Podstawowym elementem wyposażenia łodzi wędkarskiej są:
- pasy/kamizelki ratunkowe w ilości odpowiadającej ilości ludzi na łódce;
- koła ratunkowe /z linką o średnicy 8-10 mm i długości 25 m/- łódź z napędem mechanicznym - 1
bez napędu mechanicznego - 2
- gaśnice - gdy łódź nie przekracza 10 m - gaśnica proszkowa 2 kg /1 dla silników 5-100 kW + 1 na każde następne 100 kW/
Konto/logowanie
ZAREJESTROWANI Ostatni Tobiasz Dzisiaj 0 Wczoraj 0 Wszyscy 4520 UŻYTKOWNICY Goscie 472 Zalogowani 0 Wszyscy 472
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj
Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
Wysłany: Czw Lut 21, 2019 8:30 am Temat postu: Luty 2019 nad wodą
Ja na razie siedzę na dupie w domu, po wypadku samochodowym w którym uczestniczyłem drugiego lutego w drodze na Podlodowe Mistrzostwa Okręgu Lubelskiego ciągle nie mogę dojść do siebie, ból kolana i skręconych oraz ponadrywanych żeber skutecznie mnie uziemiły, nie wiem ile jeszcze weekendów będę musiał odpuścić, zrobiło się cieplej, pośniegowa woda zeszła, pstrągi skubią a ja uziemiony. _________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość
lecek Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 12, 2002 Posty: 1508
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa-Tarnów
Wysłany: Wto Lut 26, 2019 4:05 pm Temat postu:
Zdążyłem jeszcze w lutym. Wybrałem się w czwartek do Bielska Białej. Liczyłem na wędkowanie od piątku do niedzieli. Okazało się, że spadł deszcz i temperatura podskoczyła. Woda w Wiśle poszła znacznie w górę i płynęło do niedzieli błoto. Jednak w niedzielę woda opadła i się wyklarowała. Jak na tamte warunki nie ma co wchodzić do rzeki gdy poziom na wodowskazie jest powyżej 150 cm. Spadła do 142 cm. Pojechałem do Ustronia. Okazało się, że woda idealna na streamera. Około południa, czyli późno zacząłem. Pierwszy zameldował się wypasiony lipień na skoczka nimfę. Potem pstrągi. W sumie w ciągu nie całych czterech godzin złowiłem sześć pstrągów i cztery lipienie. W tym dwa pstrągi grubo powyżej +40 cm. Lipienie tez wypasione na + 30 cm. Otwarcie sezonu z muchą 2019 zaliczone. _________________ Lecek
lecek Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 12, 2002 Posty: 1508
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa-Tarnów
Wysłany: Wto Lut 26, 2019 4:07 pm Temat postu: Re: Luty 2019 nad wodą
mario_z napisał:
Ja na razie siedzę na dupie w domu, po wypadku samochodowym w którym uczestniczyłem drugiego lutego w drodze na Podlodowe Mistrzostwa Okręgu Lubelskiego ciągle nie mogę dojść do siebie, ból kolana i skręconych oraz ponadrywanych żeber skutecznie mnie uziemiły, nie wiem ile jeszcze weekendów będę musiał odpuścić, zrobiło się cieplej, pośniegowa woda zeszła, pstrągi skubią a ja uziemiony.
A jakie okoliczności tego nieszczęścia? Czyżby oblodzenie, poślizg i bach? Trzymaj się i wracaj do zdrowia. Nie zaniedbuj rehabilitacji. Grzecznie jedz kleiki i łykaj zapisane prochy. Zdrówka _________________ Lecek
krzysztofCz RZEP
Dołšczył: Jul 01, 2006 Posty: 2572
Kraj: Polska
Wysłany: Wto Lut 26, 2019 7:20 pm Temat postu:
Mariusz, tyle razy Cię ostrzegaliśmy... nie wygrywaj wszystkiego bo ludzie są zawistni i mściwi
A tak na poważnie to wracaj do zdrowia jak najszybciej... zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka życzę
mario_z Łowca Szczupaka i Suma
Dołšczył: Apr 16, 2006 Posty: 6587
Kraj: Polska Miejscowoć: Lublin
Wysłany: Sro Lut 27, 2019 9:10 pm Temat postu: Re: Luty 2019 nad wodą
lecek napisał:
mario_z napisał:
Ja na razie siedzę na dupie w domu, po wypadku samochodowym w którym uczestniczyłem drugiego lutego w drodze na Podlodowe Mistrzostwa Okręgu Lubelskiego ciągle nie mogę dojść do siebie, ból kolana i skręconych oraz ponadrywanych żeber skutecznie mnie uziemiły, nie wiem ile jeszcze weekendów będę musiał odpuścić, zrobiło się cieplej, pośniegowa woda zeszła, pstrągi skubią a ja uziemiony.
