Poprzedni temat :: Następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krzysztofCz RZEP


Dołączył: Jul 01, 2006 Posty: 2572
Kraj: Polska
|
Wysłany: Sro Sty 30, 2013 5:55 pm Temat postu: Multiplikatory |
|
|
Mój kołowrotek Kongera, który używałem na morzu
padł i postanowiłem zamienić go na multiplikator i
trochę "cięższy" kijek. Czasami dryf jest na tyle duży,
że moje 45g pilkerki nie maj± szans spa¶ć na 20-25m.
Kupiłem KONGER IMPACT CAST PRO JERK 1,98m
20-60g i do tego KONGER Imperial Multi Cast 9200LH.
Dodatkiem do tego jest plecionka PowerPro zielona.
Jest to zestaw do celów wyższych czyli na morze.
Jednak nie byłbym sob± gdybym nie pojechał z tym
nad Parsętę. Budziłem zdziwienie tym sprzętem
w¶ród trociowców, ale oni ani ja i tak nic nie złowili-
¶my. Jednak nie o wyniki w łowieniu chodzi. Tutaj
mógłbym wła¶ciwie wstawić fragmenty opisów
Roberta z jego prób muchówk± Skończyło się
tym, że schlastałem nowiutk± plecionkę :evil: .
Następne próby były już na żyłce. Pomimo regulacji
hamulca wyrzutu i prób kontroli kciukiem efekt jest
taki: albo daleki rzut i broda, albo krótki rzut ale
bez brody. O celno¶ci rzutów wyrobionej przez
dziesi±tki lat spinningowania zwykłym kołowrotkiem
nawet nie mogę marzyć. Doszedłem do wniosku,
że nie mam już szans na kilkadziesi±t lat trenowania
multiplikatorem by mieć podobne efekty i zostawię
ten zestaw do celu w jakim został zakupiony.
I tu pytanie: czy kto¶ używa tego do "normalnego"
spinningowania, czy w ogóle to jest możliwe :?:
Na filmach wygl±da O.K.  |
|
 |
Monk Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo |
Wysłany: Sro Sty 30, 2013 6:18 pm Temat postu: |
|
|
Miałem takie same do¶wiadczenia.
Pierwszy - i nie tylko do dzisiaj jedyny - zestaw
nabyłem przypadkowo kilkana¶cie lat temu. Kij
Browning 1,98, kręciołek Sheakspear i ... ciekawo¶ć,
co z tego wyjdzie. U Jankesów na to łowili,
wygl±dało to efektownie, więc dzień po odebraniu
sprzętu od wracaj±cej z USA stewardesy, zestaw
z r±k Jej ojca, o 7.30 trafia w moje ręce. My¶lałem,
że do końca dnia mnie powikła - tak bardzo
chciałem być już nad wod± i przetestować to
cudo.
Po kilku rzutach miałem do¶ć - sceptyczne podej¶cie
do tej metody to zbyt mało powiedziane.
I pomy¶leć, że mogłem być pierwszym "multi" w tak
zacnym gronie... ;)
Kręciołek gdzie¶ leży w szafie i co jaki¶ czas
zastanawiam się, czy nie użyć go do trupkowego
sandaczowania. Kij podrzucony do zaprzyjaĽnio-
nego sklepu wędkarskiego, znikn±ł, jak ciepła
bułeczka, a go¶ć, który go kupił, po zapłaceniu
rzucił z u¶miechem od ucha do ucha: "Nie
przypuszczałem, że za takie pieni±dze, kupię
TAKI kijek!". Trochę się wówczas u¶miałem,
zanim przyszedł czas na refleksję. Ale przecież to
takie miłe, zrobić komu¶ przyjemno¶ć.  |
|
 |
krzysztofCz RZEP


