Wysłany: Nie Kwi 06, 2014 6:41 pm Temat postu: przestroga - żyłki DRAGON-a
Miałem napisać, że nie polecam. Jednak tak sie dzisiaj wkurzyłem ( i to podwójnie), że poleciałem po cało¶ci. Przed nowym sezonem postanowiłem zaopatrzyć sie w nowe żyłki. Kolega mi podsun±ł będ±cy blisko domu sklep internetowy. Po zapoznaniu sie z ofert±, wybrałem polecane żyłki Dragona. Nie miałem jak dot±d powodu nie ufać firmie Dragon. Mam sporo sprzętu tej firmy. Zamówiłem więc żyłki od grubo¶ci 0.16mm do 0.25mm. Dwa rodzaje. Żyłki SPIN oraz INVISIBLE. Opisy i zalety tych żyłek s± wprost kosmiczne. Szpula 150m w cenie 17 zł. Trochę wydałem. Nawin±łem na kołowrotek i udałem sie nad wodę przetestować. Już po odbiorze żyłek co¶ mnie tknęło, gdyż były sztywne i przegrubione.
Co się okazało. Żyłki przegrubione, sztywne, twarde i kruche. Potem okazało się, że s± słabe (i to znacznie niż podawana) a na węzłach po prostu koszmarnie słabe. W zwi±zku z tym, że s± sztywne i twarde, zapamiętuj± zwoje. Schodz± więc z kołowrotka jako sprężyna i przy wyrzucie robi się jeż pomiędzy przelotkami. Koszmarne i dziadowskie. _________________ Lecek
Jotes Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Feb 27, 2006 Posty: 2207
Kraj: Polska
Wysłany: Nie Kwi 06, 2014 8:14 pm Temat postu:
Lecku, nie wiem co¶ Ty kupił, a raczej, jak± starzyznę że¶ Ty trafił, bo ja sobie bardzo chwalę, zarówno Spina, jak też Flex'a. Invisibla jeszcze nie miałem okazji testować. Po sezonie ze Spinem i po trzech z Flex'em mam o nich dobr± opinię.
A na opisy nie patrz, producenci prze¶cigaj± się w pisaniu bzdur.
lecek Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 12, 2002 Posty: 1508
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa-Tarnów
Wysłany: Pon Kwi 07, 2014 9:18 am Temat postu:
Żyłki miały być nówki. Specjalnie czekałem na now± dostawę. Najbardziej się wkurzyłem przy ci±głym rozpl±tywaniu, a najbardziej to jak trzaska na węzłach. Now± żyłkę spin, zdj±łem z kołowrotka i wywaliłem do ¶mieci.
Powróciłem do SUFIX-a. _________________ Lecek
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo
Wysłany: Pon Kwi 07, 2014 10:18 am Temat postu:
Leniuszek z Wojtusia się zrobił. My¶lisz, że ten internetowy wynalazek ma większy obrót towaru niż porz±dny sklep? Każdy "towar" należy najpierw pomacać, a póĽniej dopiero ew. kupować! :
Jotes Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Feb 27, 2006 Posty: 2207
Kraj: Polska
Wysłany: Pon Kwi 07, 2014 10:34 am Temat postu:
Ww żyłki kupuję tylko do BT i tylko 0,16 i 0,18. I nie chciałbym, by zabrzmiało to jak reklama, ale nie mogę o nich powiedzieć złego słowa. Na zaczepach prostowałem lub łamałem haczyki, a to też o czym¶ ¶wiadczy. Wstawiłem tu w listopadowych wynikach fotkę ryby złowionej na BT przez kolegę i on też łowi na TD Spinn 0,16, a ta ryba została na t± żyłkę wyci±gnięta, jako przyłów - RYBA
Ja grubszych żyłek nie używam, wolę plecionkę. :roll:
kamase Młodszy podbierakowy
Dołączył: Sep 04, 2006 Posty: 101
Kraj: Polska Miejscowość: ŁódĽ
Wysłany: Pon Kwi 07, 2014 1:47 pm Temat postu:
Ja polecam STROFT'a. Dla mnie żyłki nie do zdarcia. Mam co roku nawinięt± 0,16 i 0,18 do spina i nigdy mnie nie zwiodły.
