Poprzedni temat :: Następny temat |
Autor |
Wiadomoć |
zabrze Łowca Węgorza

Dołšczył: Apr 05, 2003 Posty: 1857
Kraj: polska
|
Wysłany: Piš Sty 17, 2014 8:27 pm Temat postu: Słownik wyrazów nieznanych ;) |
|
|
Co kraj to obyczaj a raczej jakieś słowo, którego inni mogą nie znać :. Temat na wesoło .
Kolega owik - kocopały
Ja Natomiast, kiedyś słyszałem określenie: melepeta
co oznacza te określenie hmm może ktoś wie :?:.
Ciekawe czy ktoś nas zaskoczy z jakimś słówkiem, okresleniem 8O 8O _________________ Bercik
|
|
 |
Robert Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Apr 13, 2003 Posty: 3215
Kraj: Francja Miejscowoć: Selestat |
Wysłany: Piš Sty 17, 2014 8:40 pm Temat postu: |
|
|
Dobry temat na zimowe wieczory .
Jak tylko się "ogarnę", "zapodam" słowo z którym, walczyłem przez lata (i wykorzeniłem z domowego słownika mojej ukochanej ) . |
|
 |
artur Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Oct 08, 2002 Posty: 2182
Kraj: Polska
|
Wysłany: Piš Sty 17, 2014 10:05 pm Temat postu: |
|
|
Ja tylko tak dodam jak by ktoś nie wiedział. "Kocopały" czy też "kocopoły" to inaczej oględnie "gadać głupoty" _________________ Koniec żartów Panowie, zaczęły się schody.
"Karabin czasem sam strzela, ale trafiać to trza umić " |
|
 |
Monk Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo |
Wysłany: Sob Sty 18, 2014 7:47 am Temat postu: |
|
|
Melepeta... Jeśli padło to pod Twoim adresem, to nie podawaj ręki osobie, która to powiedziała. Oznacza to przygłupa, coś więcej niż niezdarę. ;)
A "kocopoły" trafnie rozszyfrował Sołtys.  |
|
 |
samara Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo |
Wysłany: Sob Sty 18, 2014 8:40 am Temat postu: Re: Słownik wyrazów nieznanych ;) |
|
|
zabrze napisał: |
Co kraj to obyczaj a raczej jakieś słowo, którego inni mogą nie znać :. Temat na wesoło .
Kolega owik - kocopały
Ja Natomiast, kiedyś słyszałem określenie: melepeta
co oznacza te określenie hmm może ktoś wie :?:.
Ciekawe czy ktoś nas zaskoczy z jakimś słówkiem, okresleniem 8O 8O |
Jednak błąd nie kocopały tylko kocopoły od pie... i Kotze niemieckich rzygowin To slang robotniczy chyba trochę zniemczony.
A melepeta słyszałem od swojej babci. Mówiła tak kiedy chciała być "młodzieżowa".
Podobne wyjaśnienia można wyczytać w internecie.
Ciekawym słowem jest pacan w polskim synonim głupca ale po rosyjsku zaledwie urwis, łobuziak.
Popitolić, też ładne słówko. |
|
 |
Monk Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo |
Wysłany: Sob Sty 18, 2014 9:20 am Temat postu: |
|
|
Wobec tego "dziamgajmy" w tym jakże wdzięcznym temacie. ;)
Przypomniało mi się jeszcze coś z czasów podstawówki. Dostrzegłem to w jakiejś czytance: "hetka-pętelka"! :P
W swobodnym tłumaczeniu: byle kto, chłystek. |
|
 |
samara Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo |
Wysłany: Sob Sty 18, 2014 9:48 am Temat postu: |
|
|
Monk napisał: |
Wobec tego "dziamgajmy" w tym jakże wdzięcznym temacie. ;)
Przypomniało mi się jeszcze coś z czasów podstawówki. Dostrzegłem to w jakiejś czytance: "hetka-pętelka"! :P
W swobodnym tłumaczeniu: byle kto, chłystek. |
Hetka petelka to chyba u Sienkiewicza w Trylogii występuje a oznacza szlachcica z Litwy.