Dołączył: Jul 01, 2006 Posty: 2572
Kraj: Polska
|
Wysłany: Sro Sty 30, 2013 6:30 pm Temat postu: |
|
|
Sceptyczne podej¶cie... jeste¶ taki delikatny Monku.
Mojego monologu po pierwszych rzutach nikt nie
słyszał... i niech tak zostanie dla dobra wszystkich .
Gdybym tu zacytował miałbym bana od Jana jak nic. |
|
 |
Monk Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo |
Wysłany: Sro Sty 30, 2013 6:34 pm Temat postu: |
|
|
Ojej Krzychu - uznajmy, że mieli¶my podobne
zwroty na ustach.
Ale skoro jeszcze nie poznali¶my wyrozumiało¶ci
Ja¶ka, to powiem, że mam migrenę, a nie że
mnie łeb.... "boli" było w oryginale? ;) |
|
 |
ZIPPO Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Oct 16, 2006 Posty: 1607
Kraj: Norwegia Miejscowość: Sola |
Wysłany: Sro Sty 30, 2013 6:40 pm Temat postu: |
|
|
W tym multiku masz dwa hamulce rzutu. jeden na
osi szpuli (małe pokrętło przy korbce) i drugi
wewn±trz panelu bocznego, z prawej strony
(o ile masz mult. na lew± rękę) to jest hamulec
od¶rodkowy. Bloczki tego hamulca można blokować,
w zależno¶ci od tego jakiego hamowania szpulki
w czasie wyrzutu oczekujesz, z mojego do¶wiadcz-
enia najlepiej zał±czyć połowę bloczków na przeciw-
ległych biegunach.
Następnie luzujesz całkowicie hamulec na osi
szpuli, jak poruszasz kciukiem szpulkę na boki
wyczujesz niewielki luz, wtedy dokręcasz pokrętło
do momentu kiedy ten luz zlikwidujesz, a po
naci¶nięciu przycisku ( dokładnie jak do rzutu)
przynęta bardzo wolno opada. Regulację tak±
musisz robić po zmianie przynęty różni±cej się
znacznie wagowo od poprzedniej.
He he Zamkiego się pytaj, on lepiej tłumaczy  |
|
 |
Robert Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Apr 13, 2003 Posty: 3215
Kraj: Francja Miejscowość: Selestat |
Wysłany: Sro Sty 30, 2013 6:43 pm Temat postu: |
|
|
Powiem wprost, wolę muchówkę od castingu... .
W każdym razie w przypadku obydwu metod efekt
jest ten sam . |
|
 |
jjjan Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Nov 17, 2002 Posty: 2420
Kraj: Polska
|
Wysłany: Sro Sty 30, 2013 6:57 pm Temat postu: |
|
|
Misieżartownisie. Chyba za szybko nie powinno
się zrażać. Jeden dzień prób to za mało by
definitywnie odrzucić sprzęt i metodę, a niekorzy-
stne miejsce pierwszych prób też może zniechęcić.
Rzeka to nie był chyba dobry pomysł na pierwsz±
zabawę z multiplikatorem.
Próbowałem wiele razy łowienia z multiplikatorem i
jeżeli mam okazję, gdy kto¶ jest odpowiednio "osprzę-
towiony", próbuję dalej, ale mimo tego że nie
mam problemów z rzutami i jakie¶ szczupaczki już
złowiłem, to jako¶ nie poczułem magii łowienie
sprzętem castingowym i bez żalu oddaję ten sprzęt
wła¶cicielowi. Ale wiem że s± tacy którzy wybrali
sobie tak± metodę łowienia ryb i po¶więcili niemało
dni by nauczyć się poprawnie zarzucać.
Ostatnio zmieniony przez jjjan dnia Czw Sty 31, 2013 10:40 pm, w cało¶ci zmieniany 1 raz |
|
 |
Monk Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo |
Wysłany: Sro Sty 30, 2013 7:07 pm Temat postu: |
|
|
Masz rację, ale w czasach, gdy w całej okolicy nie
było m±drego, który by mnie u¶wiadomił, trudno
uczyć się inaczej niż metod± prób i błędów.
A trzeba Ci wiedzieć, że "pogawędków" jeszcze
wtedy nie było. ;)
Z tym lubi - nie lubi to tak, jak z żonami: jeden lubi
swoj±, drugi - wszystkie pozostałe. ;) |
|
 |
Zamki Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Nov 03, 2004 Posty: 2486
Kraj: Polska
|
Wysłany: Sro Sty 30, 2013 7:20 pm Temat postu: |
|
|
ZIPPO napisał: |
He he Zamkiego się pytaj, on lepiej
tłumaczy  |
A co tu tłumaczyć ......
blaszka waga 1.5 g i tu czasem trzeba się napi±ć a
przynęty powyżej 5 g nie powinny nikomu robić
żadnych problemów, a od dziesięciu gram to już
trzeba być naprawdę uparciuchem, żeby się pl±tało
albo mieć konkretnie Ľle dobrany zestaw.
"Broda" czyli spl±tanie linki na szpulce trafia się
każdemu ja nie jestem żadnym wyj±tkiem ale czy
przez to można się zniechęcić ?
8O  _________________ Łowię i zjadam ...... |
|
 |
ZIPPO Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Oct 16, 2006 Posty: 1607
Kraj: Norwegia Miejscowość: Sola |
Wysłany: Sro Sty 30, 2013 7:23 pm Temat postu: |
|
|
Janek, ksss ksss bierz go!  |
|
 |
Robert Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Apr 13, 2003 Posty: 3215
Kraj: Francja Miejscowość: Selestat |
Wysłany: Sro Sty 30, 2013 7:25 pm Temat postu: |
|
|
ZIPPO napisał: |
Janek, ksss ksss bierz go!  |
. |
|
 |
Zamki Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Nov 03, 2004 Posty: 2486
Kraj: Polska
|
Wysłany: Sro Sty 30, 2013 7:29 pm Temat postu: |
|
|
ZIPPO napisał: |
Janek, ksss ksss bierz go!  |
AAHHAAHAHAHHAHA
a te zdjęcie to wła¶nie 3J wstawiał
A Ty nie "cfaniakuj" bo teraz ta łódka jest Jankowa i
w lipcu Będziesz na niej pływał  _________________ Łowię i zjadam ......
Ostatnio zmieniony przez Zamki dnia Sro Sty 30, 2013 8:02 pm, w cało¶ci zmieniany 3 razy |
|
 |
jjjan Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Nov 17, 2002 Posty: 2420
Kraj: Polska
|
Wysłany: Sro Sty 30, 2013 7:30 pm Temat postu: |
|
|
Sępy
Idę do k±ta. : |
|
 |
Robert Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Apr 13, 2003 Posty: 3215
Kraj: Francja Miejscowość: Selestat |
Wysłany: Sro Sty 30, 2013 7:35 pm Temat postu: |
|
|
Nigdzie nie idĽ Janku, robota czeka . |
|
 |
farti Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Jan 19, 2003 Posty: 1983
Kraj: UK Miejscowość: ... |
Wysłany: Sro Sty 30, 2013 7:37 pm Temat postu: |
|
|
Zamki napisał: |
ZIPPO napisał: |
He he Zamkiego się pytaj, on lepiej tłumaczy  |
A co tu tłumaczyć ......
blaszka waga 1.5 g i tu czasem trzeba się napi±ć a
przynęty powyżej 5 g nie powinny nikomu robić
żadnych problemów, a od dziesięciu gram to już
trzeba być naprawdę uparciuchem, żeby się pl±tało
albo mieć konkretnie Ľle dobrany zestaw.
"Broda" czyli spl±tanie linki na szpulce trafia się
każdemu ja nie jestem żadnym wyj±tkiem ale czy
przez to można się zniechęcić ?
8O  |
Co się tak chowasz za tym pasiakiem? Co by ludzie
palcami potem nie wytykali , że ty na to to , co¶
takie łowisz ?
:
Ostatnio zmieniony przez farti dnia Sro Sty 30, 2013 7:43 pm, w cało¶ci zmieniany 1 raz |
|
 |
Robert Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Apr 13, 2003 Posty: 3215
Kraj: Francja Miejscowość: Selestat |
Wysłany: Sro Sty 30, 2013 7:39 pm Temat postu: |
|
|
"Zoba" Farti ile tych wędek nazbierał, wszystkimi łowi . |
|
 |
farti Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Jan 19, 2003 Posty: 1983
Kraj: UK Miejscowość: ... |
Wysłany: Sro Sty 30, 2013 7:47 pm Temat postu: |
|
|
Pomachałem tym, dziękuję. Wolę spinn. Jedynie
gdzie to moim zdaniem ma rację bytu to morze.
A nie jakie¶ pstr±gowe siurki. 8) |
|
 |
krzysztofCz RZEP


