Poprzedni temat :: Następny temat |
Autor |
Wiadomoć |
samara Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo |
Wysłany: Pon Cze 09, 2014 8:44 am Temat postu: No i znów mnie okradli |
|
|
No i znów mnie okradli. Wiadomo, że w Polsce nie można używać łodzi z aluminium. Kradną i oddają na skup złomu metali kolorowych. Skup przyjmuje. Takie przepisy że może. Paser uprawniony do paserstwa. A niewypici złodzieje robią się wypici. Dlatego musimy pływać na archaicznych, ciężkich i niewygodnych w naprawie plastikach.
Z mojej łódeczki zabrali piękne leciutkie jak marzenie wiosełka i ciężarek. Wstrętni złodzieje, znowu wrócili na ZZ. Od dawna nic nie ginęło, a teraz zaczyna się jak dawniej.
Trochę się tu wypłakuję. Wybaczcie. |
|
 |
mario_z Łowca Szczupaka i Suma

Dołšczył: Apr 16, 2006 Posty: 6588
Kraj: Polska Miejscowoć: Lublin |
Wysłany: Pon Cze 09, 2014 8:47 am Temat postu: Re: No i znów mnie okradli |
|
|
samara napisał: |
No i znów mnie okradli. |
..... a żeby im tak łapy pousychały :x _________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość
|
|
 |
darogryf Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Aug 10, 2003 Posty: 1008
Kraj: Polska Miejscowoć: Gryfino |
Wysłany: Pon Cze 09, 2014 10:36 am Temat postu: |
|
|
Na wiosełkach ktoś pływa a ciężarek komuś ciąży. I być może na jednej łódce. Rozglądnij się. _________________ Wczoraj staliśmy nad przepaścią, dzisiaj zrobiliśmy krok do przodu. |
|
 |
samara Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo |
Wysłany: Pon Cze 09, 2014 10:55 am Temat postu: |
|
|
darogryf napisał: |
Na wiosełkach ktoś pływa a ciężarek komuś ciąży. I być może na jednej łódce. Rozglądnij się. |
Ja nawet się domyślam kto to tak mnie urządził. Ale co ja zrobię mu na wózku. Objadę go dookoła? No może głos podniosę? A jak będę za dużo podskakiwał to mnie wepchnie do wody. Nie wiem czy po wypadku jeszcze umiem pływać. Nie próbowałem.
Kiedyś zabierali mi całą łódź. Kłusownicy. Podpasowała im. Musiałem całymi dniami szukać jej na brzegach, bo po użyciu zostawiali ją po prostu byle gdzie. Wtedy jeszcze chodziłem jak każdy człowiek.
Nawet rozmawiałem z nimi, Chciałem dać im klucz, żeby nie łamali mi ławek i nie cięli łańcucha. Ale szli w zaparte - to nie oni. Nie chcieli klucza woleli łamać i ciąć. Naraz się uspokoiło. A już myślałem o zmianie miejsca parkowania. Urwało się jak jeden z nich ten najważniejszy zginął po pijaku w wypadku pod samochodem na drodze. Kłusował żeby mieć na wódkę i ta go załatwiła na amen. I tyle. |
|
 |
Gargamel Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Feb 22, 2006 Posty: 880
Kraj: Polska Miejscowoć: Tarnów |
Wysłany: Wto Cze 10, 2014 5:54 am Temat postu: |
|
|
Mentalnie mamy jeszcze średniowiecze (egzorcyzmy itp.), więc może wrócić do kar z tamtego okresu i obcinać rąsie tym, co je wyciągają po cudzą własność. Boję się tylko, kto wówczas zapracuje na nasze emerytury ;)
Polskie prawo stanowione zaczyna sięgać absurdów. Podnosi się granice kwoty wartości skradzionych przedmiotów, kwalifikujących taką kradzież jako przestępstwo tylko po to, by statystycznie zmniejszyć ilość tych przestępstw, a kradzież i tak pozostaje kradzieżą i złodziej złodziejem. Tyle tylko, że na papierze to ładnie wygląda, a dla okradzionego, nawet przedmiot o mniejszej wartości, był na tyle użyteczny, że bez niego nie może się obejść, albo stanowił jakąś pamiątkę. Wykroczenie według prawa to czyn o niewielkim społecznym zagrożeniu, więc i kary są symboliczne (o ile sprawca zostanie złapany), dlatego niektórzy, co bardziej światli złodzieje, na swoje "zakupy" zaczynają chodzić z kalkulatorami. Kiedyś media donosiły o takim co się pomylił na swoją niekorzyść o 1 złotówkę i kilkanaście groszy. I tu dochodzimy właśnie do absurdu. |
|
 |
dariuszpazdziernik Czyściciel gumiaków


Dołšczył: Jul 09, 2014 Posty: 4
Kraj: Polska
|
Wysłany: Sro Lip 09, 2014 2:27 pm Temat postu: |
|
|
Współczuje Ci kolego. Ale nie mozna generalizować, wszędzie znajdzie sie jakis złodziej i cham. Mnie tez spotkała ostatnio nie miła sytuacja. Byłem na łowisku, spokojnie sobie siedziałem i podszedł do mnie staryszy gosc który mowił że on zawsze tutaj sie rozkłada, to jego miejsce i że musze zabierac rzeczy i stad isc. Łowisko otwarte, nie komperycjne. I co mam zrobić. Odmówilem, posprzeczalismy sie, on zaczął mi płoszyć ryby, to bezsensu już było dalsze siedzenie..zabrałem sie i poszedlem... Mieliście tak kiedyś?
