Sympatyczne, niewielkie, futrzaste stworzonka o czarnym lub brunatnym kolorze, pojawiające się często na brzegach wód - to zazwyczaj norki amerykańskie. Są one równocześnie bardzo groźnym drapieżcą, niszczącym ptasie lęgi.
Konto/logowanie
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520 UŻYTKOWNICY
Goscie 94
Zalogowani 0
Wszyscy 94
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj
Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
Poklepię po kolei dla wyjaśnienia (w nawiasie mój komentarz):
1 Nazwisko i imiona (logiczne)
2.Data i miejsce urodzenia (no na upartego to miejsce)
3. Imiona rodziców, nazwisko rodowe matki ( 8O )
4.Miejsce stałego pobytu ( OK)
5.Wykształcenie ( 8O )
6.Wykonywany zawód ( 8O : 8O )
7.Seria i nr dowodu osobistego (OK)
8.PESEL (albo patrz pkt 7 albo na drzewo!)
Co PZW obchodzi punkt 3,5 i 6 ? Pytanie do prawnika.....
Czy wiecie, że każdy wędkarz ma obowiązek na bieżąco aktualizować swoje dane ? (wszystkie dane)
Istnieje taka mozliwośc iż nazwisko imie i data urodzenia są identyczne
dlatego potrzebne jest nazwisko rodowe jak w wszystkich innych waznych dokumętach.
Zwróć uwagę, że i rodowe nazwisko może być identyczne. Rzadko to się zdarza, ale możliwe. Chyba dlatego jest również wykształcenie. Co o tym myślisz ?
W rzeczy samej tak ,ale i wykształcenie może być identyczne czyli np.zawodowe ,wtedy brniemy dalej i kończymy na rozmiarze buta.Ale moim zdaniem najważniejsza rubryka poza danymi osobowymi to jest ta rubryka która stwierdza czy Byłeś cz nie Byłeś karany i tu chyba się zemna zgodzisz???. _________________ wszystkie rybki śpią w jeziorze tylko jedna spać nie może .
sacha Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 30, 2002 Posty: 3612
Kraj: Polska Miejscowoć: W-wa
Wysłany: Pon Mar 15, 2010 9:56 am Temat postu:
Zamker napisał:
Szkoda, że nie podważacie zasadności Waszego przyjścia na ten świat. ?
A Ty albo ja mieliśmy wyjście :?: Nie dali nam wyboru.
jarekk Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jan 16, 2003 Posty: 996
Kraj: Polska Miejscowoć: Jelenia Góra
Wysłany: Pon Mar 15, 2010 10:15 am Temat postu:
LOBUZ napisał:
...najważniejsza rubryka poza danymi osobowymi to jest ta rubryka która stwierdza czy Byłeś cz nie Byłeś karany i tu chyba się zemna zgodzisz???.
Zgadzam się w 101 %
Wracając zatem do początku dyskusji o zawartości kartoteki - wystarczy: nazwisko, nr leg., kary/wyróżnienia, ew. mail i telefon. Pozdrawiam
Majus Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Dec 06, 2008 Posty: 506
Kraj: Polska Miejscowoć: Jastrzębie Zdrój
Wysłany: Pon Mar 15, 2010 3:52 pm Temat postu:
To jednak czysta KOMUNA !! Chyba komuś w głowach siedzi stary system na maxa. Nawet Chińczyki rezygnują z dowodów i obowiązku meldunkowego
A u nas pracy nie podejmiesz jak nie masz meldunku, Łatwiej w LONDYNIE !!
Majus Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Dec 06, 2008 Posty: 506
Kraj: Polska Miejscowoć: Jastrzębie Zdrój
Wysłany: Pon Mar 15, 2010 3:57 pm Temat postu:
3. Przeniesienie się członka PZW do innego koła następuje na podstawie oświadczenia i
obowiązuje z chwilą przekazania karty ewidencyjnej przez koło macierzyste do innego
wskazanego koła, co powinno nastąpić niezwłocznie.
Więc chyba jasne, o co chodzi ???
Przychodze do Prezesa oświadczam swą wolę i na tym moja rola się kończy !!
Majus Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Dec 06, 2008 Posty: 506
Kraj: Polska Miejscowoć: Jastrzębie Zdrój
Wysłany: Pon Mar 15, 2010 4:15 pm Temat postu:
bassoon napisał:
No co TY,patrzę własnie w mojej legitymacji rok 1991 kiedy wstępowałem i 25 000 opłata ulgowa + 3000 składka młodzieżowa + 1000 wpisowe.
