Poprzedni temat :: Następny temat |
Autor |
Wiadomość |
piter1000 Młodszy podbierakowy
Dołączył: Aug 03, 2008 Posty: 96
Kraj: Polska Miejscowość: suwalki |
Wysłany: Sro Maj 20, 2009 6:20 pm Temat postu: LESZCZ |
|
|
:?: Witam<mam pytanie odno¶nie pana Leszcza . W końcu jak to jest..?. Kiedy nastepuje dobry okres połowu tejże ryby, czy to pocz±tek maja czy okres letni??, a może jesień?? |
|
|
VIRT Operator wioseł
Dołączył: Mar 10, 2007 Posty: 76
Kraj: Polska Miejscowość: Mazury (Orzysz) |
Wysłany: Czw Maj 21, 2009 12:50 pm Temat postu: |
|
|
wykorzystuj±c temat pitera dorzucę jeszcze swoje pytanie:)
czy warto już nęcić?, bo się boje że wszystko co rzucę na 10 m głęboko¶ci to zgnije |
|
|
Bziomek Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jun 01, 2005 Posty: 398
Kraj: Polska Miejscowość: Suwałki |
Wysłany: Czw Maj 21, 2009 1:17 pm Temat postu: |
|
|
Ja także dorzucę jedno z pytań, od kiedy leszcz zaczyna intensywniej żerować, kiedy z głebin udaje się na płytsze miejsca. Czym najlepiej go zwabić, jak± skuteczn± zanęt±? |
|
|
piter1000 Młodszy podbierakowy
Dołączył: Aug 03, 2008 Posty: 96
Kraj: Polska Miejscowość: suwalki |
Wysłany: Pią Maj 22, 2009 11:01 am Temat postu: |
|
|
No cóż specjali¶ci od leszczy najwyrazniej jak one siedz± w glebinach swoich my¶li i nie potrafi± odpowiedzieć na te pytania. |
|
|
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
|
Wysłany: Pią Maj 22, 2009 11:22 am Temat postu: |
|
|
piter1000 napisał: |
No cóż specjali¶ci od leszczy najwyrazniej jak one siedz± w glebinach swoich my¶li i nie potrafi± odpowiedzieć na te pytania. |
Potrafi±, potrafi±. Jednak je¶li uważacie, że można odpowiedzieć na tak postawione pytania to się grubo mylicie. W ten sposób można okre¶lić połów co najwyżej leszczyków a nie leszczy.
Piter1000 - leszcz zawsze dobrze bierze od wiosny do póĽnej jesieni.
VIRT - no po Tobie się tego nie spodziewałem. A tarło już było tam gdzie chcesz łowić? Bo jak nie to co ma zje¶ć tę zanętę? A jak tak, to sprawdĽ czy woda hest dotleniona.
Bziomek -
1.pd wczesnej wiosny
2. tuż przed tarłem i na zimowiska
3. a to pytanie ¶wiadczy o kompletnym braku wiedzy o leszczu i chęci poznania jej. Oczekiwanie na gotowe, niezrozumienie i kolejna seria pytań bo czytać się nie chce. |
|
|
artur Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 08, 2002 Posty: 2182
Kraj: Polska
|
Wysłany: Pią Maj 22, 2009 11:59 am Temat postu: |
|
|
SSG napisał: |
piter1000 napisał: |
No cóż specjali¶ci od leszczy najwyrazniej jak one siedz± w glebinach swoich my¶li i nie potrafi± odpowiedzieć na te pytania. |
Potrafi±, potrafi±. Jednak je¶li uważacie, że można odpowiedzieć na tak postawione pytania to się grubo mylicie. W ten sposób można okre¶lić połów co najwyżej leszczyków a nie leszczy.
Piter1000 - leszcz zawsze dobrze bierze od wiosny do póĽnej jesieni.
VIRT - no po Tobie się tego nie spodziewałem. A tarło już było tam gdzie chcesz łowić? Bo jak nie to co ma zje¶ć tę zanętę? A jak tak, to sprawdĽ czy woda hest dotleniona.
Bziomek -
1.pd wczesnej wiosny
2. tuż przed tarłem i na zimowiska
3. a to pytanie ¶wiadczy o kompletnym braku wiedzy o leszczu i chęci poznania jej. Oczekiwanie na gotowe, niezrozumienie i kolejna seria pytań bo czytać się nie chce. |
Dokładnie tak Dociu. A w sieci jest tego naprawdę duuuuuuuuuużooooooo. Nie szukaj±c daleko, chociażby na PW. Nie wspominaj±c o Tobie jako jednym z autorów wielu artykułów. A ile jeszcze innych portali i for o tym traktuj±cych, cały katalog można by stworzyć.
A co do Leszcza przez duże L warto również poeksperymentować. Łami±c jedne ostre smaki i zapachy innymi ostrymi i przeciwstawnymi. |
|
|
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
|
Wysłany: Pią Maj 22, 2009 12:18 pm Temat postu: |
|
|
artur napisał: |
[
Dokładnie tak Dociu. A w sieci jest tego naprawdę duuuuuuuuuużooooooo. Nie szukaj±c daleko, chociażby na PW. Nie wspominaj±c o Tobie jako jednym z autorów wielu artykułów. A ile jeszcze innych portali i for o tym traktuj±cych, cały katalog można by stworzyć.