___________________________________
Ostatnio zmieniony przez dariuszpazdziernik dnia Sro Kwi 22, 2015 5:53 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
 |
samara Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo |
Wysłany: Sro Lip 09, 2014 3:12 pm Temat postu: |
|
|
dariuszpazdziernik napisał: |
Współczuje Ci kolego. Ale nie mozna generalizować, wszędzie znajdzie sie jakis złodziej i cham. Mnie tez spotkała ostatnio nie miła sytuacja. Byłem na łowisku, spokojnie sobie siedziałem i podszedł do mnie staryszy gosc który mowił że on zawsze tutaj sie rozkłada, to jego miejsce i że musze zabierac rzeczy i stad isc. Łowisko otwarte, nie komperycjne. I co mam zrobić. Odmówilem, posprzeczalismy sie, on zaczął mi płoszyć ryby, to bezsensu już było dalsze siedzenie..zabrałem sie i poszedlem... Mieliście tak kiedyś? |
No nie, wierzyć się nie chce. Do mnie kilka razy robili podejścia kiedy komuś wadziłem. Raz bylem bardzo gorąco przekonywany, że tam dalej bardzo dobrze biorą, albo innym razem, ze tu biorą tylko do 8 a już była 12. Moje ryby jakoś nie zwracały uwagi na te wskazania i brały nawet poza wyznaczonym im czasem.
Przyznaję też, że niekiedy sam muszę prosić o zrobienie mi miejsca nad wodą. W tej chwili na ZZ są tylko trzy miejsca a właściwie już tylko dwa miejsca na brzegu z których nie zjeżdżam na wózku do wody. Dojazd do trzeciego miejsca w Pogorzelcu właśnie zablokował właściciel prywatnej, sąsiadującej działki. To na mnie tą blokadę uszykował bo tylko ja musiałem podjeżdżać blisko do jego płotu. Chodzący mogą przejść obok kamienia, który rzucił na drogę. Ja na wózku nie wyminę go.
Marina WTW w Zegrzu PŁd. przygotowała dla mnie i dla innych niepełnosprawnych specjalne betonowe podesty. Tam właśnie nieraz proszę, ale nigdy nie spotkałem się z odmową. Są ludzie i ludziska W Marinie w Zegrzu przyjmują takich jak ja z wielką życzliwością i chwała im za to. Życzę ci żebyś spotykał tylko takich ludzi jak ci serdeczni i uczynni żeglarze z Warszawskiego Towarzystwa Wioślarskiego. Sobie zresztą też. |
|
 |
Wincent Czyściciel gumiaków


Dołšczył: Jul 29, 2014 Posty: 4
Kraj: Polska
|
Wysłany: Wto Lip 29, 2014 3:35 pm Temat postu: |
|
|
Darekpaździernik słuchaj sytuacja patowa według mnie. Mógł Ci grzecznie powiedziec że on zawsze tutaj łowi i prosi o zrobienie miejsca. Ja bym mu zrobił miejsce, pomimo że jestem samotnikiem i nie lubie na rybach łowić z obcymi. Taki jestem i tyle, ale kultura i stosunki międzyludzkie wymagają często kompromisów. Z chamstwem trzeba walczyć zawwsze i wszędzie, przyzwolenie na takie zachowania to tak jakby zgoda i ackeptacja tego.
Zapraszam Was Panowie ... |
|
 |
dariuszpazdziernik Czyściciel gumiaków


Dołšczył: Jul 09, 2014 Posty: 4
Kraj: Polska
|
Wysłany: Sro Kwi 22, 2015 5:54 pm Temat postu: |
|
|
Dzięki Wincent za trafne słowa i uwagę. Dobrze prawisz chłopie. Na szczęście w tym roku na ryby zabieram ze sobą broń Poważnie, biorę wiatrówkę i nie będzie mnie bylo kto obrażał i wymuszał określone zachowania.
