Czy wiesz, że...
Ulubioną temperaturą dla siei jest 15-19°C, pstrąga potokowego 9-17°C, karpia 25-30°C, karasia 27°C, płoci 8-15°C.

Konto/logowanie
Members List ZAREJESTROWANI
 Ostatni Tobiasz
 Dzisiaj 0
 Wczoraj 0
 Wszyscy 4520

 UŻYTKOWNICY
 Goscie 612
 Zalogowani 0
 Wszyscy 612

Jesteœ anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj

Jesteœ stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj
aby zalogować się!

Na forum napisali
lecek: Wreszcie się ryby na nim poznały. Albo kormorany wyjadły. Pew ...(198359) Jun 13, @ 13:39:34

krzysztofCz: Mariusz nie wierzę... pewnie coś przed nami ukrywasz :hihi ...(198359) Jun 12, @ 14:37:39

mario_z: a ja nadal bez ryb, nie wiem co jest grane, ostatnie trzy wypłyni ...(198359) Jun 10, @ 11:58:48

krzysztofCz: W tym roku z belonami szału nie było. Kilka dni brały, potem wo ...(198359) Jun 09, @ 08:33:37

lecek: Po ciężkiej końcówce tygodnia, spakowałem się i w piątek prosto z ...(198359) Jun 02, @ 13:57:41

lecek: Gdy wysyłałem post, pokazał się komunikat o zawieszeniu dostępu d ...(198359) May 24, @ 11:59:32

krzysztofCz: Lecku... Ty się jąkasz ;question :hihi :hihi :hihi Gratulac ...(198359) May 23, @ 07:04:50

lecek: Byłem ...(198359) May 21, @ 21:49:46

lecek: Byłem z wizytą na Dunajcu. Łowiłem jeden dzień, potem pojechałem ...(198359) May 21, @ 21:47:44

mario_z: Kurcze, prawie połowa maja a ja tylko dwa razy byłem na szczupaka ...(198359) May 12, @ 18:58:21


Artykuły komentowali
Krzysztof46 w ''Znowu Ta Szwecja'': Szkoda panowie ze sié nie oglaszacie .Chétnie dokoptowalbym do fajnej ekipy ...
Karpiarz w ''Usuwanie usterek w wagglerach i sliderach Dino.'': Ot fachura jestes Jotes. Pozdrawiam i dzieki za cenne wskazowki.
grubyzwierz w ''Znowu Ta Szwecja'': hmhmh... Mówisz Jacek, że Szwecja.. ? Kto wie, kto wie... :)
krzysztofCz w ''Znowu Ta Szwecja'': Janku czekamy na nową relację :-)
old_rysiu w ''Znowu Ta Szwecja'': A my pozdrawiamy z Polen :-)
jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Jeszcze nie do końca.
Ekipa pozdrawia że Sweden.🙂

Zenon w ''Znowu Ta Szwecja'': Dlaczego "znowu" czyżby się znudziła?

Miło widzieć znajome pyszcz...

jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Gdyby popłynąć w czwartek w dzień, to do Karlskrony, bilet dla czterech plus...
dzas w ''Znowu Ta Szwecja'': koszta zależą od tego ile pijesz... :) bez tego w 2,5 tysia za dwa tygodnie ...
the_animal w ''Znowu Ta Szwecja'': Świetna wyprawa - ekipa wiadomo - chętnie dowiedział bym się jakie koszta są...

Rozmaitości
» Pomocnik
» Regulamin PW
» Przeszukiwanie zasobów
» Przeszukiwanie forum
» Łowca Okazów 2010
» Grand Prix Czatu
» Prognoza pogody
» Ośrodki i stanice wędkarskie
» Rejestracja łódki
» Interaktywne krzyżówki

Recenzje
· JAXON ZX MACHINE 400
· MacTronic NICHIA HLS-1NL2L
· TUBERTINI GORILLA UC4 FLUOROCARBON
· Daiwa Exceler Style F
· Namiot Fjord Nansen
· Mikado NSC Feeder
· Wędzisko Mikado NSC 360 Feeder Nanostructure
· Mistrall Bavaria 2,7
· żyłka DUAL BAND
· Mikado T-Rex Bolognese 600

Filmoteka
Sum 200cm

Dodał: avallone78
Dodany: 14th Feb 2011
Odsłon: 2314
Ocena: 0.00 Ocen: 0

X targi Na Ryby ZAJAWKA

Dodał: jarecki74
Dodany: 19th Mar 2010
Odsłon: 2089
Ocena: 1.00 Ocen: 1

Boleń Wojtka

Dodał: wojto-ryba
Dodany: 23rd Dec 2009
Odsłon: 2202
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 5/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2334
Ocena: 5.00 Ocen: 4

Żerowanie karpi 4/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2167
Ocena: 5.00 Ocen: 2

Żerowanie karpi 3/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2223
Ocena: 4.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 2/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2138
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 1/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2169
Ocena: 2.00 Ocen: 1

Sum Odrzański

Dodał: jarokowal
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2544
Ocena: 5.00 Ocen: 3

Hol suma

Dodał: Marek_b
Dodany: 22nd Mar 2009
Odsłon: 2365
Ocena: 5.00 Ocen: 3


Forum Dyskusyjne Pogawędek Wędkarskich

Pogawędki Wędkarskie :: Zobacz temat - Październikowe Wyniki
Pogawędki Wędkarskie Strona Główna -> Ogólne
Październikowe Wyniki
Idż do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Lista tematów forum
Poprzedni temat :: Następny temat  
Autor Wiadomoœć
Jotes
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Feb 27, 2006
Posty: 2207

