Sympatyczne, niewielkie, futrzaste stworzonka o czarnym lub brunatnym kolorze, pojawiaj±ce się często na brzegach wód - to zazwyczaj norki amerykańskie. S± one równocze¶nie bardzo groĽnym drapieżc±, niszcz±cym ptasie lęgi.
Konto/logowanie
ZAREJESTROWANI Ostatni Tobiasz Dzisiaj 0 Wczoraj 0 Wszyscy 4520 UŻYTKOWNICY Goscie 475 Zalogowani 0 Wszyscy 475
Jesteś anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikając tutaj
Jesteś stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
Wysłany: Czw Wrz 01, 2022 7:26 pm Temat postu: Jedziemy do SWE
Jutro, kolejny już raz, nie pamiętam który, jadę do Szwecji. Tym razem będzie to wyjazd trochę nieoczekiwany, taki trochę znienacka, z sentymentalnym podtekstem i z zupełnie niespodziewanym zakończeniem.
Sentyment jest tego rodzaju, że jadę nad jezioro od którego około 16 lat temu zaczęły się moje szwedzkie przygody. To była dobra wyprawa, dobre towarzystwo, dobre okonie i szczupaki.
Lecz już dzisiaj wiem, że teraz będzie całkowicie inaczej.
Ci±g dalszy powinien nast±pić :
Nie zaczęło się dobrze. Na promie postawiono moje auto pod wind± ale nie t± co trzeba. W nocy ¶niło mi się, że nie mogę zasn±ć i tradycyjna pobudka o szóstej okazała się wybawieniem z tej polsko szwedzkiej tragedii zwanej snem. Ale co tam, dosyć skamlenia. Przecież jestem w Szwecji. Jadę znan± mi na pamięć drog± i już czuję, że wszystko co zdarzyło się od ubiegłego roku do dzisiejszego ranka zostaje za mn±. Gdybym miał drugi dom, to były on gdzie¶ w Skandynawii.
Jeszcze w sobotę wypływamy na dwie godziny na wodę. Nic nie musimy poznawać, niczego nie musimy szukać. Znamy tę wodę na pamięć. Jedyne czego nie wiemy, to tego czy s± w niej ryby, które zostawili¶my podczas wielu odwiedzin tej wody. Dosyć szybko na łodzi melduje się szczupak. Piękna, zdrowa ryba. Cieszymy się choć nie tego oczekiwali¶my.
Dawno temu to jezioro było jeziorem szczupakowo okoniowym. Była duża ilo¶ć szczupaków i ładne okonie. Ponad czterdziesto centymetrowy okoń był pierwsz± moj± złowion± tam ryb±. Pamiętam tę sytuację dokładnie, jak gdyby było to wczoraj.
Którego¶ roku mieli¶my dziwne brania, inne od dotychczasowych i niestety bez zacięcia. Podejrzenie padło na sandacze, za małe by je zaci±ć.
O słuszno¶ci podejrzenia przekonali¶my w następnym roku. Złowione zostały dwa spore sandacze.
Sk±d sandacze w tej wodzie? Może przypłynęły rzeczk± z innego jeziora, a może kto¶ postanowił zwiększyć "atrakcyjno¶ć" jeziora i zarybił je sandaczykami.
Wracaj±c do soboty, musieli¶my popływać dobr± chwilę by złowić następn± rybę. Tę, dla której przyjechali¶my tutaj w tym roku. Ładny, gruba¶ny sandacz. Na ten dzień to wszystko. Słońce chowa się za drzewa, robi się ciemno i zimno więc kierujemy się w stronę ¶wiateł w naszym domku.
Może będzie ci±g dalszy :win
Na pierwszy tydzień można by zakończyć wędkarskie opisy. Były jakie¶ ryby ale pierwszy tydzień min±ł przede wszystkim pod hasłem nieróbstwo w moim wykonaniu. Dni płynęły leniwie, bez po¶piechu, bez presji w każdym temacie. W taki miły sposób doci±gn±łem do końca tygodnia.
W sobotę nast±pił zgrzyt w życiorysie zwi±zany z pakowaniem setek rzeczy. Zgrzyt był tym bardziej większy bo po południu miałem rozpakować się w innym domku. Inny domek i inna, nieznajoma osoba. Krzysztof46. Nie znamy się, nigdy nie spotkali¶my się i tym większa była moja ciekawo¶ć. Cóż, w razie czego w planie był w tył zwrot i jazda na prom.
Okazało się, że Krzysztof ma dwie ręce, dwie nogi, mówi, słucha, a na dodatek ma fajn±, bezpieczn± łódkę.