Staniało jak byk normalnie
w 1990 - 2350 zł płaciłem, ależ to była inflacja !!
Dziadek Skrobacz pospolity
Dołšczył: Sep 21, 2005 Posty: 39
Kraj: Polska Miejscowoć: Zebrzydowice
Wysłany: Pon Mar 15, 2010 6:21 pm Temat postu:
Majus napisał:
To jednak czysta KOMUNA !! Chyba komuś w głowach siedzi stary system na maxa. Nawet Chińczyki rezygnują z dowodów i obowiązku meldunkowego
A u nas pracy nie podejmiesz jak nie masz meldunku, Łatwiej w LONDYNIE !!
No Wiesz w przypadku chińczyków to nie taka prosta sprawa.Wiesz jaka wielka by musiała być baza z kartotekami żeby tam wszystkie pomieścili
dap Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Nov 26, 2008 Posty: 639
Kraj: Polska Miejscowoć: Dziekanów Leśny
Wysłany: Pon Mar 15, 2010 6:30 pm Temat postu:
Hm hm hm Kartę wędkarską zrobiłem w 2004 roku dokonałem stosownych opłat i w tym roku łowiłem. Kolejnych opłat dokonałem w 2009 roku bo dopiero w tym roku mogłem ponownie oddać się i poświęcić z powrotem łowieniu. Nikt z tego powodu mnie nie wykasował z ewidencji i dalej istniałem w PZW. W tym samym roku (2009) przeniosłem się do innego koła a mianowicie w moim zakładzie pracy. Przyszedłem opłacić znaczki wcześniej pytając się prezesa mojego koła jakie formalności powinienem wykonać do tej przeprowadzki. Usłyszałem że żadne prócz opłacenia u nich znaczków. I dokładnie tak to wyglądało przyszedłem opłaciłem i już byłem członkiem innego koła i nikt mi żadnej łachy nie robił i nie stroił fochów z tego powodu. Wszystkie formalności załatwiło moje obecne koło i nie było z tym problemu.
I moim zdaniem tak to powinno wyglądać, a nie żeby pan i władca z danego koła (prezes czy skarbnik czy ktokolwiek inny) wykrzykiwał że mam łowić tam gdzie przynależę, bo gówno go to interesuje gdzie ja chce należeć i gdzie łowić. :evil: :? :evil: _________________ [*] Kochanie zawsze będziesz w moim sercu i pamięci [*]
Majus Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Dec 06, 2008 Posty: 506
Kraj: Polska Miejscowoć: Jastrzębie Zdrój
Wysłany: Pon Mar 15, 2010 6:32 pm Temat postu:
HA HA HA w innym poście(o targach wedkarskich) kolega-PAWELZAK- uświadomił mi czemu kartoteka wędkarska przypomina kartotekę MILICYJNĄ
.....Innym zasłużonym człowiekiem resortu z czasów PRL jest gen. Eugeniusz Grabowski, obecnie szef Polskiego Związku Wędkarskiego. W latach 80. był on zastępcą szefa służby polityczno-wychowawczej MSW. Ten pion dbał o kręgosłup moralny milicjantów i esbeków. "Pilnowali, czy nie chodzą do kościoła, czy potajemnie nie chrzczą dzieci" - tłumaczy historyk IPN Paweł Piotrowski. Grabowski był również redaktorem naczelnym "W służbie narodu", tuby propagandowej MO i SB. :evil:
Myślicie że taki człowiek rozumie co to jest PRAWO CZŁOWIEKA do swobodnego przemieszczania( swoją drogą można mieć w Polsce dowód bez adresu zameldowania)
Łatwiej do LONDYNU do roboty się przeprowadzić niż z koła do koła haha !!
dap Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Nov 26, 2008 Posty: 639
Kraj: Polska Miejscowoć: Dziekanów Leśny
Wysłany: Pon Mar 15, 2010 6:41 pm Temat postu:
Dziadek napisał:
Majus napisał:
To jednak czysta KOMUNA !! Chyba komuś w głowach siedzi stary system na maxa. Nawet Chińczyki rezygnują z dowodów i obowiązku meldunkowego
A u nas pracy nie podejmiesz jak nie masz meldunku, Łatwiej w LONDYNIE !!
