59 % lucjana czerwonego (Lutjanus campechanus) w Zatoce Meksykańskiej wyławiaj± amatorzy. Wzdłuż pacyficznego wybrzeża Ameryki s± odpowiedzialni za 87 % złowień karmazyna (Sebastes paucispinus), a w południowym Atlantyku za 93 % połowów korwina czerwonego (Sciaenops ocellatus).
Konto/logowanie
ZAREJESTROWANI Ostatni Tobiasz Dzisiaj 0 Wczoraj 0 Wszyscy 4520 UŻYTKOWNICY Goscie 478 Zalogowani 0 Wszyscy 478
Jesteś anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikając tutaj
Jesteś stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
Możliwe !!! co za problem zebrać takie perełki _________________ Bercik
mario_z Łowca Szczupaka i Suma
Dołączył: Apr 16, 2006 Posty: 6587
Kraj: Polska Miejscowość: Lublin
Wysłany: Sob Mar 14, 2015 1:45 pm Temat postu:
Boże widzisz a nie grzmisz Wołowina ze ¶wini a słonina ze słonia. _________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miło¶ć
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo
Wysłany: Sob Mar 14, 2015 2:09 pm Temat postu:
Kiedy¶ największy tłuk po zawodówce nie miał z tego typu pytaniami problemów. A dzisiaj... nie ma zawodówek! ;)
samara Pogawędkowy twardziel
Dołączył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo
Wysłany: Nie Mar 15, 2015 6:26 am Temat postu:
Już dawno zauważyłem, że wiedza bierze się z motywacji. Nie wiedz± bo nie maj± powodu wiedzieć pomimo tego, że nam się wydaje, iż s± to podstawowe, wręcz elementarne, informacje.
My¶lę, że z ich strony byłaby podobna do naszej reakcja gdyby¶my musieli odpowiedzieć na pytanie np jakiej to firmy garderobę maj± ci młodzi ludzie na sobie. Dla nich to wła¶nie jak s± ubrani ma znaczenie i obawiam się że niewiele więcej. No może muzyka której słuchaj± (co wiemy w tym temacie?)
Młodzi ludzie bardzo przeżywaj± potrzebę akceptacji rówie¶niczej i często jedynie to zaprz±ta ich uwagę, czyli czego słuchaj±, co nosz±, gdzie wyjeżdżaj±, co pija i jak± „¶winię” maj±. Reszta to ¶wiat im obcy a często nawet do pewnego stopnia wrogi bo zagraża ich warto¶ciom, a wła¶ciwie warto¶ciowaniu.
Dla mnie ostatnio czym¶ bardzo trudnym stał się sposób mówienia młodzieży. Mam z nimi dużo do czynienia, a że popsuł mi się trochę słuch to niestety problemy ich wad wymowy znalazły się dla mnie na pierwszym miejscu. Podobno mamy wielu logopedów i poradni logopedycznych, a nawet przygotowanych nauczycieli którzy powinni to wyłapać i poprawić.
Najgorzej mówi± dziewczyny. No może i dla tego, że też i dużo mówi±. Jak strasznie mówi± tego nie da się opisać słowami, można jedynie usłyszeć na przykład w realizacjach telewizyjnych w których graj± amatorzy. Być może chodzi o rejestry kobiecego głosu. Jest taki serial o wakacjach najczę¶ciej akcja ma miejsce w kurortach Hiszpanii. Polecam, posłuchajcie sobie jak komunikuj± się te dzieciaki na wakacjach. Ja tego muszę słuchać w życiu. Choć jak dotychczas tylko jedna taka młoda dama zaskoczyła mnie całkowicie swoim sposobem mówienia. Ona mówi nie zamykaj±c ust, ma je zawsze pól otwarte, czyli nie rusza podczas mówienia wargami, w ogóle.
old_rysiu Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 31, 2002 Posty: 8461
Kraj: Polska Miejscowość: W±dół
Wysłany: Nie Mar 15, 2015 9:02 am Temat postu:
Chodz±c jeszcze do szkoły podstawowej ( lata 60 - te ), nauczyciele dawali za wzór poprawnej wymowy - radio i telewizję ( pracowników, dziennikarzy ). Mam nadzieję, że teraz tego nie robi± :-) Przykład z dzisiejszych transmisji : ''dziewiędziesi±t'' zamiast dziewięćdziesi±t, ''trzydzi¶ci'' - wła¶nie teraz w TV dziennikarka tak powiedziała - Magdalena G.
