Poprzedni temat :: Następny temat |
Autor |
Wiadomość |
waz_2000 Operator wioseł
Dołączył: Feb 20, 2006 Posty: 75
Kraj: Polska
|
Wysłany: Wto Cze 20, 2006 9:35 am Temat postu: Jak przechowujecie?? |
|
|
Panowie dajmy na to, że jedziecie na dłużej np tydzień na mazurki. I jak przez ten tydzień przechowujecie ryby by rodzinie po powrocie faktycznie pokazać że się na rybach było a nie tylko na piwkowaniu?! |
|
|
Woytas Redaktor Portalu
Dołączył: Jul 15, 2003 Posty: 741
Kraj: Polska Miejscowość: Brzeg |
Wysłany: Wto Cze 20, 2006 9:44 am Temat postu: |
|
|
Moja propozycja :
na zdjęciach ;) _________________ Krytyk i eunuch z jednej s± parafii - obaj wiedz± jak żaden nie potrafi |
|
|
muszkin Pogawędkowy twardziel
Dołączył: May 07, 2006 Posty: 341
Kraj: Polska Miejscowość: Skawina |
Wysłany: Wto Cze 20, 2006 10:13 am Temat postu: |
|
|
Waz_2000 na zdjęciach te rybki trzymaja się dłużej niż tydzień . Nawet wnukom można je kiedy¶ pokazać. |
|
|
sacha Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 30, 2002 Posty: 3612
Kraj: Polska Miejscowość: W-wa |
Wysłany: Wto Cze 20, 2006 10:28 am Temat postu: |
|
|
Zamiast na zdjęciach możesz też usmażyć i w zalewie octowej w słoikach przetrzymasz ew. wędzone zimnym dymem(jak masz możliwo¶ć)
Przy czym piszesz że jedziesz na Mazury,wygl±da więc na to że nie będziesz miał tego kłopotu ani wędzonych,ani w occie ani na zdjęciach. :evil: Chyba że leszcze do 1kg Cię satysfakcjonuj± lub podobnego wymiaru szczupaczki. |
|
|
SpinerK Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Feb 16, 2005 Posty: 772
Kraj: Polska Miejscowość: Gdańsk |
Wysłany: Wto Cze 20, 2006 10:28 am Temat postu: |
|
|
Zdjęcia ryb s± najlepszymi trofeami |
|
|
waz_2000 Operator wioseł
Dołączył: Feb 20, 2006 Posty: 75
Kraj: Polska
|
Wysłany: Wto Cze 20, 2006 10:38 am Temat postu: |
|
|
sacha napisał: |
Zamiast na zdjęciach możesz też usmażyć i w zalewie octowej w słoikach przetrzymasz ew. wędzone zimnym dymem(jak masz możliwo¶ć)
Przy czym piszesz że jedziesz na Mazury,wygl±da więc na to że nie będziesz miał tego kłopotu ani wędzonych,ani w occie ani na zdjęciach. :evil: Chyba że leszcze do 1kg Cię satysfakcjonuj± lub podobnego wymiaru szczupaczki. |
A co nic się na mazurach nie dzieje?? Nic większego nie podejdzie?? |
|
|
muszkin Pogawędkowy twardziel
Dołączył: May 07, 2006 Posty: 341
Kraj: Polska Miejscowość: Skawina |
Wysłany: Wto Cze 20, 2006 10:45 am Temat postu: |
|
|
I tu się zgodzę z Sach± . Mazury, płotki, okonki i przy odrobinie szczęscia może co¶ jeszcze. Tak wygl±dał mój urlop przed dwoma laty, wypasiony domek , piękny pomost , łódka i dwa tygodnie , to miały być moje dwa tygodnie i niestety wszystko jak z bajki , bo ryby też okazały się bajk±. Wszystko to miało miejsce nad jeziorem Leleskim między Szczytnem a Pasymiem , gor±co niepolecam. Jednak fotki zostały po jednej z uklejk±, płotk± i okonkiem , reszta zdjęć uwieczniła tylko mnie. |
|
|
sacha Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 30, 2002 Posty: 3612
Kraj: Polska Miejscowość: W-wa |
Wysłany: Wto Cze 20, 2006 10:47 am Temat postu: |
|
|
waz_2000 napisał: |
A co nic się na mazurach nie dzieje?? Nic większego nie podejdzie?? |
Duży % jezior jest że tak powiem nadmiernie eksploatowany :evil:
Pewne jest że np. w okolicach Pasymia jeziora s± "wyczyszczone"
a w innych jest tylko nie wiele lepiej.Zależy gdzie jedziesz. |
|
|
sacha Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 30, 2002 Posty: 3612
Kraj: Polska Miejscowość: W-wa |
Wysłany: Wto Cze 20, 2006 10:54 am Temat postu: |
|
|
[quote="muszkin"] Wszystko to miało miejsce nad jeziorem Leleskim między Szczytnem a Pasymiem [quote] :evil: :evil: :evil:
Energopol gospodarzem czy ZR Ostrołęka :evil: :evil: :evil: |
|
|
manolo Zarzucacz kwalifikowany
Dołączył: May 15, 2005 Posty: 167
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Wto Cze 20, 2006 10:55 am Temat postu: |
|
|
Ja trzymam złowione ryby (szczupaki, okonie) w 80 litrowej beczce zatopionej w wodzie, w czcinach lub pod pomostem. Beczka ma powycinane otwory 2 cm i oczywi¶cie zakręcane wieczko. Ryba tak przetrzymywana jest w ¶wietnej kondycji. Jest to metoda powszechnie stosowana na Mazurach w miejscach gdzie nie ma zamrażalki. Nie wiem jak przechowuje się biała ryba. Pozdr. |