A jakie okoliczności tego nieszczęścia? Czyżby oblodzenie, poślizg i bach? Trzymaj się i wracaj do zdrowia. Nie zaniedbuj rehabilitacji. Grzecznie jedz kleiki i łykaj zapisane prochy. Zdrówka
Dokładnie, czarny lód, poślizg i czołowo drzewo, zdrowo przywaliliśmy bo odbiło nas spowrotem na drogę i zatrzymaliśmy się dopiero z dziesięć metrów od niego, Nissan Xtrail do kasacji, wyszedłem z auta sam choć nie pamiętam jak, wylądowałem w szpitalu, skręcone i ponadrywane zebra, rozpieprzone kolano, porażka po całości. Czwarty tydzień od wypadu a klata napieprza ze wyć się chce, ni kichnąć ni prychnąć o wsparciu się na rękach nawet nie ma mowy, chodzenie o kulach tez cholernie boli, aj szkoda gadać. _________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość
mario_z Łowca Szczupaka i Suma
Dołšczył: Apr 16, 2006 Posty: 6587
Kraj: Polska Miejscowoć: Lublin
Wysłany: Sro Lut 27, 2019 9:16 pm Temat postu:
krzysztofCz napisał:
Mariusz, tyle razy Cię ostrzegaliśmy... nie wygrywaj wszystkiego bo ludzie są zawistni i mściwi
HAHAHAHAHAAAAA
krzysztofCz napisał:
A tak na poważnie to wracaj do zdrowia jak najszybciej... zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka życzę
lecek napisał:
Trzymaj się i wracaj do zdrowia. Nie zaniedbuj rehabilitacji. Grzecznie jedz kleiki i łykaj zapisane prochy. Zdrówka
Dzięki Panowie, najgorsze jest to że mojej Perełki już czwarty tydzień nie sączę a bez tego leki jak by wolniej się wchłaniają _________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość
mario_z Łowca Szczupaka i Suma
Dołšczył: Apr 16, 2006 Posty: 6587
Kraj: Polska Miejscowoć: Lublin
Wysłany: Sro Lut 27, 2019 9:21 pm Temat postu:
lecek napisał:
Zdążyłem jeszcze w lutym. Wybrałem się w czwartek do Bielska Białej. .........Około południa, czyli późno zacząłem. Pierwszy zameldował się wypasiony lipień na skoczka nimfę. Potem pstrągi. W sumie w ciągu nie całych czterech godzin złowiłem sześć pstrągów i cztery lipienie. W tym dwa pstrągi grubo powyżej +40 cm. Lipienie tez wypasione na + 30 cm. Otwarcie sezonu z muchą 2019 zaliczone.
Gratuluję super rozpoczętego sezonu _________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość
Robert Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 13, 2003 Posty: 3215
Kraj: Francja Miejscowoć: Selestat
Wysłany: Czw Lut 28, 2019 12:32 pm Temat postu: Re: Luty 2019 nad wodą
[quote="mario_z"][quote="lecek"]
mario_z napisał:
Ja na razie siedzę na dupie w domu, po wypadku samochodowym w którym uczestniczyłem drugiego lutego w drodze na Podlodowe Mistrzostwa Okręgu Lubelskiego ciągle nie mogę dojść do siebie, ból kolana i skręconych oraz ponadrywanych żeber skutecznie mnie uziemiły, nie wiem ile jeszcze weekendów będę musiał odpuścić, zrobiło się cieplej, pośniegowa woda zeszła, pstrągi skubią a ja uziemiony.
Nie sądziłem, że aż tak niebezpiecznie było... Chyba przez to, że ani na chwilę humor Cie nie opuścił . Szczęście, że jesteście cali .
Ze wszystkiego się wyliżesz, czego serdecznie Ci życzę...A "perełka" poczeka .
mario_z Łowca Szczupaka i Suma
Dołšczył: Apr 16, 2006 Posty: 6587
Kraj: Polska Miejscowoć: Lublin
Wysłany: Piš Mar 01, 2019 8:16 am Temat postu: Re: Luty 2019 nad wodą
[quote="Robert"][quote="mario_z"]
lecek napisał:
mario_z napisał:
Ja na razie siedzę na dupie w domu, po wypadku samochodowym w którym uczestniczyłem drugiego lutego w drodze na Podlodowe Mistrzostwa Okręgu Lubelskiego ciągle nie mogę dojść do siebie, ból kolana i skręconych oraz ponadrywanych żeber skutecznie mnie uziemiły, nie wiem ile jeszcze weekendów będę musiał odpuścić, zrobiło się cieplej, pośniegowa woda zeszła, pstrągi skubią a ja uziemiony.
Nie sądziłem, że aż tak niebezpiecznie było... Chyba przez to, że ani na chwilę humor Cie nie opuścił . Szczęście, że jesteście cali .
Ze wszystkiego się wyliżesz, czego serdecznie Ci życzę...A "perełka" poczeka .
Dzięki Robercie, z natury jestem wesołym człowiekiem więc i do tego na luzie podchodzę, co prawda ból jest taki że nieraz wyć mi się chce, ale muszę dać radę i przejść przez to, rybki czekają _________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość
lecek Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 12, 2002 Posty: 1508
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa-Tarnów
Wysłany: Piš Mar 01, 2019 10:25 am Temat postu:
Zmierzałeś na zawody podlodowe. "Wyjechałes" na lodzie. Czyli zawody tego typu nie dla Ciebie. Zostań przy spinningu. Powodzonka i zdrowia. _________________ Lecek
mario_z Łowca Szczupaka i Suma
Dołšczył: Apr 16, 2006 Posty: 6587
Kraj: Polska Miejscowoć: Lublin
Wysłany: Sob Mar 02, 2019 9:19 am Temat postu:
lecek napisał:
Zmierzałeś na zawody podlodowe. "Wyjechałes" na lodzie. Czyli zawody tego typu nie dla Ciebie. Zostań przy spinningu. Powodzonka i zdrowia.
_________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Za treści głoszone na forum dyskusyjnym odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
Korzystając z forum akceptujesz ten REGULAMIN System pomocy - FAQ
Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.
Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.