Czy wiesz, że...
Polski sektor rybołówstwa stanowi 0,07% PKB, jednakże ma ogromny wpływ na życie społeczno-gospodarcze 3 nadmorskich województw. Udział produktów rybnych w eksporcie stanowi 10% całego eksportu żywności.

Konto/logowanie
Members List ZAREJESTROWANI
 Ostatni Tobiasz
 Dzisiaj 0
 Wczoraj 0
 Wszyscy 4520

 UŻYTKOWNICY
 Goscie 193
 Zalogowani 1
 Wszyscy 194

Jesteœ anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj

Jesteœ stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj
aby zalogować się!

Na forum napisali
krzysztofCz: Lecku... Ty się jąkasz ;question :hihi :hihi :hihi Gratulac ...(135868) May 23, @ 07:04:50

lecek: Byłem z wizytą na Dunajcu. Łowiłem jeden dzień, potem pojechałem ...(135868) May 21, @ 21:49:46

lecek: Byłem z wizytą na Dunajcu. Łowiłem jeden dzień, potem pojechałem ...(135868) May 21, @ 21:47:44

mario_z: Kurcze, prawie połowa maja a ja tylko dwa razy byłem na szczupaka ...(135868) May 12, @ 18:58:21

jjjan: W zatoce też są. ...(135868) May 10, @ 17:13:10

krzysztofCz: Dla zainteresowanych... belony już są :hihi ...(135868) May 06, @ 14:00:14

krzysztofCz: Bo na mnie bliskość morza tak wpływa :hihi ...(614091) Apr 28, @ 11:30:49

dzas: widocznie emeryci z mojego otoczenia są jacyś zużyci, nie to co K ...(614091) Apr 26, @ 18:57:18

krzysztofCz: Kamil... bo Dżąsik nie wie co emeryci lubią najbardziej (i mogą ...(614091) Apr 26, @ 16:41:35

Tiur: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(614091) Apr 26, @ 00:02:06


Artykuły komentowali
Krzysztof46 w ''Znowu Ta Szwecja'': Szkoda panowie ze sié nie oglaszacie .Chétnie dokoptowalbym do fajnej ekipy ...
Karpiarz w ''Usuwanie usterek w wagglerach i sliderach Dino.'': Ot fachura jestes Jotes. Pozdrawiam i dzieki za cenne wskazowki.
grubyzwierz w ''Znowu Ta Szwecja'': hmhmh... Mówisz Jacek, że Szwecja.. ? Kto wie, kto wie... :)
krzysztofCz w ''Znowu Ta Szwecja'': Janku czekamy na nową relację :-)
old_rysiu w ''Znowu Ta Szwecja'': A my pozdrawiamy z Polen :-)
jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Jeszcze nie do końca.
Ekipa pozdrawia że Sweden.🙂

Zenon w ''Znowu Ta Szwecja'': Dlaczego "znowu" czyżby się znudziła?

Miło widzieć znajome pyszcz...

jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Gdyby popłynąć w czwartek w dzień, to do Karlskrony, bilet dla czterech plus...
dzas w ''Znowu Ta Szwecja'': koszta zależą od tego ile pijesz... :) bez tego w 2,5 tysia za dwa tygodnie ...
the_animal w ''Znowu Ta Szwecja'': Świetna wyprawa - ekipa wiadomo - chętnie dowiedział bym się jakie koszta są...

Rozmaitości
» Pomocnik
» Regulamin PW
» Przeszukiwanie zasobów
» Przeszukiwanie forum
» Łowca Okazów 2010
» Grand Prix Czatu
» Prognoza pogody
» Ośrodki i stanice wędkarskie
» Rejestracja łódki
» Interaktywne krzyżówki

Recenzje
· JAXON ZX MACHINE 400
· MacTronic NICHIA HLS-1NL2L
· TUBERTINI GORILLA UC4 FLUOROCARBON
· Daiwa Exceler Style F
· Namiot Fjord Nansen
· Mikado NSC Feeder
· Wędzisko Mikado NSC 360 Feeder Nanostructure
· Mistrall Bavaria 2,7
· żyłka DUAL BAND
· Mikado T-Rex Bolognese 600

Filmoteka
Sum 200cm

Dodał: avallone78
Dodany: 14th Feb 2011
Odsłon: 2284
Ocena: 0.00 Ocen: 0

X targi Na Ryby ZAJAWKA

Dodał: jarecki74
Dodany: 19th Mar 2010
Odsłon: 2066
Ocena: 1.00 Ocen: 1

Boleń Wojtka

Dodał: wojto-ryba
Dodany: 23rd Dec 2009
Odsłon: 2178
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 5/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2313
Ocena: 5.00 Ocen: 4

