Poprzedni temat :: Następny temat |
Autor |
Wiadomoć |
Monk Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo |
Wysłany: Sob Lut 15, 2014 3:08 pm Temat postu: Bolonka |
|
|
I stało się - córa zainteresowała się wędkowaniem na tyle poważnie, że muszę jej kupić wędkę. Mój sprzęt spławikowy, z racji braku mojego zainteresowania metodą od 100 lat / ;)/, jest żywym wspomnieniem wczesnego paleolitu, stąd wiec pytanie do Was. Jaką bolonkę warto kupić? Oczywiście nie musi być to jakiś wypas, ale ważne, aby w razie potrzeby przydała się tacie, a u 12-latki nie powodowała zakwasów od dźwigania. ;)
Myślałem o kiju 5-6 m. Z góry dzięki za podpowiedzi. |
|
 |
samara Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo |
Wysłany: Sob Lut 15, 2014 4:49 pm Temat postu: |
|
|
No to jest problem. W tej długości o której piszesz można dostać stosunkowo niedrogie i bardzo lekkie kijki. Tylko, że wszystkie mają ścianki cieniutkie jak papier i dlatego bardzo łamliwe. Żyłka jak to żyłka potrafi się splątać przy samej szczytówce trzeba ręką odkręcić tą złośliwość. Przy pierwszej próbie okazuje się, że nie sięgasz wobec tego chwytasz wyżej no i trzask zgniotłeś. Bez problemów zrobi to dwunastolatka. Trzeba troszkę mocniejszy kijek czyli też i cięższy. No ale, czy dziecko udźwignie. Musicie przymierzyć. Ja mimo, że mam troszkę więcej latek używam „kongera” impact 5 m. Kosztuje mniej niż 200 zł . W porządnym sklepie można jeszcze coś utargować. Jak dla mnie jest leciutki bo tylko 181 g. Jest mocny i energiczny. W tajemnicy mogę powiedzieć, że to mój pierwszy kij który nie zwisa jak „krowi ogon” tylko jest prosty (nareszcie, nie wiem skąd to poczucie szczęścia jak patrzę po kiju i on nie zwisa, niewiele rzeczy mnie uszczęśliwia, a to tak).
Mam uszkodzone przez chorobę mięśnie dłoni praktycznie niczego nie mogę podnieść, dlatego waga kija to dla mnie ważna sprawa. Zresztą nie tylko waga jest ważna. Często takim długim kijem trzeba pokonać wiatr. Kiedy zarzucasz zestaw to często masz wrażenie, że trzymasz żagiel. Jak prowadzisz przepływankę to też możesz poczuć się miotany przez żywioły powietrza.
Mówiąc krótko można by popróbować metody angielskiej –krótki kijek , zatopiona żyłka, waglery itp. Tylko, że to nadaje się jedynie do zasiadek na nie płynących stawach, na rzeczce czy kanale do niczego.
A może jednak jakiś młodzieżowy spinning pod kontrola taty? No nie co za gafa, tata to już nie bardzo się przydaje. Młodzież w tym wieku jest już bardzo niezależna. |
|
 |
Monk Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo |
Wysłany: Sob Lut 15, 2014 5:01 pm Temat postu: |
|
|
Fakt - z tymi metrami trochę przesadziłem, kierując się własnym interesem. ;)
Maja ma już "doświadczenie" ze spinnem. Efekty paproszenia były bardzo obiecujące - często lepsze ode mnie ;), wojowała już z wymiarowymi szczupakami, ale po doświadczeniach ubiegłych wakacji, na których walczyła z ładnymi karasiami i linami, zapragnęła własnego kija. Myśląc o jego długości miałem na uwadze rzeczkę, na której z pewnością będziemy w lecie łowili. W sumie 4 m jak dla niej też wystarczą. Na nasze "okołolegionowskie" wody to też w zupełności wystarczy.
Pierwsza podpowiedź - Konger.  |
|
 |
samara Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo |
Wysłany: Sob Lut 15, 2014 5:10 pm Temat postu: |
|
|
Wystarczy o tyle, że długość bolonki to właściwie przekłada się na głębokość łowiska. Spławik powinien być na stałe, nie przelotowy. Na ZZ są takie głębinki przy brzegu, że ho ho i 7 metrów za krótko. |
|
 |
Monk Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo |
Wysłany: Sob Lut 15, 2014 5:14 pm Temat postu: |
|
|
Tak, ale na nich na pewno - przynajmniej na razie - nie będzie łowiła. A jak się trafi, pomyślimy o matchówce. Na razie jednak, niech łapie bakcyla. Już jest w siódmym niebie widząc, że powiesiłem to pytanie na PW. ;)
Dzięki za cenne rady.  |
|
 |
samara Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo |
Wysłany: Nie Lut 23, 2014 2:56 pm Temat postu: |
|
|
No i cisza. Nikt nic nie wie. Ja także ucieszyłem się na ten temat, myślałem, że się czegoś nowego dowiem, 8) a tu masz żadnych wieści . Nikt nie łowi już pewnie na bolonki. Wszyscy spławikowi przerzucili się na tyczki? 8O A fe! :
Czy ktoś kiedykolwiek używał bolonki Mikado pod tytułem "Dino". Pięciometrowa ważyła 105 g a występowała w cenie jak pamiętam około stu złotych? Może ktoś widział to ostatnio w sklepie. :roll: Taka tyczka do uklejek. Bardzo rasowa i bardzo skuteczna
KLIK
Ostatnio zmieniony przez samara dnia Nie Lut 23, 2014 3:15 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
 |
Monk Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo |
Wysłany: Nie Lut 23, 2014 3:13 pm Temat postu: |
|
|
Nie popisali się Koledzy. ;)
Ale spoko - pod koniec wakacji młody użytkownik pochwali się swoimi sukcesami i zawstydzi co niektórych. ;)
Dzięki Samara.  |
|
 |
krzysztofCz RZEP