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo
Wysłany: Nie Mar 15, 2015 9:47 am Temat postu:
Rysiu Drogi - nie łapiesz tematu.
Dzisiejsi "dziennikarze" pochłonięci s± misj± słowotwórcz±! Nie w znaczeniu nam znanym, ale współczesnym, czyli przenoszeniu regionalizmów i analfabetyzmu "pod strzechy". To nie garnitur Suzinów, Sznuków, Turskich lecz ... dobra - odpuszczę im przy niedzieli. ;)
Też mnie razi np. "w Wrocławiu", które spotkałem na antenie ogólnopolskiej stacji nie raz. Wiem, gdzie ludziska tak mówi± powszechnie, choć język od tego boli.
samara Pogawędkowy twardziel
Dołączył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo
Wysłany: Nie Mar 15, 2015 10:37 am Temat postu:
old_rysiu napisał:
Chodz±c jeszcze do szkoły podstawowej ( lata 60 - te ), nauczyciele dawali za wzór poprawnej wymowy - radio i telewizję ( pracowników, dziennikarzy ). Mam nadzieję, że teraz tego nie robi± :-) Przykład z dzisiejszych transmisji : ''dziewiędziesi±t'' zamiast dziewięćdziesi±t, ''trzydzi¶ci'' - wła¶nie teraz w TV dziennikarka tak powiedziała - Magdalena G.
No jako¶ tak niezauważalnie pojawiło się przyzwolenie na "łamanie" języka i w mowie i w pi¶mie Zreszt± kto ma się o to upominać? Całe szczę¶cie, że trochę robi± to słuchacze i widzowie. Moim zdaniem zaczęło się to od sióstr Młynarskich w telewizji. Nie twierdzę, że one niechlujnie mówi± mimo tego że podobno nie maj± matur. Jednak na pewno starsza siostra inicjowała telewizje tak zwan± domow±, dla wszystkich zrozumiał±, w której to jak kto mówi, czy poprawnie czy też nie nie maiło znaczenia, albo niepoprawno¶ć była wręcz poż±dana. Gdyż, jak gdyby, taki był język publiczno¶ci. W ten sposób z telewizji zniknęły takie nazwiska jak już tu wymienione, ale także zniknęli ci którzy my¶leli nie standardowo jak np Teplic. (Bardzo lubię słuchać dyskusji z w której bior± udział m±drzy ludzie, którzy maja bogaty pojęciowo język i potrafi± doskonale wyrazić to co my¶l± a nawet więcej bo także to czego nie można wprost powiedzieć)
Z drugiej strony jest w tym wszystkim co¶ pozytywnego. Wiem, że taka opinia ¶wiadczy bardziej, o przewrotno¶ci niż o racjonalno¶ci. Ale zauważyli¶cie, że po tych młodych ludziach w ogóle nie było widać tego dramatycznie niskiego stanu ich wiedzy. To taki swoisty rodzaj demokracji. Można być kompletnym niedoukiem i dobrze funkcjonować we współczesnym społeczeństwie. Znika podział na kasty. Ci młodzi moim zdaniem chyba z drobnym niedorozwojem umysłowym (chyba ze ten filmik to żarcik) swobodnie funkcjonuj±. Może nawet lepiej niż inni dobrze wykształceni. Brak bardzo podstawowej wiedzy im w niczym nie przeszkadza, a może co¶ ułatwia
Old_rysiu my¶lałem, że łowisz ¶ledzie?
