W literaturze polskiej błystka nosiła następujące nazwy: bleśnia (Galicja, Wileńszczyzna), oblanka (Wileńszczyzna), oblewka i oblewanka (Kaszuby), błyskawka (okol. Konina, Wielkopolska, Wileńszczyzna), targlica (okol. Augustowa) – nazwa pochodzi od pionowego ruchu błystki czyli targania.
Konto/logowanie
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520 UŻYTKOWNICY
Goscie 898
Zalogowani 0
Wszyscy 898
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj
Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
J, rozumiem całkowicie Twój ton wypowiedzi, ale fakt faktem - donoszenie nie było i nie jest dalej czynem zabronionym, czy to jest do SB, UB, KGB, ABW, CBŚ. Nie istnieje również żaden zapis o pojedynkach.
Wreszcie ktoś zrozumiał, że świat nie skończył się w '89 roku, a pewne praktyki są tak stare jak ludzkość. I na pewno zakończą się dopiero wraz z cywilizacją. ;)
dap Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Nov 26, 2008 Posty: 639
Kraj: Polska Miejscowoć: Dziekanów Leśny
Wysłany: Pon Lis 30, 2009 6:59 pm Temat postu:
Panowie przestańmy do cholery rozliczać przeszłość a zajmijmy się przyszłością, gdyż ta nie rysuje sie w takich superlatywach. _________________ [*] Kochanie zawsze będziesz w moim sercu i pamięci [*]
CATFISCHDOG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 27, 2009 Posty: 635
Kraj: Polska Miejscowoć: Jelenia Góra
Wysłany: Pon Lis 30, 2009 7:04 pm Temat postu:
losos24 napisał:
CATFISCHDOG napisał:
A kiedy niektórzy piszą o tym, że tylo żywi mogą się bronić, to dziwi fakt milczenia tychże kolegów w temacie "łubu dubu" :?:
Domyślam się, ze dopiero "kiedyś" wybuchną świętym oburzeniem
A mnie nie dziwi, twoje zdziwienie, bo aktywność prowokatorską przejawiasz w większości swoich postów. Choćbyś w temacie nie miał nic konkretnego do powiedzenia, do podżegania jesteś zawsze chętny. A kiedy niektórzy się tak zachowują, to polecam swój post na forum ogólnym:
"Wy co na codzień macie tyle do napisania. Wy co na codzień macie tyle zarzutów, pouczeń i czczego moralizatorstawa, którzy większą estymą darzą rybę niż człowieka. Wy, jedyni sprawiedliwi, ortodoksyjnie etyczni i ostatni wierni z wiernych, obrońcy wygnanych i uciśnionych. Gdzież się zapodziała Wasza aktywność. Tyle aukcji, tyle dobrego serca, ideii i przesłanek szlachetnych, a na końcu uśmiechy wdzięcznych dzieciaków. Gdzież Was tam szukać??? No gdzież???"
To już staje się powoli nudne kiedy Ktoś kto licytuje a nie wpłaca kasy kolejny raz czepia się innych ponieważ nie licytują(patrz aukcja nr 3 na dzień 30.11.2009).
Znowu mnie Kolega zawstydził, szkoda tylko, że nie w temacie.
losos24 Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Sep 20, 2006 Posty: 906
Kraj: Polska Miejscowoć: Oława
Wysłany: Pon Lis 30, 2009 7:34 pm Temat postu:
CATFISCHDOG napisał:
To już staje się powoli nudne kiedy Ktoś kto licytuje a nie wpłaca kasy kolejny raz czepia się innych ponieważ nie licytują(patrz aukcja nr 3 na dzień 30.11.2009).
Znowu mnie Kolega zawstydził, szkoda tylko, że nie w temacie.
[/b]
Kolego długo myslałeś nad odpowiedzią?! To cieszy i martwi. Gdybyś zobaczył wpis mój pod aukcją nr 29 zrozumiałbyś, jak daremny był to trud. Przypomnij mi czy jakiś konkretny termin był w aukcjach podany??? Czy swoim zwyczajem jak chcesz przywalić to kij zawsze znajdziesz? Nawet nie śledzisz tego co się na aukcjach dzieje, a mi wymawiasz! Oczekujesz szacunku, szanuj innych, a twój sposób na okazanie szacunku, w innym poście spuentował Czez. Kolego nie widać Ciebie w komentarzach pod zdjęciami, nie udzielasz się w radach sprzętowych, nie ma Ciebie na zlotach, jesteś sobie anonimowym użytkownikiem, widocznym tylko przy zadymach.
