Sierpień 2020 nad wodą

[krzysztofCz]

No to jak Mariusz nie zakłada sierpnia to ja sobie pozwolę to zrobić
Napiszę, że nic nie napiszę bo nic nie łowię... qurde, może dlatego, że nie wypływam

[lecek]

Tak jak ja. Tez nic nie pisze, bo jeszcze nie było sierpniowego wędkowania.
_________________
Lecek

[mario_z]

Choć wczoraj na rybach byłem to nic nie złowiłem
_________________
Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość

[krzysztofCz]

Mariusz to jak Ty nic nie łowisz to ja naprawdę nie mam po co wypływać

[mario_z]

[krzysztofCz]

Mariusz... mordo Ty moja... w końcu będziemy mogli się spotkać w realu
Wędki... no cóż, możesz próbować z brzegu leszcza/fląderkę z gruntu, możesz na spławik w porcie. Szkoda, że to nie sezon na belony czy śledzie. Na wszystkich rzekach wybrzeża od ostatniego mostu są wody morskie.

[mario_z]

[Tiur]

Też jestem w pobliżu Leby już od tygodnia. Mam fajne jeziorko kilometr od domu. Ale nie zabrałem nawet haczyka że sobą. W porcie też sandacze łowią
<a href="https://ibb.co/XbWRZzs"><img src="https://i.ibb.co/XbWRZzs/IMG-20200804-133114.jpg" alt="IMG-20200804-133114" border="0"></a>

[krzysztofCz]

Kamil, a co Ty tak szyfrem piszesz

[lecek]

W końcu dwa wypady z wędką. Jeden do kolegi na działkę - Wkra. Drugi po pracy na warszawską Wisłę. Wkra nadal urokliwa, mimo, że mocno zarośnięta. Na szczęście w środku tygodnia nie było kajaków. No kilka. Jak to w środku dnia, siadały kleniki i jelce. Nie było żadnych rewelacji na tej miejscówce. Jedynie co warto odnotować, to zaliczyłem bliskie spotkanie z boleniem, który wypłynął z roślinności zza moich pleców i sobie koło mnie postał. Boleń jak boleń. Ale ten miał spoko z 80cm. Nie miałem wideł pod ręką, bo bym spróbował go podebrać. Za to na Wiśle uparłem się, że choćby nie wiem co, to nie będę się przewiązywał i zmieniał much. Założyłem streamera tzw. dywanowego i powolutku czesałem wodę. Zaliczone trzy bolenie w tym jeden pod 60cm. Trochę się martwiłem, bo na działce pozostał podbierak, ale przynajmniej przypon był solidny. Udany dzień. Meszki i komary aktywność na 10.
_________________
Lecek

[Tiur]

Tutaj gdzie jestem internet jest jeszcze na korbkę i wstawienie 1 zdjęcia to jest 5 minut . Może teraz się uda

[krzysztofCz]

Kamil tam gdzie Ty jesteś jest też Darogryf. On jest tam, gdzie teraz jest głośny zlot w Łebie

[Tiur]

[mario_z]

Wczoraj wieczorkiem w końcu pierwszy wypad w Darłówku na falochron na ryby, ponieważ flądry nie chciały współpracować (chyba zauważyły że zona jest ze mną ) postanowiłem sprawdzić czy jakiś ślepy śledzik niekręci się w pobliżu, okazało się że jest i to nie jeden
w około godzinę na-trzaskałem tego z pięćdziesiąt sztuk
Zabawa była super, dzisiaj wieczorem powtórka


_________________
Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość

[mario_z]

Dzisiaj o wiele słabiej, Śledzie jakieś ospałe, wyjąłem tylko kilkanaście sztuk plus dwa Tubisy, nawet Pogawędkowa koszulka nie pomogła





_________________
Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość

[krzysztofCz]

Ale za to jak poważnie wyglądasz w tej koszulce Ale czemu ja nie mam takiej z kołnierzykiem

[mario_z]

[Tiur]

Krzychu jaką yamahe dosiadasz? . Ja Cię widzę na drag starze ewentualnie virago

[mario_z]

