RP jest krajem o stosunkowo dużej ilo¶ci jezior. Jezior większych niż 1 ha jest 7085, a ich ł±czna powierzchnia wynosi ok. 281 tys. ha, co w przybliżeniu stanowi 1% obszaru kraju.
Konto/logowanie
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520 UŻYTKOWNICY
Goscie 485
Zalogowani 0
Wszyscy 485
Jesteś anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikając tutaj
Jesteś stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
Wysłany: Pią Mar 17, 2006 6:17 pm Temat postu: Obawa...
Powiem wprost. Obawiam się, tego co przyniesie nam wiosna. W tym roku zima jest wyj±tkowo dłuuuuuuuga Niesie to ze sob± konsekwencje. W wielu stawach i starorzeczach występuje przyducha. Nawet nie chcę pomy¶leć, co się stanie na "moich" gliniankach. Kara¶ i Lin to mocne ryby, ale leszcze, płotki i szczupaki. Różnie to może z nimi być :roll: _________________ Tylko ten nie robi błędów, kto nic nie pisze.
beenPL20 Operator wędziska
Dołączył: Jan 21, 2006 Posty: 170
Kraj: Polska Miejscowość: Koszalin
Wysłany: Pią Mar 17, 2006 6:48 pm Temat postu:
Strach się bać :roll: :? ! Nawet wole nie my¶leć co zobacze jak przyjadę w końcu na moje jesiorko, głeboko¶ć max. to tylko 2 m a i to na niewielkim obszarze. To może być pogrom
moro Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 31, 2006 Posty: 410
Kraj: Polska Miejscowość: jezioro, dżungla
Wysłany: Pią Mar 17, 2006 6:57 pm Temat postu:
Mój brat na swoim stawie (płytki ok. 2metrów) ma przeróżne ryby i wycina piła spalinow± otwory i jak narazie wszystkie rybki sa ok. Zapachu nie czuć spod lodu Na jednym z jezior bardzo mulistym i płytkim ryby sie juz całkowicie wydusiły (tak mi się wydaje), ponieważ lód ok.50 cm, głęboko¶ć maksymalnie 2 metry, dużo mułu, brak otworów. Poprostu zabójcze warunki dla rybek. Według mnie bardzo suche lato to spowodowało. Pozdrawiam _________________ Pozdrawiam
Docio Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 28, 2002 Posty: 3958
Wysłany: Pią Mar 17, 2006 7:09 pm Temat postu:
moro napisał:
Mój brat na swoim stawie (płytki ok. 2metrów) ma przeróżne ryby i wycina piła spalinow± otwory i jak narazie wszystkie rybki sa ok. Zapachu nie czuć spod lodu Na jednym z jezior bardzo mulistym i płytkim ryby sie juz całkowicie wydusiły (tak mi się wydaje), ponieważ lód ok.50 cm, głęboko¶ć maksymalnie 2 metry, dużo mułu, brak otworów. Poprostu zabójcze warunki dla rybek. Według mnie bardzo suche lato to spowodowało. Pozdrawiam
Czy chodzi Ci o lato 2005 r?
chomik Operator wioseł
Dołączył: Mar 15, 2006 Posty: 73
Kraj: Polska Miejscowość: Kętrzyn
Wysłany: Pią Mar 17, 2006 7:17 pm Temat postu:
Tak tak. Ja swojego linowego "stawku" chyba nie uratowałem. Nic nie dało robienie dziur, płocie, szczupaki a na końcu liny padały jak muchy, teraz tylko smród od wody idzie. Ale straty pokaż± sie wiosn±. Jak zejd± lody. Mam nadzieje że co¶ zostało na wędkę.