Ale niezależnie od wszystkiego było sobie takie powiedzenie, a może coś pokręciłem : "Psy dupami miauczą, a rybki płyną dalej". _________________ Pozdrawiam wszystkich, których już poznałem i tych, których mam nadzieję poznać.
CATFISCHDOG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 27, 2009 Posty: 635
Kraj: Polska Miejscowoć: Jelenia Góra
Wysłany: Pon Lis 30, 2009 7:41 pm Temat postu:
losos24 napisał:
Ale niezależnie od wszystkiego było sobie takie powiedzenie, a może coś pokręciłem : "Psy dupami miauczą, a rybki płyną dalej".
Kolego jesteś wielki ! 8O
pozdrawiam
artur Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 08, 2002 Posty: 2182
Kraj: Polska
Wysłany: Pon Lis 30, 2009 7:51 pm Temat postu:
Monk napisał:
SpinerK napisał:
J, rozumiem całkowicie Twój ton wypowiedzi, ale fakt faktem - donoszenie nie było i nie jest dalej czynem zabronionym, czy to jest do SB, UB, KGB, ABW, CBŚ. Nie istnieje również żaden zapis o pojedynkach.
Wreszcie ktoś zrozumiał, że świat nie skończył się w '89 roku, a pewne praktyki są tak stare jak ludzkość. I na pewno zakończą się dopiero wraz z cywilizacją. ;)
Maciek mała poprawka. Skończą się w momencie w którym skończy się ludzkość jako gatunek i nie byłbym pewny czy nie przetrwają. Cywilizacja zawsze jakaś będzie dopóki będę ludzie. Nawet jeśli będzie to cywilizacja glinianych garnków.
CATFISCHDOG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 27, 2009 Posty: 635
Kraj: Polska Miejscowoć: Jelenia Góra
Wysłany: Pon Lis 30, 2009 9:29 pm Temat postu:
Jeszcze o tym dlaczego warto dyskutować.
np by sprawdzić granice egzekwowania zapisów regulaminu PW (cytowane wyżej wypowiedzi Kolegów losos24 i SSG):
9. W trosce o jakość dyskusji Redakcja PW zabrania umieszczania i zastrzega sobie prawo do usuwania postów przekraczających granice dobrego smaku, a w szczególności:
a) wulgarnych (także zawierających skróty lub wykropkowania słów uznawanych powszechnie za obelżywe),
b) o infantylnej treści,
c) rażąco odbiegających od tematu,
8O
dzepetto Redaktor Portalu
Dołšczył: Jan 14, 2007 Posty: 3532
Kraj: Polska Miejscowoć: Łężyca
Wysłany: Pon Lis 30, 2009 9:42 pm Temat postu:
CATFISCHDOG napisał:
Jeszcze o tym dlaczego warto dyskutować.
np by sprawdzić granice egzekwowania zapisów regulaminu PW (cytowane wyżej wypowiedzi Kolegów losos24 i SSG)
Gdybyś jeszcze swoje "kwiatki" równie zręcznie cytował...
losos24 Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Sep 20, 2006 Posty: 906
Kraj: Polska Miejscowoć: Oława
Wysłany: Pon Lis 30, 2009 10:52 pm Temat postu:
CATFISCHDOG napisał:
Jeszcze o tym dlaczego warto dyskutować.
np by sprawdzić granice egzekwowania zapisów regulaminu PW (cytowane wyżej wypowiedzi Kolegów losos24 i SSG):
[/b]
Wszelkie granice dawno przekroczyłeś Kolego, tylko widocznie samo pojęcie dyskusja pojmujesz "inaczej".
Jeszcze jedna anegdota, chyba, że znowu coś się pokręciło:
"Przechodzień zwraca uwagę właścicielowi psa, że tabliczka na furtce "uwaga groźny pies" jest nieadekwatna do tego starego i bezzębnego psa. Na co właściciel: "To nic, że nie ma zębów, ale zamemła na śmierć"" Pomyśl, nie musisz odpowiadać.
PS.
Teraz sprawdź zestawienie aukcji. _________________ Pozdrawiam wszystkich, których już poznałem i tych, których mam nadzieję poznać.
J Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 13, 2006 Posty: 779
Kraj: Polska Miejscowoć: Śląsk (Zagłębie)
Wysłany: Wto Gru 01, 2009 7:28 am Temat postu:
SSG napisał:
Jestem w stanie zrozumieć święte oburzenie. Jestem całkowicie w stanie zrozumieć czyjeś uprzedzenia. Ale jedno mnie niepokoi. Czy Wy wszyscy, którzy żadacie "krwi" znacie mechanizmy tworzenia TW? Czy macie choćby minimum wiedzy o mechanizmach jakie wtedy panowały? Czy wiecie ilu, w przybliżeniu, było agentów TW, ilu zostało ujawnionych a ilu tak naprawdę pracuje do dziś?
Na te pytania na pewno mogą odpowiedzieć tylko starzy wtajemniczeni i nowi wtajemniczeni ale tego nie ujawnią w obawie o własne dupy. Mnie cały czas chodzi nie o tamte czasy, trudne i mroczne tylko właśnie o teraźniejszość i słowo PRZEPRASZAM wypowiedziane przez TW-cfaniaków, wypowiedziane społeczeństwu i swoim ofiarom ale do tego trzeba mieć jaja. Tylko paru na kilka tysięcy takich znam. . Ale cóż niegłupi powiedział: "Ciało zanurzone w cieczy traci na wadze, ciało zanurzone w g....e traci na odwadze"
.
SSG napisał:
Historia o społeczeństwie uczy, że najwięcej o uczciwości i praworządności krzyczą ci co mają coś na sumieniu.
Czyli kto OFIARY POD ZIEMIĄ, czy ci co do dzisiaj są w tych strukturach i dla niepoznaki machają szmatą na manifach i na forach, aby ukryć w tłumie swoją przeszłość i zyskać zaufanie gawiedzi. Jam nie wróg tylko przyjaciel, jak trzeba to i Ciebie będę bronił _________________ Niczego nie daje się tak hojnie jak rad.
Jarosław.
sacha Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 30, 2002 Posty: 3612
Kraj: Polska Miejscowoć: W-wa
Wysłany: Wto Gru 01, 2009 8:55 am Temat postu:
J napisał:
Na te pytania na pewno mogą odpowiedzieć tylko starzy wtajemniczeni i nowi wtajemniczeni ale tego nie ujawnią w obawie o własne dupy.
"Mimo że to tylko PRL, to była nasza rzeczywistość. Widzieliśmy, że bywa do chrzanu, ale też, że inaczej nie będzie" jest to fragment z wywiadu z Olga Lipińską.Zaraz pewnie się okaże że też współpracowała ale w tym zdaniu czyż nie ma racji?
Nie twierdzę że ten czy tamten NIE BYŁ TW jak pisałem wcześniej nie ma to dla mnie znaczenia. A co by trochę przyblizyć mechanizm współpracy to na jednej z list współpracujących z reżimem komunistycznym (zawsze mnie śmeszy i reżim i komunistyczny) są dwie znane mi osoby.
pierwsza w połowie lat 50 była wzięta do LWP (a mogła odmówić?) i z przydziału została kierowcą jakiegoś oficera a że jednostka to była wywiadowcza to i szofer jest na liście choć się nie prosił o to :roll: .
Druga z osób podjeła pracę w MO w sekcji kryminalnej w roku 1988 czyli rok przed zmianami, jakieś zabójstwo, jakieś samobójstwo, włamania.
No i starając się rozwiązać i złapać sprawców nawiązała wspólpracę i jest na liście. Jednocześnie informuję że obydwie znane mi osoby swoję obecność na liście kwituję krótkim:
"mam to w dupie" :
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Wto Gru 01, 2009 9:52 am Temat postu:
J napisał:
SSG napisał:
Jestem w stanie zrozumieć święte oburzenie. Jestem całkowicie w stanie zrozumieć czyjeś uprzedzenia. Ale jedno mnie niepokoi. Czy Wy wszyscy, którzy żadacie "krwi" znacie mechanizmy tworzenia TW? Czy macie choćby minimum wiedzy o mechanizmach jakie wtedy panowały? Czy wiecie ilu, w przybliżeniu, było agentów TW, ilu zostało ujawnionych a ilu tak naprawdę pracuje do dziś?
