W klimacie europejskim samce karpia osiągają dojrzałość w wieku 3 lat, samice 4 – 5 lat. Karp przystępuje do tarła, gdy temperatura wody osiąga 18 – 20°C. Następuje jednocześnie składanie do wody ikry (jaj) przez samice i mleczu (plemników) przez samce. Zapłodnione jaja przyklejają się do pędów i liści roślin podwodnych. Najbardziej odpowiednia dla rozwoju zarodkowego jest temperatura wody od 16 do 24°C. Rozwój wówczas trwa 3 – 5 dni. W niskiej temperaturze wody (10°C) okres rozwoju zarodkowego wydłuża się do 264 godzin.
Konto/logowanie
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520 UŻYTKOWNICY
Goscie 272
Zalogowani 0
Wszyscy 272
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj
Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
Wysłany: Pon Kwi 17, 2006 9:56 pm Temat postu: Łowiska specjalne
Co sądzicie o prywatnych łowiskach? Takich na których nie trzeba być członkiem PZW a tylko zapłacić właścicielowi i łowić. Ryb jest na nich chyba sporo, ceny znośne,czysto czyli istny raj (w teorii). Nie łowiłem jeszcze w takim miejscu ale chyba się niedługo skuszę bo wody PZW w ryby to już bardzo zasobne nie są a jeśli chcę coś złowić to łowisko prywatne wydaje się być dobrym rozwiązaniem. Jakie są wasze doświadczenia z takimi łowiskami?
Bombel Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Dec 27, 2004 Posty: 2062
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa
Wysłany: Pon Kwi 17, 2006 11:59 pm Temat postu:
W sklepie rybnym taniej Ci wyjdzie
old_rysiu Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jul 31, 2002 Posty: 8461
Kraj: Polska Miejscowoć: Wądół
Wysłany: Wto Kwi 18, 2006 4:07 am Temat postu:
Nie słuchaj Bombla.
( Są miejsca w Polsce, gdzie nie ma rzeki Odry i Wisły i prócz hodowlanych stawów wędkarskich licencyjnych, znajdują się tylko kąpieliska ).
Faktycznie, na łowiskach takich jest ryba, bo być musi. Właściciele takich łowisk dbają, aby nasze kijki trochę powyginało. Na jednym łowisku ma to zrobić karp, na innym pstrąg a jeszcze innym szczupak.
W naszym rejonie raczej są to łowiska karpiowe. Obok takich sklepowych handlowych sztuk ( czytaj do 2 kg ), których jest zdecydowana większość, pływają te pod kulki proteinowe ( czytaj pod foto aparaty).
Jeśli tylko taki staw jest umieszczony w malowniczym miejscu ( czytaj z dala od zgiełku miast i samochodowych dróg ), można świetnie wypocząć. Co sprawia największą radość wędkarzom? Jednym siedzenie przy kiju i patrzenie wokół na przyrodę ( zdecydowana większość wód PZW ), innym potrzebna jest ryba na kiju ( łowiska specjalne lub rybne ). Słyszałem też głosy, jakoby na łowiskach innych niż te specjalne, można naprawdę wypoczywać, bo potrzebna jest nutka przechytrzania ryb i kunszt znalezienia jej. W takim przypadku, najlepsza jest duża wyobraźnia. Z tak dużą wyobraźnią można wędkować cały rok w wodzie, gdzie nie ma ryby i podobno to jest największa sztuka wędkowania. Ja tam preferuje łowiska specjalne :-)
I jeszcze jedna uwaga. Na łowiskach specjalnych, też trzeba umieć wędkować.
ledd1 Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Sep 29, 2003 Posty: 793
Kraj: Polska
Wysłany: Wto Kwi 18, 2006 7:47 am Temat postu:
old_rysiu napisał:
Faktycznie, na łowiskach takich jest ryba, bo być musi. Właściciele takich łowisk dbają, aby nasze kijki trochę powyginało. Na jednym łowisku ma to zrobić karp, na innym pstrąg a jeszcze innym szczupak.
Tak Oldi to co napisałeś to prawda. Ten cytat powyżej to śmiało może robić za pytanie do zarządu PZW: co robicie w kierunku aby wody jakie otrzymaliście w dzierżawy od państwa nie były pustostanem ??
Nic. Wazniejsze są sprawy wewnętrzne działaczy, rozstrzyganie kto ma więcej racji i dzielenie pieniędzy ze składek pod siebie.