Kraj: Polska
PostWysłany: Piš Paż 10, 2008 8:09 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

dzepetto napisał:

Taaa nieoczekiwany, kłusownik jeden! wink: wesoly


A ja Jarek. wesoly wink:
Jotes
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Feb 27, 2006
Posty: 2207

Kraj: Polska
PostWysłany: Piš Paż 10, 2008 8:26 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A tak w ogóle, to trochę mnie kusi, żeby to zdarzenie opisać. usmiech

Przepływałem na inne miejsce i kijek (wklejanka Power Gripp ;) ) odłożyłem wzdłuż łodzi. Ciężarek zwisał sobie ok 40 cm pod szczytówką, od czasu do czasu na fali pluskając za rufą. Paproch jakieś 1,20 m dalej - czyli w sumie ok 2 m za łajbą, płynął po powierzchni. Ja w tym czasie obserwowałem echosondę i cykałem sobie fotki.
Ni z tego, ni z owego słyszę jakiś rumor za moimi plecami. Oglądam się i oczom nie wierzę! Kijek podskakuje, że mało za burtę nie wyskoczy, a na końcu zestawu dynda pstrągal. 8O
O tym, że są tu pstrągi, wiedziałem od dawna, bo łowione były na zawodach spławikowych na robale. Zresztą, miały prawo tu być, bo od zarania dziejów były w Pilicy. A poza tym, kiedyś na Treście była hodowla i systematycznie stamtąd wiały. Niemniej jednak, jest to mój pierwszy pstrąg z Sulejowskiego - i to dziki, bo miał płetwę tłuszczową. Żaden okaz, ale oko ucieszył i serce na bezrybiu rozweselił. wink:
dzepetto
Redaktor Portalu
Redaktor Portalu


Dołšczył: Jan 14, 2007
Posty: 3532

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Łężyca
PostWysłany: Piš Paż 10, 2008 8:55 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ach, nie ma to jak pstrąga nazwać bezrybiem wesoly
SSG
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Apr 02, 2006
Posty: 4828


PostWysłany: Piš Paż 10, 2008 9:25 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jotes napisał:
A tak w ogóle, to trochę mnie kusi, żeby to zdarzenie opisać. usmiech

Przepływałem na inne miejsce i kijek (wklejanka Power Gripp ;) ) odłożyłem wzdłuż łodzi. Ciężarek zwisał sobie ok 40 cm pod szczytówką, od czasu do czasu na fali pluskając za rufą. Paproch jakieś 1,20 m dalej - czyli w sumie ok 2 m za łajbą, płynął po powierzchni. Ja w tym czasie obserwowałem echosondę i cykałem sobie fotki.
Ni z tego, ni z owego słyszę jakiś rumor za moimi plecami. Oglądam się i oczom nie wierzę! Kijek podskakuje, że mało za burtę nie wyskoczy, a na końcu zestawu dynda pstrągal. 8O
O tym, że są tu pstrągi, wiedziałem od dawna, bo łowione były na zawodach spławikowych na robale. Zresztą, miały prawo tu być, bo od zarania dziejów były w Pilicy. A poza tym, kiedyś na Treście była hodowla i systematycznie stamtąd wiały. Niemniej jednak, jest to mój pierwszy pstrąg z Sulejowskiego - i to dziki, bo miał płetwę tłuszczową. Żaden okaz, ale oko ucieszył i serce na bezrybiu rozweselił. wink:


Znaczy na Sulejowskim biorą pstrągi na trolling powierzchniowy. :-)
Jotes
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Feb 27, 2006
Posty: 2207

Kraj: Polska
PostWysłany: Piš Paż 10, 2008 10:58 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

dzepetto napisał:
Ach, nie ma to jak pstrąga nazwać bezrybiem wesoly


Przekora! wink: Bezrybie, to było przez cały dzień - nie licząc, że był sandacz, ale "wyszedł". Tego kropka nie zapraszałem, a wspomniałem o nim, jak o ciekawostce "ornitologicznej". No żeby tuż za rufą i silnika się nie bał? - koniec świata! To się nazywa fuks... wesoly

W przyszłym sezonie muszę spróbować celowo takiego trollingu powierzchniowego - o jakim wspomina Zbyszek - tylko sam paproch na haczyku i kuleczka styropianu. Może to będzie sposób na nie? wink:
Jotes
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Feb 27, 2006
Posty: 2207

Kraj: Polska
PostWysłany: Sob Paż 11, 2008 7:25 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

SSG napisał:

Znaczy na Sulejowskim biorą pstrągi na trolling powierzchniowy. :-)


Zadałeś mi ogromnego ćwieka! Nigdy o tym nie myślałem i pewnie gdyby nie ta ryba, nie zastanawiałbym się nad tym, że to może być doskonały sposób na kilka gatunków ryb. Mamy tu oprócz pstrągów, ogromniaste jazie, krocie boleni, okonie...Każda z tych ryb z pewnością przywali w taki paproch na powierzchni. Koniecznie muszę to wypróbować. Dzięki Zbyszku. wink:
SSG
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Apr 02, 2006
Posty: 4828


PostWysłany: Sob Paż 11, 2008 9:38 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jotes napisał:
SSG napisał:

Znaczy na Sulejowskim biorą pstrągi na trolling powierzchniowy. :-)