Dołączył: Jul 01, 2006 Posty: 2572
Kraj: Polska
|
Wysłany: Sro Sty 30, 2013 7:51 pm Temat postu: |
|
|
ZIPPO napisał: |
W tym multiku masz dwa hamulce rzutu. jeden na
osi szpuli (małe pokrętło przy korbce) i drugi
wewn±trz panelu bocznego, z prawej strony
(o ile masz mult. na lew± rękę) to jest hamulec
od¶rodkowy. Bloczki tego hamulca można blokować,
w zależno¶ci od tego jakiego hamowania szpulki
w czasie wyrzutu oczekujesz, z mojego do¶wiadcz-
enia najlepiej zał±czyć połowę bloczków na przeciw-
ległych biegunach.
Następnie luzujesz całkowicie hamulec na osi
szpuli, jak poruszasz kciukiem szpulkę na boki
wyczujesz niewielki luz, wtedy dokręcasz pokrętło
do momentu kiedy ten luz zlikwidujesz, a po
naci¶nięciu przycisku ( dokładnie jak do rzutu)
przynęta bardzo wolno opada. Regulację tak±
musisz robić po zmianie przynęty różni±cej się
znacznie wagowo od poprzedniej.
He he Zamkiego się pytaj, on lepiej tłumaczy |
Te wszystkie regulacje znam, naogl±dałem się filmików
szkoleniowych te ukryte pod panelem hamulce
też znam. Fabrycznie był ustawiony na "0", po zmianie
na połowę skali było już lepiej. Już mi to jako¶ wychodzi,
ale perfekcji rzutów ze zwykłego nie osi±gnę :oops:
Jak mówiłem ma służyć na morzu i niech tak będzie...
no może jaki¶ trolling po jeziorze awentualnie
Mam nadzieję, że Zamki mi pomoże przy okazji  |
|
 |
ZIPPO Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Oct 16, 2006 Posty: 1607
Kraj: Norwegia Miejscowość: Sola |
Wysłany: Sro Sty 30, 2013 8:16 pm Temat postu: |
|
|
A ile gram rzucałe¶? Może za lekka przynęta i kijek
Ci się nie ładował. |
|
 |
Zamki Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Nov 03, 2004 Posty: 2486
Kraj: Polska
|
Wysłany: Sro Sty 30, 2013 9:14 pm Temat postu: |
|
|
Zippo warsztaty w Gryfinie.? Wła¶nie jedzie do mnie kij dla pewnego
¶wieżaka w castingu z ... Może by Krzysztof do nas doł±czył. ?  _________________ Łowię i zjadam ...... |
|
 |
ZIPPO Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Oct 16, 2006 Posty: 1607
Kraj: Norwegia Miejscowość: Sola |
Wysłany: Sro Sty 30, 2013 9:31 pm Temat postu: |
|
|
Obowi±zkowo!  |
|
 |
krzysztofCz RZEP


