Poprzedni temat :: Następny temat |
Autor |
Wiadomoć |
mario_z Łowca Szczupaka i Suma

Dołšczył: Apr 16, 2006 Posty: 6587
Kraj: Polska Miejscowoć: Lublin |
Wysłany: Wto Lip 11, 2017 3:30 pm Temat postu: Lipiec - lipcowe wyniki |
|
|
Coś tam się łowi.
 _________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość
|
|
 |
mario_z Łowca Szczupaka i Suma

Dołšczył: Apr 16, 2006 Posty: 6587
Kraj: Polska Miejscowoć: Lublin |
Wysłany: Pon Lip 17, 2017 3:56 pm Temat postu: |
|
|
Wczoraj czternaście sandaczyków w przedziale 30-48cm oraz siedem okoni, największy 29cm natomiast najmniejszy 17cm
 _________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość
Ostatnio zmieniony przez mario_z dnia Wto Sie 08, 2017 8:43 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
 |
krzysztofCz RZEP


Dołšczył: Jul 01, 2006 Posty: 2572
Kraj: Polska
|
Wysłany: Sro Lip 19, 2017 6:55 am Temat postu: |
|
|
Mariusz ja normalnie Ci zazdroszczę, u mnie pogoda taka, że nie da się wypłynąć na morze. Są chwile, że nie wieje, ale za to pada lub są to tylko chwile spokoju z zapowiedzią silniejszych podmuchów. Zaczynam rozważać powrót na wody PZW czy inne dzierżawione jeziora. |
|
 |
lecek Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Oct 12, 2002 Posty: 1509
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa-Tarnów |
Wysłany: Piš Lip 21, 2017 10:53 am Temat postu: |
|
|
Od ponad dwóch tygodni przyjąłem praktykę codziennego dwu godzinnego, wieczornego wypadu na Wisłę. Niestety realizuję to w samym centrum, tuż przy sławnych bulwarach. Spożywający tłum, muzyka i dźwięk tłuczonych lub wyrzucanych butelek nie jest tak irytujący, jak co chwilę przepływające lub wręcz szarżujące motorówki, pontony i łodzie na silnikach, plus spacerowe "parowce". Ulubiły sobie te wszystkie obiekty "przemaszerować" właśnie pod moim brzegiem robiąc sobie reklamę, być zauważalnym i podziwianym. Robią falę, mącą wodę i moczą mi buty. Zmusza mnie to do odczekania, aż woda się uspokoi. Ogólnie kicha. Na każdej miejscówce do muchy wychodzą więc ryby tylko raz. Po "przejechaniu" mogę opuścić łowisko. Nosiłem się nawet z zamiarem brodzenia. Jednak ryzyko potrącenia i zmycia w nurt jest dość duży. Odpuściłem. Pewnie z samego rana by się sprawdziło. Ale ja nie mam "na" moim zegarze takich godzin jak trzecia czy czwarta nad ranem.  _________________ Lecek |
|
 |
mario_z Łowca Szczupaka i Suma

Dołšczył: Apr 16, 2006 Posty: 6587
Kraj: Polska Miejscowoć: Lublin |
Wysłany: Piš Lip 21, 2017 1:59 pm Temat postu: |
|
|
lecek napisał: |
............... Pewnie z samego rana by się sprawdziło. Ale ja nie mam "na" moim zegarze takich godzin jak trzecia czy czwarta nad ranem.  |
Mogę pożyczyć Ci mój sikor.
 _________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość
|
|
 |
lecek Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Oct 12, 2002 Posty: 1509
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa-Tarnów |
Wysłany: Pon Lip 24, 2017 11:06 am Temat postu: |
|
|
mario_z napisał: |
lecek napisał: |
............... Pewnie z samego rana by się sprawdziło. Ale ja nie mam "na" moim zegarze takich godzin jak trzecia czy czwarta nad ranem.  |
Mogę pożyczyć Ci mój sikor.
 |
Dzisiaj "wstałem". Sprawdziłem. Na zegarku była 03.37. Ale to był próbny alarm. Tylko siku i dalej nie pamiętam. _________________ Lecek |
|
 |
krzysztofCz RZEP


Dołšczył: Jul 01, 2006 Posty: 2572
Kraj: Polska
|
Wysłany: Pon Lip 24, 2017 2:53 pm Temat postu: |
|
|
Sikanie odbiera Ci pamięć  |
|
 |
Krzysztof46 Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Jul 14, 2006 Posty: 246
Kraj: Niemcy Miejscowoć: Raubach |
Wysłany: Wto Lip 25, 2017 6:51 pm Temat postu: |
|
|
Bo w pewnym wieku dla faceta sikanie to bardzo wazna sprawa  _________________ Krzysztof |
|
 |
krzysztofCz RZEP


Dołšczył: Jul 01, 2006 Posty: 2572
Kraj: Polska
|
Wysłany: Sro Lip 26, 2017 1:07 pm Temat postu: |
|
|
Też coś w tym temacie wiem... już  |
|
 |
lecek Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Oct 12, 2002 Posty: 1509
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa-Tarnów |
Wysłany: Wto Sie 01, 2017 8:14 am Temat postu: |
|
|
Byłem dwa dni na Vah -u. 30 lipca było ciężko i jako jedyny na tzw.odcinku "Lipanovym" wyjąłem rybę dnia
 _________________ Lecek |
|
 |
krzysztofCz RZEP


Dołšczył: Jul 01, 2006 Posty: 2572
Kraj: Polska
|
Wysłany: Wto Sie 01, 2017 8:27 am Temat postu: |
|
|
Ładna z Was para  |
|
 |
lecek Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Oct 12, 2002 Posty: 1509
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa-Tarnów |
Wysłany: Wto Sie 01, 2017 8:56 am Temat postu: |
|
|
Koledzy nie chcą mi tej ryby zaliczyć. Uważają, że złowiona nie koszernie - na żywca
Był straszny upał i nic konkretnego nie gryzło. Lipienie, ale takie pod 30 cm. Na tym odcinku ponoć występują grube tęczaki i potoki. Aby nie golić wody po próżnicy godzinami na nimfę przerzuciłem się na streamera. Przerzucałem okonie. Gdy kolejnego chciałem podebrać, a ten chlapał sie po powierzchni, wyskoczył tęczak i go pożarł. Poczekałem i lekko przyciąłem. Miałem rybę przez chwile na wędce, ale wypluł wszystko. Miałem uwolnionego streamera, więc szybko poprawiłem no i kucnął. "Woził" mnie tak przez 20 minut. Miałem żyłkę 0,16 mm i bałem się, że przetrze. Dało się go w końcu podebrać. Taka wypasiona grubo 50 + .
 _________________ Lecek |
|
 |
|