artur Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 08, 2002 Posty: 2182
Kraj: Polska
Wysłany: Pon Kwi 07, 2014 4:47 pm Temat postu:
Stroft jest przegrubiony sporo, ale fakt jest mocny. 0,16 to faktycznie niemal 0,18 a 0,18 to prawie 0,20mm. Bardzo dobre i mocne żyłki, nie przegrubione ale drogie, znacz±co droższe od strofta to Dual Band. Ja obecnie od lat używam tej samej (tej samej, nie takiej samej) 0,24mm G-line Gamakatsu i cały czas trzyma parametr. No poprawka mała, trzymała, bo w tym roku jeszcze na ni± nie łowiłem i nie wiem. (Kamase będzie mógł sprawdzić, bo ma nawinięt± na jedn± szpulkę kołowrotka, który jutro do niego pojedzie). _________________ Koniec żartów Panowie, zaczęły się schody.
"Karabin czasem sam strzela, ale trafiać to trza umić "
kamase Młodszy podbierakowy
Dołączył: Sep 04, 2006 Posty: 101
Kraj: Polska Miejscowość: ŁódĽ
Wysłany: Pon Kwi 07, 2014 5:11 pm Temat postu:
Fakt jest faktem, że na ten sezon na spinie wyl±dowała u mnie plecionka Red Braid SpiderWire - budżetowa i po trzech wypadach nad wodę niestety widać, że to budżet. Ale zbieram do¶wiadczenie w tym sezonie jeżeli chodzi o plecionkę w ogóle i na następny rok, na pewno będzie plecionka ale lepsza. Plecionka cieniutka ( u mnie 0,10) ma dużo lepsze parametry jeżeli chodzi o wytrzymało¶ć na węĽle. Na rzece przy dużej ilo¶ci zaczepów na pewno lepsze rozwi±zanie.
Tej nie polecam, traci kolor bardzo szybko.
Za to na drugiej szpulce jest 0,16 STROFT
Artur w sumie to spać nie mogę w oczekiwaniu na wędeczkę
artur Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 08, 2002 Posty: 2182
Kraj: Polska
Wysłany: Pon Kwi 07, 2014 5:34 pm Temat postu:
Jutro Kolega ma przyjechać po sprzęt dla Ciebie. Co do Plećki lepiej było zacz±ć od Power Pro, w cenie podobnej a dużo lepsza, albo dragonowskie HM8X jest do¶ć droga, ale tańsza opcja, któr± Koledzy z M.pl chwal± to Jigging Braid, moc± przynajmniej w opisie zbliżona do HM8X i ponoć równie dobra a tańsza. _________________ Koniec żartów Panowie, zaczęły się schody.
"Karabin czasem sam strzela, ale trafiać to trza umić "
lecek Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 12, 2002 Posty: 1508
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa-Tarnów
Wysłany: Pon Kwi 07, 2014 7:27 pm Temat postu:
Dzięki Panowie za troskę. Co do uwagi Monca to może i masz racje. Ale jak pomacać żyłkę w fabrycznym szczelnym opakowaniu. Każdy sprzedawca będzie wciskał i zachwalał. Raz się zrobiłem ufaj±c sprzedawcy. Przyszedłem po "swoje", a ten, że mi poleca super itp. Wzi±łem. Na szczę¶cie tylko jedn± szpulkę. Była wytrzymała jednolicie. Jednak na węzłach trzaskała jak pieczone paluszki z Krakusa Mam jeden swój patent (w większo¶ci przypadkach sie sprawdza). Po pierwsze jak sztywna. Potem przegryzam żyłkę. Jak pod zębem łatwo pęka, jak powyższy kruchy paluszek, to można się spodziewać, że będzie kiepska. I z tymi żyłkami tak niestety jest. _________________ Lecek
superzander Hodowca rosówek
Dołączył: May 16, 2011 Posty: 22
Kraj: Polska
Wysłany: Pon Kwi 07, 2014 8:17 pm Temat postu:
Jakie¶ 3 lata temu na pocz±tek sezonu do lekkiego spina zakupiłem 18kę team dragon spinn. Zakupy robiłem w sklepie stacjonarnym gdzie jestem częstym go¶ciem i raczej nie podejrzewam aby chcieli mnie naci±ć na paręna¶cie złotych. Do żyłek dragona powróciłem wtedy po wielu latach przerwy bo kiedy¶ miałem o nich bardzo dobre zdanie. Nie mogłem zawi±zać agrafki tak trzaskała ta 18 ka. Poszedłem wtedy do sklepu i mówię sprzedawcy, że kit mi sprzedał. Zarzekał się, że żyłka była ¶wieża. Sam wzi±ł kolejn± z półki, zacz±ł ja sprawdzać przy mnie. Trzaskała jak g... Dałem sobie spokój z żyłkami dragona. Moze jakie¶ takie serie im się trafiaj±?