[krzysztofCz]

Qrde... ale śliczne z nas chłopaki... nie miałem pojęcia

Kamil, yamaszka-wirażka, legendarna 535, większej nie chce

[Tiur]

U mnie w garażu stoi drag star. Ale motory to nie dla mnie . Może jak już będę w podeszłym wieku to odkryję pasję

[krzysztofCz]

[mario_z]

[Tiur]

[Tiur]

Tak "często" Wyjeżdża, że mogę wędki trzymać w sezonie na nim 😀

[krzysztofCz]

No to masz stylowy stojak na wędki

[mario_z]

Dzisiaj popływałem trochę za okoniami, dawno sobie tak nie połowiłem pasiastych, praktycznie w każdym rzucie branie, nawet gdy spadł podczas holu od razu walił drugi, niestety wymiarem Okonie nie powalały, największy jakiego złowiłem miał ledwo 25cm, dużo było drobnicy w przedziale 14 - 16cm.
_________________
Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość

[krzysztofCz]

Mariusz pochwal się ile dołowiłeś śledzi na drogę

[lecek]

W ramach tygodniowego urlopu byłem trochę powłóczyć się na Pogórzu Ciężkowickim i Rożnowskim. Oprócz górek, wybrałem się nad dolny Dunajec. To był urlop, wiec nie było mowy, abym zrywał się na ryby skoro świt. Małżonka plaźing na kamyczkach, a ja w tym czasie, w środku największego skwaru z wędką. Mucha i klenie. Dołowiłem tez kilka całkiem przyzwoitych okoni, czyli takich pod trzydzieści. Teraz skóra złazi z pleców. Jeden dzień wystarczył, abym się spiekł. Potem już łowienie w koszuli. Teraz, po powrocie dla odpoczynku dodatkowo w środku tygodnia dzień wolny i zrobię wypad na Wisłę, popróbuję skusić bolki, na muchę.
_________________
Lecek

[jjjan]

Pochwalę się.
Miałem dwa tygodnie urlopu i były to dwa tygodnie spędzone na łowieniu ryb. Dwa tygodnie na łódce w Szwecji, na jeziorze, w którym nie brakowało szczupaków i którym absolutnie nie przeszkadzało, że jest upał i sierpniowy żar leje się z nieba.
Po raz kolejny przekonaliśmy się, że szwedzkie szczupaki są szalone, dzikie i silne. Walczą ostro i nie poddają się do ostatniej chwili. Błyskawicznie wyciągają plecionkę, nurkują do dna by po kilku sekundach fruwać nad powierzchnią wody. Dzień w dzień przez dwa tygodnie.
Nie było czasu na jajecznicę bo frytki z okoniami, pizza z okoniami, okonie z okoniami, mniam

[Tiur]

[dzas]

Od siebie mogę dodać tylko to, że wszystko co opisuje Jjjan - to prawda
_________________
Nasz Admin kochany - Ciągle pracuje! Wszystkiego przypilnuje i jeszcze inni, niektórzy, wtykają mu szpilki. To nie ludzie - to wilki!

[krzysztofCz]

[mario_z]

[mario_z]

[krzysztofCz]

[mario_z]

[dzas]

[Tiur]

[jjjan]

[mario_z]

[mario_z]

W ubiegłą sobotę 29 sierpnia na zbiorniku Krzczeń odbyły Spławikowe Zawody Działaczy Koła PZW Lublin Miasto, łowiliśmy z łódek w składach jednoosobowych. Ryba w tym dniu chyba bardzo lubiła frykasy które jej wrzuciłem do wody, nie odeszła z łowiska ani na chwilę, leszczyki, płotki, nawet karasie srebrzyste których jakiś czas tam nie widziałem, oraz sumiki z "hameryki" tylko czekały by podać im na haku świeżą pineczkę. Wynikiem prawie ośmiu kilogramów zająłem pierwsze miejsce


_________________
Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość

[krzysztofCz]

Mariusz gratulacje.
Czy Ty masz jeszcze gdzie stawiać te puchary

[mario_z]

[lecek]

[krzysztofCz]

[mario_z]