Muszę już jechać do nieciekawej pracy, ale jak wrócę wieczorem to znowu otworzę PW.
old_rysiu Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 31, 2002 Posty: 8461
Kraj: Polska Miejscowość: W±dół
Wysłany: Nie Mar 15, 2015 6:49 pm Temat postu:
Kto¶ kiedy¶ napisał na ¶cianie : róh hożuf
Nie mogłem tego przeczytać. Dzisiaj, kiedy to napisze na kartce i dam do przeczytania młodzieży, ta bez problemu daje radę. W nazwie tej jest osiem głosek i osiem błędów.
Samara powie - o wła¶nie i to jest ten pozytyw - potrafi± przeczytać.
No, ale dajmy już spokój. Ważne, że u nas na Portalu jest czytelnie. Z tego też miejsca, chciałbym podziękować Monkowi, Esoxowi i Sazanowi, którzy wieloletni± prac± nad moim językiem polskim, wyprowadzili mnie z dołka. W pi¶mie na komputerze się udało. Niestety w mowie każdy rozpoznaje Hanysa, chociaż bardzo się staram :-(
Robert Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 13, 2003 Posty: 3215
Kraj: Francja Miejscowość: Selestat
Wysłany: Nie Mar 15, 2015 7:46 pm Temat postu:
old_rysiu napisał:
Kto¶ kiedy¶ napisał na ¶cianie : róh hożuf
Nie mogłem tego przeczytać. Dzisiaj, kiedy to napisze na kartce i dam do przeczytania młodzieży, ta bez problemu daje radę. W nazwie tej jest osiem głosek i osiem błędów.
Samara powie - o wła¶nie i to jest ten pozytyw - potrafi± przeczytać.
No, ale dajmy już spokój. Ważne, że u nas na Portalu jest czytelnie. Z tego też miejsca, chciałbym podziękować Monkowi, Esoxowi i Sazanowi, którzy wieloletni± prac± nad moim językiem polskim, wyprowadzili mnie z dołka. W pi¶mie na komputerze się udało. Niestety w mowie każdy rozpoznaje Hanysa, chociaż bardzo się staram :-(
Wydaje Ci się Rysiu : , uważam, że mówisz bardzo poprawnie...
Jak na Hanysa .
old_rysiu Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 31, 2002 Posty: 8461
Kraj: Polska Miejscowość: W±dół
Wysłany: Pon Mar 16, 2015 8:39 am Temat postu:
Robert napisał:
Jak na Hanysa .
Jak na Hanysa :-) No i wszystko na ten temat :-)
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo
Wysłany: Pon Mar 16, 2015 9:44 am Temat postu:
Nie przesadzajmy z tym Hanysem.
Czym innym jest olewanie zasad, bo tak wygodniej, czym innym nieprawidłowo¶ci, wynikaj±ce z innych powodów. Ciebie Rysiu można jednak stawiać za wzór pracowito¶ci i szczerych chęci. Dzisiaj faktycznie z przyjemno¶ci± czyta się Twoje posty, a zmiana jest wręcz niewyobrażalna. Chylę głowę - jestem pełen uznania.
Robert Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 13, 2003 Posty: 3215
Kraj: Francja Miejscowość: Selestat
Wysłany: Pon Mar 16, 2015 7:39 pm Temat postu:
old_rysiu napisał:
Robert napisał:
Jak na Hanysa .
Jak na Hanysa :-) No i wszystko na ten temat :-)
No, chyba nie opu¶ciło Cie Rysiu poczucie humoru i rozumiesz dobroduszny żart .
Tak jak Maciej, chylę głowę z uznaniem .
old_rysiu Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 31, 2002 Posty: 8461
Kraj: Polska Miejscowość: W±dół
Wysłany: Pon Mar 16, 2015 7:46 pm Temat postu:
Robert napisał:
old_rysiu napisał:
Robert napisał:
Jak na Hanysa .