___________________________________
Ostatnio zmieniony przez dariuszpazdziernik dnia Czw Kwi 23, 2015 12:43 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
 |
samara Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo |
Wysłany: Sro Kwi 22, 2015 9:49 pm Temat postu: |
|
|
dariuszpazdziernik napisał: |
Dzięki Wincent za trafne słowa i uwagę. Dobrze prawisz chłopie. Na szczęście w tym roku na ryby zabieram ze sobą broń Poważnie, biorę wiatrówkę i nie będzie mnie bylo kto obrażał i wymuszał określone zachowania. |
To co piszesz o broni jest strasznie przygnębiające. Nieraz też mam takie myśli. Szczególnie wtedy kiedy mnie uderzą lub popchną albo zrzucą z wózka i wywalą wózek do wody. Straciłem już nawet trochę sprzętu. połamali i uszkodzili mi kilka wędek. Jednak poza takimi bęcwałami większość ludzi których spotykam nad wodą jest bardzo porządna. Ci źli to wyjątki. Co będzie jak skrzywdzisz kogoś normalnego. Jeżeli masz bron to na pewno jej użyjesz. Tak to już jest. Wiatrówką tez można zabić lub ciężko zranić. Po co mieć coś takiego na sumieniu. |
|
 |
mario_z Łowca Szczupaka i Suma

Dołšczył: Apr 16, 2006 Posty: 6588
Kraj: Polska Miejscowoć: Lublin |
Wysłany: Sro Kwi 22, 2015 10:09 pm Temat postu: |
|
|
samara napisał: |
dariuszpazdziernik napisał: |
Dzięki Wincent za trafne słowa i uwagę. Dobrze prawisz chłopie. Na szczęście w tym roku na ryby zabieram ze sobą broń Poważnie, biorę wiatrówkę i nie będzie mnie bylo kto obrażał i wymuszał określone zachowania. |
To co piszesz o broni jest strasznie przygnębiające. ........... |
.... a dla mnie śmieszne, chyba chyba kolega dariuszpazdziernik nie zdaje sobie sprawy w jakie kłopoty może się wpakować samym straszeniem bronią a co dopiero jej użyciem. _________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość
|
|
 |
artur Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Oct 08, 2002 Posty: 2182
Kraj: Polska
|
Wysłany: Sro Kwi 22, 2015 10:23 pm Temat postu: |
|
|
mario_z napisał: |
samara napisał: |
dariuszpazdziernik napisał: |
Dzięki Wincent za trafne słowa i uwagę. Dobrze prawisz chłopie. Na szczęście w tym roku na ryby zabieram ze sobą broń Poważnie, biorę wiatrówkę i nie będzie mnie bylo kto obrażał i wymuszał określone zachowania. |
To co piszesz o broni jest strasznie przygnębiające. ........... |
.... a dla mnie śmieszne, chyba chyba kolega dariuszpazdziernik nie zdaje sobie sprawy w jakie kłopoty może się wpakować samym straszeniem bronią a co dopiero jej użyciem. |
To co pisze dariusz to jest i śmieszne i straszne a przede wszystkim głupie, żeby nie powiedzieć inaczej. Najpewniej skończy się tak że sam zginie od swojej własnej broni. A straszenie wiatrówką to już skończony idiotyzm. _________________ Koniec żartów Panowie, zaczęły się schody.
"Karabin czasem sam strzela, ale trafiać to trza umić " |
|
 |
samara Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo |
Wysłany: Czw Kwi 23, 2015 7:52 am Temat postu: |
|
|
artur napisał: |
mario_z napisał: |
samara napisał: |
dariuszpazdziernik napisał: |
Dzięki Wincent za trafne słowa i uwagę. Dobrze prawisz chłopie. Na szczęście w tym roku na ryby zabieram ze sobą broń Poważnie, biorę wiatrówkę i nie będzie mnie bylo kto obrażał i wymuszał określone zachowania. |
To co piszesz o broni jest strasznie przygnębiające. ........... |
.... a dla mnie śmieszne, chyba chyba kolega dariuszpazdziernik nie zdaje sobie sprawy w jakie kłopoty może się wpakować samym straszeniem bronią a co dopiero jej użyciem. |
To co pisze dariusz to jest i śmieszne i straszne a przede wszystkim głupie, żeby nie powiedzieć inaczej. Najpewniej skończy się tak że sam zginie od swojej własnej broni. A straszenie wiatrówką to już skończony idiotyzm. |
Ja to rozumiem, niestety. Nie raz nie dwa doświadczyłem niechęci, wrogości, ale także autentycznego zagrożenia. Nikt nie chce być wypychany, potrącany, ani doświadczać przemocy w żaden inny sposób . W tym roku zacząłem sezon ze znacznym opóźnieniem, bo musiałem jakoś przemóc lęk. Wiem, że spotka mnie nad wodą jeszcze wiele takich "wypadków". Jednak nie będę zabierał ze sobą broni.