Dołączył: Jul 01, 2006 Posty: 2572
Kraj: Polska
|
Wysłany: Sro Sty 30, 2013 9:51 pm Temat postu: |
|
|
ZIPPO napisał: |
A ile gram rzucałe¶? Może za lekka przynęta i kijek
Ci się nie ładował. |
25g karlinka, jak j± straciłem to różne, które miałem przy
sobie, w tym woblerki. Za każdym razem regulowałem
hamulec do wagi. |
|
 |
krzysztofCz RZEP


Dołączył: Jul 01, 2006 Posty: 2572
Kraj: Polska
|
Wysłany: Sro Sty 30, 2013 9:52 pm Temat postu: |
|
|
Zamki napisał: |
Zippo warsztaty w Gryfinie.? Wła¶nie jedzie do mnie kij dla pewnego
¶wieżaka w castingu z ... Może by Krzysztof do nas doł±czył. ?  |
Jakie¶ konkretne terminy :?:  |
|
 |
ZIPPO Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Oct 16, 2006 Posty: 1607
Kraj: Norwegia Miejscowość: Sola |
Wysłany: Czw Sty 31, 2013 4:03 pm Temat postu: |
|
|
krzysztofCz napisał: |
Zamki napisał: |
Zippo warsztaty w Gryfinie.? Wła¶nie jedzie do mnie kij dla pewnego
¶wieżaka w castingu z ... Może by Krzysztof do nas doł±czył. ?  |
Jakie¶ konkretne terminy :?:  |
Pewnie drugi tydzień lipca, bliżej podam dokładniejsz± datę.
Jak co roku.
A w ubiegłym było ¶wietnie . |
|
 |
krzysztofCz RZEP