KULONEK Młodszy podbierakowy
Dołączył: Dec 29, 2005 Posty: 90
Kraj: Polska Miejscowość: Wałbrzych
Wysłany: Pią Mar 17, 2006 8:26 pm Temat postu:
Opiekuję się stawikiem przyzakładowym i ten rok będzie chyba paskudny dla rybek w takich akwenach. Mimo wykutych przerębli najpierw padała słonecznica, potem mały kara¶(około 5 cm) i kara¶ ozdobny(ten do oczek ),a teraz zaczeły padać 20-25 cm karasie. Przez cały czas ze stawu unosi się zapach siarkowodoru Mam nadzieję że nie wszędzie jest tak kiepsko-a lód ma grubo¶ć 30 cm. Kiedy stopnieje!
moro Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 31, 2006 Posty: 410
Kraj: Polska Miejscowość: jezioro, dżungla
Wysłany: Pią Mar 17, 2006 8:51 pm Temat postu:
Docio napisał:
moro napisał:
Mój brat na swoim stawie (płytki ok. 2metrów) ma przeróżne ryby i wycina piła spalinow± otwory i jak narazie wszystkie rybki sa ok. Zapachu nie czuć spod lodu Na jednym z jezior bardzo mulistym i płytkim ryby sie juz całkowicie wydusiły (tak mi się wydaje), ponieważ lód ok.50 cm, głęboko¶ć maksymalnie 2 metry, dużo mułu, brak otworów. Poprostu zabójcze warunki dla rybek. Według mnie bardzo suche lato to spowodowało. Pozdrawiam
Czy chodzi Ci o lato 2005 r?
Tak. Nie wiem jak u was ale u mnie (centralna Polska) bardzo dużo wody ubyło. _________________ Pozdrawiam
Docio Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 28, 2002 Posty: 3958
Wysłany: Sob Mar 18, 2006 9:29 am Temat postu:
moro napisał:
Docio napisał:
Czy chodzi Ci o lato 2005 r?
Tak. Nie wiem jak u was ale u mnie (centralna Polska) bardzo dużo wody ubyło.
Z danych IMGW wynika, że zeszłe lato było najobfitsze w wodę w ostatnim dziesięcioleciu. Zarejestrowano nawet podniesienie się wód gruntowych o 2-3cm. No ale to IMGW i jego statystyki.
Osobi¶cie zauweażyłęm to samo. Był to rok, który od wiosny aż do jesieni utrzymał wodę w Wi¶le na ¶rednim poziomie przez całe lato, więc wody nie brakowało. Dało się to zauważyć ponieważ można było cały czas łowić na swoich stałych łowiskach, podczas gdy w latach wcze¶niejszych wody było tak mało, że o łowieniu nie było mowy. W poprzednich latach wody w Wi¶le było co najmniej metr mniej a to bardzo duża różnica.
Pierwsze objawy spadku wody zaobserwowałem we wrze¶niu kiedy to powinny być deszcze a ich nie było. Woda zamiast się podno¶cić przed zim± to zaczęła opadać. Utrzymało się tak do połowy listopada gdyż wtedy dobrze pokropiło i woda powróciła do swojego stanu z okresu letniego.
A teraz co¶ ze szklanej kuli :-)
Na ten rok Docio przewiduje dobre stany wody i nawet brak wymaganej iko¶ci opadów nie powinien znacz±co wpłyn±ć na ich stan. Przewidywany jest urodzaj wszelkich ro¶lin z korzeniami spichrzowymi, gdyż poziom wód gruntowych już się podnosi dzięki temperaturom ostatniego miesi±ca. Dobowe temperatury wahaj±ce się od - 2,0°C do +4,0°C powoduj± powolne rozpuszczanie się pokrywy ¶nieżnej i lodowej co pozwala na swobodne spływanie nadmiaru wody, lecz jej lwia czę¶ć wsi±ka w glebę, co ma decyduj±cy wpływ na poziom wód gruntowych oraz nawilżenie powierzchniowych warstw gleby.
Je¶li nie nast±pi gwałtowne ocieplenie do połowy kwietnia to nagromadzony ¶nieg nadal będzie poddawany procesowi powolnego topnienia co zapobiegnie tradycyjnej powodzi. Jedynym ujemnym aspektem takich zjawisk atmosferycznych będzie bardzo wolne topnienie wci±ż grubej pokrywy lodowej na jeziorach, a to może znacz±co odbić się na pogłowiu ryb. W topnieniu pokrywy lodowej mog± pomóc pierwsze ciepłe deszcze, które mog± pojawić się w ostatniej dekadzie marca i potrwać do pocz±tku kwietnia. Druga fala ciepłych deszczów podnosz±ca znacznie temperaturę wody powinna pojawić się w połowie maja i od jej obfito¶ci zależeć będzie wylew rzek na przełomie maja i czerwca.
