Wysłany: Nie Lut 04, 2007 7:10 pm Temat postu: Jak to jest z łódkami ?
Witam.
Proszę o opinie na temat środków pływających używanych przez brać wędkarską, chcę w tym roku kupić jakąś skorupę, lecz nie mam żadnych doświadczeń z łódkami. Poławiać będę na zbiorniku Nielisz k/Zamościa, kilkaset hektarów, proszę o opinie i porady, jak duża, czy przechowywać ją nad wodą, czy ciągać za samochodem ok. 20 km. jakie ceny gdzie kupować, itd. itp.
bonski Ś.P. - Uczestnik Wiecznych Łowów
Dołšczył: Jun 27, 2006 Posty: 1424
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa
Wysłany: Nie Lut 04, 2007 8:33 pm Temat postu:
Zależy jaką gotówką dysponujesz, w ile osób będziecie wędkować,
ja wychodzę z założenia, że czym większa łódka tym lepsza.
Czy łódkę trzymać w przystani, czy ciągnąć na przyczepce zależy od tego jak często w sezonie będziesz z niej korzystał.
Bardziej praktyczne jest trzymanie łajby na wodzie, przyjeżdzasz nad wodę i łowisz. Gdy będziesz ją transportował z sobą, tracisz czas na slipowanie.
popper Operator wędziska
Dołšczył: Dec 20, 2003 Posty: 176
Kraj: Polska
Wysłany: Nie Lut 04, 2007 8:36 pm Temat postu: Jak to jest z łódkami ?
Dysponuję łódką Teksas 270. Uważam, że to porażka. Łódka fajna może na krótkie wycieczki ale nie do wędkowania.
Mała ciasna i nie stabilna. Silnie kolebie na boki przy byle ruchu, czy fali a 2 osoby spinningujące, to ciasnota i niewygoda.
Na duże jezioro chyba bym tym g..... nie wypłynął
Czasem łowię z innych łódek. Nie wiem jakiej firmy. Są płaskodenne, szerokie i długości około 3 m. Mają niskie burty.
Te są lepsze na małe jeziora.
Szukaj łodzi stabilnej i możliwie dużej.
Zanim zdecydujesz, spróbój wejść na pokład i dopiero wtedy sprawdź, czy wielkość Ci odpowiada.
Sprawdź dostępność i wielkość wszelkich schowków i wygodę postawy podczas wiosłowania.
W niektórych łajbach wiosłowanie, to katorga dla ludzi o wyższym wzroście.
Sprawdź, czy np. jak zamontujesz silnik z akumulatorem będziesz miał wystarczająco miesjca
Przydaje się płaskie dno wewnętrzne, wówczas możesz, dla wygody łowienia, wstawić do środka np. krzesło wędkarskie.
Jeśli woda jest duża, to zdarzają się silne wiatry i wysokie burty, będą ze wszech miar wskazane.
Nie warto też do końca wierzyć zapewnieniom, że 45kg jest łatwe, w załadunku na bagażnik dachowy. :
Trzymam łódź w domku kolegi, nad jeziorem i przewożę na wózku, tylko kilkadziesiąt metrów, do wody. To wygodniejsze, niż stałe ciąganie się z łodzią, kilka czy kilkadziesiąt kilometrów.
Ostatnio zmieniony przez popper dnia Nie Lut 04, 2007 8:43 pm, w całości zmieniany 1 raz
mario_z Łowca Szczupaka i Suma
Dołšczył: Apr 16, 2006 Posty: 6561
Kraj: Polska Miejscowoć: Lublin
Wysłany: Nie Lut 04, 2007 8:40 pm Temat postu:
Ja po Nieliszu pływam czymś TAKIM ale częściej TAKĄ, Na twoim miejscu szukałbym łajby o długości około 3,60m x 1,50m z wyższymi burtami, około 70cm, ponieważ na Nieliszu bardzo często jest spora fala i na takiej łódce do trzech metrów mocno kołysze i pzedewszystkim dla dwóch osób jest trochę mało miejsca, ale zdarzało się, że na łódce trzymetrowej pływaliśmy nawet we trzech i było znośnie, mieściliśmy się jakoś ze sprzętem spinningowym i nawet nie okładaliśmy się kijami po głowach ale nie wypływaliśmy na większą falę, woleliśmy nie ryzykować. Trzech na trzymetrowej łódeczce :o trochę to wydaje się niemożliwe, ale prawdziwe. Łódka z pierwszego linku ta 265cm jest w miarę wygodna dla jedneg góra dwuch wędkarzy, na małe jeziorko, ale trochę niebezpieczna na większą falę, bo jest za krótka, nigdy jeszcze mi się nie zdarzyło żebym się wywrócił na tej łajbce, ale kilka razy miałem sporego stresa 8O , lepiej wybrać coś dłuższego dla swojego bezpieczeństwa.