Dołączył: Jul 01, 2006 Posty: 2572
Kraj: Polska
|
Wysłany: Czw Sty 31, 2013 4:57 pm Temat postu: |
|
|
ZIPPO napisał: |
krzysztofCz napisał: |
Zamki napisał: |
Zippo warsztaty w Gryfinie.? Wła¶nie jedzie do mnie kij dla pewnego
¶wieżaka w castingu z ... Może by Krzysztof do nas doł±czył. ?  |
Jakie¶ konkretne terminy :?:  |
Pewnie drugi tydzień lipca, bliżej podam dokładniejsz± datę. Jak co roku.
A w ubiegłym było ¶wietnie . |
Używaj±c na morzu tego sprzętu mam nadzieję, że do
lipca będę instruktorem
A pewnie wcze¶niej na beloniadzie  |
|
 |
ZIPPO Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Oct 16, 2006 Posty: 1607
Kraj: Norwegia Miejscowość: Sola |
Wysłany: Czw Sty 31, 2013 6:24 pm Temat postu: |
|
|
Prawidłowe podej¶cie . Też zaczynałem z przynętami
ok. 50g , potem w miarę nabierania wprawy schodziłem
coraz niżej. Teraz ok. 10g pełen komfort, niżej nie
potrzebuję. Byle złapać dryg, a potem już nie będziesz
tak skupiał się podczas rzutu.
Polecam też na pocz±tek wykonywać bardziej płynnie
rzuty niż przy spinningowaniu : .
Ps.: W maju nie dam rady, ale w lipcu się widzimy?  |
|
 |
krzysztofCz RZEP


Dołączył: Jul 01, 2006 Posty: 2572
Kraj: Polska
|
Wysłany: Czw Sty 31, 2013 8:00 pm Temat postu: |
|
|
ZIPPO napisał: |
Ps.: W maju nie dam rady, ale w lipcu się widzimy?  |
Będę na Ciebie czekał  |
|
 |
ZIPPO Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Oct 16, 2006 Posty: 1607
Kraj: Norwegia Miejscowość: Sola |
Wysłany: Czw Sty 31, 2013 8:24 pm Temat postu: |
|
|
Super! Chociaż kto¶ . |
|
 |
krzysztofCz RZEP


Dołączył: Jul 01, 2006 Posty: 2572
Kraj: Polska
|
Wysłany: Sro Maj 01, 2013 6:44 pm Temat postu: |
|
|
Dzisiaj na szczupaki polowałem tym sprzętem. Miszczem jeszcze nie jestem, ale nie jest Ľle. Jeszcze ze 30 lat treningu i będzie super  |
|
 |
samara Pogawędkowy twardziel


Dołączył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo |
Wysłany: Nie Maj 05, 2013 2:32 pm Temat postu: |
|
|
To taki rodzaj samoudręczenia. Żaden multiplikator nie będzie tak wygodny w używaniu jak stała szpula. Ale też i na nic nie holuje się tak fajnie jak na multiplikator. Jak kto¶ lubi tak do końca panować nad holem to tylko multiplikator. :P |
|
 |
ZIPPO Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Oct 16, 2006 Posty: 1607
Kraj: Norwegia Miejscowość: Sola |
Wysłany: Nie Maj 05, 2013 2:54 pm Temat postu: |
|
|
samara napisał: |
Żaden multiplikator nie będzie tak wygodny w używaniu jak stała szpula. |
8O Chyba odwrotnie
Co jest niewygodnego w używaniu? To że możesz rzucać jedn± ręk±? |
|
 |
Robert Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Apr 13, 2003 Posty: 3215
Kraj: Francja Miejscowość: Selestat |
Wysłany: Nie Maj 05, 2013 3:49 pm Temat postu: |
|
|
No wła¶nie, rzucanie jedn± ręk±. Wszystko byłoby fajnie w spinie gdyby…nie był taki długi :.
Kiedy trzymasz nawet lekki i wyważony spinning to precyzja rzutu w większo¶ci wypadków wymaga pomocy drugiej ręki. Chyba, że kto¶ ma nadgarstki ze stali.
Cast ma t± zaletę, bowiem generalnie jest to kij o długo¶ci nieprzekraczaj±cej 2m. i nurkuj±ca szczytówka nie wyłamuje ko¶ci w stawach .
A jednak ta metoda (cating) wymaga sporej koordynacji "zmysłów i fizyki" i być może, dlatego nie staram się wzbogacić o nowe do¶wiadczenia i …kolejne uszczuplanie kieszeni . |
|
 |
samara Pogawędkowy twardziel