Jak na Hanysa :-) No i wszystko na ten temat :-)
No, chyba nie opu¶ciło Cie Rysiu poczucie humoru i rozumiesz dobroduszny żart .
Tak jak Maciej, chylę głowę z uznaniem .
Robercie - czego¶ nie rozumiem. Gorzej - widzę, że nie wiesz o tym, że Hanys to brzmi dumnie :-)
Robert Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 13, 2003 Posty: 3215
Kraj: Francja Miejscowość: Selestat
Wysłany: Pon Mar 16, 2015 7:59 pm Temat postu:
O mój Panie ja nieszczęsny ignorant... , takie przeoczenie .
Przepraszam Rysiu .
Esox Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 31, 2002 Posty: 4285
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa
Wysłany: Wto Mar 17, 2015 2:28 am Temat postu:
old_rysiu napisał:
Z tego też miejsca, chciałbym podziękować Monkowi, Esoxowi i Sazanowi, którzy wieloletni± prac± nad moim językiem polskim, wyprowadzili mnie z dołka.
A wyobraĽ sobie, że ci wszyscy młodzi ludzie s± bardzo, bardzo ambitni i "musz±" studiować. Nie maj± żadnych zainteresowań poza powierzchown± znajomo¶ci± mody, muzyki młodzieżowej, nowinek komputerowych... i to chyba wszystko. Poza tym nie potrafi± przyswajać wiedzy, ani jej stosować w praktyce nawet szkolnej. Swoje braki w wykształceniu pokrywaj± bezczelno¶ci± i arogancj±. Tak naprawdę gardz± ludĽmi wykształconymi, a nabyli tej pogardy w domu. Tak zostali wychowani Nauczyciele to dla nich biedacy, ubogie dziady i żebracy. Wiedz±, że ich nauczycieli nie stać nawet na to żeby móc kształcić swoje dzieci w takich szkołach w jakich oni się ucz±. Ale to chyba dobrze. Chc± się uczyć nie dla swojej przyszło¶ci, ale na pokaz, po to żeby dobrze wypa¶ć w swoim ¶rodowisku. Wykładowcy, żeby cokolwiek od nich uzyskać, przede wszystkim jako ¶rodka motywuj±cego, stosuj± obniżanie poziomu nauczania. Na pocz±tku naprawdę po to żeby pozytywnie motywować a póĽniej okazuje się, że nie można więcej ż±dać od słuchaczy szkół prywatnych w Polsce. Nie da się więcej wycisn±ć, No nie da rady i już. W ten sposób powstaje w Polsce grupa społeczna absolwentów prywatnych uczelni niedouczonych magistrów i inżynierów. Gra pozorów. Oczywi¶cie jest to możliwe jedynie na uczelniach prywatnych
Nie dałem rady obejrzeć tego do końca, SZOK. 8O _________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miło¶ć
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo
Wysłany: Wto Cze 02, 2015 9:57 am Temat postu:
Jaki szok? To polska rzeczywisto¶ć, w której działanie szkoły polega na przygotowaniu ucznia do egzaminu trzeci-, szóstoklasisty, gimnazjalnego, że o maturze nie wspomnę. Nie liczy się wiedza lecz wyniki. Je¶li kto¶ powie, że to to samo, to będzie jedynie ¶wiadczyło, że... jego dzieci nie chodz± do szkoły. Historia w 6 klasie podstawówki to przekrój polskiej państwowo¶ci od jej pocz±tku po współczesno¶ć. Tak więc w majestacie prawa, zachwycie nad poziomem polskiej szkoły, jaki wyrażaj± Brytyjczycy /?!?/, kształcimy analfabetów.
Rówie¶niczka mojej córy /6 klasa/ - Polka, której ojciec pracuje w instytucji europejskiej na 3-letnim kontrakcie - chodzi do szkoły niemieckiej. To co opowiadała ona i jej rodzice, powodowało jednak jeszcze większe przerażenie. Jaki będzie efekt? Za kilkana¶cie lat Europa będzie siedliskiem wykształconych półgłówków. Choć jak widać już jest.