Nie wiem gdzie większość z was mieszka , ale w moich okolicach czyli w pobliżu Warszawy, wędkarzy jest tak dużo, że wszystkie miejscówki są obstawione, niektóre nawet całodobowo. Ekipy wymieniają się na telefon, albo w zmianach jak w fabryce. Nocna zmiana czeka na tą poranną. I nawet po zapakowaniu swojego sprzętu do samochodu nie pozwoli nikomu wejść na miejsce które opuszczają, dopóki nie przyjadą umówieni znajomi. RAPR takich praktyk nie zabrania chociaż nie wydaje że jest to postępowanie etyczne. Do rozwiązań siłowych sięgają także kłusujący. W okolicach Rajszewa nad Wisłą, nie wolno zostawiać auta poza zasięgiem nawet nie wzroku. Kłusownicy łowią tam na takie ogromne podrywki, wygląda to jak studzienne żurawie, niektórzy szarpią sumy i nie chcą świadków, wiec tłuką szyby, tną opony i może się zdarzyć, że osobiście wylądujesz w wodzie. Zycie jest twarde, ale możliwe dopóki nie zaczniemy używać broni. Dla paru rybek nie warto. |
|
 |
dariuszpazdziernik Czyściciel gumiaków


Dołšczył: Jul 09, 2014 Posty: 4
Kraj: Polska
|
Wysłany: Czw Kwi 23, 2015 12:41 pm Temat postu: |
|
|
Skąd u Was taki lęk? W Ameryce każdy może mieć broń. Jest to nawet wskazane, bo nikt lepiej nie obroni Ciebie samego niż ty sam. Ludzie zmieńcie myślenie, bo mnie to przeraża. Napisałem to pół żartem, pół serio - to prawda, ale to co czytam to przeszło moje oczekiwania. Wybaczcie, ale jakbym czytał 15 letnie dziewczynki, a nie prawdziwych mężczyzn
Każdy ma swoje zasady moralne i swój światopogląd. Nie zamierzam do niczego przekonywać, co jest lepsze a co nie. Ale jesteście mężczyznami. Jakbyście byli na biwaku ze swoją rodziną i jakaś banda chciałaby Was okraść czy pobić, czy żonę zgwałcić to co byś zrobił jeden z drugim ? Racjonalne byłoby wyjście broni i odstraszenie napastników, czy przyzwolenie na przemoc? Jeżeli ktoś przemocą chce czegoś od nas trzeba przemocą reagować. Nie ma innego wyjścia. Nie zmieniajcie praw ogólnie panujących na świecie w pacyfistyczne zapędy. |
|
 |
samara Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo |
Wysłany: Czw Kwi 23, 2015 3:34 pm Temat postu: |
|
|
dariuszpazdziernik napisał: |
W Ameryce każdy może mieć broń. Jest to nawet wskazane, bo nikt lepiej nie obroni Ciebie samego niż ty sam. |
Słuchaj jeżeli tak dobrze znasz amerykańskie realia to możne napisałbyś nam coś o zasadach wędkowania w stanach. Jak wyglądają tam stowarzyszenia wędkarskie? Czy w ogóle jest tam coś takiego? Jakie są opłaty? A może w ogóle nic się nie płaci? I może już serio bez pół żarcików. Bardzo mnie to interesuje. Naprawdę, byłbym wdzięczny za taką wiedzę każdemu kto coś może o tym powiedzieć. |
|
 |
dzepetto Redaktor Portalu


Dołšczył: Jan 14, 2007 Posty: 3532
Kraj: Polska Miejscowoć: Łężyca |
Wysłany: Piš Kwi 24, 2015 7:00 am Temat postu: |
|
|
Dariuszu, ja- jako też Dariusz- jestem za powszechnym dostępem do broni. Ale broń nie służy do odstraszania. Jeśli wyciągasz broń, to jej użyj. Skutecznie. Do niczeto innego broń nie służy. Koledzy dobrze Ci napisali odnośnie tej wiatrówki. Za grożenie nią odpowiesz jak za grożenie ostrą. Jeśli kupiona została w znanymy wysyłkowym sklepie z opisem 305 m/s to na rusznikarni wyjdzie, że musi być zarejestrowana, a wtedy to już... Poza tym co możesz w nerwach zrobić wiatrówką? Zabić możesz, ale jeśli nie przymierzysz dobrze... Jedyne co zrobisz to kłopot- sobie i to duży. Zostaw te zabawki w domu i poczekaj na zmianę prawa. Tylko wtedy będziesz musiał liczyć się z tym, że każdy będzie mógł mieć broń. Wyciągnięcie jej w celu odstraszenia skończy się jej użyciem w celu zlikwidowania zagrożenia... |
|
 |
Monk Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo |
Wysłany: Piš Kwi 24, 2015 8:15 am Temat postu: |
|
|
Też jestem za tym, aby każdy był piękny, zdrowy i bogaty.
Nie wiecie Panowie, o czym mówicie. Posiadanie, a umiejętność użycia jej w sytuacjach niebezpiecznych, to dwie różne sprawy. Zapewniam, że nieliczni umieją zrobić to właściwie, a nieumiejętne szpanowanie gnatem powoduje jedynie... wzrost agresji atakującego, który widzi, czy jegomość jest skłonny do jej użycia. Utrata broni spowoduje wzrost agresji i konsekwencje, wynikające z jej utraty. Nie wspominam już o wymogach miejsca, w którym jest ona przechowywana.
Nie uważam, aby zachwalanie dostępu w USA było racjonalnym argumentem - osobiście nie tęsknię za strzelankami w szkołach, których jest tam całkiem sporo.