|
|
sacha Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 30, 2002 Posty: 3612
Kraj: Polska Miejscowość: W-wa |
Wysłany: Wto Cze 20, 2006 10:55 am Temat postu: |
|
|
Muszkin
Jakby¶ jeszcze miał jazgarza to by wyszł± super zupa rybna |
|
|
muszkin Pogawędkowy twardziel
Dołączył: May 07, 2006 Posty: 341
Kraj: Polska Miejscowość: Skawina |
Wysłany: Wto Cze 20, 2006 10:57 am Temat postu: |
|
|
Tak Sacha Energopol , 100 zl za dwa tygodnie łowienia i zakaz połowu noc± . Równie dobrze mogli zrobić zakaz połowu w dzień. |
|
|
dexpert Zarzucacz kwalifikowany
Dołączył: May 22, 2006 Posty: 163
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Wto Cze 20, 2006 10:57 am Temat postu: |
|
|
Generalnie jeziora mazurskie s± "wyczyszczone" ze wszystkiego co się tam ruszało. Mam znajomego gospodarza, u którego byłem w ten długi weekend. Codziennie on wypływa i sprawdza czy nie ma zastawionych sieci. To podobno już plaga. Przez 5 dni kilka krasnopiórek, kilkana¶cie płotek, parę leszczy, a raczej leszczyków, jeden lin (spławik) i parę małych okonków (spinning). |
|
|
muszkin Pogawędkowy twardziel
Dołączył: May 07, 2006 Posty: 341
Kraj: Polska Miejscowość: Skawina |
Wysłany: Wto Cze 20, 2006 11:05 am Temat postu: |
|
|
Niestety jazgarza sobie nie przypominam. Będ±c na tym urlopie rozmawiałem często z wedkarzami którzy znaj± to jezioro na wylot . Maj± tam domki letniskowe od wielu lat i pamiętaj±q czasy jak szczupaki się wybierało który ładniejszy . Niestety odk±d władzę przejęła tam firma Energopol z roku na rok było coraz gorzej . Za tak± gospodarkę rabunkow± powinien kto¶ "bekn±ć" ł±cznie z tym którzy dawali dzierżawy . |
|
|
muszkin Pogawędkowy twardziel
Dołączył: May 07, 2006 Posty: 341
Kraj: Polska Miejscowość: Skawina |
Wysłany: Wto Cze 20, 2006 11:11 am Temat postu: |
|
|
Podobno kiedy¶ na Mazurach to mieli¶my Szwecję , Norwegię i bóg wie co jeszcze . Niestety ustrój w jakim żyli¶my i żyjemy niszczy wszystko . Niepowiem że Mazury i Warmia nie s± piękne i wody tam tyle . Niestety woda "pusta". |
|
|
SpinerK Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Feb 16, 2005 Posty: 772
Kraj: Polska Miejscowość: Gdańsk |
Wysłany: Wto Cze 20, 2006 11:14 am Temat postu: |
|
|
manolo napisał: |
Ja trzymam złowione ryby (szczupaki, okonie) w 80 litrowej beczce zatopionej w wodzie, w czcinach lub pod pomostem. Beczka ma powycinane otwory 2 cm i oczywi¶cie zakręcane wieczko. Ryba tak przetrzymywana jest w ¶wietnej kondycji. Jest to metoda powszechnie stosowana na Mazurach w miejscach gdzie nie ma zamrażalki. Nie wiem jak przechowuje się biała ryba. Pozdr. |
Nie wiem, jak to ma się do RAPR (żywe ryby należy przechowywać w siatkach z miękkiego materiału do 24 godzin). Nawet jeżeli gospodarz łowiska zezwala na takie przechowywanie ryb to jest to i tak, moim zdaniem, "trochę" nieetyczne, gdyż skazuje się rybę na męczarnie w beczce. :evil: |
|
|
Kamyk Donosiciel kawy
Dołączył: Jun 20, 2006 Posty: 12
Kraj: Polska Miejscowość: Stolyca |
Wysłany: Wto Cze 20, 2006 11:20 am Temat postu: Re: Jak przechowujecie?? |
|
|
waz_2000 napisał: |
Panowie dajmy na to, że jedziecie na dłużej np tydzień na mazurki. I jak przez ten tydzień przechowujecie ryby by rodzinie po powrocie faktycznie pokazać że się na rybach było a nie tylko na piwkowaniu?! |
To nie pisz że jedziesz na ryby tylko po ryby a to wielka różnica |
|
|
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
|
Wysłany: Wto Cze 20, 2006 12:00 pm Temat postu: Re: Jak przechowujecie?? |
|
|
waz_2000 napisał: |
Panowie dajmy na to, że jedziecie na dłużej np tydzień na mazurki. I jak przez ten tydzień przechowujecie ryby by rodzinie po powrocie faktycznie pokazać że się na rybach było a nie tylko na piwkowaniu?! |
Je¶li musisz najbliższe Ci osoby przekonywać do tego co robisz, to jak nic musiałe¶ wcze¶niej nieĽle narozrabiać, że Ci nie wierz±. Nie widzę głębszego sensu w przekonywaniu rodziny do celowo¶ci mojego odpoczynku. Je¶li jednak tak jest, to lepiej kup ryby w markecie i popiwkuj w domu skoro im to humor poprawi albo zabierz rodzinkę ze sob±.