No Wiesz w przypadku chińczyków to nie taka prosta sprawa.Wiesz jaka wielka by musiała być baza z kartotekami żeby tam wszystkie pomieścili
Dziadek z Chińczykami jest jeden zasadniczy problem. Tak naprawde nie wiadomo ile ich jest : : : _________________ [*] Kochanie zawsze będziesz w moim sercu i pamięci [*]
dap Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Nov 26, 2008 Posty: 639
Kraj: Polska Miejscowoć: Dziekanów Leśny
Wysłany: Pon Mar 15, 2010 6:53 pm Temat postu:
Majus napisał:
HA HA HA w innym poście(o targach wedkarskich) kolega-PAWELZAK- uświadomił mi czemu kartoteka wędkarska przypomina kartotekę MILICYJNĄ
.....Innym zasłużonym człowiekiem resortu z czasów PRL jest gen. Eugeniusz Grabowski, obecnie szef Polskiego Związku Wędkarskiego. W latach 80. był on zastępcą szefa służby polityczno-wychowawczej MSW. Ten pion dbał o kręgosłup moralny milicjantów i esbeków. "Pilnowali, czy nie chodzą do kościoła, czy potajemnie nie chrzczą dzieci" - tłumaczy historyk IPN Paweł Piotrowski. Grabowski był również redaktorem naczelnym "W służbie narodu", tuby propagandowej MO i SB. :evil:
Myślicie że taki człowiek rozumie co to jest PRAWO CZŁOWIEKA do swobodnego przemieszczania( swoją drogą można mieć w Polsce dowód bez adresu zameldowania)
Łatwiej do LONDYNU do roboty się przeprowadzić niż z koła do koła haha !!
To znaczy się menda zwykła i tacy ludzie są teraz u władzy, to jest żałosne. Tego typu ludzie są tak przesiąknięci tamtym systemem że trzeba by było ich zabić bo zmienić ich już się nie da. Mało tego to otaczają się wianuszkiem takich samych mend, to już standard. :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: _________________ [*] Kochanie zawsze będziesz w moim sercu i pamięci [*]
bassoon Starszy podbierakowy
Dołšczył: Sep 16, 2006 Posty: 109
Kraj: Polska Miejscowoć: Tarnowskie Góry
Wysłany: Pon Mar 15, 2010 7:04 pm Temat postu:
J napisał
Cytat:
A tak na marginesie to porozumienia są bardzo szkodliwe, o czym właśnie świadczą te migracje wędkarzy, za czym nie idą żadne pieniądze, i doprowadzą szybciej do likwidacji PZW. Wtedy gospodarzem będzie prawowity właściciel RZGW, który nie ma żadnych obowiązków oprócz zbierania pieniędzy. Wtedy za każde bajoro i ciurek będzie się płacić osobno i nie będzie obowiązku nigdzie należeć.
Mógłbyś to raz jeszcze nieco dokładniej rowinąć,bo piszesz o szkodliwości porozumień już chyba drugi raz.
Sory,ale czytam to i to się kupy nie trzyma. No przecież migracje są bo nie ma porozumień. Szkodliwe to chyba są dla starych działaczy.
Można różne wersje porozumień wprowadzić. Np. sławetna Odra opolska o którą była taka wojna-proszę bardzo "z wyłączeniem odcinka......",albo "za dopłatą..." . Dziś wpadłem na nowy pomysł: "możliwość wędkowania bez prawa zabierania ryb"-jako forma porozumienia.
Batalia o porozumienie katowicko-opolskie zakończyła się przedszkolnym obrażeniem się na siebie działczy obu okręgów. A na stronach internetowych oba okręgi na początku roku z dumą i ze szczegółami ogłosiły brak wzajemności ,zamiast wstydliwie przemilczeć i nie wpisywać po prostu na listę.
Odebrałem dziś swoją kartotekę bez problemu z koła Makoszowy,na podstawie oświadczenia o zmianie koła.
dap Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Nov 26, 2008 Posty: 639
Kraj: Polska Miejscowoć: Dziekanów Leśny
Wysłany: Pon Mar 15, 2010 7:12 pm Temat postu:
A propo porozumień to Toruńskie nie ma z tym żadnego problemu bo nie podpisali z nikim takowego i ucieli łeb całej sprawie do dyskusji. _________________ [*] Kochanie zawsze będziesz w moim sercu i pamięci [*]
bassoon Starszy podbierakowy
Dołšczył: Sep 16, 2006 Posty: 109
Kraj: Polska Miejscowoć: Tarnowskie Góry
Wysłany: Pon Mar 15, 2010 7:19 pm Temat postu:
Majus napisał:
Cytat:
.....Innym zasłużonym człowiekiem resortu z czasów PRL jest gen. Eugeniusz Grabowski, obecnie szef Polskiego Związku Wędkarskiego. W latach 80. był on zastępcą szefa służby..........
