sandacz - post rom71

[Stefan]

"rom71 napisał:
Czy polecacie stosowanie dwu haków do połowy sandaczy metodą gruntową, czyli na żywca lub trupka"

"SSG

RAPR się kłania."

Konstytucja się kłania. RAPR nie obowiązuje na prywatnych wodach.


"Jarokowal:
Zamykam
SSG już Ci wyjaśnił i wyczerpał temat."

Czy ty czasem nie przesadzasz z tym zamykaniem?

_________________
stefan

[sacha]

[Stefan]

Słowo "konstytucja" pojawiło się dopiero w moim wątku :
_________________
stefan

[SSG]

[Stefan]

SSG,
Konstytucja mówi, że jak mam kaprys na moim (moim, nie dzierżawionym - to zasadnicza różnica:)) wykopanym własnoręcznie stawie, położonym na mojej ziemi łowić ryby kupione za moje własne pieniądze i wpuszczone moimi rękoma to wara wszelkim urzędasom, prezesom, pezetfiutom i innym RAPR-om od tego czy łowię na muchę czy handgranatem (na to niestety muszę mieć pozwolenie) lub na przynętę sztuczną bez wędki uzbrojoną w 7 haków 60/0.

To się podobno nazywa demokracja.



_________________
stefan

[Milan]

W sprawie tego ,,sandacza" pisałem już do Jarokowala na priv. I jeśli o RAPR chodzi nie doszukałem się nigdzie aby stosowanie 1 haka z dwoma ostrzami (o to chodzi moim zdaniem) było zabronione. Skoro kotwiczka z 3 grotami jest dozwolona to czego nie dwuhak??? Znam wędkarzy, którzy łowią właśnie metodą gruntową na trupa takimi zestawami.

Nie wiem, może i się mylę ale jak już pisałem nie znalazłem w RAPR zakazu stosowania takich haków. Muszkarzem też nie jestem ale chyba podobne haki stosuje się w niektórych muchach łososiowych... ale mogę się mylić. proszę o rozwianie moich wątpliwości, abym nie nagiął nieświadomie prawa. Pozdrawiam.
_________________
Bieroo Paniee???

[Jotes]

Milan, Rom71 pytał o stosowanie dwu haków, a nie o stosowanie dwu-haka, który bez żadnych wątpliwości wolno Ci używać. I widać, że SSG trafił z odpowiedzią, bo zainteresowany nie protestuje. :

[Milan]

[SSG]

[SSG]

[Stefan]

Niech Ci będzie - oczko. Czy gdzieś jest definicja oczka wodnego?
_________________
stefan

[SSG]

[Milan]

[Czez]

Niezbadane są meandry rozumowania wędkarzy

Nie tak dawno był temat choinki na okonie sprzedawanej na allegro. Dostało się sprzedawcy, oj dostało, łącznie z interwencja na allegro : Z tego co pamiętam, tylko ja delikatnie sugerowałem, że można takim sprzętem łowić w innych krajach (sam tak łowiłem w Turcji) tudzież na wodach prywatnych!!!! i prosiłem żeby tego sprzedawcy nie krzyżować tak szybko (sugerując by najpierw zadać mu troszkę wysublimowanych tortur : ).

Teraz z kolei, trupek z dwoma haczykami (na marginesie rozporządzenie mówi o haczykach, a nie kotwiczkach, dwu-hakach lub Haku Finie kumplu Tomka Sojera : ) i sprawa podąża w drugą stronę w stosunku do choinki okoniowej. Zaczęło się od wody prywatnej!!!! I słusznie. Mam nadzieję, że na wspieraniu się przepisami prawa łącznie z Konstytucją się nie zakończy i ktoś wreszcie napisze, że Rom nigdzie nie napisał, że będzie łowił w Polsce, a za granicą (tu nalezy podać kraj bacząc jednak na obszar występowania sandacza) wolno

[Jarokowal]

[sacha]

[Jarokowal]

[sacha]

[Jarokowal]

No dobra, może i troszkę, ale i tak się do tego nie przyznam : : :
_________________
www.jarokowal.cal.pl
_______________________
W czasie łowienia ryb należy zachowywać najwyższą ostrożność - zwłaszcza gdy się jest rybą.