Komercja rośnie i taka będzie przyszłość wędkarstwa. I ja osobiście to popieram bo dziwne ale właśnie tam wędkarze zaczynają co to znaczy darowanie rybie wolność i zabranie takiej ilości ryb aby powiedzieć że to umiar.
Aktualnie nasz panujący prezes PZW niejaki Grabowski po sotatnim zjeździe delegatów PZW do ustalenia nowego zarzadu głównego przedstawił program naprawczy.
Ja się pytam do cholery jaki program naprawczy? Przez kilkanaście lat rządzenia w PZW teraz przedstawia naprawy?? A coś ty chłopie do tej pory robił że taki zwrot? Wychodzi na to że prowadził czysto rabunkową gospodarkę.
Jest jeszcze aspekt samej mentalności łowiących. Tych dla mięsa i odrobienia karty jest zbyt dużo. Po okresach zarybień łowią jakby oszaleli. To widzę bo sam łowię i to mówię. To czysta prawda i jak bolesna.
Zapisy w regulaminie o wymiarach i ilościach zabieranych ryb są przestarzałe od dobrych kilku lat. Wprowadzanie górnych wymiarów aby ryb złowionych nie zabierać niewiele da.
W gówkach trzeba najpierw sobie samemu poukładać i pewne rzeczy zrozumieć.
To nie mięso się liczy tylko przyjemność bo to ponoć nasze chobby.
Jak tak dalej będzie a teraz pio tej ostrej zimie głównie to jestem jak najbardziej za komercją. ZA jestem. Bo wtedy przynajmniej wiadomo będzie co przestało pływać w okradanych wodach PZW. Notabene niejedna woda właśnie od PZW jest teraz w dzierawie prywatnej. Dziwne nie??
Można napisać krótko: PAŃSTWO - PZW - DZIERZAWCA. A więc skoro dzierżawca otrzymał wodę od PZW to po co? PZW stało się pożrednikiem w interesie a skoro tak niech dzierżawca stara się o wodę od państwa pośrednik (PZW) będzie zbędny.
Co za głupi biznes a tak jawny że się chce ryczeć.
Jak zapanowałby system angielski łowienia tu u nas to wtedy wielu zrozumiało by co to znaczy ochrona, co to darowanie rybie wolności, co to umiar w łowieniu.
Jakby miał opłatę dzienną 50 złotych + limit (konkretby) to wiedziałby jak łowić. No ale i tu znajdzie taki co będzie odrabiał. Ech szkoda gadać. _________________ Mnie biorą zawsze.
mario_z Łowca Szczupaka i Suma
Dołšczył: Apr 16, 2006 Posty: 6561
Kraj: Polska Miejscowoć: Lublin
Wysłany: Wto Kwi 18, 2006 8:18 am Temat postu:
O ile to łowisko specjalne niejest łowiskiem tylko z nazwy,a bywają takie niestety. _________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość
mario_z Łowca Szczupaka i Suma
Dołšczył: Apr 16, 2006 Posty: 6561
Kraj: Polska Miejscowoć: Lublin
Wysłany: Wto Kwi 18, 2006 8:37 am Temat postu:
PZW się stara jak morze.Koledzy przecierz kilka ryb w zbiorniku nawet kilkuset hektarowym to jurz niepustostan,conajwyrzej dzicy lokatorzy.(sory za błendy) _________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość
Tiur Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Dec 21, 2005 Posty: 974
Kraj: Polska Miejscowoć: Żywiec
Wysłany: Wto Kwi 18, 2006 8:43 am Temat postu:
Wszystko co napisaliście to prawda, ale...
Trzeba trafić na dzierżawcę, któremu będzie zależało na naszym "zadowoleniu". Gorzej będzie jak dzierżawca będzie osoba, której będzie zależało tylko na pieniądzach. To odłowy sieciowe murowane.
Bądźmy jednak dobrej myśli. Ja osobiście myślę, ze za kilka lat sie to zmieni i w naszych wodach będą pływały ryby, przecież kiedyś PZW musi zacząć dbać o nas a nie o własne kieszenie.
pozdrawiam Tiur
Max89 Młodszy podbierakowy
Dołšczył: Mar 11, 2006 Posty: 101
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa
Wysłany: Wto Kwi 18, 2006 9:32 am Temat postu:
Właściciel zbiornika powinien dbac o to by byly w nim ryby bo przecierz po to przyjeżdżają wędkarze. Gdy ryb nie ma (wyłowione) interes się nie kręci więc jaki w tym sens żeby na takich łowiskach właściciel odławiał ryby?
