Polski sektor rybołówstwa stanowi 0,07% PKB, jednakże ma ogromny wpływ na życie społeczno-gospodarcze 3 nadmorskich województw. Udział produktów rybnych w eksporcie stanowi 10% całego eksportu żywno¶ci.
Konto/logowanie
ZAREJESTROWANI Ostatni Tobiasz Dzisiaj 0 Wczoraj 0 Wszyscy 4520 UŻYTKOWNICY Goscie 447 Zalogowani 0 Wszyscy 447
Jesteś anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikając tutaj
Jesteś stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
Wysłany: Pią Paż 22, 2004 9:57 am Temat postu: Wędkarski Guru
Kiedy¶ na PW zawisł post pt. "Czy miałe¶ wędkarskiego Guru ?". Tym razem chciałbym odwrócic to pytanie tj. zapytać, czy byli¶cie kiedy¶ dla jakiej¶ osoby wędkarskim Guru ?
Rol± wędkarskiego Guru - choć pasuję do niej jak pię¶ć do oka - param się od ponad 2 lat, za¶ czeladnikiem jest mój te¶ć, który anno domini 2002 zapragn±ł łowić rybki (emerytura go dopadła ).
Powiem krótko...bycie Guru idzie mi jak krew z nosa :evil: Tłumaczę, pokazuję, poprawiam, pomagam i po ponad dwóch latach nie widzę żadnych postępów . Supły na żyłce...luzik, stępiony i nie wymieniany przez dwa tygodnie haczyk...luzik, wyrzut przynęty z przekładaniem wędki z jednej ręki do drugiej...luzik, łowienie w innym miejscu niż zanęcone...luzik, zanęcenie pięciu miejsc na raz w odstępach co pół godziny (bo w jednym nie brało, to drugie...itd.)...luzik, nierozłożony podbierak przy łowieniu karpików...luzik, kołowrotek położony na piachu...luzik, zostawienie jednej wędki (zasada niech stoi, może się cos złapie :evil: ) i udanie się z drug± w miejsce oddalone o 50 m...luzik, pier....wędki do bagażnika, tak jakby był to kij od szczotki...luzik. I mógłbym tak bez końca wyliczać :evil: :evil:
Jak widzicie trochę powodów do zadania tego pytania mam :
No więc teraz napiszcie co¶ o Swoich doswiadczeniach w byciu Guru Mieli¶cie jakie¶ problemy, szło Wam jak z płatka, stosowali¶cie jakie¶ fortele, czeladnicy byli pojętni itp., itd. :?: :?: :?:
Ps. Te¶ć złapał bakcyla do tego stopnia, że towarzyszy mi w prawie wszystkich wyprawach wędkarskich, co powoduje, że w tym roku prawie nie spinningowałem paraj±c się wędkarstwem spod znaku beretu i kalosza. Boję się jednak, że może zachcieć spinningować :roll: I co wtedy :?:
Metal Młodszy podbierakowy
Dołączył: Jul 10, 2003 Posty: 90
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa
Wysłany: Pią Paż 22, 2004 10:11 am Temat postu:
A Wtedy proponuję ci zaopatrzyć się we wdzianko ochronne funkcjonariuszy sił prewencji zwane niekiedy żółwiem, pocz±tki bywaj± trudne
czesiu Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 02, 2004 Posty: 1354
Kraj: Polska Miejscowość: Byczyna
Wysłany: Pią Paż 22, 2004 12:37 pm Temat postu:
Ja mam takich 5. W ogóle się nie przejmuję. Albo mnie posłuchaj±, albo nici z łowienia
Dyscyplina musi być! :
Spinning jest dobry, bo bynajmniej na pontonie mog± rzucać za siebie
Kiedy łowi± na spinning nie ma problemu z precyzyjnym zarzuceniem. Polecam wszystkim pocz±tkuj±cym. 8) _________________ Tylko ten nie robi błędów, kto nic nie pisze.
pietruch Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 08, 2004 Posty: 1317
Kraj: Polska Miejscowość: Gdańsk
Wysłany: Pią Paż 22, 2004 8:21 pm Temat postu:
No czesiu mam lepiej :P. Mam dwóch, z czego jeden już jako tako wędkuje, a drugi to dopiero zaczyna, nawet kupił sobie wędke na ibizie za 30€ no i te popier****** lotniskowcy nie patrz± jaki sprzęt ładuj±, rzucili nim, a że to była węglówka, tak kolega musi jeszcze raz sobie kupic. Ale z tym pierwszym to miałem dopiero kłopoty... Pierwszy zarzut, drzewo, drugi- trzciny. No ale wspólnymi chęciami i moim krzykiem jako¶ się unormalizował :
old_rysiu Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 31, 2002 Posty: 8461
Kraj: Polska Miejscowość: W±dół
Wysłany: Sob Paż 23, 2004 7:31 pm Temat postu:
Mój drogi Czezie. Jestes zbyt pobłażliwy i chyba za dużo wymagasz od te¶cia. To przecież już ponad 2 lata !!! Te¶ć za bardzo liczy na Twoj± pomoc i dlatego olewa szczegóły. Moja rada. Dwa osobne stanowiska wędkarskie. Wypuszczanie tescia na ryby samego. Przykład: Jedziecie razem jak zwykle a potem mówisz :
- O kurcze, miałem dzisiaj spotkać się z Marcinem. Zupełnie zapomniałem. Ty tutaj sobie połów a ja do niego podjadę. Załatwie sprawe i przyjadę.