A skoro chcecie czuć się bezpiecznie - kupcie czołg! Wtedy nikt z zza winkla nie zdzieli Was w bańkę "bejsbolem". ;)
Niewspółmierne? Wasze argumenty i przekonania również.  |
|
 |
Darek Pogawędkowy twardziel

Dołšczył: Aug 24, 2003 Posty: 822
Kraj: Polska Miejscowoć: Jastrzębie-Zdrój |
Wysłany: Piš Kwi 24, 2015 9:04 am Temat postu: |
|
|
Monk napisał: |
Też jestem za tym, aby każdy był piękny, zdrowy i bogaty.
Nie wiecie Panowie, o czym mówicie. Posiadanie, a umiejętność użycia jej w sytuacjach niebezpiecznych, to dwie różne sprawy. Zapewniam, że nieliczni umieją zrobić to właściwie, a nieumiejętne szpanowanie gnatem powoduje jedynie... wzrost agresji atakującego, który widzi, czy jegomość jest skłonny do jej użycia. Utrata broni spowoduje wzrost agresji i konsekwencje, wynikające z jej utraty. Nie wspominam już o wymogach miejsca, w którym jest ona przechowywana.
Nie uważam, aby zachwalanie dostępu w USA było racjonalnym argumentem - osobiście nie tęsknię za strzelankami w szkołach, których jest tam całkiem sporo.
A skoro chcecie czuć się bezpiecznie - kupcie czołg! Wtedy nikt z zza winkla nie zdzieli Was w bańkę "bejsbolem". ;)
Niewspółmierne? Wasze argumenty i przekonania również.  |
Mądrego zawsze warto posłuchać : _________________ Marillion&Fish
|
|
 |
pietruch Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Jul 08, 2004 Posty: 1317
Kraj: Polska Miejscowoć: Gdańsk |
Wysłany: Piš Kwi 24, 2015 11:09 am Temat postu: |
|
|
25 lat przyszło mi czekać, aby zgodzić się z Monkiem : |
|
 |
Monk Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo |
Wysłany: Piš Kwi 24, 2015 11:55 am Temat postu: |
|
|
pietruch napisał: |
25 lat przyszło mi czekać, aby zgodzić się z Monkiem : |
Dłuuuugo dorastałeś, ale... warto było czekać! :
Pozdrawiam.  |
|
 |
dzepetto Redaktor Portalu


Dołšczył: Jan 14, 2007 Posty: 3532
Kraj: Polska Miejscowoć: Łężyca |
Wysłany: Piš Kwi 24, 2015 6:33 pm Temat postu: |
|
|
Po trzydziestce przestanie się z Tobą zgadzać. Zeby nie było- z częścią się zgodzę- broń nie służy do szpanowania ani straszenia. Ale z dostępem do broni... Argiment z czołgiem nie przystoi- przecież jesteśmy piękni, młodzi i inteligentni. Nie musimy szukać przykładów za oceanem. W Norwegii pewien jegomość zabił kilkadziesiąt osób, których jedynym argumentem był krzyk, płacz i modlitwa. Idiota, morderca, psychopata i jak by jeszcze nie nazwać takiego zawsze zdobędzie coś, czym zabije. Odmawianie normalym ludziom prawa do skutecznej obrony jest- moim zdaniem- nieporozumieniem. Teraz idiota żąda nowej konsoli, bo mu gry nie chcą "chodzić"... Pytanie- gdzie w prawie jest morderca, a gdzie ofiary?... |
|
 |
samara Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo |
Wysłany: Piš Kwi 24, 2015 8:02 pm Temat postu: |
|
|
No tak. Wszystko to wzięło się z tego dziwnego „kultu broni”. To te współczesne kino -Magnum, Bereta i nie wiem co jeszcze to jakieś ikony tego kultu. Wszystko to niestety nieprawda, a to całe uwielbienie dla broni palnej to jakiś cywilizacyjny fetyszyzm.
Prawda jest taka, że broń to okropne rdzewiejące żelastwo. Wiem, że to bardzo niepopularne poglądy, ale ja jestem już bardzo stary i wiem co mówię. Nie mówię tego często bo nie chcę uchodzić za dziwaka. W moim domu pamiętam, że zawsze była broń. Jako dziesięcioletni chłopcy zbieraliśmy broń i amunicję po okolicznych polach i rozbitych bunkrach. Najbardziej zasobne były wieliszewskie lasy.
Kilku kolegów ze szkoły zginęło od niewybuchów. Wtedy to była plaga. O dzieciach okaleczanych i ginących od tego straszliwego szmelcu słyszało się prawie codziennie.
Bardzo dziwi mnie to co pokazują w amerykańskich filmach jako działanie broni. To sama nieprawda. Wybuch ręcznego granatu to niewielki dymek i trochę huku, a nie obłoki ognia wielkości wieżowca, trzęsienie ziemi i latający w fali uderzeniowej niezniszczalni bohaterowie.
