Poprzedni temat :: Następny temat |
Autor |
Wiadomoć |
lordi_86 Mieszacz zanętowy
Dołšczył: Apr 11, 2006 Posty: 67
Kraj: Polska Miejscowoć: Chorzów |
Wysłany: Sro Kwi 22, 2009 12:26 pm Temat postu: |
|
|
No właśnie.Czy obroże przeciwko kleszczom dają 100% zabezpieczenie przed tymi pasożytami? |
|
|
samara Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo |
Wysłany: Sro Kwi 22, 2009 1:11 pm Temat postu: |
|
|
Kiedyś używałem witaminy z grupy B (chyba B12). Jak się bierze pastylki przez tydzień to komary nie gryzą. Podobno dla facetów branie witaminy B jest korzystne. Jednak nie wiem czy to może zaszkodzić?
Teraz wyszedłem bez takiego przygotowania, a prawdę mówiąc bez jakiegokolwiek smarowidła i mnie pogryzły.
PS
Witaminy B używałem w zasadzie do pracy nie tylko na ryby. Po witaminie skóra na całym człowieku charakterystycznie pachnie i chyba to odstrasza komary. :roll: : |
|
|
bassoon Starszy podbierakowy
Dołšczył: Sep 16, 2006 Posty: 109
Kraj: Polska Miejscowoć: Tarnowskie Góry |
Wysłany: Sro Kwi 22, 2009 1:12 pm Temat postu: |
|
|
Obroże dawały dotąd mojej kitce 100 % ochrony. Ale... kotka całą noc poluje na dworze.I nie może mieć obroży,bo gdy się zaczepi o coś to może się udusić. Na razie potraktowałem ją frontlinem,szczerze to już nie pierwszy raz i z jego skutecznością bywa różnie(kleszcze).
A wczoraj dosłownie zaraziła mnie(kotka) kleszczem,byłem cały czas w domu i nagle coś mnie swędzi na brzuchu- malutki potworek zaczął się dobierać do mnie. |
|
|
kefaspirit Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Feb 11, 2008 Posty: 407
Kraj: Polska Miejscowoć: Zabrze |
Wysłany: Sro Kwi 22, 2009 2:22 pm Temat postu: |
|
|
lordi_86 napisał: |
No właśnie.Czy obroże przeciwko kleszczom dają 100% zabezpieczenie przed tymi pasożytami? |
Żaden preparat czy to kroplelki czy obroże nie daje 100% ochrony przeciw kleszczom.
Z obroży dla psów, które najlepiej się spisują to wg. mojego doświadczenia:
nr.1: Preventic;( nie działa na pchły-pachnie eukaliptusem z miętą, działa do 5 m-cy, niewarazliwy na wode)
nr.2: Kiltix (działa zarówno na pchły i kleszcze, bezzapachowy, działa przez 7-8 m-cy, trzeba ściągać do kąpieli-także w stawie, rzece, jez.i przez ten okres niedziała),
Ewentualnie tańsze obroże typu "Bephar" oparte na związkach fosforoorganicznych dostępne także w sklepach zoologicznych. Jednak nie poleca się ich stosowania dla psów domowych-szkodliwość substancji czynnych zawartych w obroży.
Raczej dla czworonogów stale przebywających na dworze.
Nie są one jednak przebadane tak dobrze pod względem bezpieczeństwa jak środki zarejestrowane jako lecznicze i dostępne tylko u lekarzy weterynarii. |
|
|
kefaspirit Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Feb 11, 2008 Posty: 407
Kraj: Polska Miejscowoć: Zabrze |
Wysłany: Sro Kwi 22, 2009 2:34 pm Temat postu: |
|
|
bassoon napisał: |
Obroże dawały dotąd mojej kitce 100 % ochrony. Ale... kotka całą noc poluje na dworze.I nie może mieć obroży,bo gdy się zaczepi o coś to może się udusić. Na razie potraktowałem ją frontlinem,szczerze to już nie pierwszy raz i z jego skutecznością bywa różnie(kleszcze).
A wczoraj dosłownie zaraziła mnie(kotka) kleszczem,byłem cały czas w domu i nagle coś mnie swędzi na brzuchu- malutki potworek zaczął się dobierać do mnie. |
Właśnie ze względu na ryzyko przypadkowego powieszenia się kota na obroży, nie preferuje tego typu wynalazków u kotów.
Trzeba jednak wspomnieć, że producenci większości obróż dla kotów pomyśleli o tym problemie i obroże te są ponacinane w jednym miejscu dla ułatwienia zerwania- jak się delikatnie naciągnie taką obroże to widać nacięcia.
Co do alternatywy dla kota to zostaje praktycznie wspomniany przez Ciebie Frontline spot-on, lub w sprayu.
Jego polski odpowiednik Fiprex nie ma już tak dużej skuteczności wobec kleszczy jak produkt oryginalny, ale jest dużo tańszy (mniej więcej o połowę)
Właścicielom wychodzących kotów chcącym troszkę zaoszczędzić na comiesięcznym zakraplaniu kota Frontlinem mogę jako alternatywę zaproponować Fiprex- a sprayu-jest skuteczniejszy niż ten w kroplach spot-on, i można oprysk powtarzać nawet 1x w tyg. co powinno dać wystarczającą ochronę przeciwko krwiopijnym pasożytom.
