Pierwsze historyczne wzmianki o karpiu, o jego występowaniu w rzekach, można znaleźć u Arystotelesa (384 – 322 p.n.e.) i Pliniusza (23 – 79 n.e.). Prof. P. Wolny twierdzi, że początki udomowienia karpia w Europie sięgają prawdopodobnie VI – V w. p.n.e., a stało się to na terenie Dacji, w ujściu Dunaju.
Konto/logowanie
ZAREJESTROWANI Ostatni Tobiasz Dzisiaj 0 Wczoraj 0 Wszyscy 4520 UŻYTKOWNICY Goscie 468 Zalogowani 0 Wszyscy 468
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj
Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
Sezon pstrągowy fly rozpocząłem pod koniec marca, ale łowny był tylko jeden dzień i padło kilka rybek. Powtórzyłem wyprawę do Ustronia w czas świąteczny. Dwa dni wędkowania po zarybieniu. Ze względu na presję było ciężko, ale znajomość łowiska i mobilność oraz technika z przynętami pozwoliły połowić. Teraz wyprawa nad Dunajec.
Sezon pstrągowy fly rozpocząłem pod koniec marca, ale łowny był tylko jeden dzień i padło kilka rybek. Powtórzyłem wyprawę do Ustronia w czas świąteczny. Dwa dni wędkowania po zarybieniu. Ze względu na presję było ciężko, ale znajomość łowiska i mobilność oraz technika z przynętami pozwoliły połowić. Teraz wyprawa nad Dunajec.
Super _________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość
lecek Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 12, 2002 Posty: 1508
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa-Tarnów
Wysłany: Wto Kwi 25, 2023 8:23 pm Temat postu:
Uzupełnienie. W ubiegły wtorek przybyłem do kolegi Wojtka i do piątku byłem rezydentem na OS. Zacząłem w środę na ciężko streamerem. Woda wysoka, ale to akurat coś dla mnie. Choć z drugiej strony, przez chwilę wydawało mi się, że ktoś chce się mnie pozbyć. I tak, Wojtek zwabił mnie na Dunajec, a kolo Waldi podpuścił na wędkowanie, przy wysokiej i zimnej wodzie. Gdy tak wędkowałem często walczyłem wprost o życie, a najczęściej powtarzanym słowem podczas brodzenia i walki z nurtem było słowo - śmierć. Zaliczyłem kilka dzikich ryb, pozostałości po ubiegłym roku. Ciągnęły jak smoki. średnio na wodzie spędziłem po sześć godzin. Opłaciłem okręgówkę NS i jeden dzień poświęciłem w Szczawnicy. Wysoka, zimna woda. Kilka ostrych szarpnięć, jedna ryba na wędce. Nic w podbieraku. Ale to początek. Do tego seria nieszczęść ciągnąca się od Wisły, gdzie zgubiłem wszystkie żyłki przyponowe i obcinaczkę. Tym razem, gdy mokrymi, zmarzniętymi i zgrabiałymi rękoma po zrobieniu fotki próbowałem schować telefon, usłyszałem plusk pod nogami.
Oblukałem się dookoła, niby wszystko w porządku i nagle olśnienie Ooo ku..wa, wędka!!! Wędka wyśliznęła mi się z pod pachy i popłynęła z nurtem. XP, koło i sznur Wojtka. Adrenalina 300%. Widzę pod mętną wodą srebrny kołowrotek i gonie wędkę. Po kilku metrach zatrzymała się. Ciężki kołowrotek utknął pomiędzy kamieniami. Woda prawie po pas. Jakoś nogą podniosłem wędkę z dna. Ufff. Po chwili okazało się, że w tym nieszczęściu fart, bo po odpięciu ryby, streamera zahaczył o siatkę podbieraka i wędka spłynęła tyle,co długość przyponu. Planuję za miesiąc powrót.
_________________ Lecek
krzysztofCz RZEP
Dołšczył: Jul 01, 2006 Posty: 2572
Kraj: Polska
Wysłany: Sro Kwi 26, 2023 7:26 am Temat postu:
Lecku... moja rada jest taka... zakładaj mocne przypony
Co do łowienia i walki o życie to Ty chociaż masz obydwie opcje, mi na morzu jak na razie zostaje ta druga
Do belon coraz bliżej i w tym nadzieja
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Za treści głoszone na forum dyskusyjnym odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
Korzystając z forum akceptujesz ten REGULAMIN System pomocy - FAQ
Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.
Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.