:-)
Zenon Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 26, 2003 Posty: 3967
Kraj: Polska Miejscowość: GRUNWALD
Wysłany: Sob Mar 18, 2006 9:46 am Temat postu:
wróżka czy co?? 8O :
Gabriel16 Zarzucacz kwalifikowany
Dołączył: Dec 14, 2005 Posty: 166
Kraj: Polska Miejscowość: Dynów
Wysłany: Sob Mar 18, 2006 10:10 am Temat postu:
Nostradamus ;p ;) Ale tak naprawde to Docio ma racje
beenPL20 Operator wędziska
Dołączył: Jan 21, 2006 Posty: 170
Kraj: Polska Miejscowość: Koszalin
Wysłany: Sob Mar 18, 2006 10:12 am Temat postu:
Docio narmalnie się marnujesz powiniene¶ pracować jako prezenter pogody. Tomasz Zubilewicz to dla ciebie żadna konkuręcja (jako wędkarz na pewno jeste¶ bardziej pogodoodporny ) _________________ Daj biedakowi rybę to zje i dalej będzie głodny, a daj mu wędkę to sam sobie ryb nałapie.
Tiur Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Dec 21, 2005 Posty: 974
Kraj: Polska Miejscowość: Żywiec
Wysłany: Sob Mar 18, 2006 11:24 am Temat postu:
beenPL20 napisał:
Docio narmalnie się marnujesz powiniene¶ pracować jako prezenter pogody. Tomasz Zubilewicz to dla ciebie żadna konkuręcja (jako wędkarz na pewno jeste¶ bardziej pogodoodporny )
Dokładnie , zgadzam się z tym co napisał BeenPL20. Ty Docio jeste¶ lepszy od nie jednego profesora co opowiada głupoty. Marnujesz wielki talent : . To co Ty napisałe¶ można usłyszeć raz za jaki¶ czas w programach przyrodniczych, ale bardzo rzadko.
Docio Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 28, 2002 Posty: 3958
Wysłany: Sob Mar 18, 2006 11:33 am Temat postu:
Informacje jakie do mnie dochodz± z północno-wschodniej Polski s±, mówi±c delikatnie, niepokoj±ce. Pokrywa lodowa dochodz±ca do 50cm na otwartej wodzie a przy brzegach nawet do 80cm to prognoza totalnej przyduchy przy obecnych temperaturach. Nie dziwię się więc rybakom, że nastał u nich czas żniw i ci±gn± co się da spod lodu bo za miesi±c może już nie być co ci±gn±ć.
Z drugiej strony drastyczne podniesienie temperatury spowoduje w kraju do¶ć okazał± powódĽ. No i teraz trzeba wybierać. Czy lamentować nad rybkami, czy życzyć ludziom mieszkaj±cym w rejonach zagrożonych utrzymania się dotychczasowej pogody. Według mnie można by było pogodzić to wszystko. Pogoda niech zostanie taka jaka jest a lodem powinni, i to w tempie ekspresowym, zaj±ć się dzierżawcy. Potrzeba szybkiej decyzji RZGW ale oni zjadaj± swój ogon. Z drugiej strony potrzeba by było przedłużyć okresy ochronne dla drapieżników i tu działanie widzę w ZO. Piszę o drapierznikach, gdyż na nich to jest największa presja polowowa a s± one naturalnymi regulatorami pogłowia ryb karpiowatych.