Dołšczył: Jul 01, 2006 Posty: 2572
Kraj: Polska
|
Wysłany: Nie Lut 23, 2014 4:08 pm Temat postu: |
|
|
Monk napisał: |
Nie popisali się Koledzy. ;) |
Jako spinningowiec i to w zasadzie coraz bardziej tylko morski w temacie bolonki powiem tak: poszukaj Maćku w internecie :oops: |
|
 |
ZIPPO Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Oct 16, 2006 Posty: 1607
Kraj: Norwegia Miejscowoć: Sola |
Wysłany: Nie Lut 23, 2014 4:18 pm Temat postu: |
|
|
Że Mario się nie odezwał w temacie, to w szoku jestem. : :
A bo wiesz Krzysiek, dobrze wiedzą że tu zdecydowana większość spinningistów, to specjalnie pytają o jakieś dziwne wędki :roll: : |
|
 |
krzysztofCz RZEP


Dołšczył: Jul 01, 2006 Posty: 2572
Kraj: Polska
|
Wysłany: Nie Lut 23, 2014 4:27 pm Temat postu: |
|
|
Mario to siedzi nad wodą i łowi na bolonkę... nie ma czasu pisać  |
|
 |
Monk Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo |
Wysłany: Nie Lut 23, 2014 4:30 pm Temat postu: |
|
|
Proszę sobie tutaj z Macieja-spinningisty jaj nie robić!
A że Maryś się nie popisał, to fakt. Musi Macieja nie lubi! ;)
Spoko, spoko - mam już pogląd na sprawę. ;)
Widać, że moje motto jednak działa! 
Ostatnio zmieniony przez Monk dnia Nie Lut 23, 2014 4:31 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
 |
mario_z Łowca Szczupaka i Suma

Dołšczył: Apr 16, 2006 Posty: 6587
Kraj: Polska Miejscowoć: Lublin |
Wysłany: Nie Lut 23, 2014 6:51 pm Temat postu: |
|
|
Monk napisał: |
Proszę sobie tutaj z Macieja-spinningisty jaj nie robić!
A że Maryś się nie popisał, to fakt. Musi Macieja nie lubi! ;)
Spoko, spoko - mam już pogląd na sprawę. ;)
Widać, że moje motto jednak działa!  |
Maćku nie odzywałem się tylko dlatego że metodą bolońską nie łowię. _________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość
|
|
 |
Monk Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo |
Wysłany: Pon Lut 24, 2014 8:23 am Temat postu: |
|
|
Spoko Maryś - piłsełm to dla żartu.  |
|
 |
krzysztofCz RZEP


Dołšczył: Jul 01, 2006 Posty: 2572
Kraj: Polska
|
Wysłany: Pon Lut 24, 2014 5:09 pm Temat postu: |
|
|
mario_z napisał: |
Maćku nie odzywałem się tylko dlatego że metodą bolońską nie łowię. |
Ja też nie łowię tą metodą, ale... próbowałem pomóc  |
|
 |
Monk Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo |
Wysłany: Pon Lut 24, 2014 5:22 pm Temat postu: |
|
|
krzysztofCz napisał: |
Ja też nie łowię tą metodą, ale... próbowałem pomóc  |
Zapewniam, że zostało to docenione.
A Kongerek adeptce pasuje do ręki.
Jej tatuś ma jednak nadal dylemat: dla siebie - odległościówka, czy też bolonka? Ale to stary ramol, więc...  |
|
 |
jjjan Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Nov 17, 2002 Posty: 2420
Kraj: Polska
|
Wysłany: Pon Lut 24, 2014 7:49 pm Temat postu: |
|
|
Monk napisał: |
Ale to stary ramol, więc...  |
Taka tyczka może być bolonką i odległościówką w zależności od chwili  |
|
 |
krzysztofCz RZEP


