Poprzedni temat :: Następny temat |
Autor |
Wiadomoć |
lecek Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Oct 12, 2002 Posty: 1509
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa-Tarnów |
Wysłany: Nie Cze 02, 2013 9:57 am Temat postu: Czym skleić ? |
|
|
Mam mały problem z połączeniem dolnika-uchwytu wędki z całością. Mam kilka rodzajów klejów w tym dwuskładnikowych, ale nie chcę eksperymentować. Chcę zrobić raz, a dobrze. Chodzi o to, że kiedyś zakupiłem wędkę muchowową (ogólnie bez znaczenia jaką ) z tym, że właściciel przez nie uwagę odłamał rękojeść od blanku. Skleił nieudolnie i w czasie rzutów ( najgorsze, że na wodzie) korkowa rękojeść z kołowrotkiem oddzieliła mi się od reszty wędki Dobrze, że zabieram zapasowy kij.
Pytanie: jakim klejem połączyć włókno plus połączenie korka rękojeści, która wchodzi w metalowy uchwyt? Czyli korek z metalem i drewniane przedłużenie łączące (spajające) dwie części (drewniany kołeczek wsuwany do wewnątrz) z węglowym blankiem. _________________ Lecek |
|
 |
ZIPPO Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Oct 16, 2006 Posty: 1607
Kraj: Norwegia Miejscowoć: Sola |
Wysłany: Nie Cze 02, 2013 10:16 am Temat postu: |
|
|
Na przykład Flex Coat, ale nada się każda żywica epoxydowa dwuskładnikowa. |
|
 |
lecek Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Oct 12, 2002 Posty: 1509
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa-Tarnów |
Wysłany: Nie Cze 02, 2013 11:41 am Temat postu: |
|
|
ZIPPO napisał: |
Na przykład Flex Coat, ale nada się każda żywica epoxydowa dwuskładnikowa. |
Dzięki. Z tego co mam tutaj, sądzę, że dolnik był sklejony Distalem. Jednak puścił. _________________ Lecek |
|
 |
gucio2020 Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: May 17, 2005 Posty: 543
Kraj: Polska Miejscowoć: Jelenia Góra |
Wysłany: Nie Cze 02, 2013 4:17 pm Temat postu: |
|
|
Poxipol - elastyczny i przezroczysty. _________________ ...::: Gutek :::... |
|
 |
dzepetto Redaktor Portalu


Dołšczył: Jan 14, 2007 Posty: 3532
Kraj: Polska Miejscowoć: Łężyca |
Wysłany: Nie Cze 02, 2013 9:21 pm Temat postu: |
|
|
Żywica żywicą, najważniejszy jest rodzaj utwardzacza i dokładne dobranie proporcji. Wspomnianego Distalu są dwa rodzaje- szybko i wolnowiążący. Każdy daje nieco inne spoiny. A nawet ten sam klej i ten sam utwardzacz da różne efekty przy różnych proporcjach i innych temperaturach. Wystarczy wygrzać żywicę i już inaczej się zachowuje. Napisz Lecek co masz to łatwiej będzie dumać... Ja bardzo cenię sobie wszelkie epoksydy 10-minutowe. Większość ludzi twierdzi, że tylko długowiążące żywice odpowiednio mogą wniknąć w klejone powierzchnie, a to nieprawda. Wystarczy gotową mieszankę podgrzać do kilkudziesięciu stopni i mamy klej o konsystencji wody, który wejdzie wszędzie. Trzeba tylko wtedy odpowiednio dobrać ilość utwardzacza, bo wygrzana żywica utwardza się znacznie lepiej i chwilę po ostygnięciu może już być twardsza niż ta sama, ale nie wygrzana po kilku dniach. Krótko- kombinować trzeba. A z gotowców- Technicoll długowiążący. Jest przezroczysty, długo po rozrobieniu można nim pracować i z pewnością nie puści. Trzeba tylko dobrze odtłuścić klejone elementy. Najlepsza jest benzyna ekstrakcyjna, a już pierwsze skrzypce gra benzyna ekstrakcyjna kupiona w.... aptece. Czyściutka, szybko odparowuje i nie ma żadnych dodatków, które mogą zostawać na powierzchni po odparowaniu. Tylko takich aptek,gdzie jeszcze leki na receptę na miejscu robią i benzynę można kupić... jak na lekarstwo. Trzeba też dobrze spasować elementy. Muszą na sucho ciasno na siebie nachodzić. Po posmarowaniu żywicą opory tarcia znikają i elementy nagle gładziutko na siebie nachodzą... Jeśli przestrzeń i spoina między elementami będzie za duża, to każda żywica w końcu puści... |
|
 |
samara Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo |
Wysłany: Nie Cze 02, 2013 9:59 pm Temat postu: |
|
|
W Warszawie na Lindleya jest sklep chemiczny z bardzo miłą obsługą. Na pewno doradzą Ci czym i jak skleić.