Ci co nie rozumiej±, że w dzień się łowi a z wieczora "wzmacnia", s± jak dla mnie oderwani od rzeczywisto¶ci. Jedno drugiemu nie przeszkadza je¶li jest robione z głow± dla przyjemno¶ci a nie dla mięsa lub "zwałki".
Szczerze mówi±c ja tego nie rozumiem. |
|
|
Kamyk Donosiciel kawy
Dołączył: Jun 20, 2006 Posty: 12
Kraj: Polska Miejscowość: Stolyca |
Wysłany: Wto Cze 20, 2006 12:05 pm Temat postu: Re: Jak przechowujecie?? |
|
|
SSG napisał: |
Ci co nie rozumiej±, że w dzień się łowi a z wieczora "wzmacnia", s± jak dla mnie oderwani od rzeczywisto¶ci. |
A czy nie można poł±czyć przyjemnego z przyjemnym i wzmacniac sie delikatnie wieczorem przy spławiku ze ¶wietlikiem albo feederku z dzwonkiem? |
|
|
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
|
Wysłany: Wto Cze 20, 2006 12:12 pm Temat postu: |
|
|
manolo napisał: |
Ja trzymam złowione ryby (szczupaki, okonie) w 80 litrowej beczce zatopionej w wodzie, w czcinach lub pod pomostem. Beczka ma powycinane otwory 2 cm i oczywi¶cie zakręcane wieczko. Ryba tak przetrzymywana jest w ¶wietnej kondycji. Jest to metoda powszechnie stosowana na Mazurach w miejscach gdzie nie ma zamrażalki. Nie wiem jak przechowuje się biała ryba. Pozdr. |
Zawsze powtarzam - poczekać cierpliwie a zawsze szydło wyjdzie z wora. Ciekawe co kolega pisał w tematach kłusowniczych, mięsiarskich, nokill i C&R? |
|
|
dexpert Zarzucacz kwalifikowany
Dołączył: May 22, 2006 Posty: 163
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Wto Cze 20, 2006 12:13 pm Temat postu: Re: Jak przechowujecie?? |
|
|
Kamyk napisał: |
SSG napisał: |
Ci co nie rozumiej±, że w dzień się łowi a z wieczora "wzmacnia", s± jak dla mnie oderwani od rzeczywisto¶ci. |
A czy nie można poł±czyć przyjemnego z przyjemnym i wzmacniac sie delikatnie wieczorem przy spławiku ze ¶wietlikiem albo feederku z dzwonkiem? |
odpowiedĽ masz tu:
SSG napisał: |
Jedno drugiemu nie przeszkadza je¶li jest robione z głow± dla przyjemno¶ci a nie dla mięsa lub "zwałki". |
Pozdrawiam, |
|
|
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
|
Wysłany: Wto Cze 20, 2006 12:17 pm Temat postu: Re: Jak przechowujecie?? |
|
|
Kamyk napisał: |
SSG napisał: |
Ci co nie rozumiej±, że w dzień się łowi a z wieczora "wzmacnia", s± jak dla mnie oderwani od rzeczywisto¶ci. |
A czy nie można poł±czyć przyjemnego z przyjemnym i wzmacniac sie delikatnie wieczorem przy spławiku ze ¶wietlikiem albo feederku z dzwonkiem? |
A widzisz, to już wyższa szkoła jazdy, która wymaga od uczestników zgrania i tego samego podej¶cia w zadanym temacie. Oczywi¶cie, że można, choć warto pamiętać, że jeden "nadwrażliwy" może zrobić takie "bydło", że nijakiej przyjemno¶ci z wędkowania nie będzie. |
|
|
manolo Zarzucacz kwalifikowany
Dołączył: May 15, 2005 Posty: 167
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Wto Cze 20, 2006 12:17 pm Temat postu: |
|
|
SpinerK napisał: |
Nie wiem, jak to ma się do RAPR (żywe ryby należy przechowywać w siatkach z miękkiego materiału do 24 godzin). Nawet jeżeli gospodarz łowiska zezwala na takie przechowywanie ryb to jest to i tak, moim zdaniem, "trochę" nieetyczne, gdyż skazuje się rybę na męczarnie w beczce. :evil: |
Jeżdzę na Mazury dwa razy w roku aby się wyszaleć ze spinningem. W tym roku przez 5 dni zrobiłem z koleg± prawie 170 km na wodzie ( jeż. ¦niardwy) i rybę mieli¶my tylko na kolację. Jak słyszę o etyce na tej wodzie to jest mi nie dobrze. Zezwoleń na majówkę nie było bo rybacy musieli wyczesać rybę niewodami na tarliskach. Zezwolenia były od czerwca ale droższe a na naszych bankowych miejscach po niewodach nie było ani ryby, ani zielska. Pytam co robisz z ryb± na łodzi będ±c cały dzień na wodzie w upały. Aby spłynć do portu z łowiska potrzebujesz 30 minut . Czy złowion± rybę trzymaswz w siatce płyn±c z prędko¶ci± 10 km/ h, czy trzymasz j± w łodzi w temp. 30 stopni lub więcej. A jeżeli chodzi o RAPR to wymiaru ochronnego nie ma, jest obowi±zuj±ca waga 80 dkg na szczupaka czy zgodnie z przepisami ? Czy etyczne jest przewozić przez rybaków żywe ryby w łodzi upchnięte jak sardynki ? Przepisy ulegaj± ci±glym zmianom , ale jak tak dalej pujdzie to ryby nie będzie można wzi±ć do ręki. Pozdr.