P.S. Czy znacie takie łowiska na południu od Warszawy(nie daleko)?
Słyszałem że jest jakieś po drodze z Piaseczna do Góry Kalwarii czy gdzieś tam.
match_ac Młodszy podbierakowy
Dołšczył: Jan 28, 2006 Posty: 102
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa
Wysłany: Wto Kwi 18, 2006 11:06 am Temat postu:
Ja Byłem w tamtym roku 2 Razy za łowisku Specjalnym w Ossowie.
-Pierwszym razem nic nie złowiłem
-Drugim razem jednego karpia (8kg)
sacha Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 30, 2002 Posty: 3612
Kraj: Polska Miejscowoć: W-wa
Wysłany: Wto Kwi 18, 2006 1:19 pm Temat postu:
Zdarzyło mi się łowić na Eldorado,ryby brały ale za tłoczno i jeszcze uważam że za drogo.Zresztą ostatni raz tam byłem 3 lata temu.
W zasadzie to może i bym nie żałował kasy gdyby nie było tyle ludzi.
Na Halinowie i Ossowie przedwszystkim "świńskie" karpie a tego łowić nie lubię i nie chce.Byłem gdzieś za Kołbielą ale okazało się że nie wolno na spinnig
A może ktoś wie o łowisku w Markuszowie :?: Jechałem do Nałęczowa wczoraj popołudniu i widziałem tabliczkę z napisem "łowisko specjalne"
karp i inne.Jak wspomniałem karp mnie nie interesuje ale jakie inne???
Pytam bo za 2 tygodnie będę jechał tam z powrotem.
xallpe Młodszy podbierakowy
Dołšczył: Mar 16, 2006 Posty: 90
Kraj: Polska Miejscowoć: Świebodzice
Wysłany: Wto Kwi 18, 2006 1:43 pm Temat postu:
Nie jestem fanem takich łowisk, ale raz zdarzyło mi się połowić na takim i było nawet miło.
Łowisko znajduje się w okolicach Sulęcina w w woj. lubuskim - parę ładnych stawów z czego jeden z pstrągiem, urządzony pod Niemców (20 min - 20 pstrągów na kij od szczotki, pałka do zabijania i do domu).
Pozostałe dwa już bardziej cywilizowanie - karp, płoć, okoń i szczupak.
Rzucałem trochę spinningiem - parę szczupaczków 50-70 cm, bardzo ładne okonie 30-40 cm. Tak na 3-4 godziny rzucania - 4do 6 ryb (nie wieszały się same ), kolega z którym byłem, miał gorsze rezultaty.
Na miejscu można przenocować, parking, restauracyjka.
Obserwowałem karpiarzy - po paru godzinach mieli po parę sztuk karpia, tak na oko pomiędzy 2 a 8 kg.
Tak więc bez przegięć, ryba jest, ale nie jest to "burdel", w którym można mieć podejrzenie że jakiś nurek podczepia ci ryby.
Czysto, miło, wzorowa organizacja.
No ale prawdziwej rzeki nic nie zastąpi..... nawet jeśli tej ryby jest trochę mniej.......
Max89 Młodszy podbierakowy
Dołšczył: Mar 11, 2006 Posty: 101
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa
Wysłany: Wto Kwi 18, 2006 4:33 pm Temat postu:
Właściwie to chodzi mi o spinning. A jakie mniejwięcej są ceny i za co się płaci (za łowienie,ryby, czas)?
Jeśli to nie problem to prosiłbym o troche więcej szczegółów dotyczących dojazdu, kosztów, dozwolonych metod. Niestety w necie nie znalazłem informacji a chciałbym się troche zorientować w okolicy : .
radzio Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: May 01, 2005 Posty: 1239
Kraj: Polska Miejscowoć: Białystok
Wysłany: Wto Kwi 18, 2006 5:22 pm Temat postu:
Na razie nie korzystałem z takich łowisk, choć kilka razy w akcie desperacji po tygodniowym braku brań nad jedną z większych polskich rzek, kusiło mnie bardzo. Na razie nie brak mi zapału i kondycji do przemierzania brzegów wód należących do PZW oraz skutecznie konkurujacych z nim w walce o kolejne łowiska - gospodarzy "alternatywnych". Tak myślę, że będę się wybierał nad takie łowiska raczej na późnej emeryturze (jak mnie zawiozą) .