Zadałeś mi ogromnego ćwieka! Nigdy o tym nie myślałem i pewnie gdyby nie ta ryba, nie zastanawiałbym się nad tym, że to może być doskonały sposób na kilka gatunków ryb. Mamy tu oprócz pstrągów, ogromniaste jazie, krocie boleni, okonie...Każda z tych ryb z pewnością przywali w taki paproch na powierzchni. Koniecznie muszę to wypróbować. Dzięki Zbyszku. wink:


No to coś jeszcze skoro tyle optymizmu.
Paproszki są lekkie, a nawet bardzo lekkie. Zastosowanie dużej główki nie ma sensu ale rzuty powinny mieć swoją długość o ile wędkuje się z brzegu. Z drugiej strony trolling jest na tyle szybki, że wypchnie paprocha, który będzie smużył na powierzchni. Z jednej strony to dobrze, z drugiej jednak takie akcje podniecają jedynie bolenie buszujące w warkoczu, inne ryby boją się takich zjawisk. Wniosek z tego taki, że paprocha trzeba nieco opuścić. Jak się go opuści to znów nie ma gwarancji, że będzie szedł 20cm pod powierzchnią, gdzie "walą" największe bolenie, lecz może iść metr pod nią. Problemem jest utrzymanie go na odpowiednim poziomie i tu pojawia się pytanie.
Czy w przepisach jest jakakolwiek wzmianka o zakazie stosowania np kuli wodnej podczas spinningowania jeśli sama w sobie nie jest przynętą? :-)

Trochę (jak to teraz w modzie) więcej kreatywności panowie. :-D
Jotes
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Feb 27, 2006
Posty: 2207

Kraj: Polska
PostWysłany: Sob Paż 11, 2008 11:02 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jeśli się nie mylę - a nie chce mi się teraz szukać - to w krainie pstrąga i lipienia jest zakaz stosowania kuli wodnej. Ja tu nie mam takiej "krainy", więc wszystko do wykorzystania. usmiech
sqza
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: May 05, 2005
Posty: 566

Kraj: Polska
PostWysłany: Nie Paż 12, 2008 3:28 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dziś odpuściłem sandacze i wybrałem się na rzeczne okonie. Niestety ino dwa smutny no i znowu szczupaczek 50-tak (prześladują mnie) usmiech
_________________
http://wodnagaleria.eu/
http://www.kotuszow.pl/
jobda
Dyrygent holu
Dyrygent holu


Dołšczył: Jan 24, 2007
Posty: 197

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Piaseczno
PostWysłany: Nie Paż 12, 2008 5:16 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Byłem dzisiaj nad Wisełką. Biczowałem 3h i trafiłem tylko jednego jazia i 25cm szczupaczka.
_________________
Jobda
rom71
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Jul 23, 2006
Posty: 831

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Kaczyce
PostWysłany: Nie Paż 12, 2008 6:16 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wczoraj pojechałem na ryby do naszego koła i złowiłem 2 niemiarowe sandacze. usmiech
salmiak
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Oct 20, 2002
Posty: 374

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Bolesławiec
PostWysłany: Nie Paż 12, 2008 7:30 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dzisiaj rano wybrałem się na pobliską żwirownię. Celem miał być sandacz
jednak jedyną rybą jaka połakomiła się na przynętę był okoń 31 cm i kilka mniejszych.
_________________
***CHAT PW*** www.chat.pogawedki.wedkarskie.pl
dzepetto
Redaktor Portalu
Redaktor Portalu


Dołšczył: Jan 14, 2007
Posty: 3532

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Łężyca
PostWysłany: Pon Paż 13, 2008 8:06 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jotes napisał:
w krainie pstrąga i lipienia jest zakaz stosowania kuli wodnej.

Mnie zawsze zastanawia, gdzie jest ta cudowna kraina? wink: wesoly
SSG
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Apr 02, 2006
Posty: 4828


PostWysłany: Pon Paż 13, 2008 8:32 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

dzepetto napisał:
Jotes napisał:
w krainie pstrąga i lipienia jest zakaz stosowania kuli wodnej.

Mnie zawsze zastanawia, gdzie jest ta cudowna kraina? wink: wesoly


Jak sama nazwa wskazuje, jest tam, gdzie nie ma człowieka. :-)
Jarokowal
Redaktor Portalu
Redaktor Portalu


Dołšczył: May 23, 2004
Posty: 1597

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Wrocław
PostWysłany: Pon Paż 13, 2008 8:46 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Razem ze znajomkiem pływaliśmy po Odrze, efekty zerowe :evil:

Zwodowaliśmy się wcześnie rano, nikogo nie było jeszcze nad wodą. Samochód z przyczepką odstawiliśmy tak, aby nikomu nie przeszkadzał. Pełna kultura.
Mimo to "miejscowi wędkarze" zadbali o to abyśmy więcej tam nie przyjeżdżali ... znajomek ma teraz problem z uszkodzonym wentylem w kole :evil:
_________________
www.jarokowal.cal.pl
_______________________
W czasie łowienia ryb należy zachowywać najwyższą ostrożność - zwłaszcza gdy się jest rybą.
dzepetto
Redaktor Portalu
Redaktor Portalu


Dołšczył: Jan 14, 2007
Posty: 3532

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Łężyca
PostWysłany: Pon Paż 13, 2008 9:00 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

SSG napisał:
dzepetto napisał:
Jotes napisał:
w krainie pstrąga i lipienia jest zakaz stosowania kuli wodnej.

