Wysłany: Piš Lis 27, 2009 3:34 pm Temat postu: Pytanie o SSR
Czy SSR można zatrzymać sprzęt osobie która nie ma przy sobie karty wędkarskiej i jakiegokolwiek dowodu potwierdzającego dane osobowe, które podaje "na gębę" ? _________________ http://www.grubyzwierz.pl
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Piš Lis 27, 2009 3:47 pm Temat postu:
Może i to w przypadku jedynie braku karty wędkarskiej.
the_animal Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Feb 11, 2007 Posty: 1971
Kraj: Polska
Wysłany: Piš Lis 27, 2009 3:49 pm Temat postu:
SSG - rozwiń temat ze sprzętem - co dalej - zatrzymała go i co dalej z nim robi ta SSR ? _________________ www.carpholic.pl www.grubyzwierz.pl
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Piš Lis 27, 2009 4:13 pm Temat postu:
the_animal napisał:
SSG - rozwiń temat ze sprzętem - co dalej - zatrzymała go i co dalej z nim robi ta SSR ?
Nie znam całej procedury. Wiem, że ma prawo zatrzymać sprzęt za pokwitowaniem zgodnie art 23 ust 4 pkt b ustawy o rybactwie śródlądowym. Jeśli sprawa trafia do sądu to zatrzymane przedmioty muszą zostać zabezpieczone jako dowód w sprawie.
Wiem, że narzędzia kłusownicze są komisyjnie niszczone. Jak to ma się do wędek nie mam zielonego pojęcia. Połów bez karty zazwyczaj kończy się mandatem.
Jestem pewny, ze każdy Komendant SSR wie co i jak robi się z zarekwirtowanym sprzętem. W kazdej służbie mundurowej jest opracowana procedura dotyczących przedmiotów zarekwirowanych i wcale by mnie nie zaskoczyło, gdyby były one przekazywane do PSR.
Salmo_Salar Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Dec 12, 2007 Posty: 360
Kraj: Polska Miejscowoć: Biała Podlaska
Wysłany: Piš Lis 27, 2009 4:21 pm Temat postu:
SSG,
A czy patrol nad wodą może składać się z samych strażników SSR czy w patrolu musi uczestniczyć przynajmniej jeden z PSR?? Coś mi się obiło o uszy, że właśnie ten drugi wariant musi zostać spełniony...
Pozdr.
Salmo
grubyzwierz Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Sep 23, 2007 Posty: 694
Kraj: Polska Miejscowoć: Zielona Góra/Pszczew
Wysłany: Piš Lis 27, 2009 4:28 pm Temat postu:
Salmo_Salar napisał:
SSG,
A czy patrol nad wodą może składać się z samych strażników SSR czy w patrolu musi uczestniczyć przynajmniej jeden z PSR?? Coś mi się obiło o uszy, że właśnie ten drugi wariant musi zostać spełniony...
Pozdr.
Salmo
Widzisz Salmo, w jednym poście zarzucasz mi że zaczynam jałową dyskusję, a sam tu taką zaczynasz, pisząc że coś CI się odbiło o uszy.
Oczywiście, że patrol może składać się z samych SSR. Nie będę pisał z ilu bo to sobie możesz znaleźć w ustawach. _________________ http://www.grubyzwierz.pl
grubyzwierz Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Sep 23, 2007 Posty: 694
Kraj: Polska Miejscowoć: Zielona Góra/Pszczew
Wysłany: Piš Lis 27, 2009 4:39 pm Temat postu:
SSG napisał:
the_animal napisał:
SSG - rozwiń temat ze sprzętem - co dalej - zatrzymała go i co dalej z nim robi ta SSR ?
Nie znam całej procedury. Wiem, że ma prawo zatrzymać sprzęt za pokwitowaniem zgodnie art 23 ust 4 pkt b ustawy o rybactwie śródlądowym. Jeśli sprawa trafia do sądu to zatrzymane przedmioty muszą zostać zabezpieczone jako dowód w sprawie.
Wiem, że narzędzia kłusownicze są komisyjnie niszczone. Jak to ma się do wędek nie mam zielonego pojęcia. Połów bez karty zazwyczaj kończy się mandatem.
Jestem pewny, ze każdy Komendant SSR wie co i jak robi się z zarekwirtowanym sprzętem. W kazdej służbie mundurowej jest opracowana procedura dotyczących przedmiotów zarekwirowanych i wcale by mnie nie zaskoczyło, gdyby były one przekazywane do PSR.
OK SSG, PSR wie co zrobić ze sprzętem przekazanym przez SSR. Ale co zrobić w sytuacji, kiedy patrol SSR zatrzymuje sprzęt od osoby, która nie ma karty wędkarskiej ? PSR aby wytoczyć sprawę musi mieć komu wytoczyć tą sprawę. A co, kiedy kłusol podaje nieprawdziwe dane osobowe ? Co w sytuacji, kiedy będąc nad wodą SSR nie ma możliwości ściągnąć służby typu PSR lub Policja? _________________ http://www.grubyzwierz.pl
samara Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo
Wysłany: Piš Lis 27, 2009 4:49 pm Temat postu:
grubyzwierz napisał:
OK SSG, PSR wie co zrobić ze sprzętem przekazanym przez SSR. Ale co zrobić w sytuacji, kiedy patrol SSR zatrzymuje sprzęt od osoby, która nie ma karty wędkarskiej ? PSR aby wytoczyć sprawę musi mieć komu wytoczyć tą sprawę. A co, kiedy kłusol podaje nieprawdziwe dane osobowe ? Co w sytuacji, kiedy będąc nad wodą SSR nie ma możliwości ściągnąć służby typu PSR lub Policja?