Sprawdź jeszcze czy nie jesteś uczulony na utwardzacz. |
|
 |
ZIPPO Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Oct 16, 2006 Posty: 1607
Kraj: Norwegia Miejscowoć: Sola |
Wysłany: Pon Cze 03, 2013 4:51 pm Temat postu: |
|
|
dzepetto napisał: |
... Ja bardzo cenię sobie wszelkie epoksydy 10-minutowe... |
Nie tylko Ty .
Kiedyś zrobiłem sobie wędeczkę jednoczęściową z surowców wtórnych, kleiłem wszystko Devcon 5 Minute Epoxy. Korek, włókno węglowe i włókno szklane, trzyma wszystko do dzisiaj.
dzepetto napisał: |
Trzeba też dobrze spasować elementy. Muszą na sucho ciasno na siebie nachodzić. Po posmarowaniu żywicą opory tarcia znikają i elementy nagle gładziutko na siebie nachodzą... Jeśli przestrzeń i spoina między elementami będzie za duża, to każda żywica w końcu puści... |
A co jeśli te obluzowane elementy nie dadzą już się na "ciasno" złożyć?
Czy zastosowanie starej szkoły, czyli mocowanie korka na "sznurek " nie byłoby najlepszym rozwiązaniem? |
|
 |
dzepetto Redaktor Portalu


Dołšczył: Jan 14, 2007 Posty: 3532
Kraj: Polska Miejscowoć: Łężyca |
Wysłany: Pon Cze 03, 2013 8:21 pm Temat postu: |
|
|
Można i na sznurek:) Pod uchwyt polecam taśmę malarską. Tutaj też jest spory wybór. Najlepsza będzie taśma z mocnym klejem. Wystarczy nawinąć ją z zapasem i po kawałeczku odklejać i odrywać, aż uzyska się idealną grubość. Na to klej, przez noc niech odpocznie i na ryby Materiałów w sklepach jest tyle, że nic, tylko kleić  |
|
 |
kot_bury Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Dec 21, 2005 Posty: 581
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa |
Wysłany: Pon Cze 03, 2013 8:46 pm Temat postu: |
|
|
samara napisał: |
W Warszawie na Lindleya jest sklep chemiczny z bardzo miłą obsługą. Na pewno doradzą Ci czym i jak skleić.
Sprawdź jeszcze czy nie jesteś uczulony na utwardzacz. |
Pozwolę sobie potwierdzić: "Naprawdę dobry sklep". Żelkoty, żywice, kleje.. duży wybór i fachowa obsługa. Jak się poczeka na wolną chwilę to można się wiele nauczyć od sprzedawców  |
|
 |
ZIPPO Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Oct 16, 2006 Posty: 1607
Kraj: Norwegia Miejscowoć: Sola |
Wysłany: Pon Cze 03, 2013 9:04 pm Temat postu: |
|
|
Według mnie taśma pod korkiem to druciarstwo : .