Ostatnio zmieniony przez manolo dnia Wto Cze 20, 2006 12:46 pm, w cało¶ci zmieniany 1 raz |
|
|
manolo Zarzucacz kwalifikowany
Dołączył: May 15, 2005 Posty: 167
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Wto Cze 20, 2006 12:41 pm Temat postu: |
|
|
SSG napisał: |
Zawsze powtarzam - poczekać cierpliwie a zawsze szydło wyjdzie z wora. Ciekawe co kolega pisał w tematach kłusowniczych, mięsiarskich, nokill i C&R? |
Jestem ciekaw jak kolega sobie radzi w sytuacjach opisanych wyżej. Przykr mi że zostałem oceniony jako klusownik bo wypady na Mazury kosztuj± mnie zbyt wiele i wyobrażam sobie te awantury w domu po powrocie bez ryby. Na rybach jestem może z 5 razy w roku i to o 5 razy za dużo dla mojej małżonki a wszystko przez brak kasy. Pozdr. |
|
|
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
|
Wysłany: Wto Cze 20, 2006 12:50 pm Temat postu: |
|
|
manolo napisał: |
SSG napisał: |
Zawsze powtarzam - poczekać cierpliwie a zawsze szydło wyjdzie z wora. Ciekawe co kolega pisał w tematach kłusowniczych, mięsiarskich, nokill i C&R? |
Jestem ciekaw jak kolega sobie radzi w sytuacjach opisanych wyżej. Przykr mi że zostałem oceniony jako klusownik bo wypady na Mazury kosztuj± mnie zbyt wiele i wyobrażam sobie te awantury w domu po powrocie bez ryby. Na rybach jestem może z 5 razy w roku i to o 5 razy za dużo dla mojej małżonki a wszystko przez brak kasy. Pozdr. |
Ooooo. przepraszam ale nie oceniłem kolegi jako kłusownika. Prędzej potwierdziłbym zasugerowanie dwulicowo¶ci. Na pewno jednak sugeruję bezmy¶lno¶ć, bo mimo, że nie spinninguję ani nie trollinguję, to je¶li już miałbym tak łowić pomy¶lałbym o sadzu ci±gnionym za łodzi±.
Wystarczy pomy¶leć lub poczytać lektury obowi±zkowe. |
|
|
manolo Zarzucacz kwalifikowany
Dołączył: May 15, 2005 Posty: 167
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Wto Cze 20, 2006 12:59 pm Temat postu: |
|
|
SSG napisał: |
Ooooo. przepraszam ale nie oceniłem kolegi jako kłusownika. Prędzej potwierdziłbym zasugerowanie dwulicowo¶ci. Na pewno jednak sugeruję bezmy¶lno¶ć, bo mimo, że nie spinninguję ani nie trollinguję, to je¶li już miałbym tak łowić pomy¶lałbym o sadzu ci±gnionym za łodzi±.
Wystarczy pomy¶leć lub poczytać lektury obowi±zkowe. |
Trochę mi ulżylo. A jeżeli chodzi o dwulicowo¶c to chyba karzdy z nas trochę jest. Jeżeli chodzi o sadz to jest on zabroniony tak jak i stosowanie agrawek. Czekam na dalsze pomysły. |
|
|
SpinerK Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Feb 16, 2005 Posty: 772
Kraj: Polska Miejscowość: Gdańsk |
Wysłany: Wto Cze 20, 2006 1:02 pm Temat postu: |
|
|
manolo napisał: |
Jeżdzę na Mazury dwa razy w roku aby się wyszaleć ze spinningem. W tym roku przez 5 dni zrobiłem z koleg± prawie 170 km na wodzie ( jeż. ¦niardwy) i rybę mieli¶my tylko na kolację. Jak słyszę o etyce na tej wodzie to jest mi nie dobrze. Zezwoleń na majówkę nie było bo rybacy musieli wyczesać rybę niewodami na tarliskach. Zezwolenia były od czerwca ale droższe a na naszych bankowych miejscach po niewodach nie było ani ryby, ani zielska.
|
Co to ma do rzeczy? Etyka obowi±zuje na każdym łowisku porz±dnego wędkarza.