Może mają na stanie wykrywacz kłamstw 8) 8) 8)
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Piš Lis 27, 2009 4:54 pm Temat postu:
grubyzwierz napisał:
OK SSG, PSR wie co zrobić ze sprzętem przekazanym przez SSR.
Ale co zrobić w sytuacji, kiedy patrol SSR zatrzymuje sprzęt od osoby, która nie ma karty wędkarskiej ?
PSR aby wytoczyć sprawę musi mieć komu wytoczyć tą sprawę. A co, kiedy kłusol podaje nieprawdziwe dane osobowe ?
Co w sytuacji, kiedy będąc nad wodą SSR nie ma możliwości ściągnąć służby typu PSR lub Policja?
Rozbiłem na trzy a i tak chaosu nie jestem w stanie pominąć.
1. Płakać. Nie znam procedury a prawo nijakiej nie przewiduje.
2. PSR ma o wiele szersze uprawnienia i możliwości sprawdzenia osoby.
3. Nic. Kompletnie nic poza zabezpieczeniem sprzętu. Jak znam życie w takich sytuacjach sporządzana jest odpowiednia notatka służbowa (czy jak to się w SSR nazywa) i wraz ze sprzętem przekazywana do przełożonego, czyli Komendanta Wojewódzkiego PSR.
Salmo_Salar Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Dec 12, 2007 Posty: 360
Kraj: Polska Miejscowoć: Biała Podlaska
Wysłany: Piš Lis 27, 2009 5:32 pm Temat postu:
grubyzwierz napisał:
Salmo_Salar napisał:
SSG,
A czy patrol nad wodą może składać się z samych strażników SSR czy w patrolu musi uczestniczyć przynajmniej jeden z PSR?? Coś mi się obiło o uszy, że właśnie ten drugi wariant musi zostać spełniony...
Pozdr.
Salmo
Widzisz Salmo, w jednym poście zarzucasz mi że zaczynam jałową dyskusję, a sam tu taką zaczynasz, pisząc że coś CI się odbiło o uszy.
Oczywiście, że patrol może składać się z samych SSR. Nie będę pisał z ilu bo to sobie możesz znaleźć w ustawach.
Dla mnie co innego pytanie w stylu: czy ryba została wypuszczona lub czy zareagowałeś. Tutaj poprostu nie wiedziałem, nie byłem pewien. Wskaż mi ustawie gdzie mogę znaleźć o tym informacje.
Pozdr.
Salmo
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Piš Lis 27, 2009 5:56 pm Temat postu:
Salmo_Salar napisał:
SSG,
A czy patrol nad wodą może składać się z samych strażników SSR czy w patrolu musi uczestniczyć przynajmniej jeden z PSR?? Coś mi się obiło o uszy, że właśnie ten drugi wariant musi zostać spełniony...
Pozdr.
Salmo
Ramowy regulamin SSR przewiduje samodzielny patrol SSR. Ilości osób nie podaje. Szczegółowe regulaminy poszczególnych powiatów mogą się jednak różnić w ilości osób na patrolu, jednak to minimum jest gwarantowane.
P.S.
W pierwotnej odpowiedzi podałem min. 2 osoby w patrolu. To moja pomyłka, spojrzałem nie w ramówkę a w jeden z reg powiatowych. Za zamieszanie przepraszam.
the_animal Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Feb 11, 2007 Posty: 1971
Kraj: Polska
Wysłany: Piš Lis 27, 2009 6:54 pm Temat postu:
Jest mniej więcej tak . SSR na patrolu ( w którym moze samam uczestniczyć - ilość strażników reguluje regulamin powiatu SSR ) zatrzymuje sprzęt od pana X . Pan X podaje jakieś tam dane osobowe - nie ważne czy swoje czy kolegi . Dowódca patrolu zatrzymuje sprzęt za pokwitowaniem od kogo ? Od pana X . Przekazuje ten sprzęt np do PSR . PSR wystawia wezwanie dla pana X celem przesłuchania ,zaproponowania mandatu , lub puszczenia w tok celem skierowania do sądu ( za wykroczenie) . Pan X nie stawia się na wezwanie - awizo wraca jako nieodebrane . Komendant PSR jedzie na policję aby poświadczyć dane osobowe i wydawalo by się że po tym ma już wszystko , ale ...
W sądzie gośc przychodzi na wezwanie na sprawę i mówi że to nie jego wędki , nie byl na rybach , że ktoś podal jego dane widocznie ( sprawa odbywa się np po pół roku - jak dobrze pójdzie ) . No i sąd przy..dala się do PSR za to ,że ...
