Maj 2021

[krzysztofCz]

To już przecież maj
Ja 1 byłem na Odrze, jednak zamiast szczupaka wyjąłem bolenia 65cm.

[Tiur]

Ja Wam zdrowo zazdroszczę. U mnie aura i tarło leszczy popsuło moje plany. Na majówkę mam jeszcze ponad 20 dni. Może się uda

[lecek]

Pojechałem pierwszego maja nad Wkrę. Padało. Na dole woda zimna i nic się nie działo. Spotkany kolega, który próbował na muchę skusić szczupaka, też bez brania. Przy okazji biegało kilku ze spinningiem. Nic. Pomokłem do południa i zwinąłem się do domu.Teraz czytam, że Wody Polskie dostały zgłoszenie skażenia wody. Wkra ma dużo dopływów i to z jakiś zakładów. Jak zwykle.

_________________
Lecek

[Krzysztof46]

ja planuje wybrac sié w soboté ze spiningiem troché pochodzic za szczupakiem.
_________________
Krzysztof

[krzysztofCz]

Ja wczoraj byłem na Odrze. Jednak zamiast szczupaka znowu bolki, takie po 70cm. Teraz trzeba na belonę się wybrać.

Mariuszszsz... gdzie Ty jesteś

[mario_z]

[Krzysztof46]

[Krzysztof46]

Byłem i nic nie złowiłem .
_________________
Krzysztof

[lecek]

Ne weekend udałem się odpocząć w okolice Białegostoku i przy okazji wpadłem z muchówka nad Supraśl w Supraślu. Ogólnie, woda jak prawie wszędzie wysoka, zimna i brudna. W niedzielę męcząc się w centrum na odcinku nizinnym, wśród spacerujących tłumów, złowiłem jednego Jazia. Ale przy okazji dyskusji z wędkującymi tubylcami, rozmawiając o stanie rybnym , OS i no kill, dostałem życiową radę. Gdy zwróciłem im uwagę, że pewne praktyki, o których mówią i robią są nielegalne, otrzymałem odpowiedź że: "Panie, jak pan będziesz przestrzegał przepisów, to pan nigdy ryby nie złapiesz". I to by było na tyle, co do mentalności wędkarskiej.
_________________
Lecek

[krzysztofCz]

A ja dzisiaj połowiłem belonek. Jednak zmarnowałem dużo czasu szukając ich blisko brzegu, dopiero po odpłynięciu na ok. 10m głębokości pokazały się. Te największe miały po ok 80cm.

[Tiur]

Wszyscy nad wodą to i ja się wybrałem przed praca na "pół godzinki" . Jedna ryba wyjęta i jedna spadła

[bedmar58]

Kamil ładny pasiak

[krzysztofCz]

W piątek byłem znowu na belonach, tym razem od razu dalej od brzegu. Nie było problemu by złowić komplecik

[Szahid]

Ja nie łowiłem za to obserwowałem świetne widowisko

https://youtu.be/rfQ3ZwyMMfw
_________________

[bedmar58]

Łowienie belon to fantastyczne doznania, podczas prowadzenia błystki kilka ataków piękna sprawa.

[mario_z]

[krzysztofCz]

Belony mnie trochę znudziły więc wczoraj pojechałem na Odrę. Woda ma teraz ok 18*C, nie tak jak poprzednio ok 8*C. Na echu widać już pełno drobnicy więc z braniami cienko. Wyjąłem kilka okonków, miałem dwa uderzenia czegoś większego ale stracone. Niestety szczupaków ani nawet jak poprzednio boleni nie udało się złowić . No cóż, jak mawia klasyk... jutro też jest dzień

[bedmar58]

Krzysiu trzeba być wytrwałym nie poddawaj się.

[krzysztofCz]

No to Marku nie poddałem się . Wczoraj wypłynąłem na belony. Było jakby mniej, jakby mniejsze i więcej zejść niż ostatnio. Ostatecznie jednak trochę złapałem. Muszę jeszcze trochę dołowić na Wasz przyjazd

[bedmar58]

Krzysiu i za to cię lubię ,pogoda ducha. Mimo wielu problemom dajemy radę.

[krzysztofCz]

Pogoda ducha to mi jest potrzebna. Wsadziłem się w jakieś nieoznakowane lub zatopione siaty i straciłem blachy. Blachy jeszcze przeżyję, ale miałem założone nówki plecionki PowerPro i trochę ich straciłem Jednak humor mi wrócił jak założyłem złociste precjozja od tego fajnego chłopca z Grudziądza zwanego Dzasem . To na to połowiłem. Mam nadzieję, że pogoda jeszcze się poprawi zanim belony odpłyną. Jak nie to ja za nimi popłynę.

[Tiur]

Łowić Pany i wrzucać relację będę miał co czytać. Mój kręgosłup odmówił współpracy i jestem uziemiony w domu. Pół roku czekałem na 1 czerwca a tu klapa a uzbroiłem się po zęby przynętami. No i znów się mi chce ruszyć już teraz nad wodę

[krzysztofCz]

Maj zakończyłem na belonach. I to dosłownie zakończyłem . Już sobie odpływają. Przy brzegu nic, dopiero tak 2-3km od brzegu można było je obserwować, obserwować bo brać nie chciały. Parę uderzeń i jedna wyjęta. Pewnie jeszcze będą się trafiać przy próbach połowu troci dalej od brzegu, ale sezon belonowy uważam za zamknięty