Poprzedni temat :: Następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Robert Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 13, 2003 Posty: 3215
Kraj: Francja Miejscowość: Selestat |
Wysłany: Pon Kwi 13, 2009 12:11 pm Temat postu: Ogrodnik na gwałt :-) |
|
|
Ogrodnik ze mnie niezły, je¶li o przesadę idzie : .
Jednak na hodowli kwiatów znam się jak koza na…
Sprawa wygl±da tak. PrzywieĽli¶my parę lat temu szczepki róży (takiego dzikusa), ale że jest to kwiat pochodz±cy z przydomowych "chaszczy" rodzinnego domu mojej żonki, koniecznie chciała zadomowić j± tutaj. I zadomowiła się doskonale. Jedyny problem polega na tym, że, co roku jej młode pędy atakowane s± bezlito¶nie przez jaki¶ rodzaj mszycy. Zżeraj± jej młode listki i p±czki bez jakiejkolwiek żenady :evil: . Co roku stosuję ten sam ¶rodek owadobójczy skutkuje i owszem po spryskaniu dokładnie wszystkich siedlisk tej bestii, ale i tak ro¶lina jest już w dużym stopniu zniszczona. Moje pytanie jest następuj±ce. Czy istnieje jaki¶ ¶rodek który w porę unicestwia te szkodniki ?. W tym roku sytuacja ma się tak samo jutro Gosia zakupi tę sam± truciznę i spryska. Ale w tym roku mimo ciężkiej jak na tę strefę klimatyczn± zimy jest ich dwa razy więcej :evil: . PoradĽcie proszę jak przeciwdziałać radykalnie i w porę . |
|
|
Ynek Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 22, 2007 Posty: 205
Kraj: Polska Miejscowość: Miedzichowo |
Wysłany: Pon Kwi 13, 2009 3:49 pm Temat postu: |
|
|
U mnie na mszyce stosuje się wodę ze sol± kuchenn±, ale nie pamiętam w jakich proporcjach. Takie opryski stosowałem na drzewa wi¶niowe. |
|
|
Piwoniusz Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Nov 29, 2004 Posty: 1454
Kraj: USA
|
Wysłany: Pon Kwi 13, 2009 4:38 pm Temat postu: |
|
|
Biedronki zjadaj± mszyce. Musisz nałapać biedronek. Uważaj na paj±ki. Paj±k je biedronki. _________________ Podziemna Organizacja Rosówek Na Okonie. |
|
|
Robert Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 13, 2003 Posty: 3215
Kraj: Francja Miejscowość: Selestat |
Wysłany: Pon Kwi 13, 2009 4:51 pm Temat postu: |
|
|
Przepraszam, temat zawieszam na nie wiem…
Nie dawno dowiedziałem się o tragedii w Kamieniu Pomorskim.
Zginęli znajomi nam ludzie, więc różyczki.. |
|
|
zrodlak Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Feb 24, 2007 Posty: 283
Kraj: Kanada Miejscowość: toronto |
Wysłany: Wto Kwi 14, 2009 3:06 am Temat postu: |
|
|
Wspolczuje.. |
|
|
old_rysiu Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 31, 2002 Posty: 8461
Kraj: Polska Miejscowość: W±dół |
Wysłany: Wto Kwi 14, 2009 7:40 am Temat postu: |
|
|
Bardzo Ci Robercie współczuję. Strata najbliższych znajomych to cios.
Życie jednak musi toczyć się dalej. Gosi róże zagrożone.
Kup Decis ( trucizna na mszyce - u nas dostępna w sklepach ). Jak tylko pojawi± się mszyce ( obowiazkowa kontrola ) spryskaj solidnie cały krzak. Je¶li to zrobisz wcze¶nie, zanim zaatakuj± p±czki róż, uratujesz kwiaty. Zabieg musisz powtórzyć po 2 tygodniach.
Teraz o mszycach. S± ci±giem pokarmowym dla ... mrówek!! Mrówki roznosz± dorosłe mszyce na kolejne dobre rejony pokarmowe. Te zjadaj± wszystko co zielone i sraj± spadzi±. Mrówki tę spadĽ zjadaj±. Pszczoły również zbieraj± ( miód spadziowy ).
Biedronka - oczywi¶cie naturalny wróg mszycy. Niestety za mało ich na tę plagę. Biedronka potrzebuje kl±bu pokrzyw. Niestety w ogrodah pokrzywa jest ro¶link± tępion±.
Chc±ć zabezpieczyć wla¶ciwie swój ogród przed mszyc±, musisz zatem wypowiedzieć wojnę i mszycom i mrówkom. |
|
|
krzysztofCz RZEP
Dołączył: Jul 01, 2006 Posty: 2549
Kraj: Polska
|
Wysłany: Wto Kwi 14, 2009 8:07 am Temat postu: |
|
|
Mój tata na działce robił taki wywar z pokrzyw w wodzie i póĽniej tym pryskał. |
|
|
Robert Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 13, 2003 Posty: 3215
Kraj: Francja Miejscowość: Selestat |
Wysłany: Pią Kwi 17, 2009 10:25 pm Temat postu: |
|
|
Dzięki za współczucie. Nie byli to znajomi z kręgu najbliższych, co zupełnie nie zmienia faktu, że tragedia to straszna i żal niewyrażony z powodu ludzkiej ¶mierci.