Strzelanie we wnętrzach grozi bardzo poważnymi zranieniami od rykoszetów Znany jest mi przypadek w Wojsku Polskim kiedy zestresowany wartownik oddał serię z AK-47 w kaloryfer i zabił bogu ducha winnych czterech kolegów obecnych na wartowni. Przecież do nich nie strzelał, zabiły ich rykoszety
Dzepetto ma racje to służy do zabijania i zabija. Broń to nie zabawka. Często widzę na ulicach młodych ludzi poprzebieranych w mundury wojskowe. Jacyś romantycy albo co. Nie wiem jak można chcieć iść do wojska. Jedyne co wojsko robi skutecznie to zabijanie. W historii PRL-u po paru próbach użycia wojska do rozpędzania demonstracji musieli zorganizować specjalne formacje milicji, bo wojsko po prostu likwidowało fizycznie demonstrujących. Tak było w Poznaniu i na wybrzeżu.
Nawet na kursach organizowanych dla ochroniarzy i innych wielbicieli strzelectwa instruktorzy mówią o nieskuteczności odstraszania bronią. Nieskuteczne są nawet strzały oddawane w nogi. Ranieni w uda i w łydki wcale nie zaprzestają ataków. Najczęściej nie czują postrzałów. Tak działa adrenalina. Sam widziałem jak postrzelony w nogi musiał być kilkakrotnie odwożony do pobliskiego pogotowia bo uporczywie stamtąd uciekał i wracał do ciężej rannych w strzelaninie kolegów. Niewielu zdaje sobie sprawę czym broń palna jest naprawdę. Naprawdę poczucie bezpieczeństwa właścicieli broni to zwykłe złudzenia.
Pięcioletnia córeczka mojego znajomego sama się zastrzeliła bo ojciec wracając ze służby przewiesił pas z kaburą przez oparcie krzesła w pokoju i poszedł jeść obiad do kuchni. A dziecko jak to dziecko. Broń to tragedia. Naprawdę jesteśmy szczęśliwcami ze nie wszyscy w naszym kraju ja mają.
.Jeśli chodzi o gwałty na żonach to myślałem, że to ja mam największy poziom lęku, ale jak się okazuje chyba nie prowadzę w tej dziedzinie.
A z drugiej strony to ciekawe jak wędkuje się w USA |
|
 |
Monk Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo |
Wysłany: Sob Kwi 25, 2015 5:43 am Temat postu: |
|
|
samara napisał: |
Znany jest mi przypadek w Wojsku Polskim kiedy zestresowany wartownik oddał serię z AK-47 w kaloryfer i zabił bogu ducha winnych czterech kolegów obecnych na wartowni. Przecież do nich nie strzelał, zabiły ich rykoszety |
Podchorąży O. w 1990 roku dokonał przemyślanej egzekucji z zimną krwią i zrobił to bardzo przemyślanie. To nie był wypadek. Więcej na ten temat nie chcę tutaj pisać. |
|
 |
krzysztofCz RZEP


Dołšczył: Jul 01, 2006 Posty: 2572
Kraj: Polska
|
Wysłany: Nie Kwi 26, 2015 7:03 am Temat postu: |
|
|
Monk napisał: |
pietruch napisał: |
25 lat przyszło mi czekać, aby zgodzić się z Monkiem : |
Dłuuuugo dorastałeś, ale... warto było czekać! :
Pozdrawiam.  |
Ja też już tak dłuuugggooo czekam by Cię posłuchać... na beloniadzie  |
|
 |
dzas Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Oct 16, 2002 Posty: 701
Kraj: Polska Miejscowoć: Grudziądz |
Wysłany: Nie Kwi 26, 2015 8:48 am Temat postu: |
|
|
Na beloniadę przyjeżdżają tylko twardziele! Tam nie ma "miętkiej gry" : Mięczaki czytają tylko relację po... i żałują. |
|
 |
Monk Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo |
Wysłany: Nie Kwi 26, 2015 9:50 am Temat postu: |
|
|
krzysztofCz napisał: |
Ja też już tak dłuuugggooo czekam by Cię posłuchać... na beloniadzie  |
Uwierz Krzychu, że równie chętnie posłuchałbym Ciebie.
W zeszłym roku nie mogłem, bo miałem w bliskiej rodzinie komunię, teraz nie dam rady, ale w przyszłym roku, jako świeżo upieczony emeryt /na 99,(9)%), MUSZĘ znaleźć czas. Już nawet moje "kobitki" marudziły, że dawno nad zatoką nie byłem, a chętnie by ze mną wyskoczyły na zlocik. :roll:
Dzasie: starość nie radość, to i "mniętki" się "z letka" robię. :
Czekam więc na fantastyczną relację.  |
|
 |
Robert Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Apr 13, 2003 Posty: 3215
Kraj: Francja Miejscowoć: Selestat |
Wysłany: Nie Kwi 26, 2015 11:29 am Temat postu: |
|
|
:
Cytat: |
...teraz nie dam rady, ale w przyszłym roku, jako świeżo upieczony emeryt /na 99,(9)%), MUSZĘ znaleźć czas... |
"Takiemu, to dobrze, takiemu dobrze..." .
Co roku mam nadzieję, że teraz to na pewno pojadę : .