[Robert]

Czy takie zbrojenie przynęty martwej bądź przynęt "silikonowych" jest w Polsce niedozwolone?
To właśnie jeden ze sposobów wiązania "Drachko", o którym wspomina Milan.
A tu dla mniej wrażliwych :

[SSG]

[Robert]

Ponieważ jesteś "moją alfą i omegą" polemizować z Tobą Zbysiu na temat podobieństwa wiązania tego systemu nie będę , chociaż widzę sporo zbieżności w obu systemach (nie mam na myśli ilości haków oczywiście : ).
Metoda wiązania "silikonów" jest w załączonym przykładzie za bardzo uciążliwa i czasochłonna jak dla mnie : , więc nigdy jej nie stosowałem i w związku z tym na temat "Drachko" do tej pory nie zasięgałem informacji. Teraz jednak spróbuję dotrzeć do źródeł i może uda mi się zaprzeczyć Twojemu wnioskowi, że oba te wiązania nie mają ze sobą nic wspólnego .

[SSG]

[Robert]

Czytam, czytam . Dość ciekawe : , chociaż już wiem, że znowu miałeś racje .
Montaż przy "silikonach" to tylko cząstka systemu Drachko.
To jest system dla naszych "przypogawedkowych dłubaczy" . Ominąć (zbędne moim zdaniem też) haki i ożywić dodatkowo przynętę, jaka by nie była : .
Daj spokój z tym walcem, nie odpali ponoć ostatnio mrozy były w Polsce .

[SSG]

No to Robercie jeszcze Ci nieco namieszam. Coś do wykorzystania, bo choć każdy mnie raczej kojarzy z gruntówką, to spinning wcale obcy mi nie jest.
Czy zdarzyło Ci się kiedyś, ze ryby były tak złośliwe iż atakowały jedynie ogonki gumowych przynęt? :-) W połowie lat 80-tych, gdy nasz rynek już był zalany pierwszym gumowym wyuzdaniem a gumy były w cenie zbliżonej do woblerów, trafiłem nad jezioro znane z leszczy i sandaczy. Niestety nie tylko sandacze miały ten przykry nawyk jaki opisałem w pytaniu. Okonie wręcz się nim lubowały i nawet podejrzewam, że po cichu łypały swoim zimnym okiem zza trzcinki na coraz bardziej wkurzonego wedkarza. :-) Wtedy, zgodnie z przepisami, dozbroiłem swojego twistera. Tylko jak go dozbroić jak to tylko guma i główka z hakiem. Ano do tego trzeba wziąść dwa numery mniejszy haczyk z długim trzonkiem i oczkiem. Oczko należy nieco rozewrzeć tak aby przez nie przeszedł grot haka z główką. Na to oczko należy naciągnąć ok 1cm najzwyklejszego wentyla i całość nabić na hak z główką. Oczko należy z wyczuciem dogiąć aby nie spadł nasz upgrade. :-)
Trzeba było spojrzeć w oczy takiemu 30cm okonkowi aby z satysfakcją dostrzec jego zdziwienie, że mu dowcip nie wyszedł. :-)

[dzepetto]

Trzeba tez było wcześniej spojrzeć w oczy Dociowi, aby dostrzec jego zdziwienie gdy okonie się z niego natrząsały. A Docio wtedy wcale nie żartował

[Robert]

Za szybko Ciebie pochwaliłem Zbyniu , chociaż zdania na temat "liter greckich" nie zmieniam . Oba te systemy (podane w moich linkach to zamysły Draschko). Jutro będę udowadniał . Jutro, bo już dzisiaj wyczerpałem zasoby( myślenia )
Pomysł, który podajesz jest pomocny jednak zupełnie rozbieżny z teorią Draschkovitcha (ładnie brzmi teoria ).
Podpowiem, trochę, Ty skupiłeś się na zbrojeniu, ale rzecz tkwi, w czym innym.
Bardzo prosty patent, ale tu mam znowu dylemat. Czy rzeczywiście nikt przed "Dracho" nie wpadł na to?