: _________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość
wiwo Donosiciel kawy
Dołšczył: Feb 09, 2004 Posty: 13
Kraj: Polska Miejscowoć: zamość
Wysłany: Pon Lut 05, 2007 7:29 pm Temat postu:
Dzięki za informacje myślałem ze będzie ich więcej, ale cóż.
krzysztofCz RZEP
Dołšczył: Jul 01, 2006 Posty: 2549
Kraj: Polska
Wysłany: Wto Lut 06, 2007 6:26 am Temat postu:
wiwo napisał:
Dzięki za informacje myślałem ze będzie ich więcej, ale cóż.
Masz raczej wyczerpującą odpowiedż - im wieksza, tym bardziej komfortowo sie się poczujesz. Ja mam Nortona 2,25/1,40 i pływałem nim po Jamnie (ok. 2000ha) ale tylko przy względnej w miarę pogodzie. Normalnie używam jej na akwenach do 200ha. Wożę na dachu - jeżdżę często w różne miejsca. Jeżeli masz łowić tylko na tym jednym akwenie kup w miarę możliwości dużą (w miarę możliwości finasowych : ) i załatw sobie jakiś "parking" na miejscu. Jest to najwygodniejsze rozwiązanie. Łódki możesz poszukać na wielu stronkach producentów oraz sklepów wędkarskich oraz aukcjach. Można spróbować kupić używaną, w dobrym stanie, trochę oszczędzisz.
thomas Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Feb 01, 2006 Posty: 238
Kraj: Polska Miejscowoć: Siedlce
Wysłany: Piš Lut 09, 2007 11:56 am Temat postu: wybór łódki
Miałem ten sam dylemat rok temu. Po długich analizach zdecydowałem się na łódkę od producenta "koło Ełku" taką o dł 3,6 m na 1,3 m i wadzę około 60 kg. Przeważyły trzy czynniki waga- ponieważ chciałem ją wozić na dachu auta osobowego, wielkość bo można w niej spać i być załadowanym po brzegi oraz to, że świetnie z nią radzi sobie mój silniczek czyli yamaha 4 KM. pływałem nią na rzekach tj. Bugu, Narwi, Zalewie Zegrzyńskim i dobrze sobie radzi z falami( tymi powstającymi na Zalewie Zegrzyńskim szczególnie jak koło niej przepłynęła duża motorowa łódź). Postaram się zamieścić jej fotki po powrocie z pracy jeżeli będziecie ciekawi. _________________ TRAPER
Miałem ten sam dylemat rok temu. Po długich analizach zdecydowałem się na łódkę od producenta "koło Ełku" taką o dł 3,6 m na 1,3 m i wadzę około 60 kg. Przeważyły trzy czynniki waga- ponieważ chciałem ją wozić na dachu auta osobowego, wielkość bo można w niej spać i być załadowanym po brzegi oraz to, że świetnie z nią radzi sobie mój silniczek czyli yamaha 4 KM. pływałem nią na rzekach tj. Bugu, Narwi, Zalewie Zegrzyńskim i dobrze sobie radzi z falami( tymi powstającymi na Zalewie Zegrzyńskim szczególnie jak koło niej przepłynęła duża motorowa łódź). Postaram się zamieścić jej fotki po powrocie z pracy jeżeli będziecie ciekawi.
Zamieść, jestem ciekaw co to za łajba :?: _________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Za treści głoszone na forum dyskusyjnym odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
Korzystając z forum akceptujesz ten REGULAMIN System pomocy - FAQ
Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.
Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.