Mnie zawsze zastanawia, gdzie jest ta cudowna kraina? wink: wesoly


Jak sama nazwa wskazuje, jest tam, gdzie nie ma człowieka. :-)

Hehe, muszę się popytać Alicji, może ona coś wie wink: (tylko najpierw muszę krainę czarów znaleźć, ale zdaje się, że w niej żyjemy wesoly )

A pisząc w temacie, co ostatnio rzadko mi się zdarza wesoly , wczoraj byłem na Radwi, bo do żonki przyszli jej dziadkowie wink: lol . Mimo, że znów nalałem sobie wody do woderów, potem brodziłem jeszcze 3 godzinki i lekki ból przeszył moje gnaty, to i tak było lepiej, niż gdybym został w domu wesoly . Nawet fakt, że spłoszyłem 4 szczupaki i nie zaliczyłem brania nie skłonił mnie do myślenia, że niepotrzebnie ruszałem się z domu lol .
Papoot
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: May 21, 2004
Posty: 254

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Warszawa
PostWysłany: Pon Paż 13, 2008 9:09 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wczoraj po raz pierwszy w tym roku udało mi się urwać nad Wisełkę. Efekt czterech godzin moich zmagań, to całe 40 cm żywego srebra. Znaczy się rapośledzik...
dzepetto
Redaktor Portalu
Redaktor Portalu


Dołšczył: Jan 14, 2007
Posty: 3532

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Łężyca
PostWysłany: Pon Paż 13, 2008 9:16 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Papoot napisał:
Wczoraj po raz pierwszy w tym roku udało mi się urwać nad Wisełkę.

:roll: Papoot jest październik, a w dodatku mieszkasz w Warszawie 8O
Papoot
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: May 21, 2004
Posty: 254

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Warszawa
PostWysłany: Pon Paż 13, 2008 9:58 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

dzepetto napisał:
:roll: Papoot jest październik, a w dodatku mieszkasz w Warszawie 8O

Powiększenie ilości przychówku, do którego doszło u mnie w wilię święta szczupaka i bolenia, nie sprzyja regularnym wyprawom nad wodę. Przynajmniej w moim przypadku. Jeszcze kilka, kilkanaście lat i moje dziewczyny zaczną jeździć na kolonie, a wtedy...
Hambriento
Czyściciel gumiaków
Czyściciel gumiaków


Dołšczył: Apr 26, 2007
Posty: 7

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Wrocław/Kluczbork
PostWysłany: Pon Paż 13, 2008 9:24 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wybrałem się w niedziele nad jezioro Turawa i co i zielono po 2h bezowocnego czesania wody zszedłem na Małą panew co zaowocowało paroma okonkami i niewymiarowym sandaczykiem :i tyla moi mili.
mario_z
Łowca Szczupaka i Suma


Dołšczył: Apr 16, 2006
Posty: 6562

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Lublin
PostWysłany: Wto Paż 14, 2008 5:22 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Sobota, zalew Zemborzycki, zero kontaktu z rybami.
Niedziela, zbiornik Dratów, dwa brania na kopytko Relaxa, pierwszy zameldował się koluch 29cm, drugi był okoń 30cm.
_________________
Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość usmiech

grzegorz_0108
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Apr 14, 2005
Posty: 292

Kraj: Polska
Miejscowoœć: WARSZAWA
PostWysłany: Sro Paż 15, 2008 9:49 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Niedziela.6.30 - 14.00
Spinning - Zalew Zegrzyński – tradycyjnie łódeczka, wiosełka (2 osoby), od mostu w Zegrzu w lewo, no i efekt ten sam – BRAK KONTAKTU Z RYBKĄ.
Panowie, poddaję się – OD 3 LAT NIC NIE ZŁAPAŁEM.- i nie chodzi tu o brak umiejętności, zły sprzęt itp.- na innych zbiornikach mamy efekty.
Jeździmy na ZZ wyłącznie dla walorów wzrokowych. Na efekty już nie liczę.
Ale z chęcią zabiorę się z kimś, kto ma efekty na tej pięknej wodzie, bo chciałbym chociaż raz poczuć rybę na wędce na ZZ.
sqza
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: May 05, 2005
Posty: 566

Kraj: Polska
PostWysłany: Czw Paż 16, 2008 9:11 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

I znowu marne efekty. Zaledwie jeden 50 cm szczupaczek na małe wahadełko. Obserwując sąsiadów (około 15 wędkarzy w środku tygodnia!) na naprawdę niewielkim odcinku z postawionymi żywcówkami myślę, że większa rybka nie ma szans przeżyć więcej niż 2-3 dni w tej niewielkiej rzeczce. Utwierdziła mnie w tym rozmowa, a raczej monolog sąsiada "wędkarza", który stwierdził, że jeszcze 10 dni temu wyjął 4 (i zabrał) a teraz taka lipa.... (limit w tym miejscu to dwie sztuki). Aby zwiększyć swoje szanse oprócz postawionego karasia zmontował spinning i zaczął czesać wodę. To mnie doszczętnie dobiło smutny
Ps. Najgorsze jest to, że nie miałbym szans nawet mu wytłumaczyć, ze robi źle, bo chyba wszyscy ci "wędkarze" przyjechali po ryby a nie na ryby - rozmawiali między sobą zupełnie innym językiem niż mój smutny i wątpię, żeby orientowali się w przepisach chociaż z grubsza.........
_________________
http://wodnagaleria.eu/
http://www.kotuszow.pl/
prusak
Łowca Klenia