Fiprex w sprayu jest pakowany w 100 i 250 ml flakony z atomizerem.
Proponuję od razu kupić większy flakon-najtaniej oczywiście przez internet
P.S. Ja czasami z braku pod ręką środków dla ludzi typu Autan, czy Utlrathon, stosuję Fiprex czy Frontline w sprayu też dla siebie -na ręce nogi i szyje.Proszę nie brać tego jako poradę, ale ewentualną możliwość.
Wszelkie doświadczenia na sobie przeprowadzacie na własną rękę i odpowiedzialność : |
|
|
wozwierz Nastawiacz podpórek
Dołšczył: Jan 07, 2008 Posty: 43
Kraj: Polska
|
Wysłany: Sro Kwi 22, 2009 7:56 pm Temat postu: |
|
|
witam kolegę po fachu;)
Frontline stosowałem na sobie jakieś 7-8 lat temu gdy na Mazurach były wysypy kleszczy-psikalem sobie na plecy z dużego opakowania jakieś 9-10 "psików". skuteczność rewelacyjna z reszta podobno frontline miał być środkiem zapobiegawczym dla francuskich drwali. Należy tylko uważać przez pierwsze 2-3 dni na słońce bo strasznie mocno " punktowo" opala w miejscu podania pzdr |
|
|
kefaspirit Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Feb 11, 2008 Posty: 407
Kraj: Polska Miejscowoć: Zabrze |
Wysłany: Czw Kwi 23, 2009 7:56 am Temat postu: |
|
|
wozwierz napisał: |
witam kolegę po fachu;)
Frontline stosowałem na sobie jakieś 7-8 lat temu gdy na Mazurach były wysypy kleszczy-psikalem sobie na plecy z dużego opakowania jakieś 9-10 "psików". skuteczność rewelacyjna z reszta podobno frontline miał być środkiem zapobiegawczym dla francuskich drwali. Należy tylko uważać przez pierwsze 2-3 dni na słońce bo strasznie mocno " punktowo" opala w miejscu podania pzdr |
Witam witam! Tak właśnie czekałem aż jakiś inny vet się odezwie : |
|
|
rom71 Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jul 23, 2006 Posty: 831
Kraj: Polska Miejscowoć: Kaczyce |
Wysłany: Piš Kwi 24, 2009 7:28 pm Temat postu: |
|
|
Jarokowal napisał: |
wolff napisał: |
Rom71 - dlaczego Ty masz w aviatarze Lobuza? |
Już nie ma : |
Przepraszam Was zostawiłem komputer załączony i od sąsiada syn mi pocykał w wiadomościach, i bratu też pokasował ustawy o policji. |
|
|
Bielkiel Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 15, 2009 Posty: 274
Kraj: Polska Miejscowoć: Rozkochów |
Wysłany: Sro Maj 13, 2009 9:37 pm Temat postu: |
|
|
maxtip napisał: |
... u mnie 89 i 90 zł za jedną szczepionkę...
|
a to macie trochę drogo... na Poludniu 65-75zł za szczepionkę i ja uważam, że to najlepsza metoda zapogiewawcza. Tylko, że ja się nie szczepię. Boję się, że bedzie tak jak w przypadku szczepionki na grypę... Raz spróbowałem bo było za darmo (jestem z okolic krk to taki centuś ze mnie) i chorowałem dwa tygodnie:( |
|
|
Bielkiel Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 15, 2009 Posty: 274
Kraj: Polska Miejscowoć: Rozkochów |
Wysłany: Sro Maj 13, 2009 9:42 pm Temat postu: |
|
|
kefaspirit napisał: |
Frontline stosowałem na sobie jakieś 7-8 lat temu gdy na Mazurach były wysypy kleszczy-psikalem sobie na plecy z dużego opakowania jakieś 9-10 "psików". |
witam Frontline to firma z tradycjami jeśli chodzi o te sprawy. Teraz wypuszcają produkty dla psów i kotów, ale są tak skuteczne jak produkty dla człowieka. Zapewniam bo mój przyjaciel tam pracował i pewnien jestem, że nie kłamie! |
|
|
kefaspirit Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Feb 11, 2008 Posty: 407
Kraj: Polska Miejscowoć: Zabrze |
Wysłany: Czw Maj 14, 2009 5:32 pm Temat postu: |
|
|
Bielkiel napisał: |
kefaspirit napisał: |
witam kolegę po fachu;)
Frontline stosowałem na sobie jakieś 7-8 lat temu gdy na Mazurach były wysypy kleszczy-psikalem sobie na plecy z dużego opakowania jakieś 9-10 "psików". |
witam Frontline to firma z tradycjami jeśli chodzi o te sprawy. Teraz wypuszcają produkty dla psów i kotów, ale są tak skuteczne jak produkty dla człowieka. Zapewniam bo mój przyjaciel tam pracował i pewnien jestem, że nie kłamie! |
Frontline to marka preparatu z firmy Merial, która jest producentem farmaceutyków weterynaryjnych- nie produkują leków, czy preparatów la ludzi... :roll:
Frontline dla psów i kotów jest obecny na rynku od wielu lat.