Żerowanie karpi 4/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2144
Ocena: 5.00 Ocen: 2

Żerowanie karpi 3/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2200
Ocena: 4.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 2/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2109
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 1/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2153
Ocena: 2.00 Ocen: 1

Sum Odrzański

Dodał: jarokowal
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2519
Ocena: 5.00 Ocen: 3

Hol suma

Dodał: Marek_b
Dodany: 22nd Mar 2009
Odsłon: 2338
Ocena: 5.00 Ocen: 3


Forum Dyskusyjne Pogawędek Wędkarskich

Pogawędki Wędkarskie :: Zobacz temat - Padło 100% ryb... ble, ble, ble
Pogawędki Wędkarskie Strona Główna -> Ogólne
Padło 100% ryb... ble, ble, ble
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Lista tematów forum
Poprzedni temat :: Następny temat  
Autor Wiadomoœć
ziomek
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Nov 25, 2006
Posty: 1546

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Tam gdzie Odra i Bóbr
PostWysłany: Wto Mar 30, 2010 7:53 am    Temat postu: Padło 100% ryb... ble, ble, ble Odpowiedz z cytatem

Witam
Zacząłem przeglądac wątek o rybach, które padły w Oławie. Chciałem się dowiedziec kilku rzeczy. Jednak wątek przerodził się w pyskówkę i po kilku postach odpuściłem sobie przeglądanie... Nie sądzę, abym odpowiedzi na nurtujące mnie pytania, tam znalazł. :?

Czyli głód wiedzy pozostał.
Zbiorników w których padła spora lub wręcz cała populacja ryb jest niestety w Polsce więcej. Nie zadziałaliśmy w porę, lód zniknął, ryby martwe leżą na brzegach, w trzcinach i na dnie.

Zbiornik nieduży, kilka hektarów, max. głębokośc 2-2,5m. Bez dopływów. Woda Skarbu Państwa, gospodarz - PZW. Padło wszystko lub prawie wszystko. Ryby z brzegów wyzbierano, zutylizowano. Jednak podejrzewam, że na dnie również zalega sporo trupów. A proces rozkładu takiej masy to raczej spore wyzwanie dla środowiska...
I co dalej?
Czy ryby które padły i nie zostały wyłowone nie zatrują wody?
Na owym jeziorku lada chwila(młodośc ma swoje prawa) pojawią się pierwsi kąpiący!
Czy i w jakim stopniu kąpiel może byc niebezpieczna?
Czy i w jakim czasie woda jest w stanie sama się oczyścic? I w konsekwencji kiedy mozna rozpocząc zarybiania?

Podejrzewam, że bez konkretnych badań (bakteriologia, chemia), może byc trudno o konkrety, ale może ktoś ma wiedzę, doświadczenie w takich lub podobnych przypadkach?

Najsmutniejsze jest to, że woda (jak to często bywa) pokazała co ukrywała dopiero poprzez taką tragedię. Niemal nikt tam nie wędkował, bo "ryb tam nie ma", a sporo "ciekawszyszych" wód w okolicy.
Teraz płacz i lament. :placz
_________________
"Człowiek będzie zdobywał coraz więcej i więcej, aż przyjdzie dzień, kiedy świat rzeknie: "Nie mam już nic więcej do ofiarowania" "
agatan
Ugniatacz ciast
Ugniatacz ciast


Dołšczył: Feb 18, 2010
Posty: 56

Kraj: Polska
PostWysłany: Wto Mar 30, 2010 1:05 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Myślę że kolega znajdzie odpowiedź na większość swoich pytań we wcześniejszym wątku.Jeżeli wypowiedzi niektórych z nas koledze nie odpowiadają proszę omijać.
Pozdrawiam wesoly
CATFISCHDOG
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Apr 27, 2009
Posty: 635

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Jelenia Góra
PostWysłany: Wto Mar 30, 2010 10:24 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Może ta odpowiedź będzie akceptowalna:

MOŻNA

pozdrawiam
Tomek
_________________
Wafelkowa parafraza Kazika:
"Znowu dziś widzę zachód słońca
Znowu udało się doczekać końca
Mniej szczęścia mieli, ilu ich było
Wielu, nawet ich nie liczyłem"
Czez
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Oct 17, 2003
Posty: 2600