Na te pytania na pewno mogą odpowiedzieć tylko starzy wtajemniczeni i nowi wtajemniczeni ale tego nie ujawnią w obawie o własne dupy. Mnie cały czas chodzi nie o tamte czasy, trudne i mroczne tylko właśnie o teraźniejszość i słowo PRZEPRASZAM wypowiedziane przez TW-cfaniaków, wypowiedziane społeczeństwu i swoim ofiarom ale do tego trzeba mieć jaja. Tylko paru na kilka tysięcy takich znam. . Ale cóż niegłupi powiedział: "Ciało zanurzone w cieczy traci na wadze, ciało zanurzone w g....e traci na odwadze"
A skąd wiadomo, że tego nie zrobił? Skąd wiadomo, że nie było tak jak mówił? W końcu jego otoczenie wiedziało o tym, że był agentem, nie ukrywał tego i nikt go w związku z tym nie podał do sądu, nie odsądzał od czci i wiary. Dlaczego tylko jeden dziennik opublikował te rewelacje a inne skrzętnie milczą?
Artykuł zalinkowany został napisany w 2007 roku w lokalnej prasie na podstawie udostępnionych dokumentów. Czy raptem nikt z zainteresowanych nie czytał jej? To po prostu niemożliwe. :-)
Zauważ też proszę, że do swojego ostatniego dnia był aktywny zawodowo w prasie, radiu i tv. Czy tam też siedzi "agentura", która mu to ułatwiała, czy też może ludzie, którzy dobrze wiedzieli co się działo w tamtym okresie? To by potwierdzał fakt rezygnacji z jego usług, gdy zorientowali się, że cała redakcja produkuje dla nich bajki. W końcu historia zna doskonale takie przypadki i to właśnie dzięki IPN-owi.
Dlaczego przez dwa lata od publikacji IPN nie zrobił sprawy lustracyjnej, choć dokumenty zebrał co najmniej rok wcześniej? Nie było dowodów, tych "niepodważalnych", jakie zostały przedstawione w artykule, czy też może IPN dysponuje dokumentami dotyczącymi innych osób bezpośrednio zainteresowanych, które potwierdzają wersję Bulby? I w końcu, czy on był tylko jeden jedyny na tyle osób pracujących w prasie? O innych jakoś pani dziennikarka milczy skwapliwie a przejrzałem jej dorobek od 2005 do dziś, co nie jest najmniejszym problemem.
J napisał:
SSG napisał:
Historia o społeczeństwie uczy, że najwięcej o uczciwości i praworządności krzyczą ci co mają coś na sumieniu.
Czyli kto OFIARY POD ZIEMIĄ, czy ci co do dzisiaj są w tych strukturach i dla niepoznaki machają szmatą na manifach i na forach, aby ukryć w tłumie swoją przeszłość i zyskać zaufanie gawiedzi. Jam nie wróg tylko przyjaciel, jak trzeba to i Ciebie będę bronił
Ci co są w strukturach siedzą cicho i nadal pracują. Ci co machają szmatą to zdecydowanie celniejsze trafienie. Najaktualniejsze jest to z KGHM związane z przewodniczącymi związków zawodowych choć z agenturą prawdopodobnie niewiele ma wspólnego. Starsze są bardziej prozaiczne, oczywiste dla jednych, spektakularne dla nieświadomych. Może jeden z przykładów. Pamiętasz na początku lat 90-tych jeden z kościelnych obrzędów kiedy to ksiądz obmywa stopy wiernym? Szczęka mi opadła gdy w relacji tv, w pierwszym rzędzie zobaczyłem grupę "wiekowych" pułkowników bez butów. Uszom własnym nie dowierzałem jak po wszystkim mówili iż do tej pory nie mogli się ujawnić ze swoją wiarą. To dość drastyczny przykład niemniej wtedy bardzo modny - nie mogli się ujawnić. Robiło to na ludziach naprawdę duże wrażenie, niestety mało kto wiedział, że wtedy aby zostać pełnym pułkownikiem w sztabie należało zaliczyć i skończyć Akademię Polityczną w Moskwie. Czy może być większa obłuda?
Teraz może z innej beczki z lat 80-tych. A może jednak nie. Napiszę jedynie, że były trzy rodzaje paszportów dla obywateli PRL choć wyglądały tak samo. Wystarczyło aby osoba "świadoma" zajrzała do środka by wiedzieć, czy wyjeżdżający został zwerbowany, czy też jest już stałym agentem. Proszę jednak nie wyciągać zbyt dalekich wniosków. Oni mieli za zadanie monitorowanie obywateli lub środowisk polskich, nie byli szpiegami pracującymi dla wywiadu.