Teraz rozpoczęli telewizyjną kampanię reklamową, stąd zrobiło się troche głośno o tych preparatach. |
|
|
Jarokowal Redaktor Portalu
Dołšczył: May 23, 2004 Posty: 1597
Kraj: Polska Miejscowoć: Wrocław |
Wysłany: Sob Cze 20, 2009 2:51 pm Temat postu: |
|
|
Temat wraca. Aby nie robić nowego wątku przypominam ten. _________________ www.jarokowal.cal.pl
_______________________
W czasie łowienia ryb należy zachowywać najwyższą ostrożność - zwłaszcza gdy się jest rybą. |
|
|
DARIOPS Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Dec 06, 2006 Posty: 411
Kraj: Polska Miejscowoć: PIEKARY ŚL. |
Wysłany: Sob Cze 20, 2009 6:44 pm Temat postu: |
|
|
Ja dziś usuwałem kleszcza z wczorajszej wyprawy :evil: . Był taki mały (kleszcz), że wczoraj przeszedł skanowanie robione przez żonkę. Dziś go wypatrzyłem, a że jestem cały dzień w pracy, to musiałem posłużyć się tym co było dostępne pod ręką. Był to spirytus i nożyk do tapet. Spirytus służył do dezynfekcji narzędzia i ranki- to w ramach wyjaśnienia. : Kleszcz opuścił me ciało w całości, po czym został zlikwidowany. |
|
|
J Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 13, 2006 Posty: 779
Kraj: Polska Miejscowoć: Śląsk (Zagłębie) |
Wysłany: Sob Cze 20, 2009 8:41 pm Temat postu: |
|
|
Do wyciągania kleszczysłużą specjalne haczyki do kupienia w aptekach albo jeszcze doskonalsze strzykawki wysysające kleszcza i inne żądła z całą zawartością. _________________ Niczego nie daje się tak hojnie jak rad.
Jarosław. |
|
|
DARIOPS Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Dec 06, 2006 Posty: 411
Kraj: Polska Miejscowoć: PIEKARY ŚL. |
Wysłany: Nie Cze 21, 2009 8:37 am Temat postu: |
|
|
Słyszałem o takich pompkach do odsysania kleszczy. Pytanie czy ktoś to stosował i tym samym czy to nie jest tylko nieporzebny wydatek :?:
Tam gdzie mogę sobie operację wyjęcia kleszcza zrobić sam, to nie ma problemu. Problem pojawia się jak kleszcz wlezie, w miejsce, skąd trudno mi go będzie samemu wyjąć. Moja żona raczej nie powalczy z nim moimi sposobami, wieć może pomocna byłaby taka pompka? |
|
|
zrodlak Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Feb 24, 2007 Posty: 283
Kraj: Kanada Miejscowoć: toronto |
Wysłany: Nie Cze 21, 2009 11:01 pm Temat postu: |
|
|
DARIOPS napisał: |
Kleszcz opuścił me ciało w całości, po czym został zlikwidowany. |
Jak widac do nokillowcow nie nalezysz.
Tu przypomina mi sie piosenka nieodzalowanego Jana Kaczmarka:
Do piersi przytul psa
Wez na kolana kota,
wez lupe zobacz ... kleszcz,
daj spokoj - kleszcz to tez istota...
... czy tak jakos : |
|
|
Zenon Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 26, 2003 Posty: 3967
Kraj: Polska Miejscowoć: GRUNWALD |
Wysłany: Pon Cze 22, 2009 8:10 am Temat postu: |
|
|
zrodlak napisał: |
DARIOPS napisał: |
Kleszcz opuścił me ciało w całości, po czym został zlikwidowany. |
Jak widac do nokillowcow nie nalezysz.
Tu przypomina mi sie piosenka nieodzalowanego Jana Kaczmarka:
Do piersi przytul psa
Wez na kolana kota,
wez lupe zobacz ... kleszcz,
daj spokoj - kleszcz to tez istota...
... czy tak jakos : |
raczej o Pkłę chopdziło |
|
|
Czez Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 17, 2003 Posty: 2600
|
Wysłany: Pon Cze 22, 2009 8:37 am Temat postu: |
|
|
DARIOPS napisał: |
Słyszałem o takich pompkach do odsysania kleszczy. Pytanie czy ktoś to stosował i tym samym czy to nie jest tylko nieporzebny wydatek :?:
|
O takich pompkach pisał kilka lat temu na jednym z portali wędkarskich kolega, będący z zawodu leśnikiem. Zakupiono im służbowe. Kosztowały kupę kasy. Śmiał się z nich strasznie, gdyż za grosze mozna w aptece kupić strzykawke jednorazową, odciąć końcówkę i masz pompkę do odsysania kleszczy :
Ale w każdym razie pełen szacun dla speców od marketingu i reklamy firmy dystrybuującej te "pompki do odsysania kleszczy" |
|
|
Marek_b Redaktor Portalu
Dołšczył: Jun 19, 2002 Posty: 1235
Kraj: Polska
|
Wysłany: Pon Cze 22, 2009 9:09 am Temat postu: |
|
|
Kleszcze po zlocie - jednego znalazłem w sobotę na spodniach Elizy, drugiego dziś rano na głowie Kuby. Zlotowicze sprawdzcie swoje pociechy.