A tak na marginesie to porozumienia są bardzo szkodliwe, o czym właśnie świadczą te migracje wędkarzy, za czym nie idą żadne pieniądze, i doprowadzą szybciej do likwidacji PZW. Wtedy gospodarzem będzie prawowity właściciel RZGW, który nie ma żadnych obowiązków oprócz zbierania pieniędzy. Wtedy za każde bajoro i ciurek będzie się płacić osobno i nie będzie obowiązku nigdzie należeć.
Mógłbyś to raz jeszcze nieco dokładniej rowinąć,bo piszesz o szkodliwości porozumień już chyba drugi raz.
Sory,ale czytam to i to się kupy nie trzyma. No przecież migracje są bo nie ma porozumień. Szkodliwe to chyba są dla starych działaczy.
Można różne wersje porozumień wprowadzić. Np. sławetna Odra opolska o którą była taka wojna-proszę bardzo "z wyłączeniem odcinka......",albo "za dopłatą..." . Dziś wpadłem na nowy pomysł: "możliwość wędkowania bez prawa zabierania ryb"-jako forma porozumienia.
Nic się nie martw, 90% "wędkujących" chce porozumień, nie kumając jakie to szkodliwe. Wytłumaczę to przy pomocy pisma obrazkowego. Przypuśćmy, że masz posiadłość i w niej stawy rybne, sady i krzewy owocowe i masz sąsiada który też ma posiadłość i sieje lucernę a poza tym ma stadko dzieci i duża rodzinę. Zawierasz z nim porozumienie o wzajemnym korzystaniu z zasobów. Jego dzieci zrywają owoce, łowią ryby, łamiąc przy okazji gałęzie aby łatwiej było nazbierać i traf chce, ze do sąsiada przyjeżdża na wakacje duża rodzina z miasta z psami, kotami i czeladką dzieci. On nie ma miejsca u siebie więc przyczepy, namioty i kuchnie polowe do przyrządzania kompotów i słoików z rybami rozbijają u Ciebie. Wakacje przedłużają się z dwóch tygodni do dwóch miesięcy i w międzyczasie zapasy na zimę sąsiadów i gości sukcesywnie wywożone są do miasta.Ty wtedy nie mogąc na to patrzeć w nerwach idziesz w rewanżu do niego i kładziesz się w lucernie i opalasz. Na koniec roku spotykacie się i w ramach dobrosąsiedzkich stosunków podpisujecie porozumienie o wzajemnym korzystaniu z dóbr na następny rok. Już Cię widzę :evil: Sąsiad jeśli się nie zgodzisz proponuje wykupienie u Ciebie karnety od osoby. Myślę że się zgodzisz, bo jego synowie łysi i wypasieni na poprzednich porozumieniach chodzą kijami. Lepsze to niż poprzednie porozumienie, gdzie zaorali Ci nawet miedzę, No i co "Szkodliwe to chyba są dla starych działaczy."
I nie Ty wymyśliłeś pomysł łowienia bez prawa zabierania ryb, bo to wymyśliły lepsze cywilizacje niż "cywilizacja " wędkarzy, których hasłem jest "wędkować to nie sztuka, przychodzi się nad wodę, rozkłada sprzęcior i się pije"
W czasach "krajówki" pierwsze wyłamało się z porozumień Nowosądeckie kiedy to stada Ślązaków koczowały( bez urazy, bo to się nie tyczy porządnych Ślązaków) nad jeziorem po 5 miesięcy robiąc zapasy na zimę w namiotach i przyczepach, a sąsiedzi dojeżdżali na sobotę i niedziele i z powrotem w niedzielę po "upojnej" nocy nie mogli udźwignąć tych zapasów do domu _________________ Niczego nie daje się tak hojnie jak rad.
Jarosław.
J Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 13, 2006 Posty: 779
Kraj: Polska Miejscowoć: Śląsk (Zagłębie)
Wysłany: Pon Mar 15, 2010 8:54 pm Temat postu:
bassoon napisał:
Majus napisał:
Cytat:
.....Innym zasłużonym człowiekiem resortu z czasów PRL jest gen. Eugeniusz Grabowski, obecnie szef Polskiego Związku Wędkarskiego. W latach 80. był on zastępcą szefa służby..........