Długo my¶lałem, że ten program to jaka¶ ¶ciema, ale niestety się myliłem.
Czarnyy Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Sep 01, 2005 Posty: 832
Kraj: Polska Miejscowość: Jelenia Góra
Wysłany: Wto Cze 02, 2015 12:14 pm Temat postu:
Propo tematu i zamieszczonych filmów przypomniał mi się gdzie¶ czytany kawał, który jest wg. mnie jak najbardziej na miejscu, cyt:
"Matura 1960 r.
Drwal sprzedał drewno za 100 zł. Wycięcie drzewa na to drewno kosztowało go 4/5 tej kwoty. Ile zarobił drwal?
Matura 1970 r.
Drwal sprzedał drewno za 100 zł. Koszty uzyskania przychodu wyniosły 4/5 tej kwoty. Ile zarobił drwal?
Matura 1980 r.
Drwal sprzedał drewno za 100 zł. Koszty uzyskania przychodu wyniosły 4/5 tej kwoty. Ile procent stanowi zysk drwala?
Matura 1990 r.
Drwal sprzedał drewno za 100 zł. Koszty uzyskania przychodu wyniosły 4/5 tej kwoty. Ile zarobił drwal i jaki wpływ miała jego praca na otoczenie drzewa (uwzględnij s±siaduj±c± z drzewem florę i faunę)?
Matura 2000 r. (tylko dla zainteresowanych)
Drwal sprzedał drewno za 100 zł. W tym celu musiał wyci±ć kilka starych drzew. Opisz w kilku zdaniach, jak w tej sytuacji czuły się biedne zwierz±tka le¶ne i ro¶liny? Jak bardzo niekorzystne dla ¶rodowiska jest wycinanie starych drzew?
Matura 2010 r.
Drwal sprzedał drewno za 100 zł. Wycięcie drzewa na to drewno kosztowało go 4/5 tej kwoty, czyli 80 zł. Drwal zarobił 20 zł. Zakre¶l liczbę 20.
Matura 2020 r.
Drwal sprzedał drewno za 100 zł. Pokoloruj drwala. "
Efekt tego masz choćby na Onecie: kilka dni temu "Wejcherowo", dzisiaj kwiatem w tytule, na stronie głównej w dziale VOD.
old_rysiu Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 31, 2002 Posty: 8461
Kraj: Polska Miejscowość: W±dół
Wysłany: Sro Cze 03, 2015 6:30 am Temat postu:
Niby wysoki poziom w szkołach. Rodzice narzekaj±, że materiał nauczania zbyt trudny. Matury coraz trudniejsze. Jednak uczniowie jako¶ te szkoły kończ±. Dostaj± się na studia. Coraz więcej polskich uczonych staj± się sławnymi na ¶wiecie.
S± - jak zawsze byli - ludzie, którzy ''zimn± wojnę'' kojarz± z ¶niegiem i zim±. Nie ważne sk±d by nie był, czy z Legionowa, czy W±dołu, czy Wejherowa, wszędzie można znaleĽć osoby, które nie dbaj± o swoj± edukację.
Czy błędy popełnia tylko nieuk? Nie. Zdarzaj± się wpadki tym najlepszym czego tutaj mamy dowód :-)
old_rysiu Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 31, 2002 Posty: 8461
Kraj: Polska Miejscowość: W±dół
Wysłany: Sro Cze 03, 2015 6:36 am Temat postu:
Sk±d jeste¶?
Z k±d jeste¶?
Sk±d wypływa Wisła?
Z k±d wypływa Wisła?