Dołšczył: Jan 23, 2006
Posty: 508

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Krupski Młyn
PostWysłany: Czw Paż 16, 2008 9:49 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wczoraj po kilku latach przerwy wyciągnąłem muchówkę z szafy. Początki trudne ale rybki były: kilkanaście lipieni od 23-25 cm, trzy okołowymiarowe i cała masa zdjęć. No i te widoki! Już zapomniałem jaka to frajda - łowić w takiej rzece!
mario_z
Łowca Szczupaka i Suma


Dołšczył: Apr 16, 2006
Posty: 6562

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Lublin
PostWysłany: Czw Paż 16, 2008 9:56 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Prusak widziałem w galerii efekt odkurzonej muchówki, gratuluję rybek i widoków.
_________________
Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość usmiech

Milan
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Apr 18, 2003
Posty: 1890

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Nowa Dęba
PostWysłany: Czw Paż 16, 2008 10:44 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja z Krokodylem i jego szwagrem odwiedziłem dzisiaj rzeczkę trześniówkę w poszukiwaniu szczupaków jednak bez efektów. Następnie była Wisełka pod mostem w Nagnajowie. Podobnie jak wcześniej drapieżniki nie wykazywały zainteresowania przynętami.
Po drugiej stronie a w zasadzie na środku rzeki gostek ze spinem wytarmosił chyba sandałka wyglądającego na minimum 80 cm. Także coś brało tylko my nie potrafiliśmy nic zdziałać.
_________________
Bieroo Paniee???
Piwoniusz
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Nov 29, 2004
Posty: 1454

Kraj: USA
PostWysłany: Piš Paż 17, 2008 4:33 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

grzegorz_0108 napisał:
OD 3 LAT NIC NIE ZŁAPAŁEM


Celibat ma swoje zalety. usmiech
_________________
Podziemna Organizacja Rosówek Na Okonie.
prusak
Łowca Klenia


Dołšczył: Jan 23, 2006
Posty: 508

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Krupski Młyn
PostWysłany: Piš Paż 17, 2008 5:06 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

mario_z napisał:
Prusak widziałem w galerii efekt odkurzonej muchówki, gratuluję rybek i widoków.
Dzieki! Rybek niezbyt wiele ale widokami mógłbym zapchać galerie na dobre lol
Czez
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Oct 17, 2003
Posty: 2600


PostWysłany: Piš Paż 17, 2008 7:15 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Piwoniusz napisał:
grzegorz_0108 napisał:
OD 3 LAT NIC NIE ZŁAPAŁEM


Celibat ma swoje zalety. usmiech

Prezerwatywy też usmiech
grzegorz_0108
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Apr 14, 2005
Posty: 292

Kraj: Polska
Miejscowoœć: WARSZAWA
PostWysłany: Piš Paż 17, 2008 7:28 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ale zabawne zly:
Milan
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Apr 18, 2003
Posty: 1890

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Nowa Dęba
PostWysłany: Sob Paż 18, 2008 7:00 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dzisiaj wybrałem się na zaroślowce, woda podniesiona, sporo opadłych liści na powierzchni, zatopione roślinki które były zawsze na wodzie oraz fala stworzyły iście spiningowy poligon wędkarski. Mało brakowało a powstałby jakiś artykuł ale największego jak do tej pory szczupczyka z tamtej wody zaprzepaściłem. Mógł mieć nawet 80 cm ale przyjmijmy, że dobra siedemdziesiątka po minutowej walce i wystrzelonej w powietrze świecy dalej czeka na rewanż z mojej strony. Namiary mam dokładne więc tylko czekać aż trefię w jej okres żerowania. Prócz tego dwa nieduże wymiarki 46 cm i 51 cm.
_________________
Bieroo Paniee???
Robert
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Apr 13, 2003
Posty: 3215

Kraj: Francja
Miejscowoœć: Selestat
PostWysłany: Sob Paż 18, 2008 7:25 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Milanku! Doczekasz jeszcze takiego, któremu świece nie w głowie lol .
Najpierw kłapnie Twojego woblera jak pies kiełbasę lol , Ty pomyślisz …zaczep 8O , później z wyczuciem spróbujesz uwalniać przynętę a następnie…doznasz tej najwspanialszej w życiu chwili… lol "Rusza karuzela z siłą lokomotywy" lol …Metrówa walczy dostojnie, z godnością wink: .
Nie ma mowy o wygłupach na powierzchni, tylko doły i swoje zakamary wink: .
Jak będziesz miał szczęście i zachowasz zimną krew będziesz miał swój rekord wesoly .
mario_z
Łowca Szczupaka i Suma


Dołšczył: Apr 16, 2006
Posty: 6562

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Lublin
PostWysłany: Sob Paż 18, 2008 7:52 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Robert napisał:
Milanku! Doczekasz jeszcze takiego, któremu świece nie w głowie lol .
Najpierw kłapnie Twojego woblera jak pies kiełbasę lol , Ty pomyślisz …zaczep 8O , później z wyczuciem spróbujesz uwalniać przynętę a następnie…doznasz tej najwspanialszej w życiu chwili… lol "Rusza karuzela z siłą lokomotywy" lol …Metrówa walczy dostojnie, z godnością wink: .
Nie ma mowy o wygłupach na powierzchni, tylko doły i swoje zakamary wink: .
Jak będziesz miał szczęście i zachowasz zimną krew będziesz miał swój rekord wesoly .