manolo napisał: |
Pytam co robisz z ryb± na łodzi będ±c cały dzień na wodzie w upały. Aby spłynć do portu z łowiska potrzebujesz 30 minut . Czy złowion± rybę trzymaswz w siatce płyn±c z prędko¶ci± 10 km/ h, czy trzymasz j± w łodzi w temp. 30 stopni lub więcej.
|
Wszystkie ryby wypuszczam, to dla mnie nie problem. Jeżeli jednak chcesz zabrać rybę to j± od razu zabij po złowieniu, po co męczyć biedne stworzenie? Zabit± rybę można włożyć do siatki, nie zepsuje się w wodzie podczas dalszego łowienia.
manolo napisał: |
A jeżeli chodzi o RAPR to wymiaru ochronnego nie ma, jest obowi±zuj±ca waga 80 dkg na szczupaka czy zgodnie z przepisami ? Czy etyczne jest przewozić przez rybaków żywe ryby w łodzi upchnięte jak sardynki ? Przepisy ulegaj± ci±glym zmianom , ale jak tak dalej pujdzie to ryby nie będzie można wzi±ć do ręki. Pozdr. |
Nie odwracaj kota ogonem. Pewnie że to nieetyczne, ale rybacy rzadko kieruj± się etyk±, szczególnie ci stawiaj±cy sieci na tarliskach. Jednak nie powiniene¶ kierować się tym, co może rybak a co ja. |
|
|
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
|
Wysłany: Wto Cze 20, 2006 1:07 pm Temat postu: |
|
|
manolo napisał: |
Trochę mi ulżylo. A jeżeli chodzi o dwulicowo¶c to chyba karzdy z nas trochę jest. Jeżeli chodzi o sadz to jest on zabroniony tak jak i stosowanie agrawek. Czekam na dalsze pomysły. |
Nie znam regulaminu amatorskiego połowu ryb w jeziorze ¦niardwy. Może jaki¶ link jest? Jakbym poznał to zawsze jakie¶ wyj¶cie się znajdzie. Jakby nie patrzeć zawsze można rybę u¶miercić i schować do lodówki turystycznej albo nie brać wcale. Wyj¶cie jest zawsze, nawet to najgorsze w formie odwiedzenia maketu w drodze powrotnej. |
|
|
marcino Mistrz Czatu
Dołączył: Nov 16, 2005 Posty: 285
Kraj: Polska Miejscowość: Gliwice |
Wysłany: Wto Cze 20, 2006 1:17 pm Temat postu: |
|
|
Przechowywanie ryb w beczce - ciekawe :roll: czego ludzie nie wymy¶l±. _________________ Pozdrawiam Marcino |
|
|
manolo Zarzucacz kwalifikowany
Dołączył: May 15, 2005 Posty: 167
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Wto Cze 20, 2006 1:46 pm Temat postu: |
|
|
Wszystkie ryby wypuszczam, to dla mnie nie problem. Jeżeli jednak chcesz zabrać rybę to j± od razu zabij po złowieniu, po co męczyć biedne stworzenie? Zabit± rybę można włożyć do siatki, nie zepsuje się w wodzie podczas dalszego łowienia.
manolo napisał: |
A jeżeli chodzi o RAPR to wymiaru ochronnego nie ma, jest obowi±zuj±ca waga 80 dkg na szczupaka czy zgodnie z przepisami ? Czy etyczne jest przewozić przez rybaków żywe ryby w łodzi upchnięte jak sardynki ? Przepisy ulegaj± ci±glym zmianom , ale jak tak dalej pujdzie to ryby nie będzie można wzi±ć do ręki. Pozdr. |
Nie odwracaj kota ogonem. Pewnie że to nieetyczne, ale rybacy rzadko kieruj± się etyk±, szczególnie ci stawiaj±cy sieci na tarliskach. Jednak nie powiniene¶ kierować się tym, co może rybak a co ja.[/quote]
Wygl±da na to że napisałem nie wyrażnie. Na wodzie robili¶my dziennie ok. 30 km w tym 12 km to dopłyniecie i powrót z lowiska płynac łodzi± "Romana" (4-o osobowa) na 4 KM silniku max. 10 km/h. Nie wyobrażam sobie pływać cały dzień z martw± ryb± zwłaszcza w tak± pogodę jak dzi¶aj. Ja jadę na Mazury nie tylko po to aby zapłacić za zezwolenie ale równierz wyszaleć się wędkarsko przynajmniej do je¶ieni. Rybę jeżeli uda mi się zlowić w Wi¶le to wypuszczam , ale rybę z ¦niardw zbieram oczywi¶cie wymiarow±. Jeżeli chodzi o przepisy to po jez. ¦niardwy regularnie pływa PSR i Polcja i jak dot±d nie pytali co ryby robi± w beczce na łodzi gdyż wiedz± że ryba inaczej by sie zmarnowała. Równierz nie czepiaj± sie wędkarzy o to że ryby s± trzymane w beczce pod pomostem. Wiedz± że wędkarze nie maj± zamrażarek i zabraniaj±c takiego przetrzymywania ryb mało kto by przyjechał zostawić kasę.