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo
Wysłany: Sro Cze 03, 2015 6:51 am Temat postu:
old_rysiu napisał:
Niby wysoki poziom w szkołach. Rodzice narzekaj±, że materiał nauczania zbyt trudny. Matury coraz trudniejsze. Jednak uczniowie jako¶ te szkoły kończ±. Dostaj± się na studia. Coraz więcej polskich uczonych staj± się sławnymi na ¶wiecie.
S± - jak zawsze byli - ludzie, którzy ''zimn± wojnę'' kojarz± z ¶niegiem i zim±. Nie ważne sk±d by nie był, czy z Legionowa, czy W±dołu, czy Wejherowa, wszędzie można znaleĽć osoby, które nie dbaj± o swoj± edukację.
Czy błędy popełnia tylko nieuk? Nie. Zdarzaj± się wpadki tym najlepszym czego tutaj mamy dowód :-)
Nie Rysiu - poziom w szkołach jest zastraszaj±co niski! Tak się składa, że znam materiał VI klasy podstawówki i widzę, jak jest on przeładowany - szczególnie matma - i jak niewiele jest czasu na jego opanowanie. Co do samego układu materiału też można mieć zastrzeżenia. Dzieciaki po prostu nie maj± czasu na przyswojenie i usystematyzowanie materiału. Efekt? Ogrom korepetycji, bo - o zgrozo! - niewielu rodziców jest w stanie wytłumaczyć dzieciakowi zawiło¶ci tej "przeklętej matematyki". A ona po prostu jest banalna, tylko wymaga systematyczno¶ci i odrobiny czasu. Dla rozwiania w±tpliwo¶ci dodam, że te słowa nie s± wylewaniem łez przez zdesperowanego ojca, bo ze swej pociechy jestem dumny, ale wiem, ile to wymagało ode mnie czasu, bo szkoła jest niewydolna. A efekt? Politechnika organizuje kursy wyrównawcze z matmy, aby móc póĽniej mieć o czym rozmawiać z "pierwszaczkami". SZOK!
Błędy faktycznie popełnia każdy, ale instytucji, portalom, prasie to nie przystoi. Kiedy¶ one uczyły - dzisiaj szokuj±.
samara Pogawędkowy twardziel
Dołączył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo
Wysłany: Czw Cze 04, 2015 9:44 pm Temat postu:
Monk napisał:
old_rysiu napisał:
Niby wysoki poziom w szkołach. Rodzice narzekaj±, że materiał nauczania zbyt trudny. Matury coraz trudniejsze. Jednak uczniowie jako¶ te szkoły kończ±. Dostaj± się na studia. Coraz więcej polskich uczonych staj± się sławnymi na ¶wiecie.
S± - jak zawsze byli - ludzie, którzy ''zimn± wojnę'' kojarz± z ¶niegiem i zim±. Nie ważne sk±d by nie był, czy z Legionowa, czy W±dołu, czy Wejherowa, wszędzie można znaleĽć osoby, które nie dbaj± o swoj± edukację.
Czy błędy popełnia tylko nieuk? Nie. Zdarzaj± się wpadki tym najlepszym czego tutaj mamy dowód :-)
Nie Rysiu - poziom w szkołach jest zastraszaj±co niski! Tak się składa, że znam materiał VI klasy podstawówki i widzę, jak jest on przeładowany - szczególnie matma - i jak niewiele jest czasu na jego opanowanie. Co do samego układu materiału też można mieć zastrzeżenia. Dzieciaki po prostu nie maj± czasu na przyswojenie i usystematyzowanie materiału. Efekt? Ogrom korepetycji, bo - o zgrozo! - niewielu rodziców jest w stanie wytłumaczyć dzieciakowi zawiło¶ci tej "przeklętej matematyki". A ona po prostu jest banalna, tylko wymaga systematyczno¶ci i odrobiny czasu. Dla rozwiania w±tpliwo¶ci dodam, że te słowa nie s± wylewaniem łez przez zdesperowanego ojca, bo ze swej pociechy jestem dumny, ale wiem, ile to wymagało ode mnie czasu, bo szkoła jest niewydolna. A efekt? Politechnika organizuje kursy wyrównawcze z matmy, aby móc póĽniej mieć o czym rozmawiać z "pierwszaczkami". SZOK!
