Poprzedni temat :: Następny temat |
Autor |
Wiadomość |
old_rysiu Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 31, 2002 Posty: 8461
Kraj: Polska Miejscowość: W±dół |
Wysłany: Pią Lis 01, 2002 3:35 pm Temat postu: węgorz |
|
|
Nowy temat do przedyskutowania. Co my wiemy o węgorzu, co powinni¶my wiedzieć?
To, ze jest ryb±, ze go mało w Polsce itd - omińmy.
Interesuje mnie jedno. Czy wiemy sk±d przypływa? Jak się wyciera i gdzie? |
|
|
Esox Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 31, 2002 Posty: 4285
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Pią Lis 01, 2002 3:42 pm Temat postu: |
|
|
Zazwyczaj przypływa z rzeki lub jeziora prosto do wędzarki. Po drodze się wyciera. Ze ¶luzu. A tak serio? Też jestem ciekawy jak to z nim naprawdę jest? Czy jest na pokładzie ichtiolog, ewentualnie anquillolog amator? |
|
|
old_rysiu Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 31, 2002 Posty: 8461
Kraj: Polska Miejscowość: W±dół |
Wysłany: Pią Lis 01, 2002 3:49 pm Temat postu: |
|
|
Czytałem kiedy¶ ciekawy text wła¶nie o tym. Chyba w Wiadomo¶ciach Wedkarskich. Poczekam jednak na wypowiedzi. Może kto¶ to pamięta. |
|
|
seba Hodowca rosówek
Dołączył: Oct 16, 2002 Posty: 26
Kraj: Niemcy Miejscowość: Berlin |
Wysłany: Pią Lis 01, 2002 4:51 pm Temat postu: |
|
|
Skad przybywa to wiemy ( Morze Saragossowe - poprawic mnie prosze jesli zle napisalem nazwe). Wiadomo takze ze narybek wegorza dociera do europy dzieki pradom morskim , a wycieczka ta trwa ok. trzech lat ( tu pewnosci nie mam). Przypuszcza sie tez ze wycieczka na tarlowiska jest ostatnia w zyciu wegorza. Natomiast gdzie sie wyciera dokladnie , jak to robi i dlaczego tak a nie inaczej pozostaje tajemnica do dzis i mysle ze najbardziej tegie glowy posrod ichtiologow , nie beda w stanie nam tego wyjasnic. Z tego co wiem wegorz do dzis jest wielka zagadka , no chyba ze musze moj przenosny bank danych : zaktualizowac |
|
|
Sazan Redaktor Portalu
Dołączył: Oct 14, 2002 Posty: 2588
Kraj: Polska Miejscowość: Kraków |
Wysłany: Pią Lis 01, 2002 5:17 pm Temat postu: |
|
|
Morze Saragassowe. Byłe¶ blisko |
|
|
PiECIA Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 24, 2002 Posty: 232
Kraj: Polska Miejscowość: Stasi Las |
|
|
Esox Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 31, 2002 Posty: 4285
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Pią Lis 01, 2002 5:53 pm Temat postu: |
|
|
Ba... tyle co tu napisano, to chyba każdy wie. Liczę na to, że Oldi zaserwuje nam jak±¶ prawdziw± ciekawostkę z życia węgorza.
Seba, Sazan - pogodzę Was! Sargassowe (Sargasso).
Piecia - lepiej i szybciej tu:
http://wiem.onet.pl/wiem/00d370.html
A ja bym chciał dowiedzieć się, gdzie spędza dzień? Czy zagrzebuje się w mule, a je¶li tak, to jak głęboko? Dlaczego tak bardzo wi±że żerowanie z faz± księżyca? Jaka pogoda jest według Was na niego najlepsza? I jakie miejsce? I jaka pora roku? I jaka woda? I jaka przynęta? I... jeszcze mnóstwo innych rzeczy. |
|
|
seba Hodowca rosówek
Dołączył: Oct 16, 2002 Posty: 26
Kraj: Niemcy Miejscowość: Berlin |
Wysłany: Pią Lis 01, 2002 5:58 pm Temat postu: |
|
|
Upssss..... BARDZO SIE :oops: |
|
|
Sazan Redaktor Portalu
Dołączył: Oct 14, 2002 Posty: 2588
Kraj: Polska Miejscowość: Kraków |
Wysłany: Pią Lis 01, 2002 6:26 pm Temat postu: |
|
|
seba napisał: |
Upssss..... BARDZO SIE :oops: |
To porumieńmy się razem :oops: |
|
|
Esox Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 31, 2002 Posty: 4285
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Pią Lis 01, 2002 6:36 pm Temat postu: |
|
|
Nie no, Seba - nie żartuj. Przypomnieć, co wiemy o węgorzu nigdy nie zaszkodzi! Ale pogadajmy jak go łowimy. Dla mnie, na suwalskich jeziorach przynęt± numer jeden jest filecik z uklei lub cała, niewielka ukleja. A przynęt± numer dwa - kawałek ¶wieżej sielawy od rybaków (na jeziorach sielawowych). Z moich obserwacji wynika, że węgorz pływa w całym zbiorniku - i na mulistych płyciznach i na głębokich spadach. Łowiłem go na kobiercu z osoki aleosowatej na płyciznach (około metra, półtora), ale prawie bez obci±żenia, żeby przynęta kładła się na zielsku. Łowiłem na spławik znad gruntu - też brały, ale gorzej. Najlepsze efekty miałem latem głęboko, na 4-8 