Na polskim wybrzeżu znajduje się 59 przystani, portów i miejsc przeznaczonych do wyładunku produktów rybnych, z czego 10 portów ma istotne znaczenie dla rybołówstwa kutrowego.
Konto/logowanie
ZAREJESTROWANI Ostatni Tobiasz Dzisiaj 0 Wczoraj 0 Wszyscy 4520 UŻYTKOWNICY Goscie 466 Zalogowani 0 Wszyscy 466
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj
Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
Jak to u nas zwykle bywa "idzie nowe po staremu" _________________ Pozdrawiam wszystkich, których już poznałem i tych, których mam nadzieję poznać.
jjjan Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Nov 17, 2002 Posty: 2420
Kraj: Polska
Wysłany: Pon Lis 10, 2014 7:02 pm Temat postu:
Żle czy dobrze?
jufu Starszy podbierakowy
Dołšczył: Jan 02, 2006 Posty: 110
Kraj: Polska Miejscowoć: Wrocław
Wysłany: Pon Lis 10, 2014 8:26 pm Temat postu:
jjjan napisał:
Żle czy dobrze?
Ja uważam że dobrze, co do Mietkowa, to zawsze był super łowiskiem sandaczowym,
gdzie złowienie kompletu nie było żadnym problemem, a dziś wielka porażka.To samo z okoniem, prawie wszystko trafia do siaty,a niejednokrotnie i krótki sandaczyk też tam trafia
jjjan Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Nov 17, 2002 Posty: 2420
Kraj: Polska
Wysłany: Pon Lis 10, 2014 8:42 pm Temat postu:
Może lepiej byłoby gdyby okoń miał wymiar ochronny przykładowo od 20 cm a nie do?
samara Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo
Wysłany: Pon Lis 10, 2014 8:53 pm Temat postu:
No to "zaleszczycie" wodę. Współczuję.
W moim okręgu mamy także dużo postulatów dotyczących wprowadzenia ograniczeń w poławianych leszczach.
Niektórzy z kolegów pasjami lubią szkodzić innym. Tak jak w demokratycznie wybieranych polskich władzach najłatwiej jest rządzić moralizując i pilnując moralności innych. Niekiedy mam wrażenie, że wszyscy politycy są święci, a tak naprawdę są jedynie świętoszkowaci Jak zwykle hipokryzja górą.
Wędkarze nie są tu wyjątkiem. No po prostu nie mogą znieść jeżeli ktoś coś łowi. Skutki decyzji dotyczących limitów ilościowych leszcza będą opłakane dla wszystkich ryb występujących w łowisku. Jestem o tym przekonany
W naszym okręgu także mamy, mówiąc oględnie nie grzeszących rozumem członków kół, którzy wszczynają raban zawsze jeżeli inni cokolwiek złowią. Jak dotychczas zarząd odpierał zakusy na limitowanie leszczy odpowiadając, że są przeciwwskazania ichtiologów, bo duża ilość leszczy zagraża równowadze środowiska.
To ten nowy zarząd wymyślił? Bardzo populistyczne decyzje. Szkoda.
jufu Starszy podbierakowy
Dołšczył: Jan 02, 2006 Posty: 110
Kraj: Polska Miejscowoć: Wrocław
Wysłany: Pon Lis 10, 2014 11:09 pm Temat postu:
jjjan napisał:
Może lepiej byłoby gdyby okoń miał wymiar ochronny przykładowo od 20 cm a nie do?
Czyżbym źle odczytał?. Do 20cm okoń podlega ochronie, więc wszystkie wracają do wody,
od 20cm,znaczyło by że powyżej tego wymiaru rybę należy wypuścić, a mniejsze można brać?
Jotes Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Feb 27, 2006 Posty: 2207
Kraj: Polska
Wysłany: Pon Lis 10, 2014 11:36 pm Temat postu:
samara napisał:
No to "zaleszczycie" wodę. Współczuję.
[...]
Niektórzy z kolegów pasjami lubią szkodzić innym. Tak jak w demokratycznie wybieranych polskich władzach najłatwiej jest rządzić moralizując i pilnując moralności innych. [...] Jak zwykle hipokryzja górą.