... po drodze nie zostały dopełnione czynności zabezpieczające - czyli przejęcie sprzętu nie zostało potwierdzone żadnymi danymi z np dokumentu , lub przez patrol Policji .
Czyli pytanie pozostaje nadal : " czy strażnik ma prawo zabezpieczyć sprzęt za pokwitowaniem bez potwierdzenia danych ? ( nawet z Karty wędkarskiej ) _________________ www.carpholic.pl www.grubyzwierz.pl
Bardzo ciekawy temat. Niestety w domu mam urwanie głowy, a tu ciut rozpisać się trzeba no i poza tym na rybki jutro pojechać.
W poniedziałek na 100% znajdę czas by wszystko szczegółowo opisać.
Salmo_Salar Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Dec 12, 2007 Posty: 360
Kraj: Polska Miejscowoć: Biała Podlaska
Wysłany: Sob Lis 28, 2009 8:04 pm Temat postu:
To i ja jeszcze coś dodam.
Czy SSR może "karać" ludzi (wędkarzy) którzy śmiecą nad wodą, nie sprzątają stanowiska przed i po wędkowaniu lub zachowują się niestosownie (rozpalanie ogniska, niszczenie drzew i picie alkoholu)??
Pozdr.
Salmo
the_animal Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Feb 11, 2007 Posty: 1971
Kraj: Polska
Wysłany: Sob Lis 28, 2009 8:27 pm Temat postu:
Salmo_Salar napisał:
To i ja jeszcze coś dodam.
Czy SSR może "karać" ludzi (wędkarzy) którzy śmiecą nad wodą, nie sprzątają stanowiska przed i po wędkowaniu lub zachowują się niestosownie (rozpalanie ogniska, niszczenie drzew i picie alkoholu)??
Salmo co ty masz do picia alkocholu :?: :. Sam pije podczas łowienia i nie tylko ja _________________ Bercik
Salmo_Salar Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Dec 12, 2007 Posty: 360
Kraj: Polska Miejscowoć: Biała Podlaska
Wysłany: Sob Lis 28, 2009 8:49 pm Temat postu:
Dlatego dałem w cudzysłów. Czyli tylko kontrolowanie czy ryby są wymiarowe, okresy ochronne i ich ilośco i ściąganie narzędzi kłusowniczych, tyle mogą??
@zabrze, wiesz doskonale o jakie picie alkoholu chodzi : Nie lubię jak ktoś drzewa napie..., rozpala ognisko, pije na umór, drze ryja i syfi petami dookoła siebie. Czy w przypadku takiej sytuacji SSR nie może nic zrobić??
Pozdr.
Salmo
zabrze Łowca Węgorza
Dołšczył: Apr 05, 2003 Posty: 1857
Kraj: polska
Wysłany: Sob Lis 28, 2009 8:57 pm Temat postu:
Co do syfu nad wodą to powinni karać mandatami... Jest RAPR który mówi, że mamy sprzątać przed po i w ogóle... Jak SSR nie może lepić mandatów to trzeba szukać innego rozwiązania. Mam jeden pomysł który by się sprawdził ale pewnie jest nie do przejścia... _________________ Bercik
Salmo_Salar Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Dec 12, 2007 Posty: 360
Kraj: Polska Miejscowoć: Biała Podlaska
Wysłany: Sob Lis 28, 2009 9:12 pm Temat postu:
Nie neguję idei powstawania strażników SSR ale z tego co dotychczas wiem to jedynie SSR może nieźle wpier... dostać nad wodą. A jak strażnicy będą omijać co trzecią grupę źle zachowujących się wędkarzy ze strachu to... nie ma to chyba sensu :?
Jak widać, w Polsce SSR działa i odnosi sukcesy. Tylko u mnie to jest trochę inaczej, wędkarze nie czuli bata nad głową to jak dostaną po oczach zakazami i kwitkami to mogą się dziać meksyk... 8O (tutaj chodzi o pewną sytuację nie odnoszącą się do działania SSR w Polsce, nie będe jednak tłumaczyć).
Pozdr.
Salmo
the_animal Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Feb 11, 2007 Posty: 1971
Kraj: Polska
Wysłany: Sob Lis 28, 2009 10:06 pm Temat postu:
Salmo_Salar napisał:
Jak widać, w Polsce SSR działa i odnosi sukcesy.
Pozdr.
Salmo
Nie neguję , ale wejdź sobie np na Warszawską stronkę PSR ( poszukaj w wyszukiwarce) i zobacz wyniki za np ostatni miesiąc jakiegokolwiek posterunku - reszta posterunków w Polsce też ma co robić _________________ www.carpholic.pl www.grubyzwierz.pl
PSR z jednej strony posiada więcej możliwości nad wodą - posiada broń, czasami psa, umundurowanie, kasę... Jednak SSR jakby działało z prężnym PSR w danym mieście było by tak samo. Tylko ludziom się nie chce... Nie wiem czy moje PSR ma jakiekolwiek sukcesy, nie widziałem ich nad wodą prawie 12 lat...
Pozdr.
Salmo
PS. 12 lat czyli od kiedy łowię.