metrach. Stawiam tezę, że węgorz potrafi zostawić przynętę, nie zawsze się "zażera". Kiedy¶ łowiłem na dwie gruntówki - jedna tradycyjna, druga z elektronik±. Ta ze wskaĽnikiem była 3-4 razy skuteczniejsza, no i większo¶ć ryb była zacięta za pysk. A na tradycyjnej - wiadomo. Bezdyskusyjnie najlepszy jest nów księżyca, chociaż łowiłem też węgorze przy pełni. Co do pogody - burza mi się nie sprawdziła. Najlepsze były wieczory, kiedy powoli od zachodu nadci±gała wieeeeelka chmura, nios±ca jednostajny deszcz. Po prostu czarna noc. Brały przed deszczem i przez pierwsz± godzinę deszczu, potem można było już nie mokn±ć. A kiedy nie padało - to brały do północy i potem tuż przed szarówk±. A jak u Was? |
|
|
Sazan Redaktor Portalu
Dołączył: Oct 14, 2002 Posty: 2588
Kraj: Polska Miejscowość: Kraków |
Wysłany: Pią Lis 01, 2002 7:02 pm Temat postu: Re: węgorz |
|
|
PiECIA napisał: |
http://www.google.com.pl/
;-) |
Masz rację! W tym sęk, PiECIA, że mi się nie za bardzo chciało... |
|
|
wlodek Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 24, 2002 Posty: 833
Kraj: Polska Miejscowość: Plewiska |
Wysłany: Pią Lis 01, 2002 10:47 pm Temat postu: |
|
|
Dla mnie najskuteczniejsz± przynęt± na węgorza,była zawsze rosówka.Dzięki nie złowiłem ile¶ tam węgorzy.Małe sznurówki,łakomiły się także na białe robaki i to w ¶rodku dnia.Pewnie wielu z Was miało takie przypadki. |
|
|
sandal Łowca Sandacza
Dołączył: Oct 10, 2002 Posty: 537
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Pią Lis 01, 2002 11:36 pm Temat postu: |
|
|
Ogólnie nie zasadzałem się na tego nocnego jak mi się wydawało rozbójnika.Łapałem go natomiast i to do¶c często podczas upalnych dni lata, w samo południe .Brał z głębokiej wody w czasie połowu okoni na czerwone. _________________ Oby nad wodę |
|
|
Esox Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 31, 2002 Posty: 4285
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Sob Lis 02, 2002 6:51 am Temat postu: |
|
|
Witaj przybyszu z daleka! Przyznam uczciwie, że nie miałem okazji wypróbować tej przynęty. Ale wszystko przed nami! Tylko węgorzy jakby coraz mniej. |
|
|
cif Donosiciel kawy
Dołączył: Oct 20, 2002 Posty: 13
Kraj: Polska Miejscowość: Kisielów |
Wysłany: Sob Lis 02, 2002 11:08 am Temat postu: |
|
|
Witam Nowojorczyka! Ja założyłem kiedy¶ w±tróbkę na kotwiczkę i postawiłem z gruntu na Sanie. Wyrażnego brania nie było, ale po wyci±gnięciu zestawu, na kotwiczce zostały same żyłki, a cała tre¶ć w±troby zniknęła. Pewnie drobnica obskubała. Wiem, że s± tam i węgorze i sumy. Widocznie im nie smakowała:-) |
|
|
sigi Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 31, 2002 Posty: 2116
Kraj: Polska Miejscowość: Zabrze |
Wysłany: Sob Lis 02, 2002 11:15 am Temat postu: |
|
|
witaj witaj:-) |
|
|
old_rysiu Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 31, 2002 Posty: 8461
Kraj: Polska Miejscowość: W±dół |
Wysłany: Sob Lis 02, 2002 3:12 pm Temat postu: |
|
|
Czyżby już czas na mnie? No nie. Esox zmienił kierunek dyskusji. Dyskusja taka jest potrzebna, bo przecież nie zaszkodzi znać tajniki połowu tej ryby. Zajżałem też do linku o węgorzu, maj±c nadzieję, że tam wszystko jest napisane. Niestety - to co chciałem poruszyć, sprytnie zostło ominięte. Nie ma wzmianki o wedrówce węgorza do Morza Sargassowego. Czy on tam wogóle dociera? Czy nie za daleko z Europy?
Co wiecie na ten temat??????? |
|
|
Esox Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 31, 2002 Posty: 4285
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Sob Lis 02, 2002 3:28 pm Temat postu: |
|
|
S± teorie, że dociera, ale s± też takie, że ginie gdzie¶ w Morzu Północnym. Oldi - w odpowiedzi na zapotrzebowanie mas dzisiaj puszczam wieczorem kompendium wiedzy o węgorzu. |
|
|
old_rysiu Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 31, 2002 Posty: 8461
Kraj: Polska Miejscowość: W±dół |
Wysłany: Sob Lis 02, 2002 3:36 pm Temat postu: |
|
|
Chętnie to przeczytam 8O |
|
|
old_rysiu Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 31, 2002 Posty: 8461
Kraj: Polska Miejscowość: W±dół |
Wysłany: Nie Lis 03, 2002 7:21 am Temat postu: |
|
|
zacz±łem t± dyskusję i chyba skończę :-)
Esox wła¶nie dał text na stronę głown±. No i komentarze też s± :-)) |
|
|
|