( Gdyby pytał jak to długo potrwa - mówisz chwilunia :-) )
Odjeżdżasz samochodem pare metrów na sasiedni parking i bierzesz spinka ( zmieniaj±c kolor ubrania ). Z daleka bacznie obserwujesz te¶cia w jego poczynaniach. Dopuki się będzie miotał - daj spokój. Jak rzuci wszystko i usi±dzie z wyraĽnym brakiem chęci do naprawy zestawów itp, wtedy wracasz. Jednak pamietaj dodać.
- Wiesz czego sie dowiedziałem? Wczoraj tutaj na tym miejscu go¶ciu nałowił ( karp, leszcz, płoć - podajesz najatrakcyjniejsza rybe zbiornika ) chyba ich z 15. Miał cztery zerwania, bo nie chciało mu się zmienić przyponu na którym miał węzełki. Poza tym przez godzine zaci±ć nie potrafił, bo okzało się, ze hak był za tępy. Dopiero jak go wymienił, zacz±ł łowić skutecznie.
Podem dodaj:
- Ale jestem zmęczony, chyba się położe w samochodzie albo zrobie zwiad.
W ten oto sposób znowu udajesz sie na spinningowe łowy.
borys Smarowacz kołowrotków
Dołączył: Jul 19, 2004 Posty: 145
Kraj: Anglia Miejscowość: Bournemouth
Wysłany: Sob Paż 23, 2004 7:35 pm Temat postu:
No ja mam trzech:
-mój o¶mioletni synek,którego zacz±łem zabierać na rybki dopiero od tego roku,szybciej jako¶ nie wykazywał chęci,a może to mi było wygodniej
-mój szwagier-ciężki przypadek,chodĽ co nie co łapie,z tym że to już za długo trwa...wiecznie trzeba mu co¶ tłumaczyć,pokazywać,wi±zać
-no i mój ojciec,on chyba jest najbardziej we mnie "wpatrzony",chociaż je¶li chodzi o wyprawy z ojcem na rybki to jest to bardziej na zasadzie posiedzenia z wędkami i piwkiem nad wod±-tak żeby sobie pogadać o życiu.Ale jak biorę udział w zawodach spławikowych to on jest moim wiernym kibicem i je¶li uda mi się zdobyć jakie¶ lepsze miejsce to on mi zawsze gratuluje najbardziej.Poprostu we mnie wierzy-MÓJ TATKO
Wędkarskiego bakcyla przej±łem z koleji po jego ojcu,moim dziadku,ale to już historia----MÓJ DZIADEK to był dopiero WĘDKARSKI GURU
POZDRO
Czez Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 17, 2003 Posty: 2600
Wysłany: Sob Paż 23, 2004 8:18 pm Temat postu:
Oldi ja już to wszystko przerabiałem może nie w tak spektakularny sposób jak Ty to proponujesz, ale przerabiałem. Były odrębne stanowiska, samodzielne wędkowanie itp., itd.
Przez zasupłany przypon we wrze¶niu stracił karpika takiego 3 kg, to było 15 min po tym, kiedy zwróciłem mu uwagę, że przypon jest do wymiany ( ja to zobaczyłem z odległo¶ci 15 m ).
Dzisiaj był u mnie, ( teraz te¶ć remontuje działkę, więc na rybki jeĽdzimy osobno) no to z dobrego serca zapytałem się Go, czy nie zawi±zać mu haczyków (tego Go nie uczyłem). OdpowiedĽ brzmiała...a wiesz może i tak bo już nie przebijaj± białych robaków....
Milan Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 18, 2003 Posty: 1890
Kraj: Polska Miejscowość: Nowa Dęba
Wysłany: Sob Paż 23, 2004 8:30 pm Temat postu:
Kiedy¶ byłem góru dla kolegi z klasy.Uczyłem go rozpoznawać rybki , pokazywałem co jak trzeba wi±zać , jak mieszać zanętę , jakie haki na konkretny gatunek,...- no porostu wszystko co tylko można!!!