Czez Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 17, 2003 Posty: 2600
Wysłany: Pon Lis 30, 2009 2:03 pm Temat postu:
Witam,
Sprawa przedstawia się w następujący sposób.
Ustawa o rybactwie śródlądowym przewiduje dwa tryby postępowania z rybami i przedmiotami służącymi do ich połowu :
1/ Zabezpieczenie;
2/ Odebranie.
Pierwszy z trybów odnosi się do sytuacji, gdy nie można ustalić ich posiadacza. Drugi natomiast, dotyczy sytuacji gdy posiadacz został ustalony i odbywa się za pokwitowaniem.
SSR ma prawo stosować obydwa tryby. Z pierwszym nie ma problemu. Problem zaczyna się z drugim trybem, a konkretnie z ustaleniem danych osobowych posiadacza sprzętu.
SSR ma prawo sprawdzać/żądać jedynie dokumenty uprawniające do połowu. Nie ma prawa natomiast legitymować osób w celu ustalenia ich tożsamości (to uprawnienie ma PSR, Policja i inne służby). Musi się w tym wypadku - siłą rzeczy - oprzeć na oświadczeniu ustnym kontrolowanego.
W tej sytuacji potencjalny kłusownik może stwierdzić, że nie posiada uprawnień do połowu, i podać fałszywe dane, co jak wynika z tego co pisze Zwierzak i GrubyZwierzak : ma nagminnie miejsce. Postępowanie kłusownika jest zrozumiałe, gdyż traci jedynie sprzęt (który i tak by stracił) unikając kary i środków karnych, które sąd mógłby zastosować.
Irytacja sądu jest poniekąd zrozumiała, gdyż rozpatruje sprawę, a podsądnego brak.
W opisywanej sytuacji dochodzi de facto do "zrównania" trybu odebrania z trybem zabezpieczenia, gdyż de facto działania SSR sprowadzają się do tego, że PSR zostaje po prostu ze sprzętem, którego posiadacza ustalić nie można. Wychodzi więc na to, że sprzęt został zabezpieczony, nie zaś odebrany pomimo nakładów pracy poniesionych jak przy odebraniu.
Rozwiązania jakie można zastosować z pewnością nie usatysfakcjonują, Kolegów przedstawiających na forum ten problem, lecz innych po prostu nie widzę.
1. Patrole mieszane, tzn. SSR + choć jeden funkcjonariusz służby uprawnionej do legitymowania (PSR, Policja, inne).
2. Wzywanie ww. funkcjonariuszy na miejsce zdarzenia.
Obydwa rozwiązania MUSZĄ być oparte na dobrych stosunkach i współpracy SSR z lokalnymi służbami. Niewątpliwie od strony praktycznej temat mogą naświetlić Zamker i Artur, gdyż Oni korzystają z dobrodziejstw takiej współpracy.
3. Zmiany legislacyjne i nadanie uprawnień SSR w omawianym zakresie. Dodam, że moim zdaniem może to być możliwe pod warunkiem postawienia członkom SSR znacznie wyższych wymagań co do ich możliwości wstąpienia w szeregi SSR. Tak sobie teoretyzuję tylko :roll:
4. Karkołomne, a poza tym nie wiem czy możliwe w praktyce do zastosowania, tj. zatrudnienie licencjonowanego pracownika ochrony.
the_animal Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Feb 11, 2007 Posty: 1971
Kraj: Polska
Wysłany: Pon Lis 30, 2009 3:40 pm Temat postu:
Hm ... czyli uważasz , że strażnik SSR prawnie zatrzymuje za pokwitowaniem sprzęt od osoby na tzw gębę ? Że nie jest to niedopełnieniem czynności z ramienia SSR . To , że strażnik PSR , lub Policjant może żadać okazania dowodu a w razie jego braku muszą potwierdzać jego dane chyba nie zwalnia od potwierdenia danych strażnika SSR ? Tak myślę . Czy nie powinien tai strażnik SSR za wszelką cenę starać się wezwać w takim przypadku Policji na zdarzenie celem potwierdzenia danych , gdyż odbierajac sprzęt tej osobie chcą sprawę teoretycznie skierowac do Sądu ? A niepotwierdzenie tych danych nie jest niedopełnieniem czynności ? _________________ www.carpholic.pl www.grubyzwierz.pl
Czez Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 17, 2003 Posty: 2600
Wysłany: Pon Lis 30, 2009 3:55 pm Temat postu:
the_animal napisał:
Hm ... czyli uważasz , że strażnik SSR prawnie zatrzymuje za pokwitowaniem sprzęt od osoby na tzw gębę ? Że nie jest to niedopełnieniem czynności z ramienia SSR . To , że strażnik PSR , lub Policjant może żadać okazania dowodu a w razie jego braku muszą potwierdzać jego dane chyba nie zwalnia od potwierdenia danych strażnika SSR ? Tak myślę . Czy nie powinien tai strażnik SSR za wszelką cenę starać się wezwać w takim przypadku Policji na zdarzenie celem potwierdzenia danych , gdyż odbierajac sprzęt tej osobie chcą sprawę teoretycznie skierowac do Sądu ? A niepotwierdzenie tych danych nie jest niedopełnieniem czynności ?
