"12 ręcznie wiązanych much za dolara" - tej treści ogłoszenie ukazało się w jednej z gazet ("Casper") w Woyoming, w 1961 roku. Jego autorem był Dick Cabela. Dziś Cabela's jest największą firmą wysyłkową sprzętu wędkarskiego.
Konto/logowanie
ZAREJESTROWANI Ostatni Tobiasz Dzisiaj 0 Wczoraj 0 Wszyscy 4520 UŻYTKOWNICY Goscie 465 Zalogowani 0 Wszyscy 465
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj
Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
Wysłany: Pon Lut 04, 2013 12:40 am Temat postu: Pudełko dzepetta (bibiki 5-ak) :)
Przegląd pudełka zacznę od... agrafek . Na małych rzeczkach, gdzie nie zmienia się często przynęt, wiążę przynęty węzłem Rapali. Jednak gdy muszę na łowisku trochę "kombinować", wolę mieć odrobinę komfortu... Poza tym stosuję niezbyt tani fluorocarbon, którego nawijam na szpulę tylko 50 metrów. Reszta to podkład. Nie potrzebuję więcej... Rzuty przy pstągowaniu są krótkie, z rybą walczy się na małym odcinku. Poza tym fluorocarbon jest baaardzo wytrzymały i końcowy odcinek nie zużwa się, jak w przypadku tradycyjnej żyłki. Gdy zaczyna prześwitywać podkład, nawjam świeży odcinek fluorocarbonu. Szpula jest zawsze odpowiednio wypełniona, rzuty są łatwe, celne i nic się nie marnuje.
Aby zaczepić wobler, potrzebujemy odpowiedniej agrafki. Musi być mocna, mieć pewne zapięcie, musi mieć okrągłe oczko i być jak najmniejsza, żeby nie płoszyć cwanych pstrągów. Krótko- trzeba sobie taką agrafkę samemu zrobić.
Te są zrobione z twardego, sprężystego drutu 0.5 mm. Najlepiej otwierać je małymi szczypcami, bo palcami- szczególnie zimą- ciężko to zrobić. Mam jednak pewność, że nie otworzy się podczas holu, gdy żyłka potrafi zaplątać się w wobler i agrafkę. Kupne niestety często się otwierały nawet na małych rybach. Dużej nie chcę stracić...
Pora zaczepić woblerka.
Długość 6 cm, praca... jak to w moim pudełku- drobniutka. Można go bardzo łatwo podszarpywać, świetnie sprawdza się sprowadzany z prądem, jak również w poprzek nurtu. Postawiony w miejscu szuka ładnie wody, przygasa, odskakuje na boki. Przypomina małą rybkę zbierającą pokarm. Bywa, że korpusik maluję na szybko wieczorem i lakieruję 2-3 razy...
Woblerki te stawiam na pierwszym miejscu na średnią rzekę o dużym uciągu.
Czasami jednak strugam wobler pod konkretne miejsce, jak np. ten:
Nieco większy, 7-centymetrowy na malutki ciurek, na jedną miejscówkę. Gdy wyrównam rachunki z jednym kropkiem, pewnie popływa też w innych miejscówkach ;) .
farti Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jan 19, 2003 Posty: 1983
Kraj: UK Miejscowoć: ...
Wysłany: Pon Lut 04, 2013 3:04 pm Temat postu:
No ten ostatni wobek jak by coś mi przypominał . :roll:
Jakoś tak z za mgły wyłaniają się jakieś wspomnienia . : :
No ten ostatni wobek jak by coś mi przypominał . :roll:
Jakoś tak z za mgły wyłaniają się jakieś wspomnienia . : :
Fartuś, wstyd się przyznać... ciągle pamiętam. Prześlij mi adres na pocztę- ten jest Twój. Tylko ten ma inną pracę i jest większy odrobinę... Grzbiet w odcieniach brązu nie pomarańczowy... Kropy nie te... Ale jeśli nie pogardzisz to jutro wyślę.
farti Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jan 19, 2003 Posty: 1983
Kraj: UK Miejscowoć: ...
Wysłany: Pon Lut 04, 2013 4:20 pm Temat postu:
dzepetto napisał:
farti napisał:
No ten ostatni wobek jak by coś mi przypominał . :roll:
Jakoś tak z za mgły wyłaniają się jakieś wspomnienia . : :
Fartuś, wstyd się przyznać... ciągle pamiętam. Prześlij mi adres na pocztę- ten jest Twój. Tylko ten ma inną pracę i jest większy odrobinę... Grzbiet w odcieniach brązu nie pomarańczowy... Kropy nie te... Ale jeśli nie pogardzisz to jutro wyślę.
Darku , to taka tylko moja ,,prztyczka'' dla podtrzymania dobrej znajomości. :
Ja na woblery już prawie nie łowię . Umówmy się tak . Jak kiedyś spotkamy się nad wodą zapnę i zobaczę jak pracuje.
Pomimo ostrej wyprzedaży pewnego czasu woblerów . Mam ich ciągle o wiele za dużo. Niektóre po prostu z sentymentu . Bo przypominają mi spotkania i osoby . A jakoś z każdym rokiem robię się coraz bardziej sentymentalny. Jak by co mam Twoje 2 wobki już. Więc ma mi co przypominać:-).