cos mi polskie znaki nawalily |
|
 |
artur Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Oct 08, 2002 Posty: 2182
Kraj: Polska
|
Wysłany: Sob Sty 18, 2014 9:49 am Temat postu: |
|
|
Monk napisał: |
Melepeta... Jeśli padło to pod Twoim adresem, to nie podawaj ręki osobie, która to powiedziała. Oznacza to przygłupa, coś więcej niż niezdarę. ;)
A "kocopoły" trafnie rozszyfrował Sołtys.  |
Maciuś w "moich" stronach dość popularne słowo, często wzmacniane innym słowem "pie.........isz" co samo w sobie jest tautologią czy jakoś tak. Słowo zanikające na rzecz owej "głupoty". _________________ Koniec żartów Panowie, zaczęły się schody.
"Karabin czasem sam strzela, ale trafiać to trza umić " |
|
 |
Monk Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo |
Wysłany: Sob Sty 18, 2014 10:01 am Temat postu: |
|
|
samara napisał: |
Hetka petelka to chyba u Sienkiewicza w Trylogii występuje a oznacza szlachcica z Litwy. |
Epoka by się zgadzała. Nie oznacza - odnosi się do niego. ;) |
|
 |
Robert Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Apr 13, 2003 Posty: 3215
Kraj: Francja Miejscowoć: Selestat |
Wysłany: Sob Sty 18, 2014 10:29 am Temat postu: |
|
|
Przy którejś z wizyt w Polsce kilka lat temu udało nam się wreszcie zorganizować spotkanie z moim od lat niewidzianym kolegą.
Rodzina niesłychanie serdeczna i …czym chata bogata nas przyjęto. Wódeczka, zakąski i nieskończone dyskusje .
W pewnej chwili pani domu opowiadając jakąś barwną historię innego małżeństwa w kwintesencji zdania użyła, coś na kształt: I tak dała mu się, pozbadnąć że…
Wzdrygnąłem się na dźwięk owego "słowa", ale oczywiście w żaden sposób będąc dobrze wychowanym i gościem nie ośmieliłem się zwrócić uwagi…wieczór upłyną przesympatycznie... że nawet nie pamiętam zakończenia... .
Jaki czort kazał "Mojej" zapamiętać to ohydne i nieistniejące słowo, nie wiem : .
W każdym razie przywiozła je tu i chętnie używała…najczęściej, kiedy miała zamiar wyprowadzić mnie z równowagi : .
Ileż się natłumaczyłem, iż "pozbaść" nie istnieje !. Udowadniałem ze słownikiem, wściekałem się na koszmarny dźwięk tego makabrycznego stworka, którego nawet nauczyła się odmieniać na wszelkie nieprawdopodobne sposoby. Na nic :.
Oczywiście droczyła się ze mną i na szczęście już od dawna jakby zapomniała, że ma w zanadrzu doskonały patent na mój przesadny od czasu do czasu "optymizm" . |
|
 |
artur Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Oct 08, 2002 Posty: 2182
Kraj: Polska
|
Wysłany: Sob Sty 18, 2014 1:58 pm Temat postu: |
|
|
Robert, ależ "pozbaść", "pozbadnąć" jak najbardziej istnieje. Odnosi się właśnie do stosunków tzw małżeńskich i podobnych i najbliżej znaczeniowo jest "zniewolić, całkowicie podporządkować".
Np. jak chłop w domu nie ma nic do gadania, tylko żona/kobieta/dziewczyna, lub na odwrót to jest właśnie "pozbadnięty/a" . Słowo cały czas funkcjonuje w mowie tzw potocznej.
Innym takim słowem, którego używam dość często to "materklasy" skąd pochodzi nie mam pojęcia, ale wyjąłem, zasłyszałem w mowie potocznej.
Powinniście wiedzieć co oznacza . Kto najbliżej wyjaśni przy najbliższej okazji postawie piwko . _________________ Koniec żartów Panowie, zaczęły się schody.