I mam też nadzieję, że impreza będzie kontynuowana co roku, na tyle długo, że i ja doczekam emerytury i mozliwosci uczestnictwa . |
|
 |
farti Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Jan 19, 2003 Posty: 1983
Kraj: UK Miejscowoć: ... |
Wysłany: Nie Kwi 26, 2015 12:00 pm Temat postu: |
|
|
Robert napisał: |
:
Cytat: |
...teraz nie dam rady, ale w przyszłym roku, jako świeżo upieczony emeryt /na 99,(9)%), MUSZĘ znaleźć czas... |
"Takiemu, to dobrze, takiemu dobrze..." .
Co roku mam nadzieję, że teraz to na pewno pojadę : .
I mam też nadzieję, że impreza będzie kontynuowana co roku, na tyle długo, że i ja doczekam emerytury i mozliwosci uczestnictwa . |
Ja w równym stopniu tracę nadzieję na wyjazd i emeryturę. Jakoś tak jednakowo mi się oddalają.
:? |
|
 |
Zamki Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Nov 03, 2004 Posty: 2486
Kraj: Polska
|
Wysłany: Nie Kwi 26, 2015 12:05 pm Temat postu: |
|
|
Robert napisał: |
:
Cytat: |
...teraz nie dam rady, ale w przyszłym roku, jako świeżo upieczony emeryt /na 99,(9)%), MUSZĘ znaleźć czas... |
"Takiemu, to dobrze, takiemu dobrze..." .
Co roku mam nadzieję, że teraz to na pewno pojadę : .
. |
Warto chociaż spróbować ale o tym za kilka dni.
ps. Przyszłą niedzielę mamy z Artkiem wolną jest też odrobina
żółtej, która dopomina się degustacji  _________________ Łowię i zjadam ...... |
|
 |
Monk Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo |
Wysłany: Nie Kwi 26, 2015 12:09 pm Temat postu: |
|
|
Jak widzisz Robercie, w przyszłym roku musimy.
Jako... twardziele! :
Pozdrawiam |
|
 |
Robert Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Apr 13, 2003 Posty: 3215
Kraj: Francja Miejscowoć: Selestat |
Wysłany: Nie Kwi 26, 2015 12:11 pm Temat postu: |
|
|
Zamki napisał: |
Robert napisał: |
:
Cytat: |
...teraz nie dam rady, ale w przyszłym roku, jako świeżo upieczony emeryt /na 99,(9)%), MUSZĘ znaleźć czas... |
"Takiemu, to dobrze, takiemu dobrze..." .
Co roku mam nadzieję, że teraz to na pewno pojadę : .
. |
Warto chociaż spróbować ale o tym za kilka dni.
ps. Przyszłą niedzielę mamy z Artkiem wolną jest też odrobina
żółtej, która dopomina się degustacji  |
Przecież umówieni jesteśmy w drugi week maja .
Ty Zbysiu, chyba pierwszy na emeryturę się wybierzesz . |
|
 |
Robert Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Apr 13, 2003 Posty: 3215
Kraj: Francja Miejscowoć: Selestat |
Wysłany: Nie Kwi 26, 2015 12:12 pm Temat postu: |
|
|
Monk napisał: |
Jak widzisz Robercie, w przyszłym roku musimy.
Jako... twardziele! :
Pozdrawiam |
Twardziel z twardzielem, zawsze się spotka, prędzej czy później . |
|
 |
Monk Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo |
Wysłany: Nie Kwi 26, 2015 12:16 pm Temat postu: |
|
|
Od dziwnowskiego spotkania minęło jakby "kilka" lat, więc czas najwyższy.  |
|
 |
Robert Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Apr 13, 2003 Posty: 3215
Kraj: Francja Miejscowoć: Selestat |
Wysłany: Nie Kwi 26, 2015 12:18 pm Temat postu: |
|
|
To fakt, i tyle się już pozmieniało, tylko my tacy sami : . |
|
 |
Monk Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo |
Wysłany: Nie Kwi 26, 2015 12:22 pm Temat postu: |
|
|
... żeby nie powiedzieć "piękniejsi"! ;) |
|
 |
Robert Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Apr 13, 2003 Posty: 3215
Kraj: Francja Miejscowoć: Selestat |
Wysłany: Nie Kwi 26, 2015 12:24 pm Temat postu: |
|
|
bezsprzecznie . |
|
 |
krzysztofCz RZEP


Dołšczył: Jul 01, 2006 Posty: 2572
Kraj: Polska
|
Wysłany: Nie Kwi 26, 2015 12:29 pm Temat postu: |
|
|
Monk napisał: |
... żeby nie powiedzieć "piękniejsi"! ;) |
... i mądrzejsi wiekiem ( :oops: mam nadzieję :oops: ) |
|
 |
Monk Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo |
Wysłany: Nie Kwi 26, 2015 12:36 pm Temat postu: |
|
|
Chłoooopie - tak dalece, że aż strach pomyśleć, co to będzie za mądrość po osiągnięciu "setki"! ;) |
|
 |
Robert Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Apr 13, 2003 Posty: 3215
Kraj: Francja Miejscowoć: Selestat |
Wysłany: Nie Kwi 26, 2015 12:37 pm Temat postu: |
|
|
krzysztofCz napisał: |
Monk napisał: |
... żeby nie powiedzieć "piękniejsi"! ;) |
... i mądrzejsi wiekiem ( :oops: mam nadzieję :oops: ) |
A ja ciągle mam wrażenie, iż na starość głupieję . |
|
 |
Monk Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo |
Wysłany: Nie Kwi 26, 2015 12:42 pm Temat postu: |
|
|
Czas zmienić menu! ;) |
|
 |
jjjan Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Nov 17, 2002 Posty: 2420
Kraj: Polska
|
Wysłany: Nie Kwi 26, 2015 1:19 pm Temat postu: |
|
|
Robert napisał: |
Monk napisał: |
Jak widzisz Robercie, w przyszłym roku musimy.