Dzięki za wszystkie rady. Dzisiaj już ciemno i nie sprawdzę, w jakim stanie jest krzew, do¶ć powiedzieć, że Go¶ka nie kupiła tradycyjnego ¶rodka i … jutro sprawdzę : , co zostało z pierwszych zielonych listków. :evil:
Rysiu ¶rodków do spryskiwania jest tu sporo i (je¶li pamiętamy… : ) stosujemy je. S± skuteczne już po paru sekundach i te "wszy" spadaj±. Krzak na pewien czas (ok. 2 tyg.) jest bezpieczny, my¶lałem jednak, że istnieje może jaki¶ sposób na pozbycie się intruza w zarodku. Zanim pojawi± się pierwsze młode listki. Miałem cichutk± nadzieję, że raz użyty wczesn± wiosn± załatwi sprawę.
Widać nie jest to takie proste skoro zacz±ć trzeba od mrówek : . Mówi±c szczerze nie rzuciła mi się w oczy ich obecno¶ć, ale sprawdzę dokładniej.
W każdym razie dzięki raz jeszcze za rady i czekam może kto¶ ma jaki¶ złoty ¶rodek . |
|
|
artur Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 08, 2002 Posty: 2182
Kraj: Polska
|
Wysłany: Pią Kwi 17, 2009 10:41 pm Temat postu: |
|
|
Robert specjalist± nie jestem. Ale z tego co się orientuję to nie ma takiego ¶rodka że raz pry¶niesz i spokój. Najmocniejsze z tych co s±, to co miesięc trzeba powtarzać zabieg, bo zazwyczaj jest 2 tyg karencji od pry¶nięcia do pry¶nięcia. |
|
|
akabar Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 03, 2006 Posty: 1181
Kraj: Polska Miejscowość: Olecko na Mazurach |
Wysłany: Pią Kwi 17, 2009 11:06 pm Temat postu: |
|
|
Od jakiego¶ czasu jestem obszarnikiem na 3 arach.
Kwiatki, drzewka itp. itd.
Tutaj jest skarbnica wiedzy. Polecam, sam z niej korzystam. Fajne forum, fajni userzy.
Oczywi¶cie o rybach z nimi nie pogadasz - no chyba , że o takich w oczkach wodnych. _________________ Patrz wyżej, sięgaj dalej.
Pozdrowienia z "Mazurowego Wybrzeża"
Krzychu
|
|
|
artur Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 08, 2002 Posty: 2182
Kraj: Polska
|
Wysłany: Pią Kwi 17, 2009 11:19 pm Temat postu: |
|
|
akabar napisał: |
Od jakiego¶ czasu jestem obszarnikiem na 3 arach.
Kwiatki, drzewka itp. itd.
Tutaj jest skarbnica wiedzy. Polecam, sam z niej korzystam. Fajne forum, fajni userzy.
Oczywi¶cie o rybach z nimi nie pogadasz - no chyba , że o takich w oczkach wodnych. |
A ja to się ciesze. Mam kilka drzewek, Wi¶nie, Jabłonie, Grusze, ¦liwy. Od momentu posadzenia nie widziały ani nie czuły one nawet ułamka grama jakiegokolwiek nawozu ani oprysku. Fakt; Jabłoń bogato obradza ale dużo jabłek jest robaczywych. I co z tego. Z gruszkami i ¶liwami nie mam problemu, ludzie sobie z nimi poradz± zanim dojrzej±, podejrzenia mam aże nie złapałem za ręk± to twierdził nie będę. Wi¶nie rok w rok podpieram gałęzie bo się łami± pod owocem. S± również wi¶nie które to maj± kilkadziesi±t lat, NIGDY nie widziały ŻADNEGO oprysku. Polecam przyjechać w maju i popróbować, Czere¶nie nie s± takie słodkie jak te wi¶ienki . |
|
|
old_rysiu Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 31, 2002 Posty: 8461
Kraj: Polska Miejscowość: W±dół |
Wysłany: Sob Kwi 18, 2009 7:04 am Temat postu: |
|
|
Robert - no to zabierz się za mrówki. Jak wytępisz mrówki to z mszyc± możesz skutecznie powalczyć. |
|
|
akabar Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 03, 2006 Posty: 1181
Kraj: Polska Miejscowość: Olecko na Mazurach |
Wysłany: Sob Kwi 18, 2009 10:01 am Temat postu: |
|
|
artur napisał: |
Z gruszkami i ¶liwami nie mam problemu, ludzie sobie z nimi poradz± zanim dojrzej±, podejrzenia mam aże nie złapałem za ręk± to twierdził nie będę. . |
U mnie z tym problemu nie ma. Działka moja należy do kompleksu " Ogródków Działkowych ". Jest ich kilkaset. Cały czas kto¶ na nich jest. S±siedzi maj± swoje drzewka więc nie podbieraj± owoców. Normalnie jak w najlepszej rodzinie. Hehe.