Zawsze mówiłem że bym byl szczę¶liwy gdyby w wodzie pływały golonki ale szczupaka czy okonia z ¦niardw nie odmówie. |
|
|
dexpert Zarzucacz kwalifikowany
Dołączył: May 22, 2006 Posty: 163
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Wto Cze 20, 2006 3:06 pm Temat postu: |
|
|
manolo napisał: |
Jeżeli chodzi o przepisy to po jez. ¦niardwy regularnie pływa PSR i Polcja i jak dot±d nie pytali co ryby robi± w beczce na łodzi gdyż wiedz± że ryba inaczej by sie zmarnowała. Równierz nie czepiaj± sie wędkarzy o to że ryby s± trzymane w beczce pod pomostem. Wiedz± że wędkarze nie maj± zamrażarek i zabraniaj±c takiego przetrzymywania ryb mało kto by przyjechał zostawić kasę.
Zawsze mówiłem że bym byl szczę¶liwy gdyby w wodzie pływały golonki ale szczupaka czy okonia z ¦niardw nie odmówie. |
Fajnie musi wygładać jezioro ¦niardwy z łódkami na których kołysz± się beczki 80-100 litrowe oraz z pomostami i przystaniami pod którymi pochowane s± jeszcze większe beczki.
Dla przybysza zza granicy to wygl±dać musi jak floating-market z rybami. Takie cudo kiedy¶ widzi±łem na dalekim wschodzie. |
|
|
Randal Kierownik steru
Dołączył: May 30, 2005 Posty: 80
Kraj: Polska Miejscowość: Toruń |
Wysłany: Wto Cze 20, 2006 8:27 pm Temat postu: |
|
|
Manolo, masz kartę wędkarsk±?. Je¶li tak to, kto Ci j± dał… _________________ Ulubione metody, tyczka i spinning. |
|
|
waz_2000 Operator wioseł
Dołączył: Feb 20, 2006 Posty: 75
Kraj: Polska
|
Wysłany: Wto Cze 20, 2006 9:46 pm Temat postu: |
|
|
A ja wła¶nie jadę nad ¦niardwy, tylko z k±d ja beczke wezme?? |
|
|
gucio2020 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: May 17, 2005 Posty: 543
Kraj: Polska Miejscowość: Jelenia Góra |
Wysłany: Wto Cze 20, 2006 10:27 pm Temat postu: |
|
|
kolejny post, gdzie co drugi wypowiadaj±cy się jest bardziej papieski od PapieĽa.¦mieszy mnie to jak zawsze. Patrzmy na swoje błędy i na swoje przewinienia. Na każdego mozna znale¶ć paragraf, bez wyj±tku. _________________ ...::: Gutek :::... |
|
|
Vincent Donosiciel kawy
Dołączył: May 24, 2006 Posty: 11
|
Wysłany: Wto Cze 20, 2006 10:35 pm Temat postu: |
|
|
A ja powiem tak. Mieszkam W Elblagu w woj. Warminsko-Mazurskim i ryba jestr strasznie wytrzepana. Niema totalnie nic. Etyka wedkarska?? Panowie teraz cos takiego nieistnieje. Na 100% wedkarzy moze 5% postepuje poprawnie a reszta?? Wlasnie widzialem jak traktuja ryby kolesie lapia na tzw. KOSE i biora wszystko od karakana po giganty. Mi to sie serce kraja jak to widze. Bylem nad woda pociupac i koles cala siateczke takich gowiniek bral po 12-14cm bo na kotlety. Ja mam 16 lat a w poruwnaniu to wedkarzy majacych po 40-50lat postepuje lepiej. Niemam karty wedkarskiej a jak cos to wykupuje na dany rewir i tyle(niemam bo jade do ojca na stale do USA w siepniu). Ja niebiore z lowiska zandych ryb lowie bo to mnie uspokoaja, odstresowuje i moge wypoczac na lonie natury bo lowie dla przyjemnosci a nie dla miesa jakbych chcial rybke to do marketu i tyle. Etyka to niestety slowo odhcodzace w niepamiec wsrod polksich wedkarzy poza nieliczna ilosca ludzi podchodzacych odpowiedzialnie do polou. Pozdro Vinc |
|
|
naja66 Starszy podbierakowy
Dołączył: May 04, 2006 Posty: 110
Kraj: Polska Miejscowość: Prabuty |
Wysłany: Sro Cze 21, 2006 11:36 am Temat postu: |
|
|
Będ±c na mazurach pod namiotem na pewno nieprzetrzymasz ryb przez tydzień ale zdjęcia to jest to : _________________ naja |
|
|
manolo Zarzucacz kwalifikowany
Dołączył: May 15, 2005 Posty: 167
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Sro Cze 21, 2006 1:02 pm Temat postu: |
|
|
Randal napisał: |
Manolo, masz kartę wędkarsk±?. Je¶li tak to, kto Ci j± dał… |
Mam kartę wędkarsk± wydan± po zdanym egzaminie przez odpowiednie organa PZW i nawet opłacam regularnie.