Pompka nie zdaała u mnie egzaminu. Wyciągała skórę dzieciaka jeszcze bardzie niż postawiona bańka. Płaczu co niemiara, a i siniak został. Świństwa wyciągam pensetą. Łapię tuż przy samej skórze. Odciągam z wyczuciem na 0,5-1,0 cm. Nie ściskam i nie ciągnę za mocno, żeby nie przerwać kleszcza. Odpada zwykle za trzecią, czwartą próbą. Zabieg trwa ok. 1 minuty. _________________ Świadomie dokonuj wyborów. |
|
|
zabrze Łowca Węgorza
Dołšczył: Apr 05, 2003 Posty: 1857
Kraj: polska
|
Wysłany: Pon Cze 22, 2009 1:51 pm Temat postu: |
|
|
Założyłem temat o kleszczach a na samą myśl o tym dziadostwie aż mnie trzęsie… _________________ Bercik
|
|
|
DARIOPS Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Dec 06, 2006 Posty: 411
Kraj: Polska Miejscowoć: PIEKARY ŚL. |
Wysłany: Pon Cze 22, 2009 6:35 pm Temat postu: |
|
|
Marek_b napisał: |
Kleszcze po zlocie - jednego znalazłem w sobotę na spodniach Elizy, drugiego dziś rano na głowie Kuby. Zlotowicze sprawdzcie swoje pociechy.
Pompka nie zdaała u mnie egzaminu. Wyciągała skórę dzieciaka jeszcze bardzie niż postawiona bańka. Płaczu co niemiara, a i siniak został. Świństwa wyciągam pensetą. Łapię tuż przy samej skórze. Odciągam z wyczuciem na 0,5-1,0 cm. Nie ściskam i nie ciągnę za mocno, żeby nie przerwać kleszcza. Odpada zwykle za trzecią, czwartą próbą. Zabieg trwa ok. 1 minuty. |
A potem sie zastanawiasz czy to jeszcze siniak czy już "rumień wędrujący" czyli oznaka infekcji. :roll: |
|
|
Andrzej228 Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Sep 11, 2006 Posty: 653
Kraj: Polska Miejscowoć: Bory Tucholskie |
Wysłany: Pon Cze 22, 2009 10:51 pm Temat postu: |
|
|
DARIOPS napisał: |
Marek_b napisał: |
Kleszcze po zlocie - jednego znalazłem w sobotę na spodniach Elizy, drugiego dziś rano na głowie Kuby. Zlotowicze sprawdzcie swoje pociechy.
Pompka nie zdaała u mnie egzaminu. Wyciągała skórę dzieciaka jeszcze bardzie niż postawiona bańka. Płaczu co niemiara, a i siniak został. Świństwa wyciągam pensetą. Łapię tuż przy samej skórze. Odciągam z wyczuciem na 0,5-1,0 cm. Nie ściskam i nie ciągnę za mocno, żeby nie przerwać kleszcza. Odpada zwykle za trzecią, czwartą próbą. Zabieg trwa ok. 1 minuty. |
A potem sie zastanawiasz czy to jeszcze siniak czy już "rumień wędrujący" czyli oznaka infekcji. :roll: |
Dariops, ja nie będę wnikał co i jak, ale najwidoczniej sobie ludzie radzą z kleszczami np. jak Maek_b, swego czasu sam sobie jednego wyciągałem, chyba z pól godziny, albo moja mama gdy wracała ze zbierania jagód (zeszły rok) po 5-7szt. tego dziadostwa miała na sobie. Kobieta dobrze po 60-tce i sama sobie zawsze wyciąga te paskudztwa. _________________ Od 06.01.2009r godz. 14-tej zero zero,
nie zajarałem ani jednego szluga.
|
|
|
Marek_b Redaktor Portalu
Dołšczył: Jun 19, 2002 Posty: 1235
Kraj: Polska
|
Wysłany: Pon Cze 22, 2009 11:15 pm Temat postu: |
|
|
DARIOPS napisał: |
A potem sie zastanawiasz czy to jeszcze siniak czy już "rumień wędrujący" czyli oznaka infekcji. :roll: |
Wolałbym w formie pytającej, a nie twierdzącej. Znaczy się, nie inaczej, wiesz lepiej niż ja. I taka pewność siebie mnie powala.
Wyciągnąłem w ten sposób lub nacinając skórę ok. 15 kleszczy. Nikt do tej pory nie zachorował. Ale nie dzięki sposobowi, tylko wczesnemu wykryciu intruza. _________________ Świadomie dokonuj wyborów. |
|
|
artur Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 08, 2002 Posty: 2182
Kraj: Polska
|
Wysłany: Wto Cze 23, 2009 6:40 am Temat postu: |
|
|
Fachowcem ani specjalistę nie jestem.
Ale podobno (tak czytałem/słyszałem gdzieś, być może że w telewizorni) żeby tej francy Boreliozy dostać, to zarażony/przenoszący ją kleszcz musi być przynajmniej 24h nie wykryty i ssający nas. |
|
|
dzepetto Redaktor Portalu
Dołšczył: Jan 14, 2007 Posty: 3532
Kraj: Polska Miejscowoć: Łężyca |
Wysłany: Wto Cze 23, 2009 6:44 am Temat postu: |
|
|
artur napisał: |
Fachowcem ani specjalistę nie jestem.
Ale podobno (tak czytałem/słyszałem gdzieś, być może że w telewizorni) żeby tej francy Boreliozy dostać, to zarażony/przenoszący ją kleszcz musi być przynajmniej 24h nie wykryty i ssający nas. |
Są też fora, na których ludzie z boreliozą twierdzą, że zostali zarażeni mimo, że usunęli kleszcza nawet do 2 godzin od ukąszenia... |
|
|
artur Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 08, 2002 Posty: 2182
Kraj: Polska
|
Wysłany: Wto Cze 23, 2009 7:03 am Temat postu: |
|
|
dzepetto napisał: |
artur napisał: |
Fachowcem ani specjalistę nie jestem.
Ale podobno (tak czytałem/słyszałem gdzieś, być może że w telewizorni) żeby tej francy Boreliozy dostać, to zarażony/przenoszący ją kleszcz musi być przynajmniej 24h nie wykryty i ssający nas. |
Są też fora, na których ludzie z boreliozą twierdzą, że zostali zarażeni mimo, że usunęli kleszcza nawet do 2 godzin od ukąszenia... |
Znaczy nie ma reguły. |
|
|
wolff Ś.P. - Uczestnik Wiecznych Łowów
Dołšczył: Aug 24, 2004 Posty: 1430
Kraj: Polska Miejscowoć: Bytom Górniki |
Wysłany: Wto Cze 23, 2009 7:24 am Temat postu: |
|
|
artur napisał: |
Fachowcem ani specjalistę nie jestem.
Ale podobno (tak czytałem/słyszałem gdzieś, być może że w telewizorni) żeby tej francy Boreliozy dostać, to zarażony/przenoszący ją kleszcz musi być przynajmniej 24h nie wykryty i ssający nas. |
Artur, zastanów się nad tym co piszesz i nie powtarzaj bzdur za innymi. To nie to że on ssie ale zaraża nas w chwili ukąszenia kiedy wpuszcza do rany substancję znieczulającą. Bardzo często dochodzi do zakażenia w trakcie nieumiejętnego usuwania kleszcza, kiedy łapiąc go za odwłok i ściskając dedykujemy sobie dodatkową dawkę tego świństwa. _________________ Irek
------------------------------------------------
Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą. |
|
|
DARIOPS Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Dec 06, 2006 Posty: 411
Kraj: Polska Miejscowoć: PIEKARY ŚL. |
Wysłany: Sro Cze 24, 2009 11:31 am Temat postu: |
|
|
Marek_b napisał: |
DARIOPS napisał: |
A potem sie zastanawiasz czy to jeszcze siniak czy już "rumień wędrujący" czyli oznaka infekcji. :roll: |
Wolałbym w formie pytającej, a nie twierdzącej. Znaczy się, nie inaczej, wiesz lepiej niż ja. I taka pewność siebie mnie powala.
Wyciągnąłem w ten sposób lub nacinając skórę ok. 15 kleszczy. Nikt do tej pory nie zachorował. Ale nie dzięki sposobowi, tylko wczesnemu wykryciu intruza. |
Widzę, że nie do końca się zrozumieliśmy. Chodziło o skutki uboczne działania strzykawki jako patentu do wyciągania kleszczy. Natomiast co do formy to moim zdaniem wystarczająco określa ją ikona emocji.
Zgadzam się z Tobą , że czas wykrycia to podstawa w tym temacie. |
|
|
Marek_b Redaktor Portalu
Dołšczył: Jun 19, 2002 Posty: 1235
Kraj: Polska
|
Wysłany: Czw Cze 25, 2009 8:48 am Temat postu: |
|
|
DARIOPS napisał: |
Widzę, że nie do końca się zrozumieliśmy. Chodziło o skutki uboczne działania strzykawki jako patentu do wyciągania kleszczy. Natomiast co do formy to moim zdaniem wystarczająco określa ją ikona emocji.
Zgadzam się z Tobą , że czas wykrycia to podstawa w tym temacie. |
Masz rację, nie zrozumiałem cię. Teraz wszystko jasne. A w temacie - wyciągnałem wczoraj rano kolejnego, tym razem Muniowi. _________________ Świadomie dokonuj wyborów. |
|
|
DARIOPS Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Dec 06, 2006 Posty: 411
Kraj: Polska Miejscowoć: PIEKARY ŚL. |
Wysłany: Czw Cze 25, 2009 9:34 am Temat postu: |
|
|
Przeszukałem net i może jestem w tym mało biegły ale jakoś nie potrafię znaleźć możliwości zakupu zachwalanego w tym temacie preparatu ULTRATHON. Sklep na którego stronie preparat był kiedyś dostępny, ma jakieś problemy techniczne. :roll:
Przynajmniej taki komunikat mi wyskakuje na ekranie.
