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa
Wysłany: Pon Mar 03, 2008 12:25 am Temat postu:
Legolas, masz rację - edukacja jest najważniejsza. W takim celu powstał ten artykulik. Je¶li zrozumiemy pewne rzeczy, to dbanie o rybostan stanie się dla nas naturalne. Oczywi¶cie nie każdy jest w stanie "wyj¶ć ze swojego pudełka", więc przepisy też s± nieodzowne.
Artur, chodziło mi o to jak długo okoń ro¶nie Troszkę szybciej niz napisałe¶, ale dużo się nie pomyliłe¶ : _________________ ****************
hlehle
artur Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 08, 2002 Posty: 2182
Kraj: Polska
Wysłany: Pon Mar 03, 2008 11:23 am Temat postu:
hlehle napisał:
Artur, chodziło mi o to jak długo okoń ro¶nie Troszkę szybciej niz napisałe¶, ale dużo się nie pomyliłe¶ :
]
.
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Pon Mar 03, 2008 11:32 am Temat postu:
artur napisał:
hlehle napisał:
artur napisał:
Najgorsze jest to że aby okoń dorósł do sensownego wymiaru 20-u kilku centymetrów to potrzebuje 15 lat, tak przynajmniej kiedy¶ w WW napisali o ile dobrze pamiętam. ...
Arturze widać, że nie czytałe¶ artykułu z podanego linka :roll:
Daniel czytałem jak najbardziej, tylko odniosłem się do wcze¶niejszej sytuacji z przed 3 lat która na Gnojnie panowała, kiedy miejsca nie brakowalo i w naprawdę krótkim czasie ryby przybyło, ale to wtedy kiedy rz±dziło koło PZW Pułtusk.
Jak im wode zabrano, no cóż szkoda słów.
Dużo większ± wiedz± w tym zakresie posiada Bombel czyli Andrzej Bombola co i jak się stało.
A co miało się stać. ZO dał przysłowiowego ciała i przekazał wodę w gospodarowanie kołu, czego mu uczynić nie wolno było. Powinien przekazać pod opiekę i byłoby wszystko w porz±dku. A reszta jest jedynie konsekwencj± nieznajomo¶ci statutu w ZO.
hlehle Ugniatacz ciast
Dołączył: Sep 03, 2004 Posty: 54
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa
Wysłany: Pon Mar 17, 2008 9:28 am Temat postu: Co dalej z okoniem
Poniżej link do idealnego przykładu jak nie należy podchodzić do wędkarstwa.
Szkoda wszystkich ale tych dużych najbardziej. Wypchane ikr± na maxa. My¶lę, że mógł się zmie¶cić z tym w 5 kg.
Popatrz na łowców leszczy, nawet czasem w gazetach wędkarskich pokazane s± zdjęcia z kilkoma wspaniałymi leszczami... Na oko widać, że maj± więcej niż kilogram więc dużo za dużo. czy nie powinno być ich tylko 5 pod warunkiem, że każdy waży równo kilogram??? Takich sytuacji można podawać na pęczki i jako¶ nikt się tym nie przejmuje. Niby jest to łamanie regulaminu a każdy patrzy z podziwem i cieszy sie do zdjęcia widz±c siebie w marzeniach na miejscu łowcy.
Je¶li o karpia chodzi to każdy pilnuje żeby kto¶ nie wzi±ł więcej niż te 3 sztuki i każdy może mieć nawet po 20 kg . Zgodnie z regulaminem to leszcza powyżej pięciu kilo powinno się wypuszczać do wody, bo przekroczył granice pięciu kilo... ile osób post±piłoby w ten sposób. Moim zdaniem każdy gatunek powinien mieć ilo¶ciowe ograniczenia i wszystko byłoby jasne jedynie w niektórych przypadkach (dla dobra danej wody) zwiększone lub zdjęte limity.
Musimy wci±ż uczyć i czekać na młodych niech oni w dobie big macków i innych fastfoodów powiedz±, że wolę kebaba albo pizze od ryby i swoje zdobycze zwracaj± wodzie. _________________ Bieroo Paniee???
Marek_fisherman Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 30, 2007 Posty: 274
Kraj: Polska Miejscowość: Więcbork/Gdańsk
Wysłany: Pon Mar 17, 2008 2:22 pm Temat postu:
Całkiem fajne.Zdjęcia garbusów super. Ja hołduję zasadzie ,, WeĽ tyle ile ci potrzeba". I szczerze większo¶ć złowionych ryb wraca do wody. Pozdrawiam.