Święte słowa Robercie, ja ze swojej strony dodam tylko że gdy już Milan poczuje na kiju tą lokomotywę (BR01) to na pewno poczuje również jak mu miękną nogi, przyznam że to dziwne uczucie. :roll:
_________________
Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość usmiech

Robert
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Apr 13, 2003
Posty: 3215

Kraj: Francja
Miejscowoœć: Selestat
PostWysłany: Sob Paż 18, 2008 8:48 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mario szczęściarzem Cię nazwać czy rutyniarzem? lol
Wolę nazywać Cię szczęściarzem, bo jakby rutyniarzem to zanudzimy się na śmierć lol .
A tak większe pole do najnowszych niespodzianek lol .
Ty już swoje metrówy połowiłeś i patrzeć tylko jak nowych nałowisz wesoly .
Moc w nogach względną jest, stąd te dziwne uczucia lol .
mario_z
Łowca Szczupaka i Suma


Dołšczył: Apr 16, 2006
Posty: 6562

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Lublin
PostWysłany: Nie Paż 19, 2008 7:18 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Robert napisał:
Mario szczęściarzem Cię nazwać czy rutyniarzem? lol
Wolę nazywać Cię szczęściarzem, bo jakby rutyniarzem to zanudzimy się na śmierć lol .
A tak większe pole do najnowszych niespodzianek lol .
Ty już swoje metrówy połowiłeś i patrzeć tylko jak nowych nałowisz wesoly .
Moc w nogach względną jest, stąd te dziwne uczucia lol .

Robercie jeśli już to tylko szczęściarzem, w rutynę raczej nie popadnę wink:.
No masz, bym był zapomniał, dzisiaj odwiedziłem ze spinem i łódeczką jeziorko w Białce koło Parczewa, cel to Bialskie metrówki (lokomotywy), niestety zameldowały się tylko dwie i obom brakowało po 60cm do równego metra. wesoly
_________________
Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość usmiech

Robert
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Apr 13, 2003
Posty: 3215

Kraj: Francja
Miejscowoœć: Selestat
PostWysłany: Nie Paż 19, 2008 7:37 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jak zaczniesz łowić tylko "czterdziestaki" to będę Cię nazywał rutyniarzem lol
mario_z
Łowca Szczupaka i Suma


Dołšczył: Apr 16, 2006
Posty: 6562

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Lublin
PostWysłany: Nie Paż 19, 2008 7:53 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Robert napisał:
Jak zaczniesz łowić tylko "czterdziestaki" to będę Cię nazywał rutyniarzem lol

lol Dobre lol
Pozdrawiam.
_________________
Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość usmiech

Milan
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Apr 18, 2003
Posty: 1890

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Nowa Dęba
PostWysłany: Nie Paż 19, 2008 8:43 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Robert napisał:
Milanku! Doczekasz jeszcze takiego, któremu świece nie w głowie lol .
Najpierw kłapnie Twojego woblera jak pies kiełbasę lol , Ty pomyślisz …zaczep 8O , później z wyczuciem spróbujesz uwalniać przynętę a następnie…doznasz tej najwspanialszej w życiu chwili… lol "Rusza karuzela z siłą lokomotywy" lol …Metrówa walczy dostojnie, z godnością wink: .
Nie ma mowy o wygłupach na powierzchni, tylko doły i swoje zakamary wink: .
Jak będziesz miał szczęście i zachowasz zimną krew będziesz miał swój rekord wesoly .


Tego ostatniego spróbuję ścignąć już na dozbrojoną kotwicą gumę. Woda jest podwyższona i siedzą w miejscu gdzie teraz można spokojnie poprowadzić zapuścić coś bardziej chwytliwego. Wolne oko od ziela takie 7-8x2m. Więc kawał wody do gry przynętą.

Wracając do wczorajszej porażki ... rzut ok 30 metrów we wspomniane oczko, prowadzę gumę wzdłuż lewej ściany ziela przykrytej 10 cm warstwa wody i nagle za przynęta płynie słup wody ... pyk, pyk pyk, bach.. cięcie i odjazd w lewa stronę. szedł dołem pomiędzy rzadką roślinnością, doszedł do ładnej plątaniny roślin i plecionka jeszcze bardziej musiała się naciągnął a ten wystrzelił w górę i pomachał mi ogonem na pożegnanie... mimo, że poszedł fajnie, że w ogóle wziął. Do pierwszego lodu będę się za nim i innymi uganiał. Nie wspominałem o tym wczoraj ale dwa razy w innym miejscu pokazał się jakiś głodny jegomość godzien mojej uwagi usmiech Będę próbował i o moich kolejnych porażkach jak i sukcesach będę was informowałwesoly
_________________
Bieroo Paniee???
tomek79
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Jun 04, 2006
Posty: 927

Kraj: Polska
PostWysłany: Nie Paż 19, 2008 9:10 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Robert napisał:
Milanku! Doczekasz jeszcze takiego, któremu świece nie w głowie lol .
Najpierw kłapnie Twojego woblera jak pies kiełbasę lol , Ty pomyślisz …zaczep 8O , później z wyczuciem spróbujesz uwalniać przynętę a następnie…doznasz tej najwspanialszej w życiu chwili… lol "Rusza karuzela z siłą lokomotywy" lol …Metrówa walczy dostojnie, z godnością wink: .
Nie ma mowy o wygłupach na powierzchni, tylko doły i swoje zakamary wink: .
Jak będziesz miał szczęście i zachowasz zimną krew będziesz miał swój rekord wesoly .