snoek Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jan 09, 2005 Posty: 231
Kraj: Belgia Miejscowoć: Leuven
Wysłany: Wto Kwi 18, 2006 5:58 pm Temat postu:
Umnie jest duzo specjalnych lowisk ,ale nigdy nie mam czasu ich odwiedzic(byc moze nie chce).Lepiej zaoszczedzic troche grosza A tak wogole to jest tez sporo wod nalezacych do okregu wedkarskiego,ktore sa spox : (np.w lowisku ,ktore teraz odwiedzam jest sporo interesujacych gatunkow ryb)Do tego presja wedkarska nie jest duza :P Ale co tam ...polskich wod jednak nic nie zastapi :
ledd1 Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Sep 29, 2003 Posty: 793
Kraj: Polska
Wysłany: Sro Kwi 19, 2006 10:21 am Temat postu: Łowiska specjalne
Sacha się tak zapytam Cię: to te świńskie karpie są takie szpetne ? _________________ Mnie biorą zawsze.
Czez Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 17, 2003 Posty: 2600
Wysłany: Sro Kwi 19, 2006 11:12 am Temat postu:
Max89 napisał:
Właściwie to chodzi mi o spinning. A jakie mniejwięcej są ceny i za co się płaci (za łowienie,ryby, czas)?
Jeśli to nie problem to prosiłbym o troche więcej szczegółów dotyczących dojazdu, kosztów, dozwolonych metod. Niestety w necie nie znalazłem informacji a chciałbym się troche zorientować w okolicy : .
Kilka lat temu wydano przewodnik po łowiskach specjalnych w okolicach Warszawy. Mam go w domu, więc jesli nie zapomnę, to dam Ci dokładne namiary.
Co do reszty Twoich pytań, to na południe od W-wy znam jedno łowisko w Rembertowie k/Tarczyna, pod wiatrakiem "Stimorolu" Na jego temat powiem Ci tyle, że w ciągu roku przejeżdżam tamtędy kilkadziesiąt razy i nigdy nie przyszło mi nawet do głowy, aby tam połowić Ale na brak klienteli nie narzekają 8) Poza tym w Powsinie (dojazd z centrum autobusem 519 + ok. 1 km z kamasza) są dwa ciekawe łowiska komercyjne, na których łowiłem jeszcze jako dzieciak, ale w chwili obecnej znam je tylko z opowieści osób, które tam łowiły. Mowa o jez. Lisowskim i POd Morgami (vel POdmorgami).
Jesli chodzi o ceny i to za co się płaci, zróżnicowanie jest olbrzymie.
Generalnie takie łowiska można podzielić na te, gdzie płacisz tylko za łowienie i te gdzie płacisz za rybę, a wreszcie te gdzie płacisz za łowienie i za rybę.
Może tu występować cała masa różnych konfiguracji np. płacisz za łowienie 10 zł i możesz zabrać np. 1 rybę określonego gatunku, a za pozostałe płacisz wg. wagi, albo karasie bez limitu w ramach opłaty, ale każdy karp wg. wagi. Może też być tak, że opłata za łowienie będzie miała wymiar symboliczny np. 2 zł., ale każdą złowiona rybę będziesz musiał zabrać i zapłacić wg. wagi. Czasmi bywa tak, że płacisz od ilości wędek lub stosowanej metody. O wszystkim rozstrzygają regulaminy takich łowisk, więc przykłady opłat można mnożyć.
Max89 Młodszy podbierakowy
Dołšczył: Mar 11, 2006 Posty: 101
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa
Wysłany: Sro Kwi 19, 2006 4:51 pm Temat postu:
Dzięki Czez
O to mniejwięcej mi chodziło. :
Cytat:
Co do reszty Twoich pytań, to na południe od W-wy znam jedno łowisko w Rembertowie k/Tarczyna, pod wiatrakiem "Stimorolu" Na jego temat powiem Ci tyle, że w ciągu roku przejeżdżam tamtędy kilkadziesiąt razy i nigdy nie przyszło mi nawet do głowy, aby tam połowić
Też tamtędy jeździłem dziesiątki razy ale może ich wkrótce odwiedze.
IMO minusem takich łowisk jest brak naturalnej roślinności, ukształtowania dna. Najlepiej jeśli jest to naturalny zbiornik a nie sztucznie wykopany staw.