Wędkarze nie są tu wyjątkiem. No po prostu nie mogą znieść jeżeli ktoś coś łowi. [...]
W naszym okręgu także mamy, mówiąc oględnie nie grzeszących rozumem członków kół, którzy wszczynają raban zawsze jeżeli inni cokolwiek złowią. [...]
To ten nowy zarząd wymyślił? Bardzo populistyczne decyzje. Szkoda.
Samara, a nie zastanowiłeś się, że na tym zbiorniku może być katastrofalny stan pogłowia ryb, a decyzja podyktowana jest koniecznością jego odbudowy? Może tamtejszy ichtiolog lepiej od Ciebie potrafi ocenić sytuację?
Mietków już dostatecznie dostał w kość od PZW i RZGW, ale o takich sprawach trzeba mieć wiedzę, trzeba poczytać - odświeżyć nieco wiadomości. O niczym nie pisze się bez wiedzy.
Jestem ostatnią osobą, która mogłaby bronić PZW, ale w tej sprawie mogą mieć rację, a w szczególności ichtiolog!
A poniżej przyczyna, po której najprawdopodobniej Mietków nie może się dźwignąć:
A władze ratują sytuację i nawet nie mogą przyznać się do katastrofy, bo stracą pozwolenia na gospodarkę rybacką na tamtym zbiorniku/terenie. Choć możliwe, że to źle, ale z dwojga złego wolę to stare PZW niż Daukszewicza w roli gospodarza. Ty i wielu innych zapewne również, ze względu na zasobność portfela...
Pomyśl i rozchmurz się! Pozdrawiam
jjjan Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Nov 17, 2002 Posty: 2420
Kraj: Polska
Wysłany: Pon Lis 10, 2014 11:54 pm Temat postu:
jufu napisał:
Czyżbym ....
Do 20 cm zabierać, a powyżej 20 wypuszczać.
jufu Starszy podbierakowy
Dołšczył: Jan 02, 2006 Posty: 110
Kraj: Polska Miejscowoć: Wrocław
Wysłany: Wto Lis 11, 2014 12:03 am Temat postu:
Jotes,
Mietków 2008 to stare dzieje,nowsza historia to rok 2011, byłem,widziałem.
Kopalnia rządzi.
Mietków_2011
Jotes Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Feb 27, 2006 Posty: 2207
Kraj: Polska
Wysłany: Wto Lis 11, 2014 5:20 am Temat postu:
Wiem, ale to nie Ty miałeś odświeżyć wiadomości. A wiem, bo osobiście blokowałem spuszczenie wody z Sulejowskiego, a te filmiki podesłałem naszym władzom, by dać im wyobrażenie, jak przerażające skutki przynosi zabawa w Boga.
Po czymś takim, potrzeba wielu, wielu lat na odbudowanie tego, co zniszczono...
samara Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo
Wysłany: Wto Lis 11, 2014 6:13 am Temat postu:
Jotes napisał:
samara napisał:
No to "zaleszczycie" wodę. Współczuję.
[...]
Niektórzy z kolegów pasjami lubią szkodzić innym. Tak jak w demokratycznie wybieranych polskich władzach najłatwiej jest rządzić moralizując i pilnując moralności innych. [...] Jak zwykle hipokryzja górą.
Wędkarze nie są tu wyjątkiem. No po prostu nie mogą znieść jeżeli ktoś coś łowi. [...]
W naszym okręgu także mamy, mówiąc oględnie nie grzeszących rozumem członków kół, którzy wszczynają raban zawsze jeżeli inni cokolwiek złowią. [...]
To ten nowy zarząd wymyślił? Bardzo populistyczne decyzje. Szkoda.
Samara, a nie zastanowiłeś się, że na tym zbiorniku może być katastrofalny stan pogłowia ryb, a decyzja podyktowana jest koniecznością jego odbudowy? Może tamtejszy ichtiolog lepiej od Ciebie potrafi ocenić sytuację?