Dołšczył: Jul 01, 2006 Posty: 2572
Kraj: Polska
|
Wysłany: Pon Lut 24, 2014 7:59 pm Temat postu: |
|
|
Monk napisał: |
krzysztofCz napisał: |
Ja też nie łowię tą metodą, ale... próbowałem pomóc  |
Zapewniam, że zostało to docenione.
A Kongerek adeptce pasuje do ręki.
Jej tatuś ma jednak nadal dylemat: dla siebie - odległościówka, czy też bolonka? Ale to stary ramol, więc...  |
Lubię kongerki... szczególnie na dorsza i belonę.
No właśnie, szykuj spina na belonę bo to już coraz bliżej  |
|
 |
jjjan Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Nov 17, 2002 Posty: 2420
Kraj: Polska
|
Wysłany: Pon Lut 24, 2014 8:10 pm Temat postu: |
|
|
Jak nadal będą takie temperatury to może i w kwietniu. |
|
 |
Zamki Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Nov 03, 2004 Posty: 2486
Kraj: Polska
|
Wysłany: Pon Lut 24, 2014 8:21 pm Temat postu: |
|
|
Monk napisał: |
Jej tatuś ma jednak nadal dylemat: dla siebie - odległościówka, czy też bolonka? Ale to stary ramol, więc...  |
Nie dla a na i nie bolonkę a bata
Zino marki zino między kolana po łokciem dolnik od bata i tak najczęściej widuję ramoli hahahahaha  _________________ Łowię i zjadam ...... |
|
 |
Mepsik Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Nov 05, 2004 Posty: 359
Kraj: Polska Miejscowoć: Częstochowa |
Wysłany: Wto Lut 25, 2014 1:58 pm Temat postu: |
|
|
Z tego co piszesz wynika, że bardziej odpowiednia byłaby wędka typu float niż typowa bolonka. Ja bym polecił mistrall aqua telefloat 4 lub 4,5 m. Kij do 150 zł, lekki (4 m waży 200 gr - ważyłem) i ma dość mocny blank - mocniejszy niż filigranowe colmiki w tej długości. Po za tym wędka jest naprawdę ładna i elegancko wykończona. Inna propozycja - teleskop Larus model LT 20II - 400. Leciutka węglóweczka (też 200 gr!), bardzo sprężysta, choć nieco bardziej elastyczna niż mistrall - co może okazać się bardzo pomocne w niwelowaniu błędów początkującej wędkarki W dodatku kosztuje poniżej stówki, choć to bardzo zgrabna węglóweczka, a nie jakiś kompozytowy krowi ogon. I chyba poleciłbym właśnie ją, bo zapewni więcej frajdy podczas holu niewielkich ryb. |
|
 |
Monk Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo |
Wysłany: Wto Lut 25, 2014 2:07 pm Temat postu: |
|
|
Mepsik - duży rośnij! Dzięki.  |
|
 |
krzysztofCz RZEP


Dołšczył: Jul 01, 2006 Posty: 2572
Kraj: Polska
|
Wysłany: Wto Lut 25, 2014 2:46 pm Temat postu: |
|
|
Monk napisał: |
Mepsik - duży rośnij! Dzięki.  |
Powiedziałbyś: Pij mleko... będziesz duży  |
|
 |
Monk Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo |
Wysłany: Wto Lut 25, 2014 3:05 pm Temat postu: |
|
|
Nie znam Gościa osobiście - może ma nadwagę i w dowód wdzięczności dam nieświadomie do pieca. ;) |
|
 |
Mepsik Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Nov 05, 2004 Posty: 359
Kraj: Polska Miejscowoć: Częstochowa |
Wysłany: Wto Lut 25, 2014 3:37 pm Temat postu: |
|
|
Nadwagi odpukać nie mam i mieć nie zamierzam 8)
Spojrzałem w metrykę, lecz wiedza medyczna nie pozostawia złudzeń - między 30 a 40 się nie rośnie, więc życzenia na wyrost i raczej nie potrzebne, ale dzięki
Pozostaje mi mieć nadzieję, że Twoja latorośl będzie miała samą radość z nowej wędki i bardzo mi miło jeśli pomogłem ;-) |
|
 |
|