Hodowla Karpia we własnym stawie

[czesiu]

Witam.
Mój znajomy ma zamiar zacząć hodowalę karpia we własnym stawie. Mam kilka pytań. Jaka by była optymalna głębokość stawu. Aby karp mógł się dobrze rozwijać. Czym je karmić i jak powinna przebiegać taka hodowla... Poprotu, może wie ktoś, gdzie są jakieś artykuły na ten temat. Za pomoc z góry dziękuję.
_________________
Tylko ten nie robi błędów, kto nic nie pisze.

[Sazan]

Wszystkie interesujące szczegóły odnośnie chowu karpia znajdzie w publikacji:
Janusz Guziur - "Chów ryb w małych stawach"
Oficyna Wydawnicza "Hoża"
Rok wyd. 1997
W 2000 r był dodruk.
Inna sprawa czy jest jeszcze ta pozycja dostępna w księgarniach... Może we wiejskich bibliotekach?

[Jarpo]

Postaram Ci się pomóc, ale powiedz mi, jaka jest powierzchnia tego stawu i czy nie ma niebezpieczeństwa okresowego braku wody w stawie. Czy staw ma własne zasilanie w wodę?

[czesiu]

Staw jest zasilany małym rowkiem. Staw nie za duży, moze 50\20 m
_________________
Tylko ten nie robi błędów, kto nic nie pisze.

[wolff]

We własnym stawie możemy hodować ryby z różnego rocznika, co umożliwia nam sytematyczny odłów większych sztuk. Taka obsada lepiej wykorzystuje pokarm pobierany ze stawu i daje lepsze rezultaty chowu.
Na stawie możemy gospodarować ekstensywnie lub intensywnie. Pierwszy sposób opiera się na wykorzystywaniu przez ryby jedynie naturalnego zapasu pokarmu, a drugi wymaga dokarmiania w celu szybkich przyrostów ryb.
Podstawowym przelicznikiem obsadowym stawu jest maks. 1000 szt. kroczków karpia na hektar stawu. Zależy to od metody chowu ryb w stawie. Jeżeli decydujemy się na gospodarkę naturalną (ekstensywną) to obsad powinien być mniejszy z uwagi na możliwe śnięcia ryb.
Jeżeli w naszym stawie główną rybą będzie karp to wsiedlanie pozostałych gatunków nie powinno przekraczać 20% wprowadzonych karpi.
To tylko krótki zarys możliwości wykorzystania własnego stawu, nie tylko w charakterze ozdobnego oczko wodnego, ale również, jako przydomowego łowiska wędkarskiego i "żywej" spiżarni.

Z www.vendi.pl
_________________
Irek
------------------------------------------------
Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą.

[Jarpo]

Czesiu kolega z pracy obiecał, że pożyczy mi kilka książek o hodowli ryb w stawach (raczej przemysłówka, ale może coś się znajdzie dla amatorów) to wtedy postaram się znaleźć coś na ten temat.

[luk750]

Tradycyjny system chowu karpi oparty jest o odżywianie się ryb pokarmem pochodzącym z naturalnych zasobów stawów oraz uzupełniające żywienie paszami niepełnowartościowymi, głównie węglowodanami.
Do intensywnego chowu karpia nadają się stawy
niezarośnięte, o średniej głębokości około 150 cm, nie posiadające partii płytszych niż 100cm. Natomiast w tradycyjnej hodowli głębokość maksymalna powinna mieć 150 cm z możliwością występowania płycizn. W płytszej wodzie lepiej rozwijaja sie małe organizmy wodne stanowiące nasturalny pokarm dla ryb.
Staw powinien posiadać dobrze osuszalne dno gliniaste lub piaszczyste, bez grubej warstwy osadów. Pożądane jest, aby stawy nie były nadmiernie ocienione i osłonięte przed działaniem wiatrów. Powinna istnieć możliwość szybkiego interwencyjnego doprowadzenia wody
w przypadku pogorszenia się warunków środowiskowych. Pożądane jest dysponowanie urządzeniami natleniającymi wodę jak np. motopompy elektryczne.
W miesiącach letnich (lipiec, sierpień) z chwilą nagłego załamania się pogody (po okresie słonecznej i ciepłej pogody wzrost zachmurzenia) należy zmniejszyć dawkę pokarmową lub przerwać żywienie celem zabezpieczenia się przed niebezpieczeństwem wystąpienia przyduchy.
Należy wówczas profilaktycznie zastosować przepływ wody przez staw.
Natomiast w zimę konieczna jest stała kontrola pokrywy lodowej (jeśli ryby nie będą odławiane przed okresem zimowym).
Pozdrawiam