Ale w ubiegłym roku przeszedł pomyślnie weryfikacje i ponownie po raz czwarty został szefem z woli "członków" osławionego ZGPZW _________________ Niczego nie daje się tak hojnie jak rad.
Jarosław.
bassoon Starszy podbierakowy
Dołšczył: Sep 16, 2006 Posty: 109
Kraj: Polska Miejscowoć: Tarnowskie Góry
Wysłany: Pon Mar 15, 2010 11:02 pm Temat postu:
J napisał:
Cytat:
Nic się nie martw, 90% "wędkujących" chce porozumień, nie kumając jakie to szkodliwe. Wytłumaczę to przy pomocy pisma obrazkowego. Przypuśćmy, że masz posiadłość i w niej stawy rybne, sady i krzewy owocowe i masz sąsiada który też ma posiadłość i sieje lucernę a poza tym ma stadko dzieci i duża rodzinę. Zawierasz z nim porozumienie o wzajemnym korzystaniu z zasobów. Jego dzieci zrywają owoce, łowią ryby, łamiąc przy oka.....................
Ok,wiem o co Tobie chodzi. W kontekście tematu postu szkodliwość porozumień wydawała się niezrozumiała. Nie rezygnowałbym jednak wogóle z możliwości porozumień.Właśnie-z możliwości,a nie z pełnego korzystania. Na miejscu opolskich działaczy też bym się wkurzył i wygonił z Odry katowickich mięsiarzy,bo to co tam się działo przerastało wyobraźnię. Podałem możliwości porozumień częściowych zupełnie z kapelusza,jako przykłady. Wariantu "bez możliwości zabierania ryb w ramach porozumienia" nigdzie nie widziałem ani nie słyszałem. To tak na odstraszenie mięsiarzy a dać możliwość wędkowania.
Można też wydzielić jakieś akweny ogólnodostepne za składkę podstawową a reszta to osobno płać . Zdaje się,ale nie jestem pewny ,że tak jest w Holandii.
Bardzo dobrze,że to wszystko napisałeś o Rożnowskim i oblężeniu przez śląskich wędkarzy.Dodam jeszcze Poraj z typowych przykładów.
Najłatwiej tak jak piszesz zrezygnować z porozumień. Może i masz rację....No ale to dopiero będzie exodus członków.
CATFISCHDOG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 27, 2009 Posty: 635
Kraj: Polska Miejscowoć: Jelenia Góra
Wysłany: Pon Mar 15, 2010 11:10 pm Temat postu:
Exodus jak exodus ale początek końca z pewnością. _________________ Wafelkowa parafraza Kazika:
"Znowu dziś widzę zachód słońca
Znowu udało się doczekać końca
Mniej szczęścia mieli, ilu ich było
Wielu, nawet ich nie liczyłem"
jarekk Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jan 16, 2003 Posty: 996
Kraj: Polska Miejscowoć: Jelenia Góra
Wysłany: Pon Mar 15, 2010 11:33 pm Temat postu:
Kolego J. w swoim "obrazku" zapomniałeś dodać kwestii rekompensat - wzajemnych rozliczeń między sąsiadami Okręgi, które czują się pokrzywdzone porozumieniami zwykle żądają wpłaty gotówkowej od okręgów generujących presję. Oczywiście te rozliczenia są nie do końca sprawiedliwe, co również potwierdza szkodliwość porozumień.
Przykład z mojego podwórka: niewielki okręg JG posiada (posiadał) wartościowe wody górskie - Bóbr, Kwisę, Kaczawę oraz górskie zaporówki, m. in. Pilchowice. Obok istnieje wielki okręg wrocławski który posiada zalew w Mietkowie i kawałek Odry. Pytanie: kto komu dopłacał ? Jak porównać te wody ? Otóż porównano pod względem powierzchni 8O W efekcie malutki okręg z niewielką ilością wędkarzy, w imię politycznej poprawności, podpisał porozumienie z pobliskim Wrocławiem i dopłacał do bogatego i dużego okręgu, który obdarował nas taką presją na górskich, że w praktyce przestały one istnieć (to jedna z ważniejszych przyczyn). I oczywiście nie ma w tym winy wędkarzy wrocławskich. Odpowiedzialność ponoszą wyłącznie nasi "negocjatorzy".