O wzywaniu tudzież mieszanych patrolach piszę przecież. Rozważamy jednak sytuację, gdy nie ma możliwości/chęci/ludzi i SSR jest sam na patrolu i powinien odebrać sprzęt za pokwitowaniem.
Ustawa jasno określa, że mogą tak czynić. Skoro mogą, a nie mogą legitymować, to muszą oprzeć się na oświadczeniu ustnym, albo odstąpić od czynności, pouczyć, kazać zwinąc sprzęt i udać się do domu, życząc kłusownikowi miłego dnia. A że jest to niespójne logicznie, to równiez piszę powyżej.
the_animal Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Feb 11, 2007 Posty: 1971
Kraj: Polska
Wysłany: Pon Lis 30, 2009 7:20 pm Temat postu:
Jakoś Czez chyba się nie rozumiemy . Moim zdaniem jeśli SSR zatrzymuje za pokwitowaniem sprzęt to tylko w wypadku kiedy chce skierowac sprawę do Sądu - za wykroczenie wędkarskie , czyli braku dokumentów uprawniających do połowu ryb ( kłusownictwo jest przestępstwem ) - jeżeli zatrzymuje sprzęt w tym celu to nie obligują jej tylko przepisy zawarte w Ustawie o rybactwie śródklądowym , ale i inne przepisy związane w związku z takim a nie innym działaniem ( tak myślę ) . Już jedno Ormo mieliśmy , gdzie zabierali zabawki , kopa i do domu . Teraz należało by chyba troszeczkę bardziej przepisowo podejść do sprawy . Bo zabiorą wędki od Xa i co z nimi dalej ? Na kupę ?
I nie ma tutaj irytacji sądu - tylko niedopełnienie czynności procesowych - czyli zatrzymanie sprzętu od osoby bez potwierdzenia danych . Czyli inaczej reasumując - nie mają co kierowac sprawy do sądów w takich przypadkach , gdyż sąd i tak to odrzuci ? Więc niejako następuje ( moim zdaniem ) nielegalny zabór sprzętu wędkarskiego , gdyż został on zatrzymany w jakim celu ? To że Ustawa zezwala na zatrzymanie to co innego - sednem jest w jakim celu on zostaje zatrzymany ? Za karę ?
Ale ciężkie przemyślenia - idę po piwo _________________ www.carpholic.pl www.grubyzwierz.pl
grubyzwierz Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Sep 23, 2007 Posty: 694
Kraj: Polska Miejscowoć: Zielona Góra/Pszczew
Wysłany: Pon Lis 30, 2009 10:24 pm Temat postu:
a mnie się nasuwa jeden wniosek - SSR na patrolu? Ale tylko z Policją lub PSR _________________ http://www.grubyzwierz.pl
Salmo_Salar Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Dec 12, 2007 Posty: 360
Kraj: Polska Miejscowoć: Biała Podlaska
Wysłany: Pon Lis 30, 2009 10:45 pm Temat postu:
grubyzwierz napisał:
a mnie się nasuwa jeden wniosek - SSR na patrolu? Ale tylko z Policją lub PSR
Też tak uważam. Nad wodą nikomu nie będziemy mogli zwrócić uwagi, tylko "kłusownikom". A tak za zaśmiecanie czy inne czynności PSR lub Policja może wlepić mandat.
A SSR mogą się jedynie bać bo nie wiedzą co to za twór, że niby na równi z Policją. Jak ktoś lepiej obeznany...
Pozdr.
Salmo
Czez Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 17, 2003 Posty: 2600
Wysłany: Wto Gru 01, 2009 8:39 am Temat postu:
the_animal napisał:
Jakoś Czez chyba się nie rozumiemy .
Ja rozumiem Ciebie doskonale, ale Ty mnie chyba nie.
the_animal napisał:
Moim zdaniem jeśli SSR zatrzymuje za pokwitowaniem sprzęt to tylko w wypadku kiedy chce skierowac sprawę do Sądu - za wykroczenie wędkarskie , czyli braku dokumentów uprawniających do połowu ryb ( kłusownictwo jest przestępstwem ) - jeżeli zatrzymuje sprzęt w tym celu to nie obligują jej tylko przepisy zawarte w Ustawie o rybactwie śródklądowym , ale i inne przepisy związane w związku z takim a nie innym działaniem ( tak myślę ).
I nie ma tutaj irytacji sądu - tylko niedopełnienie czynności procesowych - czyli zatrzymanie sprzętu od osoby bez potwierdzenia danych . Czyli inaczej reasumując - nie mają co kierowac sprawy do sądów w takich przypadkach , gdyż sąd i tak to odrzuci ? Więc niejako następuje ( moim zdaniem ) nielegalny zabór sprzętu wędkarskiego , gdyż został on zatrzymany w jakim celu ? To że Ustawa zezwala na zatrzymanie to co innego - sednem jest w jakim celu on zostaje zatrzymany ? Za karę ?
A o czym pisałem powyżej?