Jestem ciekaw co powiesz po zmianach w regulaminie sportu wędkarskiego kiedy zawody spiningowe z łodzi będ± na żywej rybie (podobno od przyszłego roku). Jestem ciekaw też czy w Twojej szkólce wędkarskiej tłumaczysz młodym wędkarzom że na jednych zawodach spiningowych III turowych musiało być u¶mierconych kilka set lub kilka tysięcy ryb (czytaj wyniki w komunikatach kapitanatów okręgowych) bo tak nakazuje regulamin. Nie martwisz się że większo¶ć ryb poprostu dusi się w reklamówkach bo często znani zawodnicy nie u¶miercaj± ich w pogoni za punktami bo karzda minuta na wagę złota. My¶lę że nie jestem takim mięsiarzem skoro w zeszłym roku na spinning złowilem (wziołem) 14 szczupaków, 2 okonie i 1-go leszcza oczywi¶cie wymiarowe i nie w tarle a na splawik wędkowałem może dwa razy i to karasie . Pozdr. |
|
|
Randal Kierownik steru
Dołączył: May 30, 2005 Posty: 80
Kraj: Polska Miejscowość: Toruń |
Wysłany: Sro Cze 21, 2006 4:11 pm Temat postu: |
|
|
Drogi Manolo, nigdy nie biorę złego przykładu z innych i nie tłumaczę swojego postępowania podpieraj±c się opowiadaniami nie etycznych wędkarzy, którzy nastawieni s± na pozyskiwanie mięsa za każd± cenę. Wędkarstwo to nie jest sklep rybny. A z t± beczk± to przesadziłe¶. _________________ Ulubione metody, tyczka i spinning. |
|
|
farti Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 19, 2003 Posty: 1983
Kraj: UK Miejscowość: ... |
Wysłany: Sro Cze 21, 2006 5:25 pm Temat postu: |
|
|
Vincent napisał:
Cytat: |
Panowie teraz cos takiego nieistnieje. Na 100% wedkarzy moze 5% postepuje poprawnie a reszta?? |
No i w dwóch zdaniach zaprzeczyłe¶ sam sobie.Albo nie istnieje,albo istnieje w 5% . Jedno ci mogę powiedzieć vincent zawsze za złym smród ci±gnie się dłużej o mocniej niż aromat dobrego. A choćby i 1% procent pozostał to wolę być w tym 1%-cie. 8) .
A zdolno¶ci ,,wędkarzy'' z tamtych rejonów miałem kiedy¶ możliwo¶ć podziwiać nad Nogatem.
pozdro... |
|
|
Darek144 Redaktor Portalu
Dołączył: Jan 10, 2006 Posty: 1400
Kraj: Polska Miejscowość: Wrocław |
Wysłany: Sro Cze 21, 2006 6:41 pm Temat postu: |
|
|
manolo napisał: |
Jestem ciekaw też czy w Twojej szkólce wędkarskiej tłumaczysz młodym wędkarzom że na jednych zawodach spiningowych III turowych musiało być u¶mierconych kilka set lub kilka tysięcy ryb (czytaj wyniki w komunikatach kapitanatów okręgowych) bo tak nakazuje regulamin. |
manolo to kiedy ty ostatni raz byłe¶ na zawodach spinningowych? :roll: Przecież teraz prawie wszystkie (albo wszystkie) zawody rozgrywane s± według zasady "no kill". I nie mówię tylko o licz±cych się w całej Polsce czy na ¶wiecie zawodach, ale także takich rozgrywanych przez koła wędkarskie. Kiedy zawody spinningowe s± z łódki to co kawałek na brzegu znajduj± się "patrole" sędziowskie, do których po złowieniu ryby podpływamy. Jest ona tam ważona i natychmiast wypuszczana do wody. A przy połowach z brzegu również nie ma z tym większego problemu. Złowion± rybę wkładamy do siatki, a co jaki¶ czas sędziowie kontroluj±cy zawody podchodz± do nas, waż± ryby i wypuszczaj± je.