"Karabin czasem sam strzela, ale trafiać to trza umić " |
|
 |
samara Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo |
Wysłany: Sob Sty 18, 2014 2:15 pm Temat postu: |
|
|
Materklasy to bambetle, albo manele których jest cały majdan 8) |
|
 |
samara Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo |
Wysłany: Sob Sty 18, 2014 2:25 pm Temat postu: |
|
|
artur napisał: |
Robert, ależ "pozbaść", "pozbadnąć" jak najbardziej istnieje. Odnosi się właśnie do stosunków tzw małżeńskich i podobnych i najbliżej znaczeniowo jest "zniewolić, całkowicie podporządkować".
Np. jak chłop w domu nie ma nic do gadania, tylko żona/kobieta/dziewczyna, lub na odwrót to jest właśnie "pozbadnięty/a" . Słowo cały czas funkcjonuje w mowie tzw potocznej.
. |
Ale nie w języku literackim. Nawet jeżeli potocznie jest w powszechnym użytku to jednak jest to gwara. Sprzedawczyni w moim warzywniaku mówi, że płacę "przez reszty" też ciekawe bo coraz rzadsze. To chyba jest mazurzenie „przez czapki bez most”. Kiedyś bardzo często się to słyszało teraz to już rarytas. |
|
 |
artur Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Oct 08, 2002 Posty: 2182
Kraj: Polska
|
Wysłany: Sob Sty 18, 2014 2:31 pm Temat postu: |
|
|
samara napisał: |
Materklasy to bambetle, albo manele których jest cały majdan 8) |
Dokładnie , piwko przy najbliższej okazji .
Samara, ja nigdzie nie napisałem że to literacki język to "pozbaść", które ma zresztą szersze znaczenie (zależnie od kontekstu) niż tylko to wymienione. _________________ Koniec żartów Panowie, zaczęły się schody.
"Karabin czasem sam strzela, ale trafiać to trza umić " |
|
 |
Robert Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Apr 13, 2003 Posty: 3215
Kraj: Francja Miejscowoć: Selestat |
Wysłany: Sob Sty 18, 2014 2:34 pm Temat postu: |
|
|
artur napisał: |
Robert, ależ "pozbaść", "pozbadnąć" jak najbardziej istnieje. Odnosi się właśnie do stosunków tzw małżeńskich i podobnych i najbliżej znaczeniowo jest "zniewolić, całkowicie podporządkować".
Np. jak chłop w domu nie ma nic do gadania, tylko żona/kobieta/dziewczyna, lub na odwrót to jest właśnie "pozbadnięty/a" . Słowo cały czas funkcjonuje w mowie tzw potocznej.
Innym takim słowem, którego używam dość często to "materklasy" skąd pochodzi nie mam pojęcia, ale wyjąłem, zasłyszałem w mowie potocznej.
Powinniście wiedzieć co oznacza . Kto najbliżej wyjaśni przy najbliższej okazji postawie piwko . |
Rzeczywiście w takim kontekście tego potworka użyto: "zniewolić, całkowicie podporządkować". : .
Dla mnie jest to paskudny dziwoląg którego, nawet słowotwórstwa próżno szukać. Od pozbawić z dodatkiem zniekształcenia od...nie powiem... nąć : .
Wstrętne, wykorzenione i tyle . |
|
 |
Monk Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo |
Wysłany: Sob Sty 18, 2014 2:46 pm Temat postu: |
|
|
Pozbadnąć? Ależ to prawidłowa forma.
"Pozbaść" - to już przegięcie. Może jakiś regionalizm.. ;) |
|
 |
Robert Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Apr 13, 2003 Posty: 3215
Kraj: Francja Miejscowoć: Selestat |
Wysłany: Sob Sty 18, 2014 2:51 pm Temat postu: |
|
|
Nie przekona mnie nikt!!!
Mam alergie na to "określenie" : . |
|
 |
Monk Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo |
Wysłany: Sob Sty 18, 2014 2:52 pm Temat postu: |
|
|
Robert napisał: |
Nie przekona mnie nikt!!!