Dołączył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo |
Wysłany: Nie Maj 05, 2013 4:35 pm Temat postu: |
|
|
ZIPPO napisał: |
samara napisał: |
Żaden multiplikator nie będzie tak wygodny w używaniu jak stała szpula. |
8O Chyba odwrotnie
Co jest niewygodnego w używaniu? To że możesz rzucać jedn± ręk±? |
ZIPPO Długie dolinki to jaki¶ wymysł który pojawił się ostatnimi czasy. Służ± chyba wyważeniu wędki. Dla mnie to zmora. Mam wielkie brzuszysko i ci±gle zaczepiam korkiem o nie, o kamizelkę, o kieszenie kurtki itd. Staram się nie używać takich dwuręcznych wędek tylko w miarę możliwo¶ci jednoręczne. Kiedy¶ w nazwie spinningu było zawsze sformułowanie - wędka dwuręczna, Teraz nikt niczego takiego nie pisze.
Niewygodne w multiplikatorze jest to, że musisz skupiać swoj± uwagę na kołowrotku. czy dobrze ustawiłe¶ hamulce do ciężaru przynęty, czy linka prawidłowo schodzi albo się nawija. Nie obserwujesz wody, nie widzisz ryb. Zakres rzutów czyli odległo¶ci na które chcesz posłać przynętę s± zawężone. Ja wiem że kiedy¶ rekord ¶wiata w odległo¶ci rzutu w wędkarstwie rzutowym został zdobyty multiplikatorem, ale łowi±c musisz rzucić raz pod gałęzie przy samych nogach, raz pod skarpę na maksymaln± odległo¶ć i zawsze musisz trafić. To nie jest tylko rzucanie jak najdalej. Nie spotkałem nigdy w Borach Tucholskich (tam jest najtrudniej spinningować) pstr±garza z multiplikatorem . Tam gdzie musisz użyć wiróweczki mepssa 0 może i rzucisz, ale ile to mordęgi żeby trafić gdzie trzeba. :oops: Na szczupaka zgoda. Krótka wędka daje możliwo¶ć popracowania przynęt± poperem, sliderem. Fajnie się łowi bo jezioro nie płynie i rzucasz czym¶ co waży przez co leci i swoj± wag± odwija linkę ze szpuli. Uważasz tylko żeby szpula za bardzo się nie rozpędziła i nie zrobiła gniazda 8O A ile linki wyci±gnie wspomniany już meppsik czy paproch na gramowej główce. Tam gdzie s± ryby mozna łowić multiplikatorem. W innych miejscach trzeba być finezyjnym i przez to skutecznym |
|
 |
ZIPPO Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Oct 16, 2006 Posty: 1607
Kraj: Norwegia Miejscowość: Sola |
Wysłany: Nie Maj 05, 2013 6:08 pm Temat postu: |
|
|
samara napisał: |
ZIPPO napisał: |
samara napisał: |
Żaden multiplikator nie będzie tak wygodny w używaniu jak stała szpula. |
8O Chyba odwrotnie
Co jest niewygodnego w używaniu? To że możesz rzucać jedn± ręk±? |
ZIPPO Długie dolinki to jaki¶ wymysł który pojawił się ostatnimi czasy. Służ± chyba wyważeniu wędki. Dla mnie to zmora. Mam wielkie brzuszysko i ci±gle zaczepiam korkiem o nie, o kamizelkę, o kieszenie kurtki itd. Staram się nie używać takich dwuręcznych wędek tylko w miarę możliwo¶ci jednoręczne. Kiedy¶ w nazwie spinningu było zawsze sformułowanie - wędka dwuręczna, Teraz nikt niczego takiego nie pisze. |
Pisz±c o rzucaniu jedn± ręk± nie miałem na my¶li długo¶ci dolnika. Przy rzucie z kołowrotka spin. musisz angażować drug± rękę do otwarcia kabł±ka, przy multi nie. To miałem na my¶li : Wygodniej?
samara napisał: |
Niewygodne w multiplikatorze jest to, że musisz skupiać swoj± uwagę na kołowrotku. czy dobrze ustawiłe¶ hamulce do ciężaru przynęty, czy linka prawidłowo schodzi albo się nawija. Nie obserwujesz wody, nie widzisz ryb. |
Argument zupełnie nie trafiony . Tak samo kontrolujesz kabł±kowca. Czyli je¶li znasz swój kołowrotek, nie musisz zwracać na to uwagi bo wiesz, że wszystko gra. Tak w spin. jak i multi. Naprawdę nie ma różnicy
samara napisał: |
Zakres rzutów czyli odległo¶ci na które chcesz posłać przynętę s± zawężone. Ja wiem że kiedy¶ rekord ¶wiata w odległo¶ci rzutu w wędkarstwie rzutowym został zdobyty multiplikatorem, ale łowi±c musisz rzucić raz pod gałęzie przy samych nogach, raz pod skarpę na maksymaln± odległo¶ć i zawsze musisz trafić. To nie jest tylko rzucanie jak najdalej. |
Zakres rzutów jest zbliżony, zapewniam Cię. Za to ¶miem twierdzić, że dokładno¶ć rzutu multiplikatorem jest dużo większa niż spinningowym. Poza tym nie bierz pod uwagę kołowrotków używanych do bicia rekordów odległo¶ci, ponieważ s± to konstrukcje specjalne, nie nadaj±ce się do zwykłego wędkowania.
samara napisał: |
Nie spotkałem nigdy w Borach Tucholskich (tam jest najtrudniej spinningować) pstr±garza z multiplikatorem . Tam gdzie musisz użyć wiróweczki mepssa 0 może i rzucisz, ale ile to mordęgi żeby trafić gdzie trzeba. :oops: Na szczupaka zgoda. Krótka wędka daje możliwo¶ć popracowania przynęt± poperem, sliderem. Fajnie się łowi bo jezioro nie płynie i rzucasz czym¶ co waży przez co leci i swoj± wag± odwija linkę ze szpuli. Uważasz tylko żeby szpula za bardzo się nie rozpędziła i nie zrobiła gniazda 8O A ile linki wyci±gnie wspomniany już meppsik czy paproch na gramowej główce. Tam gdzie s± ryby mozna łowić multiplikatorem. W innych miejscach trzeba być finezyjnym i przez to skutecznym |
Tak jak stosuje się różne wędziska do spinningu (chodzi o c/w), tak samo nie używa się jednej wędki castingowej do wszystkich rodzajów przynęt. Rzuty 1g przynęt± nie stanowi± problemu odpowiednio dobranym zestawem.
Tak mogliby¶my długo, ale nie o to w tym chodzi przecież . Każdy łowi jak mu się podoba .
Tym optymistycznym akcentem kończę udział w tym temacie... chyba :
Pozdrawiam. |
|
 |
samara Pogawędkowy twardziel


