Komentowanie artykułów

[jjjan]

Patrząc na liczbę odsłon artykułów old_rysia i liczbę komentarzy, zastanawia mnie skąd takie lenistwo u czytających. Moim zdaniem, jeżeli ktokolwiek poświęca czas by podzielić się z nami relacjami ze swoich wypraw, obojętnie czy prawdziwych, czy też zmyślonych, czy też wyśnionych, to czytający mogliby docenić dobre chęci piszącego i napisać choćby jedno zdanie komentarza. Można pochwalić i można skrytykować. Palec nie rozboli od napisania jednego zdania.
Najgorsza jest obojętność.
Nie będzie co czytać jeżeli piszący dla nas dojdzie do wniosku, że jeżeli jego wysiłek jest nam obojętny, to nie ma sensu się wysilać.

[mirwar]

no

[old_rysiu]

Spokojnie. Dużo w tym prawdy - ale, skoro są odsłony, to jest zainteresowanie. Większość userów nie lubi pisać i nie napisze komentarza. Osobiście ten fakt mnie nie zniechęca do pisania. Jest inny, nie widoczny. To czas oczekiwania na opublikowanie tekstu. Redakcja widocznie ma zbyt dużo roboty. Nie uwierzysz, kiedy wysłałem te teksty ( jest ich więcej ). Inna sprawa, to fakt, że przy moich tekstach, osoba obrabiająca ma zdecydowanie więcej pracy niż przy innych autorach tekstów. Jeszcze nie dostałem wiadomości - Oldi nie pisz już, bo nie mamy czasu na poprawki - więc ciągle mnie ciągnie do napisania czegoś :-)

[Robert]

[Monk]

Zdajcie sobie sprawę z tego, że od wieków nic tutaj się nie pojawiało i pewne nawyki - chocby ze względu na migrację Userów - uległy zmianie. Muszą pojawiać się teksty, aby zaczął się ruch.
Oldi: Twoje pisanie naprawdę nie jest już tak męczące dla "obrabiacza", więc nie miej z tego powodu zahamowań. Zapewniam, że było więcej "leniuszków", którzy w przeciwieństwie do Ciebie, nie zwracali uwagi na drobiazg, że przecież i tak to ktoś poprawi. U Ciebie widać wyraźną chęć poprawy i naprawdę piszesz o niebo lepiej niż na początku. I nei marudź, że teksty długo wiszą: jest jeden Admin, który musi się wdrożyć, a publikowanie codziennie jednej części, bez rozdzielenia ich innymi tekstami / których pewnie nie ma ;)/ jest ze wszech miar wskazane. ;)
Tłumacząc z polskiego "na nasze": cieszmy się, że ktoś zaczął tutaj działać i nie zniechęcajmy Go.
Robert: mam to samo.

[Robert]

Miałem o tym nie wspominać, ale niech tam…
W tym roku minęła 10 rocznica naszego istnienia…Nie wiem ile osób o tym pamiętało. Wstyd mi za siebie i innych. To fakt schowałem głowę w piach, ale to wynik tego, o czym pisałem wcześniej.
Macieju czy myślisz w tej chwili o tym samym, co ja?

[jjjan]

[Robert]

Janku naturalnie skorzystałbym z Twojej rady gdyby nie fakt, iż tą twardością w miarę upływu lat coraz gorzej.

[jjjan]

[Zamki]

[Robert]

[Zamki]

[Robert]

[krzysztofCz]

[Monk]

A kurpiowski krzyżak niechaj gibko fotki ze zlotu nadsyła, bo się ich chyba do diaska nie doczekam!

[Zamki]

[Monk]

Ot kryzys u Brandenburga - "fotopstryka" do lombardu oddał.;(
Pozdrawiam Zbychu.
Roberto: myślę, że lepsze od świętowania byłoby zapewnienie godnej egzystencji. Po tylu latach dla wielu z nas nie jest to tylko jakiś tam portal. I dlatego warto, aby to miejsce "waśni i zalotów" trwało. ;)

[krzysztofCz]

[sopelek]

to że ludzie nie komentują, nie znaczy że nie czytają. dopiero mała liczba odsłon powinna być sygnałem, że coś nie halo, a nie mała/żadna liczba wpisów.