Milan Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 18, 2003 Posty: 1890
Kraj: Polska Miejscowość: Nowa Dęba
Wysłany: Pon Mar 17, 2008 5:18 pm Temat postu:
Marek_fisherman napisał:
Całkiem fajne.Zdjęcia garbusów super. Ja hołduję zasadzie ,, WeĽ tyle ile ci potrzeba". I szczerze większo¶ć złowionych ryb wraca do wody. Pozdrawiam.
Przeciwko takiemu postępowaniu nic nie mam... sam czasem co¶ wezmę ale krew mnie zalewa jak widzę, że niektórzy bior± tyle jakby co tydzień wyprawiali wesele :evil: _________________ Bieroo Paniee???
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Pon Mar 17, 2008 5:57 pm Temat postu:
Milan napisał:
Popatrz na łowców leszczy, nawet czasem w gazetach wędkarskich pokazane s± zdjęcia z kilkoma wspaniałymi leszczami... Na oko widać, że maj± więcej niż kilogram więc dużo za dużo. czy nie powinno być ich tylko 5 pod warunkiem, że każdy waży równo kilogram??? Takich sytuacji można podawać na pęczki i jako¶ nikt się tym nie przejmuje. Niby jest to łamanie regulaminu a każdy patrzy z podziwem i cieszy sie do zdjęcia widz±c siebie w marzeniach na miejscu łowcy.
Czyżbym czego¶ nie wiedział? Od kiedy leszcz ma limit połowu? Czy to zmiana ogólna, czy moze u Ciebie w okręgu?
akabar Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 03, 2006 Posty: 1181
Kraj: Polska Miejscowość: Olecko na Mazurach
Wysłany: Pon Mar 17, 2008 6:14 pm Temat postu:
SSG napisał:
Czyżbym czego¶ nie wiedział? Od kiedy leszcz ma limit połowu? Czy to zmiana ogólna, czy moze u Ciebie w okręgu?
Popatrz na łowców leszczy, nawet czasem w gazetach wędkarskich pokazane s± zdjęcia z kilkoma wspaniałymi leszczami... Na oko widać, że maj± więcej niż kilogram więc dużo za dużo. czy nie powinno być ich tylko 5 pod warunkiem, że każdy waży równo kilogram??? Takich sytuacji można podawać na pęczki i jako¶ nikt się tym nie przejmuje. Niby jest to łamanie regulaminu a każdy patrzy z podziwem i cieszy sie do zdjęcia widz±c siebie w marzeniach na miejscu łowcy.
Czyżbym czego¶ nie wiedział? Od kiedy leszcz ma limit połowu? Czy to zmiana ogólna, czy moze u Ciebie w okręgu?
Limit połowu leszcza i innych ryb nieobjętych limitem ilo¶ciowym to 5 kg. Chyba, ze ja znowu czego¶ nie wiem, dla pewno¶ci sprawdzę.
U mnie w okrętu leszcz ma dodatkowo 25 cm wymiaru ochronnego. _________________ Bieroo Paniee???
Ostatnio zmieniony przez Milan dnia Pon Mar 17, 2008 6:29 pm, w cało¶ci zmieniany 1 raz
PIK_POK Kierownik steru
Dołączył: Feb 18, 2007 Posty: 81
Kraj: Polska Miejscowość: Swarzędz
Wysłany: Pon Mar 17, 2008 6:28 pm Temat postu:
Zapewne chodzi o limit dobowy przysługuj±cy wędkarzowi 5 leszczyków po 1kg = 5kg 8)
Widzę Milan, że byłe¶ sekundy przede mn±
Milan Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 18, 2003 Posty: 1890
Kraj: Polska Miejscowość: Nowa Dęba
Wysłany: Pon Mar 17, 2008 6:32 pm Temat postu:
NO tak...
Cytat:
9. Limity nie dotycz± kr±pia, karasia srebrzystego i leszcza.
oj joj. ale gafa... :oops: _________________ Bieroo Paniee???
akabar Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 03, 2006 Posty: 1181
Kraj: Polska Miejscowość: Olecko na Mazurach
Wysłany: Pon Mar 17, 2008 6:55 pm Temat postu:
Milan napisał:
NO tak...
Cytat:
9. Limity nie dotycz± kr±pia, karasia srebrzystego i leszcza.
oj joj. ale gafa... :oops:
Nie bierz do głowy : _________________ Patrz wyżej, sięgaj dalej.
Pozdrowienia z "Mazurowego Wybrzeża"
Krzychu
ZIPPO Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 16, 2006 Posty: 1607
Kraj: Norwegia Miejscowość: Sola
Wysłany: Pon Mar 17, 2008 7:03 pm Temat postu:
Milan napisał:
NO tak...