[Sazan]

Na razie to tak, jakby ktoś zapytał o prawo jazdy, a usłyszał porady dotyczące łańcuchów na śnieg i poślizgu kontrolowanego... :roll:

Panowie! Ktoś ma zamiar hodować karpie a wy już udzielacie mu rad na etapie produkcji intensywnej i pomiarów grubości pokrywy lodowej. Za wcześnie!

Hodowla ryb to znacznie bardziej skomplikowana sprawa. Trzeba zacząć od teorii, od analizy warunków (woda!) w jakich mają żyć ryby, od tego czy w ogóle w tym miejscu hodowla ryb ma jakiekolwiek szanse powodzenia. Niech zasięgnie porady znawcy przedmiotu jeśli najpierw oceni, że warunki są. To nie jest tak, że wystarczy wykopać dołek, wlać weń wodę i wpuścić tam parę ryb! Szkoda będzie wysiłku i pieniędzy...

[Piotras]

Witam WSZYSTKICH !!!!! niedaleko mnie znajduje sie staw z karpiami wegorzami sumami linami . GBówna ryba jest tam karp , lowiski ma glebokosc od 20 cm do 5 metrów ( 20 cm blizej brzegu , przy brzegach ) ale karpie najlepiej biora na gBebokosci ok 1 m do 1,5 metra , wiem bo nieraz tam lowilem . Warto zrobic taka glebokosc przy jakiejs malutkiej wysepce 2 na 2 metra porosnieta trzcina POLECAAM . POZDRAWIAMM WSZTSTKICH WDKARZY !!!!!!!!!!!

[taurus]

Gospodarka stawowa wymaga dokładnej znajomości warunków produkcji, wiedzy o czynnikach chemicznych i biologicznych obecnych w naszym stawie.

Planując określoną technologię chowu należy uwzględniać nie tylko możliwości produkcyjne, lecz także wpływ systemu produkcyjnego na środowisko stawu. Czyli zagęszczenie ryb i możliwości ich wykarmienia przez naturalne środowisko stawu, lub zwiększenie obsady i dokarmianie paszami zbożowymi.

Następnie trzeba wziąć pod uwagę rodzaj podłoża oraz możliwość okresowego spuszczania wody, osuszania dna w celu zabiegów pielęgnacyjnych (np. wapnowania, odkażania itd.). Czynniki te wraz z rodzajem doprowadzonej wody decydują o żyzności zbiornika.

W wodzie bogatej w składniki biogenne i na żyznym podłożu chów ryb może być nawet wielokrotnie wyższy niż w stawie ubogim. Staw na bogatym gruncie z czarnoziemu, iłu, lessu zasilany wodą ze zlewni lessistej na gruntach piaszczystych, torfowisk, lub pobliskich źródeł w obrębie stawu pozwoli nam wyhodować do 150 kg karpia z hektara. Zależy to także od długości cyklu chowu, a ten może być dwu- lub trzyletni gdzie ryby osiągają tzw. masę konsumpcyjną. W Polsce, w cyklu dwuletnim otrzymuje się ryby o masie ok. 0.6 kg.