Na allegro aż dwie aukcje, a do tego to maść, a ona mnie nie interesuje 8O
Gdzie w takim razie to kupić? Macie jakieś namiary :?:
Może produkt z naszego rynku jest wycofany :?: |
|
|
Jotes Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Feb 27, 2006 Posty: 2207
Kraj: Polska
|
Wysłany: Czw Cze 25, 2009 9:58 am Temat postu: |
|
|
Z kleszczem kiedyś byłem u nas na pogotowiu ratunkowym - z dzieckiem. Lekarka do wyciągnięcia go, użyła igły od strzykawki. Tak umiejętnie podważyła robala, że ten od razu wypluł moją córkę. : |
|
|
tomek79 Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jun 04, 2006 Posty: 927
Kraj: Polska
|
Wysłany: Czw Cze 25, 2009 10:14 am Temat postu: |
|
|
wolff napisał: |
artur napisał: |
Fachowcem ani specjalistę nie jestem.
Ale podobno (tak czytałem/słyszałem gdzieś, być może że w telewizorni) żeby tej francy Boreliozy dostać, to zarażony/przenoszący ją kleszcz musi być przynajmniej 24h nie wykryty i ssający nas. |
Artur, zastanów się nad tym co piszesz i nie powtarzaj bzdur za innymi. To nie to że on ssie ale zaraża nas w chwili ukąszenia kiedy wpuszcza do rany substancję znieczulającą. Bardzo często dochodzi do zakażenia w trakcie nieumiejętnego usuwania kleszcza, kiedy łapiąc go za odwłok i ściskając dedykujemy sobie dodatkową dawkę tego świństwa. |
A ja slyszalem/czytałem to samo co Artur i twierdzę, ze gadasz bzdury wolff
Poza tym w ogole nie rozumiem problemów z wyciąganiem kleszczy, bierze się pensęte i wyciąga, ot i całe halo. |
|
|
dzepetto Redaktor Portalu
Dołšczył: Jan 14, 2007 Posty: 3532
Kraj: Polska Miejscowoć: Łężyca |
Wysłany: Czw Cze 25, 2009 10:43 am Temat postu: |
|
|
tomek79 napisał: |
A ja slyszalem/czytałem to samo co Artur i twierdzę, ze gadasz bzdury wolff
Poza tym w ogole nie rozumiem problemów z wyciąganiem kleszczy, bierze się pensęte i wyciąga, ot i całe halo. |
KLIKNIJ
A ja czytałem to, ale z tego powodu nie napisze, że ktoś pisze bzdury, bądź nie.
TUTAJ można "liznąć" trochę informacji. |
|
|
Jarokowal Redaktor Portalu
Dołšczył: May 23, 2004 Posty: 1597
Kraj: Polska Miejscowoć: Wrocław |
Wysłany: Czw Cze 25, 2009 11:12 am Temat postu: |
|
|
DARIOPS napisał: |
Przeszukałem net i może jestem w tym mało biegły ale jakoś nie potrafię znaleźć możliwości zakupu zachwalanego w tym temacie preparatu ULTRATHON. Sklep na którego stronie preparat był kiedyś dostępny, ma jakieś problemy techniczne. :roll:
Przynajmniej taki komunikat mi wyskakuje na ekranie.
Na allegro aż dwie aukcje, a do tego to maść, a ona mnie nie interesuje 8O
Gdzie w takim razie to kupić? Macie jakieś namiary :?:
Może produkt z naszego rynku jest wycofany :?: |
TU masz link do sklepu. Ultrathon możesz zamówić ja w tym roku już zamówiłem.
Jest naprawdę skuteczny. _________________ www.jarokowal.cal.pl
_______________________
W czasie łowienia ryb należy zachowywać najwyższą ostrożność - zwłaszcza gdy się jest rybą. |
|
|
tomek79 Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jun 04, 2006 Posty: 927
Kraj: Polska
|
Wysłany: Czw Cze 25, 2009 11:19 am Temat postu: |
|
|
dzepetto napisał: |
A ja czytałem to, ale z tego powodu nie napisze, że ktoś pisze bzdury, bądź nie.
|
Rownie dobrze mogłeś to napisać pod postem wolffa bo tak się składa, że w podobny sposob zwrocil uwagę Arturowi, a sam nie ma racji w 100%, innymi slowy ja z arturem jesteśmy bliżsi prawdy. |
|
|
dzepetto Redaktor Portalu
Dołšczył: Jan 14, 2007 Posty: 3532
Kraj: Polska Miejscowoć: Łężyca |
Wysłany: Czw Cze 25, 2009 11:33 am Temat postu: |
|
|
tomek79 napisał: |
innymi slowy ja z arturem jesteśmy bliżsi prawdy. |
Porozmawiaj z osobami, które przeszły chorobę(bądź ktoś z rodziny), na którą statystycznie nie miały prawa zachorować. Można się np. dowiedzieć, że zwykły katar może wzbudzać strach....