Przykłady można mnożyć, wyciągać system działania na wierzch ale to nic nie zmieni. Jedno jest pewne. Służby bezpieczeństwa PRL nigdy, ale to nigdy nie opierały się na informacjach jednego agenta. Jeśli jakaś instytucja wchodziła na "rozdzielnik" to w tempie iście błyskawicznym zakładano tam całą siatkę informatorów aby porównywać informacje od nich napływające. Nie chcę Cię przekonywać na siłe ale pomyśl i uwierz w pewien fakt. Mianowicie w jakiejkolwiek redakcji dziennikarz to marne źródło informacji, co najwyżej źródło uzupełniające.
A na koniec. W artykule dziennikarka określa 9000zł uzyskane przez lata 73-77 jako ogromne pieniądze. W tamtym czasie miałem już dość lat by pamiętać jakie dochody mieli rodzice i powiem, ze to odpowiednik 5 średnich pensji, czyli żadne kokosy jak na 4 lata.
I jeszcze jedno. Wiadomo jak było z wszelkim "podziemiem". Nie patyczkowano się, aresztowano i do ciupy. A co można przeczytać w artykule? Bulba niby wraca do współpracy w 82, wydaje twórcę i wydawcę podziemnej gazetki, opisuje działaczy i miejsce gdzie się ukrywa tenże wydawca i co? I nic. Tekst traci spójność i kilka linijek niżej mozna przeczytać, ze z rozmów bezpośrednich autorki w 83 wynika, że tenże wydawca nadal skutecznie się ukrywa. Jak dla mnie to zadziwiające.
W tekście jest jeszcze kilka takich "kwiatków", które nie trzymają się kupy ani systemu działania służb.
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Wto Gru 01, 2009 10:01 am Temat postu:
sacha napisał:
Jednocześnie informuję że obydwie znane mi osoby swoję obecność na liście kwituję krótkim:
"mam to w dupie" :
Dokładnie, zgadzam się z Tobą całkowicie. Do dziś mnóstwo ludzi nawet nie wie, ze byli agentami i bynajmniej nie chodzi mi o inne stany świadomości. Dobrze wiesz z czym były związane wyjazdy służbowe ze stamplami w paszportach A lub B. :-) Gdyby wszyscy mieli być agentami to... :-) Normalnie śmiech. :-)
J Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 13, 2006 Posty: 779
Kraj: Polska Miejscowoć: Śląsk (Zagłębie)
Wysłany: Wto Gru 01, 2009 11:49 am Temat postu:
SSG napisał:
A skąd wiadomo, że tego nie zrobił? Skąd wiadomo, że nie było tak jak mówił?
Czy jest ktoś kto to widział, słyszał? Chodzi o przeprosiny.
SSG napisał:
Dlaczego przez dwa lata od publikacji IPN nie zrobił sprawy lustracyjnej, choć dokumenty zebrał co najmniej rok wcześniej?
Widziałem wielu dziennikarzy którym „przyschło” i dalej występują może to mało istotne osobowości.
SSG napisał:
. Może jeden z przykładów. Pamiętasz na początku lat 90-tych jeden z kościelnych obrzędów kiedy to ksiądz obmywa stopy wiernym? Szczęka mi opadła gdy w relacji tv, w pierwszym rzędzie zobaczyłem grupę "wiekowych" pułkowników bez butów.
Pamiętam i sam się dziwiłem ale to był okres lustracji kościoła i to może TW mył stopy swoim byłym „zwierzchnikom” aby im zamknąć buźki.
SSG napisał:
. A na koniec. W artykule dziennikarka określa 9000zł uzyskane przez lata 73-77 jako ogromne pieniądze. W tamtym czasie miałem już dość lat by pamiętać jakie dochody mieli rodzice i powiem, ze to odpowiednik 5 średnich pensji, czyli żadne kokosy jak na 4 lata.
Przecież doskonale wiesz, że pokwitowanie pieniędzy to był tylko „kwit” na gościa i nic więcej aby się nie urwał ze smyczy.
Powiem krótko na koniec, wystarczy mi Twoja gwarancja o uczciwości abym zmienił zdanie w tym temacie. W końcu do kogoś trzeba mieć zaufanie. 8) _________________ Niczego nie daje się tak hojnie jak rad.
Jarosław.
Jarpo Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 17, 2003 Posty: 2487
Kraj: Polska Miejscowoć: Osjaków
Wysłany: Wto Gru 01, 2009 11:52 am Temat postu:
Jest tylko jeden sposób, aby już nigdy nie było sytuacji, że komuś zarzuca się agenturalną przeszłość. Wprowadzić ustawę dekomunizacyjną i otworzyć akta. PEŁNA LUSTRACJA!!!!
Zrobić to raz a dobrze. Próbowano to zrobić już kilka razy, ale agenturalne macki sięgają bardzo daleko i nic z tego nie wyszło. Nasi sąsiedzi (oczywiście nie miałem na myśli wschodnich sąsiadów) jakoś nie mają z tym problemów. Dlaczego? Odpowiedzcie sobie sami. Ciekawe do jakich wniosków dojdziecie. Były agent, którego przeszłość jest ukrywana jest niestety bardzo podatny na szantaż (ktoś ma na niego papiery) wiec komuś bardzo na rękę jest taka sytuacja, jaką obecnie mamy. _________________ Politycznej poprawności moje stanowcze NIE!
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Wto Gru 01, 2009 12:06 pm Temat postu:
J napisał:
Powiem krótko na koniec, wystarczy mi Twoja gwarancja o uczciwości abym zmienił zdanie w tym temacie. W końcu do kogoś trzeba mieć zaufanie. 8)
Choćbym nie wiem jak chciał, to mogę jedynie pisać o tym, co nas łaczyło i o czym rozmawialiśmy. Ja mu wierzyłem, jak było naprawdę wie tylko on.
Sacha też znał sie z nim i ma podobne zdanie do mojego. Z Białegostoku Krzysiek i Adam też mają podobne zdanie. To tylko osoby, które znam i które znały Bulbę. Coś w tym musi być.
I może jeszcze jedno. Gdy dzienniki uwolniły się od wszechobecnej politycznej cenzury niemal natychmiast zrobiły czystki w swoich redakcjach. Mnóstwo "ucholi" podostawało "wilcze bilety" i nie mogli znaleźć zatrudnienia. Bulba pisał i był drukowany nie tylko w lokalnej prasie ale i w dziennikach ogólnopolskich takich jak Polityka, Rzeczpospolita czy Gazeta Wyborcza. Uważasz, tak zdroworązsądkowo, że mógłby był drukowany z łatką agenta? W tym samym czasie zasiadał w komisji literackiej, otrzymywał nagrody, wyróżnienia. No kto by się narażał politycznie i zawodowo aby agentowi dawać jakiekolwiek wyróżnienie o nagrodzie literackiej nie wspominając.
Papiery są, nie sposób zaprzeczyć. Niemniej wersja o "wpuszczaniu w kanał" jest dla mnie w świetle faktów wielce prawdopodobna.
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Wto Gru 01, 2009 12:10 pm Temat postu:
Jarpo napisał:
Jest tylko jeden sposób, aby już nigdy nie było sytuacji, że komuś zarzuca się agenturalną przeszłość. Wprowadzić ustawę dekomunizacyjną i otworzyć akta. PEŁNA LUSTRACJA!!!!
Zrobić to raz a dobrze. Próbowano to zrobić już kilka razy, ale agenturalne macki sięgają bardzo daleko i nic z tego nie wyszło. Nasi sąsiedzi (oczywiście nie miałem na myśli wschodnich sąsiadów) jakoś nie mają z tym problemów. Dlaczego? Odpowiedzcie sobie sami. Ciekawe do jakich wniosków dojdziecie. Były agent, którego przeszłość jest ukrywana jest niestety bardzo podatny na szantaż (ktoś ma na niego papiery) wiec komuś bardzo na rękę jest taka sytuacja, jaką obecnie mamy.
Jest to oczywista oczywistość. :-) Teraz politycznie nikogo nie da się namówić do słuszności takiego działania. Teraz szuka się "wrogów narodu" a raczej wrogów politycznych wobec jedynie słusznej, własnej parti. Zagarnąć jak najwięcej po drodze wykańczając inaczej myślących i trzymać łapę na wszystkim. Skąd znamy ten "żywcem" przeniesiony wzorzec. zmieniają się jedynie nazwy, sposób działania pozostaje bez zmian.
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo
Wysłany: Wto Gru 01, 2009 12:30 pm Temat postu:
Pogadajmy może o procesie technologicznym budowy bomby atomowej - wiedzę w tym temacie mamy tak samo mglistą, przekonanie o byciu "autorytetem" murowane, a przynajmniej będzie jakieś urozmaicenie.
magik Młodszy podbierakowy
Dołšczył: Oct 28, 2009 Posty: 100
Kraj: Polska
Wysłany: Wto Gru 01, 2009 12:36 pm Temat postu:
Ja tam bym te wszystkie teczki spalił. Co było to było. Ten rozdział trzeba raz na zawsze zamknąć. Właściwie to na dzień dzisiejszy nie wiadomo kto jest kto. Teczki służą do walki politycznej a nie powinny. Nie można ciągle oglądać się w tył bo dzisiaj i jutro jest wiele do zrobienia. Proszę tylko zwrócić uwagę że w dzisiejszych czasach także są zakładane teczki osobom, które piastują wysokie stanowiska zaufania publicznego. Zbierane są informacje o nich o ich rodzinach itp. dla bezpieczeństwa państwa. Kto mi zagwarantuje że za np 20lat inna ekipa nie utworzy komisji do badania tego co robią obecni rządzący, wyciągnie teczki itd. Czy prawo w tamtym czasie zabraniało współpracy z organami państwowymi? To co dziś być może robię zgodnie z prawem ktoś wywlecze za jakiś czas przeciwko mnie?
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo
Wysłany: Wto Gru 01, 2009 12:49 pm Temat postu:
Wywlecze.
Bo łatwiej maskować swoją miernotę, wywlekając haki na rywala niż budować coś sensownego, w oparciu o potęgę własnego rozumu.
A te praktyki i tak zawsze będą aktualne, pomimo nieporównywalnych technik pozyskiwania informacji. ;)
Ale przecież i gawiedź musi mieć igrzyska - człek mający o tym pojęcie nie wypowie się, bo nie chce i nie może, a totalny laik będzie się produkował udowadniajac, ze chociaż na tym się zna.
A karawana idzie dalej. ;)
Jarpo Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 17, 2003 Posty: 2487
Kraj: Polska Miejscowoć: Osjaków
Wysłany: Wto Gru 01, 2009 1:07 pm Temat postu:
magik napisał:
Ja tam bym te wszystkie teczki spalił. Co było to było. Ten rozdział trzeba raz na zawsze zamknąć. Właściwie to na dzień dzisiejszy nie wiadomo kto jest kto. Teczki służą do walki politycznej a nie powinny. Nie można ciągle oglądać się w tył bo dzisiaj i jutro jest wiele do zrobienia. Proszę tylko zwrócić uwagę że w dzisiejszych czasach także są zakładane teczki osobom, które piastują wysokie stanowiska zaufania publicznego. Zbierane są informacje o nich o ich rodzinach itp. dla bezpieczeństwa państwa. Kto mi zagwarantuje że za np 20lat inna ekipa nie utworzy komisji do badania tego co robią obecni rządzący, wyciągnie teczki itd. Czy prawo w tamtym czasie zabraniało współpracy z organami państwowymi? To co dziś być może robię zgodnie z prawem ktoś wywlecze za jakiś czas przeciwko mnie?
Gdyby teczki były tylko w jednym miejscu i dałoby się je zniszczyć wszystkie to byłby to najlepszy pomysł. Niestety tak nie jest i gdzie są kopie to Bóg raczy wiedzieć. Prawdopodobnie wiele kopii teczek zostało wyniesionych przez byłych pracowników służb jako zabezpieczenie niepewnej przyszłości. Co z tego, że spalimy te z IPN-u jak ktoś dalej będzie szantażował kopią, a może i oryginałem? Tylko PEŁNA LUSTRACJA. Zrobić to raz i po sprawie. Jeśli ludzie zechcą, aby w Sejmie reprezentował ich były agent ich sprawa ich wybór, ale trzeba im ten wybór dać. Muszą wiedzieć, kogo wybierają a co zrobią to inna sprawa. _________________ Politycznej poprawności moje stanowcze NIE!
Jotes Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Feb 27, 2006 Posty: 2207
Kraj: Polska
Wysłany: Wto Gru 01, 2009 1:26 pm Temat postu:
Jarpo napisał:
Gdyby teczki były tylko w jednym miejscu i dałoby się je zniszczyć wszystkie to byłby to najlepszy pomysł. Niestety tak nie jest i gdzie są kopie to Bóg raczy wiedzieć. Prawdopodobnie wiele kopii teczek zostało wyniesionych przez byłych pracowników służb jako zabezpieczenie niepewnej przyszłości. Co z tego, że spalimy te z IPN-u jak ktoś dalej będzie szantażował kopią, a może i oryginałem? Tylko PEŁNA LUSTRACJA. Zrobić to raz i po sprawie. Jeśli ludzie zechcą, aby w Sejmie reprezentował ich były agent ich sprawa ich wybór, ale trzeba im ten wybór dać. Muszą wiedzieć, kogo wybierają a co zrobią to inna sprawa.