Odniosłem wrażenie, że Zarząd Okręgu Wrocławskiego wprowadził limit połowu leszcza na wszystkich wodach okręgu nie tylko na zbiorniku Mietków. Pewnie coś mi się pomyliło :oops:
Oczywiście nie mam nic przeciwko PZW i w żadnym wypadku nie sugeruję wymiany PZW na coś innego. :roll: Po prostu staram się reagować na decyzje choćby tylko dlatego, żeby pokazać, że istnieją inne nie tylko te skrajne, ale bardzo głośne, poglądy członków PZW
Na wodach na których teraz łowię pojawiła się nowa, moim zdaniem wywołana niewłaściwymi decyzjami PZW, katastrofa ekologiczna. Mam na myśli nadmierną ilość suma. Maleńkie sumiki są wszędzie i zawsze gotowe do brania. Na białe robaki, na ciasto, nie mówiąc już o gnojakach czy żywcu. To jest bez wątpienia skutek okresu ochronnego i limitu wymiarów. Decyzja była w zasadzie słuszna zostawić suma w spokoju na większą część roku itd. Ale leszcza już nie połowisz na grunt. Gdzieś odszedł pewnie chroniąc się przed agresywnością sumich osesków. Zadowoleni są tylko trolingowcy bo łowią sumy ile wlezie. Na jeziorze od rana do wieczora słychać kwokanie, to ci od żywca. Polowanie na rybie "giganty" trwa.
Ale czy to jest naprawdę potrzebne środowisku naturalnemu nikt się nie zastanawia. Może więc warto odrobinę tonować zapędzających się trochę zbyt daleko w swoich przekonaniach?
losos24 Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Sep 20, 2006 Posty: 906
Kraj: Polska Miejscowoć: Oława
Wysłany: Wto Lis 11, 2014 10:50 am Temat postu:
Dlaczego napisałem idzie nowe po staremu?
Typowo polskie, tradycyjne można powiedzieć postępowanie, wyssane z komuny, zakorzenione w podświadomości.
Punkt pierwszy znaleźć winnego. Punkt drugi skazać go zaocznie bez dania racji. Punkt trzeci wyrok wykonać rękami tłumu. Punkt piąty pozorować zmiany, a w razie potrzeby znaleźć nowego wroga i wrócić do punktu pierwszego.
Samara skąd czerpiesz swoje objawione racje na temat zabójczej skuteczności trolingu?
Piszesz mądrze innym, sam do tego się stosuj, zacytuję twoje słowa "Może więc warto odrobinę tonować zapędzających się trochę zbyt daleko w swoich przekonaniach?"
Oczywistym dla mnie jest, że to nie troling, nie sum, nie leszcz lub jego brak jest źródłem zła.
Ja napisałbym: Może więc warto odrobinę tonować zapędzających się trochę zbyt daleko w swoich oczekiwaniach?
Presja wyniku, traktowanie każdego wyjazdu na ryby jak życiowe zawody, pokazać się przed rodziną, kumplami, zwykła i niezwykła pazerność, a przy tym wszystkim mentalność Kargula i Pawlaka. Płacimy składki: i chcemy, i żądamy, i wymagamy, bo się przecież należy. Lepszy swój wróg trolingowiec (bo bogatszy, bo on pływa, a ja nie, bo on ma dostęp do łowisk do których ja nie mam dostępu, bo jego widzę na wodzie, a działaczy nie widać). A po powrocie do domu odreagujemy chwilą przy kompie narzekając na portalu na wredny troling. Poklaszczemy w dłonie dla kolejnych idiotycznych zakazów i nakazów, czekając, aż ktoś w swojej łaskawości objawi nam następnego wspólnego wroga. Patrz punkt pierwszy. _________________ Pozdrawiam wszystkich, których już poznałem i tych, których mam nadzieję poznać.
jjjan Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Nov 17, 2002 Posty: 2420
Kraj: Polska
Wysłany: Wto Lis 11, 2014 12:32 pm Temat postu:
Wyobrażasz sobie Waldku sytuację, kiedy obowiązują jedynie przepisy mówiące o okresach ochronnych ryb, o wymiarach ochronnych ryb i o ochronie gatunków zagrożonych wyginięciem?
losos24 Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Sep 20, 2006 Posty: 906
Kraj: Polska Miejscowoć: Oława
Wysłany: Wto Lis 11, 2014 12:56 pm Temat postu:
jjjan napisał:
Wyobrażasz sobie Waldku sytuację, kiedy obowiązują jedynie przepisy mówiące o okresach ochronnych ryb, o wymiarach ochronnych ryb i o ochronie gatunków zagrożonych wyginięciem?