Ciągłe powtarzanie sobie, że skoro szybko wyciągnąłem kleszcza, to nic mi nie grozi może niestety przytłumić czujność i nie pozwoli dostrzec objawów choroby... |
|
|
tomek79 Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jun 04, 2006 Posty: 927
Kraj: Polska
|
Wysłany: Czw Cze 25, 2009 11:42 am Temat postu: |
|
|
Jeżeli szybko wyciągniesz kleszcza to zwiększasz czy zmniejszasz szansę zlapania boreliozy?????? Zmniejszasz!!!!!!!!! Nawet jeśli nie wykluczasz ryzyka zupelnie (bo jakiś tam niewielki procent może Cie zarazić od razu), to i tak zmniejszasz. Dla mnie EOT. |
|
|
DARIOPS Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Dec 06, 2006 Posty: 411
Kraj: Polska Miejscowoć: PIEKARY ŚL. |
Wysłany: Czw Cze 25, 2009 4:30 pm Temat postu: |
|
|
Jarokowal napisał: |
DARIOPS napisał: |
Przeszukałem net i może jestem w tym mało biegły ale jakoś nie potrafię znaleźć możliwości zakupu zachwalanego w tym temacie preparatu ULTRATHON. Sklep na którego stronie preparat był kiedyś dostępny, ma jakieś problemy techniczne. :roll:
Przynajmniej taki komunikat mi wyskakuje na ekranie.
Na allegro aż dwie aukcje, a do tego to maść, a ona mnie nie interesuje 8O
Gdzie w takim razie to kupić? Macie jakieś namiary :?:
Może produkt z naszego rynku jest wycofany :?: |
TU masz link do sklepu. Ultrathon możesz zamówić ja w tym roku już zamówiłem.
Jest naprawdę skuteczny. |
Dzięki za namiar ale to ten sklep, o którym pisałem, czyli nie da się tam zamówić tego preparatu. Kiedy w tym roku to kupowałeś? Może wcześniej się dało ale teraz jest tak:
Wchodząc na "Ochrona przed kleszczami i komarami:" nie pojawia się nic. Jak więc to "wrzucić do koszyka"? :roll:
Myślałem , że jest jeszcze jakiś inny dystrybutor, sklep, który tym środkiem handluje. |
|
|
Jarokowal Redaktor Portalu
Dołšczył: May 23, 2004 Posty: 1597
Kraj: Polska Miejscowoć: Wrocław |
Wysłany: Czw Cze 25, 2009 4:58 pm Temat postu: |
|
|
Tak w tym roku, na początku maja.
Zadzwoń tam i tyle.
Ale faktycznie, wszedłem tam i nic, być może towaru już nie mają. Mimo wszystko dzwoń. _________________ www.jarokowal.cal.pl
_______________________
W czasie łowienia ryb należy zachowywać najwyższą ostrożność - zwłaszcza gdy się jest rybą. |
|
|
zabrze Łowca Węgorza
Dołšczył: Apr 05, 2003 Posty: 1857
Kraj: polska
|
Wysłany: Piš Cze 26, 2009 1:47 pm Temat postu: |
|
|
tomek79 napisał: |
Jeżeli szybko wyciągniesz kleszcza to zwiększasz czy zmniejszasz szansę zlapania boreliozy?????? Zmniejszasz!!!!!!!!! Nawet jeśli nie wykluczasz ryzyka zupelnie (bo jakiś tam niewielki procent może Cie zarazić od razu), to i tak zmniejszasz. Dla mnie EOT. |
Wszystko zależy czy kleszcz był zarażony boreliozą czy nie. Ja osobiście z kleszczem, który mnie ugryzł wole udać się do lekarza. Niech fachowiec się tym zajmie i oceni czy mam brać jakieś leki czy nie.
Dzisiaj jeden dziad spacerował sobie pomnie :evil:. Jego wycieczka szybko się skończyła... _________________ Bercik
|
|
|
artur Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 08, 2002 Posty: 2182
Kraj: Polska
|
Wysłany: Wto Lip 07, 2009 7:16 am Temat postu: |
|
|
artur napisał: |
Fachowcem ani specjalistą nie jestem.
Ale podobno (tak czytałem/słyszałem gdzieś, być może że w telewizorni) żeby tej francy Boreliozy dostać, to zarażony/przenoszący ją kleszcz musi być przynajmniej 24h nie wykryty i ssający nas. |
Wiem gdzie czytałem. W tym wątku czytałem stronę wcześniej.
mikefish napisał: |
Więc tak:
1. Nie ma idealnego sposobu na zabezoieczenia się przed kleszczami. Na pewno to co napisał Kol. Prusak pomoże nam w duzym stopniu ustrzeć się pajęczakowatego intruza. Ja z repelentów polecam anty-Bzzzzzy firmy (chyba) Ziaja...aczkolwiek również nie mogę napisać, ze środek ten odstrzasza klexzcze w 100%.
Najistotniejsze jest dokładne obejrzenie całego ciała po powrocie z terenów o wysokim wskaźników zagęszczenia kleszczy. I tutaj co istotne - dużo osób sądzi że o klescze najłatwiej w lasach...wcale że nie...kleszcze ubóstwiają tereny z pogranicza lasu i rzek, czyli obrośnięte krzakami, haszczami mokradła, tereny wokół śródleśnych rzek, itp. Najłatwiej jest podłapać kelszcza wędrując ścieżkami dzikich zwierząt - to właśnie tam kelszcze czatują na źdźbłach traw, gałązkach krzaków na przehcodzącą zwierzynę...niestety kleszcz nie potrafi rozróżnić sarny od człowieka.
Ja po powrocie z terenów "ryzyka" zawsze biorę prysznic oglądajć przy okazji czy nic po mnie nie spaceruje vel już się we mnie nie wbiło.