Kupiłem o połowę tańsz± mikado sensei pike i ... super było.
jjjan Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Nov 17, 2002 Posty: 2420
Kraj: Polska
Wysłany: Pon Kwi 07, 2014 8:18 pm Temat postu:
kamase napisał:
Tej nie polecam, traci kolor bardzo szybko.
W jakim sensie kolor jest dla Ciebie ważny?
kamase Młodszy podbierakowy
Dołączył: Sep 04, 2006 Posty: 101
Kraj: Polska Miejscowość: ŁódĽ
Wysłany: Pon Kwi 07, 2014 8:40 pm Temat postu:
jjjan napisał:
kamase napisał:
Tej nie polecam, traci kolor bardzo szybko.
W jakim sensie kolor jest dla Ciebie ważny?
jjjan choćby w sensie widoczno¶ci brania z opadu. Producent podaje jaka to nie jest odporna na czynniki zewnętrzne w tym UV. A tu 3 wyjazdy nad wodę i z czerwonego zrobiła się różowa.
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo
Wysłany: Wto Kwi 08, 2014 6:22 am Temat postu:
Pewnie tak Wojciechu, ale sklep ma swoje grono klientów i mniejsze jest prawdopodobieństwo, że będzie chciał ich stracić. Dlatego - z założenia - wła¶ciciel bardziej będzie zabiegał o zadowolenie.
W poprzedniej epoce, mój ojciec okresowo prowadził zajęcia dla dyrektorów dużych zakładów. Miał w tym gronie jednego z dyrektorów Stilonu Gorzów, u którego zaopatrywał się w żyłki. Go¶ć zachwalał swój produkt, ale zalecał mały zabieg: nawinięcie żyłki np. na cegłę i jej k±piel w gor±cej wodzie. Zyskiwała ona wtedy znacznie na swoich walorach - wytrzymało¶ci i elastyczno¶ci. Ale kto by się w to dzisiaj bawił. ;)
Kiedy¶ jeden z jego kolegów wyjeżdżał do DDR-u. Miał dla taty kupić dobr± żyłkę. Poszedł do sklepu i sprzedawca... dawał mu gorzowsk±. Popatrzył na niego w prze¶wiadczeniu, że "sojusznik" drze z niego łacha i jej nie kupił. Okazało się, że produkt krajowy i eksportowy dzieliła przepa¶ć. Ale o tym wiedział wędkarz.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Za tre¶ci głoszone na forum dyskusyjnym odpowiedzialno¶ć ponosz± ich autorzy.
Korzystaj±c z forum akceptujesz ten REGULAMIN System pomocy - FAQ
Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu s± utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegaj± ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własno¶ci intelektualnej i twórczej bez zgody wła¶cicieli praw autorskich s± zabronione prawem.
Wszelkie znaki towarowe s± własno¶ci± ich prawowitych wła¶cicieli, za¶ ich użycie dozwolone jest wył±cznie po uzyskaniu zgody.