PostWysłany: Sro Mar 31, 2010 7:57 am    Temat postu: Re: Padło 100% ryb... ble, ble, ble Odpowiedz z cytatem

ziomek napisał:
Padło wszystko lub prawie wszystko. Ryby z brzegów wyzbierano, zutylizowano. Jednak podejrzewam, że na dnie również zalega sporo trupów. A proces rozkładu takiej masy to raczej spore wyzwanie dla środowiska...
I co dalej?
Czy ryby które padły i nie zostały wyłowone nie zatrują wody?
Na owym jeziorku lada chwila(młodośc ma swoje prawa) pojawią się pierwsi kąpiący!
Czy i w jakim stopniu kąpiel może byc niebezpieczna?
Czy i w jakim czasie woda jest w stanie sama się oczyścic? I w konsekwencji kiedy mozna rozpocząc zarybiania?

Podejrzewam, że bez konkretnych badań (bakteriologia, chemia), może byc trudno o konkrety, ale może ktoś ma wiedzę, doświadczenie w takich lub podobnych przypadkach?


Nie wiem, czy można odpowiedzieć na postawione przez Ziomka pytania, gdyż ogólny trend jest taki, że zamiast odpowiedzi musi być zadyma lub co najmniej zadymka :evil: No cóż nie będe trendy wink:

Ziomku, nie dysponuję badaniami ani konkretną wiedzą w tym temacie, ale miałem już styczność z dwoma podobnymi przypadkami. Jeden dotyczył stawu, a w zasadzie kałuży mojego sąsiada z działki, drugi zaś to staw, którym opiekowała się wówczas sekcja wędkarska gminnego klubu sportowego, zlokalizowany niedaleko mojej działki.
Obydwa stawy miały głębokośc max. 1,5m i były bardzo mocno zarośnięte (głównie moczarką). Do tego oczywiście było sporo mułu. Staw sąsiada ma wymiary 20 na 15 m, ten drugi to ok. 2 ha.

Obydwa stawy bardzo mocno ucierpiały po mroźnej zimie 3 lata temu. W stawie sąsiada wywaliło wszystko poza linami i karasiami. W drugim stawie było podobnie, choć zostało troszkę karpia, szczupaka i płotki.
W obydwu przypadkach kuto przeręble, ale wody nie napowietrzano.

To tyle jesli chodzi o stan faktyczny. Teraz odpowiedzi na pytania.
Jest oczywiste, że nie wszystkie padłe ryby wypłyną. Część zostaje na dnie i ich fizyczne usunięcie jest raczej niemożliwe, chyba żeby rozpocząć bronowanie dna, albo po prostu spuścić wodę.
Padłe i niezebrane ryby niewątpliwie w części będą się rozkładały, a w części zostaną spozyte przez wszelkiej maści wodnych padlinożerców.
Na jednym i drugim stawie znaleźli się amatorzy kąpieli. Na 100% synom sąsiada nic nie zaczęło dolegać z powodu tej kąpieli usmiech
Na dużym stawie tego roku zarybień nie przeprowadzono, ale z powodów prozaicznych...kasy zabrakło wink: Wiem natomiast, że na innym stawie, który również padł ofiarą tamtej zimy, zarybienia rozpoczęto w drugiej połowie kwietnia. Sąsiad swoją kałużę zarybił mniej więcej w tym samym okresie. Padnięć ryb nie odnotowano.

To wszystko co mam do powiedzenia w tej sprawie i nie ukrywam, że też chętnie dowiedziałbym się czegoś więcej w temacie. Czegoś popartego wspomnianymi przez Ziomka badaniami.
ziomek
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Nov 25, 2006
Posty: 1546

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Tam gdzie Odra i Bóbr
PostWysłany: Sro Mar 31, 2010 10:49 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dzięki Czez, bo już myślałem, że piszę (pytam) po chińsku wink:

Próbuję dowiedziec się czegoś również z innych źródeł. Jeśli odpowiedź dostnę, kliknę co i jak.

Wspominasz o "wodnych padlinożercach". Pierwsza myśl: sandacz, węgorz, sum i raki usmiech. Wszystkie te gatunki występowały w zbiorniku. Sum sporadycznie, sandacza sporo jak na tą wodę, węgorza wręcz bardzo dużo. Raków - nie wiem ile wink:
Ale niestety właśnie egzemplarzy tych gatunków padło najawięcej, podejrzewam, że większa częśc populacji, a może i 100% :placz .
Zostają mikroorganizmy i pewnie jakieś grzyby. Większośc z nich (a może wszystkie) będą nadal tlen zużywały podczas rozkładu padliny.