Podobne sytuacje mają miejsce w całym kraju.
A przyczyna jest dość prosta. Okręgi namnożone po reformie administracyjnej w latach siedemdziesiątych swoim zasięgiem terytorialnym obejmują tak maleńkie obszary, że nie mogą spełniać oczekiwań swoich wędkarzy. Istnieje ogromna presja na udostępnianie wędkarzom wód okręgów ościennych w ramach jednej opłaty, dochodzi do opisywanych absurdów.
A wyobraźcie sobie sytuację gdyby we właściwym czasie dokonano reformy stowarzyszenia :? i ...wracając do "obrazka" malowanego przez kolegę J, zwyczajnie pogoniono tego od lucerny powierzając cały jego obszar pod zarząd sąsiada z sadem, stawem itp :?: :roll: A do tego dołączono kolejne "nieciekawe" wędkarsko obszary, aż do granicy z kolejnym "bardzo interesującym" przekazując mu pieczę i terytorialną i wpływy od wszystkich zainteresowanych korzystaniem z jego terenu ?Wracając do realiów oznaczałoby to stworzenie, powiedzmy pięciu dużych, bogatych i gospodarujących na znacznym obszarze okręgów.
Wiem, wiem, wracamy na ziemię. Znamy rolę okręgów i ich "niezbędność" w tej całej maszynce :evil: :| Reformy żadne nie nastąpią. Czekają nas za to bardzo ciekawe czasy. Ciekaw jestem jak obrońcy "enklawy" poradzą sobie z kolejnymi akcjami w stylu katowickim.
jarekk Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jan 16, 2003 Posty: 996
Kraj: Polska Miejscowoć: Jelenia Góra
Wysłany: Pon Mar 15, 2010 11:45 pm Temat postu:
Zachęcony wywodem "obrazkowym" kolegi J
Wiecie czym się różni PZW od trabanta ?
Otóż w czasach, gdy stary system zastąpiony został współczesnym, trabant dość długo jeszcze istniał i radził sobie nieźle na ówczesnych drogach. Stało się tak, ponieważ trabantowi pozostawiono karoserię, ale wymieniono silnik.
W PZW natomiast pozostawiono motor od syrenki, nałożono nowoczesną karoserię stowarzyszenia i wystawiono na środku autostrady. Nijak to do siebie nie pasuje i wczesniej czy później albo nastąpi przebudowa, albo lądowanie na szrocie ... 8O :?
Jarpo Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 17, 2003 Posty: 2487
Kraj: Polska Miejscowoć: Osjaków
Wysłany: Sro Mar 17, 2010 11:45 am Temat postu:
KTO I DLACZEGO MNIE WYCIĄŁ! :
CZY NA PW JEST CENZURA PREWENCYJNA?! _________________ Politycznej poprawności moje stanowcze NIE!
Dziadek Skrobacz pospolity
Dołšczył: Sep 21, 2005 Posty: 39
Kraj: Polska Miejscowoć: Zebrzydowice
Wysłany: Sro Mar 17, 2010 3:08 pm Temat postu:
Jarpo napisał:
KTO I DLACZEGO MNIE WYCIĄŁ! :
CZY NA PW JEST CENZURA PREWENCYJNA?!
Za co ,po co ,dlaczego.A Ty co tak krzyczysz???
Jarpo Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 17, 2003 Posty: 2487
Kraj: Polska Miejscowoć: Osjaków
Wysłany: Sro Mar 17, 2010 6:03 pm Temat postu:
Dziadek napisał:
Jarpo napisał:
KTO I DLACZEGO MNIE WYCIĄŁ! :
CZY NA PW JEST CENZURA PREWENCYJNA?!
Za co ,po co ,dlaczego.A Ty co tak krzyczysz???
WIDOCZNIE MAM POWODY!!!!!! _________________ Politycznej poprawności moje stanowcze NIE!
J Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 13, 2006 Posty: 779
Kraj: Polska Miejscowoć: Śląsk (Zagłębie)
Wysłany: Sro Mar 17, 2010 8:12 pm Temat postu:
Teraz wszędzie są cięcia ale w administracji na końcu _________________ Niczego nie daje się tak hojnie jak rad.
Jarosław.
Wszystkie czasy w strefie Idż do strony Poprzedni1, 2
Strona 2 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Za treści głoszone na forum dyskusyjnym odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
Korzystając z forum akceptujesz ten REGULAMIN System pomocy - FAQ
Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.
Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.