Tak wyobrażam to sobie, że jeszcze ze 2 -3 pokolenia, znaczy nasze wnuki i prawnuki będą pozbawione genu komuny we krwi i świadomości swojej. Wierzę w proste i dobre rozwiązania, bo im prostsze tym lepsze. _________________ Pozdrawiam wszystkich, których już poznałem i tych, których mam nadzieję poznać.
samara Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo
Wysłany: Wto Lis 11, 2014 1:00 pm Temat postu:
losos24 napisał:
Samara skąd czerpiesz swoje objawione racje na temat zabójczej skuteczności trolingu?
A po powrocie do domu odreagujemy chwilą przy kompie narzekając na portalu na wredny troling. Poklaszczemy w dłonie dla kolejnych idiotycznych zakazów i nakazów, czekając, aż ktoś w swojej łaskawości objawi nam następnego wspólnego wroga. Patrz punkt pierwszy.
No wiesz… zaskakujesz mnie. Tak się składa, że jestem wręcz entuzjastą trolingu między innymi dlatego, że jest tak bardzo skuteczny. A wiem to z własnego doświadczenia. Staram się trolingować kiedy tylko mogę, czyli zdrowie mi na to pozwala. Chodzę na ryby nie po to żeby narzekać i zachwycać się jaką to jestem ofiarą losu, ale po żeby łowić ryby. W zeszłym tygodniu przesiedziałem ze spinningiem na brzegu cały dzień bez brania, bo wybrałem niewłaściwą metodę, a kilkaset metrów na wodzie z kilku trolingujących łodzi na moich oczach wyjmowali sumy na których łamali podbieraki.
Zupełnie mi to nie przeszkadzało i nie przeszkadza także dziś, jeżeli ktoś tam jest zadowolony bo podjął właściwą decyzję co do metody łowienia.
Pisałem jedynie o błędnej moim zdaniem decyzji chronienia populacji suma przez bardzo wysoki wymiar i więcej niż półroczny okres ochronny. To miałem na myśli pisząc o tonowaniu zapędzających się trochę z byt daleko w swoich przekonaniach? Chodzi mi o tych krzykaczy którzy wrzaskiem i świętymi prawdami wywierają tak silną presję na PZW że różne głupoty stają się dla wszystkich prawem.
Nie wiem co to ma wspólnego ze sposobem podejmowania decyzji w minionej epoce, ale chodzi mi o to żeby ingerować w środowisko z rozwagą. Chronić i zarybiać tak żeby nie zniekształcać środowiska. I tyle.
Taka wielka ilość sumów powoduje dziwne migracje innych gatunków ryb i zdecydowana zmianę ich zachowań. Nawet jeżeli biała ryba trochę bierze rano to znika pod wieczór bo pojawiają się tysiące maleńkich sumków.
Jeszcze raz- jestem za łowieniem ryb, za skutecznym i sportowym wędkarstwem i na pewno nie krytykuję trolingu, ani żadnej innej metody lowienia. Z przerażeniem patrze na ograniczenia nakładane na polskich wędkarzy. W wielu państwach można łowić z pod lodu na żywca, albo na tzw pupy, czy na kilka haków na jednym przyponie, na wobler uzbrojony w trzy kotwice itd. Polskie przepisy są bardzo rygorystyczne i jak podejrzewam ta nadmierna surowość jest wynikiem histerycznych i nieuzasadnionych niczym racjonalnym poglądów malej ale bardzo głośnej grupy wędkarzy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Za treści głoszone na forum dyskusyjnym odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
Korzystając z forum akceptujesz ten REGULAMIN System pomocy - FAQ
Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.
Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.