Demontowałem swego czasu korek na staaarym spinningu i był tam nawinięty pod tym korkiem sznurek (czy dratwa) nawinięty w taki sposób, że tworzył pewnego rodzaju rzadki gwint, o odstępie ok. 1cm. Pomiędzy tym "gwintem" była jakaś żywica. Taki nawój, na mój chłopski rozum, pomaga w utrzymaniu kleju między blankiem a korkiem przy nasuwaniu go na swoje miejsce. Kojarzysz, nie zbierasz kleju nasuwając korek :
Dla jasności- nic nie sugeruję, dzisiaj na pewno inaczej się to robi. To były takie moje spostrzeżenia podczas ściągania korka.
A taśma to i tak druciarstwo : : . |
|
 |
dzepetto Redaktor Portalu


Dołšczył: Jan 14, 2007 Posty: 3532
Kraj: Polska Miejscowoć: Łężyca |
Wysłany: Wto Cze 04, 2013 8:17 am Temat postu: |
|
|
ZIPPO napisał: |
Według mnie taśma pod korkiem to druciarstwo : . |
Nie pod korkiem, tylko pod uchwytem napisałem. Korek... lepiej chyba wymienić jeśli nie nachodzi odpowiednio ciasno. W sklepie winiarskim można kupić różnej średnicy korki, nawiercić, wyrobić odpowiedni otwór, pokleić, wyszlifować i cieszyć sie nowiutką rękojeścią...  |
|
 |
Zenon Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Apr 26, 2003 Posty: 3967
Kraj: Polska Miejscowoć: GRUNWALD |
Wysłany: Wto Cze 04, 2013 2:39 pm Temat postu: |
|
|
jak mawiają mistrzowie -tam najlepiej trzyma ,gdzie kleju ni ma
chodzi o to aby kleju pod korkiem był tylko cieniutki film ,nie zaś milimetrowa skorupa : |
|
 |
lecek Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Oct 12, 2002 Posty: 1509
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa-Tarnów |
Wysłany: Wto Cze 04, 2013 5:24 pm Temat postu: |
|
|
To teraz mi o tym mówisz :P
Skleiłem dwuskładnikowym, bezbarwnym, epoksydowym. Schnie. Za tydzień zabieram kijek na wyjazd. Pomoczymy, zobaczymy :P _________________ Lecek |
|
 |
samara Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo |
Wysłany: Czw Cze 06, 2013 9:45 pm Temat postu: |
|
|
dzepetto napisał: |
A nawet ten sam klej i ten sam utwardzacz da różne efekty przy różnych proporcjach i innych temperaturach. Wystarczy wygrzać żywicę i już inaczej się zachowuje. |
dzepetto trochę zaniepokoił mnie ten fragment. Sam nie znam się na tym, ale poszukałem w wikipedii i coś tam znalazłem podobnego o grzaniu żywicy.
Niepokoi mnie jednak w dalszym ciągu to, że kiedyś byłem świadkiem samozapłonu wiążącej żywicy. Ktoś niefachowo dobrał proporcje utrwalacza i żywica zapaliła się tężejąc. Podobno proces wiązania także wytwarza ciepło, niekiedy są to wysokie temperatury. Nie każdy posiada odpowiednie narzędzia do odmierzania proporcji żywic dwuskładnikowych, a wtedy łatwo popełnić błąd. Może klejenie wędziska nie zagraża pożarem, ale większe prace remontowe przy naszych łódkach chyba już tak. |
|
 |
lecek Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Oct 12, 2002 Posty: 1509
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa-Tarnów |
Wysłany: Piš Cze 07, 2013 6:06 pm Temat postu: |
|
|
Kupiłem i stosowałem kleje żywiczne dwuskładnikowe podgrzewając klejone rzeczy przy elektrycznej kuchence. Oczywiście należy zwrócić uwagę na temperaturę i czas wygrzewania. Zbyt wysoka temperatura spowoduje odparowanie składników wiążących. Nie zwiąże i klej się rozleje. A wiadomo, że żywice posiadają lotne minerały, które ulegają zapłonowi. _________________ Lecek |
|
 |
|