Mam 2 grusze , jabłoń, wisnię, winogrona i maliny. Też bez oprysków.
Oczywi¶cie jeszcze truskawki i dużo różnych kwiatów ale bez róż. _________________ Patrz wyżej, sięgaj dalej.
Pozdrowienia z "Mazurowego Wybrzeża"
Krzychu
|
|
|
yankee_r Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jun 11, 2006 Posty: 434
Kraj: Polska Miejscowość: Rybnik |
Wysłany: Sob Kwi 18, 2009 10:05 am Temat postu: |
|
|
old_rysiu napisał: |
Robert - no to zabierz się za mrówki. Jak wytępisz mrówki to z mszyc± możesz skutecznie powalczyć. |
Niezła łamigłówka
mszycom pomagaj± mrówki,biedronki zjadaj± mszyce,żeby mieć biedronki trzeba posadzić/posiać/zaadoptować...pokrzywy,jak będzie dużo pokrzyw to będ± biedronki które zjedz± mszyce,jeszcze tylko mrówkojada żeby mrówki nie przynosiły nowych mszyc od s±siada i róże będ± uratowane o ile będzie dla nich miejsce bo s± już tam pokrzywy _________________ Kobiety trzeba trzymać krótko ! Najwyżej dwa tygodnie. |
|
|
Robert Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 13, 2003 Posty: 3215
Kraj: Francja Miejscowość: Selestat |
Wysłany: Sob Kwi 18, 2009 10:37 am Temat postu: |
|
|
Stan jest nie zły, chociaż parę listków jest już zjedzonych b±dĽ dziurawych :evil: .
Mrówek, zabijcie nie widzę 8O . Z reguły, je¶li s± w większej ilo¶ci to istniej± ich wyraĽne ¶lady. U mnie nic, ale wczoraj padało do¶ć mocno i może zatarło "tropy" . Z duż± przyjemno¶ci± stwierdziłem obecno¶ć biedronki szt.1 i bardzo malutka. Sama takiej bandy nie opędzi, a że mała to nie szkodzi znaczy, że ma zadatki na duż± i pojemn±, w każdym razie życzyłem jej smacznego i do roboty .
Dzięki za link Akabarze, pogłębię wiedzę jak tylko opryski przeprowadzę . |
|
|
krzysztofCz RZEP
Dołączył: Jul 01, 2006 Posty: 2549
Kraj: Polska
|
Wysłany: Sob Kwi 18, 2009 12:37 pm Temat postu: |
|
|
U nas za to jest mnóstwo "biedronek" : |
|
|
Robert Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 13, 2003 Posty: 3215
Kraj: Francja Miejscowość: Selestat |
Wysłany: Sob Kwi 18, 2009 1:09 pm Temat postu: |
|
|
Krzy¶, zapakuj wszystkie i wysyłaj do Alzacji .
Opryski poczynione, na jaki¶ czas powinno wystarczyć. Ale biedronkę wcięło, przejadła się albo, co 8O . |
|
|
sacha Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 30, 2002 Posty: 3612
Kraj: Polska Miejscowość: W-wa |
Wysłany: Sob Kwi 18, 2009 1:28 pm Temat postu: |
|
|
Robert napisał: |
Krzy¶, zapakuj wszystkie i wysyłaj do Alzacji .
Opryski poczynione, na jaki¶ czas powinno wystarczyć. Ale biedronkę wcięło, przejadła się albo, co 8O . |
Popro¶ Amerykanów to stonkę zrzuc± na Alzację. |
|
|
krzysztofCz RZEP
Dołączył: Jul 01, 2006 Posty: 2549
Kraj: Polska
|
Wysłany: Sob Kwi 18, 2009 1:34 pm Temat postu: |
|
|
Robert napisał: |
Krzy¶, zapakuj wszystkie i wysyłaj do Alzacji .
Opryski poczynione, na jaki¶ czas powinno wystarczyć. Ale biedronkę wcięło, przejadła się albo, co 8O . |
U nas s± nie tylko biedronki ale i mleko z biedronki, szynka z biedronki, wiadra z biedronki, piwo z biedronki, wszystko możesz dostać z biedronki |
|
|
Robert Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 13, 2003 Posty: 3215
Kraj: Francja Miejscowość: Selestat |
Wysłany: Sob Kwi 18, 2009 2:02 pm Temat postu: |
|
|
Sacha : "stonka" już jest i nie koniecznie amerykańska, chociaż "stonka" taka czy inna to tylko "stonka" : .
O nie Krzy¶, takich biedronek nam nie przysyłaj . Będ±c w Polsce słyszałem że za biedronk± też można co¶ "dostać" albo "dać" . |
|
|
|