Dołączył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo |
Wysłany: Nie Maj 05, 2013 6:32 pm Temat postu: |
|
|
Zippo n± pewno masz rację. Jestem już na tyle stary, że wielokrotnie przekonuje się, iż powinienem rewidować swoje pogl±dy. |
|
 |
farti Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Jan 19, 2003 Posty: 1983
Kraj: UK Miejscowość: ... |
Wysłany: Nie Maj 05, 2013 7:54 pm Temat postu: |
|
|
ZIPPO napisał: |
Tak mogliby¶my długo, ale nie o to w tym chodzi przecież . Każdy łowi jak mu się podoba .
Tym optymistycznym akcentem kończę udział w tym temacie... chyba :
Pozdrawiam. |
Dokładnie. Albo po prostu jak mu wygodniej. Pomachałem chwilę castem i ... to nie dla mnie. W miejscach w jakich łowię wolę spinn i to mi wystarcza. Co nie zmienia faktu że dla kogo¶ innego casting będzie całym wędkarskim życiem . I bardzo dobrze. Strach pomy¶leć gdyby wszyscy łowili tym samym i na to samo. 8) |
|
 |
krzysztofCz RZEP


Dołączył: Jul 01, 2006 Posty: 2572
Kraj: Polska
|
Wysłany: Nie Maj 05, 2013 9:00 pm Temat postu: |
|
|
Wy dyskutujecie a ja ćwiczę Do mojego dorszowania jest idealny. Belony już też nimi atakuję. Do trollingu idealny. Do miszczosstwa ... jeszcze mi daleko  |
|
 |
Robert Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Apr 13, 2003 Posty: 3215
Kraj: Francja Miejscowość: Selestat |
Wysłany: Nie Maj 05, 2013 9:16 pm Temat postu: |
|
|
Na moim, (czyli żadnym) poziome nie potrafię uwierzyć, że cast jest bardziej precyzyjn± metod± :.
Owszem, widziałem, Zippo w akcji i fakt, "kładł tam gdzie chciał" .
Rzecz (moim zdaniem) istnieje w przekonaniu i wierze, dopiero póĽniej przychodzi czas na poparcie tezy :.
Nikt chyba nie zaneguje stwierdzenia, iż castem czy spinem da się podobnie poprowadzić przynęty : |
|
 |
krzysztofCz RZEP


