bydgoszcz i jej ciekawe miejsca na ryby

[kamyk25]

szukam ciekawych miejsc na ryby w okolicach bydgoszczy znudzily mnie juz wyprawy na chmielniki borowno lisie ogony kusowo i t d lowilem juz chyba wszedzie - i wlasnie to "chyba" sklonilo mnie do napisania tego tematu. Jesli jest ktos kto tak jak ja jest maniakiem wedkowania i chce sie podzielic ciekawymi miejscami to czekam z niecierpliwoscia pozdro

[Monk]

Jest nam szalenie miło, że pisząc swój post, zwracałeś tak wielką uwagę na zasady pisowni polskiej. Interpunkcje, zdania z dużej litery, tu i ówdzie kropki kawałem - fajnie... :

Proponuję zmienić upodobania przy kolejnym

[kamyk25]

Zawsze myslalem, ze nie forma, a tresc jest istotna w wypowiedziach na forum - upodoban nie zmienie

[Monk]

[Robson]

Nie jestem maniakiem lecz zwolennikiem wypoczynku nad wodą
z wędką w ręku (lub na podpórce).Od paru lat zabieram nad wodę
jedną wędkę , a od 2 lat tylko bata (7m).Ciekawa rzecz gdy skupiasz się na łowieniu danego gatunku ryby i bezpośrednio nad wodą
kombinujesz z zestawem.W jez.Jezuickim Dużym jest ryba.
Kiedyś z uporem testowałem zanęty i przynęty,aż zacząłem
łapać trochę większe ryby niż stojący obok.Niestety-jest to jezioro,
które bydgoszczanie oblegają w słoneczne dni i niekiedy nie ma gdzie się rozłożyć i powędkować.
W tym roku zacząłem testować jeziorko z Gosp.Ryb.Łysinin,i swoim zwyczajem poświęcę mu 2-3 lata.Poszukam sposobu i metody
na cos większego.
---TAK ŁOWIĘ I WIDZĘ SWOJE WĘDKOWANI---
Tym bardziej, że zabieram synów na wspólne wędkowani(9 i 13 lat),
choć nie zawsze-ja też chcę odpoczać.
---Nie obrażaj się na ryby.Skuś je czymś atrakcyjnym tak
aby nie odstępowały od Twojego haczyka---POWODZENIA

[kamyk25]

porozmawiajmy chwile o tym jezuickim - w najblizszy poniedzialek planuje pojechac tam na nocke - chce zaczaic sie na wegorza jade z dziweczyna wiec na 4 wedki cos powinno podejsc - chce rozlozyc sie na prawo od glownej plazy w chmielnikach - postaram dogadac sie z wlascicielem tak zebym mogl na jego terenie przenocowac
pewnie bedzie mnie to kosztowac z 20 zl ale to cena za spokuj i izolacje od pobliskiej pklazy pelnej pijanych dzieciakow - moze masz jakies inne ciekawe miejsce na wegorza nad tym jeziorem? moze zgodzisz sie zdadzic mi swoj sekret gdzie jest ta duza ryba w jezuickim duzym? a moze na inna rybe na nocke? czekam z niecierpliwoscia poazdro

[Monk]

[Zenon]

Pływaliśmy w zeszłym roku z Farciarzem po tym jeziorze ,to co wskazywał sonar przysporzyło mnie o szybsze bicie serca ,nie przypuszczałem że w tej wodzie może być tyle ryb, i co najważniejsze ,policjanci których spotkaliśmy patrolujacych z łodzi powiedzieli nam w krótkiej rozmowie że właściwie uporali się już z kłusownictwem ,a teraz tylko pilnują aby ten preceder się nie odrodził, jeśli tak, to można spodziewać się że będzie gdzie pojechać pospiningować i nie tylko




PS Kamyk 25 mógłbyś nie robić dymu i zastosować się do zasad tutaj panujących będzie nam wszystkim lżej ,a zamiast tracić energię na wzajemnych utarczkach ,spożytkuj na wędkowaniu, mówię jako Twój ziomal ,nie jako przeciwnik czy wróg

[SSG]

[Robson]

Nie jest tajemnicą ,że płoć bierze jak w amoku na konopie.
Od 22.00. do ok.01.00. możesz spodziewać się ładnego leszcza
na wypłyceniu przed pierwszym spadem-furorę zrobiły
dwu-trzy centymetrowe kawałki rosówek.Do kukurydzy
podejdzie karpik,a węgorza najlepiej szukać z małą płotką
w pierwszy dzień pogorszenia się pogody.Na szczupaka nie
nastawiałem się.Po rozmowach z miejscowymi dowiedziałem się,
że najlepiej pochodzić z batem i podsuwać żywca zaraz za trzciną.
---FAJNIE JEST DOJŚĆ DO TAKICH WNIOSKÓW SAMEMU
---METODĄ PRÓB I BŁĘDÓW-----HEJ

[kamyk25]

Witam serdecznie po całonocnych łowach. To była moja pierwsza wyprawa na jezioro Jezuickie i niczego wielkiego się nie spodziewałem. Chociaż znajdując miejsce na nocleg kierowałem się złymi kryteriami. A mianowicie zachwyciłem się wielkim, srebrzystym amurem białym złapanym w samo południe przez jednego z wedkarzy.Miał naprawde sporo kilogramów. Stwierdziłem, że to wymarzone miejsce na nocke. Jak się później okazało dno porośniete było na każdej głebokości roślinnością. Zestawy węgorzowe zapadały się w niej i na 20 cm. Honor uratował szczupak, który wziął nad ranem 1,5 kg. Pierwsze koty za płoty ;) Następnym razem na pewno "przeoram " dno kotwica i upewnie siż, że moja przyneta leży na piasku. pozdrawiam