Jako... twardziele! :
Pozdrawiam |
Twardziel z twardzielem, zawsze się spotka, prędzej czy później . |
Jakieś znaki rozpoznawcze uzgodnijcie, byście się obcym ludziom na szyję nie rzucali : |
|
 |
Robert Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Apr 13, 2003 Posty: 3215
Kraj: Francja Miejscowoć: Selestat |
Wysłany: Nie Kwi 26, 2015 1:30 pm Temat postu: |
|
|
jjjan napisał: |
Robert napisał: |
Monk napisał: |
Jak widzisz Robercie, w przyszłym roku musimy.
Jako... twardziele! :
Pozdrawiam |
Twardziel z twardzielem, zawsze się spotka, prędzej czy później . |
Jakieś znaki rozpoznawcze uzgodnijcie, byście się obcym ludziom na szyję nie rzucali : |
Jak to obcy ? U nas sami swoi . |
|
 |
Monk Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo |
Wysłany: Nie Kwi 26, 2015 1:35 pm Temat postu: |
|
|
Robert napisał: |
Jak to obcy ? U nas sami swoi . |
I nie ma mocnych! ;)
A tak w ogóle, to PW odcisnęły takie piętno, że nie sposób będzie się pomylić.
: : |
|
 |
Robert Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Apr 13, 2003 Posty: 3215
Kraj: Francja Miejscowoć: Selestat |
Wysłany: Nie Kwi 26, 2015 1:51 pm Temat postu: |
|
|
Monk napisał: |
I nie ma mocnych! ;)
A tak w ogóle, to PW odcisnęły takie piętno, że nie sposób będzie się pomylić.
: : |
Myślę, że mamy sporo szczęścia... : . |
|
 |
krzysztofCz RZEP


Dołšczył: Jul 01, 2006 Posty: 2572
Kraj: Polska
|
Wysłany: Nie Kwi 26, 2015 2:30 pm Temat postu: |
|
|
Monk napisał: |
A tak w ogóle, to PW odcisnęły takie piętno, że nie sposób będzie się pomylić.
: : |
Jankowi aż awatar zzieleniał od tego piętna  |
|
 |
jjjan Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Nov 17, 2002 Posty: 2420
Kraj: Polska
|
Wysłany: Nie Kwi 26, 2015 2:32 pm Temat postu: |
|
|
krzysztofCz napisał: |
Monk napisał: |
A tak w ogóle, to PW odcisnęły takie piętno, że nie sposób będzie się pomylić.
: : |
Jankowi aż awatar zzieleniał od tego piętna  |
Tak Krzysiu. Wyobraziłem sobie co to będzie jak już wreszcie przyjadą i będziemy oglądać te piętna |
|
 |
Monk Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo |
Wysłany: Nie Kwi 26, 2015 2:38 pm Temat postu: |
|
|
W trosce o Wasze zdrowie, zacząłem się zastanawiać, czy w ogóle jechać. No bo jak która "pykawka" nie wytrzyma, to sumienie mnie zagryzie!
A "Persenem" tych emocji za cholerę nie da się ogarnąć! ;) |
|
 |
Robert Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Apr 13, 2003 Posty: 3215
Kraj: Francja Miejscowoć: Selestat |
Wysłany: Nie Kwi 26, 2015 3:01 pm Temat postu: |
|
|
To co z tą wiatrówką ? brać nie brać ? . |
|
 |
krzysztofCz RZEP


Dołšczył: Jul 01, 2006 Posty: 2572
Kraj: Polska
|
Wysłany: Nie Kwi 26, 2015 3:24 pm Temat postu: |
|
|
Robert napisał: |
To co z tą wiatrówką ? brać nie brać ? . |
Weź i wiatrówkę i przeciwdeszczową  |
|
 |
krzysztofCz RZEP


Dołšczył: Jul 01, 2006 Posty: 2572
Kraj: Polska
|
Wysłany: Nie Kwi 26, 2015 3:43 pm Temat postu: |
|
|
samara napisał: |
A z drugiej strony to ciekawe jak wędkuje się w USA |
Szukasz i MASZ |
|
 |
|