[SSG]

Popieram Robercie. Ranek mądrzejszy od wieczoru. :-)
A nocna robota, to zła robota. :-)

[dzepetto]

Jest tylko małe "ale". Niedzielna praca w ehę się obraca

[SSG]

[Stefan]

No i proszę, jaka dyskusja... I po co zaraz zamykać wątek?
_________________
stefan

[Robert]

A oto, czego dowiedziałem się na temat : .
Zbyt pospiesznie skupiliśmy naszą uwagę na sposobie zbrojenia w tym systemie.
W związku z tym natychmiast odrzuciliśmy tę metodę, jako niezgodną z polskimi przepisami : .
Metoda ta z założenia przeznaczona jest do połowu na martwą rybkę. Ponieważ jest bardzo stara (niemalże jak jej autor Albert Drachkovitch ) ewaluowała przez szereg lat.
System może być uzbrojony w jeden (dosłownie) hak i dalej będzie to system "Drachko" : .
Kluczową sprawą tej konstrukcji jest mocowanie główki ołowianej, która to koniecznie musi być montowana na przegubie. W tym celu można właściwie użyć każdego rodzaju przegubów, np. krętlika czy agrafki itp.
"Drachko" wymyślił sobie, że obciążenie martwej rybki na sztywno powoduje nienaturalne zachowanie przynęty i w tym celu ołów zamontował na przegubie. Miedziany drut przeciwdziała zsuwaniu się przynęty podczas manewrowania i ataku drapieżnika. Ot i prawie wszystko. Prawie, bowiem w zapale potraktowałem pana Drachkovitcha bardzo skrótowo.
Jest on również kreatorem znanej na tutejszym rynku firmy "Astucit" produkującej bogaty asortyment wędkarski.

[ZIPPO]

[SSG]

[Robert]

A właśnie, że nie wiemy . Ale dobrze, że mamy Ciebie Zippcio .
Jeśli przyjrzysz się pierwszemu z linków, wnet zauważysz, że te rybki to sztuczne są : a system bez zmian Drachko .
Pisząc to, co do tej pory próbowałem nieco uszeregować metodę Drachko. Bo sporo zamieszania właściwie o nic. Wystarczy zapomnieć o martwych rybkach i zaadoptować system do silikonów : . Ale to dla tych, którzy lubią majsterkować. Ja nie lubię .

[SSG]

[Robert]

Zbysiu, nic nowego nie wymyślę . To, czego doczytałem się na temat tego systemu zamieściłem . Ponieważ mówimy o "patencie" "Drachko", wydawało mi się, że jego autor ma prawo ulepszać go dowolnie i dalej nazywać tak samo 8O . I tu zostawiam sobie prawo do pomyłki .

[ZIPPO]

[SSG]

[ZIPPO]

[Robert]

Zippcio jeżeli odczułeś ironie w moim poście to Niebo mi świadkiem, że nie chciałem byś tak to odebrał :oops: i przyrzekam, że w żadnej chwili nie miałem takiego zamiaru :oops: . A już tym bardziej w stosunku do Ciebie .

[SSG]

[SSG]

[Robert]

Zbysiu stop . Skoro "Drachko" narobił zamieszania to ja nie chce być za to odpowiedzialny .
Nie wiem, dlaczego ale cały czas mam wrażenie, że najważniejszy element tego systemu to miękkie połączenie miedzy przynętą a obciążeniem i tylko to nazywałbym "wynalazkiem" : .
Reszta to modernizacja, kombinacje itp. Np. Skoda Oktawia z lat 60 do dzisiaj jest ma tą samą nazwę a jednak to nie to samo .

[SSG]

[rom71]

Koledzy mnie chodzi o podwójną kotwiczkę, do zbrojenia żywca.

[rom71]

[CATFISCHDOG]

Kolego rom 71 !
Jak zauważyłeś - jest to portal na którym się nie wnika lecz zamyka.
Żeby było śmiesznie - następnie otwiera się ten sam temat w nowym poście i znowu powyżywać się mogą intelektualnie jednyni, mądrzy i słuszni. Powtórzyłeś swoje pytanie (po doprecyzowaniu) i drugi dzień żaden z wyżej wymienionych Ci nie odpowiedział.

P.S. Fajnie jest chociaż poczytać o tym, że ETYCY lubią popróbować nieetycznych metod tam gdzie są one dozwolone.
Nie wstyd Panowie ? :oops:

[dzepetto]

[losos24]