Sam kąpałem się w tej wodzie - w tym roku będę miał opory raczej.

Zapewne przed kolejnymi zarybieniamy (zakładam, że takowe będą), trzeba bedzie przeprowadzic odłowy kontrolne - bo pewnie coś zostało.

I kolejne ciekawe zagadnienie - czy istnieje metoda na sprawdzenie wielkości populcji węgorza?
Choc w tym konkretnym przypadku podejrzewam, że węgorze padły wszystkie. smutny
_________________
"Człowiek będzie zdobywał coraz więcej i więcej, aż przyjdzie dzień, kiedy świat rzeknie: "Nie mam już nic więcej do ofiarowania" "
Czez
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Oct 17, 2003
Posty: 2600


PostWysłany: Sro Mar 31, 2010 1:42 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ziomek napisał:
Zostają mikroorganizmy i pewnie jakieś grzyby. Większośc z nich (a może wszystkie) będą nadal tlen zużywały podczas rozkładu padliny.


Czyżbyś dumał o prawdopodobieństwie wystąpienia przyduchy? Na opisywanych powyżej stawach nie wstąpiła. Inna sprawa, że sąsiad generalnie od kwietnia do października pompuje do swojego stawu wodę, gdyż ten wysycha. Było nie było, ale natlenia w ten sposób stawik. Z kolei w przypadku tego większego stawu, wędkarze wybierali ryby z dna. Oczywiście te, które leżały przy brzegu w zasięgu wzroku i grabi tudzież podbieraków. Woda wczesną wiosną czyściutka była i padłe ryby było widać.
ziomek
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Nov 25, 2006
Posty: 1546

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Tam gdzie Odra i Bóbr
PostWysłany: Sro Mar 31, 2010 2:51 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dokładnie Czez.

Lodu nie ma, teoretycznie więc wszystko powinno wracac do normy - znaczy nasycenie wody tlenem powinno rosnąc.

Ale...
Jeziorko nie ma dopływu, ani odpływu. Poza kilkoma piaszczystymi łachami wydeptanymi przez kąpiacych się, na dnie sporo mułu. Woda bardzo mętna jak na tą porę roku. Nie wiem czy to jej urok, czy może gnijące ryby spowodowały bardzo małą przejrzystośc (myślę że góra 30-40 cm). Czyli z dna ryby nie idzie wyzbierac. A wokól jeziora nieprzyjemny zapach mocno wyczuwalny.

Jeziorko nie jakieś strategiczne, ale każdej wody szkoda. Z racji bliskości obserwuję jego historię. Tam uczyłem się pływac i okonie na bambusa łowiłem. usmiech

W ciągu około 20 lat zwierciadło wody obniżyło się o dobre 0,5m i w konsekwencji zmnijeszyła się powierzchnia lustra wody. Gdy kąpałem się tam 15 lat temu, woda miała przejrzystośc, nawet latem, ponad 1,5 m. Potem zrobiono "łowisko specjalne" - wpuszczono karpia w dużej ilości. I kilka lat sporo wędkarzyz powodzeniem je poławiało. Nastepnie większośc ryb skutecznie odłowiono sieciami - podejrzewam, że kończyła się umowa na dzierżawe zbiornika... :?
Czyli ryb atrakcyjnych wędkarsko od kilku lat, teoretycznie, niemal nie było lol , czystośc wody uległa drastycznemu pogorszeniu, jeziorko wysycha i umiera powolutku. Tegoroczna zima dopełniła tragedii.

Chyba pozostaje czekac, aż natura sama sobie poradzi. Tylko zastanwiam się czy to kwestia dni, miesięcy...?
_________________
"Człowiek będzie zdobywał coraz więcej i więcej, aż przyjdzie dzień, kiedy świat rzeknie: "Nie mam już nic więcej do ofiarowania" "
samara
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: May 26, 2007
Posty: 1247

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Legionowo
PostWysłany: Sro Mar 31, 2010 4:38 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Warto wiedzieć, że zjawisko przyduchy to cos zupełnie normalnego . To nie jest katastrofa w środowisku wodnym, ale wręcz odwrotnie, zwykle ma zbawienny wpływ na życie w wodzie na której wystapiło.

Przede wszystkim giną osobniki i gatunki nieprzystosowane do danej niszy ekologicznej, obce, czyli najczęściej te wprowadzone sztucznie zarybieniami przez człowieka. Mozna tez powiedzeć, że właśnie obecnosc tych obcych gatunków poteguje skutki przyduchy. Coś jak sprzężenie zwrotne lub zemsta natury na niemądrym człowieku. Prawie nigdy nie jest tak, że gina wszystkie ryby. Zostaja drobne i te w dobrej kondycji i te naprawde odporne. To jest sukces wielu gatunków i zdrowych osobników. Teraz wreszczie przy braku konkurencji pokarmowej moga sie skutecznie rozwijać. Jezeli wyginie naprawde wszysto to można liczyc na ptaki i ich rolę w zarybianiu.
Takie zjawiska jak między innymi przyduchy sa bardzo wyraźnymi sygnłami dla nas że niemadrze gospodarujemy wodami. Nierozsądne zarybienia niszczą środowisko wodne zmiejszają jego odpornosc na sytuacje kryzysowe itp. To przecież widac gołym okiem, an wielu akwenach. Ciagle jednak są entuzjaści jak najwiekszych zarybień,a właściwie jak najwiekszych połowów i to gatunków wybranych na zasadzie chce mi sie połowić karia wiec zarybimy karpiami. A to ze karp spowoduje w danej wodzie spustoszenie nie ma dla łowcy karpia znaczenia

Bakterie gnilne w mięsie produkują duze ilosci gazów. Każdy więc trup wypływa wcześniej czy później. Zalezy to oczywiscie od temperatury wody itp warunków . Jeżeli jak gnijaca biomasa została na dnie stawu to zostanie ona zużyta na pokarm także dla narybku. Nawet biała ryba potrafi żerować na gnijacych szczątkach innych osobników. Widziałem to często wyciagajac sieci pozostawione bez opieki na wiele dni przez kłusowników.
Z gumofilcowym pozdrowieniem
samara
lomstar
Gliździarz kopacz
Gliździarz kopacz


Dołšczył: Dec 31, 2008
Posty: 15

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Oława
PostWysłany: Sro Mar 31, 2010 5:23 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

"...Bakterie rozkładające ich ciała zużywają tlen, wskutek czego w niedotlenionej wodzie giną inne ryby i zwierzęta wodne. Podczas rozkładu materii organicznej bez udziału tlenu powstaje siarkowodór – trujący gaz o charakterystycznym zapachu zgniłych jaj."
W innym źródle przeczytałem że rozkładające się resztki są pokarmem dla roślin będących naturalnymi filtrami stawów. Więc sprowadza się do tego, że im bardziej zarośnięty staw tym lepiej "unicestwi" zagrożenie płynące z rozkładu.
_________________
oto moja fotogaleria: www.lomstar.flog.pl
Czez
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Oct 17, 2003
Posty: 2600


PostWysłany: Sro Mar 31, 2010 6:05 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

To pocieszające wiadomości usmiech
J
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Apr 13, 2006
Posty: 779

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Śląsk (Zagłębie)
PostWysłany: Sro Mar 31, 2010 7:17 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

samara napisał:
Warto wiedzieć, że zjawisko przyduchy to cos zupełnie normalnego . To nie jest katastrofa w środowisku wodnym, ale wręcz odwrotnie, zwykle ma zbawienny wpływ na życie w wodzie na której wystapiło......

Trudno będzie do tej oczywistej prawdy a dla niektórych teorii przekonać wesoly Najbardziej szkoda karpi, amurów i tołpyg. wesoly
_________________
Niczego nie daje się tak hojnie jak rad.
Jarosław.
Wyœwietl posty z ostatnich:   
   Pogawędki Wędkarskie Strona Główna -> Ogólne
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu Wszystkie czasy w strefie
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

Za treści głoszone na forum dyskusyjnym odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
Korzystając z forum akceptujesz ten REGULAMIN  System pomocy - FAQ

Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Forums ©
Pogawędki Wędkarskie - portal dla wszystkich wędkarzy!
Redakcyjna poczta: redakcja@pogawedki-wedkarskie.pl

Redakcja serwisu w składzie: Jarbas, Marek_b, -, -, -, -

Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.

Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.

PHP-Nuke Copyright © 2004 by Francisco Burzi. license.
Tworzenie strony: 0.14 sekund :: Zapytania do SQL: 50