Dołączył: Jul 01, 2006 Posty: 2572
Kraj: Polska
|
Wysłany: Nie Maj 05, 2013 9:32 pm Temat postu: |
|
|
Robert napisał: |
... "kładł tam gdzie chciał" ... |
Mnie kładzie na razie na łopatki ale w treningu jest siła i... chłop potęg± jest i basta i... chłop żywemu nie przepu¶ci  |
|
 |
ZIPPO Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Oct 16, 2006 Posty: 1607
Kraj: Norwegia Miejscowość: Sola |
Wysłany: Pon Maj 06, 2013 3:03 pm Temat postu: |
|
|
Robert napisał: |
Na moim, (czyli żadnym) poziome nie potrafię uwierzyć, że cast jest bardziej precyzyjn± metod± :.
|
Klik
Po prostu trzeba rzucać, rzucać, rzucać... : |
|
 |
mario_z Łowca Szczupaka i Suma

Dołączył: Apr 16, 2006 Posty: 6587
Kraj: Polska Miejscowość: Lublin |
Wysłany: Pon Maj 06, 2013 4:18 pm Temat postu: |
|
|
ZIPPO napisał: |
Robert napisał: |
Na moim, (czyli żadnym) poziome nie potrafię uwierzyć, że cast jest bardziej precyzyjn± metod± :.
|
Klik
Po prostu trzeba rzucać, rzucać, rzucać... : |
O ja cie, qrde blaszka, w modre jeża, toż to jaki¶ "rewolwerowiec" 8O 8O 8O a tak na poważnie to wżyciu bym nie przypuszczał ze castem można tak celnie podawać przynętę, szok. _________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miło¶ć
|
|
 |
Monk Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo |
Wysłany: Pon Maj 06, 2013 4:31 pm Temat postu: |
|
|
No kurde prawie jak "taki jeden", co to strzelal do jabłek, stoj±cych na głowie "takiego drugiego"! :
A telewizja za Gierka nie takie numery pokazywała! :
Dobre, ale mnie nie przekona - każdy wiek ma swoje prawa.  |
|
 |
krzysztofCz RZEP


Dołączył: Jul 01, 2006 Posty: 2572
Kraj: Polska
|
Wysłany: Pon Maj 06, 2013 4:41 pm Temat postu: |
|
|
Czemu nie wierzysz 8O :?: Ja już trafiam w drzewa... a to też jest co¶  |
|
 |
Monk Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo |
Wysłany: Pon Maj 06, 2013 5:14 pm Temat postu: |
|
|
Rozumiem, że nie zabierasz tego sprzętu na Beloniadę?! : |
|
 |
krzysztofCz RZEP


Dołączył: Jul 01, 2006 Posty: 2572
Kraj: Polska
|
Wysłany: Pon Maj 06, 2013 5:32 pm Temat postu: |
|
|
Monk napisał: |
Rozumiem, że nie zabierasz tego sprzętu na Beloniadę?! : |
Nawet nie wiesz jak się mylisz
Wezmę jednak tylko jednego sprzęta bo drugiego, powiem skromnie :oops: , połamałem :oops: |
|
 |
Monk Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo |
Wysłany: Pon Maj 06, 2013 5:54 pm Temat postu: |
|
|
Odpowiedzialny ze mnie m±ż i ojciec - moje dziewczyny zostaj± w domu!
A ja do bagażnika wrzucę jaki¶ hełm kewlarowy - toż to misja afgańska nad samym morzem! ;) |
|
 |
krzysztofCz RZEP


Dołączył: Jul 01, 2006 Posty: 2572
Kraj: Polska
|
Wysłany: Pon Maj 06, 2013 6:16 pm Temat postu: |
|
|
My nad morzem naród go¶cinny, nawet dla tych z Legionowa WeĽ dziewczyny. Kijka złamałem graj±c w siatkę z rybami  |
|
 |
Monk Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo |
Wysłany: Pon Maj 06, 2013 6:57 pm Temat postu: |
|
|
A my Legionowianie lubimy nawet tych znad morza.
1:1  |
|
 |
lecek Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Oct 12, 2002 Posty: 1509
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa-Tarnów |
Wysłany: Pon Maj 06, 2013 7:07 pm Temat postu: |
|
|
Byłem z wami duchem i czynem. Morze spoko, ryby też. Musiałem sporo się nachodzić, aby omin±ć wszędobylsko postawione sieci. Łowiłem ¶rednio trzy godziny dziennie. Więcej ciężko było wytrzymać w zimnej wodzie.
[img][/img] _________________ Lecek |
|
 |
wlodek Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Oct 24, 2002 Posty: 833
Kraj: Polska Miejscowość: Plewiska |
Wysłany: Pon Maj 06, 2013 7:41 pm Temat postu: |
|
|
Umiejętno¶ci i celno¶ć rzutów tych wędkarzy jest godna podziwu!! 8O |
|
 |
|