Kiedy¶ ugadali¶ my się na rybki , łowili¶my karasie i płotki.Przez piewrwsz± godzinę stosunek rybek wynosił 5:1 dla mnie.Małe wskazówki , poprawki sprzętu kolegi i jak zacz±ł łowić to tylko patrzyłem z zazdro¶ci±.Powiem tylko , że on złowił około 20 ryb ja miałem nie wiecej jak 8 sztuk.Wniosek jest prosty , byłem GÓ...NO nie góru.Poprostu zgrzał mnie amator :-))
Koledze to pomóc umiałem ale sobie nie bardzo , mimo stosowania wszystkich sztuczek nic nie pomogło i wieloletnia praktyka na nic się nie przydała. _________________ Bieroo Paniee???
Milan Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 18, 2003 Posty: 1890
Kraj: Polska Miejscowość: Nowa Dęba
Wysłany: Sob Paż 23, 2004 8:34 pm Temat postu:
Sorki za tego guru przez ,,ó" _________________ Bieroo Paniee???
borys Smarowacz kołowrotków
Dołączył: Jul 19, 2004 Posty: 145
Kraj: Anglia Miejscowość: Bournemouth
Wysłany: Sob Paż 23, 2004 10:52 pm Temat postu:
MILAN NAPISAŁ:
Małe wskazówki , poprawki sprzętu kolegi i jak zacz±ł łowić to tylko patrzyłem z zazdro¶ci±.Powiem tylko , że on złowił około 20 ryb ja miałem nie wiecej jak 8 sztuk.Wniosek jest prosty , byłem GÓ...NO nie góru.Poprostu zgrzał mnie amator )
Koledze to pomóc umiałem ale sobie nie bardzo , mimo stosowania wszystkich sztuczek nic nie pomogło i wieloletnia praktyka na nic się nie przydała.
Hehe,oj jak takie rzeczy się często zdarzaj±...
Kiedy¶ pojechałem ze szwagrem nad jez.Zbiczno na szczupaczka i co???
On od razu poleciał nad wode rzucać a ja powoli przezbrajałem się w wodery i kamizelkę,po jaki¶ 5 min. byłem już koło niego i za pierwszym rzutem zaci±łem szczupłego ok.1kg.Potem brodzili¶my jeszcze brzegiem jeziora chyba ze 2 kilometry i już nie złowiłem nic,natomiast mój mało do¶wiadczony szwagierek wyj±ł 2 szczupaczki.Fakt że jego 2 były takie jak mój jeden,ale fakt jest faktem.I jak mialem się z tego tłumaczyć???
Także jak widać do rybek trzeba mieć czasami (a może i zawsze)troszkę więcej szczę¶cia niż umiejętno¶ci i do¶wiadczenia
POZDRO
old_rysiu Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 31, 2002 Posty: 8461
Kraj: Polska Miejscowość: W±dół
Wysłany: Sob Paż 23, 2004 11:41 pm Temat postu:
U nikogo nie byłem guru ani nie jestem :-( Mam jednak swojego guru, a nawet sporo ich :-) Jak my¶licie kto to?
hlehle Ugniatacz ciast
Dołączył: Sep 03, 2004 Posty: 54
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa
Wysłany: Pon Paż 25, 2004 9:55 pm Temat postu:
Widzę , że ja mam mniej problemów z moj± dziewczyn± niż wy z te¶ciami czy szwagrami Zdarza się , że co¶ się jej nie uda ale ogólnie to w ci±gu 2-3 miesięcy więcej się nauczyła niż niektórzy przez 2 lata (te¶ć Czeza :P).
czesiu Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 02, 2004 Posty: 1354
Kraj: Polska Miejscowość: Byczyna
Wysłany: Wto Paż 26, 2004 11:49 am Temat postu:
old_rysiu napisał:
Mam jednak swojego guru, a nawet sporo ich :-) Jak my¶licie kto to?
Jednym z nich jestem ja Czy się mylę? _________________ Tylko ten nie robi błędów, kto nic nie pisze.
Czez Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 17, 2003 Posty: 2600
Wysłany: Wto Paż 26, 2004 11:54 am Temat postu:
Oldi, czy chodzi Ci o użytkowników PW (wszystkich), czy też masz na my¶li Szanown± Małżonkę
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Za tre¶ci głoszone na forum dyskusyjnym odpowiedzialno¶ć ponosz± ich autorzy.
Korzystaj±c z forum akceptujesz ten REGULAMIN System pomocy - FAQ
Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu s± utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegaj± ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własno¶ci intelektualnej i twórczej bez zgody wła¶cicieli praw autorskich s± zabronione prawem.
Wszelkie znaki towarowe s± własno¶ci± ich prawowitych wła¶cicieli, za¶ ich użycie dozwolone jest wył±cznie po uzyskaniu zgody.