Jak by nie patrzeć jest dla mnie dziwne, że tylko ZO Opole potrafił spojrzeć trochę dalej niż drzwi od gabinetu widziane zza biurka.
thomas Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Feb 01, 2006 Posty: 238
Kraj: Polska Miejscowość: Siedlce
Wysłany: Sob Mar 18, 2006 12:19 pm Temat postu:
Czytaj±c wasze wypowiedzi aż się przestraszyłem. Przypomniały mi się moje rybki ze stawiku. Mam nadzieję że nic im nie jest. W tamtym roku bezpiecznie przezimowały. My¶lę,że za dwa tygodnie lud pu¶ci nawet na jeziorach. Ma być ciepło. _________________ TRAPER
zander58 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 29, 2004 Posty: 283
Kraj: Polska Miejscowość: tychy
Wysłany: Sob Mar 18, 2006 4:48 pm Temat postu:
KULONEK napisał:
Opiekuję się stawikiem przyzakładowym i ten rok będzie chyba paskudny dla rybek w takich akwenach. Mimo wykutych przerębli najpierw padała słonecznica, potem mały kara¶(około 5 cm) i kara¶ ozdobny(ten do oczek ),a teraz zaczeły padać 20-25 cm karasie. Przez cały czas ze stawu unosi się zapach siarkowodoru Mam nadzieję że nie wszędzie jest tak kiepsko-a lód ma grubo¶ć 30 cm. Kiedy stopnieje!
Na naszym zakładowym stawem jest podobnie . Codziennie sa robione przeręble i to większo¶ć ryb padła
Jezier Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Feb 11, 2006 Posty: 830
Kraj: Polska Miejscowość: Oborniki ¦l±skie
Wysłany: Sob Mar 18, 2006 9:04 pm Temat postu:
Wiercenie przerębli nie wiele poprawi zasoby tlenu w wodzie. Co najwyżej pozwoli na przez krótki okrzesz czasu korzystać ryb± z tlenu atmosferycznego. Najbardziej niekorzystna sytuacja jest kiedy na lodzie zalega warstwa ¶niegu. Powoduje ona, że do dna zbiornika nie dociera ¶wiatło, które jest niezbędne ro¶lin± do fotosyntezy. Warto by było go odgarn±ć tam gdzie jest to możliwe. Pewnie nie zabezpieczy to zbiornika przed przyduch±, ale z powinno zmniejszyc straty w rybostanie.
Docio w pełnej rozci±gło¶ci zgadzam się z Tob±, tylko nie bardzo rozumiem co ma RZGW do tego wszystkiego. Na rzekach i zbiornikach zaporowych mog± łamać pokrywę lodow± przez podnoszenie i opuszczanie zwierciadła wody, co robi± przynajmniej we Wrocławiu i okolicach, ale na jeziorach nie s± w stanie nic zrobić. Je¶li możesz to rozwiń temat.
Pozdrawiam.
Docio Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 28, 2002 Posty: 3958
Wysłany: Sob Mar 18, 2006 11:09 pm Temat postu:
Jezier nie ma co rozwijać. RZGW jest instytucj±, która została powołana by dbać o własno¶ć państwa - wodę. Instrumenty prawne jakie posiada pozwalaj± nie tylko podejmować działania w sprawie konkursu ofert na dzierżawę ale przede wszystkim ma obowi±zek dbać o własno¶ć. Każda umowa dzierżawna powinna mieć klauzulę nadzwyczajnego odst±pienia od umowy o ile dzierżawca dopuszcza się raż±cych zaniedbań w racjonalnym gospodarowaniu. Piszę "powinna" ponieważ nie miałem w ręku takiej umowy ale wydaje się to logiczne.
Jezier Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Feb 11, 2006 Posty: 830
Kraj: Polska Miejscowość: Oborniki ¦l±skie
Wysłany: Pon Mar 20, 2006 8:40 am Temat postu:
Docio napisał:
Każda umowa dzierżawna powinna mieć klauzulę nadzwyczajnego odst±pienia od umowy o ile dzierżawca dopuszcza się raż±cych zaniedbań w racjonalnym gospodarowaniu. Piszę "powinna" ponieważ nie miałem w ręku takiej umowy ale wydaje się to logiczne.
Docio z tego co mi wiadomo to umowy maja takie zapisy (jeszcze się upewnię i dam znać). Najprawdopodobniej problem w tym, że nie jest okre¶lona definicja „raż±cego zaniedbania”. Wrocławski dostał „żółta kartkę” od RZGW za nie wywi±zanie się z obowi±zku prowadzenia ewidencji połowów.