Mam alergie na to "określenie" : . |
To już Twój problem, ale takie słowo - niestety - istnieje.  |
|
 |
Robert Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Apr 13, 2003 Posty: 3215
Kraj: Francja Miejscowoć: Selestat |
Wysłany: Sob Sty 18, 2014 3:04 pm Temat postu: |
|
|
Monk napisał: |
Robert napisał: |
Nie przekona mnie nikt!!!
Mam alergie na to "określenie" : . |
To już Twój problem, ale takie słowo - niestety - istnieje.  |
Nie! : |
|
 |
samara Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo |
Wysłany: Sob Sty 18, 2014 3:10 pm Temat postu: |
|
|
Robert napisał: |
Monk napisał: |
Robert napisał: |
Nie przekona mnie nikt!!!
Mam alergie na to "określenie" : . |
To już Twój problem, ale takie słowo - niestety - istnieje.  |
Nie! : |
A to ciekawe. Wręcz czysta poezja - odmawiać istnienia jakiemuś słowu. Pięknie. :roll: |
|
 |
Monk Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo |
Wysłany: Sob Sty 18, 2014 3:17 pm Temat postu: |
|
|
Toż to najlepszy przykład szczecińskiego Kurpia z samej Francuzji!
Profesor Miodek na pewno by pochwalił taką wytrwałość. ;) |
|
 |
artur Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Oct 08, 2002 Posty: 2182
Kraj: Polska
|
Wysłany: Sob Sty 18, 2014 3:22 pm Temat postu: |
|
|
Robert po prostu pozbadł słowo "pozbadnąć/pozbaść"  _________________ Koniec żartów Panowie, zaczęły się schody.
"Karabin czasem sam strzela, ale trafiać to trza umić " |
|
 |
Monk Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo |
Wysłany: Sob Sty 18, 2014 3:24 pm Temat postu: |
|
|
POZBADNĄĆ! Nie istnieje ta druga forma - nie tylko w ocenie Roberta.  |
|
 |
Robert Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Apr 13, 2003 Posty: 3215
Kraj: Francja Miejscowoć: Selestat |
Wysłany: Sob Sty 18, 2014 3:26 pm Temat postu: |
|
|
Monk napisał: |
Toż to najlepszy przykład szczecińskiego Kurpia z samej Francuzji!
Profesor Miodek na pewno by pochwalił taką wytrwałość. ;) |
I słowo daje, przy najbliższej możliwej okazji, zapytam pana profesora Miodka w programie TV Polonia .
A teraz : Nie ma takiego słowa :
 |
|
 |
Monk Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo |
Wysłany: Sob Sty 18, 2014 3:30 pm Temat postu: |
|
|
Myliłem się... Przy Robercie każdy wysiada!
Ale zapytaj. A przygotowując się do zadania tego pytania, rzuć okiem TUTAJ
Wydawnictwo wydaje się poważne i miarodajne.  |
|
 |
Robert Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Apr 13, 2003 Posty: 3215
Kraj: Francja Miejscowoć: Selestat |
Wysłany: Sob Sty 18, 2014 3:38 pm Temat postu: |
|
|
I wszystko jasne
Pozbadnąć jest używane w gwarach, ale też archaiczne; notowane w Słowniku wileńskim i Słowniku warszawskim w kilku znaczeniach
Wiadomo już kto broni tego potworka  |
|
 |
artur Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Oct 08, 2002 Posty: 2182
Kraj: Polska
|
Wysłany: Sob Sty 18, 2014 9:34 pm Temat postu: |
|
|
Robert napisał: |
I wszystko jasne
Pozbadnąć jest używane w gwarach, ale też archaiczne; notowane w Słowniku wileńskim i Słowniku warszawskim w kilku znaczeniach
Wiadomo już kto broni tego potworka  |
Słowniki bronią, słowniki  _________________ Koniec żartów Panowie, zaczęły się schody.
"Karabin czasem sam strzela, ale trafiać to trza umić " |
|
 |
|