W świecie medycznym istnieje teoria mówiąca om tym, że nawet zarażony borelizą kleszcz jest w stanie przekazać ją człowiekowi dopiero po co najmniej 24 h bytowania w skórze ofiary - także szybkie usunięcie kleszcza może nas uchronić przed paskudną, czasem trudną w wyleczeniu choroba jaką jest borelioza.
2. Szczepionki są tylko przeciwko kleszczowemu zapaleniu mózgu - nie ma szczepinek przeciwko boreliozie!!!
3. Szczepienie p/ kleszczowemu zapaleniu mózgu najlepiej rozpocząć w okresie zimy - tak aby na wiosnę we krwi już krążyły przeciwciała. Jednak "lepiej późno niż wcale" - ja już miałem w pracy przypadek zgonu myśliwego z powodu kleszczowego zapalenia mózgu - zdrowy, w pełni sił 44letni mężczyzna zmarł mimo intensywnego leczenia w ciągu dosłownie 16h!...
4. Co do boreliozy - I objawem zazwyczaj ( w 90% przypadków zarażenia borelią) jest rumień wędrujący. Pojawia się on 2-30 dni od ukąszenia przez kleszcza i niekoniecznie w miesjcu w którym wbił się pasożyt!
5. W 10% nie ma I etapu choroby - czyli nie pojawia się rumień, tylko od razu dochodzi do rozwoju II etapu choroby. II etap charalteryzuje się wieloma nie do końca specyficznymi objawami - najczętsze to bóle dużych stawów, zaburzenia rytmu serca, zaburzenia neurologiczne ( tutaj najczęściej porażenia nerwów twarzy).
Jak znajdę chwilę czasu to szrajbnę artykuł wraz z foto.
Pozdarwiam |
A poniżej podaję link Kleszcze, historia prawdziwa |
|
|
kefaspirit Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Feb 11, 2008 Posty: 407
Kraj: Polska Miejscowoć: Zabrze |
Wysłany: Wto Lip 07, 2009 7:26 am Temat postu: |
|
|
Heh, właśnie chciałem zalinkować ten artykuł, ale widze, że Artur mnie ubiegł.
Dodam tylko, że z mojego doświadczenia w usuwaniu kleszczy ( głównie u zwierząt) wynika, że jednak lepiej jest kleszcza wykręcać. |
|
|
bendericus Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 16, 2006 Posty: 236
Kraj: Polska Miejscowoć: Krosno |
Wysłany: Wto Lip 07, 2009 9:04 am Temat postu: |
|
|
Właśnie jestem po lekturze artykułu z Onetu. Tutaj kilka co ciekawszych kawałków:
Cytat: |
Załóżmy, że złapaliśmy już kleszcza. Jak go usunąć? W internecie czytałem, że trzeba wziąć pęsetkę i ruchem półobrotowym...Żadnym półobrotowym! Trzeba kleszcza złapać pęsetą za główkę, przy samej skórze, i jednym zdecydowanym ruchem wyciągnąć go. Chodzi o to, aby jak najmniej przy nim manipulować lub zgniatać. Bo jeżeli kleszcz się zestresuje to zacznie wypluwać treść swoich jelit do naszej rany, przez co przeniesie się do niej więcej patogenów.
To może lepiej nie wyciągać samemu, ale udać się do lekarza?
Jeżeli ktoś się boi zrobić to osobiście, to może iść do lekarza, ale im wcześniej wyciągnie się kleszcza, tym mniejsze ryzyko zarażenia się boreliozą. Ocenia się, że jeżeli usunie się kleszcza w ciągu 12 godzin, to liczba borelii, które przedostaną się w tym czasie do krwi, nie jest wystarczająco duża, aby wywołać chorobę.
Istnieje popularny ludowy sposób wydobywania kleszcza z rany za pomocą masła...
W żadnym wypadku nie powinniśmy tego robić. Nakładanie masła na kleszcza powoduje, że on się dusi i wymiotuje zawartością swoich jelit prosto do naszej rany.
Czy istnieje jakaś specjalna profilaktyka dla małych dzieci?
Dobrze jest je wykąpać po powrocie z lasu, przecierając skórę gąbką. Maleńkie nimfy i larwy kleszcza trudno jest zauważyć gołym okiem, a przez pewien czas nie są wgryzione w skórkę, więc gąbka skutecznie je zetrze.
Czy kleszczowego zapalenia mózgu powinni obawiać się także mieszkańcy innych rejonów Polski?
Według oficjalnych danych, istnieją powiaty, w których od 12 lat nie zanotowano ani jednego przypadku tej choroby. Możemy zatem powiedzieć, że 70% kraju jest od niej wolne. Większość zachorowań stwierdzono w powiatach hajnowskim, białostockim, piskim. Według ostatnich badań tereny zagrożone chorobą mogą istnieć w innych regionach Polski. Nie mamy o nich pełnej informacji głównie dlatego, że lekarze nie zlecają badań diagnostycznych potwierdzających zakażenie wirusem kleszczowego zapalenia mózgu.
Czy wszystkie kleszcze przenoszą borelie?
Nie, średnio 10% z nich. |
|
|
|
|