Czez napisał:
W opisywanej sytuacji dochodzi de facto do "zrównania" trybu odebrania z trybem zabezpieczenia, gdyż de facto działania SSR sprowadzają się do tego, że PSR zostaje po prostu ze sprzętem, którego posiadacza ustalić nie można. Wychodzi więc na to, że sprzęt został zabezpieczony, nie zaś odebrany pomimo nakładów pracy poniesionych jak przy odebraniu.
Wniosków nr 1 i 2 cytować chyba ponownie nie muszę
Ale za chwilę napiszę coś jeszcze odnośnie Twojej wypowiedzi.
Czez Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 17, 2003 Posty: 2600
Wysłany: Wto Gru 01, 2009 9:10 am Temat postu:
the_animal napisał:
Moim zdaniem jeśli SSR zatrzymuje za pokwitowaniem sprzęt to tylko w wypadku kiedy chce skierowac sprawę do Sądu - za wykroczenie wędkarskie , czyli braku dokumentów uprawniających do połowu ryb ( kłusownictwo jest przestępstwem ) - jeżeli zatrzymuje sprzęt w tym
Bodajże drugi lub trzeci raz (mowa też o innych wątkach) piszesz o tym, że kłusownictwo jest przestępstwem, a nie wykroczeniem.
Czyn określany mianem kłusownictwa jest stypizowany w art. 27 i 27a ustawy o rybactwie śródlądowym, a nie tylko w art. 27 a. Kłusownictwem będzie zarówno łowienie bez karty wędkarskiej, jak i łowienie prądem przez osobę nieuprawnioną, tylko że pierwszy czyn będzie wykroczeniem kłusowniczym, zaś drugi przestępstwem kłusowniczym.
Oczywiście nie wszystkie wykroczenia wskazane w art. 27 mają charakter kłusowniczy, podobnie jak nie wszystkie przestępstwa z art. 27a.
the_animal Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Feb 11, 2007 Posty: 1971
Kraj: Polska
Wysłany: Wto Gru 01, 2009 10:06 am Temat postu:
Czez napisał:
the_animal napisał:
Moim zdaniem jeśli SSR zatrzymuje za pokwitowaniem sprzęt to tylko w wypadku kiedy chce skierowac sprawę do Sądu - za wykroczenie wędkarskie , czyli braku dokumentów uprawniających do połowu ryb ( kłusownictwo jest przestępstwem ) - jeżeli zatrzymuje sprzęt w tym
Bodajże drugi lub trzeci raz (mowa też o innych wątkach) piszesz o tym, że kłusownictwo jest przestępstwem, a nie wykroczeniem.
Czyn określany mianem kłusownictwa jest stypizowany w art. 27 i 27a ustawy o rybactwie śródlądowym, a nie tylko w art. 27 a. Kłusownictwem będzie zarówno łowienie bez karty wędkarskiej, jak i łowienie prądem przez osobę nieuprawnioną, tylko że pierwszy czyn będzie wykroczeniem kłusowniczym, zaś drugi przestępstwem kłusowniczym.
Oczywiście nie wszystkie wykroczenia wskazane w art. 27 mają charakter kłusowniczy, podobnie jak nie wszystkie przestępstwa z art. 27a.
Odnośnie powyższego - idąc tym tokiem - gość łowiący nad wodą na "ruski" sprzęt warty np ok 80 zł traci go podając fałszywe dane osobowe - a drugi obok posiadający nieopłacona kartę wędkarską , ale spisany z niej - dostaje po wezwaniu propozycję 200 , lub sprawę do sądu ? I jest git ? _________________ www.carpholic.pl www.grubyzwierz.pl
Czez Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 17, 2003 Posty: 2600
Wysłany: Wto Gru 01, 2009 10:37 am Temat postu:
the_animal napisał:
Odnośnie powyższego - idąc tym tokiem - gość łowiący nad wodą na "ruski" sprzęt warty np ok 80 zł traci go podając fałszywe dane osobowe - a drugi obok posiadający nieopłacona kartę wędkarską , ale spisany z niej - dostaje po wezwaniu propozycję 200 , lub sprawę do sądu ? I jest git ?
Git nie jest, ale o tym też już pisałem powyżej w swoim pierwszym poście.
Czez napisał:
W tej sytuacji potencjalny kłusownik może stwierdzić, że nie posiada uprawnień do połowu, i podać fałszywe dane, co jak wynika z tego co pisze Zwierzak i GrubyZwierzak : ma nagminnie miejsce. Postępowanie kłusownika jest zrozumiałe, gdyż traci jedynie sprzęt (który i tak by stracił) unikając kary i środków karnych, które sąd mógłby zastosować.
Animalu, proszę przeczytaj dokładnie to co napisałem za pierwszym razem, gdyż innej oceny stanu prawnego i rozwiązań po prostu z mojej strony nie będzie.
Inną sprawą jest autonomiczna decyzja komendatna SSR, jak postepować w takich przypadkach. Jeszcze inną zachowanie poszczególnych strazników na patrolu.