Błędy faktycznie popełnia każdy, ale instytucji, portalom, prasie to nie przystoi. Kiedy¶ one uczyły - dzisiaj szokuj±.
A co z pokoleniem mojego ojca? Znał biegle sze¶ć jezykòw. Mówił, ze to dzięki łacinie. Uczył się jej w szkole ¶redniej. Jego wiedza matematyczna, ale i z fizyki, z chemii znacznie przekraczała wymagania które nauczyciele stawiali mi w mojej szkole ¶redniej. Ojciec ¶miał się z tego czego się uczę. Posiadał wielk± wiedzę nie tylko z przedmiotów ¶cisłych. Jego wiedza humanistyczna była także ogromna. Mòwił że szkoła schodzi na psy. I to była prawda. My¶lę, że tak naprawdę coraz mniej trzeba umieć. Współczesne technologie stawiaj± coraz mniejsze wymagania dla użytkowników. Powoli to wszystko zaczyna przypominać instrukcję obsługi panzerfausta. Instrukcja dla idiotów. Po co uczyć następne pokolenia. Wystarczy wyszkolić ich bez zrozumienia w prostej obsłudze bardzo skomplikowanych urzadzeń i to wszystko. Teraz nawet naprawy diagnozuje komputer nie człowiek. Człowiek tylko wymienia cały podzespół i nawet nie wie co było przyczyn± awarii
Kształcenie kosztuje.
jjjan Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Nov 17, 2002 Posty: 2420
Kraj: Polska
Wysłany: Pią Cze 05, 2015 10:33 am Temat postu:
Przestańcie pitolić o poziomie nauczania.
Raczej obawiajcie się tego, że ludzie z tych filmików skończ± szkoły i studia, zostan± np. politykami, lekarzami, urzędnikami, prawnikami, nauczycielami, profesorami i będ± mieli bezpo¶redni wpływ na nasze życie, zdrowie i poziom nauczania.
Co gorsze, wielu z nich gdy już nabierze przekonania, że mog± mieć rzeczywisty wpływ na życie ludzi to bardzo ochoczo w życie innych się wpieprzaj±, uważaj±c że najlepiej wiedz± jak należy żyć.
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo
Wysłany: Pią Cze 05, 2015 10:50 am Temat postu:
Niestety Jasiu w naszym pitoleniu zawoalowana jest trwoga z powodu, który tak klarownie przedstawiłe¶. Wiemy, że zmywak nie wszystkich pomie¶ci i wielu tutaj zostanie, czyni±c dobro ku rado¶ci ogółu. ;)
farti Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 19, 2003 Posty: 1983
Kraj: UK Miejscowość: ...
Wysłany: Sob Cze 06, 2015 7:41 am Temat postu:
Loża zramolałych tetryków .
No bo przecież to nie to co jakie¶ ,,M jak miło¶ć'' czy inna ,,Moda na sukces'' . My prawim panie o losach Rzeczypospolitej. O naj¶więtszych prawdach egzystencji. Wręcz dotykamy j±dra (jak by to nie brzmiało) jestestwa . My jak ,co , gdzie ,kiedy ,komu i... cholercia, co my tam jeszcze wiemy ? :roll:
A ci młodzi to maj± to wszystko w (Y)-ie.
Przes chwilę miałem jakie¶ de javu , sk±d ja to znam.
No tak minęło jakie¶ 30 lat , więc trochę umknęło. Ale czy nie tak to było panowie?
Czy za naszej młodo¶ci nie to samo mówili nasi ojcowie. Przypomnijcie sobie co o tym wtedy my¶leli¶cie. Będziecie wiedzieli co my¶l± wasze dzieci (wnuki).