A co do Leszcza przez duże L warto również poeksperymentować. Łami±c jedne ostre smaki i zapachy innymi ostrymi i przeciwstawnymi. |
Zgodnie z zasad±, ze je¶li u ryb nie daje się wywołać chęci jedzenia, to trzeba wywołać zainteresowanie. :-) |
|
|
VIRT Operator wioseł
Dołączył: Mar 10, 2007 Posty: 76
Kraj: Polska Miejscowość: Mazury (Orzysz) |
Wysłany: Pią Maj 22, 2009 12:34 pm Temat postu: |
|
|
no ja leszczem sie nie interesuje tyle co linem i dlatego pytam:) u mnie jezioro w pełni kwitnienia i nie wiem czy on na dużych głęboko¶ciach juz jest czy na płyciznach:) |
|
|
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
|
Wysłany: Pią Maj 22, 2009 12:58 pm Temat postu: |
|
|
VIRT napisał: |
no ja leszczem sie nie interesuje tyle co linem i dlatego pytam:) u mnie jezioro w pełni kwitnienia i nie wiem czy on na dużych głęboko¶ciach juz jest czy na płyciznach:) |
Je¶li przed tarłem to płytko. Tuż przed tarłem dosłownie przy trzcinach. Zaraz po tarle schodzi, o ile to możliwe, na 10-12m. Je¶li woda płytsza to wraca na stałe ¶ródjeziorne żerowiska. |
|
|
piter1000 Młodszy podbierakowy
Dołączył: Aug 03, 2008 Posty: 96
Kraj: Polska Miejscowość: suwalki |
Wysłany: Pią Maj 22, 2009 4:23 pm Temat postu: |
|
|
Ot to s± wła¶nie odpowiedzi starych wyjadaczy chleba...Jak człowiek chce co¶ grzecznie się dowiedzieć najpierw zostanie zlinczowany ostr± krytyk± a potem dostanie naprawdę wyczerpuj±c± odpowiedż. W końcu siedzimy na oddzielnych łódkach.. |
|
|
ppp1000 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 13, 2006 Posty: 798
Kraj: Polska Miejscowość: Zielona Góra |
Wysłany: Pon Maj 25, 2009 7:35 am Temat postu: |
|
|
duży pan leszek to łapanie w miejscu nęconym regularnie lub z biegu, lecz w miejscówkach, gdzie zawsze żerował. nie maj±c dużo czasu ja łapię z biegu lecz tam, gdzie słyszałem o złapanym leszku.
duży leszcz to dla mnie zaraz po tarle, potem w lecie, lecz chyba największe będ± jesieni±.
podstaw± jest dobre nęcenie, co dla mnie oznacza przede wszystkim dżokersa, kastera, gnojaki, białe też; podawane w glince. przypon na dnie, dobry hak, zwłaszcza w nurcie.
ja łapię w wodach płynacych, to jest trochę inne od np. jezior i stawów - gdzie jest łatwiej nęcić.
kilka razy zdarzało mi się, że w łowisku były duże leszki, lecz oprócz ocierania się o moj± żyłkę, co cholernie wpienia (puste brania) nie chciały brać. nie mam na to jeszcze recepty.
pozdrawiam
ps. wpisy na temat będ± na pewno, jednak nie zawsze ludzie maj± czas. _________________ nie bˇdĽ mAneKIN JeDĽ nA RYBY
|
|
|
siurek163 Młodszy podbierakowy
Dołączył: Feb 26, 2008 Posty: 99
Kraj: Polska Miejscowość: Pełczyce |
Wysłany: Wto Cze 02, 2009 11:48 pm Temat postu: |
|
|
Witam! Małe pytanko, jak± por± na leszcza?? _________________ _________________________________
...Sztuk± jest żyć, a prawdziwym arcydziełem jest żyć i nie zej¶ć na psy...
..."Co wieczór kłade na stoł obie dłonie patrze na nie my¶le sobie - wytrzymam? utone?"...
|
|
|
ppp1000 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 13, 2006 Posty: 798
Kraj: Polska Miejscowość: Zielona Góra |
Wysłany: Sro Cze 03, 2009 6:48 am Temat postu: |
|
|
latem: raczej każda pora oprócz dziennej duchoty. ale zasad nie ma. _________________ nie bˇdĽ mAneKIN JeDĽ nA RYBY
|
|
|
Sajmon Starszy podbierakowy
Dołączył: Feb 06, 2008 Posty: 115
Kraj: Polska Miejscowość: Komorów |
Wysłany: Sro Cze 03, 2009 7:00 am Temat postu: |
|
|
Ja swoje największe leszcze łowiłem w samo południe,ale były to jedna,dwie sztuki (3,4 kg). |
|
|
siurek163 Młodszy podbierakowy
Dołączył: Feb 26, 2008 Posty: 99
Kraj: Polska Miejscowość: Pełczyce |
Wysłany: Sro Cze 03, 2009 11:26 am Temat postu: |
|
|
Witam! Teraz na dzniach mam zamiar i¶ć powędkować, pare dni pokarmić i czekać na rezultaty, i znowu Moje pytanie brzmi "Jak± por± Najlepiej bedzie?" i kolejne dołoże . Na łowisku jest taki motyw ze od brzegu na ogległo¶ci jakiej¶ 20 metrów od brzegu jest jakies 3 metry, a ok 30 metrow od brzegu jest jakies 6, wiec łapać przed spadem czy za? a może na spadzie?. Jak wyci±gn±ć takie sztuki ok 3-4 kg, a wiem że takie tam s± i o wiele większe również. Pozdrawiam _________________ _________________________________
...Sztuk± jest żyć, a prawdziwym arcydziełem jest żyć i nie zej¶ć na psy...
..."Co wieczór kłade na stoł obie dłonie patrze na nie my¶le sobie - wytrzymam? utone?"...
|
|
|
|