W tym roku znalazłem narzędzia kłusownicze nad jeziorkiem w centrum Wa-wy. Obok był inny wędkarz i zatelefonował po kolegę z SSR. Narzędzie zostało zabezpieczone. Przy okazji strażnik poprosił nas byśmy towarzyszyli mu przy kontroli 3 kolesi, którzy wydali mu sie podejrzani. Oczywiście kolesie kart nie mieli. Krótka i grzeczna rozmowa i...strażnik poprosił by się zwineli, co też uczynili. Gdy się go zapytałem, czy zawsze tak postępuje odpowiedział, że nie bo jesli kłusownicy maja przy sobie ryby dzwoni na Policję gdzie jest znany i patrol szybko przyjeżdża. Innymi słowy facet zabezpiecza porzucony sprzęt kłusowniczy albo dzwoni na Policję, o odbieraniu, kwitowaniu i kierowaniu sprawy do sądu nawet się nie zająknął. Podejrzewam, że gdybyś przedstawił mu Swoje dylematy to zrobiłby 8O 8O 8O
darogryf Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Aug 10, 2003 Posty: 1008
Kraj: Polska Miejscowoć: Gryfino
Wysłany: Wto Gru 01, 2009 11:44 am Temat postu:
Jeśli mogę jedno zapytać ciebie Cez.
Jeśli regulamin w Starostwie Powiatowym przewiduje, że patrol ma się składać z co najmniej 2 (słownie dwóch) osób, to jeśli samotny strażnik chciałby dokonać (fizycznie robi to) to ja mogę odmówić czy nie?
Pytanie dotyczy SSR. _________________ Wczoraj staliśmy nad przepaścią, dzisiaj zrobiliśmy krok do przodu.
Czez Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 17, 2003 Posty: 2600
Wysłany: Wto Gru 01, 2009 12:09 pm Temat postu:
darogryf napisał:
Jeśli mogę jedno zapytać ciebie Cez.
Jeśli regulamin w Starostwie Powiatowym przewiduje, że patrol ma się składać z co najmniej 2 (słownie dwóch) osób, to jeśli samotny strażnik chciałby dokonać (fizycznie robi to) to ja mogę odmówić czy nie?
Pytanie dotyczy SSR.
Nie wiem czy Cez Ci odpowie, ale może ja w czymś pomogę :
Rozporządzenie w sprawie zasad....oraz ramowego regulaminu tej straży (tj. SSR) w par. 10 stanowi, że strażnicy mogą działać w składzie patrolu. Uprzedzając ewentualne uwagi o patrolu jednoosobowym, dalsze sformułowania tego rozporządzenia wskazują, że patrol to co najmniej 2 osoby i stąd zapis w regulaminie, że co najmniej 2, a w tym roku zetknąłem się z regulaminem, że co najmniej 4.
Za takim unormowaniem tej kwestii stoją po prostu względy bezpieczeństwa, jak równiez szeroko rozumiane kwestie dowodowe.
Niemniej jednak ustawa wprost nadaje określone uprawnienia strażnikowi SSR, nie zaś patrolowi SSR.
Dlatego też czynności podejmowane przez 1 strażnika SSR nie będą moim zdaniem prawnie bezskuteczne.
Odmówić możesz zawsze!
Jezier Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Feb 11, 2006 Posty: 830
Kraj: Polska Miejscowoć: Oborniki Śląskie
Wysłany: Wto Gru 01, 2009 1:27 pm Temat postu:
Z chronicznego braku czasu nie tylko pobieżnie przejrzałem watek, więc jeśli moich kilka zdań nic rzeczowego nie wniesie to z góry przepraszam.
Zatrzymywanie sprzętu wędkarskiego przez strażników SSR jest, wielce niebezpieczne dla nich samych i do tego cholernie uciążliwe, więc przy najmniej w moich stronach i w zasadzie nie praktykowane. Po pierwsze, jest bardzo krótki czas na przekazanie zatrzymanego sprzętu komendantowi posterunku PSR, na którego terenie zostało ujawnione wykroczenie. Po drugie, strażnik bierze na siebie odpowiedzialność za zatrzymany sprzęt. Trzeba dokładnie, opisywać każdy jego element, każde najdrobniejsze uszkodzenie, żeby na siebie samego bata nie ukręcić.
Zdecydowanie łatwiej jest zadzwonić po patrol policji, Ci bardzo chętnie wypiszą klientowi mandat karny i sprawa załatwiona. Nie trzeba później pisać notatek, czy też włóczyć się po sądach grodzkich.
grubyzwierz Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Sep 23, 2007 Posty: 694
Kraj: Polska Miejscowoć: Zielona Góra/Pszczew
Wysłany: Wto Gru 01, 2009 1:36 pm Temat postu:
Czez napisał:
Dlatego też czynności podejmowane przez 1 strażnika SSR nie będą moim zdaniem prawnie bezskuteczne.
Odmówić możesz zawsze!
Hm... ciekaw jak to się odnosi do zapisku, że patrol SSR musi się składać z tylu i tylu osób (u mnie z 4). Nie mam przed nosem regulaminu wystawionego przez powiat bo siedzę sobie w pracy, ale wydaje mi się że niedopuszczalna jest sytuacja, że jeden strażnik SSR kontroluje np. czy wędkarze mają karty wędkarskie. Napisano przecież, że patrol SSR musi się składać minimum z 4 osób (mój powiat).