We własnym stawie możemy hodować ryby z różnego rocznika, co umożliwia nam sytematyczny odłów większych sztuk. Taka obsada lepiej wykorzystuje pokarm pobierany ze stawu i daje lepsze rezultaty chowu.

Na stawie możemy gospodarować ekstensywnie lub intensywnie. Pierwszy sposób opiera się na wykorzystywaniu przez ryby jedynie naturalnego zapasu pokarmu, a drugi wymaga dokarmiania w celu szybkich przyrostów ryb.

Podstawowym przelicznikiem obsadowym stawu jest maks. 1000 szt. kroczków karpia na hektar stawu. Zależy to od metody chowu ryb w stawie. Jeżeli decydujemy się na gospodarkę naturalną (ekstensywną) to obsad powinien być mniejszy z uwagi na możliwe śnięcia ryb.

Jeżeli w naszym stawie główną rybą będzie karp to wsiedlanie pozostałych gatunków nie powinno przekraczać 20% wprowadzonych karpi.

To tylko krótki zarys możliwości wykorzystania własnego stawu, nie tylko w charakterze ozdobnego oczko wodnego, ale również, jako przydomowego łowiska wędkarskiego i "żywej" spiżarni.

[Jarpo]

Czesiu zobacz koniecznie http://www.staw.aplus.pl/. Nie zrażaj się, że tam jest bardziej o stawach ozdobnych tylko dokładnie przejrzyj wszystko, co jest na stronie łącznie z linkami, bo te są najciekawsze. Jest tam również o tym jak nasz Sazan staw budował http://www.sazan.com.pl/staw.html i wiele innych ciekawych rzeczy.

[Sazan]

Jarku, fajnie! Ale najpierw, po wstępnym rozeznaniu możliwości budowy stawu i sensu jego istnienia, poszedłbym do inspektora gminnego w referacie rolnictwa i popytałbym o to co do tego potrzeba. Każda już budowa tzw. oczka wodnego (obecnie chyba powyżej 30 m kw) wymaga odpowiednich pozwoleń. Trzeba zapytać o pozwolenie wodno-prawne, zasięgnąć opinii o wpływie takiej budowli na otaczające środowisko, uzyskać zgodę sąsiadów itp. W referacie powinni udzielić wszelkich niezbędnych informacji. Przecież nie ma sensu budować stawu, jeśli wokół jest intensywna produkcja rolna z użyciem herbicydów i nawozów azotowych, fosforowych, i to wszystko ma spłynąć do niespuszczalnego stawu. Przecież szlag trafi to wszystko po pierwszych chemicznych opryskach! Nie dostanie się takiej zgody jeśli przyszły staw będzie zagrażać otoczeniu! Itd., itp. Zatem cały szereg rzeczy rozpoznawczych i "papierkowych" należy wykonać jeszcze PRZED budową stawu!
Drugim etapem dopiero jest budowa i tu też powinien być nadzór fachowca. Wbrew pozorom to odpowiedzialna rzecz! Spuszczalny czy nie, groble, mnichy, podłoże, spadki, napływ wody, jej odpływ, możliwość dojazdu i wiele, wiele różnych innych rzeczy...
Dopiero w trzecim etapie całego procesu następuje chów ryb. Wszyscy piszecie na temat metod, sposobów hodowli nie patrząc, że zasadnicze pytanie dotyczyło zamiaru hodowli. Trzeba temu komuś uświadomić, co trzeba najpierw zrobić, zanim zabierze się za budowę stawu. Nie czas w tej chwili na informacje o samej hodowli. Chów i hodowla ryb to uwieńczenie działań przygotowawczych. Co innego, gdyby staw już był i ktoś prosił o radę jak zagospodarować konkretną wodę. Na takie zresztą pytanie odpowiadał już kiedyś nasz ichtiolog, Marcin.
Dobrze przed tym wszystkim poczytać literaturę na ten temat... :roll: