Poprzedni temat :: Następny temat |
Autor |
Wiadomoć |
kacperos-1992 Mieszacz zanętowy


Dołšczył: Jan 28, 2010 Posty: 67
Kraj: Polska Miejscowoć: Okolice Lublina |
Wysłany: Nie Mar 01, 2015 9:30 pm Temat postu: Problem z klenio-jaśkami |
|
|
Witam.. Panowie i Panie mam duży problem z tymi sportowymi rybami.. Ostatnie 2 lata uczyłem się szukać kusić do brania i zacinać jazio klenie.. Teraz już cośtam wiem ale pojawił się kolejny problem.. HOL.. Przez ostatnie 3 dni złowiłem jednego niedużego klenia ale jak dobrze licze 6 fajnych ryb straciłem podczas holu.. Za każdym razem ta sama bajka.. Ja tych ryb nie zacinam..jak siądą to spadają mi po około 10-20 sek.. Prubowałem holować w różny sposób i zawsze to samo.. Co robię nie tak czy może coś nie tak ze sprzętem? A łowię na : kijek Team Dragon 3-14 żyłka 0.16 i woblerki 2.5 cm.. Prubowałem też docinać rybę kiedy już siadła ale kończyło się tak samo.. Zamówiłem dzisiaj specjalne cieniutkie kotwiczki.. może to pomoże.. Jak ma ktoś jakiś pomysł to proszę o pomoc.. Za trafną radę duży browar stawiam! _________________ Spining...Rzeka... Czy można chcieć czegoś więcej? |
|
 |
pietruch Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Jul 08, 2004 Posty: 1317
Kraj: Polska Miejscowoć: Gdańsk |
Wysłany: Nie Mar 01, 2015 11:11 pm Temat postu: |
|
|
Jeżeli Twój parabolik, a rzeki w których łowisz mają spory uciąg to być może jest to kwestia wędziska i jego akcji. |
|
 |
kacperos-1992 Mieszacz zanętowy


Dołšczył: Jan 28, 2010 Posty: 67
Kraj: Polska Miejscowoć: Okolice Lublina |
Wysłany: Nie Mar 01, 2015 11:45 pm Temat postu: |
|
|
No niestety też się trochę tego obawiam na dniach to sprubuję sprawdzić używając innego kija którego będę musiał pożyczyć i wtedy będę wiedział.. Ten kij co łowię ma akcję med-fast.. _________________ Spining...Rzeka... Czy można chcieć czegoś więcej? |
|
 |
farti Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Jan 19, 2003 Posty: 1983
Kraj: UK Miejscowoć: ... |
Wysłany: Pon Mar 02, 2015 7:06 am Temat postu: |
|
|
Są rzeczy na tym świecie ...... , i niestety to prawda.
Podczas świątecznych aukcji na rzecz Białochowa swego czasu Gismo wystawił kijek ( nie pamiętam nawet co to był za kij). Zastrzegając że spadają z niego większe ryby.
Oczywiście musiałem TO sprawdzić . Kij wydawał się całkiem w porządku , zarówno z wyglądu jak i ,,pomacania'' nic mu nie brakowało.
Po kilku wyjazdach boleśnie przekonałem się na własnej skórze , że miał rację .
Pstrągi do 30cm bez problemu. 30-35 cm na dwoje babka wróżyła . Wszystkie co większe spadało po kilku sekundach.
Podczas następnej aukcji na rzecz Białochowa o ile dobrze pamiętam nabył tenże kij jjjan . :-)
Nie wiem czy i jakie ma wrażenia, może on się wypowie.
 |
|
 |
kacperos-1992 Mieszacz zanętowy


Dołšczył: Jan 28, 2010 Posty: 67
Kraj: Polska Miejscowoć: Okolice Lublina |
Wysłany: Pon Mar 02, 2015 11:49 am Temat postu: |
|
|
No niewiem popróbuję jeszcze może nawet dzisiaj jak przestanie padać i poczekam na kotwiczki które mam nadzieję około środy będę miał ale jak się nie poprawi to możecie jakiś sprawdzony kijek podżucić? koszt tak myślę do 250 zł.. _________________ Spining...Rzeka... Czy można chcieć czegoś więcej? |
|
 |
the_animal Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Feb 11, 2007 Posty: 1971
Kraj: Polska
|
Wysłany: Pon Mar 02, 2015 11:52 am Temat postu: |
|
|
Relacja powinna być prosta - sztywniejsza żyłka aż po plecionkę - miękki kij. I odwrotnie sztywny szybki patyk - miękka żyłka . Tak mi się wydaje . Jedyny odchył to sandacze  _________________ www.carpholic.pl
www.grubyzwierz.pl |
|
 |
kacperos-1992 Mieszacz zanętowy


Dołšczył: Jan 28, 2010 Posty: 67
Kraj: Polska Miejscowoć: Okolice Lublina |
Wysłany: Pon Mar 02, 2015 4:31 pm Temat postu: |
|
|
Może to jest mój błąd.. Łowię na żyłkę dual band która nie jest jakoś bardzo rozciągliwa a kijek jest dość sztywny..Animal możesz jakąś fajną rozciągliwą żyłkę zaproponować? Oczywiście jak ktoś też ma jakiś pomysł to czekam na info. _________________ Spining...Rzeka... Czy można chcieć czegoś więcej? |
|
 |
samara Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo |
Wysłany: Pon Mar 02, 2015 6:56 pm Temat postu: |
|
|
Bardzo dawno temu jeszcze w epoce Gierka miałem taki kłopot ze szczupakami. Znalazłem miejsce gdzie było ich zatrzęsienie i na kiju miałem ich ponad 250 sztuk, podczas jednego sezonu, ale nie wyjąłem żadnego. Wtedy blachy kręciłem samemu i zbroiłem w kupione kotwiczki. Dokąd na rynku były kotwice mustada nie było problemu. Ale Gierek powiedział, że polak potrafi i zerwał umowę z mustadem. Na rynku pojawiła się bardzo kiepska prywaciarska, polska produkcja . Jeszcze okonki można było zaciąć i wychowywać, ale szczupaków i bolenie w żaden sposób.
Ostatnio miałem podobny problem ze schodzeniem z haka leszczy łowionych na feedera. Pytałem ludzi i każdy miał inną teorię. Ktoś powiedział, że to haczyk. Wtedy przypomniałem sobie tą historię z kotwicami. Trochę czasu zajęło mi znalezienie odpowiednich haczyków. Teraz jestem pewien co zakładam, ale mimo to zmieniam haki po każdym niezaciętym braniu, a nawet wtedy kiedy dłuższy czas nie ma sygnału o braniu. Jeżdżę na ryby, a nie żeby ostrzyć czy oszczędzać na haczykach. |
|
 |
jjjan Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Nov 17, 2002 Posty: 2420
Kraj: Polska
|
Wysłany: Wto Mar 03, 2015 6:57 pm Temat postu: |
|
|
farti napisał: |
Podczas następnej aukcji na rzecz Białochowa o ile dobrze pamiętam nabył tenże kij jjjan . :-)
Nie wiem czy i jakie ma wrażenia, może on się wypowie.
 |
Nie łowiłem tą wędką, stała w szafie. O ile dobrze pamiętam, to wędka była bardzo miękka i szybko gięła się do rękojeści.
W następnej akcji wędkę kupił Oldi i odgrażał się, że będzie nią łowił  |
|
 |
the_animal Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Feb 11, 2007 Posty: 1971
Kraj: Polska
|
Wysłany: Wto Mar 03, 2015 8:18 pm Temat postu: |
|
|
kacperos-1992 napisał: |
Może to jest mój błąd.. Łowię na żyłkę dual band która nie jest jakoś bardzo rozciągliwa a kijek jest dość sztywny..Animal możesz jakąś fajną rozciągliwą żyłkę zaproponować? Oczywiście jak ktoś też ma jakiś pomysł to czekam na info. |
Siema. poszukaj żyłek np ownera - są akuratne ! _________________ www.carpholic.pl
www.grubyzwierz.pl |
|
 |
kacperos-1992 Mieszacz zanętowy


Dołšczył: Jan 28, 2010 Posty: 67
Kraj: Polska Miejscowoć: Okolice Lublina |
Wysłany: Sro Mar 04, 2015 8:46 am Temat postu: |
|
|
Dzięki wszystkim za rady.. Coś będę kombinował mam jeszcze inny pomysł mianowicie plecionka tylko że ta zmieniająca co godzinę pogoda nie sprzyja niestety.. Teraz śnieżyca u mnie ale może wyskocze później ale jak wczoraj byłem to bez dotknięcia i boję się że dzisiaj może być podobnie.. _________________ Spining...Rzeka... Czy można chcieć czegoś więcej? |
|
 |
old_rysiu Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Jul 31, 2002 Posty: 8461
Kraj: Polska Miejscowoć: Wądół |
Wysłany: Sro Mar 04, 2015 9:27 am Temat postu: |
|
|
jjjan napisał: |
Nie łowiłem tą wędką, stała w szafie. O ile dobrze pamiętam, to wędka była bardzo miękka i szybko gięła się do rękojeści.
W następnej akcji wędkę kupił Oldi i odgrażał się, że będzie nią łowił  |
Kupiłem sporo kijków i nie wiem o którym mowa. Ale sypie śniegiem :-( |
|
 |
jjjan Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Nov 17, 2002 Posty: 2420
Kraj: Polska
|
Wysłany: Sro Mar 04, 2015 11:31 am Temat postu: |
|
|
To była wędka Shakespeare 2,70m, Akcja:B , c.w. 5-25g.
Wylicytowała Gosia podobno jako prezent dla Ciebie w 2013.
A może nie dla Ciebie  |
|
 |
old_rysiu Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Jul 31, 2002 Posty: 8461
Kraj: Polska Miejscowoć: Wądół |
Wysłany: Sro Mar 04, 2015 4:16 pm Temat postu: |
|
|
Mam ten kijek :-) No teraz już wiem, dlaczego Gosi szczupaki biorą a mnie nie :-( |
|
 |
Torque Pogawędkowy twardziel

Dołšczył: Apr 03, 2003 Posty: 4621
Kraj: Polska Miejscowoć: Zabrze |
Wysłany: Czw Mar 19, 2015 9:17 pm Temat postu: |
|
|
Oj kiedy ja jazie łowiłem... . Przez dwa lata niemal pół wędkarskiego sezonu razem z Wykrzyknikiem spędzaliśmy na Wiśle w pogoni za jaziami.
Jeśli chodzi o wędki. "Przerzuciliśmy" kilka modeli. Michałowi o ile dobrze pamiętam najlepiej łowiło się Banaxem zbrojonym na muchowym blanku (kij do około 8g). Ja łowiłem starą serią Jaxona: syrius do 12g.
Dla mnie kij jaziowy podczas machnięcia na "sucho" powinien mieć dwa miejsca w których następuje ugięcie.
Ważną żeczą podczas łowienia było by brań nie zacinać a po braniu płynnie przejśc do holu ryby. Wtedy było dużo mniej spadów.
Poszukaj jakiejś taniej i jak najdłuższej wędki na okonie o ciężarze wyrzutu koło 8g (pewnie będzie zaniżona) i powinno być ok.
Jeśli nie masz ograniczeń budżetowych, przeglądnij dokładnie katalog Pure Fishing. Jest tam kilka wędek ponad 3 metrowych które były by idealne. _________________ Najgorszy dzień na rybach jest lepszy od najlepszego dnia w pracy...Marek Mołdawa |
|
 |
|