Pozdrawiam
Darek144 _________________ "Zbyt wielu głupców ma się za mówców, ¶mieszne..." |
|
|
Vincent Donosiciel kawy
Dołączył: May 24, 2006 Posty: 11
|
Wysłany: Sro Cze 21, 2006 7:47 pm Temat postu: |
|
|
Farti zle sie wyrazilem sorki. Istnieje ale jest to niestety maly procent tragedja kiedys porobie foty i wam pokaze jak u nas w srodku miasta na kose lowia. Pozdro Vinc |
|
|
manolo Zarzucacz kwalifikowany
Dołączył: May 15, 2005 Posty: 167
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Sro Cze 21, 2006 8:36 pm Temat postu: |
|
|
Randal napisał: |
Drogi Manolo, nigdy nie biorę złego przykładu z innych i nie tłumaczę swojego postępowania podpieraj±c się opowiadaniami nie etycznych wędkarzy, którzy nastawieni s± na pozyskiwanie mięsa za każd± cenę. Wędkarstwo to nie jest sklep rybny. A z t± beczk± to przesadziłe¶. |
Drogi Randal, podsumowuj±c mam do wyboru: spędzić kilka dni urlopu plywaj±c sobie po jeziorze po 10 godzin dziennie na łodzi i wypuszczać wszystkie złowione, wymiarowe ryby jeżeli będ± brały (będ±c od 04-09.06 na ¦niardwach nie zlowilem żadnej ryby) bo inaczej po kilku godzinach ryba się popsuje, lub trzymać je w beczce napełnionej wod±. Przy takiej pogodzie jak dzi¶iaj niewiem czy ryba u¶miercona wytrzyma 1 godzinę potrzebn± na powrót do przystani (ok. 10 km z jez. ¦niardwy na jez.Seksty). Przechowywanie ryb w podziurawionej beczce pod pomostem gdzie jest przepływ wody jest bardziej humanitarne niż trzymanie do niedawna ryb na agrawkach(obecnie zabronione). Jeżeli chodzi o mięso to dużo taniej by mnie wyniosło kupić szczupaka w markecie. Co do zawodów Darek 144, to na ostatnich zawodach o mistrzostwo okręgu w spiningu byłem 10-11.06.06 gdzie u¶miercono tylko ok. 1270 ryb, bo slabo brały. Wcze¶niej byłem na zawodach ogólnopolskich "Grand Prix". Pozdr. |
|
|
Darek144 Redaktor Portalu
Dołączył: Jan 10, 2006 Posty: 1400
Kraj: Polska Miejscowość: Wrocław |
Wysłany: Czw Cze 22, 2006 11:41 am Temat postu: |
|
|
manolo to fajnych wędkarzy musisz mieć w tym okręgu skoro na to pozwalaj± Widzisz, nawet w kole w mojej miejscowo¶ci ryby złowione na zawodach s± wypuszczane. Szkoda, że u Ciebie niestety nie
....a mówi±, że to dzięki kłusownikom i rybakom mamy taki stan wód ... _________________ "Zbyt wielu głupców ma się za mówców, ¶mieszne..." |
|
|
Jezier Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Feb 11, 2006 Posty: 830
Kraj: Polska Miejscowość: Oborniki ¦l±skie |
Wysłany: Czw Cze 22, 2006 12:41 pm Temat postu: |
|
|
Darku a kiedy Ty byłes ostanio na zawodach spinningowych? Zawody spinningowe rozgrywane na "żywej rybie" s± rzadko¶ci±. Swego czasu jeĽdziłem troche na takie iprezy, ale nigdy nie były to zawody na żywej rybie. Powiem więcej, nie słyszałem by okręg Wrocław oragnizował takowe. A szkoda... Własnie Malczyce naleza do Okręgu Wrocław, czy Legnica? |
|
|
Darek144 Redaktor Portalu
Dołączył: Jan 10, 2006 Posty: 1400
Kraj: Polska Miejscowość: Wrocław |
Wysłany: Czw Cze 22, 2006 1:08 pm Temat postu: |
|
|
Malczyce należ± do okręgu Wrocław. Ale zawody w moim kole organizowane s± "na żywej rybie". A na zawodach w kole byłem ostatnio na pocz±tku maja tego roku.
Pozdrawiam
Darek144 _________________ "Zbyt wielu głupców ma się za mówców, ¶mieszne..." |
|
|
Randal Kierownik steru
Dołączył: May 30, 2005 Posty: 80
Kraj: Polska Miejscowość: Toruń |
Wysłany: Czw Cze 22, 2006 1:40 pm Temat postu: |
|
|
Manolo, dobrym sposobem na przechowanie ryb jest wynaleziona bardzo dawno temu lodówka. Poza tym widzę jednak, że chodzi Ci o mięso a nie o wypoczynek. Pozdrowienia. _________________ Ulubione metody, tyczka i spinning. |
|
|
manolo Zarzucacz kwalifikowany
Dołączył: May 15, 2005 Posty: 167
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Czw Cze 22, 2006 3:19 pm Temat postu: |
|
|
Randal napisał: |
Manolo, dobrym sposobem na przechowanie ryb jest wynaleziona bardzo dawno temu lodówka. Poza tym widzę jednak, że chodzi Ci o mięso a nie o wypoczynek. Pozdrowienia. |
Randal, dobrym sposobem jest lodówka najlepiej z zamrażark±, jeżeli jest na prywatnej kwaterze lub schowek na ryby w wypożyczonej łodzi, ale ich nie ma i trudno abym je woził z kolegami ponad 400 km w samochodzie wypełnionym po dach. Po za tym czy nie mogę mnieć przyjemno¶ci z jedzenia przez siebie złowionej ryby chociaż raz na miesi±c. Jeżeli to jest mięsiarstwo to jestem gotów przerzucić się na szydełkowanie, bo mogę być pos±dzony np: o kanibalizm. Pozdrawiam. |
|
|
manolo Zarzucacz kwalifikowany
Dołączył: May 15, 2005 Posty: 167
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Czw Cze 22, 2006 3:47 pm Temat postu: |
|
|
Darek144 napisał: |
Malczyce należ± do okręgu Wrocław. Ale zawody w moim kole organizowane s± "na żywej rybie". A na zawodach w kole byłem ostatnio na pocz±tku maja tego roku.
Pozdrawiam
Darek144 |
Darek 144, co do złowionych ryb na zawodach spiningowych o mistrzostwo lub GPX, w regulaminie organizacji sportu wędkarskiego jest napisane wyrażnie co się dzieje z ryb± po I lub II turze jeżeli s± III turowe zawody. Poczytaj regulamin lub spytaj sędziego.
Pozdrawiam. |
|
|
|