Cytat:
9. Limity nie dotycz± kr±pia, karasia srebrzystego i leszcza.
oj joj. ale gafa... :oops:
Spoko Milan, nie ma lepszej metody na zapamiętanie, jak strzelenie gola do własnej bramki :P :
Kamil_M Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Dec 05, 2006 Posty: 677
Kraj: Polska Miejscowość: okolice Starachowic
Wysłany: Sro Mar 19, 2008 5:05 pm Temat postu:
U mnie na przykład jest wymiar na leszcza 25 cm i limit 10 sztuk.
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Sro Mar 19, 2008 6:39 pm Temat postu:
Milan napisał:
NO tak...
Cytat:
9. Limity nie dotycz± kr±pia, karasia srebrzystego i leszcza.
oj joj. ale gafa... :oops:
Cytat:
U mnie w okrętu leszcz ma dodatkowo 25 cm wymiaru ochronnego.
Spoko, spoko. :-) Kolejny ZO zaczyna dbać o pokarm dla drapieżników. :-)
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Sro Mar 19, 2008 6:48 pm Temat postu:
akabar napisał:
SSG napisał:
Czyżbym czego¶ nie wiedział? Od kiedy leszcz ma limit połowu? Czy to zmiana ogólna, czy moze u Ciebie w okręgu?
Ciekawe pytanie.
Nie ukrywam, że wizja jesiennego marynowanego leszczyka zaczęła się oddalać, oddalać, oddalać... :-)
Co roku we wrze¶niu zawsze jest jeden pogodny tydzień. Na jego końcówce (2-3 dni) przeważnie udaje mi sie z kim¶ zaliczyć nockę. Jak wtedy nie łupnę 20kg, to leszczyka na zimę nie ma. :-( A wtedy to dopiero s± długie i smutne wieczory zimowe. :-( A jak się uda, to można się pocieszyć rybk±. :-) A jak do tego otworzę słoik marynowanej cebulki, ogóreczków i papryki, to s±siad od razu leci do monopolowego. :-D
radek1 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 16, 2006 Posty: 442
Kraj: Polska
Wysłany: Pią Mar 21, 2008 9:46 pm Temat postu:
W torunskim okregu jest okres ochronny okonia w miesi±cu kwietniu i zakaz spiningowania oraz na żywca do końca kwietnia , mysle ze to do¶ć dobry sposob ochrony do tego okoń ma wymiar 18 cm . Powiem jeszcze ,ze nie ma co biadolić nad losem okonia gdyz od zawsze był to chwast i za taki był uwazany i nagle ludziska sie ockneli i teraz jest lament gdzie jest okoń itd . Okoń niezle sobie radzil w naszych wodach do momentu kiedy stał sie ryba atrakcyjna tz dorosło kilka sztuk do duzych rozmiarów i wedkarze zaczeli go tepic na zywca i w ten oto sposób wybito wieksza częsć populacji teraz odradza sie ale to potrwa kilkanascie lat . Od lat łowie okonie i powiem szczerze na moich wodach jest go coraz mniej z powodu braku szczupaka i okoń zastepuje spiningistom szczupaka a trafiaja sie ładne sztuki bo nawet 2 kg . My¶le ,że ogólnie potrzebna jest ochrona drapieznych gatunków a sposób to juz indywidualna sprawa danego koła i rodzaju łowiska.
akabar Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 03, 2006 Posty: 1181
Kraj: Polska Miejscowość: Olecko na Mazurach
Wysłany: Sob Mar 22, 2008 12:09 pm Temat postu:
SSG napisał:
....A jak do tego otworzę słoik marynowanej cebulki, ogóreczków i papryki, to s±siad od razu leci do monopolowego. :-D
Sam bym się skusił, heheh... _________________ Patrz wyżej, sięgaj dalej.
Pozdrowienia z "Mazurowego Wybrzeża"
Krzychu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Za tre¶ci głoszone na forum dyskusyjnym odpowiedzialno¶ć ponosz± ich autorzy.
Korzystaj±c z forum akceptujesz ten REGULAMIN System pomocy - FAQ
Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu s± utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegaj± ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własno¶ci intelektualnej i twórczej bez zgody wła¶cicieli praw autorskich s± zabronione prawem.
Wszelkie znaki towarowe s± własno¶ci± ich prawowitych wła¶cicieli, za¶ ich użycie dozwolone jest wył±cznie po uzyskaniu zgody.