Pozdrawiam.
Docio Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 28, 2002 Posty: 3958
Wysłany: Pon Mar 20, 2006 9:35 am Temat postu:
Jezier napisał:
Docio napisał:
Każda umowa dzierżawna powinna mieć klauzulę nadzwyczajnego odst±pienia od umowy o ile dzierżawca dopuszcza się raż±cych zaniedbań w racjonalnym gospodarowaniu. Piszę "powinna" ponieważ nie miałem w ręku takiej umowy ale wydaje się to logiczne.
Docio z tego co mi wiadomo to umowy maja takie zapisy (jeszcze się upewnię i dam znać). Najprawdopodobniej problem w tym, że nie jest okre¶lona definicja „raż±cego zaniedbania”. Wrocławski dostał „żółta kartkę” od RZGW za nie wywi±zanie się z obowi±zku prowadzenia ewidencji połowów.
Pozdrawiam.
Mnie to nie dziwi. Jak napisałem wcze¶niej RZGW zjada własny ogon i zrobi wszystko aby tylko nie zostać z wod± do własnego gospodarowania. Pozorne działania i groĽby będ± na porz±dku dziennym lecz bardziej konkretne i zdecydowane działania s± nierealne. Proszę weĽ pod uwagę, że ani RZGW, ani administracja lokalna nie jest choćby w najmniejszym stopniu przygotowana do gospodarowania na wodach, do których ma ustawowe prawo. Co więcej, obawiam się, że nie ma w Polsce tylu bezrobotnych ichtiologów aby ich zatrudnić aby wypełnić obowi±zuj±ce zapisy operatu rybackiego oraz okre¶lenie konkretnych działań gospodarczych dla danej wody.
Ryba psuje się od głowy i dopóki państwo nie zacznie pilnować swojej własno¶ci to wszelkie niedoci±gnięcia, olewanie i przekręty będ± na porz±dku dziennym.
WeĽ proszę pod uwagę dzierżawę jakiego¶ jeziora przez osobę X. Pięknie okre¶liła ona połowy, które uczciwie prowadzone nie niszcz± stada podstawowego ani nie wpływaj± zbytnio na spadek zadowolenia wędkarzy. Pan X może prowadzić dzierżawę na podstawie działalno¶ci gospodarczej a to furtka do szybkiego wykończenia wody. Działalno¶ć jest oczywi¶cie konieczna ale z ni± zwi±zana jest możliwo¶ć ubezpieczenia produkcji. Jak przyjdzie przyducha i wydusi wszystko co pływa lub niemal wszystko to taksatorzy jakiego¶ ubezpieczyciela oceni± straty i wypołac± odszkodowanie. Wypłac± prowadz±cemu działalno¶ć gospodarcz± a nie państwu! Dodatkowo prowadz±cy zgłasza wypadek "siły wyższej" i jednocze¶nie ksłada wniosek o zwolnienie podatkowe w celu przekierowania kosztów na odnowienie produkcji. Za odszkodowanie może wpu¶cić tonę narybku i czekać 5 lat aż natura sama zrobi to co on powinien. A jak nie dadzx± ulgi to koszt poniesiony na operat to kropla w kwocie odszkodowania.
I tak jedna zima może spowodować, że dzierżawca bez sieci zarabia kupę kasy a woda pozostaje pusta w majestacie prawa leniwców spijaj±cych kawki i herbatki przy urzędniczych biurkach.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Za tre¶ci głoszone na forum dyskusyjnym odpowiedzialno¶ć ponosz± ich autorzy.
Korzystaj±c z forum akceptujesz ten REGULAMIN System pomocy - FAQ
Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu s± utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegaj± ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własno¶ci intelektualnej i twórczej bez zgody wła¶cicieli praw autorskich s± zabronione prawem.
Wszelkie znaki towarowe s± własno¶ci± ich prawowitych wła¶cicieli, za¶ ich użycie dozwolone jest wył±cznie po uzyskaniu zgody.