Ładnie powiedziane, dodałbym jeszcze, ze w przypadku takiej ryby to ona gra pierwsze skrzypce, wyznacza reguły walki, czasami jest nie do zatrzymania, wędkarzowi często zostaje jedynie przyglądać się z mocno bijącym sercem, podniesionym ciśnieniem, zadyszką i dziwnie miękkimi nogami, co zrobi, co wymyśli, jak będzie się bronić "ta siła" na końcu zestawu, co jakiś czas racząc nas cudowną terkotką hamulca. Trzeciego z tych większych jakie miałem na kiju, nie udało mi się wyjąć, a było to z miesiąc temu, spanikowałem, emocje dały mi się we znaki, szczupal wszedł w linę kotwiczącą żagówkę, a ja wykazałem sie wyjątkową biernością. Próbowałem go ruszyć, ale kreatywność w tym przypadku nie była moją mocną stroną. Po jakichś 20 sekundach żyłka przetarła się. Zostawiłem mu w pysku 7 cm kopytko z przyponem i to mnie najbardziej dobiło. Nie było ze mną Łukasza, a szkoda, nie miał mi kto podpowiedzieć. Z boku na chłodno to wygląda inaczej. Dzisiaj wiem, jak mogłem zadziałać ale to juz nieważne. Sorki, musiałem się komuś wyżalić.
Robert
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Apr 13, 2003
Posty: 3215

Kraj: Francja
Miejscowoœć: Selestat
PostWysłany: Nie Paż 19, 2008 9:14 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Melduj, melduj. Tylko pamiętaj, że teraz nie koniecznie będzie chętny do współpracy wink: .
Szukać trzeba wszędzie i nie bój się miejsc zacienionych w ciągu dnia, gdzie teoretycznie nie ma już drobnicy. Robi się chłodniej i często tylko podana pod nos przynętą może go sprowokować. Bywa, że nie poczujesz pierwszego kontaktu trzeba być bardzo skoncentrowanym. Nie siedź w jednym miejscu za długo, bo wrośniesz w glebę lol . Podawaj przynętę z różnych miejsc, jeżeli to możliwe i… Powodzenia i nie załamuj się jak nie trafisz wesoly .
Tyle szkół ilu wędkarzy a wszystko przydać się może. Chyba że już to wszystko wiesz wesoly .
Robert
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Apr 13, 2003
Posty: 3215

Kraj: Francja
Miejscowoœć: Selestat
PostWysłany: Nie Paż 19, 2008 9:29 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tomek nie rozczulaj się przecież to nie Twój ostatni wink: . A jiga wypluje jak parę poprzednich wink: .
Zepsułem dziesiątki brań. W zeszłym roku w tym okresie odwiedziłem rzadko odwiedzany reński kanał. Polazłem tam, bo nie miałem pomysłu na miejsce łowienia... To trudno było określić braniem, ot skubniecie i przez dwie sekundy myślałem, że to okonki pukają w wobler(10cm) lol takie wrażenie lol . Nie zaciąłem i przegrałem. A dowiozłem go prawie do stóp.
Na moje "duże" oko 80-tka. Wiesz, co czułem zly: .
tomek79
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Jun 04, 2006
Posty: 927

Kraj: Polska
PostWysłany: Nie Paż 19, 2008 9:55 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Robert napisał:
Tomek nie rozczulaj się przecież to nie Twój ostatni wink: . A jiga wypluje jak parę poprzednich wink: .

Robercie, boję się, ze ani tego ani tego nie można być pewnym. Tzn. jak sam zauważyłeś takim cielakom nie chce się skakać nad wodę, a jest to chyba najskuteczniejszy jeśli nie w ogóle jedyny sposób pozbycia się haka. Ale te pieprzone zadziory zawsze napawają mnie pesymizmem. A czy ostatni czy nie nieostatni. Wiesz jak to jest z tymi polskimi wodami. Wydaje mi się, ze prawdopodobieństwo złowienia dużego szczupaka jest niemalże takie samo jak prawdopodobieństwo, ze nigdy się takiego nie złowi. Cholera ciągle zapominam, ze dzisiaj łowi się z echosondą tylko ja cały czas łowię "na czuja" i stąd mój brak wiary.
Rok temu jakieś 3 metry od brzegu, gdy już miałem wyciągać przynęte z wody złapałem zaczep, byłem absolutnie pewien, ze główka jigowa weszła w szczelinę między kamerdolcami (kamienista opaska). Rozluźniłem sie, juz miałem odłożyć wędke, zapalić fajkę "na relax" przed próbą uwolnienia z zaczepu. Nagle poczułem gwałtowne szarpnięcie. Oops, to była rybkia, wyobraź sobie moje zdziwienie usmiech
Cytat:
Nie zaciąłem i przegrałem. A dowiozłem go prawie do stóp.
Na moje "duże" oko 80-tka. Wiesz, co czułem
Nie przypominaj mi, to są najgorsze momenty.
Milan
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Apr 18, 2003
Posty: 1890

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Nowa Dęba
PostWysłany: Nie Paż 19, 2008 10:09 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Robert napisał:
Melduj, melduj. Tylko pamiętaj, że teraz nie koniecznie będzie chętny do współpracy wink: .
Szukać trzeba wszędzie i nie bój się miejsc zacienionych w ciągu dnia, gdzie teoretycznie nie ma już drobnicy. Robi się chłodniej i często tylko podana pod nos przynętą może go sprowokować. Bywa, że nie poczujesz pierwszego kontaktu trzeba być bardzo skoncentrowanym. Nie siedź w jednym miejscu za długo, bo wrośniesz w glebę lol . Podawaj przynętę z różnych miejsc, jeżeli to możliwe i… Powodzenia i nie załamuj się jak nie trafisz wesoly .
Tyle szkół ilu wędkarzy a wszystko przydać się może. Chyba że już to wszystko wiesz wesoly .


