Działania SSR

[Monk]

Nie tak bardzo. Rada Powiatu jak widać powinna zainteresować się podstawą prawną, wymogami i obowiązkami, które taki twór musi spełniać. Dobre intencje to za mało i tłumaczenie typu "ślizganiem sięwokół prawa w imię wyższych racji" nie jest czynnikiem łagodzącym samowolę, niewątpliwie pobłogosławioną w słusznej intencji.

[kot_bury]

Ustawa mówi jasno:
Nadzór specjalistyczny nad Społeczną Strażą Rybacką sprawuje wojewoda poprzez komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Rybackiej.
Rada Powiatu tylko "spłodziła" SSR i zgodnie z "prawem kukułczym" podrzuciła problem Wojewodzie. Zastanawia mnie fakt braku nadzoru ze strony właściwego PSR. Przypadek, czy świadome przyzwolenie na "samowolkę"? Trzeba też pamiętać, że nadzór nad bronią i amunicją używaną w PSR stanowi ustawowo Policja, która powinna być w ramach nadzoru PSR nad SSR poinformowana o noszeniu broni przez strażników SSR w celu wyjaśnienia, a właściwie to w celu zakazania zgodnie z ustawą, noszenia jej w trakcie czynności służbowych.

[jjjan]

Czepiacie się Uradzono że jest DOBRZE

[Monk]

"(...)W dalszej części omawiano bardzo ważne sprawy dotyczące Społecznej Straży Rybackiej PZW Kamienna Góra wobec, których podjęto odpowiednie kroki. Całe spotkanie odbyło się w sympatycznej atmosferze .(...)".
Nowomowa godna najbardziej kwiecistych wypowiedzi okresu socrealizmu w apogeum jego rozwoju.

[jjjan]

[kot_bury]

Pozostaje nam oczekiwać na relacje z "gospodarskich" wizyt w uległych SSR Kamienna Góra komendach PSR i Policji .

[kot_bury]

[Kamil_M]

A ja mam takie pytanie związane z SSR, bo jakoś mi się przypomniało. Pozwolę sobie na małe zejście z tematu. W zeszłym roku wraz z dwoma kolegami brodzę sobie przy brzegu spinningując. Jako że jest upał to nie jestem ubrany za bardzo wędkarsko, tylko koszulka i spodenki, a w kieszeni dokumenty i pudełko z przynętami. Podjeżdża samochód, wysiada 3 gości i jeden mówi że jest ze straży i chce nas sprawdzić, a dwaj pozostali rozwijają wędki. Chyba myśleli, że po prostu sobie kłusujemy i chcieli nas postraszyć kontrolą żeby im udostępnić miejscówkę. Pytam się grzecznie co to za straż, on mówi że SSR, pokazał nawet jakąś odznakę. Zdziwił się jak mu pokazaliśmy dokumenty i już grzeczniej zapytał czy długo tam będziemy łapać. Ogólnie szliśmy tak sobie po parę rzutów na miejscówkę, więc po chwili poszliśmy dalej, mi się trochę śmiać chciało, a panowie rozstawili się na nockę. Czy taka kontrola jest zgodna z prawem?

[kot_bury]

Zgodna z prawem jest. Trudno coś tu zarzucić kontrolującemu, ale czy zgodna z etyką? W świetle tego co opisałeś było to mało etyczne, ale też nie karygodne.

[Kamil_M]

Szczególnie mi to nie przeszkadzało, tylko wydało mi się trochę dziwne i śmieszne, taka mało poważna kontrola. :

[kot_bury]

[the_animal]

[kot_bury]

[Kamil_M]

Nie, przypiętej nie miał, jak do niego podszedłem to skądś ją wyjął.
A co do takich śmiesznych "kontroli" to widziałem też taką, gdy jakiś dzieciak, taki z 10 lat sobie szedł z wędką nadrzeczną drogą, przejeżdżający samochód nagle się zatrzymuje i wyskakuje jakiś facet z krzykiem do dziecka że straż i kontrola, szukając dokumentów w kieszeniach, a za nim chyba jego żona krzycząca daj spokój i wciągająca go do samochodu. Po chwili rzeczywiście dał sobie spokój i odjechał. :

[dzepetto]

[wolfram]

Zastanawia mnie tak naprawdę co może SSR, według prawa rzecz jasna i po krótkiej analiżie wychodzi niestety, ze gówno może.
Może podejść do wędkarza, czy tam kłusownika i grzecznie poprosić o dokumenty. Gdy w tym momencie wędkarz czy tam kłusownik pokaże mu gest Kozakiewicza, ten może poprosić drugi raz, a gdy kontrolowany wyzwie go od [ocenzurowano]ów i innych skur..., społeczny strażnik może usunąć się na bok i zadzwonić na policję lub PSR. Wędkarz czy tam kłusownik w tym momencie na pewno będzie grzecznie czekał na miejscu aż przyjadą odpowiednie słuzby i zgodnie z prawem zastosują przymus bezpośredni
PSR nie widziałem na rybach ani razu, SSR od paru lat też nie. O taaak, nasze wody są chronione, a Wy wydzwaniajcie na policję gdy w logo uwidzicie orzełka. Jak mi Was żal

[naja66]

Przeczytajcie komendanta posty na wedkuje .pl bo tam też próbował wdawac się w polemikę pod pseudonimem medorian, ale z braku wiedzy dał sobie spokój , dzięki medorian że opuściłeś wedkuje.pl i zdałeś sobie sprawę że na forum są dużo mądrzejsi od ciebie i lepiej znają zasady i działania SSR, tu pewnie jeszcze trochę pomieszasz dopóki koledzy się na tobie nie poznają, pozdrawiam.
_________________
naja