Jezioro Mockeln to dosyć duże i inne jezioro jak na szwedzkie standardy. Inne ze względu na codzienn± obecno¶ć łowi±cych Szwedów i innych nacji. Na jeziorach, na których dotychczas byłem, jedna szwedzka łódka była wydarzeniem wyjazdu, a tutaj było ich codziennie kilka. Miało to zalety, ponieważ szwedzkie łódki, codziennie odwiedzały znane sobie miejscówki i nie trzeba było tracić czasu na ich szukanie. I tak nie było łatwo złowić ryby. Pierwsza miejscówka przy pierwszej wyspie zamieszkana była przez szczupaka. Mam nieodparte wrażenie, że złowiłem tego szczupaka trzy razy i nie robiło to na nim żadnego wrażenia. Zimny szwedzki szczupak patrzył przed siebie nieobecnym wzrokiem, całkowicie mnie ignorował, jakby wiedział, że i tak wróci do wody. Następne wyspy i szwedzkie miejscówki to brania tak delikatne i szybkie, że nie potrafiłem zareagować. Bezlito¶nie wyszedł całkowity brak do¶wiadczenia w łowieniu sandaczy. Przy tak delikatnych braniach, wędka powinna być zdecydowanie dedykowana do łowienia sandaczy. Wydaje mi się, że to ułatwiłoby naukę zacinania na czas. Keitechy mniejsze i większe sprawdziły się bardzo dobrze. Będzie nowe pudełko na gumy. Na mniejsze gumy zdarzały się niezbyt duże okonie, z którymi również trzeba było się ¶cigać by zd±żyć zaci±ć. Z tej strony jeszcze nie znałem szwedzkich okoni.
W każdym razie mimo niewielkiej ilo¶ci ryb nie można było się nudzić na łodzi. Żadna ryba nie była zacięta przypadkowo, każde zacięcie trzeba było wypracować obserwuj±c jak nie szczytówkę to plecionkę.
Z mojej przygody ze szwedzkimi sandaczami wynika to, że koniecznie chcę jeszcze. Z inn± wędk±, nie w trolingu. Tutaj podziękowanie dla Krzysztofa, który nie jest fanem trolingu i dzięki temu poznałem taki rodzaj łowienia. Pływaj±c sam, pewnie z przyzwyczajenia, ci±gn±ł bym bez sensu jaki¶ wobler za sob±.
I znowu pakowanie, prom i auta Pl wpychaj±ce się w kolejkę, usiłuj±ce zepchn±ć mnie z drogi i zabić. Teraz już tylko zostało dożyć do następnego roku
Ostatnio zmieniony przez jjjan dnia Nie Paż 02, 2022 4:34 pm, w cało¶ci zmieniany 3 razy
Tiur Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Dec 21, 2005 Posty: 978
Kraj: Polska Miejscowość: Żywiec
Wysłany: Czw Wrz 01, 2022 9:02 pm Temat postu:
Powodzenia i niech hamulec gra
krzysztofCz RZEP
Dołączył: Jul 01, 2006 Posty: 2572
Kraj: Polska
Wysłany: Pią Wrz 02, 2022 7:24 am Temat postu:
I niech ci węda lekk± będzie a ryby ciężarem
Ja w tym czasie będę dalej orał morze
lecek Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 12, 2002 Posty: 1508
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa-Tarnów
Wysłany: Pią Wrz 02, 2022 8:31 am Temat postu:
Du¶ ile wlezie. Powodzenia. _________________ Lecek
Krzysztof46 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 14, 2006 Posty: 245
Kraj: Niemcy Miejscowość: Raubach
Wysłany: Pią Wrz 02, 2022 2:57 pm Temat postu:
Baw się dobrze i wypoczywaj _________________ Krzysztof
Krzysztof46 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 14, 2006 Posty: 245
Kraj: Niemcy Miejscowość: Raubach
Wysłany: Pon Wrz 05, 2022 8:32 pm Temat postu:
ja wyruszam w pi±tek wieczorem i do portu mam 800 kilometrów .Dzisiaj wła¶nie wymieniłem olej w aucie i powoli znoszę graty w jedno miejsce żeby niczego nie zapomnieć .Ciekaw jestem czy w Szwecji też tak sucho i z grzybków będzie lipa i czy w jeziorze woda mocno opadła . _________________ Krzysztof
jjjan Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Nov 17, 2002 Posty: 2420
Kraj: Polska
Wysłany: Wto Wrz 06, 2022 8:47 am Temat postu:
Tutaj Jest sucho, rano nie ma rosy na trawie. Grzyby s± ale niewiele. Nie widać ich z auta jak kiedy¶. Za to nie przeszkadza to kleszczom. S± i czekaj±
Krzysztof46 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 14, 2006 Posty: 245
Kraj: Niemcy Miejscowość: Raubach
Wysłany: Wto Wrz 06, 2022 11:34 am Temat postu:
Witaj
Te cholery zawsze były .To tam gdzie jadę też będzie sucho ,no,zobaczymy .
Pal licho grzyby ,ważne żeby ryby brały. _________________ Krzysztof
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Za tre¶ci głoszone na forum dyskusyjnym odpowiedzialno¶ć ponosz± ich autorzy.
Korzystaj±c z forum akceptujesz ten REGULAMIN System pomocy - FAQ
Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu s± utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegaj± ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własno¶ci intelektualnej i twórczej bez zgody wła¶cicieli praw autorskich s± zabronione prawem.
Wszelkie znaki towarowe s± własno¶ci± ich prawowitych wła¶cicieli, za¶ ich użycie dozwolone jest wył±cznie po uzyskaniu zgody.