Robert, ja moim zaroślowcom podaję przynętę w każdy zakamarek, w którym potrafię umieścić przynętę. Czasem nawet rzucam na kępę zielska mimo, że wiem czym się to skończy- kilka razy dało mi to pobicie szczupaka, z tego może mniejszą połowę udało się zaciąć i przytransportować do brzegu. Poruszam się bardzo powoli i jeśli mam miejsce t oz jednej pozycji rzuty na 360st. i tak co kilka kroków. Z moich obserwacji wynika, że wodery zakłada prócz mnie jeszcze dwie osoby ale idą za szybko i łowią raczej wodzie gdzie nie czepia się zielko a jeśli już cos kombinują to na pograniczu światów. Czasem złowią ale częściej obejdą się smakiem usmiech Pozostali łowią z brzegu i oddają po kilkanaście rzutów z jednego miejsca. obchodząc staw dookoła wykonują powiedzmy 200 rzutów. W moim przypadku ta liczba spokojnie przekracza 2000 wiec różnica jest wielka. No i moje ulubione rzuty wzdłuż brzegu:) ale do tego trzeba wejść do wody i ci którzy tego nie robią, nie wiedzą co tracą ;D Ok zmykam przyciąć komara, bo jutro szkołausmiech

Tomek, nic nie dygaj będziesz miał swoją szansę i wykorzystasz ją kiedy się nadarzy. A o swoich problemach ze szczupcami pisz śmiało chętnie poużalam się z Tobą nad poniesionymi porażkami. pozdro
_________________
Bieroo Paniee???
Robert
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Apr 13, 2003
Posty: 3215

Kraj: Francja
Miejscowoœć: Selestat
PostWysłany: Nie Paż 19, 2008 10:22 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Milanie widzę, że ten zbiornik i przyzwyczajenia rybek masz już w kieszeni usmiech . W takim razie moje podpowiedzi na nic usmiech . Szczupły na jesieni rzadko daje znać gdzie jest wiec tylko nos Ci pozostał usmiech , ale wierze, że trafisz króla tej wody wesoly .
Robert
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Apr 13, 2003
Posty: 3215

Kraj: Francja
Miejscowoœć: Selestat
PostWysłany: Nie Paż 19, 2008 10:29 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tomek a czy czasami nie, są to najpiękniejsze chwile nad wodą? wesoly
hromehunter
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Feb 14, 2003
Posty: 444

Kraj: Canada
Miejscowoœć: Toronto
PostWysłany: Nie Paż 19, 2008 10:30 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

tomek79 napisał:

Cytat:
Nie zaciąłem i przegrałem. A dowiozłem go prawie do stóp.
Na moje "duże" oko 80-tka. Wiesz, co czułem
Nie przypominaj mi, to są najgorsze momenty.

That's why we call it fishing , not catching wink: wesoly .
_________________
Don't venture into the 'dark' side too deep...it's the skills that count.
Robert
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Apr 13, 2003
Posty: 3215

Kraj: Francja
Miejscowoœć: Selestat
PostWysłany: Nie Paż 19, 2008 10:34 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie znam Hrome angielskiego ale czuje ze lol lol
tomek79
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Jun 04, 2006
Posty: 927

Kraj: Polska
PostWysłany: Nie Paż 19, 2008 10:40 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

hromehunter napisał:
tomek79 napisał:

Cytat:
Nie zaciąłem i przegrałem. A dowiozłem go prawie do stóp.
Na moje "duże" oko 80-tka. Wiesz, co czułem
Nie przypominaj mi, to są najgorsze momenty.

That's why we call it fishing , not catching wink: wesoly .

W sumie mądre słowa panie dzieju ;)
tomek79
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Jun 04, 2006
Posty: 927

Kraj: Polska
PostWysłany: Nie Paż 19, 2008 10:46 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Robert napisał:
Tomek a czy czasami nie, są to najpiękniejsze chwile nad wodą? wesoly

Jak najbardziej można to w ten sposób rozumieć. Najpiękniejsze chwile jednak bardziej kojarzą mi się z radością ;) A te o których mówisz zostawiają w sercu jeden wielki, olbrzymi, wkurzający niedosyt. Oby jak najmniej takich było. I za to mogę się napić.
Robert
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Apr 13, 2003
Posty: 3215

Kraj: Francja
Miejscowoœć: Selestat
PostWysłany: Nie Paż 19, 2008 10:53 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

I dlatego jesteś wędkarzem wesoly
Wyœwietl posty z ostatnich:   
   Pogawędki Wędkarskie Strona Główna -> Ogólne
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu Wszystkie czasy w strefie
Idż do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

Za treści głoszone na forum dyskusyjnym odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
Korzystając z forum akceptujesz ten REGULAMIN  System pomocy - FAQ

Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Forums ©
Pogawędki Wędkarskie - portal dla wszystkich wędkarzy!
Redakcyjna poczta: redakcja@pogawedki-wedkarskie.pl

Redakcja serwisu w składzie: Jarbas, Marek_b, -, -, -, -

Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.

Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.

PHP-Nuke Copyright © 2004 by Francisco Burzi. license.
Tworzenie strony: 0.25 sekund :: Zapytania do SQL: 167