Strażnik SSR chyba nie nabywa uprawnień tylko przez samo bycie strażnikiem SSR tylko przez bycie strażnikiem w chwili kiedy jest na patrolu? _________________ http://www.grubyzwierz.pl
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Wto Gru 01, 2009 2:23 pm Temat postu:
grubyzwierz napisał:
Czez napisał:
Dlatego też czynności podejmowane przez 1 strażnika SSR nie będą moim zdaniem prawnie bezskuteczne.
Odmówić możesz zawsze!
Hm... ciekaw jak to się odnosi do zapisku, że patrol SSR musi się składać z tylu i tylu osób (u mnie z 4). Nie mam przed nosem regulaminu wystawionego przez powiat bo siedzę sobie w pracy, ale wydaje mi się że niedopuszczalna jest sytuacja, że jeden strażnik SSR kontroluje np. czy wędkarze mają karty wędkarskie. Napisano przecież, że patrol SSR musi się składać minimum z 4 osób (mój powiat).
Strażnik SSR chyba nie nabywa uprawnień tylko przez samo bycie strażnikiem SSR tylko przez bycie strażnikiem w chwili kiedy jest na patrolu?
Nie musi lecz składa się a to zasadnicza różnica. Tok służby, osoby, dowódców i rejony patroli wyznacza komendant przed służbą. W przypadku kiedy nie jest możliwe wypełnienie zapisów regulaminowych dysponuje środkami takimi jakie ma. Jednak aby być w zgodzie z wytycznymi MSWiA dotyczącymi działań antykorupcyjnych na pewno nie wyznaczy do patrolu mniej niż dwie osoby (zasada czterech oczu). Jeśli wyznaczy to z kolei komendant kręci na siebie sznur szubieniczny, gdyż strażnik musi wykonać polecenie przełożonego a potem się skarżyć.
W przypadku patrolu jednoosobowego można domniemywać, ze to samowola o podłożu samobójczym. W przypadku skargi strażnik SSR jest na z góry przegranej pozycji. Jednak, jak pisał wcześniej Czez, straznik SSR może wykonywać patrol jednoosobowo a wędkujący mają obowiązek poddać się kontroli niezależnie od ilości osób w patrolu. Po takiej kontroli można wysmażyć pisemko lub zadzwonić z tematem "uprzejmie donoszę". :-)
Strażnik SSR nabywa praw funkcjonariusza jedynie w przypadkach wymienionych przez ustawę, czyli podczas patrolu w konkretnych sytuacjach, w drodze do miejsca działań i w czasie powrotu. Poza tym czasem uprawnień funkcjonariusza nie posiada, co nie zwalnia go od zachowania zasad praworządności.
I słowo na koniec. Jeśli dochodzi do nas jednoosobowy patrol SSR i sprawdza, to co potrzeba bez zbędnego dziwaczenia, to i my nie dziwaczmy i nie próbujmy być "upierdliwie" wtajemniczeni w zakres obowiązujacego prawa i regulamin SSR. Zachowujmy się tak jak oczekujemy tego od strażnika. Kontrola nie boli a może być nawet miła. Jeśli jednak od razu widać, ze szuka dziury w całym, to nie ma na co czekać, łapać za komórkę i dzwonić, dzwonić do skutku tak jak w przypadku pijanego policjanta drogówki z radarem w ręku.
Czez Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 17, 2003 Posty: 2600
Wysłany: Wto Gru 01, 2009 2:26 pm Temat postu:
grubyzwierz napisał:
Czez napisał:
Dlatego też czynności podejmowane przez 1 strażnika SSR nie będą moim zdaniem prawnie bezskuteczne.
Odmówić możesz zawsze!
Hm... ciekaw jak to się odnosi do zapisku, że patrol SSR musi się składać z tylu i tylu osób (u mnie z 4). Nie mam przed nosem regulaminu wystawionego przez powiat bo siedzę sobie w pracy, ale wydaje mi się że niedopuszczalna jest sytuacja, że jeden strażnik SSR kontroluje np. czy wędkarze mają karty wędkarskie. Napisano przecież, że patrol SSR musi się składać minimum z 4 osób (mój powiat).
Albo ja mam zły dzień, albo Ty, ewentualnie obydwaj
Cytujesz ostatnie dwa zdania z mojej pisaniny i się dziwisz, że jest tak i tak, podczas gdy odpowiedź masz w niezacytowanej częsci pisaniny. Dodam, że ustawa jest aktem wyżej rangi niż regulamin nawet najzacniejszego powiatu :
grubyzwierz Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Sep 23, 2007 Posty: 694
Kraj: Polska Miejscowoć: Zielona Góra/Pszczew
Wysłany: Wto Gru 01, 2009 5:59 pm Temat postu:
Czez, SSG
Swoje dotychczasowe rozumowanie oparłem na interpretacji powiatowego regulaminu zapominając o ustawie. Dzięki za wyprowadzeniu z błędu. _________________ http://www.grubyzwierz.pl
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Za treści głoszone na forum dyskusyjnym odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
Korzystając z forum akceptujesz ten REGULAMIN System pomocy - FAQ
Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.
Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.