Wysłany: Wto Lut 10, 2009 7:27 am Temat postu: Matchówka
Proszę o radę przy zakupie matchówki. Zdecydowałem się na długość 3,90 cm, ponieważ w sezonie letnim często na jeziorze łapię z łódki ( płoć i leszcz ). Jestem zatwardziałym spiningistą, ale przy gwałtownym spadku pogłowia okonia i szczupaka szukam jakiejś alternatywy, może spławikówka mnie zainteresuje. Pozdrawiam.
Zenon Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 26, 2003 Posty: 3967
Kraj: Polska Miejscowoć: GRUNWALD
Wysłany: Wto Lut 10, 2009 9:52 am Temat postu:
Ten typ wędki nie znosi zestawów przelotowych, łowiąc z łodzi ,zapewne łowisz na większych głębokościach ,zastanów się nad wędką z większymi przelotami gdzie swobodnie będziesz mógł stosować zestaw przelotowy .
loniu Nawijacz żyłek
Dołšczył: Feb 23, 2007 Posty: 136
Kraj: Polska Miejscowoć: GNIEZNO
Wysłany: Piš Lut 13, 2009 11:29 am Temat postu: Re: Matchówka
Ja rownież łapie z łódki i mialem ten sam problem .
Polecam wędki spławikowe typu float , świetnie się sprawują żadnych problemow ze stoperami, bo mają powiększoną średnice przelotek .
Co prawda wybór na naszym rynku w temacie tych wędek jest bardzo mizerny . Ja używam i polecam daiwe theory lub dragona .
Pike1 Starszy podbierakowy
Dołšczył: Aug 06, 2007 Posty: 106
Kraj: Polska Miejscowoć: Mazury
Wysłany: Piš Lut 13, 2009 11:45 am Temat postu:
Dzięki za radę Loniu, a możesz konkretnie którą daiwa theory lub dragona. Pozdrowionka.
adalin Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Aug 12, 2002 Posty: 1768
Kraj: Polska
Wysłany: Nie Lut 22, 2009 10:07 pm Temat postu:
Zenon napisał:
Ten typ wędki nie znosi zestawów przelotowych, łowiąc z łodzi ,zapewne łowisz na większych głębokościach ,zastanów się nad wędką z większymi przelotami gdzie swobodnie będziesz mógł stosować zestaw przelotowy .
Dlaczego nie znosi? A może zamiast nawlekać gumowe piguły ze sklepu, wystarczy samemu zawiązać stoper? Bardzo lubię łowić odległościówką, pewnie dlatego, że - moim przynajmniej zdaniem - jest to najtrudniejsza z technik. I ciągle się jej uczę. Mogę Cię tylko zapewnić, że odległościówką da się łowić na 9 metrach głębokości, w odległości 40-50 metrów od brzegu, stosując np. spławik 17+5. I małe przelotki wcale nie przeszkadzają, nawet przy przyponie strzałowym. Montowanie spławika na stałe w przypadku odległościówki jest zasadne wtedy, gdy głębokość łowiska nie przekracza 2/3 długości wędki i odległość łowienia też nie jest jakaś porażająca, powiedzmy do tych 20 metrów. A dalej? Absolutnie nie mogę się zgodzić, że przelotowe spławiki, a już szczególnie wstępnie dociążone, nie służą odległościówce. Przecież jest to typ wędki skonstruowany z myślą o dalekim łowieniu i niekoniecznie płytkim. Jest to typ wędki dla wędkarzy, którzy nie posiadają łódek
Przechodząc do meritum: łowiąc z łodzi, nie ma potrzeby zarzucania na jakieś znaczne odległości. I tu nie pakowałbym się w matcha, ale kupił sobie jakiegoś przyzwoitego teleskopa, tym bardziej że jest znacznie tańszy niż przyzwoita odległościówka.
Nie zmienia to jednak faktu, że komfort i przyjemność łowienia rasowym matchem, bije na głowę majtanie teleskopem. A poza tym uniwersalność takiej wędki jest widoczna przy innych metodach i technikach: np. przepływance bądź spinningowaniu niewielkimi obrotówkami
W łowieniu spławikami przelotowymi, jak widać, największym problemem jest zastosowanie odpowiedniego stopera. Po latach niedowiarstwa w dobre rady lepszych wędkarzy w końcu się skusiłem i zacząłem wiązać je sam, z żyłki, która stanowi żyłkę główną. Zaklejam taki węzełek "kropelką", po wyschnięciu przesuwam kilkanaście razy, odcinam zmaltretowany odcinek żyłki, i problem z głowy na parę miesięcy. Przy cięższych zestawach klecę dwa węzełki, tak dla kontry i amortyzacji. Wymaga to odrobiny wprawy, szczególnie przy zaciskaniu węzła - zdecydowanie, ale z wyczuciem. Dochodzi do tego sprawa wąsów ze stopera - nie mogą być za krótkie, bo są po prostu wtedy za sztywne i wyhamowują zestaw. Ale jak się to wszystko już skleci w całość, to nie ma nic pięknieszego niż "trrrrrrrrrrrrrrrrrrrr", które robi stoperek, przelatując przez przelotki. A potem "brrrrrrrrrrrrrr". które robi hamulec kołowrotka, gdy się zatnie tłustą płoć z kilkudziesięciu metrów
Muniek Hodowca rosówek
Dołšczył: May 20, 2006 Posty: 24
Kraj: Polska
Wysłany: Sro Mar 18, 2009 4:40 pm Temat postu:
Witam chciałbym się " podłączyć " pod temat. Zamierzam kupić kij do metody angielskiej. Czym powinienem się kierować przy wyborze wędziska. Na zakup kija przeznaczyłem 200-350zł.
Z góry dziękuje za odpowiedzi.
Używam takiej. Ja ją jeszcze kupowałem za 267zł i jestem z niej bardzo zadowolony. Szybkość i sztywność jak w spinningu, zero lania coś pięknego. Niska masa i piękne ugięcie. Potrafi wygiąć się w półokrąg. Na małej rybce też ładnie pracuje. Mam mikado ultraviolet match i niestety pomimo wielu zachwytów na necie , nie godna jest leżeć przy Browningu - oczywiście moim zdaniem ;). Gramatura wyrzutu może zniechęcać ale spławiki od 4gram wzwyż lecą tam gdzie ty chcesz.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Za treści głoszone na forum dyskusyjnym odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
Korzystając z forum akceptujesz ten REGULAMIN System pomocy - FAQ
Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.
Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.