Czez Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 17, 2003 Posty: 2600
Wysłany: Czw Kwi 20, 2006 7:18 am Temat postu:
Max89 napisał:
IMO minusem takich łowisk jest brak naturalnej roślinności, ukształtowania dna. Najlepiej jeśli jest to naturalny zbiornik a nie sztucznie wykopany staw.
Zgadzam się z Tobą, dlatego właśnie podałem Ci namiar na łowiska w Powsinie, które są całkowicie naturalnymi zbiornikami
sacha Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 30, 2002 Posty: 3612
Kraj: Polska Miejscowoć: W-wa
Wysłany: Czw Kwi 20, 2006 5:19 pm Temat postu:
[quote="Czez"]
Max89 napisał:
Zgadzam się z Tobą, dlatego właśnie podałem Ci namiar na łowiska w Powsinie, które są całkowicie naturalnymi zbiornikami
Nie do końca wiem jak będzie tam z rybą w tym roku.Mam w pracy kolegę który tam bywał przynajmniej 1x w tygodniu,nawet w jakimś tam stopniu zakolegował się z p.Jurkiem właścicielem wody po prawej stronie przy samej ulicy.Czy był też właścicielem łowiska po lewej z nazwą
Oaza tego nie wiem.Nigdy tam nie byłem a gdzie to jest wiem tylko z planu W-wy,chociaż wydaję mnie się że z raz tam przejeżdżałem.
Sprawa wyglądała późną jesinią tak:
Pan Jurek został poinformowany że jest nowy dzierżawca(nie mam pojęcia czyje to jest?Urzędu Gminy Wilanów czy może RZGW?).
Nowy dzierżawca zapowiedział całkowity zakaz wędkowania i nęcenia ze wzglądu na planowaną hodowlę raków.Zakaz miał dotyczyć również gospodarzy których ziemia przylega do wody a którzy od zawsze tam łowili(podejrzewam że nie tylko wędkami).Ponoć trwały jakieś negocjację
a w międzyczasie p.Jurek wyciągał siatkami to co wpuszczał,generalnie ponoć karpie ale i inna ryba się trafiała.Chyba nowy dzierżawca po kilku spotkaniach zrozumiał że miejscowi mogą mu przerobić wodę w gnojowicę
albo np. w wodę destylowaną i na początku roku wycofał się z tego pomysłu.Teraz chyba znowu p.Jurek ma wodę ale czy wpuścił te ryby które odłowił i sprzedał to wątpię.
Zaznaczam że znam tę sytuację z opowiadań kolegi z pracy żeby nie było na mnie że coś zmyślam.
Max89 Młodszy podbierakowy
Dołšczył: Mar 11, 2006 Posty: 101
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa
Wysłany: Czw Kwi 20, 2006 6:02 pm Temat postu:
sacha napisał:
Max89 napisał:
Zgadzam się z Tobą, dlatego właśnie podałem Ci namiar na łowiska w Powsinie, które są całkowicie naturalnymi zbiornikami
Ooo ja tego nie powiedziałem 8O :
Ostatnio zmieniony przez Max89 dnia Piš Maj 05, 2006 6:02 pm, w całości zmieniany 1 raz
Max89 Młodszy podbierakowy
Dołšczył: Mar 11, 2006 Posty: 101
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa
Wysłany: Czw Kwi 20, 2006 6:03 pm Temat postu:
Czy mógłby ktoś podać linka do mapki na której byłyby zaznaczone stawy w Powsinie?
Na http://mapa.szukacz.pl/ są jakieś stawy ale one się inaczej nazywają(Jez. Torfowisko- Staw Powsiński). (Po prawej stronie od ulicy Przyczółkowej lub Drewny Łukasza- dla orientacji). Byłem dziesiaj na rowerku przy jednym z nich ale chyba ze złej strony bo nie było tam dostępu do wody.
Max89 Młodszy podbierakowy
Dołšczył: Mar 11, 2006 Posty: 101
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa
Wysłany: Piš Maj 05, 2006 6:25 pm Temat postu:
Czez napisał:
Kilka lat temu wydano przewodnik po łowiskach specjalnych w okolicach Warszawy. Mam go w domu, więc jesli nie zapomnę, to dam Ci dokładne namiary.
Zapomniałeś?
Jak możesz to to napisz dokładniej co, gdzie i jak. :
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Za treści głoszone na forum dyskusyjnym odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
Korzystając z forum akceptujesz ten REGULAMIN System pomocy - FAQ
Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.
Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.