Jeden nawet zamoczyłem swego czasu w rzeczce. Drugi mi nawet bardziej się podoba ,tylko trzeba by ster mu przerobić.
Więc trzymam za słowo że przytrzymasz tego woblera abym mógł go zamoczyć. :
dzepetto Redaktor Portalu
Dołšczył: Jan 14, 2007 Posty: 3532
Kraj: Polska Miejscowoć: Łężyca
Wysłany: Pon Lut 04, 2013 4:52 pm Temat postu:
Trudno, będzie musiał łowić ... Ty pewnie gumy wiążesz. Ja nimi poprawiam po woblerze, gdy ryba się po braniu chowa przy dnie. Choć na głębokie miejsca od razu zapinam gumę. Bez nich jakoś tak dziwnie pusto w pstrągowym pudełku.
farti Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jan 19, 2003 Posty: 1983
Kraj: UK Miejscowoć: ...
Wysłany: Pon Lut 04, 2013 6:22 pm Temat postu:
Ale śmiało wklejaj co tam jeszcze chowasz w pudłach.
ZIPPO Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 16, 2006 Posty: 1607
Kraj: Norwegia Miejscowoć: Sola
Wysłany: Pon Lut 04, 2013 6:50 pm Temat postu:
Pokazuj, pokazuj.
W końcu może skompletuje sobie jakieś sensowne pudełko na ten sezon.
Średnia rzeka z dużym uciągiem : .
Tirith27 Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Dec 13, 2006 Posty: 630
Kraj: Polska Miejscowoć: Rumia
Wysłany: Pon Lut 04, 2013 8:59 pm Temat postu:
Jak się tylko sezon zacznie to daj znać, wpadnę na tą średnią rzekę z mocnym uciągiem To jedna z tych co widziałem ?? Bo jak tak to zakochany jestem
ZIPPO Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 16, 2006 Posty: 1607
Kraj: Norwegia Miejscowoć: Sola
Wysłany: Pon Lut 04, 2013 9:05 pm Temat postu:
Pierwszy dzień ok 400pln. Odkochałeś się? No, stówa depozytu, więc taniej : .
Tirith27 Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Dec 13, 2006 Posty: 630
Kraj: Polska Miejscowoć: Rumia
Wysłany: Pon Lut 04, 2013 9:09 pm Temat postu:
Już mi to mówiłeś i zdania nie zmieniłem. Chcę tam łowić i tylko muszę wiedzieć kiedy ten sezon się zaczyna, a jest tak krótki, że boję się że go przegapię hehehe.
Kasa nie ma znaczenia, spał będę w tym hotelu w Algard nad rzeką
ZIPPO Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 16, 2006 Posty: 1607
Kraj: Norwegia Miejscowoć: Sola
Wysłany: Pon Lut 04, 2013 9:11 pm Temat postu:
Zrobi się cieplej to pojadę i opiszę co i jak w "Łowiskach".
Tirith27 Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Dec 13, 2006 Posty: 630
Kraj: Polska Miejscowoć: Rumia
Wysłany: Pon Lut 04, 2013 9:12 pm Temat postu:
Super będę czekał na info, a i mam trochę nowych fajnych rękodziełek trociowo-pstrągowych, wezmę coś dla Ciebie
jjjan Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Nov 17, 2002 Posty: 2420
Kraj: Polska
Wysłany: Sob Mar 02, 2013 9:26 pm Temat postu: Re: Pudełko dzepetta (bibiki 5-ak) :)
dzepetto napisał:
Przegląd pudełka zacznę od... agrafek . Na małych rzeczkach, gdzie nie zmienia się często przynęt, wiążę przynęty węzłem Rapali. Jednak gdy muszę na łowisku trochę "kombinować", wolę mieć odrobinę komfortu... Poza tym stosuję niezbyt tani fluorocarbon, którego nawijam na szpulę tylko 50 metrów.
Jakiej grubości stosujesz fluorocarbon? Używasz odczepiacza na zaczepach?
dzepetto Redaktor Portalu
Dołšczył: Jan 14, 2007 Posty: 3532
Kraj: Polska Miejscowoć: Łężyca
Wysłany: Sob Mar 02, 2013 11:01 pm Temat postu:
Stosuję fluoro 0,22. A odczepiaczy użwam dwóch, docelowo czterech . Są to ciężarki z pękiem stępionych kotwiczek z przodu przyczepionych na różnej długości drutach. Wczepiają się one w przynętę, więc jeśli są odpowiednie warunki żeby spuścić odczepiacz, to udaje się tym ustrojstwem odzyskiwać przynęty nawet te, które zawiną się w gałęzie nad wodą i które nie są zaczepione na agrafkę z krętlikiem jak przy klasycznych odczepiaczach. Na szybszą wodę muszę wypróbować odczepiacza z blachy, który od niedawna nawiedza internet. Działa jak skrzydło, przez co wykorzystuje napór wody do przesuwania się po żyłce. Pomysł może być ciekawy, bo tak samo były kiedyś "napędzane" promy na rzekach. Nut sam je napędzał, nawet lekko pod prąd. Kwasówki trochęmam, więc warto poeksperymentować, bo na szybszym uciągu odczepiacze nie dają rady...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Za treści głoszone na forum dyskusyjnym odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
Korzystając z forum akceptujesz ten REGULAMIN System pomocy - FAQ
Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.
Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.