:
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo
Wysłany: Sob Cze 06, 2015 10:22 am Temat postu:
Taka kolej rzeczy. Ale... i tak mamy rację! : :
A za tych "zramolałych tetryków" postawisz co¶ więcej niż Budafoka! :
samara Pogawędkowy twardziel
Dołączył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo
Wysłany: Sob Cze 06, 2015 6:29 pm Temat postu:
farti napisał:
Loża zramolałych tetryków .
No bo przecież to nie to co jakie¶ ,,M jak miło¶ć'' czy inna ,,Moda na sukces'' . My prawim panie o losach Rzeczypospolitej. O naj¶więtszych prawdach egzystencji. Wręcz dotykamy j±dra (jak by to nie brzmiało) jestestwa . My jak ,co , gdzie ,kiedy ,komu i... cholercia, co my tam jeszcze wiemy ? :roll:
A ci młodzi to maj± to wszystko w (Y)-ie.
Przes chwilę miałem jakie¶ de javu , sk±d ja to znam.
No tak minęło jakie¶ 30 lat , więc trochę umknęło. Ale czy nie tak to było panowie?
Czy za naszej młodo¶ci nie to samo mówili nasi ojcowie. Przypomnijcie sobie co o tym wtedy my¶leli¶cie. Będziecie wiedzieli co my¶l± wasze dzieci (wnuki).
:
Ależ my się tylko dziwimy. Porównujemy do siebie nowe pokolenia. Mamy już ¶wiadomo¶ć, że nasz wpływ na rzeczywisto¶ć jest ograniczony, a tak naprawdę wiemy już, że nie mamy żadnego wpływu Topos dla wizerunku naszego czasu tworzy się prawie automatycznie i bez nas.
Przecież jeszcze kilkadziesi±t lat temu, naprawdę bardzo niedawno, pojecie kultury młodzieżowej i młodzieży nie istniało. To się zmieniło za naszego życia ( przynajmniej za mojego). Mam na my¶li to, że jako 10 letnie dziecko musiałem ubierać się, strzyc włosy, nosić marynarki, białe koszule, pulowery, krawaty, a nawet bardzo krepuj±ce męskie kalesony na tasiemki, tak jak doro¶li mężczyĽni. Dopiero, paradoksalnie kiedy dojrzałem do wieku męskiego mogłem zacz±ć nosić dżinsy, długie włosy, koszule na spodnie itp. i jak gdyby uwolnić się od dorosło¶ci pojmowanej tak jak rozumiało to poprzednie pokolenie.
Najważniejsze, że przestało mnie dotyczyć poczucie obowi±zku, samo-dyscypliny. Naraz okazało się, że nie muszę a mogę. Wszyscy młodzi maja taki rodzaj "kredytowania" To trwa do dzi¶ i pewnie tak już będzie zawsze. Nie jestem już na pewno młodzież±, ale ciekawi mnie co obecna młodzież robi z tym kredytem. I tyle...
farti Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 19, 2003 Posty: 1983
Kraj: UK Miejscowość: ...
Wysłany: Sob Cze 06, 2015 10:34 pm Temat postu:
Monk napisał:
Taka kolej rzeczy. Ale... i tak mamy rację! : :
A za tych "zramolałych tetryków" postawisz co¶ więcej niż Budafoka! :
Nawet nie wiesz jak mi brak i tęskno do takiej chwili .
A na horyzoncie jej nie widać póki co.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Za tre¶ci głoszone na forum dyskusyjnym odpowiedzialno¶ć ponosz± ich autorzy.
Korzystaj±c z forum akceptujesz ten REGULAMIN System pomocy - FAQ
Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu s± utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegaj± ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własno¶ci intelektualnej i twórczej bez zgody wła¶cicieli praw autorskich s± zabronione prawem.
Wszelkie znaki towarowe s± własno¶ci± ich prawowitych wła¶cicieli, za¶ ich użycie dozwolone jest wył±cznie po uzyskaniu zgody.