O dwadzieścia lat za późno na to! Tak powinien postąpić nasz drugi prezydent, ale tego nie zrobił. Czyżby ktoś miał na niego haki? Czyżby pewne ploty były prawdziwe? Chyba się nie dowiemy... może nasze wnuki dopiero się dowiedzą prawdy? :roll:
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Wto Gru 01, 2009 1:35 pm Temat postu:
Monk napisał:
Pogadajmy może o procesie technologicznym budowy bomby atomowej - wiedzę w tym temacie mamy tak samo mglistą, przekonanie o byciu "autorytetem" murowane, a przynajmniej będzie jakieś urozmaicenie.
Pisz w liczbie pojedyńczej. :-) No i o której mamy rozmawiać bo znam 9 typów.
Jarpo Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 17, 2003 Posty: 2487
Kraj: Polska Miejscowoć: Osjaków
Wysłany: Wto Gru 01, 2009 1:40 pm Temat postu:
Jotes napisał:
Jarpo napisał:
Gdyby teczki były tylko w jednym miejscu i dałoby się je zniszczyć wszystkie to byłby to najlepszy pomysł. Niestety tak nie jest i gdzie są kopie to Bóg raczy wiedzieć. Prawdopodobnie wiele kopii teczek zostało wyniesionych przez byłych pracowników służb jako zabezpieczenie niepewnej przyszłości. Co z tego, że spalimy te z IPN-u jak ktoś dalej będzie szantażował kopią, a może i oryginałem? Tylko PEŁNA LUSTRACJA. Zrobić to raz i po sprawie. Jeśli ludzie zechcą, aby w Sejmie reprezentował ich były agent ich sprawa ich wybór, ale trzeba im ten wybór dać. Muszą wiedzieć, kogo wybierają a co zrobią to inna sprawa.
O dwadzieścia lat za późno na to! Tak powinien postąpić nasz drugi prezydent, ale tego nie zrobił. Czyżby ktoś miał na niego haki? Czyżby pewne ploty były prawdziwe? Chyba się nie dowiemy... może nasze wnuki dopiero się dowiedzą prawdy? :roll:
Lepiej późno niż wcale.
Wiem, że niektórzy liczą, że sprawa po latach przestanie być aktualna. Tylko czy Polska nic nie straci mając przez ten czas na świeczniku ludzi podatnych na szantaż? Co do drugiego prezydenta to nic nie napiszę, bo on pewnie do sądu by mnie podał. Ma czas i pieniądze więc sprawiedliwość musi być po jego stronie.
: _________________ Politycznej poprawności moje stanowcze NIE!
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo
Wysłany: Wto Gru 01, 2009 1:56 pm Temat postu:
Trudno Zbychu gadać ze sobą - jeszcze aż tak źle ze mną nie jest. ;)
A liczba mnoga jest tutaj nieprzypadkowa i wg mnie ze wszech miar uzasadniona. ;)
Rol Kierownik steru
Dołšczył: Dec 29, 2008 Posty: 89
Wysłany: Sro Gru 02, 2009 6:47 pm Temat postu:
Pozwólcie temu tematowi zjechać w dół.
SGG Facet który wie. Zna prawdę.
Reszta przyjechała w kanie od mleka.
Niech ten temat spłynie w dół bo go jeszcze przykleją jak C&R.
Pozdrawiam
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Sro Gru 02, 2009 7:10 pm Temat postu:
Rol napisał:
Pozwólcie temu tematowi zjechać w dół.
SGG Facet który wie. Zna prawdę.
Reszta przyjechała w kanie od mleka.
Niech ten temat spłynie w dół bo go jeszcze przykleją jak C&R.
Pozdrawiam
Proszę nie pisz czego nie napisałem. A jak nie wiesz dlaczego powstał ten wątek to zapytaj admina.
Stefan Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 26, 2002 Posty: 396
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa
Wysłany: Sro Gru 02, 2009 7:15 pm Temat postu:
A może by tak trochę ciszy i zadumy nad grobem?
Dno i wodorosty... _________________ stefan
Wszystkie czasy w strefie Idż do strony Poprzedni1, 2
Strona 2 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Za treści głoszone na forum dyskusyjnym odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
Korzystając z forum akceptujesz ten REGULAMIN System pomocy - FAQ
Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.
Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.